Dwa kółka i rurka

[pink69]

Napisane przez ilo16na

Koszyczek mozna dokupic osobno.

Wiem,wiem,ale jak już kupuję i wiele jest z koszykiem,to biorę z koszykiem za jedną cenę

[AryaxD]

ta damka holenderska co w linku jest, ejst porpostu ncudna pokaże ja tacie.moze jakąs wycziamy tego typu używana na allegro

[yedanna]

Ciągle nas mało.
A mam przeczucie, że Roweromaniaczek a la Agacior może być znacznie więcej.


W każdym razie czuję się zmotywowana, do kolejnej przygody z rowerem. Part 2 - majsterkowanie.

[agacior89]

ooo a co bedziemy majsterkować?

[yedanna]

Napisane przez agacior89

ooo a co bedziemy majsterkować?

Muszę zainstalować licznik

[agacior89]

haha- u mnie z licznikiem to była sprawa prosta: miałam taki najtańszy z gosport, montowany na samozaciskające się paski.
Poważny minus: nie da się go zdjąć już potem (to znaczy sam "komputerek" da się, ot, żeby nie ukradli albo żeby nie zmókł, ale nie da się całego licznika zdemontować).

Ok, podstawowe skillsy powoli opanowuję- wiem którym kluczem co rozmontować, jak regulować hamulce, wymieniać klocki hamulcowe, ustawić kąt siodełka, no i nareszcie doszłam do tego jak sie zmienia dętkę i oponę- nie taki diabeł straszny a dzisiaj będzie pierwsze smarowanie (sic!)

[yedanna]

Zestresowałam się

[kasia_1402]

Kółkowo-rurkowa maniaczka się zgłasza.W zeszłym roku kupiłam sobie bardzo profesjonalny model męski (tylko takie mnie pociągają ), i trochę pojeździłam, a w tym roku prawie nie mam na niego czasu...
Na rowerze pomykam zwykle w pobliskiej puszczy i bardzo lubie te klimaty , wiatr we włosach, muchy w zębach, z resztą kto jeździ ten wie

[AryaxD]

ja tez mam licznik ;D a od majsterkowania mam tatę

jutro wyrpawa do rossmana - mam nadzieje na rowerach troche to uplynie, bo do rossmana na rowerze mam jakieś 30 minut. jak nie. 40. ale co tamm

[kyana]

mam. jeżdżę. lubię.

[After eight]

W rower wkręciłam się na dobre w tym roku. Ach, jaka to satysfakcja jak się spotyka znajomych czekających pół godziny na autobus pełen przepoconych ludzi w godzinach szczytu wlokący się do celu okrężną drogą. Szlag mnie trafia jak myślę, że niedługo zima ().

[agacior89]

Kasiula, jaki model masz? Pochwal się i jaką puszczę obśmigujesz?

Napisane przez AryaxD

ja tez mam licznik ;D a od majsterkowania mam tatę
jutro wyrpawa do rossmana - mam nadzieje na rowerach troche to uplynie, bo do rossmana na rowerze mam jakieś 30 minut. jak nie. 40. ale co tamm

ee tam, tata jest dla bab a my jesteśmy baby z jajami!
Och AryaxD, roweromania z rossmannomanią- ostrzegam, to niebezpieczne na szczęście mam obecnie rower który boję się zostawiać bez opieki wiec już tak często rossmanna nie ma. Poza tym sezon= sklepy sportowe, nie kosmetyczne.
Dzisiaj robię obchód po decathlonach i Gosport'ach..

Napisane przez After eight

W rower wkręciłam się na dobre w tym roku. Ach, jaka to satysfakcja jak się spotyka znajomych czekających pół godziny na autobus pełen przepoconych ludzi w godzinach szczytu wlokący się do celu okrężną drogą. Szlag mnie trafia jak myślę, że niedługo zima ().

Och, genau. Ja taką satysfakcję czułam dojeżdżając rano do szkoły- kto mieszka po wschodniej stronie Warszawy ten rozumie, co to za horror i śmiałam się z frajerów stojących w kilometrowych korkach, dla mnie to "w to mi graj" bo samochód stojący jest bezpieczniejszy niż jadący.

[nice6irl]

Ja sobie też podróżuje na rowerze. Potem padam na pysk, bo z moją formą jest ostatnimi czasy kiepsciutko
Denerwuje mnie tylko, że nie wszędzie można zostawić swój pojazd, bo mogą go zwinąć (czyt. nigdzie nie można)

Dwa dni temu wybrałam się w odległe tereny mojego miasta przez polne drogi przecinane co jakiś czas ulicami. Było ok 28 stopni, ale jechałam aż się kurzyło i dotarłam do rezerwatu przyrody. Widziałam nawet muchomory. Zrobiłam ogólnie kilka zdjęć, zwłaszcza w miejscach, gdzie była przepaść, bo to jest takie widowiskowe i chciałam uwiecznić akurat ten moment. Towarzyszyła mi koleżanka, z którą kiedy mamy czas i siły zwiedzamy sobie okolice. Wtedy najbardziej żałuję, że mieszkam w mieście.

Dziś wybieram się za to z moim tż, którego powoli zarażam jak on to określa "obsesją cykliczną", na drugi koniec mojego miasta. Już raz tam byliśmy schowani w krzaczkach, delektowaliśmy się truskawkami i fascynującym rozkwitem przyrody. Teraz pewnie wymoczymy w jakimś stawie nogi , które uprzednio będą nam odpadać z wysiłku związanego z pedałowaniem.

Reasumując- UWIELBIAM

________________

Ja mam dwa rowery do użytku: jeden mój 8letni, ale jakoś się trzyma, zwykły góral. Drugi, też góral- mojego brata, troszkę bardziej zbajerowany, ale przynajmniej wszystko w nim działa. Bo w swoim mam problemy z przerzutkami od jakiegoś czasu , więc ostatnio korzystam z brata dobrej woli. I chyba tak zostanie.

[agacior89]

Co do zabezpieczenia:
http://www.rowery.org.pl/kradzieze.html
ja mam U-locka TRELOCK (w decathlonie chyba w promocji- 60 zł mały 90 zł duży) linkę każdą da się przeciąć, do takiego trzeba co najmniej dwóch narzędzi. Zostawiałam z nim rower po kilka godzin na Warszawskiej pradze- i nic!

Nice, podziel się zdjęciami

[nice6irl]

Napisane przez agacior89

Nice, podziel się zdjęciami

Jak tylko aparat wróci do moich rąk to z chęcią

[śnieżka_]

Zgłasza się kolejna posiadająca i jeżdżąca
niestety ciągle bez zabezpieczenia do pozostawienia więc albo tylko jezdze albo biore kogoś ze sobą i zostawiam rower z tym kims jesli gdzies musze podskoczyć

[nice6irl]

Napisane przez śnieżka_

Zgłasza się kolejna posiadająca i jeżdżąca
niestety ciągle bez zabezpieczenia do pozostawienia więc albo tylko jezdze albo biore kogoś ze sobą i zostawiam rower z tym kims jesli gdzies musze podskoczyć

To podobnie jak ja Ale z czasem dorobię się jakiegoś zapinacza

[yedanna]

Napisane przez agacior89

Co do zabezpieczenia:
http://www.rowery.org.pl/kradzieze.html
ja mam U-locka TRELOCK (w decathlonie chyba w promocji- 60 zł mały 90 zł duży) linkę każdą da się przeciąć, do takiego trzeba co najmniej dwóch narzędzi. Zostawiałam z nim rower po kilka godzin na Warszawskiej pradze- i nic!

Nice, podziel się zdjęciami

"Roweru absolutnie nie należy przechowywać w piwnicach, na klatkach schodowych itp. Decydując się na rowerowy styl życia, musimy pogodzić się z tym, że jeden czy kilka rowerów stanie się elementem aranżacji naszego mieszkania. Rower w pokoju może służyć jako poręczny wieszak na ubrania (pod warunkiem, że będziemy go utrzymywali w czystości), a budząc się w nocy zawsze będziemy mogli sprawdzić, czy nasz ulubieniec nadal jest rzeczywiście nasz."





Nie mam zapinacza, głównie dlatego że i tak bałabym się okropnie gdzieś go zostawić


Wczoraj wieczorem 20km, w tym droga żużlowa z wybojami po ciągnikach (moja pupaaaaaaaaa)

[nice6irl]

Napisane przez yedanna

"Roweru absolutnie nie należy przechowywać w piwnicach, na klatkach schodowych itp. Decydując się na rowerowy styl życia, musimy pogodzić się z tym, że jeden czy kilka rowerów stanie się elementem aranżacji naszego mieszkania. Rower w pokoju może służyć jako poręczny wieszak na ubrania (pod warunkiem, że będziemy go utrzymywali w czystości), a budząc się w nocy zawsze będziemy mogli sprawdzić, czy nasz ulubieniec nadal jest rzeczywiście nasz."

A ja tam trzymam w piwnicy, inaczej musiałby stać na środku mojego pokoju

Napisane przez yedanna

Nie mam zapinacza, głównie dlatego że i tak bałabym się okropnie gdzieś go zostawić


Wczoraj wieczorem 20km, w tym droga żużlowa z wybojami po ciągnikach (moja pupaaaaaaaaa)

No po takich wyprawach to nawet masaż pośladków nie pomaga.
Ja za to wczoraj wybrałam się na przejażdżkę drogą, której nie znałam właściwie. I przejeżdżałam przez lasek, w którym były same pokrzywy. Stękałam chyba z 4 godziny. Ręce, nogi, plecy- wszystko w bąblach. Ale warto było

[AryaxD]

Ja tez trzymam w piwnicy.

[agacior89]

Napisane przez nice6irl

A ja tam trzymam w piwnicy, inaczej musiałby stać na środku mojego pokoju

Fiu, ja też msze trzymać w piwnicy, inaczej.. Sama musiałabym spać w piwnicy.
Na całe szczęście mieszkam na niewielkim osiedlu, pełno emerytów, nawet zostawiony w klatce nic bo nie ruszy (no chyba że "niechcący" zejdzie powietrze przez te głupie bachory )

[Connect]

Ja też lubie sobie pojezdzić rowerkiem
Robie to dość rzadko i tylko po pare km, ale zawsze to coś :p Poza tym nie mam z kim jeździć.

Ja na szczęście mieszkam na wsi i moje maleństwo trzymam w garażu, ale jak jestem w mieście to też boje się go zostawiać.

[yedanna]

Patrzcie, na co trafiłam:

http://rowery.onet.pl/2607,1500442,artykuly.htm l

[nice6irl]

Zrobiła mi się dziurka w kole po mojej ostatniej wyprawie.

[nice6irl]

Napisane przez agacior89

Nice, podziel się zdjęciami

obiecane

[yedanna]

Napisane przez nice6irl

Zrobiła mi się dziurka w kole po mojej ostatniej wyprawie.

Zaceruj

Napisane przez nice6irl

obiecane

Świetnie

[Ag4]

Ja też bardzo lubię jezdzić na rowerze
Niedawno zrobili u mnie ścieżkę rowerową to w ogóle super

Bardzo wygodnie jezdzi mi się na składaku albo jakieś starej damce (dziadka i babci).
Ostatnio mój tato przytachał ze strychu składaka i zapragnęłam żeby był mój
Został odmalowany, trochę nietypowo, ale kolorowo
i ujeżdżam nim po okolicy

[tissue]

Zgłasza sie kolejna fanka rowerów Mania tą zaraziłam sie od ex-Tż /ja preferuje raczej ostrzejszą jazde...downhill, sloopstyle, hopy, dirt itp Osobiście nie skacze ale moge patrzeć Mam zamiar sprawić sobie jakiś konkretny rower do sloopestyle'u i sie pobawić w to Holenderki zdecydowanie nie dla mnie

Dziś właśnie wróciłam z Lech Bike Festiwal, który odbywał się w Szklarskiej Porębie i powiem wam że to była najlepsza impreza na jakiej dotychczas byłam Świetni zawodowcy, super triki, doskonała zabawa W przyszłym roku też jade A dorzuce kilka zdjęć o co mi chodzi

A to lubie http://www.maxior.pl/film/57324/Street_Dirt_Sloopstyle

[nice6irl]

Napisane przez tissue

Zgłasza sie kolejna fanka rowerów Mania tą zaraziłam sie od ex-Tż /ja preferuje raczej ostrzejszą jazde...downhill, sloopstyle, hopy, dirt itp Osobiście nie skacze ale moge patrzeć Mam zamiar sprawić sobie jakiś konkretny rower do sloopestyle'u i sie pobawić w to Holenderki zdecydowanie nie dla mnie

Dziś właśnie wróciłam z Lech Bike Festiwal, który odbywał się w Szklarskiej Porębie i powiem wam że to była najlepsza impreza na jakiej dotychczas byłam Świetni zawodowcy, super triki, doskonała zabawa W przyszłym roku też jade A dorzuce kilka zdjęć o co mi chodzi

A to lubie http://www.maxior.pl/film/57324/Street_Dirt_Sloopstyle

Latające rowery
Fajnie, fajnie, ale ja preferuje spokojniejszą wersję jazdy na rowerze, tzn. nie-latającą

[pink69]

http://images.google.pl/images?um=1&...l+torpedo+bike

Mój nowy torpedo ! Pierwszy z lewej,niestety fotki nie da się powiększyć.
Mam używany,więc będę go troszkę odnawiać.Jestem zachwycona
Kolor taki sam jak na fotce - biskupi jak to moja babcia określiła