|
|
#91 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Jak byłam w podstawówce to miałam kota, takiego zwykłego dachowca. Był tak śliczny w kolorze srebrno-siwym, wpadajacym w błekitny, że po prostu mi go skradziono. Kot wyszedł z domu i nie wrócił. Płacz, szukanie, wszyscy bliscy i dalsi znajomi powiadomieni. I się znalazł! Okazało się, że polazl w pobliże warsztatu samochodowego gdzie spodobał się jednemu mechanikowi. Ów mechanik przywołał kota, złapał, wsadził w worek i zamknął w takiej metalowej szafie. Nie chciał kota dla samego posiadania kota. Chciał z niego tylko pozyskać futerko, bo takie ładne. Dobrze że znajomy wiedząc że zaginął mi kot i znając jego rysopis połączył fakty i w kocie w worku rozpoznał mojego
kot wrócił do domu.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
|
|
|
#92 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
To był dosyć duży kocur więc futerka odrobinę by było. Poza tym w "moim" regionie niestety kiedyś kocie futerka były bardzo pożądane przy chorym kregoslupie. Nie wiem czy jako okłady czy co.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
|
|
|
#94 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Tak, skóra z kota była używana jako ciepły okład na lędźwie. Babka mojego tż wspomina, że nic lepszego nie ma, za co ode mnie od razu dostaje opiernicz, bo nie chcę nawet o tym słuchać
|
|
|
|
|
#95 |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86488921]Tak, skóra z kota była używana jako ciepły okład na lędźwie. Babka mojego tż wspomina, że nic lepszego nie ma, za co ode mnie od razu dostaje opiernicz, bo nie chcę nawet o tym słuchać
[/QUOTE]Mój tata lubił mawiać, że na bolące korzonki nie ma nic lepszego, niż kocia skórka
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
#96 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
|
|
|
|
|
#97 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86489151]najzdrowiej przykładać skórkę z kotem w środku
.[/QUOTE]Buahah
|
|
|
|
|
#98 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Właśnie, bo taki żywy kiciuś jest najcieplejszy. Mruczenie też może pomóc- w pięć sekund poprawi humor
.
|
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Oj tak, moje stopy tylko one dają radę ogrzać tak szybko
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
|
|
|
#101 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86489151]najzdrowiej przykładać skórkę z kotem w środku
Kolega miał kota który robił mu na głowie okłady. Siadał mu na głowie i mruczał.[/QUOTE]Moj kot, taki wariat troche, nie lubil za bardzo kontaktu z ludzmi, ale jak mnie bolal np. brzuch, to przychodzil i mi na niego siadal. Zawsze 100% zgadywal gdzie boli. |
|
|
|
|
#102 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;86489455]Moj kot, taki wariat troche, nie lubil za bardzo kontaktu z ludzmi, ale jak mnie bolal np. brzuch, to przychodzil i mi na niego siadal. Zawsze 100% zgadywal gdzie boli.[/QUOTE]
Ale są nawet zwierzaki tak wytresowane, że wiedzą, że u właściciela zbliża się na przykład atak padaczki. Czytałam też historie (nie wiem czy w stu procentach prawdziwe, ale czytałam), że zwierzę wyczuwało u człowieka nowotwory. Gdzieś natknęłam się też na historię pewnej dziewczynki, która na egzotycznych wakacjach tak bardzo zaprzyjaźniła się z pewnym słoniem, że kiedy ten wyczuł zbliżające się tsunami, uciekł z dzieckiem na grzbiecie w głąb lądu, a potem nie dał się przewrócić fali. |
|
|
|
|
#103 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Kiedy byłam mała, we wsi obok żył jeszcze facet, który zabijał psy na smalec, który to smalec wg medycyny ludowej leczył wszelkie dolegliwości od złamanej nogi po raka jąder. (W ogóle co za poroniony pomysł, żeby cokolwiek leczyć tłuszczem, z czego by tam on nie był). Moja babcia zawsze straszyła swojego spasionego psa, że jak będzie za daleko odchodził, to go ten facet złapie. Na szczęście pies nie rozumiał, więc się nie stresował.
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 341
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Cytat:
![]() Miałam też innego kota, Liska, który bał się fioletowej myszy. Lata temu Whiskas organizował akcję Pierwsza paka kociaka, polegała ona na przysyłaniu przez firmę paczek dla małego kotka - karmy suchej, mokrej i fioletowej myszki na sznurku. Lisek uwielbiał kocie zabawki, ale mysz przyczepioną do klamki ignorował. Zupełnie jakby miał w miejscu myszy ślepą plamkę. Pozostałe koty nie były takie wybredne. W końcu uznałam w swojej małej dziecięcej główce, że może jej nie zauważył, i pokazałam mu ją przysuwając pod pyszczek. Zsiusiał się ze strachu... (Na pewno ze strachu, mama wziela go po tym do weterynarza i z nerkami wszystko było okej). A ja miałam ogromne wyrzuty sumienia i przez długi czas nakładałam mu więcej mokrej karmy gdy nikt nie widział. Ten sam Lisek nie miał oporów jeśli chodzi o żywe myszy. Co rano na wycieraczce czekała nowa kolekcja. Starał się przynosić najlepsze egzemplarze, które wcześniej degustował - z tego powodu najczęstszym znaleziskiem była mysz z brakującymi elementami, na przykład bez głowy i przednich lap. Albo bez ogona. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
To mi przypomniało akcję jaką oddalił kotka mojej babci. Otóż w czasie gdy była karmiącą matką i jej kociaki zaczynały dopiero widzieć upolowala i wtargała po drabinie (na stryszek gdzie mieszkała z dziećmi) młodego zająca. Zając nie miał nogi więc chyba łatwiej było jej to upolować. O mało zawału nie dostałam, gdy poszłam do kotów, a tu martwy zając.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
|
|
|
#106 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#107 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Ja dzięki mojej kotce, która znosiła swoje ofiary do pokazania dzieciom wiem, jak wygląda kret. W życiu bym chyba nie miała innej okazji zobaczyć kreta na żywo, byłam pewna, że są większe przede wszystkim.
|
|
|
|
|
#108 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
A jakiej wielkości jest kret, tak chociażby w porównaniu do kota? Ja sobie w miarę wyobrażam, ale może też za bardzo go powiększam w swojej wyobraźni, bo jednak widzę go jako całkiem sporego zwierzaka.
|
|
|
|
|
#109 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
No właśnie ja też tak myślałam, a tymczasem to taka większa mysz, a mały szczur.
|
|
|
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#111 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Kret to jak taki mniejszy chomik. zazwyczaj około 10cm długości
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Kret! Kiedyś się uśmiałam przez kreta.
Moja koleżnaka mi opowiedziała. Złapali kreta w ogródku (nie wiem jak), wsadzili w wiadro i mąż z najmłodszym synem, poszli wynieść zwierza daleko od podwórka na łąkę. Coś tam się zadziało, ze kret ugryzł młodego, ale obaj się w domu nie przyznali władzy naczelnej (czyli zonie i matce) tylko starszemu bratu młodszy się pochwalił.Starszy wykablował mamie. Ta sie wsciekła i kazała mezowi zabrac młodego na ostry dyzur, bo kazde ugryzienie dzikiegoz wierzecia to jednak zagrożenie wścieklizną. Normalnie sama by pojechała, ale się wkurzyła. Na pogotowiu ojciec z dumnym, pogryzionym przez dzikie zwierzę synem, z kamienną twarzą zgłasza w informacji: - Syn został ugryziony przez dzikie zwierzę. I obaj troszeczkę urośli. - Jakie? I obaj sobie sklęśli. - ... kreta. Potem był ciąg dalszy akcji wstydu, bo po jakimś czasie zadzwoniono do domu i jeszcze raz musieli odpowiadać na ankietę dotycząca "pogryzienia przez dzikie zwierzę - kreta polnego" ![]() ---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ---------- Cytat:
Jeden z moich psów (ten od ogona) , "dziad" wzięty z ogłoszenia o bezpańskim psie, sporo czasu żył dziko i sam się chyba karmił tym co upolował lub mu ktoś rzucił, przyniósł nam kiedyś w prezencie kota bez głowy. Myślałam ze padnę. Fajny był pies, ale te minimum parę miesięcy życia dziko spowodowało, ze miał sporo okropnych umiejętności/nawyków. Kocham koty, ale są to bezmyślni mordercy. ![]() Moja mama ma na podwórku 4 przybłąkane koty. zaczęła karmić, jak się ciut oswoiły powyłapywała i wykastrowała. I koty zostały na stałe. I to tałatajstwo, mające za dużo jedzenia non stop i poupasane aż na kwadratowo, nadal dla samego sportu, zajadle morduje wszytko co się da. Nie tylko robale i ptaki, ale przynoszą także wiewiórki. Wiosną mama juz od zmysłów odchodziła, jak przynosiły kocice kolejną mała wiewiórkę zaduszoną. Zamordowały tez jedną z mieszkających od lat w pobliżu srok. Ale tu nastąpiła zemsta, druga sroka w odwecie tak zaatakowała i zdziobała kocice, że ze kilka dni bały się wychodzić z ukrycia i siedziały w budzie i czołgały sie pod ławkami, byle nie wyjść na otwarta przestrzeń. No ale co z tego. Zamordowanej to życia nie wróciło.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#113 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Dzikie zwierzę kret, leżę
![]() Cava, cóż, natura. Sroka też niejedno życie miała na sumieniu, to też są mordercy... |
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86491342]Dzikie zwierzę kret, leżę
![]() Cava, cóż, natura. Sroka też niejedno życie miała na sumieniu, to też są mordercy...[/QUOTE] Niby tak. Ale strasznie mi tej sroki było żal. Bardzo mądre zwierzęta. Podwórka które uznają za swoje, pilnują tak samo dobrze jak psy. Odróżniają swoich ludzi od obcych i krzyczą jak obcy wchodzi. Z naszymi psami zawsze żyły w przymierzu i zdarzało się, ze jak wynosiło się jedzenie, to sroki jadły pierwsze a pies czekał bez pretensji. A kocice nie przepuściły okazji.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#115 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
|
|
|
|
#116 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Cytat:
Chociaż w sumie te gołębie lepsze nie były. Teraz na swoim też mam wielką choinkę tuż za oknem, ale jeszcze nie zdążyłam się zorientować co tu mieszka na stałe. |
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
Wszystko ma coś na swoim sumieniu. Ale sroki lubię jakoś wyjątkowo, choć ogólnie nie przepadam za ptakami i boje się ich trochę ze względu na pióra. I jeszcze papugi mnie tak fascynują. Ktoś tu opisywał cudowną papugę "czytelniczkę":brzyda l: Tylko te pióra okropne. :/
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#119 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86491617]No coś Ty? U mnie w domu rodzinnym też od zawsze żyje para srok, ale nigdy nie zwróciłam na to uwagi... W każdym razie ta para nigdy nie była przez nas za bardzo lubiana, bo zagrażała dwóm rodzinom dwóch gatunków gołębi, które żyją na drzewie obok, poza tym sroki drą te dzioby niemiłosiernie...
Chociaż w sumie te gołębie lepsze nie były. Teraz na swoim też mam wielką choinkę tuż za oknem, ale jeszcze nie zdążyłam się zorientować co tu mieszka na stałe.[/QUOTE] O matko, ile bym dała, żeby podwórkowe koty rozprawiły się z tymi przeklętymi gołębiskami u mnie. I chociaż srok na podwórku (między blokami) jest sporo, śpią na jednym z drzew, aż jest całe czarne, robią paskudne kupy oraz widziałam jak jedna z nich atakowała małe sikorki, które się wykluły w dziurze pod naszym oknem kuchennym, to nadal lubię te ptaszyska.Ale te przeklęte gołębie bym wydusiła Tak bardzo brudzą, że nasz balkon nie nadaje się do użytku a okna w salonie mogę myć codziennie. Siadają te paskudztwa na balkonie sąsiadki nad nami i figę im można zrobić Kupy, pióra, które wlatują do domu, ten proszek z ich piór i to ohydne gruchanie, jakby ktoś nie mógł zwymiotować. Bleee...
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
|
|
|
#120 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Śmieszne/niebezpieczne/dziwne akcje odstawione przez nasze zwierzaki.
U nas (u rodziców znaczy się) mieszkają akurat nie te pospolite dachowe obsrańce, tylko parka synogarlic i parka grzywaczy. A że oba gatunki są gołębiowate to tak je nazwałam. Chociaż moi rodzice mówią na któreś "rosołki" (mamie się ubzdurało, że one nie mówią "gru-chu" tylko "ro-sół"
)
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.



kot wrócił do domu.



Kolega miał kota który robił mu na głowie okłady. Siadał mu na głowie i mruczał.








)

