![]() |
#91 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Otóż nie, ja szukam rozległego gustu muzycznego, ale jednak gustu, a nie jego braku. To raz. Dwa, niespecjalnie przemawia do mnie hip-hop (może poza Eldo), EDM, pop - ogólnie muzyka, można by rzec, z taśmy produkcyjnej. Wolę muzykę artystyczną. Jeżeli widzę np. folk, metal i jazz, to dochodzę do wniosku, że jest to dość eklektyczna mieszanka. Muzyka puszczana w radiu jest nieskiej jakości - zarówno pod względem artystycznym, jak i pod względem produkcji (polecam zapoznanie się z terminem "loudness war"). Edytowane przez KaerbEmEvig Czas edycji: 2016-12-07 o 16:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Najgorsza wg mnie odpowiedz to coś w stylu: "słucham to co mi wpadnie w ucho". Zwykle się okazuje, że no to jest ogólnie mówiąc słabizna i niziny muzyczne ![]() Podświadomie wtedy wychodzę z założenia, że książki, kino u tej osoby są na ... podobnym poziomie. No a stąd już tylko krok, aby stwierdzić, że pewnie i studia mało perspektywiczne, paznkokietki ![]() Nie wiem, może to wynika z tego, że wszystkie te dziewczyny, które były dla mnie najbardziej wartościowe ZAWSZE miały jakieś konkretne upodobania muzyczne. Mogły to być jakieś deep housy, może jakaś śpiewaczka, ale zawsze było to coś takiego jednego, co wskazywało na głębsze zainteresowanie. Okej, mogły być do tego jakieś odmóżdżacze (bo ja wiem, np. Rihanna), albo ktoś mógł sobie nucić do jakiejś tam muzyki z lat 80'tych, niemniej no chyba lubię osoby, które po prostu w danym gatunku muzycznym potrafią znaleźć coś co je fascynuje. Nawet nie muszę tego jakoś rozumieć. Moje doświadczenia są takie, że gust muzyczny osoby, pokrywa się z reguły z tym co ona czyta, ogląda itd. Więc, tak, patrzę na to dośc mocno. Jak muzycznie dziewczyna kręci się tylko wokół Biebera, to wiem, że i książkowo to jest poziom 69 Twarzy Greya ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2016-12-07 o 19:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Żeby nie było, to jest tylko taka wskazówka pomagająca w przesiewaniu. Ktoś może słuchać muzyki "poważnej", ale namiętnie czytać harlekiny i zachwycać się Paulo Coelho. Znałem taką jedną, aż z ciekawości kupiłem dwa przypadkowe, kieszonkowe egzemplarze. Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że ludzie tworzą prześmiewcze memy na jego temat. Taka mieszanka to dla mnie oznaka kulturowego tombaku, atrybutu, tandetnego snobizmu. To już nawet nie jest zainteresowanie się ciekawymi rzeczami z płytkich pobudek - wystarczy fasada.
|
![]() ![]() |
![]() |
#94 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cokolwiek
![]() ![]() Ja pamiętam jak weszło właśnie '50 twarzy Greya' to u mnie na roku jak studiowałam, wszystkie jak jeden mąż dziewczyny przeczytały to - nawet ja, bo byłam bardzo ciekawa i w sumie chciałam się wymienić opinią z resztą dziewczyn. Nawet chłopcy sięgnęli po egzemplarze. U mnie skończyło się na pierwszej części, bo jednak czytałam lepsze erotyki i sięgnęłam po coś o wiele mocniejszego, co ledwo przebrnęłam ![]() ![]() Ja mam takie pytanie bardziej do mężczyzn, w sumie kobiety mogą też się wypowiedzieć ![]() ![]() 1) jesteś taka super, że musisz być moją kumpelą. I bardzo często tak jest, że dużo mężczyzn uważa mnie za swoją bardzo dobrą koleżankę, bo jestem godna zaufania, da się ze mną pogadać o wszystkim, nie obrażam się i mam taką pozytywną energię do świata. Nie gadam o ciuszkach i paznokciach, tylko o takich poważniejszych sprawach czy męskich zainteresowaniach. No i jeszcze można się ze mną napić to już w ogóle, super opcja. I takich opinii usłyszałam kilka, ale to bardziej od mężczyzn, którzy już mnie bliżej poznali. I często było tak, że oni dziwili się, że jestem sama, bo jestem taka super i na dodatek mam te hmm kobiece cechy typu potrafię ogarnąć dom, smacznie gotuje i jestem taka przebojowa. I teraz opcja numer dwa: 2) podobno mój wygląd od razu mnie definiuje. Niestety nie mam typowo słowiańskiej urody, często jestem mylona z innymi nacjami. I najgorsze jest to, że nawet jak jestem ubrana naprawdę na sportowo czy 'roboczo' + moje pozytywne nastawienie do świata byłam odbierana jako 'znajomość tylko na raz'. I właśnie była taka sytuacja jak pracowałam z koleżanką podczas studiów na juwenaliach na nalewaniu piwa. Klient stwierdził, że wolałby się spotykać z moją koleżanką (ubrana bardzo zwyczajnie, włosy blond spięte w kucyk, zero makijażu) niż ze mną, bo widać, że jestem z tych 'łatwych(?)' (nie lubię tego określenia) - a najlepsze jest to, że nasze życia właśnie są całkowicie na odwrót, ona jest bardziej wyzwolona w tych kwestiach niż ja. Więc dało mi to w jakiś sposób do myślenia, że mój wygląd zewnętrzny musi mieć w jakimś stopniu definiować. I nawet jak jestem ubrana najgorzej jak mogę. Dobra i teraz w końcu moje właściwe pytania, bo tak się rozpisałam ![]() Czy mężczyźni zwracając uwagę na wygląd w momencie definiują kobietę jako potencjalną partnerkę do związku/koleżankę na jedną noc/etc? Czy moim nastawieniem (przypadek numer 1) nie wkopuję się od razu we friendzone? Co o tym myślicie? Podałam Wam dwa wnioski, które wyciągnęłam po tej nieudanej randce. To są tylko moje przypuszczenia i pytania. Ogólnie 'normalnych' randek i znajomości też miałam, nawet wiele ![]()
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
![]() ![]() |
![]() |
#95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 294
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Mężczyźni zwracają uwagę przede wszystkim na wygląd. Dopiero potem zwracają uwagę na resztę, czy jest kompatybilna.
A opinią jakiegoś buraka, który stwierdził, że wyglądasz na łatwą nie przejmowałabym się. Serio, uważasz że coś takiego definiuje Twój wygląd, Twoją osobę, i jak Cię odbierają inni? Mi raz kolega powiedział, że wyglądam jak elf, a znajoma skomentowała, że niemożliwe, bo jestem na to za gruba. Co człowiek to opinia i nie ma sensu brać jej do siebie. Edytowane przez 201701151356 Czas edycji: 2016-12-07 o 21:16 |
![]() ![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cieszę się, jeśli facet czyta książki z półki kryminał/thriller/sensacja, bo jest to mój ulubiony gatunek i wtedy można prowadzić fajną rozmowę
![]()
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
![]() ![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Po pierwsze chyba za bardzo przejmujesz się tym co sadza o Tobie inni. Po drugie, mowic facetowi, którego się nie zna, ze szuka się kogos do związku, w moim odczuciu powiewa lekka desperacja i może sklaniac facetow do ucieczki. Jak mi kiedyś facet powiedział na pierwszym spotkaniu, ze szuka kogos tylko do związku, bo nie chce tracic czasu, to nie wiedziałam co zrobić. Ja uważam, ze takie teksty naprawdę stawiają w niezbyt komfortowym polozeniu, bo z tego wynika, ze jeżeli zdecydowałabym się rozwijać taka znajomość to tylko w jednym kierunku ---> do związku. A skad ja wiem czy chce z kims być skoro nie znam tej osoby. Tak w ciemno brac to tez niebardzo ![]() Po trzecie niebardzo wiem o co chodzi z tym typem urody, który definiuje Cie jako latwa? Może w Twoim zachowaniu jest cos takiego, ze faceci odbierają Cie w ten sposób? Ja osobiście nigdy nie spotkałam się z takim typem urody kobiety, gdzie spojrzałabym na nia i stwierdziłabym, ze jest latwa. Raczej takie rzeczy odbiera się poprzez ubior, makijaż, zachowanie. Co do pytan to niech lepiej wypowiedzą się Panowie ![]() ![]() Natomiast oczywiste dla mnie jest, ze wygląd ma wpływ na to jak inni nas odbierają. Tylko, ze to jest bardziej na zasadzie pierwszego wrazenia, które można zmienić poznając kogos choc troche. Ja znowu mam typowo slowianski typ urody, dość delikatny i często inni tez mnie tak definiują , jako delikatna , krucha, lagodna kobiete. A ja z tymi cechami coz, nie za wiele mam wspólnego.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#98 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Ja nigdy nie czytałam erotyków. Chciałabym spróbować, tylko nie wiem od czego zacząć. Ostatnio szukałam jakiś, kilka nawet przejrzałam, ale jak docierałam do pikantnych fragmentów to zwyczajnie mnie bawiły, a wątpię by ich autorzy mieli właśnie to w zamiarze. Nie poddaję się jeszcze jednak, może znajdę kogoś o wyobraźni, która mnie poruszy. W końcu przejrzałam ledwo kilka książek. Jeżeli chodzi o muzykę, to chyba właśnie należę do tych przypadków, które słuchają wszystkiego i niczego. Nie mam ukochanych gatunków. Lubię bardzo wiele gatunków, a dokładniej - w wielu gatunkach odnajduję wykonawców lub pojedyncze utwory, które mi się podobają. Polski hip-hop? Lubię Łonę. Glitch? Do żadnej muzyki tak dobrze mi się nie ćwiczy jak do The Glitch Mob. Trance? Lubię kilka utworów Infected Mushroom. Postapokaliptyczny folk? Uwielbiam Kiss the Anus of a Black Cat. Klasyka? Kocham kawałek The Flower Duet Leo Delibes, uwielbiam też Liszta. Regge? 5'nizza. Power metal? Blind Guardian. To co leci w radiu? Ostatnio wpadł mi w ucho kawałek Laury Pergolizzi: "Lost On You". Artic Monkeys, Chronic Future, Dead can Dance, Genesis, Judas Priest, AC/DC, The Rolling Stones, Massive Attack, Matmatah, Portishead, Juliette and the Licks, Led Zeppelin, The Hives, Prodigy, CocoRosie, Eurythmics, mydło i powidło. Jak mam dość Black Sabbath to odpalam koreański pop: Także ten, ja chyba rozumiem ludzi, którzy wszystko zaznaczają ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#99 | ||||
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#100 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Nie wiem, to chyba jest tak, że ... (może trochę zbyt dobitnie) nikt nie chce kogoś kogo ... nikt nie chce. Każdy chce mieć kogoś wartościowego. Kogoś "równego" sobie, albo lepszego, a nie gdzieś tam ... będącego niemalże na kolanach ![]() Jak ktoś płacze, że nie może sobie kogoś znaleźć, albo że szuka na poważnie to to jest mega nieatrakcyjne. Miałem taką "koleżankę", o której od samego początku wiedziałem, że szuka faceta, że wpadłem jej w oko i non stop słyszałem jakiś komplement. Prawdę mówiąc urwałem jakikolwiek kontakt. Zawsze się zastanawiam czy to dlatego, że mi się "nie do końca" podobała, czy to przez zachowanie. Uważam, że jest jakaś korelacja między atrakcyjnością, poczuciem własnej wartości, a tym jak sami siebie widzimy. To wszystko wpływa na to jak nas potem widzą inni. Cytat:
![]() Tak jak kobieta bierze sobie (upraszczając) badboya i sprawia, że on się przy niej uspokoi. Tak facet bierze sobie spokojną i liczy na to, że z kolei ona się rozkręci .. w łóżku ![]() ![]() ![]() No ale są też faceci, którzy lubią wyzywające dziewczyny. Ja nie lubię. Im bliżej jej wyglądem do młodej Ukrainki z autostrady ![]() Cytat:
![]() Delikatna, szczupła dziewczyna automatycznie kojarzy się z kruchością, delikatnością, łagodnością. Wcale bym się nie zdziwil gdyby się okazało, że nasz mózg tak działa. Działamy na zasadzie skojarzeń, uproszczeń. Kobiecie wielki facet kojarzy się z bezpieczeństwem, choć też to nie ma żadnego głębszego sensu, żadnej logiki bo taki facet też może być płaczkiem, który zemdleje podczas napadu, czy pobierania krwi ![]() 2. Jasne, to pierwsze wrażenie można zmienić, ale nie każdy to potrafi ![]() W ogóle to taki śliski temat. Każdy lubi co innego. Są tacy, którzy wzdychają na widok szpilek, są tacy, którzy skreślają - zwłaszcza gdy dziewczyna każdego dnia lata w tych szpilach, nawet w zimę ![]() ![]() Im starszy jestem tym bardziej cenię umiejętność ubrania się ODPOWIEDNIEGO, a nie ciągle ten sam outfit jak Bułgarka z lat 90'tych ![]() JA bym powiedział, że no jakieś sygnały jednak wysyłamy i jakoś tak ludzie nas odbierają. Spoko, jak jakiś baran powiedział jej, że "wygląda na łatwą" to nie ma co tego słuchać, ale jesli to samo powiedziało 4-5 to moze warto się nad tym zastanowić... CarycaKatarzynaI - mimo wszystko wydaje mi się, że za bardzo analizujesz. Ludzie są porąbani. Każdego odstrasza, zniechęca co innego. Nie ma co nad tym rozkminiać. Mnie czasem detal potrafi zniechęcić. Albo w pierwszych kilku sekundach coś sobie wmówię, że "eee nie".I często nie mam na to wpływu. "nie pykło", coś mnie zniechęciło, czasem nawet sam nie wiem co, i nie ma sensu się dołować takimi bzdetami. No chyba, że faktycznie zauważasz jakiś schemat. Wg mnie za dużo trąbisz o szukaniu związku poważnie, o tym, że pies u Ciebie śpi i chcesz się przytulić. Co ja wtedy jako facet mam powiedzieć ???? "Wywal tego psa z łóżka, chodźmy się kochać" ? ;D Pewnie byś się obraziła, ale sama nie masz problemów, aby wprost komunikować swoje hmm problemy ![]() Ja bym pewnie to przemilczał i właściwie nie wiedział co mam o tym myśleć. Potraktować to jako sugestię, że zamiast psa mogę to być ja ? No super ![]() ![]() Trochę jak facet chcący się umówić z dziewczyną i motywujący to tym, że mu się ... nudziło ![]() Nie każdy też musi lubić to, że śpisz z psem. Dla wielu ludzi pies to ... pies. Stworzenie, które kochasz, lubisz, ale niech śpi na ziemi. Średnio chciałbym się kochać z dziewczyną, w łóżku, w pościeli, w której dzień w dzień śpi jej piesek, czort wie czy czysty, czy nie. Skoro ja jako facet yyy no dbam o higienie no to niestety, ale względem kobiety z reguły stawiam te wymagania wyżej. Z Twojej informacji wiedziałbym tyle, że śpisz z jakimś psem. Nie znam Cię kompletnie, to pierwsze spotkanie. Różne rzeczy można sobie pomyśleć. Inna sprawa, że ... kontekst też się liczy. U jednej, usłyszę o psie i powiem: "wow, super. co to za psiak?", a u drugiej będzie to: "o ja Cię proszę, pora iść" ![]() Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2016-12-07 o 23:10 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#101 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Jedno, co mógłbym Ci doradzić, to większą asertywność. Gdyby ktoś na randce ze mną skupiał się głównie na telefonie abo opisywaniu swojego wspaniałego statusu materialnego, co najmniej usadziłbym tego kogoś złośliwym żartem. W mniej wesołym nastroju powiedział wprost, co o tym myślę. W sytuacji w samochodzie powinnaś od razu zareagować zdecydowanym komunikatem. Nie bój się tego, szczególnie w odniesieniu do obcej osoby. Ktoś Cię ocenia, to samo - zdecydowanie reaguj. Nie pozwalaj na osobiste wycieczki czy niekomfortowe żarty. Ustal granice i tyle, a co sobie o tym ludzie pomyślą, to ich sprawa. Czyli odnosząc do randki - jesteś za dobra, zbyt delikatna, za bardzo się przejmujesz. Gdyby gość w samochodzie dostał solidny opierd..., następnego dnia klęczałby pod drzwiami z przeprosinami. A tak może nawet uważać, że dobrze zrobił i trzeba Cię "nacisnąć", żeby dostać to, czego się chce.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
![]() ![]() |
![]() |
#102 | |||||
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Powiem tak, że tą znajomością przejmowałam się bardzo i nie chciałam marnować tego czasu, który mu poświęciłam. I brałam bardziej pod uwagę to, że nie spodobam mu się lub obydwoje sobie nie przypasujemy niż to, że będzie taki namolny fizycznie.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. Edytowane przez CarycaKatarzynaI Czas edycji: 2016-12-07 o 23:46 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Przyznam , ze nie jestem na bieżąco z historiami watkowymi. Zauwaz, ze to co opisalas i to jak odbierają Cie inni bardziej odnosi się do Twojego zachowania, a nie do Twojego typu urody. Ogolnie to ciężko ocenic takie sytuacje. Ja uważam, ze lepiej podejść na luzie i poczekać na kogos (jak ktoś ostatnio fajnie to ujal ) kompatybilnego. Po co rozwazac i zastanawiać się nad zachowaniem facetow, których nie znamy. Przeciez wszystkim nie podpasujemy, a i motywy ludzi sa bardzo rozne. Niekoniecznie musimy się w je "wpisywać". A z tym facetem z którym pisalas 3 miesiące - to sa wlasnie uroki internetowych znajomości. Ciezko kogos poznac tylko przez pisanie czy nawet rozmowy telefoniczne. Nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie i jakie faktycznie ma intencje. Kolejna sprawa to wyobrażenia jakie sobie budujemy. Tak wiec jego zachowanie wcale nie musi mieć większego związku z Twoja osoba, bo może sobie po prostu taki być i dobiera się do każdej nowo poznanej laski.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#104 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Ten "Twój" najpierw trzy miechy z Tobą pisze, potem na spotkaniu odwala mu. Ja po prostu nie rozumiem, jak można 3 miesiące pisać tylko. Po tygodniu, dwóch, trzech, miesiącu no chyba kurcze wiem, że fajnie nam się pisze i się umawiamy. Wóz, albo przewóz. Potem tylko ciśnienie rośnie - może obojgu was zjadły nerwy. Pogadaliście sobie, było niby fajnie, ale wcześniejsze ciśnienie spowodowało, że być może odetchnęliście z ulgą. Nie było fajerwerków, tylko niepotrzebne ciśnienie. On może i macał z premedytacją, a może też nie wiedział co ma robić, bo ja bym szczerze nie wiedział co mam robić po 3 miesiącach pisania... Dla mnie takie 3-miesięczne pisanie to wygląda jak pisanie z jakąś ... bratnią duszą, bo jest jesień, szaro buro, a nie na zasadzie : szukam kogoś bo chcę się poczuć fajnie, zakochać się i / lub pójść do łóżka... 3 miesiące żeby z kimś pisać po to, aby raz pójść do łóżka ? Też by mi się nie chciało... Cytat:
Nie wiem co mogę podpowiedzieć. Znam takie koleżanki, które nawet jak się ubiorą w worek, nie będą się odzywały, robiły żadnych gestów to i tak każdy niemalże facet będzie je traktował jak 100 % kobiety, które będzie chciał poznać możliwie jak najbliżej ![]() Znam takie, które się ubierają ... nijako, szaro, chłopięco i też zawsze znajdzie się jakiś amator ich wdziekow. Znam odstrzelone, na które też niejeden poleci. U mnie koleżankami stają się te, które łapią się, na któryś z punktów: a) są niewystarczająco atrakcyjne w moich oczach, ale z racji, że są np. miłe, inteligentne no to cenię sobie taką znajomość b) brakuje im jakiegoś takiego błysku, tego czegoś (tak, wiem, tak najłatwiej ![]() c) kompletnie do mnie nie pasują - czy to wizualnie (np. 2 głowy wyższa, 5x szersza ![]() d) są już zajęte f) jakoś tak się złożyło - niby mi się podobają - są fajne, ale po prostu wygodniej jak są koleżankami Tak czy siak, pewnie jest jeszcze n innych możliwości. Mam taką bardzo dobrą kumpelę, bardzo atrakcyjną, kumplujemy się, z jednej strony nie kręci mnie, a z drugiej strony jakbyśmy wylądowali w łóżku, to byśmy wylądowali. czasami nie wszystko jest ... logiczne ![]() nie wiem czy w ogóle jest coś co źle robisz ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#105 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
I druga sprawa - nie przejmowałbym się ani nie analizował tego, jak Cię odbiera otoczenie. Ktoś tak, ktoś inny inaczej. Jeśli spotkasz swojego komplementarnego, to wszystko przestanie mieć znaczenie. Nie siliłbym się na bycie określonym typem. Bądź sobą i tyle, a jak Cię odbiorą, to ich problem. Im będziesz starsza, tym mniej się będziesz zastanawiała i przejmowała takimi sprawami. A na pewno nie ma to wpływu na sytuacje "związkowe". Jeśli spotykasz mężczyznę, który Cię chce, to będzie mu obojętne, jak Cię odbiera twoje otoczenie.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 | |||
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
![]() Nie powiem, że mi nie doskwiera to. Ale zawsze w rozmowach staram się powiedzieć, ze jestem wolna, ale nie szukam nikogo na siłę, miłość sama się znajdzie i inne takie teksty. A nie szukam związku, bo mam parcie ![]() Można rzec, że jestem weteranem internetowych randek, bo tak staram się najczęściej kogoś poznać. A tu pierwszy raz wyszła taka sytuacja, że najpierw się poznawaliśmy wirtualnie, a potem spotkanie. I w sumie przez pewien czas wydawało mi się to lepszą opcją, bo kto chciałby zmarnować trzy miesiące pisania i zakończyć taką znajomość po pierwszej randce... ![]() Cytat:
Do tej pory się nie odezwał, więc wydaję mi się, że chyba na pierwszym spotkaniu liczył na coś więcej...:/ Cytat:
![]() Z tą kumpelą to mam tak, że właśnie bliżsi mi mężczyźni, których znam i z jakiś powodów nam nie wyszło to zaczęliśmy się normalnie spotykać na luzie i potem słyszałam takie opinie. No, ale może jest tak, ze się już dłużej znamy i te granice się zatraca...
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
![]() Słucham głównie zet gold albo antyradia i dają radę ![]() u mnie głównie klasyka (Dostojewski, Dumas, Hugo, Scott, Sienkiewicz), horror (S. King ![]() ![]() Radziej dramaty/kryminały/thrillery itp A ostatnio dużo historii, teraz jestem na etapie II WŚ i Cichociemnych
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2016-12-08 o 08:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Ja slucham najczesciej radia i to takiego (wg niektorych z was ) z muzyka na jedno kopyto ale nie czytam zmierzchow ani grejow
![]() ![]() A jesli chodzi o gust muzyczny ewentualnego partnera to nie znioslabym disco polo , metalu . Wg faceci w typie "metala" sa dla mnie totalnie nieatrakcyjni Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
#109 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Nigdy nie wiem, co na takie pytania odpowiedzieć ![]() No tak wyszło, no ![]() Ale z ddrugiej strony jeden kolega stwierdził, ze jak facet ma do wyboru typową babke co chodzi z koleżankami na kawke i gafa o plotkach i paznokciach, a rowna kumpelę od piwka i rozmówo wszystkim, na partnerke wybierze te pierwszą Cytat:
![]() jedna z najtwardszych babek, jakie znam, to malutka chuda blondynka o wyglądzie porcelanowej laleczki i słodkim głosiku. Ludzie ją często traktują jak małą słodką dziewczynkę, a to bardzo silna i twarda osobowość ![]() ---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ---------- Cytat:
![]() faaajneeeee ![]() Muzyka wazna rzecz - trudno mi sobie wyobrazić, że miałabym mieszkac z kimś, kto całe dnie puszcza muzykę, której ja nie trawię ![]() ![]() Nie musi byc identyczna, jakiej ja słucham, ale ważne, żeby dało się to tolerować bez zgrzytania zębami ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2016-12-08 o 11:54 |
|||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#110 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Cytat:
Nie potrafisz odróżnić buca od normalnego człowieka - nikt tego nie potrafi na 100%, ale można próbować. Niekoniecznie pytając o rady i dyskutując z facetem, który poniża kobiety, również uczestniczki tego wątku, w co drugim poście. Cytat:
Każdy człowiek z minimum poczucia własnej wartości olałby jakiegoś podpitego chama, a Ty to analizujesz... Myślisz, że inne kobiety się nie spotkały z takimi obrzydliwymi komentarzami? Cytat:
Jeśli ktoś Ci mówi, że szuka związku, to nie wiem, skąd pomysł, że jest już zdecydowany na to, żeby być z Tobą. Po prostu mówi o swoich oczekiwaniach, a nie o tym, że chce sie z Tobą żenić, zejdź na Ziemię. Ja Wam mogę powiedzieć, że chcę związku/przygodnego seksu i to NIE oznacza, że właśnie każdej z Was z osobna zaproponowałam bzykanie. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Serio, piszesz tak jakbys nigdy w zyciu nie miala stycznosci z desperowana osoba. Czym innym jest mowienie o swoich oczekiwaniach w toku rozwoju znajomosci, a czym innym wyskakiwanie z nimi zaraz na samym poczatku. Dla mnie to roznica, ktora decyduje o tym, ze takie zachowanie odbieram jako desperackie, bo takie zdanie zawsze UKIERUNKOWUJE znajomosc, co wcale nie oznacza, iz sadze ze taka osoba chce byc "juz, teraz" ze mna.Dziwie sie,ze musze to rozkladac na czynniki pierwsze. Dla mnie to oczywiste roznice.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 Edytowane przez pseudofeministka Czas edycji: 2016-12-08 o 15:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#112 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Zamiast analizować "co zrobiłam nie tak" lepiej znaleźć kogoś kto nas lubi razem z wpadkami ktore popełnimy na randce, glupotami które palniemy i tak dalej. Po co pytać co się zrobiło nie tak i dostosowywac swoje zachowanie do opinii jakiegoś randoma?
---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ---------- Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Ja tam nie rozumiem tego mitu "zdesperowanej osoby". Wszyscy o tym gadają, wszyscy boją się wyjść na desperata itd., a prawda jest taka, że człowiek to istota stadna, społeczna i większość ludzi chce z kimś być, mieć kogoś bliskiego. Nawet osoby aseksualne czy poliamoryczne szukają kogoś do pary. Logiczne, że na randki czy portale randkowe wchodzi się w tym celu, a nie by poszpanować fotkami z wakacji. Więc po co ciągle o tej desperacji?
Nie rozumiem też rozkmin- nie spodobałam mu się czy coś ze mną nie tak? Nie musimy ani nigdy nie będziemy podobać się każdemu. Pierwsze randki na żywo rozbijają się głównie o kwestie wyglądu, więc może np. nie być drugiej randki jak coś się facetowi w naszym wyglądzie nie spodoba, więc nie ma nawet sensu zastanawiać się nad naszymi wypowiedziami bo to kwestie tego czy spodobałyśmy się fizycznie czy też nie. Takimi "koszami" nie ma sobie co głowy nawet zawracać bo związek nie ma szans jeśli zainteresowanie, począwszy od fizycznego, nie jest wzajemne choćby w minimalnym stopniu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
#114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Przecież tutaj jest non stop wytykanie innym desperacji, bo ktoś zrobił coś, dzięki czemu facet mógł odczuć, że się danej kobiecie podoba. Najlepiej kumplować się latami z danym chłopakiem, żeby przypadkiem na desperatkę nie wyjść, bo się oczekuje związku.
I w sumie okej, niech sobie każdy robi jak chce, ale właśnie to wywyższanie się, że jest się taką odporną i twardą nie jest już fajne.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2016-12-08 o 16:15 |
![]() ![]() |
![]() |
#115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
Też nie lubię disco polo, średnio trawię techno, za to metal lubię. Choć nie wszystkie podgatunki. Folk metal podchodzi mi średnio. Piosenek o radosnych trollach pijących w lasach wódkę nie ogarniam. Kojarzy mi się to wyłącznie z bandą krasnali z Wiedźmina i rajcuje średnio. Choć fana takiej muzyki bym za to nie skreśliła. ![]() Co to jest facet w typie metala? Bo wiesz akurat mam mnóstwo takich znajomych i jednego "typu" nie ma. Mnie tam nie kręcą łysi i brodacze. Nie przepadam za zarostem. Z subkultur lubię male gothic w eleganckiej wersji. Ale styl punk tez bywa ciekawy. Jak facet ma swój styl to mi to nie przeszkadza, choć nie zawsze mnie to pociąga. Dorosły facet w stylu hip hop z deskorolką jednak kojarzy mi się z małych chłopcem, a pedofilem nie jestem, więc dla mnie to aseksualne jednak. Ciekawi mnie jaki masz stereotyp kobiety. Bo ja np. nie czytam romansów prawie wcale, a jak wybieram nowości do czytania to często trafiam na książki z rankingów typu "literatura na prezent dla mężczyzny/dla twardziela/dla prawdziwego faceta". ![]() A czy to moja wina, że np. bardziej interesuje mnie historia czy społeczeństwo albo polityka niż np. historia miłości Basi i jakiegoś pirata-milionera?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Ogólnie te wszelkie zestawienia typu 'prezenty dla prawdziwego faceta', 'tacy faceci podobają się kobietom', '10 rzeczy, których on może nie lubić' są durne i powierzchowne.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
![]() ![]() |
![]() |
#117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 536
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
To jest kwestia podejscia. Dla mnie takie artykuowanie na poczatku swoich oczekiwan odnosnie zwiazku(ze tylko zwiazek) jest desperackie i mam prawo w ten sposob to odbierac. Dla innych moze to oznaczac otwartosc czy stawianie sprawy jasno. Co kto lubi. Poznalam kilka osob przez internet i jakos obylo sie bezcelowego poruszania tematow zwiazanych z oczekiwaniami . Klopotow z tego tytulu takze nie doswiadczylam ![]()
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#118 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Cytat:
To chyba Ty sobie pochlebiasz sądząc, że jak osoba mówi wprost o oczekiwaniach, to co najmniej widzi w Tobie matkę Twoich dzieci. Być może ktoś gdzieś, ale to nie oznacza, że omijanie tematu ze strachu, że portki uciekną, jest oznaką czekolwiek poza desperacją właśnie. Na temat oczekiwań mówi się właśnie na początku, chyba, że ktoś lubi niespodzianki albo marnowanie czasu. Tak się martwisz o to, żeby koleżanki nie wyszły na desperatki, że przewracasz oczami gdy któraś ma jakiekolwiek wymagania.... Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
"Desperacją" jest udawanie, że "nie nie nie, ja tak tylko się spotykam, no coś ty, zobaczymy, eee za wcześnie", nieodkrywanie kart, płacze w duchu, bo ktoś nie daje nam tego, czego oczekujemy i ciągłe "dlaczego ty nie piszesz...", "czemu się nie określasz", "co ty tam sobie myślisz koteńku". To jest taka "desperacja" level hard właśnie
Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2016-12-08 o 16:24 |
![]() ![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
![]() ![]()
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:14.