Naiwna

mirra00 · 2018-10-03, 14:17

Witam, opiszę tutaj swoją śmieszną historię. Jaki czas temu byłam w długim związku. Facet odszedł do innej. Po czasie, poznałam kogoś na portalu randkowym. Mieszkaliśmy daleko od siebie. Początkowo miał dystans, jednak wymieniliśmy się numerami. Dobrze nam się rozmawiało. Przekonywał, że dla niego odległość to nie problem. Twierdził, że nie podaje każdemu swojego numeru i że zrobił dla mnie wyjątek. Podając numer napisał, że mam pisać na ten numer i mam się podpisać. Trochę dziwne, nie podaje numerów, a jednak mam się podpisać, jakby nie wiadomo kto do niego wypisywał. Koniecznie chciał zdjęcie całej mojej sylwetki. Zgodziłam się, że wyślę jedno, ale normalne zdjęcia, i potem oczekuje tego samego od niego. Wysłałam, jednak on nie wysłał swojego. Wkurzyło mnie to. Twierdził, że lepiej zobaczyć na kamerce niż na zdjęciu.Dwa razy dzwonił, podobno chciał się wtedy pokazać, ale ja akurat nie mogłam odebrać. Dziwne, że nie próbował więcej razy. Pisał, że jego celem jest szczęśliwa rodzina, właściwie ciągle pisał, że to jest jego marzenie. Gdy prosiłam, żeby się spotkać pisał, że nie może, że musi czekać na urlop, że zaprasza do siebie. Po jakimś czasie zaczął pisać z podtekstem seksualnym, w każdym moim słowie widział jedno, wszystko kojarzył z jednym. Jednak ja nie reagowałam na to. Pisaliśmy ogólnie, ale nie było żadnych szczegółów z jego strony. Pisał, że chciałby mnie poznać, żeby coś z tego wyszło itp. Dwa razy poprosił o przysługę, żeby coś załatwić dla niego (i tu miałam coś kupić, a on zwrócić pieniądze). Nie zgodziłam się. Dopytywałam o spotkanie, jednak on ciągle nie miał czasu. W końcu wyznaczył termin, który odwołał na kilka dni przed. Potem rzucił, że może między świętami. Jednak nigdy do tych tematów nie wracał. W końcu wyznaczył kolejny termin i zażądał kolejnego zdjęcia. Ten termin nie pasował mi bo miałam wtedy wyjazd. Zaczął zarzucać że boję się mężczyzn,że nie jetem otwarta. Wkurzył się. Twierdził, że nie ma czasu na zabawę. Obwinił mnie, że się boję mężczyzn, że długo czekał. Mocno obraził i że nigdy o niczym poważnym nie myślał. Nie dawałam żadnych znaków,że oczekuję czegoś niezobowiązującego, więc nie wiem dlaczego liczył na coś. To prawda, jestem naiwna. No cóż, chodziło tylko o seks, no i jest z kimś związany. Zapewniał i twierdził, że oczekuje szczerości i wierności.

Ellen_Ripley · 2018-10-03, 14:46

Cytat:

Napisane przez mirra00

Witam, opiszę tutaj swoją śmieszną historię. Jaki czas temu byłam w długim związku. Facet odszedł do innej. Po czasie, poznałam kogoś na portalu randkowym. Mieszkaliśmy daleko od siebie. Początkowo miał dystans, jednak wymieniliśmy się numerami. Dobrze nam się rozmawiało. Przekonywał, że dla niego odległość to nie problem. Twierdził, że nie podaje każdemu swojego numeru i że zrobił dla mnie wyjątek. Podając numer napisał, że mam pisać na ten numer i mam się podpisać. Trochę dziwne, nie podaje numerów, a jednak mam się podpisać, jakby nie wiadomo kto do niego wypisywał. Koniecznie chciał zdjęcie całej mojej sylwetki. Zgodziłam się, że wyślę jedno, ale normalne zdjęcia, i potem oczekuje tego samego od niego. Wysłałam, jednak on nie wysłał swojego. Wkurzyło mnie to. Twierdził, że lepiej zobaczyć na kamerce niż na zdjęciu.Dwa razy dzwonił, podobno chciał się wtedy pokazać, ale ja akurat nie mogłam odebrać. Dziwne, że nie próbował więcej razy. Pisał, że jego celem jest szczęśliwa rodzina, właściwie ciągle pisał, że to jest jego marzenie. Gdy prosiłam, żeby się spotkać pisał, że nie może, że musi czekać na urlop, że zaprasza do siebie. Po jakimś czasie zaczął pisać z podtekstem seksualnym, w każdym moim słowie widział jedno, wszystko kojarzył z jednym. Jednak ja nie reagowałam na to. Pisaliśmy ogólnie, ale nie było żadnych szczegółów z jego strony. Pisał, że chciałby mnie poznać, żeby coś z tego wyszło itp. Dwa razy poprosił o przysługę, żeby coś załatwić dla niego (i tu miałam coś kupić, a on zwrócić pieniądze). Nie zgodziłam się. Dopytywałam o spotkanie, jednak on ciągle nie miał czasu. W końcu wyznaczył termin, który odwołał na kilka dni przed. Potem rzucił, że może między świętami. Jednak nigdy do tych tematów nie wracał. W końcu wyznaczył kolejny termin i zażądał kolejnego zdjęcia. Ten termin nie pasował mi bo miałam wtedy wyjazd. Zaczął zarzucać że boję się mężczyzn,że nie jetem otwarta. Wkurzył się. Twierdził, że nie ma czasu na zabawę. Obwinił mnie, że się boję mężczyzn, że długo czekał. Mocno obraził i że nigdy o niczym poważnym nie myślał. Nie dawałam żadnych znaków,że oczekuję czegoś niezobowiązującego, więc nie wiem dlaczego liczył na coś. To prawda, jestem naiwna. No cóż, chodziło tylko o seks, no i jest z kimś związany. Zapewniał i twierdził, że oczekuje szczerości i wierności.

Dobry tytuł, bo niestety prawda. Facet już początku dziwnie się zachowywał, a Ty brnęłaś w to dalej i jeszcze się prosiłaś o spotkanie. Na przyszłość patrz na to, co ktoś robi, a nie że majaczy coś o zakładaniu rodziny, szczerości i wierności. Im więcej ktoś nawija o takich rzeczach na początku, zamiast po prostu się spotkać i poznać, tym bardziej jest to podejrzane. Nie odesłał zdjęcia, nie chciał się umówić, ustalił termin, ale odwołał. Popapraniec szukający akcji na boku.

mirra00 · 2018-10-03, 14:52

To prawda. Zawsze twierdził, że trzeba wierzyć czynom, a nie słowom. O naiwności. Chyba po prostu chciałam wierzyć w to co sobie założyłam. Dodam tylko, że zniszczył wiarę w moje wartości. Wmawiał mi, że ze mną jest coś nie tak, że jetem zamknięta itp.

Judien · 2018-10-03, 15:34

Oj tam, każde doświadczenie nas w życiu czegoś uczy. Być może byłaś w tamtym momencie naiwna, ale wnioski wyciągnęłaś słuszne.

elsene · 2018-10-03, 16:06

Ja jestem dużo bardziej sceptyczna do facetów poznanych przez neta niż na żywo, bo łatwiej jest ciągnąć znajomość z niczego nieświadomą kochanką przez internet niż na żywo (choć wiadomo, różnie bywa..).

Rzeczywiście trochę naiwnie do tego podeszłaś -że uwierzyłaś w jego plany o założeniu rodziny i czekałaś na spotkanie, mimo, że on zwodził. Ale nie byłaś skrajnie naiwna przecież

nie wysłałaś mu tych fotek, nie brnęłaś w nie wiadomo co, nie straciłaś kasy.
Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość, żeby naprawdę skupić się na czynach, a nie słowach.

Z ciekawości -jak miało wyglądać to kupienie dla niego rzeczy? Miałaś coś kupić i odebrać, a potem mu przekazać? Czy jak?

mirra00 · 2018-10-03, 20:08

Był tajemniczy, tzn mało szczegółów mówił o sobie. Raz miał pomysł, że jak uda mu się wszystko zorganizować, to czy załatwiłabym dla niego coś za 2 tys. Ale jakoś temat zniknął. Potem pytał o coś w mniejszej kwocie. Miałam coś kupić, przesłać, a on miał potem wpłacić pieniądze na konto. Stwierdziłam, że trzeba mieć tupet, żeby udawać zainteresowanie, może liczyć na numerek i przy okazji wykorzystać do swoich celów. Ale dziwi mnie to kim trzeba być, żeby ukrywać siebie itp, a ja miałam jemu coś kupować. Nie wiem jak wyglądałaby ta wysyłka (pewnie podałby czyjś adres).

Ellen_Ripley · 2018-10-03, 20:30

Czemu od razu nie zerwałaś kontaktu, jak zaczął jakieś nawijki o wysyłaniu czegoś i generalnie kasie? Przecież na oczy tego gościa nie widziałaś. To była wręcz ewidentna próba wyłudzenia, oszustwa.

mirra00 · 2018-10-03, 20:48

Sama nie wiem, ale masz rację. Jakoś nie docierało do mnie, że ktoś może robić to, żeby wykorzystać.

kalor · 2018-10-03, 20:52

Typowy oszust matrymonialny

tacy ludzie potrafią manipulować, pózniej ofiara nie może uwierzyć, że dała się na coś takiego nabrać, ale oni potrafią być czarujący. Albo on nie był zbyt dobry w tym, albo nie jesteś jednak naiwna

mirra00 · 2018-10-03, 20:55

Zapaliła mi się czerwona lampka. Żeby facet obcej osoby prosił o kupno czegoś i to jeszcze kobiety. A z drugiej strony materialista, bo u mnie podobno to było tańsze o niedużą kwotę.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2018-10-04, 08:22

To dosyc pozno ci się ta lampka zapaliła
Ja bym już dała sobie spokój po tym jak ci kazał napisać i się podpisac

Ellen_Ripley · 2018-10-04, 08:26

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85946970]To dosyc pozno ci się ta lampka zapaliła
Ja bym już dała sobie spokój po tym jak ci kazał napisać i się podpisac[/QUOTE]

Dokładnie.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Cytat:

Napisane przez mirra00

Zapaliła mi się czerwona lampka. Żeby facet obcej osoby prosił o kupno czegoś i to jeszcze kobiety. A z drugiej strony materialista, bo u mnie podobno to było tańsze o niedużą kwotę.

Ale jaki "materialista"? Ta sprawa śmierdziała oszustwem na kilometr, a Ty się zastanawiałaś, czy on bardziej niehonorowy, czy materialista? Kto normalny prosi kogoś poznanego w sieci, kogo na oczy nie widział, o jakieś zakupy? No chyba, że to forum polegające na jakichś wymianach i "wyślę Ci kasę, a Ty mi te buty, bo u mnie wyprzedane".

elsene · 2018-10-04, 08:29

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Ale jaki "materialista"? Ta sprawa śmierdziała oszustwem na kilometr, a Ty się zastanawiałaś, czy on bardziej niehonorowy, czy materialista? Kto normalny prosi kogoś poznanego w sieci, kogo na oczy nie widział, o jakieś zakupy? No chyba, że to forum polegające na jakichś wymianach i "wyślę Ci kasę, a Ty mi te buty, bo u mnie wyprzedane".

Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której niemożliwe jest wysłanie Autorce pieniędzy przed tym, jak ona coś tam kupi.

Ellen_Ripley · 2018-10-04, 08:48

Cytat:

Napisane przez elsene

Ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której niemożliwe jest wysłanie Autorce pieniędzy przed tym, jak ona coś tam kupi.

Ewidentny naciągacz i dziwi mnie nie zakończenie kontaktu w sekundzie, gdy rzucił taką propozycją, albo mamy do czynienia z kolejnym trollem (ostatnio wysyp tego).

mirra00 · 2018-10-04, 19:55

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Ewidentny naciągacz i dziwi mnie nie zakończenie kontaktu w sekundzie, gdy rzucił taką propozycją, albo mamy do czynienia z kolejnym trollem (ostatnio wysyp tego).

To nie troll. Myślał, że spotkał tak "fajną" koleżankę która wszystko mu załatwi. Na miejscu faceta wstydziłabym się poprosić o takie coś, zwłaszcza, że chodziło o zaoszczędzenie 30zł.

Ellen_Ripley · 2018-10-04, 20:03

Cytat:

Napisane przez mirra00

To nie troll. Myślał, że spotkał tak "fajną" koleżankę która wszystko mu załatwi. Na miejscu faceta wstydziłabym się poprosić o takie coś, zwłaszcza, że chodziło o zaoszczędzenie 30zł.

Dziewczyno, Ty nadal wierzysz w to, że to nie był po prostu oszust?

la'Mbria · 2018-10-04, 20:10

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dziewczyno, Ty nadal wierzysz w to, że to nie był po prostu oszust?

Z takich lasek biorą się babcie naciągane na kołdry za 7.000pln, albo okradzione metodą na wnuczka

uwierzy we wszystko co jej się powie, taka dobra dusza...

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

mirra00 · 2018-10-04, 20:18

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dziewczyno, Ty nadal wierzysz w to, że to nie był po prostu oszust?

No tak, tyle, że jakiś cienki oszust że chodziło o 30zł

kennedy · 2018-10-04, 20:25

Cytat:

Napisane przez mirra00

No tak, tyle, że jakiś cienki oszust że chodziło o 30zł

--rzeczywiscie jestes naiwna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ada_figa · 2018-10-04, 20:26

Dobrze, że się wkręcić nie dałaś w to kupowanie...

mirra00 · 2018-10-04, 20:27

Cytat:

Napisane przez kennedy

--rzeczywiscie jestes naiwna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No jestem.Trudno pojąć taką głupotę.

kalor · 2018-10-04, 20:27

Cytat:

Napisane przez mirra00

No tak, tyle, że jakiś cienki oszust że chodziło o 30zł

A najpierw podobno chodziło o 2 tysiące? To już nie jest cienkie

mirra00 · 2018-10-04, 20:33

Cytat:

Napisane przez kalor

A najpierw podobno chodziło o 2 tysiące? To już nie jest cienkie

Tak, wtedy rzucił tylko temat, że mogłabym dla niego coś zrobić, że musiałby wszystko dograć i że byłoby super gdyby się udało. Napisał, że chciałby uzbierać bon z 2 tys. Ale temat zniknął.

enviee · 2018-10-04, 20:36

Cytat:

Napisane przez mirra00

No tak, tyle, że jakiś cienki oszust że chodziło o 30zł

No chyba jakieś 2030 zł, bo przecież pieniędzy nigdy by nie oddał

mirra00 · 2018-10-04, 20:37

Cytat:

Napisane przez enviee

No chyba jakieś 2030 zł, bo przecież pieniędzy nigdy by nie oddał

Jestem naiwna, ale nie na tyle żeby dać komuś 2tys.

Z tymi 30zł to kazał mi do kogoś zadzwonić, żeby umówić się z kimś, bo to ktoś sprzedawał. Podał mi numer tej osoby i kazał podejść gdzieś żeby to jeszcze sprawdzić.

Ellen_Ripley · 2018-10-04, 23:32

Cytat:

Napisane przez mirra00

No tak, tyle, że jakiś cienki oszust że chodziło o 30zł

Jakie 30 zł? Ta rzecz, o której mówił na pewno kosztowałaby więcej, a on - sama to przecież napisałaś - rzekomo miał na tym zaoszczędzić jedynie 30 zł. A naciągnięta byłabyś przecież na więcej.

mirra00 · 2018-10-05, 06:03

To bylo 100zl.Moze i mial cel oszukac.Mysle ze predzej to taki typ czlowieka ze jest na tyle egoista ze po trupach ale chce jak najwiecej korzysci dla siebie.Ciagle powtarzal ze wszedzie widze problem.Dla niego to bylo nic takiego,byle jednostronnie,aby on korzystal.Pisalam z nim dosc dlugo wiec raczej to nie byl cel tej calej "znajomosci".

Karena 73 · 2018-10-05, 06:13

Cytat:

Napisane przez mirra00

To bylo 100zl.Moze i mial cel oszukac.Mysle ze predzej to taki typ czlowieka ze jest na tyle egoista ze po trupach ale chce jak najwiecej korzysci dla siebie.Ciagle powtarzal ze wszedzie widze problem.Dla niego to bylo nic takiego,byle jednostronnie,aby on korzystal.Pisalam z nim dosc dlugo wiec raczej to nie byl cel tej calej "znajomosci".

Czyli o co skoro facet jest z kimś związany?
Nic o nim nie wiesz a piszesz o typie człowieka? Nie wiesz jak wygląda, gdzie na prawdę mieszka, kim jest. Masz tylko numer telefonu. Rzeczywiście jesteś naiwna. Oszuka 10 osób na stówkę i już ma tysiąc. Pewnie wszystkim laskom wciska ten sam kit, stąd prośba o podpisanie smsa. Nie chce się gościu pogubić

mirra00 · 2018-10-05, 06:14

Kiedys opowiedzialam mu ze pewien chlopak mowil mi ze ma zone i dzieci i ze szuka bratniej duszy.Wtedy powiedzial ze on tez szuka bratniej duszy.Czesto nie odzywal sie w weekend,ale za to w tygodniu potrafil odzywac sie nawet w nocy.Z jego gadki i miedzy wierszami wychodzilo ze mieszka sam.Kiedys powiedzial ze w weekend jest z bliskimi osobami.Zaczelam podejrzewac ze albo ma zone,albo ma dziecko,a siedzi z inna.Wszystkiego sie wypieral,odwracal kota ogonem.Pisal duzo,wiec bylo dla mnie dziwne,ze w tygodniu zawsze moze i nawet w nocy,a w weekend nie.

Karena 73 · 2018-10-05, 06:33

Cytat:

Napisane przez mirra00

Kiedys opowiedzialam mu ze pewien chlopak mowil mi ze ma zone i dzieci i ze szuka bratniej duszy.Wtedy powiedzial ze on tez szuka bratniej duszy.Czesto nie odzywal sie w weekend,ale za to w tygodniu potrafil odzywac sie nawet w nocy.Z jego gadki i miedzy wierszami wychodzilo ze mieszka sam.Kiedys powiedzial ze w weekend jest z bliskimi osobami.Zaczelam podejrzewac ze albo ma zone,albo ma dziecko,a siedzi z inna.Wszystkiego sie wypieral,odwracal kota ogonem.Pisal duzo,wiec bylo dla mnie dziwne,ze w tygodniu zawsze moze i nawet w nocy,a w weekend nie.

Nie masz co robić, że dalej sobie zawracasz nim głowę?
Jest coś takiego jak praca na zmiany.

2018-10-03, 14:17	#1
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Naiwna Witam, opiszę tutaj swoją śmieszną historię. Jaki czas temu byłam w długim związku. Facet odszedł do innej. Po czasie, poznałam kogoś na portalu randkowym. Mieszkaliśmy daleko od siebie. Początkowo miał dystans, jednak wymieniliśmy się numerami. Dobrze nam się rozmawiało. Przekonywał, że dla niego odległość to nie problem. Twierdził, że nie podaje każdemu swojego numeru i że zrobił dla mnie wyjątek. Podając numer napisał, że mam pisać na ten numer i mam się podpisać. Trochę dziwne, nie podaje numerów, a jednak mam się podpisać, jakby nie wiadomo kto do niego wypisywał. Koniecznie chciał zdjęcie całej mojej sylwetki. Zgodziłam się, że wyślę jedno, ale normalne zdjęcia, i potem oczekuje tego samego od niego. Wysłałam, jednak on nie wysłał swojego. Wkurzyło mnie to. Twierdził, że lepiej zobaczyć na kamerce niż na zdjęciu.Dwa razy dzwonił, podobno chciał się wtedy pokazać, ale ja akurat nie mogłam odebrać. Dziwne, że nie próbował więcej razy. Pisał, że jego celem jest szczęśliwa rodzina, właściwie ciągle pisał, że to jest jego marzenie. Gdy prosiłam, żeby się spotkać pisał, że nie może, że musi czekać na urlop, że zaprasza do siebie. Po jakimś czasie zaczął pisać z podtekstem seksualnym, w każdym moim słowie widział jedno, wszystko kojarzył z jednym. Jednak ja nie reagowałam na to. Pisaliśmy ogólnie, ale nie było żadnych szczegółów z jego strony. Pisał, że chciałby mnie poznać, żeby coś z tego wyszło itp. Dwa razy poprosił o przysługę, żeby coś załatwić dla niego (i tu miałam coś kupić, a on zwrócić pieniądze). Nie zgodziłam się. Dopytywałam o spotkanie, jednak on ciągle nie miał czasu. W końcu wyznaczył termin, który odwołał na kilka dni przed. Potem rzucił, że może między świętami. Jednak nigdy do tych tematów nie wracał. W końcu wyznaczył kolejny termin i zażądał kolejnego zdjęcia. Ten termin nie pasował mi bo miałam wtedy wyjazd. Zaczął zarzucać że boję się mężczyzn,że nie jetem otwarta. Wkurzył się. Twierdził, że nie ma czasu na zabawę. Obwinił mnie, że się boję mężczyzn, że długo czekał. Mocno obraził i że nigdy o niczym poważnym nie myślał. Nie dawałam żadnych znaków,że oczekuję czegoś niezobowiązującego, więc nie wiem dlaczego liczył na coś. To prawda, jestem naiwna. No cóż, chodziło tylko o seks, no i jest z kimś związany. Zapewniał i twierdził, że oczekuje szczerości i wierności. Edytowane przez mirra00 Czas edycji: 2018-10-03 o 14:41

2018-10-03, 14:52	#3
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna To prawda. Zawsze twierdził, że trzeba wierzyć czynom, a nie słowom. O naiwności. Chyba po prostu chciałam wierzyć w to co sobie założyłam. Dodam tylko, że zniszczył wiarę w moje wartości. Wmawiał mi, że ze mną jest coś nie tak, że jetem zamknięta itp. Edytowane przez mirra00 Czas edycji: 2018-10-03 o 15:03

2018-10-03, 15:34	#4
Judien Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 16	Dot.: Naiwna Oj tam, każde doświadczenie nas w życiu czegoś uczy. Być może byłaś w tamtym momencie naiwna, ale wnioski wyciągnęłaś słuszne.

2018-10-03, 16:06	#5
elsene Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 1 720	Dot.: Naiwna Ja jestem dużo bardziej sceptyczna do facetów poznanych przez neta niż na żywo, bo łatwiej jest ciągnąć znajomość z niczego nieświadomą kochanką przez internet niż na żywo (choć wiadomo, różnie bywa..). Rzeczywiście trochę naiwnie do tego podeszłaś -że uwierzyłaś w jego plany o założeniu rodziny i czekałaś na spotkanie, mimo, że on zwodził. Ale nie byłaś skrajnie naiwna przecież nie wysłałaś mu tych fotek, nie brnęłaś w nie wiadomo co, nie straciłaś kasy. Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość, żeby naprawdę skupić się na czynach, a nie słowach. Z ciekawości -jak miało wyglądać to kupienie dla niego rzeczy? Miałaś coś kupić i odebrać, a potem mu przekazać? Czy jak?

2018-10-03, 20:08	#6
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna Był tajemniczy, tzn mało szczegółów mówił o sobie. Raz miał pomysł, że jak uda mu się wszystko zorganizować, to czy załatwiłabym dla niego coś za 2 tys. Ale jakoś temat zniknął. Potem pytał o coś w mniejszej kwocie. Miałam coś kupić, przesłać, a on miał potem wpłacić pieniądze na konto. Stwierdziłam, że trzeba mieć tupet, żeby udawać zainteresowanie, może liczyć na numerek i przy okazji wykorzystać do swoich celów. Ale dziwi mnie to kim trzeba być, żeby ukrywać siebie itp, a ja miałam jemu coś kupować. Nie wiem jak wyglądałaby ta wysyłka (pewnie podałby czyjś adres).

2018-10-03, 20:30	#7
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 962	Dot.: Naiwna Czemu od razu nie zerwałaś kontaktu, jak zaczął jakieś nawijki o wysyłaniu czegoś i generalnie kasie? Przecież na oczy tego gościa nie widziałaś. To była wręcz ewidentna próba wyłudzenia, oszustwa.

2018-10-03, 20:48	#8
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna Sama nie wiem, ale masz rację. Jakoś nie docierało do mnie, że ktoś może robić to, żeby wykorzystać. Edytowane przez mirra00 Czas edycji: 2018-10-03 o 20:52

2018-10-03, 20:52	#9
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Naiwna Typowy oszust matrymonialny tacy ludzie potrafią manipulować, pózniej ofiara nie może uwierzyć, że dała się na coś takiego nabrać, ale oni potrafią być czarujący. Albo on nie był zbyt dobry w tym, albo nie jesteś jednak naiwna __________________

2018-10-03, 20:55	#10
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna Zapaliła mi się czerwona lampka. Żeby facet obcej osoby prosił o kupno czegoś i to jeszcze kobiety. A z drugiej strony materialista, bo u mnie podobno to było tańsze o niedużą kwotę. Edytowane przez mirra00 Czas edycji: 2018-10-03 o 21:04

2018-10-04, 08:22	#11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Naiwna To dosyc pozno ci się ta lampka zapaliła Ja bym już dała sobie spokój po tym jak ci kazał napisać i się podpisac

2018-10-04, 20:26	#20
ada_figa Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 90	Dot.: Naiwna Dobrze, że się wkręcić nie dałaś w to kupowanie...

2018-10-05, 06:03	#27
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna To bylo 100zl.Moze i mial cel oszukac.Mysle ze predzej to taki typ czlowieka ze jest na tyle egoista ze po trupach ale chce jak najwiecej korzysci dla siebie.Ciagle powtarzal ze wszedzie widze problem.Dla niego to bylo nic takiego,byle jednostronnie,aby on korzystal.Pisalam z nim dosc dlugo wiec raczej to nie byl cel tej calej "znajomosci".

2018-10-05, 06:14	#29
mirra00 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 76	Dot.: Naiwna Kiedys opowiedzialam mu ze pewien chlopak mowil mi ze ma zone i dzieci i ze szuka bratniej duszy.Wtedy powiedzial ze on tez szuka bratniej duszy.Czesto nie odzywal sie w weekend,ale za to w tygodniu potrafil odzywac sie nawet w nocy.Z jego gadki i miedzy wierszami wychodzilo ze mieszka sam.Kiedys powiedzial ze w weekend jest z bliskimi osobami.Zaczelam podejrzewac ze albo ma zone,albo ma dziecko,a siedzi z inna.Wszystkiego sie wypieral,odwracal kota ogonem.Pisal duzo,wiec bylo dla mnie dziwne,ze w tygodniu zawsze moze i nawet w nocy,a w weekend nie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)