"Regionalizmy" czyli mentalność mieszkańców poszczególnych części Polski....

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Hehe, tak! Idze, idze bajoku

Z (bardzo) regionalnej grupy krakowskiej na FB:

"Specyficzne wyrażenia, zwroty, a także wymowa podkreślają wyjątkowy charakter Krakowa. Typowe dla gwary krakowskiej jest rozciąganie ostatnich sylab: Franeeek, idzeee bajokuuuu oraz stosowanie partykuły wzmacniającej "że": zróbże, powiedzże, chodźże, idźże. Prawdziwy Krakowianin zawsze wychodzi na pole (nie na dwór!!!) i kupuje jedną litrę. Do typowych krakowskich wyrazów należą również: sagan (czajnik), weka (bułka paryska), cumelek (smoczek), sznycel (kotlet mielony), sznurówki (sznurowadła), chrust (faworki) chałat (fartuch), borówki (jagody)."

Jako krakowianka z dziada pradziada znam od dziecka te smaczki. I kocham

W domu zawsze rosół był z makaronem, a rosół z ziemniakami był uznawany za wybitne obrzydlistwo. A ostatnio byłam w salwadoriańskiej restauracji i podali rosół z ziemniakami i limonką... i był pyszny. Człowiek uczy się całe życie

Idze idze ❤️❤️❤️❤️❤️ kocham!

Sznurówki to typowe krakowskie? Nie wiedziałam. Jeszcze jest strugawka ja chociaż nie krakowianka a podhalanka, ale tez znam to wszystko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[damdalena]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85322111]Jeszcze jest strugawka[/QUOTE]
lub strugaczka,
mało kto wie co to 'cumelek'

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na G.Śląsku smoczek to nupel A nocnik to topek albo tipek.
A temperówka to oszczówka (wiem, że powinno być ostrzówka, ale nikt tak nie mówi).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez cava

Kaszuba też nie zrozumiesz,
z góralami ciężko.
Ludzie ze wschodniej Polski mówią czysto ale mają bardzo mocny akcent - tak „zaśpiewująâ€ - zaciągają z rosyjska
+ z okolic Białegostoku pochodzi okropne np.: on kłamie mnie ( okłamuje mnie), powiem dla ciebie ( powiem ci).

Starzy rodowici Warszawiacy zmiękczali w charakterystyczny sposób przez i : rękie, nogie, Warszafkie.

"dla ciebie" to i owszem, występuje i strasznie mnie drażni, kiedy ktoś tak mówi, a mówią tak również niektórzy ludzie z tytułami naukowymi, na wysokich stanowiskach, obyci w świecie itp. A walka z tą przypadłością prowadzi do unikania "dla" nawet tam, gdzie jest niezbędne, czyli powstają twory typu "parking klientom". Jednak "on kłamie mnie" chyba nigdy nie słyszałam i gdybym usłyszała, to nie wiedziałabym o co komuś chodzi.

[inezina]

W okolicy Piły powiedziałam kiedyś, że zaraz przyjdę tylko pójdę po ciapy i nie mógł rozmówca zrozumieć po co chce iść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez ruda_beksa

Hehe, tak! Idze, idze bajoku

Z (bardzo) regionalnej grupy krakowskiej na FB:

"Specyficzne wyrażenia, zwroty, a także wymowa podkreślają wyjątkowy charakter Krakowa. Typowe dla gwary krakowskiej jest rozciąganie ostatnich sylab: Franeeek, idzeee bajokuuuu oraz stosowanie partykuły wzmacniającej "że": zróbże, powiedzże, chodźże, idźże. Prawdziwy Krakowianin zawsze wychodzi na pole (nie na dwór!!!) i kupuje jedną litrę. Do typowych krakowskich wyrazów należą również: sagan (czajnik), weka (bułka paryska), cumelek (smoczek), sznycel (kotlet mielony), sznurówki (sznurowadła), chrust (faworki) chałat (fartuch), borówki (jagody)."

Jako krakowianka z dziada pradziada znam od dziecka te smaczki. I kocham

Pogrubione i u nas były w użyciu
I partykuła -że stosunkowo często, choć chyba w mniejszym natężeniu, niż w typowej gwarze krakowskiej.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

U mnie to "żech" wymawia się raczej "zejch".
W ogóle "sz", "cz", "ż" się nie wymawia, zamiast tego jest "s", "c", "z".

[ruda_beksa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85322321]Na G.Śląsku smoczek to nupel A nocnik to topek albo tipek.
A temperówka to oszczówka (wiem, że powinno być ostrzówka, ale nikt tak nie mówi).[/QUOTE]

Nupel! Świetne.

U nas w domu mówiło się "strugaczka". Miałam koleżankę która mówiła "zastrugiwaczka" i doprowadzało mnie to do szału

Napisane przez inezina

W okolicy Piły powiedziałam kiedyś, że zaraz przyjdę tylko pójdę po ciapy i nie mógł rozmówca zrozumieć po co chce iść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo, co to są ciapy? Dla mnie ciapa to typ pogody - mokro, paskudnie, dużo błota

[theali]

Napisane przez ruda_beksa

Nupel! Świetne.

U nas w domu mówiło się "strugaczka". Miałam koleżankę która mówiła "zastrugiwaczka" i doprowadzało mnie to do szału



Oooo, co to są ciapy? Dla mnie ciapa to typ pogody - mokro, paskudnie, dużo błota

Skąd jest koleżanka od zastrugiwaczki?

Jeśli chodzi o ciapy, obstawiam kapcie. Czy też pantofle, jak się u nas mówiło

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Nupel! Świetne.



U nas w domu mówiło się "strugaczka". Miałam koleżankę która mówiła "zastrugiwaczka" i doprowadzało mnie to do szału







Oooo, co to są ciapy? Dla mnie ciapa to typ pogody - mokro, paskudnie, dużo błota

Ciapy to chyba kapcie (kapce )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[inezina]

Ciapy to kapcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackhaired_witch]

Napisane przez cava

Kaszuba też nie zrozumiesz,
z góralami ciężko.
Ludzie ze wschodniej Polski mówią czysto ale mają bardzo mocny akcent - tak â��zaśpiewująâ� - zaciągają z rosyjska
+ z okolic Białegostoku pochodzi okropne np.: on kłamie mnie ( okłamuje mnie), powiem dla ciebie ( powiem ci).

Starzy rodowici Warszawiacy zmiękczali w charakterystyczny sposób przez i : rękie, nogie, Warszafkie.

To nieszczęsne "dla ciebie" znam, ale "kłamać kogoś" pierwszy raz zobaczyłam na wizażu Faktycznie, może to kwestia bliższych lub dalszych okolic, ale w samym Białymstoku nigdy tego nie słyszałam.

W Krakowie spotkałam się za to z określeniem "wydupcyć kogoś" w znaczeniu oszukać. Nie powiem, za pierwszym razem skojarzyło mi się bardzo jednoznacznie

A na Pomorzu jest to urocze "jo", chyba w sensie potakiwania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Chyba papucie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[ruda_beksa]

O, dzięki za wytłumaczenie w kwestii ciap (ciapów?)

Ali, koleżanka od zastrugiwaczki była z Wieliczki, nie wiem skąd byli jej rodzice.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85323341]Chyba papucie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

PAPUCIE!!!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A laczki to lacie, jak ktoś mówi laczki, to ja widzę takie białe kwadracioki z cekinami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Nie wiedziałam, że sznurówki to krakowskie, u mnie się tak mówiło, a pozostałych krakowskich słów nie używaliśmy.
Jeszcze ta krakowska weka, to jest ciekawa sprawa, w Częstochowie to bułka wrocławska. Na Wikipedii znalazłam:
W różnych obszarach Polski ma swoje nazwy regionalne:

„angielka” –w Łodzi[3][4][2],

„baton” – m.in. wBiałystoku[4],

„bina” – na Podkarpaciu,

„bułka francuska” lub „francuz”,

„bułka kielecka”,

„bułka wrocławska” – spotykane czasem na terenie województwa łódzkiego, południowego mazowieckiego i świętokrzyskiego[2]; wbrew nazwie, jest to określenie zupełnie nieznane w okolicach Wrocławia[2],

„bułka wyborowa”,

„gryzka” – okolice Radomia[2],

„kawiarka”,

„kawiorek” – na Mazowszu[2]i Pomorzu[2],w Poznaniu[5]iJeleniej Górze,

„kawiorka” –w Poznaniu[6]iJeleniej Górze,

„lenga”, „linga” lub „lynga” – w dialekcie śląskim Górnego Śląska[2]orazw okolicach Łodzi i Częstochowy[potrzebnyprzypis],

„parówka” – okolice Lublina[2],

„wek” lub „weka” – na obszarze byłego zaboru austriackiego[2](m.in. w Krakowskiem) oraz naGórnym Śląsku(Gliwice, Zabrze, Bytom)[2];

Wg tego u mnie powinna być to lenga, ale w życiu nie spotkałam się z tą nazwą w mieście.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez jaksy

Jeszcze ta krakowska weka, to jest ciekawa sprawa, w Częstochowie to bułka wrocławska. Na Wikipedii znalazłam:
W różnych obszarach Polski ma swoje nazwy regionalne:
(...)
„bina” – na Podkarpaciu,
(...)
„bułka wrocławska” – spotykane czasem na terenie województwa łódzkiego, południowego mazowieckiego i świętokrzyskiego[2]; wbrew nazwie, jest to określenie zupełnie nieznane w okolicach Wrocławia[2],
(...)
„kawiorek” – na Mazowszu[2]☠i Pomorzu[2],☠w Poznaniu[5]☠i☠Jeleniej Górze,
(...)
„wek” lub „weka” – na obszarze byłego zaboru austriackiego[2]☠(m.in. w Krakowskiem) oraz na☠Górnym Śląsku(Gliwice, Zabrze, Bytom)[2]

Jestem z Podkarpacia, ale słowo "bina" pierwszy raz w życiu widzę na oczy Niemal zawsze mówiło się u nas "weka", rzadko "bułka wrocławska".
"Kawiorek" również znam, ale całkiem możliwe, że dopiero po przyjeździe do Poznania się z takim określeniem spotkałam.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas weka albo baton.

[damdalena]

Napisane przez blackhaired_witch

W Krakowie spotkałam się za to z określeniem "wydupcyć kogoś" w znaczeniu oszukać.

W Krakowie to można też zdupczyć (zepsuć), przedupczyć (przesadzić), zdupczać (uciekać), zadupczyć (ukraść lub zawalić sprawę), zadupczać (śpieszyć się), itd.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na Górnym Śląsku też używa się tego słowa w wielu kontekstach, w wielu zbieżnie z tym, co w Krakowie.

[damdalena]

A tu mapa Polski z nazwami "obuwia domowego"

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Można jeszcze komuś przydupcyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas to wdupcyć

[ruda_beksa]

damdalena, leżę

Można też coś rozdupcyć (w drobny mak)

[damdalena]

i udupcyć

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85324021]U nas to wdupcyć [/QUOTE]



Mój kolega wdupcal jedzenie pizzę wdupcyl, dobra była


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85324106]Mój kolega wdupcal jedzenie pizzę wdupcyl, dobra była


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

A tak też można

[damdalena]

dodupcyć komuś

[blackhaired_witch]

W temacie kapciowej mapy - u nas bambosze to jedynie takie grubaśne obuwie domowe; pozostałe to po prostu kapcie