Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz V

[I ona]

Dom który my remontujemy ma jakieś 40 kilka lat i wymaga remontu dość sporego. Praktycznie od podstaw - piwnic. Wiem jednak, że warto to robić, bo miejsce jest bardzo fajne do życia. Poza tym moja mama mieszka sama, a ja jako jedyne dziecko jej mieszkam w Polsce więc będzie mi lepiej po prostu z nią zamieszkać, żeby kiedyś w razie czego jej też pomóc. Chce mieć ją blisko. Teraz ona mogłaby pomóc nam przy dziecku, co sama deklaruje i bardzo chce. Ten remont jeszcze potrwa, bo chcemy zrobić górę-poddasze, a narazie inwestujemy w rzeczy ważne dla mieszkania w całości. Czasem flustruje się tymi kosztami, ale wiem że jak teraz zrobimy to raz a dobrze to nie będziemy musieli co chwila poprawiać. Ponadto ja kocham wieś.
Widzę ogromne plusy życia w mieście, ale też wady. Nasze mieszkanie jest małe. Z dzieckiem uważam że lepiej jest mieć podwórko niż godzinami wysiadywać w parku i pilnować brzdąca. Poza tym tutaj raczej nie załapiemy się na przedszkole, bo miejsc jak na lekarstwo i musielibyśmy pewnie płacić za prywatne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez semantique

ale chyba nie znam nikogo, wykonującego wolny zawód i mającego czas na pracę w ogródku

Stąd pewnie ta popularność tui/żywotników
Szwagier (muzyk) z racji zawodu nie bardzo mógł mieszkać w bloku. W sezonie jego rodzice przyjeżdżają 200 km co 3 tygodnie oporządzać ogródek, no ale oni to lubią a swojego nie mają.

Ale nie jest aż tak źle. Jak się ma standardowy 40-godzinny tydzień pracy, to da się znaleźć czas nie tylko w soboty. Szczególnie jak ktoś wcześniej kończy lub ma pracę zmianową. Mój TŻ - wychowany w bloku - wciąż nie może nacieszyć się z możliwości skoszenia własnego trawnika Twierdzi, że jest mu potrzebne takie odmóżdżające zajęcie po przyjściu z wymagającej pracy.

[Terha]

I ona. Dla rodzicow z pewnoscia lepiej jak jest ogrodek pr, ed domem ale dla dziecka lepsza jest socjalizacja z innymi dzieciakami na placu zabaw.

[Talullah]

A ja marzę o domu. Na chwilę obecną mamy mieszkanie 74m na 3 osoby.
Wcześniej, bez dziecka mieszkaliśmy na 38m i powiem szczerze że to większe łatwiej mi się sprząta bo każda rzecz ma swoje miejsce, mimo że syn ma masę zabawek.
Planujemy zacząć nadplacac kredyt hipoteczny i za kilka lat szukać działki, gdy syn będzie szedł do szkoły. Aktualnie chodzi do prywatnego żłobka gdzie jest też przedszkole a jesteśmy z tego miejsca bardzo zadowoleni i nie chcemy mu zmieniać.
Dojazd do pracy nie jest dla mnie problemem, w chwili obecnej mam ponad 40 km w jedną stronę.
Mam wymagająca pracę i jak już ktoś zauważył, po pracy chce mieć ciszę i spokój a nie słuchać muzyki sąsiadów. Sposób parkowania co niektórych moich sąsiadów pod blokiem to już w ogóle litosciwie przemilcze.
W bloku też są problemy, my np od kilku miesięcy walczymy o wodę, tzn ciepła. Często jest niestety letnia, średnio w zimie się w takiej kąpać a dziecko to już w ogóle. A w domu np moi rodzice ustawiają sobie na piecu ile chcą i już, nie uzeraja się z wodociagami i cieplownia miejska. Albo np 2 lata pod rząd były mrówki faraonki. Nie da się tego wyplenic jak wszystkie mieszkania nie współpracują a niestety nie wszyscy się zgodzili na wyłożenie trutki - była specjalna firma. Póki co ich nie ma, zobaczę czy wrócą na wiosnę.
I dluuuugo by tak wymieniać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piekielkoo]

Ja jedynie będę tęsknila za sąsiadami z bloku w którym się wychowałam. Na prawdę świetni sąsiedzi. Nie idealni i niektórzy wkurzali ale na wszystkich życzliwie było można liczyć. W obecnym bardzo mi tego brakuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Mieszkam w domu od chyba 5 lat.
Trudno byłoby mi wrócić do bloku.
Cenie sobie wolność, to że jestem u siebie, sama decyduje o naprawach i tym czy sprzatam sama czy kogoś do tego zatrudniam i za ile.
Kawa na tarasie, dzieci w sezonie cały dzień na powietrzu.

O ale ja mam dom w mieście, wiec mam 2w1 do placu zabaw kilka kroków, do pracy na nogach bym chodziła, gdybym dzieci do przedszkola nie odwozila (mam też przedszkole blisko do u, ale tam się nie dostali).
Przystanek też koło domu, więc nie będę kierowca własnych dzieci do osiemnastki.

Nie wykluczam że na starość wrócę do bloku, na mniejszy metraż, z mniejszą ilością obowiązków,

[damdalena]

Napisane przez MartynaKato

Zimą jest z kolei odśnieżanie

To odśnieżanie to już naprawdę mityczne jest. W tym roku tylko jeden raz odgarnialiśmy śnieg z podjazdu, 10 m - więc tylko kilka ruchów. A może nawet by się bez tego obyło, tylko woleliśmy auta nie testować. I po było kupować specjalną łopatę?

[ParoleParole]

Przez 8 lat mieszkałam w bloku (w trzech różnych miejscach) i nigdy nie mogłam złego słowa powiedzieć o sąsiadach. W sumie nie jestem w stanie sobie przypomnieć nawet jednej złej/irytującej rzeczy z tamtego czasu dotyczącą mieszkania/sasiadów.

[I ona]

Napisane przez Terha

I ona. Dla rodzicow z pewnoscia lepiej jak jest ogrodek pr, ed domem ale dla dziecka lepsza jest socjalizacja z innymi dzieciakami na placu zabaw.

Zgadza się, ale własne podwórko nie wyklucza zabawy z innymi dziećmi. Ja za dzieciaka z dziećmi sąsiadów przebywałam non stop. No ale wiadomo czasy się zmieniły. Natomiast dziecko pójdzie do przedszkola napewno. A ja niestety cenię sobie też swój czas, nie chce żeby to egoistycznie zabrzmiało. Jednak będąc w domu mogę na chwilę posiedzieć z dzieckiem na podwórku i między czasie wstawić coś na obiad, pranie. Mogę rozłożyć sobie leżak w ogródku jak dziecko sobie biega. Mogę od tego dziecka trochę odejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez Terha

Beatiska. A porownujesz dom i mieszkanie o takim samym metrazu? Raczej nie. I na tym polega roznica.

No właśnie nie. Podałam przykład, który jest niezależny od metrażu. Bez względu, czy dom i mieszkanie maja ten sam metraż, czy nie, to ogrzanie mieszkania jest łatwiejsze że względu na to, że są sąsiedzi....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Bloki zwykle mają cienką warstwę styropianu (5cm), o ile ją mają. Do tego ekonomiczne okna wybierane przez spółdzielnię (w nowszych blokach przez deweloperów). A jeszcze powszechne balkony i inne mostki cieplne. Zawsze też nieco ciepła ucieka na obszerną a chłodniejszą klatkę schodową. W każdym razie moi teściowie płacą trochę więcej na rachunki za ogrzewanie 60metrowego mieszkania w wielkiej płycie niż nas wychodzi łączny koszt ogrzewania nowego, dość energooszczędnego domu (ogrzewamy na razie tylko parter 90m, gaz + kominek, okna 3-szybowe, gruby styropian). A oni na dodatek nie mają w tym ciepłej wody, tylko terma na prąd. Rachunki za prąd podobnie i u nich i nas, choć ja gotuję na indukcji i dużo piekarnika używam, ale widocznie ta terma i sprzęt o gorszej klasie energetycznej pochłania. Wody zużywamy faktycznie dużo więcej, ale na wsi jest ona tańsza, a do ogrodu jest inny licznik. Kanalizacja w obu przypadkach płacona wraz z wodą. Teściowie zamierzają się wyprowadzić z bloku.

[ParoleParole]

Napisane przez beatiska

No właśnie nie. Podałam przykład, który jest niezależny od metrażu. Bez względu, czy dom i mieszkanie maja ten sam metraż, czy nie, to ogrzanie mieszkania jest łatwiejsze że względu na to, że są sąsiedzi....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co jeśli sąsiedzi w bloku nie grzeją?

Znam kilka przykładów gdzie ktoś mieszka w bloku i musi ogrzewania więcej użyć bo sąsiedzi mają wyłączone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez beatiska

No właśnie nie. Podałam przykład, który jest niezależny od metrażu. Bez względu, czy dom i mieszkanie maja ten sam metraż, czy nie, to ogrzanie mieszkania jest łatwiejsze że względu na to, że są sąsiedzi....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no chyba, ze trafią Ci się tacy sąsiedzi, jakich ja miałam. całą zimę nic a nic nie grzali plus dochodziły opłaty za grzanie klatki schodowej, a tam wszystkie grzejniki rozkręcone na full i otwarte okna to był standard...

nie wszystkie mieszkania w blokach są tanie w utrzymaniu i naprawdę często koszty utrzymania w miarę małego domku wychodzą albo zbliżone albo niższe niż utrzymanie sporego mieszkania w bloku.

[Terha]

Beatrx. Tylko ze stosunkoeo maly domek to powidzmy 80-90 m a stodunkowo male miszkanie to 30-40 m.



Zamyslona. I to jest moim zdaniem ideal. Tylko ze u nas w fajniejszych mijscach jest dom na domu a najgorsze jest to ze czasam1i budowane sa domy przy kilkupietrowych budynkach. Nie musze chyba mowic ze w takim przypadku to zadna prywatnosc.



Powiem szczerze ze ja ostatnio dużo oglądam programów z urzadzsnirm wnetrz a wszystkie praktycznie dotycza domow wiec zaczynam sie przekonywac rowniez do tej opcji (kiedys z gory bylam na nie) ale w sumie na razie wole nasze mieszkanie.

Najbardziej w mieszkaniu brakuje mi duzego tarasu. Mam balkon na 2 krzesla, stolik 50x50 i drapak dla kota. A reszta miejsca to tyko waska sciezka zeby przejsc z miejsca na miejsce. Szkoda ale cos za cos.

[_Asiek__]

planujemy zakup domu nawet jesli koszty utrzymania mialyby byc wyzsze niz mieszkania. Bardzo zalezy nam na wlasnym ogrodzie, wlasnych owocach, rozwazamy nawet kilka kur Wynajmujemy obecnie mieszkanie 52 metry i bardzo brakuje nam przestrzeni.
Cale moje zycie mieszkalam w blokach no i niestety komfort zalezy duzo od sasiadow. Mam w wiekszosci srednie doswiadczenia: notoryczne sluchanie muzyki na caly regulator w czasie ciszy nocnej, prusaki i pluskwy(!) przechodzace do nas z mieszkania sasiada, pijackie awantury, nieustanne remonty itd. Jak sa fajni sasiedzi to ok, ale wystarczy jeden taki to komfort zycia w mieszkaniu drastycznie spada.

[beatiska]

Napisane przez ParoleParole

A co jeśli sąsiedzi w bloku nie grzeją?

Znam kilka przykładów gdzie ktoś mieszka w bloku i musi ogrzewania więcej użyć bo sąsiedzi mają wyłączone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8233372 1]no chyba, ze trafią Ci się tacy sąsiedzi, jakich ja miałam. całą zimę nic a nic nie grzali plus dochodziły opłaty za grzanie klatki schodowej, a tam wszystkie grzejniki rozkręcone na full i otwarte okna to był standard...

nie wszystkie mieszkania w blokach są tanie w utrzymaniu i naprawdę często koszty utrzymania w miarę małego domku wychodzą albo zbliżone albo niższe niż utrzymanie sporego mieszkania w bloku.[/QUOTE]To tylko potwierdza, że w mieszkaniu można nic nie płacić za ogrzewanie. Z czego w domu już nie zrezygnujesz. Czyli w mieszkaniu, już w ogóle za darmoche można mieć ogrzewanie.


Dalej podtrzymuje, że taniej ogrzewanie mieszkania niż domu. Oczywiście zawsze możemy znaleźć skrajne przypadki we wszystkim, aby wyszło na to, na czym na zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OnaZakupoholik]

Napisane przez semantique

Może te matki i emeryci maja czas, ale chyba nie znam nikogo, wykonującego wolny zawód i mającego czas na pracę w ogródku
Dla mnie dom z ogrodem to byłaby kara i męczarnia. W mieście idę do parku latem, albo biorę rower i w 15 minut jestem nad rzeką i natury mi też nie brakuje.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

zgadzam się w 100%

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez damdalena

Dom może przynieść wymierne korzyści, jak ktoś ma w nim miejsce na prowadzoną działalność gospodarczą (gabinet, studio, warsztat, biuro).

Z ogródka też jakieś małe profity można wyciągnąć: owoce jagodowe, warzywa (nawet głupi koperek to już oszczędność). Do tego coraz modniejsze kury, a nawet drzewka choinkowe, ozdoby z ogrodu lub kwiaty.
Można też mieć jakieś boisko i nie musieć wynajmować. Miejsce na odpoczynek zamiast częstych wyjazdów.
Własny garaż z miejscem na opony, stanowiskiem mycia, na drobne naprawy, itd.
Jeszcze miejsce na hobby, jakaś pracownia, siłownia, większa kuchnia, pokój kąpielowy zamiast spa, itd.
Magazyn na zapasy kupione w promocji, zamrażarkę, piwniczkę.


Wszystkiego przeliczyć na złotówki się nie da, ale niektórym dom z własnym podwórkiem przydaje się. Można z niego zrobić jakiś użytek.
Obok mnie jest osiedle deweloperskie i dziwi mnie, że większość jego mieszkańców nie wykorzystuje domu na maksa. Po co mieć ogródek a w nim tylko tuje, a w weekendy jeździć do CH?

na dom trzeba mieć czas i charakter nie każdy go ma, nie każdy czuje
mam babcię samą w ponad 150 metrowym domu nie chciałabym żeby moja starość wyglądała tak widzę jak się męczy - wszyscy jej pomagają, ale na starość - kobieta sama w domu średnio to widzę

nie wyobrażam sobie też Tż z uśmiechem koszącego trawę uprawianie ogródka, przetwory to nie moja bajka, skończyłabym na pewno w psychiatryku i przyszłościowo odwożenie wszędzie dzieci nie, to nie dla mnie

[ParoleParole]

Ja w tym roku robię ostatnie trzecie podejście do ogródka. Co z tego, że jest miniaturowy jak nie mam totalnie czasu na niego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Ja nie mam ogródka, bo za mało mam czasu na mieszkanie w domu i nie lubię grzebać się w ziemi.
Przetwory robiłam kiedyś, jak mieszkałam w bloku. Teraz wolę grill, leżak i książkę,

[ParoleParole]

Ha ale przetwory lubię robić. I jak jestem u rodziców czy tam kogoś i jest temat robienia przetworów to jestem pierwsza

[Terha]

Parole, super. Przynajmniej w razie awaryjnej sytyacji nie musisz się martwić o jedzenie.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez beatiska

To tylko potwierdza, że w mieszkaniu można nic nie płacić za ogrzewanie. Z czego w domu już nie zrezygnujesz. Czyli w mieszkaniu, już w ogóle za darmoche można mieć ogrzewanie.

no jak nakradniesz drzewa z lasu to i w domu możesz mieć darmowe ogrzewanie

wszędzie trzeba płacić, czy to w domku czy w mieszkaniu i wszystko tak naprawdę zależy od miejsca i metrażu, w jakim się mieszka. ja tam nikogo na siłę przekonywać nie chcę, mam porównanie różnych opcji na żywo i nijak się tego nie da zamknąć w ramę "w bloku jest taniej". a każdy niech mieszka tam, gdzie mu pasuje

[beatiska]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8237210 1]no jak nakradniesz drzewa z lasu to i w domu możesz mieć darmowe ogrzewanie

wszędzie trzeba płacić, czy to w domku czy w mieszkaniu i wszystko tak naprawdę zależy od miejsca i metrażu, w jakim się mieszka. ja tam nikogo na siłę przekonywać nie chcę, mam porównanie różnych opcji na żywo i nijak się tego nie da zamknąć w ramę "w bloku jest taniej". a każdy niech mieszka tam, gdzie mu pasuje [/QUOTE]Wiadomo. Ja też przekonywać na siłę nie chce Argument jednak, że jak ocieplanie z mieszkania nie ucieka wszystkimi ścianami od razu, bo są sąsiedzi, nie da się jednak przenieść na realia domowe. Też mam porównania mieszkania w domu i mieszkaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Beatrx. A ja jesli bede sie kiedys budowac to bede chciala koniecznie dom parterowy (pewnie 150 - 170m) i wcale mi nie bedzie zal ze mi tyle ciepla ucieka scianami.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Terha

Beatrx. A ja jesli bede sie kiedys budowac to bede chciala koniecznie dom parterowy (pewnie 150 - 170m) i wcale mi nie bedzie zal ze mi tyle ciepla ucieka scianami.

akurat teraz są takie technologie, ocieplenia, rozwiązania grzewcze, że trudno mówić o jakimś wielkim uciekaniu ciepła. nawet nie chodzi o ściany, ale i o fundamenty, dach czy o rozwiązania dotyczące "ciągnięcia" od okien.

[lwia paszcza]

Napisane przez Terha

Beatrx. A ja jesli bede sie kiedys budowac to bede chciala koniecznie dom parterowy (pewnie 150 - 170m) i
wcale mi nie bedzie zal ze mi tyle ciepla ucieka scianami.

ja bym nie chciała domu parterowego; mam wrażenie, że jest jakoś "intymniej" gdy jest podział na piętra

[damdalena]

Ekonomiczniej jest wykorzystać poddasze na pomieszczenia użytkowe. Domy parterowe mają rozległe fundamenty i duże połacie dachu - a akurat te elementy obecnie są relatywnie drogie. No i potrzebna jest trochę większa działka.

[Terha]

No dobra. Zle sie wyrazilam. Moglabym miec dom ze strychem ale bez pokoi. W naszym wypaku zreszta mieszkanie na gorze byloby bez sensu bo Tz ma 2 m wzrostu

[lilianna90]

Napisane przez _zgryzota_

Już kiedyś wpisałam tu dokładny model, jedno jest pewne odpuść sobie podstawowe wersje, lepiej dopłacić więcej 200/400 i wybrać bardziej wydajny model. wiem że sony ma świetnego robota, cena trochę niższa, inaczej wygląda ale faktycznie ładnie odkurza, widziałam u koleżanki. Ja mam dużo takich wspomagaczy sprzątania, nienawidzę syfu w domu, mam np mopa parowego idealny do płytek w łazience, używam raz w tygodniu, tak samo w kuchni, mam urządzenie do mycia okien i żałuję tylko że tak późno się na nie zdecydowałam, zwykły odkurzacz mam z funkcją prania, ale przy robociku nie mam potrzeby często go używać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Zgodzę się wszystko też zależy od domu jego ocieplenia i parametrów. Oraz od sposobu życia danej osoby. Gdy wyskakuje się na cicho do cukierni na dole codziennie albo bywa dużo w mieście, to mieszkanie jest lepszym wyborem, jeżeli ktoś woli po pracy ciszę spokój i naturę wybierze prawdopodobnie dom. Jeżeli chodzi o bliskość do centrum też się zgodzę, tu trzeba wybierać, ja mam samochód dojazd do centrum, do pracy to około 20/ 30minut, dla mnie to akceptowalny czas. Dzieci nie mam więc pod tym względem tego nie oceniam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

http://irobot.pl/pl/o-robotach01?pr=roomba

Zgryzota zerknij proszę i napisz jaką masz Roombę

[I ona]

Napisane przez damdalena

Ekonomiczniej jest wykorzystać poddasze na pomieszczenia użytkowe. Domy parterowe mają rozległe fundamenty i duże połacie dachu - a akurat te elementy obecnie są relatywnie drogie. No i potrzebna jest trochę większa działka.

Zgadza się. No ale w tym wypadku wszystko zależy od budżetu.
Mnie aktualnie tylko przeraża ile kasy trzeba wydać na piwnice, na rzeczy których tak naprawdę nie widać, ale mają ogromne znaczenie dla całości i późniejszych kosztów ogrzewania. Jedyny plus dla nas jest taki że mamy mieszkanie i choć chcemy zamieszkać na wsi to nie jesteśmy teraz zmuszeni do takiego zaciskania pasa żeby za wszelką cene zrobić ten dom. Chociaż nie powiem chciałoby się zrobić to szybko Na szczęście mamy gdzie mieszkać i mieszkanie też jest wyremontowane jak chcemy, więc dobrze nam się w nim żyje. Kredyt na niego nie jest duży i nawet go nie nadpłacamy narazie, bo ono i tak w przyszłości pójdzie pod wynajem więc nie będziemy go odczuwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz