Mamusie marcowe 2018 cz. 6

[asiula1306]

Napisane przez _Selina_

My jutro ubieramy choinkę, nasza pierwsza wspólna :Love:
Dzisiaj jeszcze jedziemy do dziadków, a po 20 do kina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszlabym do kina ale mysle ze kaszel ktory jeszcze mam moze byc nieco irytujacy dla wspoltowarzyszy seansu a na co idziecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloody_marry]

Widzę że nie tylko mi ciąża zweryfikowała relacje ze znajomymi. U mnie to na prawdę nieprzewidywalnie się potoczyło. Np. spodziewałam się że niektóre koleżanki się odsuną, są osoby które zazdroszczą mi niedawnego ślubu i dziecka i przez to się odsunęły. Zadne zaskoczenie. Co mnie zaskoczyło to dziewczyny które mają dziecko i chyba nie zauważyłam tego wcześniej ale są bardzo negatywnie nastawione, mówią że moje życie się w zasadzie skończyło, nie wyjdę z domu, nie wyspie się przez 12 lat itp. Z nimi to ja nie chcę kontynuować relacji, wolę otaczać się pozytywnymi osobami których nastawienie mi się zawsze udziela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Napisane przez asiula1306

Poszlabym do kina ale mysle ze kaszel ktory jeszcze mam moze byc nieco irytujacy dla wspoltowarzyszy seansu a na co idziecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gwiezdne wojny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

U nas wczoraj byli znajomi, niestety nie pojadłam przez glukozę, ale ogólnie śmiałam się dużo i super było
Nasze życie towarzyskie tylko czasami sie stopuje, przez nasze wizyty u lekarzy, bądź właśnie sprawy remontowe. Tak to normalnie się widujemy ze wszystkimi w takiej samej częstotliwości jak wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Też na początku miałam zastój jeśli chodzi o spotkania towarzyskie, zwłaszcza w I trymestrze mi się nie chciało. Teraz nadrabiam Tylko z jedną koleżanką urwał mi się kontakt nie wiem czemu bo ona też jest w ciąży - może wróci po porodzie, zobaczymy

[asiula1306]

Napisane przez bloody_marry

Widzę że nie tylko mi ciąża zweryfikowała relacje ze znajomymi. U mnie to na prawdę nieprzewidywalnie się potoczyło. Np. spodziewałam się że niektóre koleżanki się odsuną, są osoby które zazdroszczą mi niedawnego ślubu i dziecka i przez to się odsunęły. Zadne zaskoczenie. Co mnie zaskoczyło to dziewczyny które mają dziecko i chyba nie zauważyłam tego wcześniej ale są bardzo negatywnie nastawione, mówią że moje życie się w zasadzie skończyło, nie wyjdę z domu, nie wyspie się przez 12 lat itp. Z nimi to ja nie chcę kontynuować relacji, wolę otaczać się pozytywnymi osobami których nastawienie mi się zawsze udziela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to mam wrazenie ze niektore kobiety ktore sa matkami uwielbiaja robic z siebie meczennice. Kurde, chyba kazdy sobie zdaje sprawe z tego ze wychowanie dziecka to nie bajka i nie jest lekko ale przeciez to daje tyle radosci, energii. Pojawia sie nowa osoba ktora kochasz i chcesz dla niej jak najlepiej- jak mozna mowic ze zycie sie skonczylo... rozumiem to jako zart ale chyba trzeba byc mocno sfrustrowanym wlasnym zyciem zeby mowic tak na powaznie. Ja uwazam ze dziecko da mi nowe mozliwosci, troche rozszerzy horyzonty- na wszystko bede patrzec pod zupelnie innym katem. Wyjscie nawet do sklepu z dzieckiem bedzie czyms nowym zreszta sami sobie ten los "zgotowalismy"- decyzje o dziecku podjelismy swiadomie i nigdy nie bede jej zalowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mecassie]

Napisane przez asiula1306

Poszlabym do kina ale mysle ze kaszel ktory jeszcze mam moze byc nieco irytujacy dla wspoltowarzyszy seansu a na co idziecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam zawsze napady kaszlu w kinie, kościele i innych takich gdzie jest dużo kurtek itp. Raz musiałam wychodzić z sali bo prawie się udusiłam i to był ostatni raz jak poszłam z kaszlem do kina hehe

Napisane przez bloody_marry

Widzę że nie tylko mi ciąża zweryfikowała relacje ze znajomymi. U mnie to na prawdę nieprzewidywalnie się potoczyło. Np. spodziewałam się że niektóre koleżanki się odsuną, są osoby które zazdroszczą mi niedawnego ślubu i dziecka i przez to się odsunęły. Zadne zaskoczenie. Co mnie zaskoczyło to dziewczyny które mają dziecko i chyba nie zauważyłam tego wcześniej ale są bardzo negatywnie nastawione, mówią że moje życie się w zasadzie skończyło, nie wyjdę z domu, nie wyspie się przez 12 lat itp. Z nimi to ja nie chcę kontynuować relacji, wolę otaczać się pozytywnymi osobami których nastawienie mi się zawsze udziela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po prostu nienawidzę takiego gadania! Serio po co bo nie kumam ? Też mam takie znajome które tak mi mówią i przestałam z nimi gadać.. Wiadomo przecież że wszystko się zmieni ale jak ktoś mnie do czegoś negatywnie nastawia jak już jestem w ciąży jest tragiczne i gadanie typu "zobaczysz co Cię czeka"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez _Selina_

Gwiezdne wojny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

U nas wczoraj byli znajomi, niestety nie pojadłam przez glukozę, ale ogólnie śmiałam się dużo i super było
Nasze życie towarzyskie tylko czasami sie stopuje, przez nasze wizyty u lekarzy, bądź właśnie sprawy remontowe. Tak to normalnie się widujemy ze wszystkimi w takiej samej częstotliwości jak wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas przypauzowało się ze znajomymi bo głównie odwiedzali mnie w pracy albo właśnie po pracy się z nimi spotykałam a teraz mi się nie chce zbierać o 21:00 i iść do baru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiula1306]

Napisane przez Mecassie

Ja mam zawsze napady kaszlu w kinie, kościele i innych takich gdzie jest dużo kurtek itp. Raz musiałam wychodzić z sali bo prawie się udusiłam i to był ostatni raz jak poszłam z kaszlem do kina hehe



Po prostu nienawidzę takiego gadania! Serio po co bo nie kumam ? Też mam takie znajome które tak mi mówią i przestałam z nimi gadać.. Wiadomo przecież że wszystko się zmieni ale jak ktoś mnie do czegoś negatywnie nastawia jak już jestem w ciąży jest tragiczne i gadanie typu "zobaczysz co Cię czeka"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------


U nas przypauzowało się ze znajomymi bo głównie odwiedzali mnie w pracy albo właśnie po pracy się z nimi spotykałam a teraz mi się nie chce zbierać o 21:00 i iść do baru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja raz musialam wyjsc z muzeum cisza totalna, ludzie kontempluja sztuke a ja dre sie jak gruzlik, lzy mi leca, czerwona jak burak... dramat. Potem sie okazalo ze mam zapalenie tchawicy wiec nic dziwnego ze tak kaszlalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pannkaka]

Dzien dobry! Mialam wczoraj wigilie firmowa, objadlam sie swietecznymi pysznosciami i wrocilam do domu tuz przed polnoca (sam dojazd prawie 2h). Zdazylam tylko zeby i twarz ogarnac i padlam. No i niestety 2h pozniej obudzilam sie, maluch troche szalal, chyba probowal sie przekrecic, czulam nacisk i pobolewanie w dole brzucha i kopniaki to tu, to tam. Z godzine lezalam, a corka mnie obudzila o 6, wiec nie wiem jak ten dzien przetrwam. Na szczescie reszta firmy tak skacowana, ze sie nie wyrozniam

Napisane przez bloody_marry

Widzę że nie tylko mi ciąża zweryfikowała relacje ze znajomymi. U mnie to na prawdę nieprzewidywalnie się potoczyło. Np. spodziewałam się że niektóre koleżanki się odsuną, są osoby które zazdroszczą mi niedawnego ślubu i dziecka i przez to się odsunęły. Zadne zaskoczenie. Co mnie zaskoczyło to dziewczyny które mają dziecko i chyba nie zauważyłam tego wcześniej ale są bardzo negatywnie nastawione, mówią że moje życie się w zasadzie skończyło, nie wyjdę z domu, nie wyspie się przez 12 lat itp. Z nimi to ja nie chcę kontynuować relacji, wolę otaczać się pozytywnymi osobami których nastawienie mi się zawsze udziela.

U mnie takie nastawienie bylo przez pierwsze 2-3 miesiace, ale to przez hormony. Teraz twierdze, ze nic lepszego niz dzieci sie w moim zyciu nie wydarzylo Choc z tym spaniem to troche racja, od drugiego trymestru pierwszej ciazy wyspalam sie porzadnie tylko kilka razy. Stawiam, ze jeszcze ze 3 lata to bedzie trwalo, ale 12 lat to pewna przesada, no chyba, ze ktos planuje bardzo duza rodzine

[Brilliant Girl]

Napisane przez asiula1306

Ja to mam wrazenie ze niektore kobiety ktore sa matkami uwielbiaja robic z siebie meczennice. Kurde, chyba kazdy sobie zdaje sprawe z tego ze wychowanie dziecka to nie bajka i nie jest lekko ale przeciez to daje tyle radosci, energii. Pojawia sie nowa osoba ktora kochasz i chcesz dla niej jak najlepiej- jak mozna mowic ze zycie sie skonczylo... rozumiem to jako zart ale chyba trzeba byc mocno sfrustrowanym wlasnym zyciem zeby mowic tak na powaznie. Ja uwazam ze dziecko da mi nowe mozliwosci, troche rozszerzy horyzonty- na wszystko bede patrzec pod zupelnie innym katem. Wyjscie nawet do sklepu z dzieckiem bedzie czyms nowym zreszta sami sobie ten los "zgotowalismy"- decyzje o dziecku podjelismy swiadomie i nigdy nie bede jej zalowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez uwazam ze przez talie gadanie to masz nie miec dzieci zeby miec swiety spokoj? Ja sobie nie wyobrazam domu bez dzieci i co by nie mowili to od zawsze chcialam. Trzeba sie zorganizowac i wszystko idzie ze soba pogodzix a najwiecej narzekaja matki co nakupuja zabawek dzieciom i licza ze same sie zabawia zamiast poswiecic im czas tak ja to zawsze odbieram

[czaro_dziejkaa]

Dzień dobry,

Dziewczyny, proszę o kciuki. Dzisiaj będę miała rezonans magnetyczny, musza wykluczyć zmiany w mózgu/tętniaka.
Rano rozmawiałam z moim ginem, mówię że przecież oprócz wymiotów dobrze się czuje, wyniki ok itd , a on na to ze tak, ale raz właśnie mieli taki przypadek. Dziewczyna wymiotowała, oprócz tego wszystko ok, a niestety dobrze się nie skończyło. Nie chciał mi powiedzieć co się stało, potem w rozmowie wyszło że miała tętniaka i jej pękł Uaktywnił się jej w ciąży właśnie, więc muszą to wykluczyć.
Trochę się boje
Oczywiście nie ma opcji żebym wyszła dzisiaj, nawet na chwilę. Ale trochę mi lepiej, bo rozmawiałam z wychowawczynią synka i mówiła że już z nim rozmawiała i sam mówił że mamusia w szpitalu i nie będzie mogła przyjść, za to będzie tatuś. Ogólnie podobno ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Brilliant Girl]

Dobry Paniom ja juz po zakupach, pokoj nie wiem kiedy bedzie pomalowany, bo ciezko kryje farba ale poki co maz duzo nie narzeka dzisiaj mam rodzinna wigilie i potem rodzice wyjezdzaja, wiec chyba do jutra

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez czaro_dziejkaa

Dzień dobry,

Dziewczyny, proszę o kciuki. Dzisiaj będę miała rezonans magnetyczny, musza wykluczyć zmiany w mózgu/tętniaka.
Rano rozmawiałam z moim ginem, mówię że przecież oprócz wymiotów dobrze się czuje, wyniki ok itd , a on na to ze tak, ale raz właśnie mieli taki przypadek. Dziewczyna wymiotowała, oprócz tego wszystko ok, a niestety dobrze się nie skończyło. Nie chciał mi powiedzieć co się stało, potem w rozmowie wyszło że miała tętniaka i jej pękł Uaktywnił się jej w ciąży właśnie, więc muszą to wykluczyć.
Trochę się boje
Oczywiście nie ma opcji żebym wyszła dzisiaj, nawet na chwilę. Ale trochę mi lepiej, bo rozmawiałam z wychowawczynią synka i mówiła że już z nim rozmawiała i sam mówił że mamusia w szpitalu i nie będzie mogła przyjść, za to będzie tatuś. Ogólnie podobno ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bedzie dobrze, historia u Ciebie sie nie powtorzy! A synek jest madrasny i wytrzyma az mama sie podkuruje

[_Selina_]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Dzień dobry,

Dziewczyny, proszę o kciuki. Dzisiaj będę miała rezonans magnetyczny, musza wykluczyć zmiany w mózgu/tętniaka.
Rano rozmawiałam z moim ginem, mówię że przecież oprócz wymiotów dobrze się czuje, wyniki ok itd , a on na to ze tak, ale raz właśnie mieli taki przypadek. Dziewczyna wymiotowała, oprócz tego wszystko ok, a niestety dobrze się nie skończyło. Nie chciał mi powiedzieć co się stało, potem w rozmowie wyszło że miała tętniaka i jej pękł Uaktywnił się jej w ciąży właśnie, więc muszą to wykluczyć.
Trochę się boje
Oczywiście nie ma opcji żebym wyszła dzisiaj, nawet na chwilę. Ale trochę mi lepiej, bo rozmawiałam z wychowawczynią synka i mówiła że już z nim rozmawiała i sam mówił że mamusia w szpitalu i nie będzie mogła przyjść, za to będzie tatuś. Ogólnie podobno ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mecassie]

Czaro-dziejka nawet nie pisz takich rzeczy. Mocno, mocno trzymam kciuki! Kiedy wyniki tego rezonansu ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Dostałam zaproszenie na Wigilię w pracy. nie mam się w co ubrać :szok: muszę jeszcze wyciągnąć partnera na zakupy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Dzień dobry,

Dziewczyny, proszę o kciuki. Dzisiaj będę miała rezonans magnetyczny, musza wykluczyć zmiany w mózgu/tętniaka.
Rano rozmawiałam z moim ginem, mówię że przecież oprócz wymiotów dobrze się czuje, wyniki ok itd , a on na to ze tak, ale raz właśnie mieli taki przypadek. Dziewczyna wymiotowała, oprócz tego wszystko ok, a niestety dobrze się nie skończyło. Nie chciał mi powiedzieć co się stało, potem w rozmowie wyszło że miała tętniaka i jej pękł Uaktywnił się jej w ciąży właśnie, więc muszą to wykluczyć.
Trochę się boje
Oczywiście nie ma opcji żebym wyszła dzisiaj, nawet na chwilę. Ale trochę mi lepiej, bo rozmawiałam z wychowawczynią synka i mówiła że już z nim rozmawiała i sam mówił że mamusia w szpitalu i nie będzie mogła przyjść, za to będzie tatuś. Ogólnie podobno ok.

Co za okropna historia, ale na szczęście Ciebie nie dotyczy !
Będzie dobrze na 100%
Trzymam kciuki!

[Pannkaka]

czaro_dziejkaa, mocne kciuki! Zeby wykluczyli wszelkie czarne scenariusze, podleczyli cie i szybko wypuscili Synek da rade, w tej chwili to na pewno was boli, ale jeszcze nie raz zobaczysz jego wystepy

[bloody_marry]

Czarodziejka, trzymam nadal kciuki. Daj koniecznie znać po badaniach, ale jestem pewna że żadne źle diagnozy się nie potwierdzą.

Dziewczyny które już wychowują dziecko, mam pytanie. W myślach urządzam już nasze mieszkanie którego jeszcze nie kupiliśmy nastawiam się na bardzo małą łazienkę i zawsze chciałam mieć prysznic z płaskim brodzikiem a jak się da to nawet bez brodzika tylko z odpływem w podłodze. tylko co z kąpielą dziecka które wyrośnie z przenośnej wanienki? Da się wykąpać dziecko pod prysznicem? raczej nie chciałabym wanny ani też głębokiego brodzika, no ale mam jeszcze czas na weryfikację tych zamierzeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez _Selina_

Dostałam zaproszenie na Wigilię w pracy. nie mam się w co ubrać :szok: muszę jeszcze wyciągnąć partnera na zakupy

Ja też mam w czwartek wigilię w pracy i w weekend zamierzam jakąś sukienkę zakupić na tą okazję
Przy okazji na wigilię rodzinną też się przyda

[_Selina_]

Napisane przez alleyezonme

Ja też mam w czwartek wigilię w pracy i w weekend zamierzam jakąś sukienkę zakupić na tą okazję
Przy okazji na wigilię rodzinną też się przyda

Na rodzinną już mam
Przyda się nowa, chyba, że będzie tak ciężko z kupnem jak z poprzednią, to sama nie wiem co zrobię :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katstan]

czaro_dziejkaa, trzymam kciuki. Będzie dobrze!Dziewczyny remontujące łączę się z wami w bólu.
Moje mieszkanie w całości wygląda tak

[julietta83]

Czarodziejka, trzymamy kciuki, z takim wsparciem musi być ok

[Kiwi18]

Dzień dobry
Witam się w 26tc
za dzisiejsze wizyty.
Czarodziejka ogromne za dobry wynik rezonansu
ScarlettO piękny brzuszek
Co do sylwestra to my zostajemy w domu. Pewnie wpadną znajomi i z nimi spędzimy ten wieczór.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jolinko]

Czarodziejko mocno zaciskam kciuki za Twoje zdrowie. Wszystko będzie na pewno dobrze. Trzymaj się.


Ale u mnie ciemnica, jakby 16 już była sie czuję a 3h temu dopiero wstałam. Eh, jeszcze dziś mnie czekają zakupy ciuchowo- prezentowe a tak mi się nie chce z domu ruszać tylka że masakra. ☹ jestem totalny len i obibok. Nawet do piwnicy po cukinię mi się nie chce iść. 🤤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pannkaka]

Napisane przez bloody_marry

Dziewczyny które już wychowują dziecko, mam pytanie. W myślach urządzam już nasze mieszkanie którego jeszcze nie kupiliśmy nastawiam się na bardzo małą łazienkę i zawsze chciałam mieć prysznic z płaskim brodzikiem a jak się da to nawet bez brodzika tylko z odpływem w podłodze. tylko co z kąpielą dziecka które wyrośnie z przenośnej wanienki? Da się wykąpać dziecko pod prysznicem? raczej nie chciałabym wanny ani też głębokiego brodzika, no ale mam jeszcze czas na weryfikację tych zamierzeń.

My mamy tylko prysznic, nawet bez brodzika, tylko z plytek za szyba. Mamy ciagle te sama najtansza wanienke z ikei, corka dlugo sie w niej myla, ale ostatnio woli wlasnie prysznic. Zaczelo sie od tego, ze wlosy jej mylam pod prysznicem, bo moglam wtedy dobrze przytrzymac jej glowe odchylona do tylu. I polubila

[Lunak]

Czarodziejka, trzymaj sie dzielnie! My kciuki zaciśnięte trzymamy wierze, ze wszystko bedzie dobrze i wynik rezonansu nic nie pokaze złego tylko wykluczy podejrzenia lekarzy. Trzeba w to wierzyć. Masz bardzo dobrego swojego lekarza, którzy chce Cie kompleksowo przebadać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[alleyezonme]

Ja dzisiaj idę do fryzjera a jutro na paznokcie
Moje włosy od bardzo dawna nie były nawet podcinane a paznokcie mam z prawie 4tygodniowym odrostem, masakra Zapuściłam się

[pretty_girl19892]

Napisane przez Domi_001

Dzień dobry, ja już od ponad godziny się krece z boku na bok. Wstałam do łazienki i koniec spania... Czasem ciężko mi znaleźć pozycję wygodną. Mały chyba leży poprzecznie bo jak sie poloze na którymś boku to go czuje jak mi "skrobie" praktycznie w boczkach... no i dziś wizyta.. nie wiem jak ja wytrzymam do 15. Bardzo proszę o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za wizyte

Ja dziś ledwo o 10 wstałam, jakoś dobrze mi sie spało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloody_marry]

Katstan, moje będzie wyglądać dokładnie tak samo zaraz po tym jak podpiszemy umowę trzeba z niego zrobić dosłownie wydmuszkę zanim zacznie się remont.

Pannkaka, cieszę się że się tak da! Przypomnij proszę ile lat ma córka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lulumo]

Ja też miałam zastój w l trymestrze, musialam troche leżeć, a jak nie musiałam to nie chciałam się ujawniać. Potem całe szczęście wszystko się unormowalo. My byliśmy prawie ostatni bezdzietni, liczę teraz po cichu na kolejne ciąże, żeby nasza miała towarzystwo. Jeśli chodzi o życie towarzyskie po ciąży to z

obserwacji wynika, że dla chcącego nic trudnego. Nawet na spotkania bez dzieci karmiące wychodziły jak trochę się nagielo pod ich kątem.



Selina, problem w tym ze nie wiem kiedy spasuj3 na sylwestrze. Czasem mam tak, że dopóki nie przyjmę pozycji polezacej to mogę wytrzymać dosyć długo, czasem po godzince już nie wyrabiam i wszystko mnie boli i prawie przysypiam. Aktualnie jestem nieprzewidywalna.

[Lenka_007]

Czarodziejka wszystko będzie dobrze! Wykluczą najgorsze, wykurują Cię i wrócisz do domu, do synka i męża. A synek na pewno czuję że gdybyś tylko mogła to na pewno przyszłabyś na jego przedstawienie.

Ja na sylwestra raczej się nigdzie nie wybieram. Zostaniemy w domu, zrobimy coś dobrego do jedzenia i poczekamy na nowy rok