Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy

[kasztanka3]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87774191]A to jest szybkie, że ciężko się pozbyć :P. Słyszałam o historiach, że karaluch wszedł do ucha czy do buzi podczas spania. Śmieje się z tego, ale ja bym dostała zawału. [/QUOTE]

Szczescie w nieszczesciu jest takie, ze najprawdopodobniej bym sie nawet nie obudzila w takiej sytuacji

[Ava_]

Napisane przez sublips

Ale w sumie lata temu, w Grecji, poznałam trochę starszą ode mnie dziewczynę, która mówiła mi, że ona się w sumie z Polakami nie spotyka i nie warto oczywiście to była przesada, ale odnoszę wrażenie, że czasami hmm mężczyźni innych nacji są tacy jakoś mniej spięci, mają lepsze maniery? Choć to tylko moje stereotypowe myślenie pewnie.

Nazwijcie mnie pustakiem, ale moim największym motywatorem do przebierania w mężczyznach innych narodowości był wygląd. Jak nam do wyboru ogromne orzechowe oczy z firana czarnych rzęs i polskie wodniste niebieskie oczka (żeby nie było, sama takie mam) to wiadomo na kogo padnie. Co do manierow to całkiem szczerze nie mam kiepskich doświadczeń z Polakami na tym polu, chyba to kwestia indywidualna. Od stereotypowego myślenia o ludziach tez trzymam się z daleka, inaczej bym nie była w związku z Arabem. Tu to dopiero można się dowiedzieć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Nazwijcie mnie pustakiem, ale moim największym motywatorem do przebierania w mężczyznach innych narodowości był wygląd. Jak nam do wyboru ogromne orzechowe oczy z firana czarnych rzęs i polskie wodniste niebieskie oczka (żeby nie było, sama takie mam) to wiadomo na kogo padnie. Co do manierow to całkiem szczerze nie mam kiepskich doświadczeń z Polakami na tym polu, chyba to kwestia indywidualna. Od stereotypowego myślenia o ludziach tez trzymam się z daleka, inaczej bym nie była w związku z Arabem. Tu to dopiero można się dowiedzieć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiekszosc moich najblizszych znajomych ma wschodnie pochodzenie. Poza Chinczykami i Koreanczykami bardzo dobrze dogaduje sie z ludzmi z Iranu, Iraku, Pakistanu, Bangladeszu, Indii. Stereotypy sa glupie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Ava_

Nazwijcie mnie pustakiem, ale moim największym motywatorem do przebierania w mężczyznach innych narodowości był wygląd. Jak nam do wyboru ogromne orzechowe oczy z firana czarnych rzęs i polskie wodniste niebieskie oczka (żeby nie było, sama takie mam) to wiadomo na kogo padnie. Co do manierow to całkiem szczerze nie mam kiepskich doświadczeń z Polakami na tym polu, chyba to kwestia indywidualna. Od stereotypowego myślenia o ludziach tez trzymam się z daleka, inaczej bym nie była w związku z Arabem. Tu to dopiero można się dowiedzieć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym wybrała z firaną

[sublips]

Napisane przez Ava_

Nazwijcie mnie pustakiem, ale moim największym motywatorem do przebierania w mężczyznach innych narodowości był wygląd. Jak nam do wyboru ogromne orzechowe oczy z firana czarnych rzęs i polskie wodniste niebieskie oczka (żeby nie było, sama takie mam) to wiadomo na kogo padnie. Co do manierow to całkiem szczerze nie mam kiepskich doświadczeń z Polakami na tym polu, chyba to kwestia indywidualna. Od stereotypowego myślenia o ludziach tez trzymam się z daleka, inaczej bym nie była w związku z Arabem. Tu to dopiero można się dowiedzieć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja prywatnie raczej nie mam jakichś kiepskich doświadczeniach na randkach czy coś. Po prostu znam np. wielu Polaków, czasami słyszę, co mówią moi koledzy, a niewielu Brytyjczyków - że tak przytoczę przykład - stąd moje obserwacje, bo na pewno we wszystkich narodowościach zdarzają się i ludzie sympatyczni, i tacy no nie do końca sympatyczni, faceci z manierami i bez nich itd.

Oczywiście to, co napisałam, było z dużym przymrużeniem oka.

No ale aspekt wizualny, o którym piszesz, już istnieje według mnie. Akurat kolor oczu mi się podoba u Polaków , ale są rzeczy, które nieco mniej.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Też lubię ciemnych, urodowo rzecz jasna. Mój jest Europejczykiem, znam język, on polski też, bo mieszka już parę ładnych lat w PL, ale czasem mi brakuje tego, że nie pogadamy na takim poziomie np. Żartów słownych jak z drugim Polakiem

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87774263]Też lubię ciemnych, urodowo rzecz jasna. Mój jest Europejczykiem, znam język, on polski też, bo mieszka już parę ładnych lat w PL, ale czasem mi brakuje tego, że nie pogadamy na takim poziomie np. Żartów słownych jak z drugim Polakiem

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


I właśnie ja tak miałam z tym Duńczykiem, brakowało mi takiego żartu.


Lubie brunetów, ale mam szatyna xD

[kasztanka3]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87774263]Też lubię ciemnych, urodowo rzecz jasna. Mój jest Europejczykiem, znam język, on polski też, bo mieszka już parę ładnych lat w PL, ale czasem mi brakuje tego, że nie pogadamy na takim poziomie np. Żartów słownych jak z drugim Polakiem

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mnie tez. Ale na szczescie od tego mam wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Np Ten duńczyk nie rozumiał co to znaczy '' klepać muła''

[kasztanka3]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87774301]Np Ten duńczyk nie rozumiał co to znaczy '' klepać muła''[/QUOTE]

Musialam wrzucic to w google, bo tez nie wiedzialam, co to znaczy

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Nazwijcie mnie pustakiem, ale moim największym motywatorem do przebierania w mężczyznach innych narodowości był wygląd. Jak nam do wyboru ogromne orzechowe oczy z firana czarnych rzęs i polskie wodniste niebieskie oczka (żeby nie było, sama takie mam) to wiadomo na kogo padnie. Co do manierow to całkiem szczerze nie mam kiepskich doświadczeń z Polakami na tym polu, chyba to kwestia indywidualna. Od stereotypowego myślenia o ludziach tez trzymam się z daleka, inaczej bym nie była w związku z Arabem. Tu to dopiero można się dowiedzieć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety, Polacy najczęściej nie są atrakcyjni, i chyba częściej niż inne nacje mają poglądy, które są dla mnie deal breakerem, czyli bardzo prawicowe. Młodzi ludzie :facepalm:. Dlatego jestem sceptycznie nastawiona. Z drugiej strony, nie jestem też entuzjastycznie nastawiona do związków z facetami z krajów arabskich oraz afrykańskich (oczywiście mówię tylko o sobie), wydaje mi się, że różnicę kulturowe mogą być za duże i urodowo też rzadko mi się ci mężczyźni podobają. Jestem team Latino ale niestety tu też mam już kilka rozczarowań pt. jednak za duże różnice kulturowe w kwestiach, które są dla mnie ważne. Amerykanie też mnie irytują czasem Także chyba najbardziej jestem otwarta na różnych Europejczyków.
A sama jestem z wyglądu brana za Włoszkę, i to dość często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nie no takie wyrażenia to nie ma szans w ogóle mój mąż nie ogarnia różnych form od przeyebane. I np. Mówi mi, że miał poyebane w pracy, albo jak kiedyś chciał powiedzieć, że jest bardzo zmęczony przy pomocy tego wulgaryzmu, to powiedział, że jest poyebany zamiast wyebany albo opowiada mi, że ktoś ma jakieś wcześniaki do oddania, a ja wielkie WTF. A tu po serii pytań pomocniczych okazuje się, że chodzi o szczeniaki dużo tego jest, kupa śmiechu. Czasem też frustracji, bo kiedyś wygłosiłam monolog przez telefon na temat tego, co ma zrobić z rynnami Po 5 minutach, jak skończyłam odpowiedział, że nic nie rozumie i nie wie co to rynna
Ale są też plusy, jak chcemy pozostać incognito w towarzystwie to wymieniamy się uwagami pp francusku, a jak jesteśmy we Francji to po polsku.

Oczywiście nie chodzi o towarzystwo znajomych, A raczej miejsce publiczne.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Ja niestety do związku też bym nie chciała osoby z innego kręgu kulturowego, ale jako znajomy no problem.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez kasztanka3

Musialam wrzucic to w google, bo tez nie wiedzialam, co to znaczy

Ja też nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez sublips

Ja prywatnie raczej nie mam jakichś kiepskich doświadczeniach na randkach czy coś. Po prostu znam np. wielu Polaków, czasami słyszę, co mówią moi koledzy, a niewielu Brytyjczyków - że tak przytoczę przykład - stąd moje obserwacje, bo na pewno we wszystkich narodowościach zdarzają się i ludzie sympatyczni, i tacy no nie do końca sympatyczni, faceci z manierami i bez nich itd.

Oczywiście to, co napisałam, było z dużym przymrużeniem oka.

Może dlatego, ze najwiecej Brytyjczyków „przerobiłam” to spotkało mnie częściej tzw cheap behaviour. Mam okropne uczulenie na zachowanie typu dzielenie się rachunkiem pół na pół co do jednego funta. Kiedyś spontanicznie z chłopakiem, z którym wtedy randkowalam weszłam do kawiarni i zamówiłam 2 kawy na wynos. On mi wsunął do kieszeni £2.50. No nie. Denerwuje mnie takie staranie się być fair w każdej jednej sytuacji, bo ja w ten sposób na pieniądze nie patrzę. Myśle sobie, ze ten ktoś musi ciagle kalkulować i zliczać wszystkie wydatki. Jakbym miała coś Anglikom zarzucać to właśnie to.

Oczywiście rowniez z przymróżeniem oka

Językowo jakoś bardzo polskich żartów mi nie brakuje. Tyle lat za granica, cały slang, modne określenia, cytaty z najnowszych filmów, referencje itd wydają mi się trafniejsze po ang. Będąc w Polsce co jakiś czas odkrywam dziwaczne określenia, ostatnio się dowiedziałam, ze „ciepły” oznacza geja. Czemu? Pojęcia nie mam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87774359]Ja też nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nudzić się.


W każdym razie była pewna bariera jeśli chodzi o takie słówka.


Umawiałam się kiedyś z filozofem i z kolei ja go nie rozumiałam i był Polakiem

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87774366]Nudzić się.


W każdym razie była pewna bariera jeśli chodzi o takie słówka.


Umawiałam się kiedyś z filozofem i z kolei ja go nie rozumiałam.[/QUOTE]Ja akurat używam zamulać, albo mowilo się też "ale zmuła". Albo przymiotnik zamulasty, zmulający. Jezes no nie dziwię się mojemu, że nie ogarnia

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87774334] Amerykanie też mnie irytują czasem Także chyba najbardziej jestem otwarta na różnych Europejczyków.
A sama jestem z wyglądu brana za Włoszkę, i to dość często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Też mnie irytują.

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87774334]Z drugiej strony, nie jestem też entuzjastycznie nastawiona do związków z facetami z krajów arabskich oraz afrykańskich (oczywiście mówię tylko o sobie), wydaje mi się, że różnicę kulturowe mogą być za duże i urodowo też rzadko mi się ci mężczyźni podobają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Wbrew pozorom mamy z ludźmi z tych krajów więcej wspólnego niż nam się wydaje. Wiadomo, nie ze wszystkimi, bo skrajni prawicowcy są ciężcy nieważne skąd pochodzą. Mam przyjaciółki i dość dużo znajomych z Iranu. Ludzie jak my zmęczeni polityka, ciągłym szarpaniem kraju z lewa na prawo. Do tego o podobnej otwartości, przechodzą od razu do sedna zamiast kluczyć grzecznościami jak np Amerykanie. Dużo jest takich punktów wspólnych, które pozwalają mi twierdzić, ze Polak z Persem to dobry match, nawet jako luźni znajomi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Może dlatego, ze najwiecej Brytyjczyków „przerobiłam” to spotkało mnie częściej tzw cheap behaviour. Mam okropne uczulenie na zachowanie typu dzielenie się rachunkiem pół na pół co do jednego funta. Kiedyś spontanicznie z chłopakiem, z którym wtedy randkowalam weszłam do kawiarni i zamówiłam 2 kawy na wynos. On mi wsunął do kieszeni £2.50. No nie. Denerwuje mnie takie staranie się być fair w każdej jednej sytuacji, bo ja w ten sposób na pieniądze nie patrzę. Myśle sobie, ze ten ktoś musi ciagle kalkulować i zliczać wszystkie wydatki. Jakbym miała coś Anglikom zarzucać to właśnie to.

Oczywiście rowniez z przymróżeniem oka

Językowo jakoś bardzo polskich żartów mi nie brakuje. Tyle lat za granica, cały slang, modne określenia, cytaty z najnowszych filmów, referencje itd wydają mi się trafniejsze po ang. Będąc w Polsce co jakiś czas odkrywam dziwaczne określenia, ostatnio się dowiedziałam, ze „ciepły” oznacza geja. Czemu? Pojęcia nie mam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O Jezu, tak, tez tego nie znosze, a u Brytyjczykow to czesto spotykane.

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Wbrew pozorom mamy z ludźmi z tych krajów więcej wspólnego niż nam się wydaje. Wiadomo, nie ze wszystkimi, bo skrajni prawicowcy są ciężcy nieważne skąd pochodzą. Mam przyjaciółki i dość dużo znajomych z Iranu. Ludzie jak my zmęczeni polityka, ciągłym szarpaniem kraju z lewa na prawo. Do tego o podobnej otwartości, przechodzą od razu do sedna zamiast kluczyć grzecznościami jak np Amerykanie. Dużo jest takich punktów wspólnych, które pozwalają mi twierdzić, ze Polak z Persem to dobry match, nawet jako luźni znajomi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Co do języka, to dla mnie to był argument za Polakami, właśnie te niuanse, ale z wiekiem coraz mniej chyba ma to dla mnie znaczenie i również nie znałam "klepać muła".

Napisane przez Ava_

Może dlatego, ze najwiecej Brytyjczyków „przerobiłam” to spotkało mnie częściej tzw cheap behaviour. Mam okropne uczulenie na zachowanie typu dzielenie się rachunkiem pół na pół co do jednego funta. Kiedyś spontanicznie z chłopakiem, z którym wtedy randkowalam weszłam do kawiarni i zamówiłam 2 kawy na wynos. On mi wsunął do kieszeni ÂŁ2.50. No nie. Denerwuje mnie takie staranie się być fair w każdej jednej sytuacji, bo ja w ten sposób na pieniądze nie patrzę. Myśle sobie, ze ten ktoś musi ciagle kalkulować i zliczać wszystkie wydatki. Jakbym miała coś Anglikom zarzucać to właśnie to.

Ja akurat rodowitych Brytyjczyków nie znam za dużo; to, co opisujesz, jest przerażające mam tak samo jak Ty, mam ogromną alergię na takie zachowanie, jest ono dla mnie impulsem do zakończenia znajomości.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87774334]No niestety, Polacy najczęściej nie są atrakcyjni, i chyba częściej niż inne nacje mają poglądy, które są dla mnie deal breakerem, czyli bardzo prawicowe. Młodzi ludzie :facepalm:. Dlatego jestem sceptycznie nastawiona. Z drugiej strony, nie jestem też entuzjastycznie nastawiona do związków z facetami z krajów arabskich oraz afrykańskich (oczywiście mówię tylko o sobie), wydaje mi się, że różnicę kulturowe mogą być za duże i urodowo też rzadko mi się ci mężczyźni podobają. Jestem team Latino ale niestety tu też mam już kilka rozczarowań pt. jednak za duże różnice kulturowe w kwestiach, które są dla mnie ważne. Amerykanie też mnie irytują czasem Także chyba najbardziej jestem otwarta na różnych Europejczyków.
A sama jestem z wyglądu brana za Włoszkę, i to dość często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No jeśli chodzi o mężczyzn w Polsce - ale nie wiem, to się pewnie zdarza u wszystkich narodowości - że narzekają straszliwie, mają ogromne wymagania, a sami są mocno zaniedbani plus często jakieś dziwne poglądy o kobietach/ ogólnie na sporo spraw; teksty typu "nie mam nic przeciwko gejom, ALE..." itd.
Słyszę to u młodych mężczyzn.

Co do Latynosów, to fakt, jeśli chodzi o urodę, to są mocno w moim typie, choć podoba mi się też taka skandynawska uroda. Ale ilekroć jestem w jakimś ciepłym kraju europejskim, to aż mnie zadziwia poziom wyrąbania na pewne kwestie. Choć w Polsce trochę luzu by się przydało, niewątpliwie.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87774344]Nie no takie wyrażenia to nie ma szans w ogóle mój mąż nie ogarnia różnych form od przeyebane. I np. Mówi mi, że miał poyebane w pracy, albo jak kiedyś chciał powiedzieć, że jest bardzo zmęczony przy pomocy tego wulgaryzmu, to powiedział, że jest poyebany zamiast wyebany albo opowiada mi, że ktoś ma jakieś wcześniaki do oddania, a ja wielkie WTF. A tu po serii pytań pomocniczych okazuje się, że chodzi o szczeniaki dużo tego jest, kupa śmiechu. Czasem też frustracji, bo kiedyś wygłosiłam monolog przez telefon na temat tego, co ma zrobić z rynnami Po 5 minutach, jak skończyłam odpowiedział, że nic nie rozumie i nie wie co to rynna
Ale są też plusy, jak chcemy pozostać incognito w towarzystwie to wymieniamy się uwagami pp francusku, a jak jesteśmy we Francji to po polsku.

Oczywiście nie chodzi o towarzystwo znajomych, A raczej miejsce publiczne.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Ja niestety do związku też bym nie chciała osoby z innego kręgu kulturowego, ale jako znajomy no problem.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A to brzmi przeuroczo a poza tym pamiętam, że mąż kupuje Ci kosmetyki, więc wielkie wow, chyba od żadnego partnera nigdy nie dostałam żadnego kosmetyku.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Wbrew pozorom mamy z ludźmi z tych krajów więcej wspólnego niż nam się wydaje. Wiadomo, nie ze wszystkimi, bo skrajni prawicowcy są ciężcy nieważne skąd pochodzą. Mam przyjaciółki i dość dużo znajomych z Iranu. Ludzie jak my zmęczeni polityka, ciągłym szarpaniem kraju z lewa na prawo. Do tego o podobnej otwartości, przechodzą od razu do sedna zamiast kluczyć grzecznościami jak np Amerykanie. Dużo jest takich punktów wspólnych, które pozwalają mi twierdzić, ze Polak z Persem to dobry match, nawet jako luźni znajomi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, to dobrze wiedzieć Ogólnie nie miałam dużej stycznosci z ludźmi ze wschodnich krajów.

Napisane przez sublips

No jeśli chodzi o mężczyzn w Polsce - ale nie wiem, to się pewnie zdarza u wszystkich narodowości - że narzekają straszliwie, mają ogromne wymagania, a sami są mocno zaniedbani plus często jakieś dziwne poglądy o kobietach/ ogólnie na sporo spraw; teksty typu "nie mam nic przeciwko gejom, ALE..." itd.
Słyszę to u młodych mężczyzn.

Że moi rodzice ma wiele uprzedzeń i niefajne, np. rasistowskie poglądy, to się nawet nie dziwię, ale młodzi ludzie? Czasem mam wrażenie, jakbym właśnie z moimi rodzicami rozmawiała, albo nawet babcia

Co do Latynosów, to fakt, jeśli chodzi o urodę, to są mocno w moim typie, choć podoba mi się też taka skandynawska uroda. Ale ilekroć jestem w jakimś ciepłym kraju europejskim, to aż mnie zadziwia poziom wyrąbania na pewne kwestie. Choć w Polsce trochę luzu by się przydało, niewątpliwie.

To ja swoje opinie opieram na Latynosach mieszkających tutaj, bo nie byłam w tamtych krajach. Ale to prawda, luźne podejście jest trochę za duże, nawet dla mnie. Nie podoba mi się też omawianie urody różnych kobiet i takie skupianie się na ich wyglądzie, a to zauważyłam u kilku Latynosów, w tym niestety u eksa.
Południowych Europejczyków w sumie prawie nie znam, więc nie wiem, czy są podobni w tych kwestiach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

U południowych Europejczyków trochę mi przeszkadza nadmierna emocjonalność. Miałam chłopaka Włocha przez ponad rok. Mówi jedno, ja się już w problem zaangażuje, kombinuje co by tu poradzić itd, za chwile się okazuje, ze jednak nie, problemu nie ma. I tak w kółko. Leci w Twoja stronę ogromnie naładowana emocjonalnie wiadomość, żeby zaraz się okazało, ze aaaaa właściwie to już nie. Miałam ten szefowa Włoszkę, która co drugi dzień obwieszczała, ze ma dość, rzuca te prace i wraca do Rzymu. Ok, to co tu jeszcze robisz? Nie dla mnie taka karuzela. Wole ludzi, którzy maja na myśli to, co mówią.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

O matko, tyle postów do nadrobienia, a jeszcze muszę iść po baterię do myszy, bo od używania touchpada mam dreszcze.

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

U południowych Europejczyków trochę mi przeszkadza nadmierna emocjonalność. Miałam chłopaka Włocha przez ponad rok. Mówi jedno, ja się już w problem zaangażuje, kombinuje co by tu poradzić itd, za chwile się okazuje, ze jednak nie, problemu nie ma. I tak w kółko. Leci w Twoja stronę ogromnie naładowana emocjonalnie wiadomość, żeby zaraz się okazało, ze aaaaa właściwie to już nie. Miałam ten szefowa Włoszkę, która co drugi dzień obwieszczała, ze ma dość, rzuca te prace i wraca do Rzymu. Ok, to co tu jeszcze robisz? Nie dla mnie taka karuzela. Wole ludzi, którzy maja na myśli to, co mówią.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bawia mnie takie zachowania, ale jesli sama mialabym miec z tym do czynienia, to szlag by mnie trafil.

[sublips]

Napisane przez I am Rock

O matko, tyle postów do nadrobienia, a jeszcze muszę iść po baterię do myszy, bo od używania touchpada mam dreszcze.

Jezu, też tak mam.
Na szczęście dostałam myszkę od swojego faceta, wczoraj prawie nie pracowałam, bo nie umiem z touchpadem .

Napisane przez Ava_

U południowych Europejczyków trochę mi przeszkadza nadmierna emocjonalność. Miałam chłopaka Włocha przez ponad rok. Mówi jedno, ja się już w problem zaangażuje, kombinuje co by tu poradzić itd, za chwile się okazuje, ze jednak nie, problemu nie ma. I tak w kółko. Leci w Twoja stronę ogromnie naładowana emocjonalnie wiadomość, żeby zaraz się okazało, ze aaaaa właściwie to już nie. Miałam ten szefowa Włoszkę, która co drugi dzień obwieszczała, ze ma dość, rzuca te prace i wraca do Rzymu. Ok, to co tu jeszcze robisz? Nie dla mnie taka karuzela. Wole ludzi, którzy maja na myśli to, co mówią.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie tak mi się kojarzą.
Poza tym chyba straszni z nich flirciarze. Po prostu to moje betonowe myślenie, ale jakbym miała faceta Włocha, to pomyślałabym, że na bank sobie flirtuje z innymi, a nie jestem jakoś specjalnie zazdrosna.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

Właśnie tak mi się kojarzą.
Poza tym chyba straszni z nich flirciarze. Po prostu to moje betonowe myślenie, ale jakbym miała faceta Włocha, to pomyślałabym, że na bank sobie flirtuje z innymi, a nie jestem jakoś specjalnie zazdrosna.

O, to to, Latynosi też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez sublips

Poza tym chyba straszni z nich flirciarze. Po prostu to moje betonowe myślenie, ale jakbym miała faceta Włocha, to pomyślałabym, że na bank sobie flirtuje z innymi, a nie jestem jakoś specjalnie zazdrosna.

W sumie nigdy moje myśli nie zbaczają w tym kierunku. Jak zdradzi to jego strata, najwyraźniej nie doceniał tego, co miał. Zasługuje na kogoś lepszego w takim układzie. Szkoda energii na co by było gdyby i pilnowanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez sublips

Co do języka, to dla mnie to był argument za Polakami, właśnie te niuanse, ale z wiekiem coraz mniej chyba ma to dla mnie znaczenie i również nie znałam "klepać muła".


Ja akurat rodowitych Brytyjczyków nie znam za dużo; to, co opisujesz, jest przerażające mam tak samo jak Ty, mam ogromną alergię na takie zachowanie, jest ono dla mnie impulsem do zakończenia znajomości.


No jeśli chodzi o mężczyzn w Polsce - ale nie wiem, to się pewnie zdarza u wszystkich narodowości - że narzekają straszliwie, mają ogromne wymagania, a sami są mocno zaniedbani plus często jakieś dziwne poglądy o kobietach/ ogólnie na sporo spraw; teksty typu "nie mam nic przeciwko gejom, ALE..." itd.
Słyszę to u młodych mężczyzn.

Co do Latynosów, to fakt, jeśli chodzi o urodę, to są mocno w moim typie, choć podoba mi się też taka skandynawska uroda. Ale ilekroć jestem w jakimś ciepłym kraju europejskim, to aż mnie zadziwia poziom wyrąbania na pewne kwestie. Choć w Polsce trochę luzu by się przydało, niewątpliwie.



A to brzmi przeuroczo a poza tym pamiętam, że mąż kupuje Ci kosmetyki, więc wielkie wow, chyba od żadnego partnera nigdy nie dostałam żadnego kosmetyku.

Wszystkie kosmetyki marek selektywnych i drogie perfumy mam od niego. Zawsze mi coś wrzuca na urodziny, święta albo jak ma wyjazd służbowy. Jakieś kremy, palety do makijażu, tusze do rzęs

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez I am Rock

O matko, tyle postów do nadrobienia, a jeszcze muszę iść po baterię do myszy, bo od używania touchpada mam dreszcze.

Totalnie nie umiem w taczpada jak nie mam myszy to nie załatwię nic na komputerze, bo *urwica mnie strzela.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka