Wrześniowo-październikowe mamusie 2008!!!

[Liatris]

Witajcie dziewczyny
Anah ja mam termin na 20 września (urodziny teściowej ). Jesteś już po jednym porodzie. My tu x postów temu miałyśmy temat nacinanie krocza i blady strach krążył po wątku. Jak to było u Ciebie? Jak wspominasz poprzedni poród?

W mojej lodówce też lody śmietankowe z algidy, tyle że z bakaliami. Zauważyłam, że mnie do słodkich rzeczy nie ciągnie, wolę ogórasa kiszonego.

Jeśli chodzi o I trymestr, to zwymiotowałam chyba tylko 3 razy, mdłości były krótko. Za to ile ja się napłakałam............... ..... z byle powodu ryk, tż znosił to dzielnie.

Dziewczyny u mnie pogoda cudna. Mam dzisiaj wizyte, ale bez usg.

Ostatnio krąży mi po głowie imię dla dziewczynki Michalina (Misia, Michasia)......ale i tak będzie chłoptaś. Tak coś czuję.

buzianki

[Iwa_iw]

dziń dybry
no kochane dzisiaj to czuję, że żyję mam energię od samego rana, idę zaraz wypucować mieszkanie i porobić pranie (a jest tego cały kosz).
troszkę mnie chyba zgaga męczy, ale nie jestem pewna czy to to bo nigdy wcześniej nie miałam, ale tak coś dziwnie w środku czuję, jak nie przejdzie to rennie wezmę, ale i tak wolę to niż bóle głowy!!!
pozdrawiam i życzę miłego dnia

[anuhaaaaaaaaaa]

Witam Anah! Fajnie, że jest nas coraz więcej

a ja też nie śpię od 6, a czemu?? bo się przebudziłam i nie czułam dziecka (jakby miało ciągle się ruszać...) i jakoś tak się przestraszyłam... że może coś się stało... OMG! No ale chwilę pochodziłam i już dało o sobie znać. Jestem chyba niemożliwie przewrażliwiona...

Żabulka trzymam kciuki z całych sił

Wiecie co wczoraj pod moim oknem sobie spacerowało???? DZIK!!! Wielki był! Co prawda mieszkam 50m od lasu, ale po tym lesie ciągle kręci się tyle ludzi... myślałam, że to niemożliwe, żeby tu jakieś dzikie zwierze sobie żyło. Już sobie wyobrażam jak ja-ciężarna i mój tłusty stary pies uciekamy przed tym dzikiem po lesie brrrrrr Tylko się nie śmiejcie, ale ja już taka miastowa dziewczyna jestem

Iwa ty piszesz, że nie masz ochoty na figle-migle z mężem, a ja nie mogę mam nadzieję, że moje łożysko powędrowało do góry i lekarz cofnie mi celibat, a wtedy to...

Postanowiłam, że pochodzę sobie na basen, może pomoże to trochę na moje bóle w krzyżu. Muszę tylko kupić strój jednoczęściowy, bo w bikini to ja już nie wystąpie no i najpierw w poniedziałek pogadam z giniową czy mogę, bo akurat będę na "przeglądzie".

[magflieg]

Napisane przez anah

Witajcie wrześniowe i październikowe Mamusie

Dołączam do Was dość późno, ale mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko

Nie pisałam wcześniej, choć wiedziałam, że takie wątek jest. Na początku nie chciałam zapeszyć i czekałam aż ciąża będzie większa i nic nikomu nie mówiłam (oprócz męża i moich rodziców). Potem dopadły mnie potworne całodobowe mdłości, które odebrały mi chęć do normalnego funkcjonowania, odrzuciło mnie od komputera i w ogóle nie wchodziłam na wizaż.
Teraz ujawniam się wszystkim a że wiosna nadeszła a brzuszek urósł, pokazuje moje szczęście wszystkim dookoła.

Termin mam na 23 września, teraz początek 19 tygodnia.

W domu mam już 2,5-letnią córeczkę, która nie pozwala mi do końca spokojnie delektować się ciążą

Cieszę się widząc duże brzuszki, bo myślałam, ze tylko ja mam ogromny W obwodzie osiągnął już 83 cm a wieczorem jest o jakieś 3 cm większy.
w pierwszej ciązy taki brzuch miałam jakiś miesiąc poźniej niż teraz.

Dzisiaj zaryzykowałam i umyłam okna, bo maj się zbliża i wstyd, ze takie były brudne. TŻ był zły jak wrócił z pracy i się dowiedział. Podobno chciał umyć w sobotę, ale jak wolałam załatwić to sama. Wiadomo

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno. Będę się odzywała.

Witaj na wątku
Zaglądaj i odyzwaj się
Wiem co masz na myśli o mniejszym cieszeniu, a właściwie delektowaniu. Moja pierwsza maluda ma też 2,5 roku, Z jednej strony fajnie jedna osoba wiecej do pukania i gadania do brzucholka - moja Angie mówi jak idę do lekarza, że musze isć do doktora bo mnie dzidizuś skopał Ale z drugiej strony hmm to żywioł energii


Liatris
Jeśli chodzi o wspomnienia z pierwszego porodu o oprócz tego że męczyły mnie bóle krzyżowe - mało przyjemne, i było po terminie co też wkurzało martwiło itp, to zupełnie nie mam jakiś nieprzyjemnych czy budzących grozę wspomnieć. Jak zaczęły się skurcze to owszem boli ale sa przerwy i między skurczmi można odpocząć - dlatego fajnie jest chodzic do szkoły rodzenia bo wiadomo jak to robić - jak zaczeły mi się bóle parte to kłóciłam się z położną że musze do toalety, potem już tak szybko się dzieje a samo rodzenie - które wydawało mi się koszmarem okazało się wogle bezbolesne lekko poszczypało i maluda na świecie. Poród jest bardziej męczący przez jego trwanie niż bolesny. Oczywiście w moim odczuciu

A moje imionka ALAN, no jak już będzie ta dziewucha której nikt nie bierze poważnie to EMILKA

[nabuko]

witajcie kochane w kolejny słoneczny dzionek
Przede wszystkim, witaj na wątku, Anah

Iwa, jak czytam Twoje posty dotyczące objawów i samopoczucia, to jakbym o sobie czytała.. i wiesz co, kawa mi wczoraj też pomogła dziś czuję się genialnie, ale zgagi na szczęście brak - całkowity luz od wszelkich dolegliwości aaa, i pawik nie pojawił się od 5 dni może już na dobre sobie poszedł

Wiktorynka, Izzi ma rację, piszesz naprawdę świetne posty. aż chce je się czytać. a ile radości przy tym

Żabulka, trzymam kciuki i odezwij się jak wrócisz z usg. śliczne imiona wybrałaś

Liatris, powodzenia na wizycie swoją drogą... ja na każdej (do tej pory było to konieczne) miałam usg, teraz idę w połowie maja i też usg już nie będzie. po co w takim razie wizyta? jest chociaż badanie na fotelu, czy tylko pogaducha za 100 zł z ginem?

[Wiktorynka]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Wiecie co wczoraj pod moim oknem sobie spacerowało???? DZIK!!! Wielki był! Co prawda mieszkam 50m od lasu, ale po tym lesie ciągle kręci się tyle ludzi... myślałam, że to niemożliwe, żeby tu jakieś dzikie zwierze sobie żyło. Już sobie wyobrażam jak ja-ciężarna i mój tłusty stary pies uciekamy przed tym dzikiem po lesie brrrrrr Tylko się nie śmiejcie, ale ja już taka miastowa dziewczyna jestem

Trzeba było go łapać - miałabyś mięso bez polepszaczy

Nabuko - ciesze się, że i Ty się usmiechasz... Im więcej naszego usmiechu, tym dla naszych maluszków lepiej... Mnie non stop rozsmiesza moj meżuś... czasem mi juz ręce opadaja, a on to skwituje taka ripostą, że nie sposob się chmurzyć

Co do wizyt u doktora, ja od dwóch wizyt USG nie miałam, za to badanie na kazdej. Malo to przyjemne, ale skoro trzeba to nie protestuję.
Podobno dla maluszka, to USG, nie jest tak przyjemne, jak dla nas, jesli tak jest na prawde, to jestem gotowa powstrzymac ciekawosć, tak długo jak doktor uzna to za stosowne.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Wiktorynka

Trzeba było go łapać - miałabyś mięso bez polepszaczy

już od rana zaczynasz rozbrajać mnie swoimi postami

wiecie wczoraj na lipcowo-sierpniowych jedna dziewczyna zamieściła fotki z nowego numeru Focusa, genialne są! Pokazują jak dzidziuś super leży w brzuszku, są bardzo realistyczne. Naprawdę warto obejrzeć. Ja od razu popędziłam po gazetkę, przy okazji mam też nowy numer M jak Mama, więc jest co czytać.

[izzi]

Nooooooo dziewczyny
Mam się dziś czym pochwalić!!!!! O 7 rano zostałam obudzona przez moje dziecko Normalnie i oficjalnie mnie skopało! Najpierw po pęcherzu i musiałam się zrywać na siku do kibelka a potem jak leżałam jeszcze do 8 i próbowałam się zdrzemnąć (myślałam że tylko mi się przyśniło to wszystko) i przyłozyłam sobie dłoń do brzucha a tu normalnie puk!puk! moje dziecię do mnie Strasznie śmieszne doznanie swoją drogą
Życzę Wam wszystkim pieknego dnia, bez mdłości i bóli głowy i mega powera do cieszenia się życiem

Trzymając mocno kciuki za usg oczekuję na relację Żabulki

[nabuko]

Izzi, gratuluję bardzo skopania i od razu dzień lepszy

[Lija28]

Witajcie dziewczynki.
Aaale jest piekna pogoda!!!

Tak czytam sobie te Wasze posty i zaczynam sie cieszyc, ze jednak jestem tutaj a nie w Polsce i ze, tutaj bede rodzic. Przynajmniej nie musze sie zastanawiac czy robic USG 4d czy nie bo sporo kosztuje a pieniazki przydalyby sie na cos innego... Tutaj za kazdym razem lekarz wykonuje USG 2D i 4D - to standard i nie trzeba nic placic. Jesli chodzi o porod bez znieczulenia to lekarz powiedzial, ze to jest po prostu niehumanitarne!!! Kazdej kobiecie podaje sie znieczulenie chyba, ze sama wczesniej zastrzeze ze, nie chce. A nacinanie krocza - lekarz powiedzial ze tak robili ale chyba w sredniowieczu!!!

Izzi - gratuluje!!!

[Wiktorynka]

izzi - Gratuluję kopniaczkow!
anuhaaaaaaaaaa - ...biegnę po focusa... juz kiedyś focus publikował takie zdjęcia - cos wspaniałego.

[żabulka21]

Izzi gratulacje w końcu się doczekałaś

Moje maleństwo ma już takie serie ruchów i kopniaczków parę razy w ciągu dnia a najwiecej jak mamusia idzie spaćTo coś naprawdę cudownego

Oglądałam dzisiaj w Dzień Dobry TVN reportaż o kobietach które wynajmuja swoje brzuchy dla innych par (para poddaje się in vitro i wkładaja zarodek do macicy obcej kobiety).Ta pani twierdzi że robi to tylko by pomóc innym kobietom nie mogącym zajść w ciąże ( za 16 tyś euro!!!!!) i wcale nie czuje się matką maleństwa które nosi w sobie przez 9 miesięcy.
Tym bardziej dziwi mnie jej postawa że ona ma już własne dzieci i przecież ma instynkt macierzyński

[anuhaaaaaaaaaa]

izzi gratuluję serdecznie!!! mam nadzieję, że twoje dziecko będzie się teraz regularnie na tobie wyżywać

Wiktorynka naprawdę warto kupić majowego Focusa, szkoda tylko, bo to już trzecia część, ale u mnie na dworcu sprzedają stare gazety, może się wybiorę i akurat będą wcześniejsze numery.

Lija no niestety taka nasza polska rzeczywistość, ale ja narazie jakoś pozytywnie się nastawiam, pewnie pod koniec ciąży będzie gorzej, ale wierzę w to, że jak mojej mamie nie było "aż tak" ciężko w czasie porodu, to i ja dam radę. A nawet jak będzie ciężko to mi dzidzia to wszystko wynagrodzi

[anuhaaaaaaaaaa]

no nie, dziewczyny, co to ma być?? albo mi wizaż nawalił, albo nikt tu się dziś nie udziela.
Proszę o pocieszenie, bo właśnie ledwo weszłam w spodnie, w których jeszcze tydzień temu cykałam fotkę brzuszka. Chyba moje przybieranie wagi nabrało tempa... idę dziś koniecznie po kolejne ciążowe jeansy...

[kasieek23]

Czesc Mamusie!

piekna poda z oknem ,az chce sie zyc i dzialac
mam zamiar sprzatnac cale mieszkanko i mam nadzieje ze starczy mi sil
CO DO DZIKA-HISTORYJKA MNIE UBAWILA ale jak bym faktycznie spotkala dzika na swej drodze to chyba by mnie zamurowalo!!!!!!!!!
Mileg dnia

[Lija28]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

no nie, dziewczyny, co to ma być?? albo mi wizaż nawalił, albo nikt tu się dziś nie udziela.
Proszę o pocieszenie, bo właśnie ledwo weszłam w spodnie, w których jeszcze tydzień temu cykałam fotkę brzuszka. Chyba moje przybieranie wagi nabrało tempa... idę dziś koniecznie po kolejne ciążowe jeansy...

Pocieszac??? Przeciez to sama radosc jak brzuszek rosnie a spodnie robia sie coraz mniejsze! Kup sobie takie spodenki z elstycznym pasem u gory to starcza na dluzej.
Pozdrawiam

[Champs]

Witam Wszystkie Mamusie w ten piękny słoneczny dzionek /przynajmniej u mnie/
Izzi bardzo gratuluję pierwszego puk,puk od Maluszka

[goga144]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

no nie, dziewczyny, co to ma być?? albo mi wizaż nawalił, albo nikt tu się dziś nie udziela.
Proszę o pocieszenie, bo właśnie ledwo weszłam w spodnie, w których jeszcze tydzień temu cykałam fotkę brzuszka. Chyba moje przybieranie wagi nabrało tempa... idę dziś koniecznie po kolejne ciążowe jeansy...

Kochana, ja wczoraj "zmagałam" się z centymetrem krawieckim. Figura jak u modelki , biodra 102 cm, brzuchol 92 cm, cyce 102 cm . Hahahahha laska ze mnie. Mierzyłam też ogrodniczki od koleżanki i co? - nie mieszczę się. Bluzka, która jeszcze 2 miesiące temu wisiała na mnie jak na wieszaku teraz pasuje jak ulał. Tylko u mnie waga raczej stabilna. Na początku schudłam 4 kilo, teraz przytyło mi się kilogram, więc jeszcze 3 na minusie. Ale cyce mam ogromne miseczka E .

Życie jest piękne, pogoda u mnie cudna. Pozdrawiam Was wszystkie

[anuhaaaaaaaaaa]

z brzuszka to ja się cieszę, ale mi w poszło w pupę i uda, i w szoku jestem, że w takim szybkim tempie. Muszę koniecznie uzupełnić garderobę dziś o kolejne ciążowe spodnie. Cel postawiony, czas przystapic do realizacji

ja mam 3kg na + i wymiary modelki pewnie zblizone do Ciebie Goga ale ja gdzieś "przypadkiem" zgubiłam ostatnio centymetr, chociaż mam zamiar monitorować rozmiar brzuszka w centymetrach, tylko muszę się odważyć na zmierzenie mojej talii osy

[izzi]

Bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje

A co do spodni to ja też muszę jakieś nabyć bo ile można na okrągło chodzić w jednych??? Pozostają mi jeszcze ewentualnie spódnice i to tylko te rozciągliwe w pasie Dziewczyny, właśnie się zmierzyłam w pasie (mam w pracy taką taśmę -miarkę) i wiecie ile mam w ,,pasie"????? Normalnie jak czołg ... 102 cm!!!!!!!!

[Anisia25]

Napisane przez izzi

Bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje

A co do spodni to ja też muszę jakieś nabyć bo ile można na okrągło chodzić w jednych??? Pozostają mi jeszcze ewentualnie spódnice i to tylko te rozciągliwe w pasie Dziewczyny, właśnie się zmierzyłam w pasie (mam w pracy taką taśmę -miarkę) i wiecie ile mam w ,,pasie"????? Normalnie jak czołg ... 102 cm!!!!!!!!

Kochana, to ja z moim baniakiem i prawie 2kg dzieckiem w srodku mam jedyne 96cm.. Przegonilas mnie

[anuhaaaaaaaaaa]

modelka anuha ujawni swoje idealne wymiary -> 95/93/100

[Lija28]

A wiecie ile ja przytylam od poczatku ciazy? 6 kilo!!!!! - w tym 3 kilo przytylam przez ostatnie poltora tygodnia!!!
Narazie sie nie martwie... ale nie chcialabym wazyc na koniec wiecej niz 60 kilo - to mam jeszcze 6 kilo zapasu moze sie uda?

Tasmy-miarki niestety nie mam... a moze stety?

[anuhaaaaaaaaaa]

Lija z 60kg to ja startowałam przez to mierzenie jakoś mnie wzięło na delicje, zaraz nie będzie pół opakowania moje ulubione jagodowe w białej czekoladzie

[Anisia25]

Napisane przez Lija28

A wiecie ile ja przytylam od poczatku ciazy? 6 kilo!!!!! - w tym 3 kilo przytylam przez ostatnie poltora tygodnia!!!
Narazie sie nie martwie... ale nie chcialabym wazyc na koniec wiecej niz 60 kilo - to mam jeszcze 6 kilo zapasu moze sie uda?

Tasmy-miarki niestety nie mam... a moze stety?

a w ktorym tygodniu jestes?

Po 20 tyg, winno sie srednio przytyc 0,5kg na tydzien Waga sie nie martw, bo ja w 1 trymestrze przytylam 3kg, potem co 4 tyg dochodzilo 2kg, teraz znow 1kg i wyszlo na to ze w 30 tyg ciazy jestem 8,5kg na plusie. A moja waga wyjsciowa to 50kg Glowa do gory, bajtla urodzisz i pozbedziesz sie ciezarow

[Lija28]

Jestem w 20 tygodniu

[Anisia25]

Napisane przez Lija28

Jestem w 20 tygodniu

to ja w 20 tyg bylam 5kg na plusie wiec u Ciebie przyrost wagi jest git

[anuhaaaaaaaaaa]

Anisia u ciebie z tą wagą to chyba "książkowo" tylko pozazdrościć

jak ja pochowam wszystkie stare spodnie i zakupie coś nowego to od razu mi się lepiej zrobi. Od dziś stawiam sobie zakaz wciskania się w stare spodnie, co by doła nie łapać

[Lija28]

Napisane przez Anisia25

to ja w 20 tyg bylam 5kg na plusie wiec u Ciebie przyrost wagi jest git

To sie ciesze
Ide sie teraz troche pokapac - moze nawet jakas maseczke sobie zrobie?
To do pozniej dziewczynki

[Anisia25]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Anisia u ciebie z tą wagą to chyba "książkowo" tylko pozazdrościć

jak ja pochowam wszystkie stare spodnie i zakupie coś nowego to od razu mi się lepiej zrobi. Od dziś stawiam sobie zakaz wciskania się w stare spodnie, co by doła nie łapać

Wyglada na to, ze tak aczkolwiek moj synus w 30 tyg ciazy winien wazyc 1300gram a wazy se ponad 1800.. a jego narzady rosna sobie roznie, kosc udowa jest wyceniona na 27 tydzien, a glowka i brzuszek na 31 a ja sama jestem w 30.. Lekarz tylko powiedzial, ze wszystko w swoim czasie sie wyrowna, wiec pozostaje czekac za 8-10 tyg porod

P.s Ałaaaa... jak ja takiego klocka przepcham przez moja pisie..