Małżeństwo dla mężczyzny = nic pozytywnego.

[Krzysztof_Jarzyna]

Naprawdę, nie widzę żadnych pozytywów dla mężczyzny wynikających ze związania się małżeństwem. Czy ktoś mnie przekona, że jest inaczej?

[_Jinx_]

Nawet nie będę próbować, bo nie widzę też żadnych pozytywów wynikających z małżeństwa dla kobiety.

[ruda_beksa]

Ale po co mamy cię przekonywać? Nie ma przymusu ożenku. Jeśli komuś ten koncept nie odpowiada, to niech trwa w stanie wolnym, nic mi do tego.

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Jednego już przekonałam, wystarczy.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Glupi temat. Nie chcesz sie zenic to nie. Po jakiego kija mamy cie przekonywac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bl0nd]

Spokojnie, przecież nie musisz się żenić, nie ma takiego obowiązku w tym kraju. Jest masa ludzi żyjących bez ślubu i są szczęśliwi Nikt cię nie musi do niczego przekonywać, jeśli uważasz że małżeństwo to nie twoja bajka.

[elvegirl]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Naprawdę, nie widzę żadnych pozytywów dla mężczyzny wynikających ze związania się małżeństwem. Czy ktoś mnie przekona, że jest inaczej?

A dlaczego chcesz być przekonany? Serio pytam.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8661294 8]Jednego już przekonałam, wystarczy. [/QUOTE] piękne


Jak to co, wspólnota majątkowa, co ona zarobi to jest też Twoje buehehe.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8661294 8]Jednego już przekonałam, wystarczy. [/QUOTE]
jeden mnie przekonał, i też wystarczy.

Jarzyna - nie chcesz to się nie żeń ani nie wychodź za mąż. To żaden problem.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Naprawdę, nie widzę żadnych pozytywów dla mężczyzny wynikających ze związania się małżeństwem. Czy ktoś mnie przekona, że jest inaczej?

Mój mąż na przykład całkiem nieźle finansowo zyskał bo nie mamy rozdzielności a kilka miesięcy po ślubie dostałam pracę z pensją taka jak 4 jego pensje.


Ale w sumie nie wiem jak to ma się przekładać na innych mężczyzn. I co ma Ci to dać.


Sent from my SM-G965F using Tapatalk

[kasiunia788742]

Napisane przez elvegirl

A dlaczego chcesz być przekonany? Serio pytam.

Żeby wywołać burzę i "zbijać" argumenty. Ehh, dziwny wylew ostatnio wątków zakładanych przez facetów na babskim forum.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Krzysztof_Jarzyna]

Widzę tutaj często porady, że jeśli facet nie chce ślubu, (ostatnio wątek o parze w wieku 22 lat) to dziewczyna powinna go zostawić. Później piszecie, że nie ma przymusu itp. To co, przymusu nie ma, ale dajecie dziewczynom rady żeby zostawiały mężczyzn jeśli odwlekają ślub. Tak samo jeśli go w ogóle nie chcą.
Według mnie nie ma żadnych plusów dla mężczyzn. Skoro dajecie takie rady, to interesuje was tylko dobro kobiet?

[Odwazna_jak_sliwa]

Obawiam się, że te rady wynikają raczej z przeświadczenia, że to zbyt ważna kwestia, żeby dało się pójść na kompromis bez krzywdzenia drugiej strony = taka relacja zwyczajnie nie ma przyszłości. Ludzie powinni dobierać się tak, żeby wspólnie pragnąć małżeństwa lub go nie chcieć.


Może napiszesz nam, jakie wobec tego są dla Ciebie minusy bycia w małżeństwie i dlaczego brak plusów dotyczy tylko mężczyzn?

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Widzę tutaj często porady, że jeśli facet nie chce ślubu, (ostatnio wątek o parze w wieku 22 lat) to dziewczyna powinna go zostawić. Później piszecie, że nie ma przymusu itp. To co, przymusu nie ma, ale dajecie dziewczynom rady żeby zostawiały mężczyzn jeśli odwlekają ślub. Tak samo jeśli go w ogóle nie chcą.
Według mnie nie ma żadnych plusów dla mężczyzn. Skoro dajecie takie rady, to interesuje was tylko dobro kobiet?

Yyy... interesuje nas dobro osoby, która prosi o poradę. Najczęściej radzi się zostawienie osoby, z którą osobie proszącej nie po drodze. Gdyby przyszła dziewczyna z pytaniem co zrobić, bo facet nalega na slub i truję a ona nie chce nigdy przenigdy, to pewnie to samo by usłyszała.

[ruda_beksa]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Widzę tutaj często porady, że jeśli facet nie chce ślubu, (ostatnio wątek o parze w wieku 22 lat) to dziewczyna powinna go zostawić. Później piszecie, że nie ma przymusu itp. To co, przymusu nie ma, ale dajecie dziewczynom rady żeby zostawiały mężczyzn jeśli odwlekają ślub. Tak samo jeśli go w ogóle nie chcą.
Według mnie nie ma żadnych plusów dla mężczyzn. Skoro dajecie takie rady, to interesuje was tylko dobro kobiet?

Chłopie. Na rozum (spróbuj). Przymusu nie ma. Jeśli facet nie chce się żenić, to niech znajdzie sobie partnerkę której brak ślubu odpowiada, a nie tkwi w sytuacji gdzie jest nacisk i konflikt o brak ślubu. Tak samo jak nie ma przymusu mieć dzieci, ale jeśli ktoś np. bardzo chce mieć dzieci a partner/ka nie, to lepiej niech szuka szczęścia gdzie indziej. Proste? Proste. Dobrze dobrane pary są zgodne w fundamentalnych kwestiach takich jak ślub czy dzieci. A niedobrane - będą się męczyć.

Interesuje nas dobro osoby pytającej, niezależnie od płci.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez ruda_beksa

Chłopie. Na rozum (spróbuj). Przymusu nie ma. Jeśli facet nie chce się żenić, to niech znajdzie sobie partnerkę której brak ślubu odpowiada, a nie tkwi w sytuacji gdzie jest nacisk i konflikt o brak ślubu. Tak samo jak nie ma przymusu mieć dzieci, ale jeśli ktoś np. bardzo chce mieć dzieci a partner/ka nie, to lepiej niech szuka szczęścia gdzie indziej. Proste? Proste. Dobrze dobrane pary są zgodne w fundamentalnych kwestiach takich jak ślub czy dzieci. A niedobrane - będą się męczyć.

Interesuje nas dobro osoby pytającej, niezależnie od płci.

Prosciej juz nie mozna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez ruda_beksa

Chłopie. Na rozum (spróbuj). Przymusu nie ma. Jeśli facet nie chce się żenić, to niech znajdzie sobie partnerkę której brak ślubu odpowiada, a nie tkwi w sytuacji gdzie jest nacisk i konflikt o brak ślubu. Tak samo jak nie ma przymusu mieć dzieci, ale jeśli ktoś np. bardzo chce mieć dzieci a partner/ka nie, to lepiej niech szuka szczęścia gdzie indziej. Proste? Proste. Dobrze dobrane pary są zgodne w fundamentalnych kwestiach takich jak ślub czy dzieci. A niedobrane - będą się męczyć.

Interesuje nas dobro osoby pytającej, niezależnie od płci.

Nic dodać, nic ująć.

[MsN]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Naprawdę, nie widzę żadnych pozytywów dla mężczyzny wynikających ze związania się małżeństwem. Czy ktoś mnie przekona, że jest inaczej?

Jesteś trollem? Bo tak naprawdę nie wiem czy naprawdę są to Twoje prawdziwe dane czy sobie jaja robisz.

Sugerujesz, że facet i małżeństwo to niczym kaganiec na usta i kompletna tresura, a jak kobieta bez męża to co, stara panna?

Jeśli tak uważasz (albo nawet jeśli nie jest to Twoje zdanie) to pamiętaj, że są to głupie stereotypy, które czasem w naszym kraju lubią być powielane i sam to powielasz, że małżeństwo dla faceta to nic dobrego.

Proszę, nie próbuj przekonywać innych do tego. Twoje zdanie niech zostanie w Tobie. Nie chcesz to nie musisz się żenić, możesz być wiecznym kawalerem, skakać z kwiatka na kwiatek i kij wie co tam jeszcze robić. Nikt nie zmusza Cię to żeniaczki.

Możesz być z kobietą i żyć z nią bez ślubu, co za problem?
Chyba, że czujesz nacisk to wtedy szukasz takiej co to jej odpowiada taki stan bez papierka.

Również nie widzę, żadnych pozytywów wynikających z małżeństwa dla kobiety.

Tak więc jest 1:1

[Krzysztof_Jarzyna]

Tak wiele z was nie widzi pozytywów, a naciskacie na ślub i deklaracje. Nie rozumiem tego.

[_Jinx_]

Tak jak wspomniały dziewczyny wyżej - to tak samo jak mieć dzieci i nie mieć dzieci, mieszkać w mieście lub na wsi - tu nie ma lepszych i gorszych wyborów, po prostu trzeba się w takich kwestiach dobrać.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Tak wiele z was nie widzi pozytywów, a naciskacie na ślub i deklaracje. Nie rozumiem tego.

kto naciska? Jakie mityczne MY? Są osoby które pragną ślubu i takie które go nie chcą. Nie ma jednej, wspólnej woli łączącej wszystkie kobiety

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Tak wiele z was nie widzi pozytywów, a naciskacie na ślub i deklaracje. Nie rozumiem tego.

O dżizys... a dlaczego zaraz naciskacie? Kurde nie wiem, weź może zapytaj jakichś facetów, którzy z własnej woli (bo chcieli) się ochajtali, po co i na co im to było, a nie biedne wizażanki ciśniesz.

[Krzysztof_Jarzyna]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86613308]kto naciska? Jakie mityczne MY? Są osoby które pragną ślubu i takie które go nie chcą. Nie ma jednej, wspólnej woli łączącej wszystkie kobiety[/QUOTE]

Wy, czyli większość kobiet w pewnym wieku. Przecież nie napisałem, że wszystkie.
Spytałem, bo zastanawiam się czy rzeczywiście czegoś nie dostrzegam. Jakichś plusów, które się wiążą z małżeństwem.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8661332 4]O dżizys... a dlaczego zaraz naciskacie? Kurde nie wiem, weź może zapytaj jakichś facetów, którzy z własnej woli (bo chcieli) się ochajtali, po co i na co im to było, a nie biedne wizażanki ciśniesz. [/QUOTE]

Najczęściej słyszę, że właśnie z powodu nacisków drugiej połowy. Nikogo nie cisnę.

[ruda_beksa]

Może ktoś się zlituje i rzuci Krzysztofowi jakiś ochłap? Bo aż przykro patrzeć jak ktoś usilnie chce rozkręcić gównoburzę, a tu pikuś

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Najczęściej słyszę, że właśnie z powodu nacisków drugiej połowy. Nikogo nie cisnę.

No to ciekawych masz znajomych.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Krzysztof_Jarzyna

Wy, czyli większość kobiet w pewnym wieku. Przecież nie napisałem, że wszystkie.
Spytałem, bo zastanawiam się czy rzeczywiście czegoś nie dostrzegam. Jakichś plusów, które się wiążą z małżeństwem.

Nie wszystkie ale większość . Różnica żadna.
Zapytałam męża, powiedział że ożenił się ze mną z miłości.

Może te kobiety cisną facetów z miłości? A oni z miłości ulegają temu ciśnięciu? Bo przecież mogli od tych kobiet odejść i nie żenić się, przecież pod karabinem do ołtarza nie prowadziły

[Mija62]

Napisane przez ruda_beksa

Może ktoś się zlituje i rzuci Krzysztofowi jakiś ochłap? Bo aż przykro patrzeć jak ktoś usilnie chce rozkręcić gównoburzę, a tu pikuś

Ok
Bo jak coś Ci się stanie, to z twoją konkubiną nawet lekarz nie będzie chciał gadać na temat twojego stanu.

[Bananalama]

My bierzemy ślub, bo ja mam spadek i fajne cycki, a on zarabia hajs na moje ubrania i kosmetyki. No.

[fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a]

To bardzo interesujące, gdyż instytucję małżeństwa wynaleźli... mężczyźni.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Mija62

Ok

Bo jak coś Ci się stanie, to z twoją konkubiną nawet lekarz nie będzie chciał gadać na temat twojego stanu.

To chyba tak nie działa. Przecież możesz powiedzieć na oddziale, że jestes rodzina. Nikt przecież nie sprawdzi aktu ślubu czy pokrewieństwa.
Jak masz zaplanowany pobyt w szpitalu, to wskazujesz kto ma prawo do wglądu w twoja dokumentację medyczną. Jeśli upowaznisz osobę x, to ona o wszystkim decyduje i reszta ludzkości nie ma nic do powiedzenia. ; )

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka