Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część XXV:D

[Ultra81]

Dziewczyny, mam problem - spójrzcie na to proszę chłodnym okiem. Do Mychy często, praktycznie codziennie, przychodzi jej 11-letnia koleżanka. Fajnie się bawią, wszystko spoko, ALE pokój młodej wygląda po tej zabawie jak pobojowisko. Dziś na przykład: ślady farbki na ścianie, na krześle, na podłodze, kolory pomieszane, kartki porwane. W ubiegłym tygodniu: ciastolina w dywanie, na ścianach, pomieszana, wyschnięta. Klej rozsmarowany, lalka pomalowana lakierem do paznokci. Inne przykłady: wspólne grzebanie w szafie na dole w poszukiwaniu słodyczy.

Ja wiem, że to wszystko w sumie brzmi banalnie, ale nie podoba mi się to, że jak one są razem, to ja od razu wiem, że czeka mnie sprzątanie i kupowanie nowej ciastoliny, farbek, kleju, kolorowego papieru itp. Nie mam nic przeciwko tej dziewczynie, jest miła dla Młodej, ale wydaje mi się, że to nie tak wiele, żeby 11-latka wiedziała, że np. jak się pomaluje lakierem włosy lalki, to to raczej nie zejdzie albo że jak się maluje farbką, to fajnie by było nie zachlapać mebli czy ścian. Mycha łyka każdą propozycję zabawy jak młody pelikan i już kilkakrotnie z nią rozmawiałam, że jak połamią kredki czy wytracą farbki albo pomalują lalki, to tak naprawdę ona będzie stratna. Z drugiej strony myślę sobie, że w końcu to rzeczy Młodej i jej pokój, więc może ograniczam ją w zabawie.

Generalnie nawet jak dziewczyny po sobie sprzątają (bo już z nimi o tym rozmawiałam), to i tak dla mnie zostaje robota typu wyczyszczenie ścian. Poza tym Mycha robi taki syf tylko w towarzystwie tej dziewczyny.

Przepraszam za długi wywód, generalnie pytanie brzmi: czy ja przesadzam i powinnam odpuścić i przymknąć oko? Wkurza mnie ta sytuacja.

[meneq]

Napisane przez Ultra81

Dziewczyny, mam problem - spójrzcie na to proszę chłodnym okiem. Do Mychy często, praktycznie codziennie, przychodzi jej 11-letnia koleżanka. Fajnie się bawią, wszystko spoko, ALE pokój młodej wygląda po tej zabawie jak pobojowisko. Dziś na przykład: ślady farbki na ścianie, na krześle, na podłodze, kolory pomieszane, kartki porwane. W ubiegłym tygodniu: ciastolina w dywanie, na ścianach, pomieszana, wyschnięta. Klej rozsmarowany, lalka pomalowana lakierem do paznokci. Inne przykłady: wspólne grzebanie w szafie na dole w poszukiwaniu słodyczy.



Ja wiem, że to wszystko w sumie brzmi banalnie, ale nie podoba mi się to, że jak one są razem, to ja od razu wiem, że czeka mnie sprzątanie i kupowanie nowej ciastoliny, farbek, kleju, kolorowego papieru itp. Nie mam nic przeciwko tej dziewczynie, jest miła dla Młodej, ale wydaje mi się, że to nie tak wiele, żeby 11-latka wiedziała, że np. jak się pomaluje lakierem włosy lalki, to to raczej nie zejdzie albo że jak się maluje farbką, to fajnie by było nie zachlapać mebli czy ścian. Mycha łyka każdą propozycję zabawy jak młody pelikan i już kilkakrotnie z nią rozmawiałam, że jak połamią kredki czy wytracą farbki albo pomalują lalki, to tak naprawdę ona będzie stratna. Z drugiej strony myślę sobie, że w końcu to rzeczy Młodej i jej pokój, więc może ograniczam ją w zabawie.



Generalnie nawet jak dziewczyny po sobie sprzątają (bo już z nimi o tym rozmawiałam), to i tak dla mnie zostaje robota typu wyczyszczenie ścian. Poza tym Mycha robi taki syf tylko w towarzystwie tej dziewczyny.



Przepraszam za długi wywód, generalnie pytanie brzmi: czy ja przesadzam i powinnam odpuścić i przymknąć oko? Wkurza mnie ta sytuacja.

Od Julki raczej nie masz, co cudow wymagac, ale moim zdaniem kolezanka moglaby sie opamietac. Rozmawialas z nia/jej mama?

[Ultra81]

Meneq, jasne, że rozmawiałam, i z koleżanką, i z Mychą. Odpowiedź koleżanki: bo Julia chciała/ zgodziła się/ nie mówiła, że nie wolno. Powiedziałam, czy ona zdaje sobie sprawę, że Julia nie do końca ma świadomość, na co się zgadza.
Mycha zresztą i tak ostatnio zaczyna zabawę z nią mówiąc, że "ale na końcu posprzątamy, dobra?", bo jak ja sprzątam, Mycha musi sprzątać ze mną, więc zapamiętała, że warto ogarniać wcześniej.
Nie chcę im ograniczać kontaktów, bo to i tak nic nie da - zawsze może się znaleźć jakaś koleżanka, której zachowanie nie będzie mi się podobało, więc postawiłam na tłumaczenie Młodej, że pewnych rzeczy się nie robi. Nie zmienia to faktu, że cała ta sytuacja mi się nie podoba. Nie bez znaczenia jest też fakt, że jak koleżanka przyjdzie, to zostaje na parę godzin, więc podejrzewam, że część tych zabaw to już po prostu z nudów, bo nie wiedzą, co mają robić.

[pstryczek84]

Napisane przez gojka24

I smutno mi się zrobiło bardzo.

szkoda ze tak wyszlo. a mama nie moglaby wziac P. do reszty ferajny? czy to za duzo "szczescia" na raz?
we trojke na pewno tez bedzie fajnie

[Ewik86]

Marsi gdzieś tak po dwóch tygodniach poczułam, że naprawdę jest lepiej, prawie jak przed "chorobą". Na początku byłam załamana, bo wcale nie było lepiej. Dopiero z każdym dniem była mała poprawa, także nie denerwuj się jak od razu ból nie ustąpi.


Gojka no szkoda tego weekendu, bo pewnie już się nastawiłaś. Mój mąż w poniedziałek kładzie się do szpitala, we wtorek ma operację przepukliny i też myślę, żeby w niedzielę gdzieś wyrwać bez dzieci...

[elllmi]

hej

miałam najazd szwagra z dwójką dzieci i po takim szalonym przedpołudniu stwierdzam jednak, ze dwójka dzieci to pikuś

Napisane przez sylwietta1988

no mamuska, dobrze ze w białą damę cie nie ubrał


ELLLMI, u nas dół 110-116, góra 104/110, buty 28

no chyba bardziej nadawałabym sie tam do straszenia niż królowania

z butami mnie rozwaliłaś my 25/26

Napisane przez gojka24

Ellmi, nom spora. Ale ma tez koszulkę z re kupiona rok temu, rozmiar 98 albo 104 i chodzi, choc juz się malawa robi. Piżamkę z re na 98/104 i spodenki ciasne.

Napisane przez hje

116

nieźle; to ja myslałam, że Fifi jest wysoki na swój wiek

Napisane przez meneq

Wyprowadzic go z pokoju?

własnie ostatnio tak zrobiłam, tylko wyniosłam go, bo nie współpracował za bardzo no i zasnął momentalnie na kanapie; Ola niestety się obudziła, ale może jakbym od razu go zabrała...

Napisane przez Ultra81

Dziewczyny, mam problem - spójrzcie na to proszę chłodnym okiem.

a może tej dziewczynce w domu nie pozwalają na takie zabawy i korzysta z okazji u Was, bo ewentualnie jest na kogo złożyć ja bym zwróciła najpierw uwagę jej, może się ogarnie; może podczas kolejnej zabawy nie daj im farb/ kredek itd., powiedz, że poprzednio zniszczyły i teraz nie ma?

Filip ma takiego kuzyna, tez gdzieś ok. 10-11 lat, straszny rozrabiaka, który w ogóle nie szanuje swoich/kogoś rzeczy; jak przychodził do nas kąpać się w basenie, to ciągle podpuszczał młodego do różnych wygłupów (np. przebili dmuchane piłki, wypuścili wodę z basenu itd.); ochrzaniłam go za to, wykład zrobiłam - przestał przychodzić niestety także chyba trzeba baaaardzo delikatnie

Zapisz

[pstryczek84]

Napisane przez s i l v e r

Ja teraz żałuje,że sprzedałam te ubrania maluśkie. Ale wtedy mieszkalismy w kawalerce i nie miałam gdzie tego trzymać. W ciucholadzie kupie. Są bardzo zadbane. Nowych nie ma co. Drożyzna.

ja od zawsze wiedzialam, ze ubranek nie bede sprzedawac, ze bedzie na drugie bobo,a ze sie tak idealnie trafilo ze plec i miesiac praktycznie ten sam to juz w ogole bajka
ale to prawda, wszystko jest tak cholernie droge ze szok
teraz jestesmy doszczetnie splukani tym malowaniem i jeszcze glugo bedziemy wychodzic spod kreski wiec tez moze inaczej patzre na to wszystko ale jakbym mialam kupowac teraz wszystko od zera to masakra

Napisane przez Ultra81

Przepraszam za długi wywód, generalnie pytanie brzmi: czy ja przesadzam i powinnam odpuścić i przymknąć oko? Wkurza mnie ta sytuacja.

absolutnie nie przesadzasz! 11 lat to juz jest naprawde ogarniete dziewcze! powinna wiedziec co mozna a co nie, co wypada a co nie itd. no i to grzebanie po szafkach

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ulstra absolutnie masz rację i co to za tłumaczenie, że 3,5 latka chciała?
A jakby chciała napić się piwa, to 11latka da?
a jakby chciała bawić się prawdziwym nożem, to da?

Od 11latki spokojnie masz prawo żądać, by ogarniała rzeczywistość - czy w domu jak coś robi to też nie patrzy i syfi ściany, podłogi - bo ma na to ochotę?
To już 5 klasa jest, to nie malutki dzidziuś.

Ja wymagam uwagi od 6latki - i jak coś robią brudnego razem a Dorota zaczyna przesadzać to Agatka mnie woła. Skoro 6latka może, to 11 tym bardziej.

i wiesz, nie zawsze musisz godzić się na daną koleżankę - przede wszystkim jest u ciebie w domu i ma respektować wasze zasady

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

Sylwietta-o matuchno, padlam z B. udanego wypoczynku I pieknej pogody zycze ja kupilam K. plaszcz I kaloszki-mozem I my jechac
Hje-ale slodzizna!
nawijko - na spokojnie, ja tez nie kupilam. teraz nawet szczezrze mowiac nie mam za co. nie wiem nawet czy we wrzesniu mi sie uda :/ ale jak na cos sie zdecydujesz to sie pochwal


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pewnie ciezko w to uwierzyc, ale wczoraj mnie ponioslo i zamowilam ten z ostatniego linka :P jutro bedzie u mnie

[pstryczek84]

Napisane przez nafiyqa

Pewnie ciezko w to uwierzyc, ale wczoraj mnie ponioslo i zamowilam ten z ostatniego linka jutro bedzie u mnie

Looo, szal :-D gratuluje! Wejde na kompa to sobie go zapisze I w przyplywie kasiory tez kupie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Ultra81]

Dziewczyny kochane, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi i za to, że mogłam się wygadać Rozmawiałam dziś z tą koleżanką raz jeszcze, tak na spokojnie, Julia, ona i ja poszłyśmy na spacer, wzięłyśmy psy i tłumaczyłam, tłumaczyłam, tłumaczyłam... Zobaczymy, jaki efekt to przyniesie. Może metoda zdartej płyty poskutkuje.

Idę oglądać Friendsów - cisnę od pierwszego sezonu

[mikakrolikowa]

Dziewczyny , które zamawiały na ebutik jak z jakoscia tych ubrań kika rzeczy mi sie podoba ale boje sie bubli

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mika, ja lubię długo mam ich ciuchy - kilka sukienek, wcześniej miałam bluzki gładkie z długim po kilka lat.

[s i l v e r]

Napisane przez Ultra81

Dziewczyny kochane, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi i za to, że mogłam się wygadać Rozmawiałam dziś z tą koleżanką raz jeszcze, tak na spokojnie, Julia, ona i ja poszłyśmy na spacer, wzięłyśmy psy i tłumaczyłam, tłumaczyłam, tłumaczyłam... Zobaczymy, jaki efekt to przyniesie. Może metoda zdartej płyty poskutkuje.

Idę oglądać Friendsów - cisnę od pierwszego sezonu

Też ogladam od początku


Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez mikakrolikowa

Dziewczyny , które zamawiały na ebutik jak z jakoscia tych ubrań kika rzeczy mi sie podoba ale boje sie bubli

Też zamawiałam dużo razy. Teraz sukienkę na lato zamówiłam -fajna

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pochwalę się ogródkiem fotki cykane z rogu:

[mala_19kw]

Mika-to chyba zależy co kupujesz. Brałam tam kilka/naście? rzeczy i niektóre są bardzo dobre gatunkowo a niektóre już słabsze,ale nie tragiczne . Np spodnie kupiłam tam bardzo fajne,szorty,kilka koszulek fajnych się trafiło.
A jeśli o bluzki na długi rękaw chodzi to zamawiam tylko z denley-bardzo podoba mi się jakość. Właśnie jutro dotrze do mnie bluza na którą polowałam i udało mi się ją kupić -20% .

Byłam dziś u lekarza-jestem na antybiotyku. I innych gratisach

[litllesweetangel]

Napisane przez mikakrolikowa

Dziewczyny , które zamawiały na ebutik jak z jakoscia tych ubrań kika rzeczy mi sie podoba ale boje sie bubli

Zalezy od rzeczy, bo oni maja rozne marki w asortymencie. W ciagu ostatnich paru miesiecy zrobilam u nich zakupy za ponad 600 zl i z wiekszosci rzeczy jestem bardzo zadowolona jak za cene na kodzie -75%( ktory nadal wchodzi! wpisz sobie w koszyku 443wiosna i odswiez strone )



Kupilam malej plaszczyk w Kiku za 35 zl wiec moge jeszcze dokupic jej cos ala puchowke i dzieciok z glowy



Podobno Deichmann ma teraz duze wyprzedaze butkow np Elefanteny za 34 zl ale nie wiem czy to nadal rozmiarowka naszych dzieciakow. U mnie w miescie juz wymiecione raczej, bo babki na grupie mam sprzedawaly sobie info na biezaco.

[Debrah]

Czytam jakie rozmiary noszą wasze dzieci i szok. Moja potrafi się mieścić w 92 nadal ( ale już końcówka ), oprócz tego 98 w trakcie.
Chyba mam serio drobniutkie dziecko..


Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

Looo, szal :-D gratuluje! Wejde na kompa to sobie go zapisze I w przyplywie kasiory tez kupie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Spokojnie, zobaczymy czy warte toto cos

little, sliczny ten plaszczyk!
Dla chlpcow poki co same koszmarki widze.

Jesli chodzi o rozmiar, to Kuba wciaz nosi 98/104, z tym z 104 czesto za duzy jest.

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;64229486]Deli, 104-110, zależnie od firmy

A dziewczyny, jak chcecie legginsy zwyklaki - to polecam, do ciorania idealne są i naprawdę wytrzymałe. Dorka donasza po Agatce:

http://allegro.pl/legginsy-dzieciece...408785837.html różne rozmiary są

tylko nie na szczuplaki - tzn. te krótkie albo 3/4 to super, ale dłuższe - są dość szerokie w nogawkach. Chociaż ja chyba zadzwonię i spytam, czy uszyliby węższe.





Elllmi, to normalne i wiesz, Fifiol śpi - Agatka miała takie akcje, że buczała na śpiąco, musiałam potrząsnąć nią mocniej by się w miarę ocknęła i dopiero dawała się ogarnąć jakoś. Nie działało zwykłe głaskanie, tulenie, budzenie.[/QUOTE]

oooo dzięki za link, na pewno jej jakieś zamówie, u nas leginsy ostatnio na potęgesię niszczą;/

Napisane przez nafiyqa

Spokojnie, zobaczymy czy warte toto cos

little, sliczny ten plaszczyk!
Dla chlpcow poki co same koszmarki widze.

Jesli chodzi o rozmiar, to Kuba wciaz nosi 98/104, z tym z 104 czesto za duzy jest.

Amela nosi leginsy 110, tzn....ostatnioo tak patrze i myśle co to takie krótkie i myślałam ze 104 patrze a tam 110 :O szok przeżyłąm że to już za krótkie ale teraz muszę iść z nią jej kupić, bo ona jest wysoka ale szczupła.


Wiecie co, ostatnio mam ciśnienie 90/50 wczoraj miałam 80/60 i czuje się beznadziejnie... wczoraj mi sąsiadka dała coś na podwyższenie i było ciut lepiej;/

Esz, ide sie ogarniać do pracy;p

[meneq]

Napisane przez Debrah

Czytam jakie rozmiary noszą wasze dzieci i szok. Moja potrafi się mieścić w 92 nadal ( ale już końcówka ), oprócz tego 98 w trakcie.
Chyba mam serio drobniutkie dziecko..


Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Yae tak samo. Nosi 92 i 98, ale jakas bardzo drobna nie jest

[Ultra81]

Napisane przez s i l v e r

Też ogladam od początku

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;64274981]Pochwalę się ogródkiem fotki cykane z rogu:[/QUOTE]

Super!

Napisane przez litllesweetangel

Kupilam malej plaszczyk w Kiku za 35 zl wiec moge jeszcze dokupic jej cos ala puchowke i dzieciok z glowy

Płaszczyk boski

Co do rozmiarówki, to Mycha legginsy raczej 110, buty r. 26.

[Debrah]

Napisane przez meneq

Yae tak samo. Nosi 92 i 98, ale jakas bardzo drobna nie jest

Ja też dotąd sądziłam ze moja nie jest ;-) zaliczyłam szok wczoraj ;-)

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[marsi11]

moj też drobny aczkolwiek nie chude
koszulki nosi 98, spodnie 104
bluzy woli obszerniejsze
w ogóle jaką on ma faze, jak słyszę długi rękawek to mnie telepie
codziennie od wiosny muszę mu tłumaczyć dlaczego ubieramy krótkie rękawy, natomiast jak zdarzy się chlodny dzień i dorwie w końcu bluzę to jakby obłędu dostał- mamo w końcu długi rękawek.

Szaja, ale raj macie!

Mala- zdrowka!

[meneq]

Napisane przez Debrah

Ja też dotąd sądziłam ze moja nie jest ;-) zaliczyłam szok wczoraj ;-)

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Z tego co pamietam, to poza waga urodzeniowa bardzo podobnie rosly

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez marsi11

moj też drobny aczkolwiek nie chude

koszulki nosi 98, spodnie 104

bluzy woli obszerniejsze

w ogóle jaką on ma faze, jak słyszę długi rękawek to mnie telepie

codziennie od wiosny muszę mu tłumaczyć dlaczego ubieramy krótkie rękawy, natomiast jak zdarzy się chlodny dzień i dorwie w końcu bluzę to jakby obłędu dostał- mamo w końcu długi rękawek.



Szaja, ale raj macie!



Mala- zdrowka!

Pamietam motyw bluzy

[pstryczek84]

Szaja-super ogrodek! Slicznie! To wasz ogrodek dzialkowy, tak?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mala_19kw

Mika-to chyba zależy co kupujesz. Brałam tam kilka/naście? rzeczy i niektóre są bardzo dobre gatunkowo a niektóre już słabsze,ale nie tragiczne . Np spodnie kupiłam tam bardzo fajne,szorty,kilka koszulek fajnych się trafiło.
A jeśli o bluzki na długi rękaw chodzi to zamawiam tylko z denley-bardzo podoba mi się jakość. Właśnie jutro dotrze do mnie bluza na którą polowałam i udało mi się ją kupić -20% .

Byłam dziś u lekarza-jestem na antybiotyku. I innych gratisach

do przewidzenia antybiol

Napisane przez Debrah

Czytam jakie rozmiary noszą wasze dzieci i szok. Moja potrafi się mieścić w 92 nadal ( ale już końcówka ), oprócz tego 98 w trakcie.
Chyba mam serio drobniutkie dziecko..


Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Debrah, ale ty sama jesteś drobniutka przecież, to Ami też będzie
Ona widzę jak Agatka moja - teraz aż na fotki spojrzałam, piżamka w której dzisiaj spała Dorka w wieku 3l. 7mcy - jest na Dorkę opięta, na Agatce wisiała
W tym samym wieku Agatka chodziła w bluzeczce, która już rok temu na Dorkę była za mała. Zresztą nieraz wam pisałam, że dla Dorki większość rzeczy musiałam nowych i muszę kupować, bo dla Agatki szukałam bardzo wąskich ciuszków.

Napisane przez Ultra81

Super!



Płaszczyk boski

Co do rozmiarówki, to Mycha legginsy raczej 110, buty r. 26.

Dorka też buty 26

Ma większą stopę, niż Agatka - Agatka mając 5 lat nosiła 26, na koniec wakacji zaczęła 27 nosić, teraz - czyli po roku 28.

Napisane przez marsi11

moj też drobny aczkolwiek nie chude
koszulki nosi 98, spodnie 104
bluzy woli obszerniejsze
w ogóle jaką on ma faze, jak słyszę długi rękawek to mnie telepie
codziennie od wiosny muszę mu tłumaczyć dlaczego ubieramy krótkie rękawy, natomiast jak zdarzy się chlodny dzień i dorwie w końcu bluzę to jakby obłędu dostał- mamo w końcu długi rękawek.

Szaja, ale raj macie!

Mala- zdrowka!

Marsi, ale tak teraz patrzę - dresowe spodnie ze smyka mamy na 98, bluzę do kompletu na 104. Sukienki letnie hm na 98/104 od zeszłego roku

Napisane przez pstryczek84

Szaja-super ogrodek! Slicznie! To wasz ogrodek dzialkowy, tak?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

nie, to normalna działka budowlana jest, na osiedlu domków jednorodzinnych - teren kupił mój dziadek razem z kamienicą na mieście - teoretycznie możemy się tam budować, ale nie mamy ani chęci na razie, ani kasy, ani potrzeby

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;64289596]do przewidzenia antybiol




Debrah, ale ty sama jesteś drobniutka przecież, to Ami też będzie
Ona widzę jak Agatka moja - teraz aż na fotki spojrzałam, piżamka w której dzisiaj spała Dorka w wieku 3l. 7mcy - jest na Dorkę opięta, na Agatce wisiała
W tym samym wieku Agatka chodziła w bluzeczce, która już rok temu na Dorkę była za mała. Zresztą nieraz wam pisałam, że dla Dorki większość rzeczy musiałam nowych i muszę kupować, bo dla Agatki szukałam bardzo wąskich ciuszków.





Dorka też buty 26

Ma większą stopę, niż Agatka - Agatka mając 5 lat nosiła 26, na koniec wakacji zaczęła 27 nosić, teraz - czyli po roku 28.



Marsi, ale tak teraz patrzę - dresowe spodnie ze smyka mamy na 98, bluzę do kompletu na 104. Sukienki letnie hm na 98/104 od zeszłego roku




nie, to normalna działka budowlana jest, na osiedlu domków jednorodzinnych - teren kupił mój dziadek razem z kamienicą na mieście - teoretycznie możemy się tam budować, ale nie mamy ani chęci na razie, ani kasy, ani potrzeby [/QUOTE]
Pewnie tak ale się serio zdziwiłam. 110 to by się utopila

Buty : 25


Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[meneq]

Wlasnie mnie Yae swoim tekstem powalila. Wyjatkowo byla woda gazowana w domu i Yae chciala sie napic. Pierwszy raz pila w Pl i jej bardzo nie smakowala. Dzis byl drugi raz. Pierwszy lyk twierdzila, ze pyszny, ale reszte oddala mnie. I mowi: lubie wode, nie lubie wody gazowanej, ale najbardziej lubie "lepsza wode". Troche mi zeszlo zanim zrozumialam; chodzilo o sprite

[mala_19kw]

Marsi-dziękuje i wzajemnie kochana :-*
U nas też był moment że O. wychodząc na podwórko w upał kazał sobie zakładać długie spodnie i bluzkę na długi rękaw A dodam że on z tych zimnolubnych i w domu przeważnie biega na półgoło,boso. Taki etap miał po prostu. Ale u was to trochę już trwa skoro mówisz że od wiosny...

Mika-jeszcze odnośnie tych ubrań to uważaj na rozmiarówke. Ja zamawiałam koszulki S-ki a rozmiarowo wychodzą tak jak M nawet L. Tylko te z kolekcji pink rozmiar mają taki jaki faktycznie jest.

Szajka-piękny ogród. Duża przestrzeń dla dziewczynek. Ja też miałam się wam kiedyś pochwalić bo mąż zrobił O. w ogrodzie domek (ale jeszcze go dopracujemy) a mi ławkę drewnianą bujaną oooogromną i piękną ale jakoś tak wyszło że w końcu nie zrobiłam zdjęć i nie pokazałam efektów :-P

Przyjechali sąsiedzi z Niemiec i tak jak przypuszczałam zaczęły się problemy. Wczoraj miałam okazję wymienić się kilkoma niemiłymi zdaniami z przemądrzałą bratową. Drugiej tak bezczelnej osoby to ze świecą szukać.