Scent Bar V

[agnyska81]

No i gdzie załącznik? Hę?

Edit:
Ojacięniemogę Nie rób tego biednej dziewczynie, samej w domu bez eMa...

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

Madziu, myślę, że... czymkolwiek zakręcanym. Na przykład słoikiem. Lejesz z połowę objętości i trzepiesz jak kretyn.

n ie mogę, bo mam głupie skojarzenia

[madziczka]

Co do American Psycho - dla mnie ten film był momentami wręcz groteskowy, przejaskrawiony, czasem aż chciało mi się śmiać ( chyba nie mam znieczulicy?). A scena kiedy, główny bohater ogląda swoje muskuły w lustrze, w trakcie aktu seksualnego, sprawiła, że naprawdę parskałam śmiechem


Kagan - nie tylko ty masz takie skojarzenia

[hecate]

Napisane przez Sabbath

Hecate, ja wiem, że dorosła kobieta, ale chyba tym bardziej powinna mysleć rozsądnie.

Jeśli ona nie podda sie obdukcji, człowiek ten rzeczywiście się wywinie (i słusznie, bo jak można oskarżyć kogoś o pobicie, na które nie ma żadnych dowodów?) i będzie miał okazję skrzywdzić następną osobę.

To nie jest tak, ze z tego zdarzenia nie ma dowodow. Bo sa.
Policja byla na miejscu blyskawicznie by ich zlapac bo tam byl monitoring. Cale zdarzenie jest na kamerze.

mam nadzieje, ze to sie liczy.

Ona jeszcze zakrwawiona z nimi jechala prosto na posterunek.
A potem do pracy.


A co do AP to owszem - zgadzam sie, ze groteskowy i przejaskrawiony. Znajac juz zakonczenie tego filmu drugi raz ogladalo mi sie go 'lzej'.
Bo za 1szy razem nie widzac poczatku to mnie 'troche' momentami przerazal.

[agnyska81]

A tak zmieniając niezgrabnie temat: proszę, niech mnie ktoś odwiedzie od pomysłu zakupu próbek Demeterów. Żaden zapach z tej biblioteki jeszcze mi się nie spodobał, część okazała się wręcz obrzydliwa (większość poznanych słodziaków). Na A. znalazłam długą listę demetrowych próbek i po selekcji zostało mi tych ciekawiących 23. No trochę dużo. I trochę drogo by to wyszło. Kusiii

A się dziś naedytuję:
American Psycho też nie widziałam Filmowa analfabetka.

[hecate]

Napisane przez agnyska81

I trochę drogo by to wyszło. Kusiii

hehe.

Cwiczyc trzeba silna wole


Mowie to ja, uzalezniona od zakupow.

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

A tak zmieniając niezgrabnie temat: proszę, niech mnie ktoś odwiedzie od pomysłu zakupu próbek Demeterów. Żaden zapach z tej biblioteki jeszcze mi się nie spodobał, część okazała się wręcz obrzydliwa (większość poznanych słodziaków). Na A. znalazłam długą listę demetrowych próbek i po selekcji zostało mi tych ciekawiących 23. No trochę dużo. I trochę drogo by to wyszło. Kusiii

Aga nie warto - serio, po przygodzie z nimi jestem rozczarowana. Ot takie - pierdółki. Bardzo dosłowne, niektóre robią brzydkie niespodzianki na skórze, rozwijają się jednostajnie. Może kilka jest wartych uwagi, ale żeby się zabijać...


Pewnie mi się nie uda, ale z perspektywy czasu wiem, że lepiej kupić sobie próbki choćby niszowców

[annmarie]

Napisane przez agnyska81

A tak zmieniając niezgrabnie temat: proszę, niech mnie ktoś odwiedzie od pomysłu zakupu próbek Demeterów.

Rzuć listę tego, co Cię kusi, zobaczymy czy da się z tym rozprawić

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

To musi być... niebo....poezja... nie wiem co

Noooo... Szczególnie w upale. Poezja na okrągło.

Napisane przez agnyska81

No i gdzie załącznik? Hę?

Zdybałaś mnie, zapomniałam. Ale tylko na chwilunię.

Napisane przez agnyska81

Edit:
Ojacięniemogę Nie rób tego biednej dziewczynie, samej w domu bez eMa...

Mój eM śpi.
A drugi siedzi w wannie i maluje balony wodoodpornymi pisakami.

Napisane przez Kagan

n ie mogę, bo mam głupie skojarzenia

A bo to głupia czynnośc jest (choć nie w ten sposób głupia).
Był taki film pt. Cocktail i w nimże to Tom Cruise zajmował się trzepaniem drinków (między innymi oczywiście). Od czasu kiedy spróbowałam tej czynności za największe osiągnięcia aktorskie owego pana uważam to, że potrafił nie wyglądać w trakcie wykonywania tek czynności jak porażony prądem epileptyk w trakcie popisowego tańca świętego Wita. Choć Malibu to on tak nie utrzepał...

Napisane przez madziczka

Co do American Psycho - dla mnie ten film był momentami wręcz groteskowy, przejaskrawiony, czasem aż chciało mi się śmiać ( chyba nie mam znieczulicy?). A scena kiedy, główny bohater ogląda swoje muskuły w lustrze, w trakcie aktu seksualnego, sprawiła, że naprawdę parskałam śmiechem

No, dla mnie ten film i jego bohater taki własnie miał być. Karykaturalny, przerysowany, nierealny.
Tym bardziej, że znaczna część akcji dzieje się przecież tylko w jego głowie. I okazuje się, że widz ma taki sam problem z odróżnieniem rzeczywistości od urojeń, jak bohater...

edit:
Hecate, jeśli nie ma obdukcji z podpisem i pieczątką lekarza, to znaczy, że nie było żadnych obrażeń i gościu nic jej nie zrobił. Takie jest prawo. Ucharakteryzować się na zmaltretowaną ofiarę każdy może - sąd nie może i nie powinien dawać wiary niepotwierdzonym albo spreparowanym oskarżeniom. Po to robi się obdukcję.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Aragonte

SpanishMyszko - życzę Ci, żebyś faktycznie mogła go jeszcze spotkać

Napisane przez Sabbath

Myszko, to wsparcie wynika częściowo z tego, że wiem, przez co przechodzisz. Gdybyś potrzebowała pogadać - daj znać. Przynajmniej wysłucham ze zrozumieniem...
Co do wspomnień - po jakimś czasie uznałam, że dobrze, że są. Tylko tyle (i aż tyle) nam zostało.
Życzę Ci (Wam) ponownego spotkania. Ja nie mam nadziei... Wolę więc, żebyś to Ty miała rację.

Dziękuję

Napisane przez Kagan

Myszko, przytulam , bo tylko tyle mogę i mam nadzieję, że ten ogromny ból z czasem złagodnieje.

Śpiąca jestem

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

A bo to głupia czynnośc jest (choć nie w ten sposób głupia).
Był taki film pt. Cocktail i w nimże to Tom Criuse zajmował się trzepaniem drinków (między innymi oczywiście). Od czasu kiedy spróbowałam tej czynności za największe osiągnięcia aktorskie owego pana uważam to, że potrafił nie wyglądać w trakcie wykonywania tek czynności jak porażony prądem epileptyk w trakcie popisowego tańca świętego Wita. Choć Malibu to on tak nie utrzepał...

Oglądałam ten film, byłam wtedy piękna i młoda. Teraz zostało mi już tylko i
Ja mam takie głupie skojarzenia bom sama, biedna niewiasta, TŻ od czasu do czasu. A i doświadczenia zawodowe też wypaczają skojarzenia

[agnyska81]

Napisane przez annmarie

Rzuć listę tego, co Cię kusi, zobaczymy czy da się z tym rozprawić

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Oto kusiciele:
Sandalwood (pewno mdląco tępy)
Mulled Cider
Cappucino
Sushi
Condensed Milk
Licorice (obok marcepanu ulubiony słodycz M., niech też ma jakąś przyjemność z mojego pachnienia)
Linden (a boście tyle o zapachu lipy pisały, że mnie wzięło )
Russian Leather
Leather (pewnie oba to Dzing! i Kelly C. do potęgi n-tej)
This is not a pipe (oj, to kusi już od pierwszego luknięcia na stronę Demeter)
Whiskey Tobacco
Chocolate covered cherries (pewnie syntetyczny ulep)
Ocean
Espresso
Grapefruit Tea
Pipe tobacco
Honey (i pszczoły się nie odczepią)
Incense (pewnie rozwodnione)
Sugar and spice
Earl grey tea
Tiramisu
Myrrh
Iris

Czytam KWC, zwracając szczególną uwagę na uwagi krytyczne

[Kagan]

Napisane przez agnyska81

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Oto kusiciele:
Sandalwood (pewno mdląco tępy)
Mulled Cider
Cappucino
Sushi
Condensed Milk
Licorice (obok marcepanu ulubiony słodycz M., niech też ma jakąś przyjemność z mojego pachnienia)
Linden (a boście tyle o zapachu lipy pisały, że mnie wzięło )
Russian Leather
Leather (pewnie oba to Dzing! i Kelly C. do potęgi n-tej)
This is not a pipe (oj, to kusi już od pierwszego luknięcia na stronę Demeter)
Whiskey Tobacco
Chocolate covered cherries (pewnie syntetyczny ulep)
Ocean
Espresso
Grapefruit Tea
Pipe tobacco
Honey (i pszczoły się nie odczepią)
Incense (pewnie rozwodnione)
Sugar and spice
Earl grey tea
Tiramisu
Myrrh
Iris

Czytam KWC, zwracając szczególną uwagę na uwagi krytyczne

Agnieszko z tych Twoich chciałam się kiedyś skusić na 5.

[Sabbath]

Napisane przez Kagan

Oglądałam ten film, byłam wtedy piękna i młoda. Teraz zostało mi już tylko i
Ja mam takie głupie skojarzenia bom sama, biedna niewiasta, TŻ od czasu do czasu. A i doświadczenia zawodowe też wypaczają skojarzenia

Ten film to chyba wszyscy oglądali. Nota bene - nie warto było.

Napisane przez agnyska81

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Oto kusiciele:
Sandalwood (pewno mdląco tępy)
Mulled Cider
Cappucino
Sushi
Condensed Milk
Licorice (obok marcepanu ulubiony słodycz M., niech też ma jakąś przyjemność z mojego pachnienia)
Linden (a boście tyle o zapachu lipy pisały, że mnie wzięło )
Russian Leather
Leather (pewnie oba to Dzing! i Kelly C. do potęgi n-tej)
This is not a pipe (oj, to kusi już od pierwszego luknięcia na stronę Demeter)
Whiskey Tobacco
Chocolate covered cherries (pewnie syntetyczny ulep)
Ocean
Espresso
Grapefruit Tea
Pipe tobacco
Honey (i pszczoły się nie odczepią)
Incense (pewnie rozwodnione)
Sugar and spice
Earl grey tea
Tiramisu
Myrrh
Iris

Czytam KWC, zwracając szczególną uwagę na uwagi krytyczne

Agnysko: Sandalwood, Myrrh i Ocean ma chyba Sałata.

Russian Leather, Earl Grey Tea, Incense, sugar & Spice, Linden, Condensed Milk i Mulled Cider możesz niuchnąć ode mnie przy okazji. Mogę Ci nawet próbki zrobić. Z wyjątkiem Linden, którego zostało mi ze 2,5 ml.
Mnie korci Sushi i Capuccino.

Co do samych Demeterków jako zjawiska - przyznaję, że ich słodkości i mnie nie zachwycają w większości przypadków, To znaczy... nie zachwycają to bardzo delikatnie powiedziane.
Ale ogólnie uważam, że to niesamowita rzecz - takie zapachy wykradzione naturze. Niektóre są fenomenalne.

[annmarie]

O, część mogę Ci obrzydzić

Napisane przez agnyska81

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Oto kusiciele:
Cappucino
Sushi
Condensed Milk
Chocolate covered cherries (pewnie syntetyczny ulep)
Ocean
Honey (i pszczoły się nie odczepią)
Earl grey tea

Cappucino - trochę mleka, powietrza i... tyle.
Sushi - zdechnięte. Takie przywiędłe, podpsute raczej.
Mleko skondensowane - czuć było na mnie 10 minut
CCC - owszem - syntetyk
Ocean - 10 minut
Honey - syntetyk
EGT - nie jest złe, ale niewiele tam bergamotki...

Reszty nie obrzydzę, bo większości nie znam

[agnyska81]

Czyli mniej więcej tak jak myślałam, mogę sobie darować. Dzięki Annmarie
A Kagan i Sabbath to wstrętne podjudzaczki

[Kagan]

Napisane przez agnyska81

Czyli mniej więcej tak jak myślałam, mogę sobie darować. Dzięki Annmarie
A Kagan i Sabbath to wstrętne podjudzaczki

Podjudzaczka to moje drugie imię
A miałam ochotę na
Mulled Cider
Cappucino
Condensed Milk
Espresso
Tiramisu

[Sabbath]

Napisane przez annmarie

O, część mogę Ci obrzydzić

Cappucino - trochę mleka, powietrza i... tyle.
Sushi - zdechnięte. Takie przywiędłe, podpsute raczej.
Mleko skondensowane - czuć było na mnie 10 minut
CCC - owszem - syntetyk
Ocean - 10 minut
Honey - syntetyk
EGT - nie jest złe, ale niewiele tam bergamotki...

Reszty nie obrzydzę, bo większości nie znam

Powiem tyle" w Earl Grey tea bergamotki jest w sam raz, zapach jest piekny, ale okropnie nietrwały, Ocean jest ciekawey, nie pogardziłabym próbką, ale nie jest to zapach do pachnienia.
Ja mam o tyle łatwiej, że skóry i tytoniu nie lubię w perfumach, słodziaki Demeter uznałam za wstrętne, a z pozostałych sporo jednak znam.
Acha! Myrrh śmierdzi. Sandalwood jest ładne, ale to tylko sandalwood i niczego innego w nim nie znajdziesz.

Napisane przez agnyska81

A Kagan i Sabbath to wstrętne podjudzaczki

Napisane przez Kagan

Podjudzaczka to moje drugie imię

Jeśli mogę prosić, to wolałabym "kusicielka".

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Powiem tyle" w Earl Grey tea bergamotki jest w sam raz, zapach jest piekny, ale okropnie nietrwały, Ocean jest ciekawey, nie pogardziłabym próbką, ale nie jest to zapach do pachnienia.

Chcesz Ocean? Chcesz? To Ci z ulgą wyślę tego śmierdzielka

[annmarie]

Napisane przez Sabbath

Powiem tyle" w Earl Grey tea bergamotki jest w sam raz, zapach jest piekny, ale okropnie nietrwały,

Ja jestem wielbicielką Strong Earl Grey - pewnie dlatego było mi mało bergamotki
Ocean mi się bardzo podobał - ale po 10 minutach nic nie czułam

[Nola_]

Napisane przez Sabbath

Truskawo Kochana, to nie filmy. To muzyka!

Damageplan "New Found Power"
Ferever Will Burn "Forever Willl Burn"

Gdybyś gdzieś znalazła, bardzo, bardzo błagam o "cynk". Pragnę ich namiętnie, gwałtownie i nieustająco...

Przepraszam, że się wetnę w dyskusję, ale mignęła mi nazwa Damageplan, a jako, że to i moja muzyka, wczytałam się głębiej
Sabbath, szukasz tych dwóch płyt w okazyjnych cenach, czy to nie ma większego znaczenia?
Bo jeśli nie ma znaczenia, obie są dostępne na fan.pl - Damageplan od ręki, czas realizacji zamówienia 2 dni (klik!), a Forever Will Burn pewnie mogą sprowadzić (klik!).

[ivanna]

Dzieńdobry dziewczyny hehe... wiecie co, najadłam się mięchem z grilla aż mam wyrzuty sumienia... ale było pysznie i z sosem czosnkowym mam kobiece trudne dni to mi wolno!

Co do Demeterków... mam 4 sztuki ale jakoś-takoś nie mogę się nawet do wąchania nadgarstkowego przyzwyczaić... no nie wiem ja jakaś dziwna jestem ewentualnie znośnie żyje z Sex on the beach ale z seksem jak z seksem zawsze dobrze jest

[Sabbath]

Napisane przez Aragonte

Chcesz Ocean? Chcesz? To Ci z ulgą wyślę tego śmierdzielka

Oj, Aragonte, Aragonte...
Nie mogłażeś to napisać, że pikny jest Ocean, pieknisty, że ach, ale tak bardzo mnie lubisz, że mi tę próbkę z sympatii wielkiej kopsniesz?

Ale chcę śmierdziela, oczywiście, że chcę.
I nie wysyłaj, tylko przywieź.

Napisane przez annmarie

Ja jestem wielbicielką Strong Earl Grey - pewnie dlatego było mi mało bergamotki
Ocean mi się bardzo podobał - ale po 10 minutach nic nie czułam

To ja tak miałam z tą herbatką...

Napisane przez Nola_

Przepraszam, że się wetnę w dyskusję, ale mignęła mi nazwa Damageplan, a jako, że to i moja muzyka, wczytałam się głębiej
Sabbath, szukasz tych dwóch płyt w okazyjnych cenach, czy to nie ma większego znaczenia?
Bo jeśli nie ma znaczenia, obie są dostępne na fan.pl - Damageplan od ręki, czas realizacji zamówienia 2 dni (klik!), a Forever Will Burn pewnie mogą sprowadzić (klik!).

105 dni na zamówienie płyty?!

Nola, dziękuję.
Szukam w cenie "jakiejkolwiek". 60 zeta dać jestem w stanie. Miłość to miłość.
Dzięki raz jeszcze.
Zamówić będę musiała we wrześniu dopiero, bo teraz nie miałby kto odebrać paczki (gdyby przyszła w jakimś rozsądnym terminie).

Choć z tymi stu pięcioma dniami oczekiwania na Forever Will Burn to przegięli.

[Nola_]

Napisane przez Sabbath

105 dni na zamówienie płyty?!

Nola, dziękuję.
Szukam w cenie "jakiejkolwiek". 60 zeta dać jestem w stanie. Miłość to miłość.
Dzięki raz jeszcze.
Zamówić będę musiała we wrześniu dopiero, bo teraz nie miałby kto odebrać paczki (gdyby przyszła w jakimś rozsądnym terminie).

Choć z tymi stu pięcioma dniami oczekiwania na Forever Will Burn to przegięli.

A bo oni tak piszą, bo piszą... Tak naprawdę to zależy od stanu magazynowego ich źródeł, czasem się da załatwić w miarę szybko - też mam nałóg muzyczno-płytowy A przy okazji wprawę w wykopywaniu teoretycznie niedostępnych płyt spod ziemi prawie

[Sabbath]

Napisane przez Nola_

A bo oni tak piszą, bo piszą... Tak naprawdę to zależy od stanu magazynowego ich źródeł, czasem się da załatwić w miarę szybko - też mam nałóg muzyczno-płytowy A przy okazji wprawę w wykopywaniu teoretycznie niedostępnych płyt spod ziemi prawie

Ja pisałam już na "Ostrym graniu", że od czasu kiedy usłyszałam Forever Will Burn na Metalmanii czekałam na te ich debiutancką płytę. I nigdzie jej nie można kupić. Empik nie sprowadza...

Co zaś do Damageplan - ależ durną recenzję dali pod albumem. Co za pacan pisze o brutalizacji muzyki Pantery. Toż ich ostatni album jest właśnie najbardziej techniczny i sterylny. I genialny!

Czego jeszcze "teoretycznie niedostępnego" słuchasz?
A może powinnyśmy przenieśc tę rozmowę do "Ostrego grania"?

[Nola_]

Napisane przez Sabbath

Ja pisałam już na "Ostrym graniu", że od czasu kiedy usłyszałam Forever Will Burn na Metalmanii czekałam na te ich debiutancką płytę. I nigdzie jej nie można kupić. Empik nie sprowadza...

Co zaś do Damageplan - ależ durną recenzję dali pod albumem. Co za pacan pisze o brutalizacji muzyki Pantery. Toż ich ostatni album jest właśnie najbardziej techniczny i sterylny. I genialny!

Czego jeszcze "teoretycznie niedostępnego" słuchasz?
A może powinnyśmy przenieśc tę rozmowę do "Ostrego grania"?

Spróbuj zamówić przez fana. Czasem im się udaje sprowadzić mało dostępne płyty

Scent Bar to rozmowy o wszystkim, więc... Ja idę w drugą stronę Pantery - pana Anselmo Down to twór absolutnie genialny, przed Bustle In Your Hedgerow mogę klękać i oddawać pokłony, bo to chyba najgenialniejsza płyta, jaką kiedykolwiek słyszałam. 'Najgenialniejsza' w sensie najbardziej odpowiadająca mojej osobowości pod względem tak muzycznym, jak tekstowym i ideowym. Fascynuję się południem Stanów (stąd Fleur de Lis w avatarze i Faulkner w podpisie) - a tam między innymi także Corrosion Of Conformity, Eyehategod, Crowbar, itp. Kiedy byłam zupełnie na początku ten fascynacji, ich płyty były w Polsce bardzo ciężko dostępne i naprawdę trzeba było się nieźle nagimnastykować, żeby je dorwać. To samo było z wszelkimi projektami Zakk'a Wylde - i mimo, że przyjemnie patrzeć, że teraz i u nas można je dostać bez większych problemów, mam tę satysfakcję, że musiałam o nie powalczyć i aż przyjemnie mi się patrzy na mój zbiorek
A poza tym - słucham bardzo różnych rzeczy. Chociaż wszystkie z kręgu szeroko pojetego rock'a. Od Lynyrd Skynyrd (ach, to południowe granie ) i Gov't Mule, przez Metallikę (moją pierwszą wielką miłość - do tego stopnia, że solowe projekty Jason'a Newsted'a absolutnie mieć musiałam - IR8, Sexoturica, Papa Wheelie, a nawet EchoBrain... fan.pl pomógł ), Sepulturę, oczywiście Panterę, southern rock'a typu Blind Dog, grunge w rodzaju Alice In Chains i Blind Melon po Henry'ego Rollins'a - ale tu akurat nie tylko ze względu na muzykę. Plus jeszcze Tom Waits i Bob Dylan.
Pewnie zapomniałam o co najmniej połowie, ale co tam - najważniejsze (chyba) jest

Ale na Forever Will Burn jeszcze nie wpadłam. Ale zainteresuję się

[Hexxana]

Napisane przez agnyska81

Oooo, tak, obrzydźcie mi. To będzie najlepsza metoda na mnie

Oto kusiciele:
Sandalwood (pewno mdląco tępy)
Mulled Cider
Cappucino
Sushi
Condensed Milk
Licorice (obok marcepanu ulubiony słodycz M., niech też ma jakąś przyjemność z mojego pachnienia)
Linden (a boście tyle o zapachu lipy pisały, że mnie wzięło )
Russian Leather
Leather (pewnie oba to Dzing! i Kelly C. do potęgi n-tej)
This is not a pipe (oj, to kusi już od pierwszego luknięcia na stronę Demeter)
Whiskey Tobacco
Chocolate covered cherries (pewnie syntetyczny ulep)
Ocean
Espresso
Grapefruit Tea
Pipe tobacco
Honey (i pszczoły się nie odczepią)
Incense (pewnie rozwodnione)
Sugar and spice
Earl grey tea
Tiramisu
Myrrh
Iris

Czytam KWC, zwracając szczególną uwagę na uwagi krytyczne

Moge Cie poratowac probkami Earl Greya, Grapefruit Tea
Wg mnie warto poznac zapachy Demeter,niekoniecznie po to by je nosic ale sa warte uwagi.

[vesenka]

Napisane przez Sabbath

Ja dostałam razem z łańcuszkiem.
A symbol solarny noszę taki z przymrużeniem oka - dostałam od Nat piękne, czerwone, ręcznie robione słońce z laki. Też noszę - na czerwonym rzemyku.

Musi wyglądać pięknie Od Nat, która jest żoną Torviego? Fantastyczna kobieta

Napisane przez Sabbath

Vesenko, nie otwiera mi się.

Napisane przez Aragonte

Sab, spróbuj tu, tamten link był zepsuty ciut
http://www.walhalla.com.pl/sklep/pro...roducts_id=441

właśnie o ten sklep chodziło. Pisałam posta przed samym wyjściem z domu, śpieszyłam się i oczywiście zapomniałam sprawdzić czy link działa Mea culpa.

a co do kolczyków,które tam można kupić... jedne podobają mi się już od kilku lat do tego stopnia,że kiedyś je kupię i specjalnie dla nich znowu przebiję uszy

[bieta]

Witajcie,
Ponadtygodniowych zaległości nie nadrobię, nie ma mowy

Nareszcie się wyspałam, jestem przytomna, dziś żadnych obowiązków. Chwilo trwaj

A propos muzyki, ja mocno zapóźniona jestem, aż wstyd się przyznać, ale mimo że Trójki słucham z doskoku, to [dopiero] wczoraj wpadło mi w ucho (i oko) to: http://pl.youtube.com/watch?v=0uuYicF9eUg słucham w kółko

[burn-it-up]

Napisane przez Sabbath

Burn, czy zdjęcie w załączniku jest wystarczającą rekomendacją?

O taaaak zdecydowanie

Napisane przez agnyska81

No i gdzie załącznik? Hę?

Edit:
Ojacięniemogę Nie rób tego biednej dziewczynie, samej w domu bez eMa...

Napisane przez agnyska81

A się dziś naedytuję:
American Psycho też nie widziałam Filmowa analfabetka.

Ja też nie widziałam,ale jak już mówiłam muszę to nadrobić

Powiedzcie dziewczyny czy to normalne,żeby buty,które mam już dwa lata zrobiły mi masakrę na piętach ?Wróciłam wczoraj do domu z pęcherzami gigantami.Ja już nie mam siły-wszystkie buty mnie obcierają.Nie wiem co wziąć na wakacje-do wyboru do koloru,każde obcierają w inne miejsce