Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[mmagduszka]

Napisane przez Eunice9

Cześć
I ja zaczynam powoli planować swój ślub. Mnóstwa pieniędzy nawet nie możemy wydać, bo ich za bardzo nie mamy xD Z pomocą rodziców chcemy się zmieścić maksymalnie w 10 tys. zł łącznie z noclegami dla gości, więc jest duże wyzwanie. Ale dla chcącego nic trudnego!

Ciężkie wyzwanie powiem Ci, my na ślub i przyjęcie na 24 osoby wydamy łącznie ok 14-15 tysięcy.. aale fakt faktem mamy parę noclegów, dość drogie obrączki no i w te "koszty" wliczyłam już takie kwestie jak farbowanie włosów etc.

[visionAM]

Moja szwagierka robiła przyjecie na 50 osób, wydali właśnie 10 tysięcy, ale żadnych noclegów w tym nie było.

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

Moja szwagierka robiła przyjecie na 50 osób, wydali właśnie 10 tysięcy, ale żadnych noclegów w tym nie było.

Noclegi są niestety drogie, choć to zależy od miasta pewnie. My uznaliśmy, że nie będziemy kombinować z szukaniem hoteli tańszych o 20 czy 30 PLN i rozdzielać gości i wszyscy mają pokoje w jednym miejscu, koszt od osoby to około 140-170 PLN ze śniadaniem (zależy jaki rodzaj pokoju 1 czy 2), przy czym u nas tych gości hotelowych to raptem ok 10 osób. Ale np. moja koleżanka robiła wesele w mniejszej miejscowości i gości rozlokowała w takich pensjonatach agroturystycznych gdzie koszt za osobę bez śniadania to jakieś 40 PLN.

[visionAM]

U mnie małe miasto, ale miejscowość turystyczna ze słabym zapleczem noclegowym i nie znalazłam pokoju taniej niż 100zł

[sQuaara]

Napisane przez Eunice9

My chcemy 35-40 osób, z tym że większość będzie "przyjezdnych". Gdybyśmy chcieli "typowy" ślub i wesele, w życiu byśmy się nie zmieścili, ale ma być skromnie, tak naprawdę tylko obiad dla rodziny i przyjaciół, bez tańców, zespołu, całonocnej zabawy itd.

chyba wolalabym 2-3h tanca niz nocleg dla wiekosci gosci..
powodzenia! zadanie nie najlatwiejsze!

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

U mnie małe miasto, ale miejscowość turystyczna ze słabym zapleczem noclegowym i nie znalazłam pokoju taniej niż 100zł

No tak tak, to przede wszystkim zależy od konkurencyjności branży turystycznej w danej okolicy. U Ciebie słabe zaplecze noclegowe, a z drugiej strony tam gdzie tych miejsc jest więcej ale nie są to hotele tylko malutkie pensjonaty trzeba rozlokować gości po kilku miejscach i to też są dodatkowe problemy logistyczne. Więc ten nocleg pochłania pewną część budżetu:/

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez sQuaara

chyba wolalabym 2-3h tanca niz nocleg dla wiekosci gosci..
powodzenia! zadanie nie najlatwiejsze!

My będziemy mieli muzykę z płyt, miejsce do tańczenia jest gdyby się impreza rozkręciła.. w sumie koszt puszczenia takiej muzyki zerowy, a goście mają wybór i mogą rozprostować kości na parkiecie

[Eunice9]

Napisane przez mmagduszka

Noclegi są niestety drogie, choć to zależy od miasta pewnie. My uznaliśmy, że nie będziemy kombinować z szukaniem hoteli tańszych o 20 czy 30 PLN i rozdzielać gości i wszyscy mają pokoje w jednym miejscu, koszt od osoby to około 140-170 PLN ze śniadaniem (zależy jaki rodzaj pokoju 1 czy 2), przy czym u nas tych gości hotelowych to raptem ok 10 osób. Ale np. moja koleżanka robiła wesele w mniejszej miejscowości i gości rozlokowała w takich pensjonatach agroturystycznych gdzie koszt za osobę bez śniadania to jakieś 40 PLN.

U mnie to niestety mała miejscowość i sama mała agroturystyka, więc niestety trzeba będzie gości porozdzielać. Ale koszty, z tego co się orientowałam, koło 60 zł.

Napisane przez sQuaara

chyba wolalabym 2-3h tanca niz nocleg dla wiekosci gosci..
powodzenia! zadanie nie najlatwiejsze!

A nam właśnie na tańcach nie zależy za bardzo, bo nie lubimy, przynajmniej ja A gości samych sobie nie chcemy zostawiać, bo wszyscy oprócz moich rodziców będą z daleka (min. 100km)... I niby robimy tylko obiad więc teoretycznie mogliby wrócić do siebie na noc, ale mieszkam na takim odludziu, że nie za bardzo jest czym xD

Generalnie chcemy skromnie. Na suknię nie wydam fortuny, bo będzie prosta i uszyta przez mamę. Bez zespołu, muzyka ew. z płyt. Obrączki najprostsze, bo i takie nam się najbardziej podobają

[strawberry_orange]

My oszczędzamy na obrączkach. Chcemy srebrne. Złote mi się nie podobają (nie noszę z złotej biżuterii w ogóle), a za platynę czy białe złoto nie chce płacić. Nawet nie wiem czy będę ją nosić bo nie lubię mieć nic na dłoniach.
Czytałam w necie co ludzie sądzą o tym - kafeteria itd i wyrok jednoznaczny - tylko młodzież lub "dziady" oszczędzają na tym symbolu ;-))) miałam z tego ubaw

[very niceee]

Ja już po ślubie i weselu. Wczoraj podliczyłam wszystkie koszty. Wyszło 30 tysięcy, czyli poszedł nasz cały weselny budżet. Wesele małe, bo 60 os. dorosłych plus czwórka dzieci i plus orkiestra i kamerzysta, dało razem 71 osób. Z tym, że ja w koszty wliczałam wszystko, każdą duperelkę. Oczywiście, gdyby nie kilka naszych fanaberii, typu ( dobry kamerzysta i fotograf, skrzypce w kościele, dekoratorka na salę, samochód do ślubu), to wyszłoby taniej, jakieś 25 tysięcy. Ale mimo niedużego wesela, goście okazali się hojni. Zebraliśmy troszkę ponad 20 tysięcy, więc wychodzi, że wesele kosztowało nas niecałe 10 tys.

[strawberry_orange]

Napisane przez very niceee

Ja już po ślubie i weselu. Wczoraj podliczyłam wszystkie koszty. Wyszło 30 tysięcy, czyli poszedł nasz cały weselny budżet. Wesele małe, bo 60 os. dorosłych plus czwórka dzieci i plus orkiestra i kamerzysta, dało razem 71 osób. Z tym, że ja w koszty wliczałam wszystko, każdą duperelkę. Oczywiście, gdyby nie kilka naszych fanaberii, typu ( dobry kamerzysta i fotograf, skrzypce w kościele, dekoratorka na salę, samochód do ślubu), to wyszłoby taniej, jakieś 25 tysięcy. Ale mimo niedużego wesela, goście okazali się hojni. Zebraliśmy troszkę ponad 20 tysięcy, więc wychodzi, że wesele kosztowało nas niecałe 10 tys.

Super Gratulacje

[visionAM]

Napisane przez strawberry_orange

My oszczędzamy na obrączkach. Chcemy srebrne. Złote mi się nie podobają (nie noszę z złotej biżuterii w ogóle), a za platynę czy białe złoto nie chce płacić. Nawet nie wiem czy będę ją nosić bo nie lubię mieć nic na dłoniach.
Czytałam w necie co ludzie sądzą o tym - kafeteria itd i wyrok jednoznaczny - tylko młodzież lub "dziady" oszczędzają na tym symbolu ;-))) miałam z tego ubaw

Powiem tak - jeśli miałabyś nosić to jednak po latach złoto wygląda lepiej. Ja wybrałam białe, bo właśnie żółtego nie lubię, nie podoba mi się. Ale jak masz nie nosić w ogóle to może rzeczywiście kupcie srebrne,. Fajne są tez tytanowe obrączki

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Ja już po ślubie i weselu. Wczoraj podliczyłam wszystkie koszty. Wyszło 30 tysięcy, czyli poszedł nasz cały weselny budżet. Wesele małe, bo 60 os. dorosłych plus czwórka dzieci i plus orkiestra i kamerzysta, dało razem 71 osób. Z tym, że ja w koszty wliczałam wszystko, każdą duperelkę. Oczywiście, gdyby nie kilka naszych fanaberii, typu ( dobry kamerzysta i fotograf, skrzypce w kościele, dekoratorka na salę, samochód do ślubu), to wyszłoby taniej, jakieś 25 tysięcy. Ale mimo niedużego wesela, goście okazali się hojni. Zebraliśmy troszkę ponad 20 tysięcy, więc wychodzi, że wesele kosztowało nas niecałe 10 tys.

Super My już też pod koniec wydajemy sporo nadprogramowej kasy na rzeczy, których początkowo nie było na liście, ale już nie chce Nam się pilnować budżetu.

[strawberry_orange]

Ale białe złoto po czasie żółknie - chyba że tylko te niebyt dobrej jakości.
Muszę jeszcze w sklepie porównać czy widać różnice pomiędzy białym złotem i srebrem tzn czy się widocznie bardziej błyszczy itd.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez mmagduszka

Super My już też pod koniec wydajemy sporo nadprogramowej kasy na rzeczy, których początkowo nie było na liście, ale już nie chce Nam się pilnować budżetu.

Tak z ciekawości o jakie rzeczy chodzi?

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

Powiem tak - jeśli miałabyś nosić to jednak po latach złoto wygląda lepiej. Ja wybrałam białe, bo właśnie żółtego nie lubię, nie podoba mi się. Ale jak masz nie nosić w ogóle to może rzeczywiście kupcie srebrne,. Fajne są tez tytanowe obrączki

Ja też kupiłam z białego, rodowanego złota. Rodowane białe złoto jest znacznie jaśniejsze od zwykłego białego, które w świetle wpada jednak w żółte. Jeśli zacznie się ten rod wycierać, to co kilka lat można powtórzyć rodowanie ;-) Żółte złoto mi się nie podoba, różowe też nieszczególnie. Platyna jest trochę za droga i zrezygnowaliśmy. Tytanowe mierzyliśmy, ale o ile na zdjęciach w katalogu bardzo Nam się podobały, to na żywo już nieszczególnie.

Srebra nie polecam ze względów praktycznych, jeśli jednak zdecydowalibyście się na noszenie obrączek. Mam srebrny pierścionek zaręczynowy (TŻ nie miał wtedy za dużo kasy i stwierdził po konsultacjach ze mną, że srebro będzie ok) i strasznie go porysowałam a nie noszę codziennie, tylko sporadycznie na jakieś wyjścia i okazje

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez strawberry_orange

Tak z ciekawości o jakie rzeczy chodzi?

Dekoracja sali. W cenie od osoby mamy pokrowce i obrusy plus prosta dekoracja kwiatami tzn jak to w restauracjach jakiś wazonik z goździkiem etc:P Ale stwierdziliśmy, że zapłacimy więcej dziewczynie dekorującej nam kościół i jednak zrobi Nam takie porządne bukiety na salę. A poza tym to pierdoły typu bolerko, księga gości etc

[Eunice9]

Mi się srebrne obrączki wydają ok, ludzie tak mówią że srebro to tylko ze zbytniej oszczędności itd., ale niektórym się po prostu podoba Mój TŻ chciałby srebrne, ale ja wolę jednak klasyczne żółte złoto. Gdyby nie to, to chyba też wolałabym srebrne niż białe złoto Rysuje się pewnie podobnie, tzn. złoto 525 chyba w ogóle się szybko rysuje, ja mam pierścionek złoty tylko 333 i przez parę miesięcy się mocno porysował, TŻ ma pierścień srebrny mniej więcej podobny czas i nie jest prawie w ogóle porysowany. Tylko chyba o srebro trzeba bardziej dbać, bo czernieje... Ale np. moja przyszła teściowa ma srebrną obrączkę i wygląda ładnie.

[AnnLady]

Napisane przez strawberry_orange

Ale białe złoto po czasie żółknie - chyba że tylko te niebyt dobrej jakości.
Muszę jeszcze w sklepie porównać czy widać różnice pomiędzy białym złotem i srebrem tzn czy się widocznie bardziej błyszczy itd.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------



Tak z ciekawości o jakie rzeczy chodzi?

Ja miałam srebrny pierścionek i każdy pytał czy to białe złoto więc może nie ma aż takiej różnicy.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez mmagduszka

Ja też kupiłam z białego, rodowanego złota. Rodowane białe złoto jest znacznie jaśniejsze od zwykłego białego, które w świetle wpada jednak w żółte. Jeśli zacznie się ten rod wycierać, to co kilka lat można powtórzyć rodowanie ;-) Żółte złoto mi się nie podoba, różowe też nieszczególnie. Platyna jest trochę za droga i zrezygnowaliśmy. Tytanowe mierzyliśmy, ale o ile na zdjęciach w katalogu bardzo Nam się podobały, to na żywo już nieszczególnie.

Srebra nie polecam ze względów praktycznych, jeśli jednak zdecydowalibyście się na noszenie obrączek. Mam srebrny pierścionek zaręczynowy (TŻ nie miał wtedy za dużo kasy i stwierdził po konsultacjach ze mną, że srebro będzie ok) i strasznie go porysowałam a nie noszę codziennie, tylko sporadycznie na jakieś wyjścia i okazje

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------



Dekoracja sali. W cenie od osoby mamy pokrowce i obrusy plus prosta dekoracja kwiatami tzn jak to w restauracjach jakiś wazonik z goździkiem etc:P Ale stwierdziliśmy, że zapłacimy więcej dziewczynie dekorującej nam kościół i jednak zrobi Nam takie porządne bukiety na salę. A poza tym to pierdoły typu bolerko, księga gości etc

A ile za talerzyk płaciliście i co dodatkowo musieliście dokupować?

[mmagduszka]

Napisane przez AnnLady

A ile za talerzyk płaciliście i co dodatkowo musieliście dokupować?

My jak już wcześniej pisałam płacimy sporo, bo 250 PLN od osoby ( a przyjęcie jest przewidziane na około 6-8h, więc poza obiadem składającym się z zupy, drugiego dania i deseru mamy tylko 2 ciepłe kolacje), dodatkowo alkohol, tort i słodki stół oraz dekoracja ponadpodstawowa. No ale mieliśmy ogromny kłopot ze znalezieniem sali na tak małe przyjęcie więc już nie wybrzydzaliśmy.

[AnnLady]

Napisane przez mmagduszka

My jak już wcześniej pisałam płacimy sporo, bo 250 PLN od osoby ( a przyjęcie jest przewidziane na około 6-8h, więc poza obiadem składającym się z zupy, drugiego dania i deseru mamy tylko 2 ciepłe kolacje), dodatkowo alkohol, tort i słodki stół oraz dekoracja ponadpodstawowa. No ale mieliśmy ogromny kłopot ze znalezieniem sali na tak małe przyjęcie więc już nie wybrzydzaliśmy.

A to już kojarzę
To rzeczywiście sporo bo ja za wesele na ok 130 osób chcę siè zamknąć w 35-37 tys.

[strawberry_orange]

My płacimy 160zl os bez tortu, alkoholu, soków i napojów gazowanych. W tej cenie są dwie ciepłe kolacje (1. zupa i drugie danie 2. tylko drugie danie), barszcz, owoce i ciasta, zimne przekąski, woda.

Za noclegi 150 zł za 1 osobowy pokój i 180 za 2 osobowy.

Wstępni wychodzi mi 22 tys na 45 osób ale to raczej maksymalny pułap.

Na razie zapłaciłam tylko za sukienkę i zaproszenia.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Nie ma takiego czegoś jak białe złoto. Jest to stop złota z dodatkami.

'Białe złoto – stop złota z niklem, cynkiem (25%), czasem srebrem i palladem imitujący barwą platynę.

Większość nowych obrączek z białego złota ma srebrny kolor. Spowodowane jest to tym, iż są poddawane rodowaniu, tzn. pokrywa się je warstwą rodu. Z czasem rod się ściera i obrączka ma wtedy również kolor srebrny, ale nie ma już takiego blasku jak z warstwą rodu. Istnieje jednak białe złoto nierodowane i jednocześnie posiadające właściwy kolor i połysk – jest to stop złota z niklem. Właściwości fizyczne białego złota różnią się, ponieważ zawiera ono inne domieszki i może wykazywać np. większą twardość. Właściwości chemiczne są praktycznie takie same jak złota innych kolorów.

Mój post odnosił się do czyjeś wypowiedzi o złocie ale ona zniknęła... ???

[mmagduszka]

Napisane przez strawberry_orange

Nie ma takiego czegoś jak białe złoto.

No oczywiście, pierwiastkiem podstawowym jest tu złoto a nazwy "białe złoto" tak samo jak "różowe" to nazwy nie odnoszące się do składu chemicznego ale takie uproszczenia nie wymagają od każdego znajomości składu chemicznego ;-)

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Eunice9

Rysuje się pewnie podobnie, tzn. złoto 525 chyba w ogóle się szybko rysuje, ja mam pierścionek złoty tylko 333 i przez parę miesięcy się mocno porysowa.

Ja mam obrączkę ze złota próby 585, u tego jubilera u którego zamawialiśmy z 333 to nie robią, a o 525 to nawet nie słyszałam (??). Wiadomo że im wyższa próba tym większa twardość.

Ja generalnie nic do srebra nie mam Podobają mi się srebrne pierścionki i obrączki dlatego właśnie zdecydowałam sie na białe złoto, przypominające srebro Srebra jednak po złych doświadczeniach z pierścionkiem nie chciałam, chociaż może się przecież okazać że obrączki też mi się będą rysowały

[visionAM]

Jak nie ma czegoś takiego jak białe złoto, jak jest to powszechnie używana przez każdego nazwa, nawet zlotnicy nie mówią stop złota z niklem, cynkiem i bla bla

[fajita1]

Napisane przez AnnLady

A to już kojarzę
To rzeczywiście sporo bo ja za wesele na ok 130 osób chcę siè zamknąć w 35-37 tys.

Mam taki sam plan budżetowy na tyle samo osób

[cranberry juice]

Napisane przez strawberry_orange

Ale białe złoto po czasie żółknie - chyba że tylko te niebyt dobrej jakości.

Jeden jubiler mi kiedyś wykładał, że żółknie białe złoto niklowe, palladowe nie. Więc to by się zgadzało, że zależy od jakości. Palladowe na pewno się bardziej błyszczy i mniej rysuje.

Napisane przez strawberry_orange

Muszę jeszcze w sklepie porównać czy widać różnice pomiędzy białym złotem i srebrem tzn czy się widocznie bardziej błyszczy itd.

Pewnie zależy od jakości jednego i drugiego.

Ja nie widzę nic zdrożnego w oszczędzaniu na obrączkach. Nie każdego musi kręcić obecność palladu w stopie albo większy połysk za dziesięć razy wyższą cenę.
Mam swoją drogą koleżankę, która ma już chyba czwartą srebrną obrączke, bo trzy zgubiła

[AnnLady]

Napisane przez fajita1

Mam taki sam plan budżetowy na tyle samo osób

Ciekawe jak nam wyjdzie

[solll]

Zdradzisz w jakim to mieście?

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[pantera09]

Napisane przez mmagduszka

No oczywiście, pierwiastkiem podstawowym jest tu złoto a nazwy "białe złoto" tak samo jak "różowe" to nazwy nie odnoszące się do składu chemicznego ale takie uproszczenia nie wymagają od każdego znajomości składu chemicznego ;-)

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



Ja mam obrączkę ze złota próby 585, u tego jubilera u którego zamawialiśmy z 333 to nie robią, a o 525 to nawet nie słyszałam (??). Wiadomo że im wyższa próba tym większa twardość.

Ja generalnie nic do srebra nie mam Podobają mi się srebrne pierścionki i obrączki dlatego właśnie zdecydowałam sie na białe złoto, przypominające srebro Srebra jednak po złych doświadczeniach z pierścionkiem nie chciałam, chociaż może się przecież okazać że obrączki też mi się będą rysowały

O ile wiem to im wyższa próba tym bardziej miękkie wyroby, przecież czyste złoto jest b. miękkie ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Dokładnie, wysoka próba to miękkie złoto. W stopie o próbie 333 będzie zaledwie 33% złota, więc to będzie twarde. Ale dla mnie osobiście to nie jest już złoty wyrób tylko złotopodobny

[alekaz1]

Witam. Zaczynamy myslec wlasnie o slubie i albo wesele albo przyjecie weselne. Ogolnie slub gdzies za 1.5 do 2 lat. Chce zeby corka podrosla i byla swiadomo tej uroczystosci. Wstepnie 62 osoby dorosle i 11 dzieci wiec sporo.
Nie mam pojecia na czym oszczedzac zaczyna, czytac ten wątek. Konkretnego budrzetu nie mam ale wiadomo ze nie chce przesadzac.

[Eunice9]

Napisane przez alekaz1

Witam. Zaczynamy myslec wlasnie o slubie i albo wesele albo przyjecie weselne. Ogolnie slub gdzies za 1.5 do 2 lat. Chce zeby corka podrosla i byla swiadomo tej uroczystosci. Wstepnie 62 osoby dorosle i 11 dzieci wiec sporo.
Nie mam pojecia na czym oszczedzac zaczyna, czytac ten wątek. Konkretnego budrzetu nie mam ale wiadomo ze nie chce przesadzac.

Zależy tak naprawdę od tego, czego chcecie My chcemy skromnego ślubu + mamy mały budżet, więc będzie skromnie. Skromnie, tzn.: 40 osób; brak typowego wesela, tylko obiad; suknia nie typowa z salonu, tylko prosta; bez żadnych wymyślnych fryzur, kosmetyczek, stawiam na naturalność; fotograf nie profesjonalny więc 2-3x tańszy; dekoracje można zrobić samemu (a mnie mama uświadomiła, że na mój ślub kościół będzie już pewnie udekorowany na komunie, które będą w tamtym czasie xD) itd.... Najważniejsze to zastanowić się, czego się tak naprawdę chce

[alekaz1]

Nie chce mega wielkiego wesela ale tez nie chce samego obiadu. Suknie skromna,makijaz kolezanka zrobi. Podziekowania dla gosci rodzicow i inne dekoracje bede chciala sama zfobic gdyz uwielbiam hand made i sie tym zajmuje