Przeciwniczki antykoncepcji hormonalnej

[Fuxia83]

Dziewczyny idzcie do ginekologa niech on wam zbada piersi sam i oceni czy wszystko jest w porzadku, w miedzy czasie pytajcie jak macie to robic

W samobadaniu piersi chodzi o to by dostrzegać wszelkie zmiany które sie pojawiają, bo przecież w piersi da sie wyczuć wiele zaokrągleń, trzeba tylko obserwować czy nic sie dziwnego nie dzieje
Moja ginekolog powiedziała mi ze dopiero po kilku badaniach "naucze się" swoich piersi
Więc nie ma sie co stresować że nie potraficie tego robić, bo jeśli bedziecie to robić to zauważycie że coś sie zmieniło
Ale najpierw musicie być pewne ze teraz wszystko jest ok, wiec badania u lekarza należy zrobić jak najszybciej

[olcia 810]

Ja biore tabletki i właściwie się niczym nie przejmuje.
Powiem tak.. Wszystko niszczy zdrowie. Palenie papierosów-a mimo tego wiele osób pali. Alkohol tez ma wiele skutków ubocznych- jeszcze więcej osób pije..
Nie popadajmy w paranoje.. bo w dzisiejszych czasach wszystko jest niezdrowe!

I wszyscy przeraźeni sytuacją jaka spotkała autorke wątku, ale takie rzeczy zdarzaja się rzadko..

[wisniowaa]

Dziewczyny, powiedzcie mi dlaczego już od 11, 14 r. ż. brałyście tabletki? Trochę nie dowierzam, że w celu antykoncepcji i szczerze, to nie znam się za bardzo na tabletkach i pewnie dlatego też ich nie biorę..

[ukrycior]

Napisane przez wisniowaa

Dziewczyny, powiedzcie mi dlaczego już od 11, 14 r. ż. brałyście tabletki? Trochę nie dowierzam, że w celu antykoncepcji i szczerze, to nie znam się za bardzo na tabletkach i pewnie dlatego też ich nie biorę..

Ja biorę 11 lat, nie od 1 roku życia. Biorę tylko i wyłącznie w celach anty, swoją pierwszą tabletke połknęłam pół roku przed 18 urodzinami.

Hm, myślę, że 14-latce mógł je zapisać lekarz w celach medycznych. Np. regulacja krwawień lub w przypadku obfitycch, bolesnych miesiączek...

[wisniowaa]

Napisane przez ukrycior

Ja biorę 11 lat, nie od 1 roku życia. Biorę tylko i wyłącznie w celach anty, swoją pierwszą tabletke połknęłam pół roku przed 18 urodzinami.

Hm, myślę, że 14-latce mógł je zapisać lekarz w celach medycznych. Np. regulacja krwawień lub w przypadku obfitycch, bolesnych miesiączek...

Hmm.. no właśnie, te bolesne miesiączki. Dalej nie jestem przekonana do tych tabletek, bo bym chciała najlepiej schudnąć, albo pozostać przy obecnej wadze i żeby urosły mi jeszcze piersi i przede wszystkim mieć pewnośc, że jestem dobrze zabezpieczona

[ukrycior]

Napisane przez wisniowaa

Hmm.. no właśnie, te bolesne miesiączki. Dalej nie jestem przekonana do tych tabletek, bo bym chciała najlepiej schudnąć, albo pozostać przy obecnej wadze i żeby urosły mi jeszcze piersi i przede wszystkim mieć pewnośc, że jestem dobrze zabezpieczona

Wiesz co, zawsze można iść do lekarza i porozmawiać o swoich wątpliwościach, zadać pytania. Będziesz miała kompetentne odpowiedzi.

[wisniowaa]

Napisane przez ukrycior

Wiesz co, zawsze można iść do lekarza i porozmawiać o swoich wątpliwościach, zadać pytania. Będziesz miała kompetentne odpowiedzi.

No, to fakt. Ale muszę jeszcze porozmawiać z moim chłopakiem co on o tym myśli i jeśli odbydwoje zdecydujemy się na tabletki, to dokładnie spytam się o wszystko lekarza

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez wisniowaa

Dziewczyny, powiedzcie mi dlaczego już od 11, 14 r. ż. brałyście tabletki? Trochę nie dowierzam, że w celu antykoncepcji i szczerze, to nie znam się za bardzo na tabletkach i pewnie dlatego też ich nie biorę..

Dlatego ze mialam miesiaczki raz na pol roku, po 2 tygodnie... niezwykle bolesne, lykalam od masy roznych srodkow p.bolowych. Miesiaczkowalam wtedy juz 6 lat i miesiaczki same nie chcialy sie ustabilizowac. Wiec gin. dzieciecy zalecil mi lykac te tabletki. W zeszlym roku juz gin. normalny nie dzieciecy, zalecil mi odstawic aby zobaczyc jak wygladaja miesiaczki. Niestety 3 cykle i wygladaly jak chcialy od 28 do 42 dni.

[wisniowaa]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Dlatego ze mialam miesiaczki raz na pol roku, po 2 tygodnie... niezwykle bolesne, lykalam od masy roznych srodkow p.bolowych. Miesiaczkowalam wtedy juz 6 lat i miesiaczki same nie chcialy sie ustabilizowac. Wiec gin. dzieciecy zalecil mi lykac te tabletki. W zeszlym roku juz gin. normalny nie dzieciecy, zalecil mi odstawic aby zobaczyc jak wygladaja miesiaczki. Niestety 3 cykle i wygladaly jak chcialy od 28 do 42 dni.

Dziękuję wszytskim za odpowiedzi. Naprawdę dzięki Wam, wiele sie dowiedziałam i nauczyłam. Wiem też, że moje wizyty nie są przesadnie za częste, co mi się wydawało, że może trochę przesadzam

[precious_81]

Napisane przez Ana844

A ja znam kobiety które zażywały tabsy i niestety to się u nich skończyło bezpłodnością. I też wam powiem dziewczyny jeżeli ktoś miał nowotwór w rodzinie nie może brać tabletek anty. bo potrafią one uaktywnić komórki rakowe w org. wiem to od naprawdę wybitnego specjalisty. Nie warto aż tak ryzykować...

Napisane przez Fuxia83

z tym pierszym nie moge sie zgodzic, bo skąd wiadomo ze te kobiety przed braniem tabletek nie były już bezpłodne??? Czy miały robione badania na płodność przed braniem tabletek?? Niestety u nas takich badań sie nie robi, dopiero wtedy gdy sie stara o dziecko a wtedy to mozna szukac przyczyn bezpłodności a najlepiej zwalić wine na pigułki

Podpisuję się zdecydowanie pod wypowiedzią Fuxia83.

Napisane przez wisniowaa

A tą mammografię, to robi się od jakiegoś roku życia, bo jeśli ja miałabym czekać, to 30 urodzin, to mam jeszcze 10 lat

Ja regularnie raz w roku robię USG (oczywiście prywatnie), ale z tego co wiem to mammografię robi się od 35 roku życia.

Napisane przez ukrycior

Ja biorę 11 lat, nie od 1 roku życia. Biorę tylko i wyłącznie w celach anty, swoją pierwszą tabletke połknęłam pół roku przed 18 urodzinami.

Hm, myślę, że 14-latce mógł je zapisać lekarz w celach medycznych. Np. regulacja krwawień lub w przypadku obfitycch, bolesnych miesiączek...

Jak dla mnie to kobieta w wieku 14 dopiero zaczyna dojrzewać, więc to jest normalne że ma nieregularne miesiączki itp. i to troche trwa, nie rozumiem po co wspomagać taki organizm hormonami. Przecież tabletki jak sama nazwa wskazuje służą antykoncepcji. Trzeba dać najpierw szansę na naturalny rozwój organizmu.

[ukrycior]

Napisane przez precious_81

Podpisuję się zdecydowanie pod wypowiedzią Fuxia83.


Ja regularnie raz w roku robię USG (oczywiście prywatnie), ale z tego co wiem to mammografię robi się od 35 roku życia.



Jak dla mnie to kobieta w wieku 14 dopiero zaczyna dojrzewać, więc to jest normalne że ma nieregularne miesiączki itp. i to troche trwa, nie rozumiem po co wspomagać taki organizm hormonami. Przecież tabletki jak sama nazwa wskazuje służą antykoncepcji. Trzeba dać najpierw szansę na naturalny rozwój organizmu.

Nie kwiestionuję Twojej opinii w tym względzie, ale jednak takie przypadki mają miejsce, więc spekulowałam dlaczego. Ja miałam pigułki zapisane, kiedy skończyłam 17.5 roku życia, miesiączkowałam od 11, więc antykoncepcja hormonalna była dla mnie ok i tyle, do dzisiaj jest.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez precious_81

Jak dla mnie to kobieta w wieku 14 dopiero zaczyna dojrzewać, więc to jest normalne że ma nieregularne miesiączki itp. i to troche trwa, nie rozumiem po co wspomagać taki organizm hormonami. Przecież tabletki jak sama nazwa wskazuje służą antykoncepcji. Trzeba dać najpierw szansę na naturalny rozwój organizmu.

Mowilam juz o tym nie raz. Majac 14 lat miesiaczkowalam juz 6 lat. Tak! Dostalam pierwszej miesiaczki majac lat 8. Miesiaczki nie chcialy i nie mogly sie uregulowac. Ja naprawde zaczelam cholernie wczesnie dojrzewac :/
Okej, w przypadku gdy dziewczynka ma lat 14 i miesiaczkuje od roku to nie ma sensu. Ale gdy ma 16 i miesiaczkuje 6 lat i cierpi tak jak ja cierpialam, to niech dostanie te tabletki.

[ukrycior]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mowilam juz o tym nie raz. Majac 14 lat miesiaczkowalam juz 6 lat. Tak! Dostalam pierwszej miesiaczki majac lat 8. Miesiaczki nie chcialy i nie mogly sie uregulowac. Ja naprawde zaczelam cholernie wczesnie dojrzewac :/
Okej, w przypadku gdy dziewczynka ma lat 14 i miesiaczkuje od roku to nie ma sensu. Ale gdy ma 16 i miesiaczkuje 6 lat i cierpi tak jak ja cierpialam, to niech dostanie te tabletki.

Szpiegu, biedna Ty... 8 lat. Jeny. Ależ te hormony u Ciebie poszalały!

[w_isienka]

No i tak wątek o przeciwniczkach antykoncepcji hormonalnej zamienił sie w wątek o zwolenniczkach....

[ukrycior]

Napisane przez w_isienka

No i tak wątek o przeciwniczkach antykoncepcji hormonalnej zamienił sie w wątek o zwolenniczkach....

Dyskutujemy. To wszystko.
Bardzo chętnie zrezygnowałabym z antykoncepcji hormonalnej. Tylko pytanie brzmi: co w zamian?

[precious_81]

Napisane przez ukrycior

Nie kwiestionuję Twojej opinii w tym względzie, ale jednak takie przypadki mają miejsce, więc spekulowałam dlaczego. Ja miałam pigułki zapisane, kiedy skończyłam 17.5 roku życia, miesiączkowałam od 11, więc antykoncepcja hormonalna była dla mnie ok i tyle, do dzisiaj jest.

Ja zaczęłam brać w wieku 18 lat tylko i wyłączie dla antykoncepcji, ale wiedziałam że z moim organizmem wszystko w porządku - miałam robione badania i wiedziałm już wcześniej sama z obserwacji że mam regularne cykle, wyczuwałam owulację itp.

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mowilam juz o tym nie raz. Majac 14 lat miesiaczkowalam juz 6 lat. Tak! Dostalam pierwszej miesiaczki majac lat 8. Miesiaczki nie chcialy i nie mogly sie uregulowac. Ja naprawde zaczelam cholernie wczesnie dojrzewac :/
Okej, w przypadku gdy dziewczynka ma lat 14 i miesiaczkuje od roku to nie ma sensu. Ale gdy ma 16 i miesiaczkuje 6 lat i cierpi tak jak ja cierpialam, to niech dostanie te tabletki.

Nie no oczywiście, że każda osoba przechodzi inaczej dojrzewanie i w różnym wieku. Mi nie chodzi o taką sytuację jak Twoja ale własnie o tą drugą którą opisałaś.

Napisane przez w_isienka

No i tak wątek o przeciwniczkach antykoncepcji hormonalnej zamienił sie w wątek o zwolenniczkach....

To może jednak więcej jest zwolenniczek niż przeciwniczek

[Ana844]

Napisane przez precious_81

Ja zaczęłam brać w wieku 18 lat tylko i wyłączie dla antykoncepcji, ale wiedziałam że z moim organizmem wszystko w porządku - miałam robione badania i wiedziałm już wcześniej sama z obserwacji że mam regularne cykle, wyczuwałam owulację itp.




Nie no oczywiście, że każda osoba przechodzi inaczej dojrzewanie i w różnym wieku. Mi nie chodzi o taką sytuację jak Twoja ale własnie o tą drugą którą opisałaś.




To może jednak więcej jest zwolenniczek niż przeciwniczek

wydaje mi się jednak że jak ktoś bierz tabsy to poprostu zawsze będzie mówił że to jest cacy bo nik przecież nie bedzie kwestionował tego co robi.... pomijając fakt osób które ciepią i to jest ich jedyne wybawienie to jestem za- bo to jest wtedy lek, ale jak ktoś jest zupełnie zdrowy, regularny itp. to po co zatruwać organizm togo nie zrozumiem?

[ukrycior]

Napisane przez Ana844

wydaje mi się jednak że jak ktoś bierz tabsy to poprostu zawsze będzie mówił że to jest cacy bo nik przecież nie bedzie kwestionował tego co robi.... pomijając fakt osób które ciepią i to jest ich jedyne wybawienie to jestem za- bo to jest wtedy lek, ale jak ktoś jest zupełnie zdrowy, regularny itp. to po co zatruwać organizm togo nie zrozumiem?

Ana844, łatwo tak powiedzieć. Ale zaproponuj mi inną metodę anty... Pewną metodę antykoncepcyjną. Myślisz, że ja kocham brać tabsy, pilnować codziennego brania, walczyć ze swoimi mocno powalonymi hormonami? Tylko co w zamian?

[Ana844]

Napisane przez ukrycior

Ana844, łatwo tak powiedzieć. Ale zaproponuj mi inną metodę anty... Pewną metodę antykoncepcyjną. Myślisz, że ja kocham brać tabsy, pilnować codziennego brania, walczyć ze swoimi mocno powalonymi hormonami? Tylko co w zamian?

Ale nie krzycz, ja wyraziłam swoje zdanie na ten temat, każdy ma swoje... ja nie biorę i nie będę gdyż pomimo zapewnień że to takie spoko i w ogóle luzik to naprawdę obawiam się jakiś powikłąń po nich... zdrowie ważniejsze podkreślam dla mni to jest moje zdanie...

[agatka-szoszonka]

zatruwać organizm?... heh, może po to by nie mieć dziecka w nieodpowiednim momencie? ( zaraz zostanę zakrzyczana, że nie ma czegoś takiego jak odpowiedni moment na dziecko). Może również dlatego by być pewnym, że się nie wpadnie? Nie ufam metodom naturalnym, na lateks jestem uczulona, nie chcę mieć teraz dziecka-więc zabezpieczam się najlepszym znanym mi sposobem-pigułkami (będąc pod stałą opieką ginekologa, rzecz jasna).

[marika22]

"wydaje mi się jednak że jak ktoś bierz tabsy to poprostu zawsze będzie mówił że to jest cacy bo nik przecież nie bedzie kwestionował tego co robi" - nie zgodzę się z tym. Zresztą wiele dziewczyn na forum mówi, że wcale nie są z tego zadowolone, a jednak biorą tabletki. Ja biorę i jestem zadowolona. Biorę z własnej woli.

[ukrycior]

Napisane przez Ana844

Ale nie krzycz, ja wyraziłam swoje zdanie na ten temat, każdy ma swoje... ja nie biorę i nie będę gdyż pomimo zapewnień że to takie spoko i w ogóle luzik to naprawdę obawiam się jakiś powikłąń po nich... zdrowie ważniejsze podkreślam dla mni to jest moje zdanie...

Nie krzyczę. Pytam, czy znasz inną skuteczną i pewną metodę zabezpieczenia przed niechcianą ciążą?

Napisane przez agatka-szoszonka

zatruwać organizm?... heh, może po to by nie mieć dziecka w nieodpowiednim momencie? ( zaraz zostanę zakrzyczana, że nie ma czegoś takiego jak odpowiedni moment na dziecko). Może również dlatego by być pewnym, że się nie wpadnie? Nie ufam metodom naturalnym, na lateks jestem uczulona, nie chcę mieć teraz dziecka-więc zabezpieczam się najlepszym znanym mi sposobem-pigułkami (będąc pod stałą opieką ginekologa, rzecz jasna).

W zasadzie mogę się podpisać pod tą wypowiedzią.

[Ana844]

jak powiedziałam to jest moje zdanie jak dziewczynki chcecie to bierzcie hormony... wolny i demokratyczny kraj mamy... tylko chyba nazwę wątku trzeba zmienić

[wisniowaa]

Napisane przez marika22

"wydaje mi się jednak że jak ktoś bierz tabsy to poprostu zawsze będzie mówił że to jest cacy bo nik przecież nie bedzie kwestionował tego co robi" - nie zgodzę się z tym. Zresztą wiele dziewczyn na forum mówi, że wcale nie są z tego zadowolone, a jednak biorą tabletki. Ja biorę i jestem zadowolona. Biorę z własnej woli.

Cieszyć się, że jesteś zadowolona, ale nie obawiasz się, że po kilku latach mogą wyjść jakieś skutki uboczne stosowania tabletek?

[ukrycior]

Napisane przez Ana844

jak powiedziałam to jest moje zdanie jak dziewczynki chcecie to bierzcie hormony... wolny i demokratyczny kraj mamy... tylko chyba nazwę wątku trzeba zmienić

IWesz, my tu usiłujemy dyskutować. A Ty nawet nie próbowałaś odpowiedzieć na pytanie, któe Ci zadałam.

[Ana844]

Napisane przez ukrycior

IWesz, my tu usiłujemy dyskutować. A Ty nawet nie próbowałaś odpowiedzieć na pytanie, któe Ci zadałam.

niechciana ciąża pomyślmy abstynencja

A tak na serio niunia naprawdę to jest moje zdanie, ja uważam że prezerwatywa czy coś w tym stylu, chyba są takie dla osób uczulonych

[ukrycior]

Napisane przez Ana844

A tak na serio niunia naprawdę to jest moje zdanie, ja uważam że prezerwatywa czy coś w tym stylu, chyba są takie dla osób uczulonych

Niunia, hm. Mama mnie tak nazywala w wieku mniej więcej lat 4. Wiesz, ja jestem w stałym związku z facetem uczulonym na lateks. Nie możemy mieć dzieci, mniejsza o powody. Nie mogę się zdać na tak niepewną metodę, ale dziękuję, że jednak odpowiedziałaś. Mam wrażenie, że nie mogłabyś się wczuć w moją sytuację, nie usiłuję Cię nawet do niej przekonywać.
Nie jestem entuzjastką tabsów. Jestem niejako na nie skazana.

[ona1981]

[quote=Fuxia83;6603276]z tym pierszym nie moge sie zgodzic, bo skąd wiadomo ze te kobiety przed braniem tabletek nie były już bezpłodne??? Czy miały robione badania na płodność przed braniem tabletek?? Niestety u nas takich badań sie nie robi, dopiero wtedy gdy sie stara o dziecko a wtedy to mozna szukac przyczyn bezpłodności a najlepiej zwalić wine na pigułki

Zgadzam się. Nie sadzę by branie tabletek mialo coś wspolnego z bezpłodnością. ja brałam tabletki 5 lat, potem odstawiłam, poczekałam 4 miesiące i po tym okresie staralam się o dziecko. Udało się praktycznie od razu. Mam kolezankę która poł roku się stara i nic, nigdy w zyciu nie brała hormonów.
Co do raka szyjki macicy to przecież kobiety biorace tabletki muszą regularnie robić cytologię, badać się. Te stosujące gumy czy inne laki bez recepty pewnie nawet do lekarza nie chodza w wiekszosci, bez obrazy.

[Ana844]

Napisane przez ukrycior

Niunia, hm. Mama mnie tak nazywala w wieku mniej więcej lat 4. Wiesz, ja jestem w stałym związku z facetem uczulonym na lateks. Nie możemy mieć dzieci, mniejsza o powody. Nie mogę się zdać na tak niepewną metodę, ale dziękuję, że jednak odpowiedziałaś. Mam wrażenie, że nie mogłabyś się wczuć w moją sytuację, nie usiłuję Cię nawet do niej przekonywać.
Nie jestem entuzjastką tabsów. Jestem niejako na nie skazana.

W takim razie Ci współczuję

[quote=ona1981;6633825]

Napisane przez Fuxia83

z tym pierszym nie moge sie zgodzic, bo skąd wiadomo ze te kobiety przed braniem tabletek nie były już bezpłodne??? Czy miały robione badania na płodność przed braniem tabletek?? Niestety u nas takich badań sie nie robi, dopiero wtedy gdy sie stara o dziecko a wtedy to mozna szukac przyczyn bezpłodności a najlepiej zwalić wine na pigułki

Zgadzam się. Nie sadzę by branie tabletek mialo coś wspolnego z bezpłodnością. ja brałam tabletki 5 lat, potem odstawiłam, poczekałam 4 miesiące i po tym okresie staralam się o dziecko. Udało się praktycznie od razu. Mam kolezankę która poł roku się stara i nic, nigdy w zyciu nie brała hormonów.
Co do raka szyjki macicy to przecież kobiety biorace tabletki muszą regularnie robić cytologię, badać się. Te stosujące gumy czy inne laki bez recepty pewnie nawet do lekarza nie chodza w wiekszosci, bez obrazy.

Ja tam, chodzę a nie biorę

[ona1981]

Ana dlatego napisałam, ze w wiekszosci To dobrze, ze chodzisz