Pytanie o talent/ jego brak itp - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-07, 17:59   #31
aidam11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 160
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ciekawa jestem, gdzie dają taką pracę - przekładać papierki i robić ksero zwykle potrafią już osoby, które poza tym zajmują się w danym biurze innymi rzeczami... tymi wymagającymi doświadczenia, konkretnych umiejętności i nierzadko kierunkowego wykształcenia. Może startowanie na sekretarkę albo asystentkę w tej sytuacji ma jakieś szanse powodzenia, ale takie ogłoszenia są oblegane i bardzo trudno się załapać. A do wszystkiego innego trzeba po prostu coś konkretnego umieć.
Jakie to kierunkowe wykształcenie trzeba mieć do pracy w korpo w Polsce? Bo ciekawy jestem? Trzeba się znać na fizyce kwantowej? Czy raczej można się wszystkiego nauczyć już w pracy i wcale to nie jest tajemna i bardzo skomplikowana wiedza?

Już tak nie straszcie dziewczyny.
aidam11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 18:19   #32
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez aidam11 Pokaż wiadomość
Jakie to kierunkowe wykształcenie trzeba mieć do pracy w korpo w Polsce? Bo ciekawy jestem? Trzeba się znać na fizyce kwantowej? Czy raczej można się wszystkiego nauczyć już w pracy i wcale to nie jest tajemna i bardzo skomplikowana wiedza?

Już tak nie straszcie dziewczyny.
w "mojej" korpo w zasadzie nie ma najmniejszego znaczenia jakie masz to wykształcenie (czy to jakiś kierunek około ekonomiczny po uniwersytecie czy mechanika po politechnice) ponieważ wymogiem jest rotacja na stanowiskach natomiast jeżeli liczy się na stałe zatrudnienie to mgr musi być - trzeba natomiast przejść rekrutacje w języku obcym gdzie testowane są zarówno umiejętności miękki jak i logiczne/matematyczne więc siłą rzeczy się tego nie ominie - a potem można równie dobrze wylądować w dziale HR jak i w technicznym, oczywiście wprowadzenie do pracy zawsze jest plus szeroka baza szkoleń natomiast nie ma "cackania się" i albo ktoś łapie na bieżąco albo nie nadąży

oczywiście mówię o pracach na stanowiskach innych niż typowo operacyjne jak operatorzy maszyn, pakowacze etc. bo tam wymogi są oczywiście inne i wykształcenie wyższe nie jest wymagane

mitycznej "łatwej pracy biurowej" u nas nie uświadczysz dokumenty to sobie wszyscy przekładają sami w ramach swoich stanowisk o konkretnych profilach

tak czytam ten wątek i czytam i też się głowię co to w ogóle jest ta "łatwa praca biurowa" i gdzie to dają
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 19:16   #33
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez aidam11 Pokaż wiadomość
Jakie to kierunkowe wykształcenie trzeba mieć do pracy w korpo w Polsce? Bo ciekawy jestem? Trzeba się znać na fizyce kwantowej? Czy raczej można się wszystkiego nauczyć już w pracy i wcale to nie jest tajemna i bardzo skomplikowana wiedza?

Już tak nie straszcie dziewczyny.
Ja akurat pisałam o biurze rachunkowym,a nie o korpo. Fakt nie uściśliłam, mój błąd. Tam jednak kierunkowe wykształcenie jest wymagane.
Autorka użyła mitycznego "lekkie prace biurowe", więc pod to można sobie podpiąć wszystko. I tak też zrobiłam, że odniosłam się do pracy w biurze rachunkowym, gdzie też "przekłada się papierki", ale nie tylko. Miele widziane są osoby, które miały coś wspólnego z księgowaniem itp.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 20:23   #34
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez aidam11 Pokaż wiadomość
Jakie to kierunkowe wykształcenie trzeba mieć do pracy w korpo w Polsce? Bo ciekawy jestem? Trzeba się znać na fizyce kwantowej? Czy raczej można się wszystkiego nauczyć już w pracy i wcale to nie jest tajemna i bardzo skomplikowana wiedza?

Już tak nie straszcie dziewczyny.
A fizyka to jedyny kierunek, jaki istnieje na uczelniach wyższych i jaki przydaje się w pracy? Praca biurowa to wachlarz stanowisk, ale żeby zajmować się czymkolwiek trzeba coś na ten temat wiedzieć, często wymagane jest chociażby wykształcenie ekonomiczne albo coś związanego z administracją. Owszem, wszystkiego można się nauczyć już w praktyce, ale mało kto zatrudnia na samodzielne stanowisko kogoś po to, żeby go uczyć. Nie mam w zamiarze straszyć Candy_lips tylko podkreślić, że ważne jest obranie jakiegoś konkretnego kierunku.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 20:35   #35
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Owszem, wszystkiego można się nauczyć już w praktyce, ale mało kto zatrudnia na samodzielne stanowisko kogoś po to, żeby go uczyć.
W moim byłym korpo tak było . Wystarczyło, że umiałaś język. Brali wszystkich jak leci, o ile tylko dawali radę się dogadać po francusku (a przynajmniej tak mi powiedział kolega, którego ponoć specjalnie przenieśli z jednego projektu na drugi tylko dlatego, że im ludzi z tym językiem brakowało . Ja sama też poza językiem nie miałam jakichś super doświadczeń czy umiejętności, więc pewnie to prawda). Ale jasne, że akurat znajomość języka to już konkretna umiejętność i jeśli jest dla jakiejś firmy priorytetowa, to opłaca jej się nauczyć pracownika innych rzeczy.
Candy_lips, nie wiem, czy cię tym pocieszę, ale też jestem leniwa i nieśmiała i bardzo ciężko mi się zmusić do robienia rzeczy, które nie sprawiają mi przyjemności (a pracowanie do nich należy ). Nie sądzę, żeby to jakoś korelowało z inteligencją.
Aa jeszcze powiem ci, że teraz w Polsce z tego co słyszałam wkraczamy w niż demograficzny, jeśli chodzi o ludzi zdolnych do podjęcia pracy, więc będzie mniejsza konkurencja na rynku.

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2016-10-07 o 20:41
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 20:59   #36
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
W moim byłym korpo tak było . Wystarczyło, że umiałaś język. Brali wszystkich jak leci, o ile tylko dawali radę się dogadać po francusku (a przynajmniej tak mi powiedział kolega, którego ponoć specjalnie przenieśli z jednego projektu na drugi tylko dlatego, że im ludzi z tym językiem brakowało . Ja sama też poza językiem nie miałam jakichś super doświadczeń czy umiejętności, więc pewnie to prawda). Ale jasne, że akurat znajomość języka to już konkretna umiejętność i jeśli jest dla jakiejś firmy priorytetowa, to opłaca jej się nauczyć pracownika innych rzeczy.
Candy_lips, nie wiem, czy cię tym pocieszę, ale też jestem leniwa i nieśmiała i bardzo ciężko mi się zmusić do robienia rzeczy, które nie sprawiają mi przyjemności (a pracowanie do nich należy ). Nie sądzę, żeby to jakoś korelowało z inteligencją.
Aa jeszcze powiem ci, że teraz w Polsce z tego co słyszałam wkraczamy w niż demograficzny, jeśli chodzi o ludzi zdolnych do podjęcia pracy, więc będzie mniejsza konkurencja na rynku.
no jakby nie było łatwiej przyuczyć kogoś do stanowiska niż czekać aż ktoś z doświadczeniem się nauczy francuskiego ale to trzeba najpierw ten francuski jeszcze umieć - jakby nie było, zawsze coś

co do lenistwa i pracy to cóż, nie oszukujmy się - większość z nas nie chodzi do pracy bo to takie fajne i przyjemne tylko dlatego, że za coś trzeba żyć także praca zarobkowa swoją drogą a pasje/hobby (i inteligencja) swoją

no jest niż - bardzo odczuwalny na porannych zmianach w biedronce (nie ma komu bułek z rana wypiekać), w pracy na wózkach widłowych, w pakowniach, na stanowiskach kurierskich itp. i to taki, że w wielu zakładach więcej pracowników pochodzi z Ukrainy niż z Polski
szczęśliwie dla pracodawców na te co lepsze stanowiskach z przyzwoitą pensją i jakimiś bonusikami jeszcze można powybierać
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2016-10-07 o 21:01
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-08, 16:22   #37
Lagoon
Raczkowanie
 
Avatar Lagoon
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 211
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Autorko, jeśli interesuje Cię praca biurowa w jakiejś korporacji, to przede wszystkim musisz podszkolić angielski, bo jego znajomość od razu jest weryfikowana przy rozmowie kwalifikacyjnej. Warto popracować nad CV, żeby wyglądało profesjonalnie. Jak dla mnie to są dwie najbardziej niezbędne rzeczy do spełnienia. Oczywiście super by było znać jeszcze jakiś dodatkowy język, ale myślę ze z samym angielskim też da się radę Niezbędne szkolenia będziesz odbywać jak zaczniesz pracować.
Lagoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-09, 12:12   #38
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez KontrowersyjnaBaba Pokaż wiadomość
Nie, nie każdy człowiek ma talent oraz jest inteligentny. Tak samo jak nie każdy człowiek jest atrakcyjny.

Znam osoby, które w szkole dosłownie NIC nie robiły tylko spędzały czas z znajomymi, imprezowali a mimo to mieli najwyższe oceny w szkole. Tak samo znam ambitnych kujonów, którzy nie mieli życia poza nauką a mimo to mieli niskie stopnie i skończyli albo na budowie albo jako sprzątaczki.

Niestety, ale to jest właśnie efekt wmawiania ludziom, że powinni szkolić swoją pewność siebie nie dołować się i blablablabla. Niestety, ale są ludzie lepsi i są ludzie gorsi i nic na to nie poradzimy. Naszym życiem rządzi pula genów i to co w niej w każdym z nas siedzi.
Dokładnie, ja czasami już mam dość tych wszystkich coachów, którzy trąbią naokoło - "możesz wszystko", "ograniczenia są tylko w twojej głowie" itp. Prawda jest taka, że inteligencja odgrywa w życiu bardzo dużą rolę, szczególnie jeśli mówimy o ambitnych pracach, które wymagają ciągłego i szybkiego myślenia. Osoba, która jest pracowita, ale wolno się uczy, najczęściej odpadnie z pracy, bo na jej miejsce jest wiele innych osób, które lepiej sobie poradzą. Nie chcę przez to powiedzieć, że ciężka praca nie popłaca, ale ludzie powinni przestać patrzeć na to co jest prestiżowe, a szukać tego co im dobrze wychodzi, a wtedy włożony wysiłek będzie miał jakiś sens.

Poza tym niektórzy ludzie mają błędne pojęcie o niektórych "ambitniejszych" pracach. Jeśli ktoś nie miał w sobie zapału do nauki, ciekawości świata, może się łatwo zniechęcić, albo zwyczajnie nie dać rady, jeśli się okaże, że po 8 godz. pracy trzeba się jeszcze doszkalać i nie zawsze są to proste zagadnienia. Pracodawca nie będzie się z nikim niańczył i tłumaczył 10 razy tych samych rzeczy. Może trochę ostro piszę, ale lepiej takie sprawy jak najszybciej sobie uświadomić, a nie brnąć w coś co zwyczajnie nie jest dla Ciebie.

Edytowane przez MsLizard
Czas edycji: 2016-10-09 o 12:24
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-09, 20:29   #39
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Nie przejmuj się stylem pisania, pod tym względem raczej nic ci nie dolega. Bardzo lubię czytać twoje recenzje filmów.
Co do pracy, moim zdaniem:
- warunki szkolne, oceny, itp. nijak mają się do rzeczywistości na rynku pracy,
- liczą się: znajomości, miejsce zamieszkania, czasem fart, nastawienie, umiejętności interpersonalne.

Leniwi też pracują I wiedzie im się całkiem nieźle. Lepsze lenistwo niż pracoholizm
__________________

Edytowane przez Hiyori
Czas edycji: 2016-10-09 o 20:31
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-09, 20:38   #40
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Osobiscie nie uswiadczylam w zyciu " lekkiej pracy biurowej". Owszem niekiedy prace na recepcji wiaza sie np.tylko z wpisywaniem korespondencji, podawaniem szefom i Klientom kaw oraz kserowaniem dokumentow ale nalezy zadac sobie pytanie czy dzieki temu nastapi rozwoj.
Troche moim zdaniem masz niespojne plany zyciowe. Z jednej strony chcesz latwej ( i dla mnie przez to infantylnej) pracy ktora nic nie wnosi nowego, a z drugiej strony piszesz, iz chcesz rozwoju i osiagnac cos w zyciu. Owszem awanse sie zdarzaja ale wtedy trzeba sie wykazac i zdecydowanie pracowac ponad norme.
Napisalas tez ze w pracy Cie naucza wszystkiego. Owszem w wielu pracach wiele Cie naucza ale zeby Cie gdzies przyjeli rowniez musisz cos zaprezentowac , a takze na rozmowie wykazac ze dalej chcesz sie uczyc. Miec jakis plan. Osobiscie bardzo czesto na rozmowach spotykalam sie z pytaniem co chce robic za kilka lat, jakie mam plany.
Przyznaje szczerze, ze czytajac Twoje posty odczuwam cos w rodzaju slomianego zapalu z Twojej strony.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-10, 17:31   #41
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Nie było mnie, bo były urodziny przyjaciolki i ogolnie weekend spedzanie czasu z chlopakiem, wiadomo.

Dzięki Hiyori Bardzo mi pomogło to co napisałaś Rozjaśniło mi w głowie.

Sporo razy miałam słomiany zapał, ale tym razem nie. Wcześniej byłam wygodna, no i miałam mniej lat, więc myślałam, że to nic takiego. Teraz mam od końca września 25 lat i jednak to jest cwierc wieku i trochę do dojrzałego wieku brakuje, ale też nie jestem taka mlodziutka juz, dlatego zrozumiałam, że to najwyższy czas, by w koncu pracowac, choc oczywiście powinnam już wcześniej i to teraz wiem.

Wiecie, nie pisałam tego w tym wątku, ale kawałek ponad rok temu zmarła na raka moja mama. Nie byłam zawsze dobra corka. Byłam leniwa i wiekszosc robili za mnie w domu, do pewnego momentu sie na to zgadzali, a ja się do tego przyzwyczaiłam. Mama chorowała na raka 5 lat, miala też w tym czasie jakieś prawie 2 lata remisji. Wtedy wydawało się, że będzie już dobrze. Wtedy też nie pracowałam, a oczywiście choroba mamy tego nie usprawiedliwia, bo wiele osob to przechodzi, a i tak pracuje, zwlaszcza, by pomoc rodzicom w tak trudnych chwilach. Niestety pozno to zrozumialam, ale zrozumialam. No i jak mama byla ostatni raz w szpitalu to niestety odwiedzilam ja tylko 2 razy przez jakieś 2 tygodnie, raz ale to na pol godziny, a raz jak umierała... Wcześniej byłam zbyt pochłonięta moim wyjazdem, ktory mial byc z moim chlopakiem i to bylo straszne, wiem... Egoistyczne, az brak mi slow. No i nie dopuszczalam do wiadomości, że mama umrze, nikt nie dopuszczal mimo przerzutow. Jakoś tak wierzyliśmy, że wróci do domu. Wcześniej jak mama była w szpitalu też mało ją odwiedzałam. Mało jej pomagałam. Nie pracowałam ,pieniądze miałam od taty, a czasem nawet brałam od mamy, a miała tylko rentę około 1000 zł z powodu choroby. Teraz widzę, że byłam okrutna i zła tak robiąc. Czasem też źle się odzywałam do mamy. Robilam wtedy niewiele, by to zmienic.

Wiem, że teraz, gdyby mama zła, to zmieniłabym to, późno, ale niestety nie cofnę czasu. No i troche otrzasnelam sie, bo minal ponad rok, placze, ale troche rzadziej, bol pozwala w koncu jakos funkcjonowac. No i wiele osob uswiadomilo mi, że nie ma sensu teraz sie juz obwiniac. Czasu nie cofnę. No, ale to jest dla mnie moment przełomowy, zrozumiałam wiele, chce cos w zyciu zrobic i tez, by mama mogla byc ze mnie dumna, a takze reszta rodziny, ktora na to zasluguje, bo nikt nie ma lekko i pieniedzy jest malo. Ja byłam też ogólnie niestabilna, problemy z nerwicą, chodzę jeszcze na terapię. To bylo takie polaczenie braku wiary w siebie wczesniej, nerwowosc, lenistwo. No ale dobrze, że jest już lepiej. A praca na razie łatwiejsza, bo ja wolę stopniowo. Wtedy mi lepiej wychodzi. Chwilowo nie mam duzo dostepu do Internetu, wiec pisze z czytelni i szukam też pracy. Do 20 moge tak otwarte
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-10, 18:03   #42
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Miałam bardzo podobnie. Tzn. skończyłam 19 lat, znalazłam pracę i się wyprowadziłam. Po roku coś mi się pozmieniało w psychice chyba. Nic tylko bym siedziała w domu i się gapiła w sufit albo w monitor. Łapałam coś dorywczo. Pisałam do gazety. Zaczęłam drugi kierunek i w czasie pierwszego roku dostałam jakiegoś załamania. Sporo czasu zwyczajnie przesiedziałam w domu nie robiąc nic poza skończeniem studiów i to zaocznie. Czasami nawet nie chciało mi się myć. Nie spałam po nocach tylko w dzień. W końcu okazało się, że nie mam ubezpieczenia i trzeba się w PUP zarejestrować, co uczyniłam w wieku 25 lat. Poszłam na staż i to mnie zmusiło do wychodzenia z domu. Po roku dostałam w tym miejscu umowę i pracuję tam do teraz. Nie jest to praca marzeń, ale zmusza do wychodzenia z domu. I dzięki temu, że muszę od 2 lat wstawać codziennie rano do pracy i mam kontakt z ludźmi, zauważyłam, jak bardzo przez kilka lat się zapadłam w sobie. Teraz gdy nastąpiło przesilenie mojego złego stanu psychicznego, nie zamknęłam się w domu. Poszłam na terapię. Po kilku miesiącach terapii zapisałam się na studia podyplomowe i angielski. Po miesiącu jeszcze na taniec brzucha. Dopiero teraz zaczynam czuć i żyć. A mam 27 lat, więc zaczynałam w Twoim wieku mniej więcej.
Gdy mój tata był w szpitalu (nowotwór), też miałam problem żeby jechać do niego. Miałam wtedy problem nawet z wyjściem z psem na spacer. Od dawna mam wrażenie, że nic nie czuję, jakbym była trupem. Ani miłości, ani złości, nic. Też miałam wyrzuty sumienia, bo ojciec chory, a ja go tak mało odwiedzam. Ale ja wtedy nic nie potrafiłam czuć. Tylko senność i to, że wszystko jest wysiłkiem ponad miarę. Teraz muszę się nauczyć odczuwać i tego się uczę na terapii. Wiem jak bardzo potrafi zniszczyć nas zamknięcie się ze swoimi lękami w domu. W domu bezpiecznie, nie trzeba wychodzić. A później jest tylko gorzej.
Mnie nikt za uszy nie zaciągnał na terapię wcześniej, a szkoda, bo może nie zmarnowałabym tylu lat na doły. To nic, sama poszłam. Sama zapisałam się w PUP i dawałam z siebie dużo na stażu. Sama ogarniam masę rzeczy wcześniej i teraz, chociaż często czuję się jeszcze wyczerpana.
Myślę, że i Ty sobie poradzisz i może faktycznie weź staż. Albo jakiś kurs. Codziennie wyjdź z domu choćby na pół godziny na spacer. Musisz wychodzić. Odblokować się.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-10, 18:21   #43
showmust
Raczkowanie
 
Avatar showmust
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 132
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Ja też byłam leniwa ( w zasadzie nadal jestem ) ale zauważyłam że dobrze działa odrobina samodyscypliny, wyznaczanie sobie jakichś zadań. Niech to np. będą jakieś ćwiczenia w domu czy nauka czegoś. Ja np. Napisałam się teraz na darmowe kursy online i co dwa tygodnie mam nowe materiały i musze się wyrabiać . Lepiej się funkcjonuje z poczuciem że człowiek coś zrobił niż przebimbal cały dzień.
showmust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-10, 18:33   #44
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Miałam bardzo podobnie. Tzn. skończyłam 19 lat, znalazłam pracę i się wyprowadziłam. Po roku coś mi się pozmieniało w psychice chyba. Nic tylko bym siedziała w domu i się gapiła w sufit albo w monitor. Łapałam coś dorywczo. Pisałam do gazety. Zaczęłam drugi kierunek i w czasie pierwszego roku dostałam jakiegoś załamania. Sporo czasu zwyczajnie przesiedziałam w domu nie robiąc nic poza skończeniem studiów i to zaocznie. Czasami nawet nie chciało mi się myć. Nie spałam po nocach tylko w dzień. W końcu okazało się, że nie mam ubezpieczenia i trzeba się w PUP zarejestrować, co uczyniłam w wieku 25 lat. Poszłam na staż i to mnie zmusiło do wychodzenia z domu. Po roku dostałam w tym miejscu umowę i pracuję tam do teraz. Nie jest to praca marzeń, ale zmusza do wychodzenia z domu. I dzięki temu, że muszę od 2 lat wstawać codziennie rano do pracy i mam kontakt z ludźmi, zauważyłam, jak bardzo przez kilka lat się zapadłam w sobie. Teraz gdy nastąpiło przesilenie mojego złego stanu psychicznego, nie zamknęłam się w domu. Poszłam na terapię. Po kilku miesiącach terapii zapisałam się na studia podyplomowe i angielski. Po miesiącu jeszcze na taniec brzucha. Dopiero teraz zaczynam czuć i żyć. A mam 27 lat, więc zaczynałam w Twoim wieku mniej więcej.
Gdy mój tata był w szpitalu (nowotwór), też miałam problem żeby jechać do niego. Miałam wtedy problem nawet z wyjściem z psem na spacer. Od dawna mam wrażenie, że nic nie czuję, jakbym była trupem. Ani miłości, ani złości, nic. Też miałam wyrzuty sumienia, bo ojciec chory, a ja go tak mało odwiedzam. Ale ja wtedy nic nie potrafiłam czuć. Tylko senność i to, że wszystko jest wysiłkiem ponad miarę. Teraz muszę się nauczyć odczuwać i tego się uczę na terapii. Wiem jak bardzo potrafi zniszczyć nas zamknięcie się ze swoimi lękami w domu. W domu bezpiecznie, nie trzeba wychodzić. A później jest tylko gorzej.
Mnie nikt za uszy nie zaciągnał na terapię wcześniej, a szkoda, bo może nie zmarnowałabym tylu lat na doły. To nic, sama poszłam. Sama zapisałam się w PUP i dawałam z siebie dużo na stażu. Sama ogarniam masę rzeczy wcześniej i teraz, chociaż często czuję się jeszcze wyczerpana.
Myślę, że i Ty sobie poradzisz i może faktycznie weź staż. Albo jakiś kurs. Codziennie wyjdź z domu choćby na pół godziny na spacer. Musisz wychodzić. Odblokować się.
Ooo to widzę, że trochę podobnych przejśc mamy tylko Ty tata, no i też pewien brak checi mialas, moze depresje. Ja nie wiem czy depresje, bardziej nerwice moze, do tego lenistwo, bo nie oszukujmy sie czesto bylam zadowolona, ze niewiele musze robic, tylko robic rzeczy dla swojej przyjemnosci. No, ale w koncu zycie to jednak nie moga byc tylko przyjemnosci.

Podnioslas mnie na duchu. Balam sie juz, ze tylko ja tak postepowalam, chocby jak chodzi o odwiedziny mamy... Chociaz mam jeszcze jedna ciocie, ktora miala podobnie. Kazdy ma inna psychike. Dlatego trzeba to zaakceptowac. Czasu sie nie cofnie, a moja mama byla bardzo wyrozumiala i wiem, ze to rozumiala. Jak bylam jak umierala, to byla nieprzytomna, ale jeszcze potwierdzila, ze mnie kocha. Ja tez to powiedzialam. To bylo jak cud, bo tak to nic nie mowilam. Jak zobaczyla mojego chlopaka to powiedziala jeszcze jego imie, mimo bycia nieprzytomna i niemowienia nic. Byla wspaniala. Wczesniej tez mniej wychodzilam, teraz czesciej. Codziennie tak jak piszesz wychodze chociaz na pol godziny, a ostatnio nawet jak brzydka pogoda, bo w sumie swieze powietrze zawsze wiele daje. A ze mam nadwage, to przyda mi sie tym bardziej ;p


Racja. Postaram sie tez sobie wyznaczac takie cele. To u mnie potrzebne, bym weszla w rytm jakos.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2016-10-10 o 18:35
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-11, 19:27   #45
showmust
Raczkowanie
 
Avatar showmust
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 132
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

A jaka jest Twoja wymarzona praca ?
showmust jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-21, 17:59   #46
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Pytanie o talent/ jego brak itp

Wybaczcie, że tak długo nie odpisywałam. Nie miałam dostępu do komputera pewien czas, a na smartfonie nadal nie lubię pisać. Pracowałam też dorywczo. Robiłam łatwe rzeczy, ale dało mi to trochę wiary w siebie, dawali mi kolejne rzeczy do zrobienia, więc poczułam się pewniejsza siebie. Szukam pracy dalej i myślę, że jest to na dobrej drodze.

Co do wymarzonej pracy to dla mnie jest to praca spokojna, którą wykonuję na miejscu, a w domu mam czas dla siebie. Taka gdzie czegoś się nauczę, ale bez chorej rywalizacji i bez straszenia tylko z pozytywną motywacją. Taka gdzie docenia pracownika i gdzie jest umowa o pracę, nawet jeśli nie od razu, to po czasie i gdzie można zarobić chociaż na rachunki, jedzenie i inne rzeczy, niewykorzystująca pracownika. No w sumie chyba jak dla każdego.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-21 18:59:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:54.