Majówki 2016 - część pierwsza jako mamy!

[agassek]

Napisane przez daggmara

Ja nie odkladam mlodego, nie chce mi sie go potem wyciagac, wstawac, siebie rozbudzac, bo potem sama nie moge zasnac. Mysle sobie, ze jak spi, to i tak nie wie, gdzie lezy bede z nim cos kombinować, gdy zacznie przesypiac noce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Ale ja bym mogla z moimi dzieciakami spac na jednym wielkim lozku, az same by zapragnely wlasnych lozek. Uwielbiam z nimi spac, slyszec ich oddechy, przytulac sie w nocy itd.

No ja mam mniej więcej tak samo... Pamiętam jak jeszcze w ciąży Ty chyba pisałaś, że śpisz z córą? Na pewno jakieś dziewczyny o tym pisały i ja sobie myślałam, że w życiu bym tak nie mogła że mąż, że przytulanie i w ogóle, a teraz co? Oczywiście zmiana o 180 stopni seks faktycznie można uprawiać nie tylko w łóżku w sypialni a przytulić też się można
No i wygoda to w ogóle inna kwestia... Tak jak piszesz, nie wyobrażam sobie wstawać w nocy, karmić 20 minut, odkładać do łóżeczka (a znając Marysię, byłby za każdym razem ryk )

[asiaczek]

Ja ostatnie dwie noce spałam z dzieckiem. Super sprawa, ale ani ja ani chyba on się nie wyspaliśmy. Nie wiem czy jak śpi w swoim łóżeczku to też tak się wierci jak u nas na łóżku:/ poza tym nie kontrolowałam jego ssania, a noc to jedyna okazja żeby go trochę dokarmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Ja Ninę jestem w stanie odłożyć tylko na ten pierwszy, najdłuższy sen, m wtedy się nie budzi. Po karmieniach już próbowałam nie raz i nie ma szans, zaczyna się histeria

[201701091517]

To u nas dopiero teraz spanie w lozeczku.. tak to 3 miesiace nieodkladalny spal na mnie a teraz zasypia u siebie i na karmienie biore go do lozka o juz tak zostaje ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

U nas od poczatku spi sam w swoim lozeczku w nocy. Nie ma najmniejszego problemu, zeby po karmieniu go odlozyc. Swoja droga najsmieszniejsze jest to, ze jak go biore z lozeczkato potrafi miec otwarte oczy, a ledwo dossa sie do piersi, to ezamyka i tak sobie ciumka na spiocha
W ciagu dnia bywalo roznie, tj. kiedys zasypial jedyniana naszym lozku, gdzie go karmilam. Obecnie jest mu chyba wszystko jedno,bo potrafi usnac zarowno w bujaczku, na macie edukacyjnej, w foteliku samochodowym, czy tak jak ostatnio, gdy wracalismy z nad morza - na mnie podczas postoju w McDonald'sie.
Ostatnio w ogole zaczelam intensywanie myslec nad przemeblowaniem i zaaranzowaniem mu wlasnej sypialni (obecnie lozeczko jest u nas). Na wakcjach byl w oddzielnym pokoju i w sumie lepiej sie wysypialam, bo nie wybudzaly mnie tak jego jeki przez sen. Poza tym Pawelek ma tak czasem, ze po odlozeniu chwile sie kokosi jeszcze zanim usnie.

[pluszowy_kot]

Wojtul śpi na dostawce, a raczej na łączeniu materacy Powoli trzeba będzie ogarniać jakieś większe łóżeczko i przemeblować sypialnię.

Co do tego gapienia się - ja nie bardzo wiem co ludzi fascynuje w tym jak dziecko je. Normalnie też innym w talerze zaglądają z tekstem "kiedy będziesz jeść obiad, bo chcę popatrzeć"? Jeszcze dzieci to rozumiem, ale dorośli? Rozumiem usiąść i pogadać i nie robić z karmienia wielkiego halo, ale specjalnie się gapić? Jakieś takie to obleśne...

[zabciajs]

Mąz nigdy nie chrapał, dziś zaczał i mam pospane :/

[Iwonia27]

Napisane przez zabciajs

Mąz nigdy nie chrapał, dziś zaczał i mam pospane :/

Wez nic nie mow u mnie odkladanie dziecka trwa dwa razy dluzej bo go tym chrapaniem poki malutek mocno nie zasnie budzi. ja zla bo sama spiaca i latam od starego telepie go do malego i znowu usypiam (tak jak teraz) nakarmilam, odlozylam, wyszlam do kuchni napic sie i slysze jak daje czadu, wracam i maly sie patrzy oczywiscie

---------- Dopisano o 04:44 ---------- Poprzedni post napisano o 04:38 ----------

Co do patrzenia w biust przy kp to mnie to drazni czy maly czy dorosly sie patrzy. No sorry ale co tam jest dla kogo do ogladania. Prywatnosci troche. Ja zawsze gonie kogokolwiek kto niedomyślny. Moja mama np sama wychodzila z pokoju jak mowilam ze bede karmic ale np mojego 9 letnego siostrzenca musialam pare razy dosłownie gnać bo nie rozumial jak sie zaslanialam tetrą i zagladal przez szparki.
No mnie jakos jak bylam dzieckiem zawstydzał taki widok.

[mialavi]

Nie znam problemu odkładania Iga śpi w łózeczku od pierwszej nocy. Po kapieli karmie ja na lozku tu zasypia - zakladam jej na spiocha majtki na szelkach i odkladam.
W nocy karmie w fotelu i odkladam spiaca ( dzis chcialam nakarmic w lozku to machala czym popadnie i sie rozbudzla wiec musialam uciekac na fotel).Rano o 6 biore ja do siebie i juz sie bawimy ale moja panna wlasnie marudzi wiec licze jeszcze na wspolna drzemke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruzjape]

Ula ani jednej nocy nie przespała w łóżeczku. Spanie razem to mega wygoda

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Wez nic nie mow u mnie odkladanie dziecka trwa dwa razy dluzej bo go tym chrapaniem poki malutek mocno nie zasnie budzi. ja zla bo sama spiaca i latam od starego telepie go do malego i znowu usypiam (tak jak teraz) nakarmilam, odlozylam, wyszlam do kuchni napic sie i slysze jak daje czadu, wracam i maly sie patrzy oczywiscie

---------- Dopisano o 04:44 ---------- Poprzedni post napisano o 04:38 ----------

Co do patrzenia w biust przy kp to mnie to drazni czy maly czy dorosly sie patrzy. No sorry ale co tam jest dla kogo do ogladania. Prywatnosci troche. Ja zawsze gonie kogokolwiek kto niedomyślny. Moja mama np sama wychodzila z pokoju jak mowilam ze bede karmic ale np mojego 9 letnego siostrzenca musialam pare razy dosłownie gnać bo nie rozumial jak sie zaslanialam tetrą i zagladal przez szparki.
No mnie jakos jak bylam dzieckiem zawstydzał taki widok.

Ojoj to kiepsko jak Niuniutka wybudza
Ja dzieckiom 5latkowi i 4latce pozwalam, bo mi głupio je wygonić.
Ale dorosli ludzie wgapiający się to nie zrozumiem.
No i problem taki,ze zanim podniose bluzke do gory i sie zakryje wszystko mi wystaje. Nie inwestowalam w bluzki do karmienia,bo mi POKÓJ, nie szafa! Pęka od ciuchów.

Napisane przez fruzjape

Ula ani jednej nocy nie przespała w łóżeczku. Spanie razem to mega wygoda

Ja kocham koło niej spać, potrzymac za rączke, popatrzeć na nią.Ale nie jest to super wygodne, boku nie zmienie aby jej nie przygniesc.Meza wybudzam jak zmieniam strone karmienia. Co innego jakbyśmy spały same, ale tego nie chce, bo mąż bylby całkiem odseparowany. Dość,ze czasem Małej nie widzi jak przyjezdza pozno, a Ona padła troche wcześniej.
A poki karmie to nie usypiam, mam srednią pozycje(glowa oparta o zagłowek łóźka), wiec chyba byłoby wsio jedno czy wstaje czy nie. I kwestia tego krecenia sie zanin porzadnie znow usnie, w lozeczku nie wybudzaloby mnie.
Ale ta bliskość
Jeszcze jest kwestia 'ten tego'.

Powiedzialam sobie kiedys, ze do 3 miesiaca bedzie z nami spac. Wiec pare dni mi zostalo hehe

[mialavi]

Napisane przez fruzjape

Ula ani jednej nocy nie przespała w łóżeczku. Spanie razem to mega wygoda

Dla nas nie ile razy probowalam zostaeic ja po karmieniu w lozku tyle razy budzila mnie co chwile wiercila sie krecila szukała piersi zaraz puszczała jakby sama nie wiedziala czego chce - nawet jej nie karmie na lezaco w nocy bo wlasnie sie rozbudza macha konczynami jak szalona w efekcie bylysmy obie nie wyspane. Taki mi sie egzemplarz trafil

Owszem czasem sie zdarzy ze jest w nocy niespokojna i wtedy zasypia z nami bez problemu jakby wlasnie tego potrzebowala ale w innych przypadkach nie stosujemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez mialavi

Nie znam problemu odkładania Iga śpi w łózeczku od pierwszej nocy. Po kapieli karmie ja na lozku tu zasypia - zakladam jej na spiocha majtki na szelkach i odkladam.
W nocy karmie w fotelu i odkladam spiaca ( dzis chcialam nakarmic w lozku to machala czym popadnie i sie rozbudzla wiec musialam uciekac na fotel).Rano o 6 biore ja do siebie i juz sie bawimy ale moja panna wlasnie marudzi wiec licze jeszcze na wspolna drzemke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas pierwsze moze dwie noce spal z nami, a tak w lozeczku. Rano biore na tulenie

Trzymajcie kciuki, dzis mam pierwszy dzien praktyk. 1 wrzesnia, czas do szkoly :p

[fablous]

Ann kciuki pani profesor!

U nas jest podobnie jak u Mii. Aluśka jeszcze nie przespała z nami w łóżku ani jednej nocy. Odkładam ją do swojego łóżeczka bez problemu, w zasadzie nigdy nie była nieodkładalna. Jeśli ma jakiś problem z zaśnięciem to tak samo będzie go miała u nas jak i u siebie. Ale jak już się wyciszy i zaśnie to nie robi jej różnicy gdzie śpi. Do siebie biorę ją tylko jeśli przebudzi się koło 5-6 a ja chciałabym jeszcze dospać

[daggmara]

U mnie jest ta różnica, że tylko ja śpię z młodym. Mąż chrapie niemiłosiernie i śpi w innym pokoju. W trójkę bym nie chciała spać, a tak każdy ma dużo miejsca dla siebie.

[kaylla]

Majka dzisiaj nie śpi od 6, wiec ja jestem niewyspana:/ Teraz też marudzi, a ja muszę się jeszcze spakować, potem lecę do kosmetyczki na paznokcie, a potem wyruszamy do Częstochowy do moich rodziców. Znowu kilka godzin w samochodzie:/

Monanka - jak się czujesz?

Roses - jak samopoczucie?

[Iwonia27]

Ja na szczescie nie wiem co to wstawanie na bawienie sie o 5 czy 6. U nas noc jest przewaznie do 9. Zwykle pod koniec nocy budzi sie co dwie h i wypada tak o 7. Cos tam moze niuniutek probuje pokombinowac ale posmueje sie jeszxze przy piersi pokreci chwile i widze ze coraz wolniej mruga wiec z radoscia daje mu spac. ️
Dzis tez obudzil sie o 9 dalam mu sie wygadac krecic bo myslalam ze wstajemy a on zjadl i spi.
No to spimy

[Anika1986]

Napisane przez fablous

Ann kciuki pani profesor!

U nas jest podobnie jak u Mii. Aluśka jeszcze nie przespała z nami w łóżku ani jednej nocy. Odkładam ją do swojego łóżeczka bez problemu, w zasadzie nigdy nie była nieodkładalna. Jeśli ma jakiś problem z zaśnięciem to tak samo będzie go miała u nas jak i u siebie. Ale jak już się wyciszy i zaśnie to nie robi jej różnicy gdzie śpi. Do siebie biorę ją tylko jeśli przebudzi się koło 5-6 a ja chciałabym jeszcze dospać

U nas jak się wierci o tak wczesnej porze i nie może dospać, to odkładam w jego łóżeczku na brzuch. W ogóle zauważyłam, że u nas bardziej niż hałas przeszkadza mu temperatura w pomieszczeniu. Czasami po tym jak przy piersi przysypiał, gdy odkładam go pokarmieniu i się wybudzi, to potrzebuje rzeczywiście tych 10, max 15 min spokoju aby usnąć. Najczęściej więc zostawiam go w łóżeczku, z włączonym projektorem, chwilę pomruczy i usypia sam. Ostatnio nawet nie otulam w żaden sposób. Po prostu nakrywam kocykiem.

[RosesAreRed]

U nas juz po burzy wiec samopoczucie dobre

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

U nas juz po burzy wiec samopoczucie dobre

Brawo ! Czyli mówisz bedzie słoneczny weekend

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Kaylla oby podroz poszla wam gladko!

Mia, jak dzis Igunia? Emi juz sie normalnie zachowuje.

[ola0605]

Maja na początku spała w koszu mojżesza, od jakiegoś mięsiąca śpi w łóżeczku. Pierwsze noce były ciężkie ale teraz juz super ok 6-7 juz ja daje do nas nie wyobrażam sobie spać i nie przytulać się do męża z nią się tulę dniami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

W nocy ją przebieram jeszcze ale ja i Majusia zaraz zasypiamy i dzis to my mamy dzień marudy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez RosesAreRed

Kaylla oby podroz poszla wam gladko!

Mia, jak dzis Igunia? Emi juz sie normalnie zachowuje.

Normalnie własnie probuje połknac swoje łapki
Dobrze że dziewczyny złapały znów swoj poziom !

Napisane przez kaylla

Majka dzisiaj nie śpi od 6, wiec ja jestem niewyspana:/ Teraz też marudzi, a ja muszę się jeszcze spakować, potem lecę do kosmetyczki na paznokcie, a potem wyruszamy do Częstochowy do moich rodziców. Znowu kilka godzin w samochodzie:/

Monanka - jak się czujesz?

Roses - jak samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja już dzis sie stresuje jutrzejsza drogą ... oby nigdzie nie było czerwonych świateł 😛

[ola0605]

Napisane przez AnneMariie

U nas pierwsze moze dwie noce spal z nami, a tak w lozeczku. Rano biore na tulenie

Trzymajcie kciuki, dzis mam pierwszy dzien praktyk. 1 wrzesnia, czas do szkoly :p

Kciuki ja pracuje w sekretariacie szkoły więc by mi się zaczął gorący okres


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Durna ja.. pamiętacie sukienke dla Gabi na wesele z guzikami z tyłu. Genialna ja teraz wpadlam na to aby odpruć guziki a przyszyć rzepe

[fablous]

Jak miło czytać, że dzisiejszy dzień bije na łeb wczorajsze problemy

Ja dziś jadę cały dzień na szmacie bo jutro odwiedzają nas koleżanki z pracy w tym moja szefowa. Bardzo ją lubię i mamy dobre relacje ale jest do bólu pedantyczna, w jej mieszkaniu nie było nawet pyłka. Więc czuję się jakby co najmniej Rozenek miała do mnie przyjechać z białą rękawiczką
Muszę też wymyślić jakąś przekąskę, prostą i szybką ale jednocześnie efektowną - macie jakieś pomysły?

[zabciajs]

Juz gotowa, udalo sie bo Gabi gada z nowym słoniem

[RosesAreRed]

Fab, szybki przepis na roladki z lososiem. Smarujesz tortille serkiem typu almette, posypujesz koperkiem/szczypiorkiem, ukladasz lososia, zawijasz rulon i tniesz na kawalki.
Drugi pomysl to bruschetta. Mamy szczyt sezonu pomidorowego. Zapiekasz w piekarniku pokrojona bagietke albo nawet chleb pelnoziarnisty. Po ostudzeniu ukladasz na nim pokrojone w kosteczke pomidory z bazylia. Polewasz oliwa.

[zabciajs]

Wczoraj na szybkiego odciaglam 70ml aby sprawdzić czy Gabi zje z butelki,bo od jakiegos czasu nie podaje, bo nie chciała koperku, a pozniej bóle przeszły wiec nie bylo potrzeby wciskania. Na poczatku pociagla troszke, a pózniej śmichy chichy do mnie bo mnie cała widziała, a nie pierś Pobawilam sie z nia chwile i ZJADŁA bez problemu Nie na marne poszło uczenie butelki. Dojadła z cycusia i drzemka.

[mialavi]

Anne kciuki !!! Gdzie zostawiłas Antonia? Tata dostosuje prace do Twoich praktyk teraz?

Napisane przez RosesAreRed

Fab, szybki przepis na roladki z lososiem. Smarujesz tortille serkiem typu almette, posypujesz koperkiem/szczypiorkiem, ukladasz lososia, zawijasz rulon i tniesz na kawalki.
Drugi pomysl to bruschetta. Mamy szczyt sezonu pomidorowego. Zapiekasz w piekarniku pokrojona bagietke albo nawet chleb pelnoziarnisty. Po ostudzeniu ukladasz na nim pokrojone w kosteczke pomidory z bazylia. Polewasz oliwa.

Ja bruschette jeszcze zapiekam chwile z tymi pomidorami i parmezanem. Rozchodzi sie to jak cieple buleczki.
Tortille robie tez z salata szynka i serem choc te z lososiem lepsze ale nie kazdy lubi ogolnie to wystarczy wysmarowac serkiem i klasc co tylko wpadnie w rece.

Ostatnio dla znajomych robilam salatke: swiezy szpinak pomidorki koktajlowe, ser feta, pomidory suszone - olej z suszonych pomidorow mieszasz z musztarda i zalewasz cala salatke i gotowe. Pyszna i mega szybka