Staraczki 2019, cześć 6 - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-09-10, 13:25   #2641
rysienka
Wtajemniczenie
 
Avatar rysienka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: "duże" miasto na W.
Wiadomości: 2 809
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez dorotka1066 Pokaż wiadomość
Dr przewiduje punkcję ok 15 października. Ten dzień to z kolei rocznica śmierci mojej mamy i tak sobie pomyślałam, że te daty nie są przypadkowe. Nie wierzyłam nigdy w coś takiego, ale liczę, że to co złe już za nami i mama będzie nade mną czuwać z góry i uda się odczarować ten październik. Super, trzymam kciuki za was U mnie wchodzi długi protokół więc ok 1,5 miesiąca zejdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
to oby się udało i ta kumulacja takich dat nie była przypadkowa. trzeba w to wierzyć
rysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 15:17   #2642
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
to oby się udało i ta kumulacja takich dat nie była przypadkowa. trzeba w to wierzyć
Wiadomo, że co ma być to będzie i żadne rocznice tego nie zmienią, ale chcę wierzyć, że będzie dobrze I tak jak kiedyś sobie wykrakałam, że będę miała problem z poczęciem, tak teraz sobie wykraczę sukces taka samospełniająca się przepowiednia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 15:55   #2643
rysienka
Wtajemniczenie
 
Avatar rysienka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: "duże" miasto na W.
Wiadomości: 2 809
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez dorotka1066 Pokaż wiadomość
Wiadomo, że co ma być to będzie i żadne rocznice tego nie zmienią, ale chcę wierzyć, że będzie dobrze I tak jak kiedyś sobie wykrakałam, że będę miała problem z poczęciem, tak teraz sobie wykraczę sukces taka samospełniająca się przepowiednia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja chyba też sobie wykrakałam bo zanim myślałam o posiadaniu dzieci mówiłam mamie czy babci "oj oj nie wiadomo czy będę w ogóle mogła je mieć", nie mając pojęcia w ogóle co mówię oraz nie znając powagi tych słów. masakra.
rysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 17:39   #2644
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Czekam w kolejce do mojego urologa na nfz. Poza mną średnia wieku 60+. I czemu akurat mnie muszą się czepiać choroby starych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 19:51   #2645
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
ja chyba też sobie wykrakałam bo zanim myślałam o posiadaniu dzieci mówiłam mamie czy babci "oj oj nie wiadomo czy będę w ogóle mogła je mieć", nie mając pojęcia w ogóle co mówię oraz nie znając powagi tych słów. masakra.
Też tak mowilam :/ i tak zresztą czułam, że może być problem. Może faktycznie coś w tym jest że tym negatywnym mysleniem i gadka wykrakalysmy sobie to co mamy 🤷☠♀️. Umysł może uleczyć to czemu by nie sprowadzić chorób/problemów. W końcu nie bez powodu się mówi, że w chorobie głowa robi 50% roboty. Trzeba nam zacząć zaklinać rzeczywistość, to może wtedy się coś odblokuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88129666]Czekam w kolejce do mojego urologa na nfz. Poza mną średnia wieku 60+. I czemu akurat mnie muszą się czepiać choroby starych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] you made my day

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 21:00   #2646
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
ja chyba też sobie wykrakałam bo zanim myślałam o posiadaniu dzieci mówiłam mamie czy babci "oj oj nie wiadomo czy będę w ogóle mogła je mieć", nie mając pojęcia w ogóle co mówię oraz nie znając powagi tych słów. masakra.

Ja mam takie wspomnienie mojego altruizmu za dzieciaka, ze modliłam się do Boga, żeby odebrał mi płodność, a dał jakiejś kobiecie, co bardzo chce mieć dziecko a nie może.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 21:47   #2647
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Muszę zrobić 2 rezonansy. Umówiłam się na 28 i 29.09 jestem w szoku, że takie bliskie terminy są na nfz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 22:05   #2648
ulotnamelodia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 677
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Dziewczyny wpadłam się z wami chwilowo pożegnać. Zaczynam urlop na którym mam plan odciąć się całkowicie od neta. Nie odzywałam się, bo w pracy istne szaleństwo. Jak wrócę to mam nadzieję, że złe myśli uciekną i będę miała do nadrobienia same dobre wiadomości . Przy okazji chciałabym zdementować, że myślenie z przeszłości wpływa na nasze aktualne niepowodzenia z zajściem w ciążę. Ja zawsze wierzyłam, że wpadnę (dobre schizy były) albo uda się w pierwszym cyklu .


Dorotka, wierzę, że wam się uda. Z takim dopingiem i naszymi dobrymi myślami musi być dobrze
ulotnamelodia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 22:11   #2649
orzeszkova
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez ulotnamelodia Pokaż wiadomość
Dziewczyny wpadłam się z wami chwilowo pożegnać. Zaczynam urlop na którym mam plan odciąć się całkowicie od neta. Nie odzywałam się, bo w pracy istne szaleństwo. Jak wrócę to mam nadzieję, że złe myśli uciekną i będę miała do nadrobienia same dobre wiadomości . Przy okazji chciałabym zdementować, że myślenie z przeszłości wpływa na nasze aktualne niepowodzenia z zajściem w ciążę. Ja zawsze wierzyłam, że wpadnę (dobre schizy były) albo uda się w pierwszym cyklu .


Dorotka, wierzę, że wam się uda. Z takim dopingiem i naszymi dobrymi myślami musi być dobrze
Udanego urlopu, wypoczywaj i daj później znać gdzie byliście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
orzeszkova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 22:16   #2650
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez ulotnamelodia Pokaż wiadomość
Dziewczyny wpadłam się z wami chwilowo pożegnać. Zaczynam urlop na którym mam plan odciąć się całkowicie od neta. Nie odzywałam się, bo w pracy istne szaleństwo. Jak wrócę to mam nadzieję, że złe myśli uciekną i będę miała do nadrobienia same dobre wiadomości . Przy okazji chciałabym zdementować, że myślenie z przeszłości wpływa na nasze aktualne niepowodzenia z zajściem w ciążę. Ja zawsze wierzyłam, że wpadnę (dobre schizy były) albo uda się w pierwszym cyklu .


Dorotka, wierzę, że wam się uda. Z takim dopingiem i naszymi dobrymi myślami musi być dobrze

Bawcie się dobrze!

Ja potem tez uważałam, ze wpadnę bardzo szybko.
Zreszta całe moje otoczenie uważało, ze już w liceum będę z brzuchem latac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 22:49   #2651
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez ulotnamelodia Pokaż wiadomość
Dziewczyny wpadłam się z wami chwilowo pożegnać. Zaczynam urlop na którym mam plan odciąć się całkowicie od neta. Nie odzywałam się, bo w pracy istne szaleństwo. Jak wrócę to mam nadzieję, że złe myśli uciekną i będę miała do nadrobienia same dobre wiadomości . Przy okazji chciałabym zdementować, że myślenie z przeszłości wpływa na nasze aktualne niepowodzenia z zajściem w ciążę. Ja zawsze wierzyłam, że wpadnę (dobre schizy były) albo uda się w pierwszym cyklu .


Dorotka, wierzę, że wam się uda. Z takim dopingiem i naszymi dobrymi myślami musi być dobrze
Udanego urlopu i wypoczynku ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-10, 22:53   #2652
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez ulotnamelodia Pokaż wiadomość
Dziewczyny wpadłam się z wami chwilowo pożegnać. Zaczynam urlop na którym mam plan odciąć się całkowicie od neta. Nie odzywałam się, bo w pracy istne szaleństwo. Jak wrócę to mam nadzieję, że złe myśli uciekną i będę miała do nadrobienia same dobre wiadomości . Przy okazji chciałabym zdementować, że myślenie z przeszłości wpływa na nasze aktualne niepowodzenia z zajściem w ciążę. Ja zawsze wierzyłam, że wpadnę (dobre schizy były) albo uda się w pierwszym cyklu .


Dorotka, wierzę, że wam się uda. Z takim dopingiem i naszymi dobrymi myślami musi być dobrze
Dziękuję udanego urlopu
Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Bawcie się dobrze!

Ja potem tez uważałam, ze wpadnę bardzo szybko.
Zreszta całe moje otoczenie uważało, ze już w liceum będę z brzuchem latac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Na jakiej podstawie tak uważali?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 06:39   #2653
chomikowa92
Raczkowanie
 
Avatar chomikowa92
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Łódź/ Northampton
Wiadomości: 275
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Hej , dziewczyny które miały hsg... na jakim etapie starań i po jakim czasie lekarz wam to badanie zaproponował?
__________________

mężatka 27 . 05 . 2017r
--> 15 08 2018 zjazd z emigracji !

Edytowane przez chomikowa92
Czas edycji: 2020-09-11 o 06:41
chomikowa92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 06:41   #2654
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez dorotka1066 Pokaż wiadomość
Dziękuję udanego urlopu Na jakiej podstawie tak uważali?!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo w gimnazjum zaczęłam mieć chłopaka, a moje koleżanki nie miały. I się z nim o zgrozo! Całowałam!
(To, ze nie licząc przerw, to z gościem byłam dopóki nie poszłam na studia to inna kwestia).
I lubiłam wagarować, i piłam i paliłam (na to, że pomimo tego miałam dobre oceny i potem żadnego problemu dostać sie do liceum i na dobre studia już nikt nie patrzył). W sumie sex z tym gościem w liceum tez uprawiałam, ale wiedziałam co to antykoncepcja :p
A ze jeszcze moi rodzice ciężko pracowali, żebyśmy żyli na wyższym poziomie, to jeszcze dochodziła ta małomiasteczkowa zawiść, że jeszcze z „bogatego” domu jestem.
Ogólnie miałam „źle” skończyć. Oj, jak ja lubię miny ludzi z mojej rodzinnej miejscowości, którzy mi źle życzyli, a się dowiadują jak skończyłam

Dlatego jak wyjechałam na studia do dużego miasta, tak już do mojej mieściny wracam tylko rodziców odwiedzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 06:52   #2655
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez chomikowa92 Pokaż wiadomość
Hej , dziewczyny które miały hsg... na jakim etapie starań i po jakim czasie lekarz wam to badanie zaproponował?
Po 1,5 roku starań. W kwietniu trafiłam do lekarza, najpierw zlecil badania z krwi. Potem jakoś w lipcu mieliśmy test Pct i te bardziej zaawansowane badania nasienia, a w sierpniu sono hsg.
Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Bo w gimnazjum zaczęłam mieć chłopaka, a moje koleżanki nie miały. I się z nim o zgrozo! Całowałam!
(To, ze nie licząc przerw, to z gościem byłam dopóki nie poszłam na studia to inna kwestia).
I lubiłam wagarować, i piłam i paliłam (na to, że pomimo tego miałam dobre oceny i potem żadnego problemu dostać sie do liceum i na dobre studia już nikt nie patrzył). W sumie sex z tym gościem w liceum tez uprawiałam, ale wiedziałam co to antykoncepcja
A ze jeszcze moi rodzice ciężko pracowali, żebyśmy żyli na wyższym poziomie, to jeszcze dochodziła ta małomiasteczkowa zawiść, że jeszcze z „bogatego” domu jestem.
Ogólnie miałam „źle” skończyć. Oj, jak ja lubię miny ludzi z mojej rodzinnej miejscowości, którzy mi źle życzyli, a się dowiadują jak skończyłam

Dlatego jak wyjechałam na studia do dużego miasta, tak już do mojej mieściny wracam tylko rodziców odwiedzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak ja uwielbiam te małomiasteczkowe standardy sama jestem ze wsi więc znam to wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 07:20   #2656
kejtiCe
Zakorzenienie
 
Avatar kejtiCe
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez chomikowa92 Pokaż wiadomość
Hej , dziewczyny które miały hsg... na jakim etapie starań i po jakim czasie lekarz wam to badanie zaproponował?
Po roku usłyszałam pierwsza propozycje od ginekolog, trochę zwlekałam, trochę czekaliśmy na różne badania, po 1,5 roku dostałam skierowanie, ale wybuchł koronawirus i się nie udało, po 2 latach starań miałam zrobioną drożność na pierwszej wizycie w klinice niepłodności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
K & M
27.02.2013
K & M & W
22.06.2015
kejtiCe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 07:24   #2657
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Bo w gimnazjum zaczęłam mieć chłopaka, a moje koleżanki nie miały. I się z nim o zgrozo! Całowałam!
(To, ze nie licząc przerw, to z gościem byłam dopóki nie poszłam na studia to inna kwestia).
I lubiłam wagarować, i piłam i paliłam (na to, że pomimo tego miałam dobre oceny i potem żadnego problemu dostać sie do liceum i na dobre studia już nikt nie patrzył). W sumie sex z tym gościem w liceum tez uprawiałam, ale wiedziałam co to antykoncepcja
A ze jeszcze moi rodzice ciężko pracowali, żebyśmy żyli na wyższym poziomie, to jeszcze dochodziła ta małomiasteczkowa zawiść, że jeszcze z „bogatego” domu jestem.
Ogólnie miałam „źle” skończyć. Oj, jak ja lubię miny ludzi z mojej rodzinnej miejscowości, którzy mi źle życzyli, a się dowiadują jak skończyłam

Dlatego jak wyjechałam na studia do dużego miasta, tak już do mojej mieściny wracam tylko rodziców odwiedzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O Borze szumiacy . Jak mogłas nie dać tym żałosnym ludziom pozywki i satysfakcji .

Też jestem z małego miasta, i moi znajomi strasznie zazdrościli mi wyjazdu do Stolycy... (jakby to była jakaś wielka rzecz wyjechac), potem zazdrościli "kariery" (totalny przypadek, bo ja się nigdy o stanowiska nie ubiegalam), a teraz mają satysfakcje, że oni mają już dzieci a ja stara lambardziara (w tym roku 32 lata) dalej nic. I oczywiście rzucają te wredne pytania, kiedy w końcu dzieci, i komentarze, że wyjechalam do wielkiego miasta i mi się w głowie poprzewracało i dzieci mieć nie chce "bo kariera". A jak raz powiedziałam, że staramy się, ale jak widać nie wychodzi, to przeżyłam szok, kiedy zobaczyłam w oczach osób satysfakcję, że jednak coś mi się w życiu nie udało. Ha. Do tego jak już zaszlam w tę ciążę, to mi babcia powiedziała, że pół miasta o tym wie. Skąd? Nie mam pojęcia. Niby wiedziała tylko najbliższą rodzina. Sensacja wielka, że dziecka jednak nie ma, i zzerajaca ciekawosc czemu.
Także tak .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 07:42   #2658
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
O Borze szumiacy . Jak mogłas nie dać tym żałosnym ludziom pozywki i satysfakcji .

Też jestem z małego miasta, i moi znajomi strasznie zazdrościli mi wyjazdu do Stolycy... (jakby to była jakaś wielka rzecz wyjechac), potem zazdrościli "kariery" (totalny przypadek, bo ja się nigdy o stanowiska nie ubiegalam), a teraz mają satysfakcje, że oni mają już dzieci a ja stara lambardziara (w tym roku 32 lata) dalej nic. I oczywiście rzucają te wredne pytania, kiedy w końcu dzieci, i komentarze, że wyjechalam do wielkiego miasta i mi się w głowie poprzewracało i dzieci mieć nie chce "bo kariera". A jak raz powiedziałam, że staramy się, ale jak widać nie wychodzi, to przeżyłam szok, kiedy zobaczyłam w oczach osób satysfakcję, że jednak coś mi się w życiu nie udało. Ha. Do tego jak już zaszlam w tę ciążę, to mi babcia powiedziała, że pół miasta o tym wie. Skąd? Nie mam pojęcia. Niby wiedziała tylko najbliższą rodzina. Sensacja wielka, że dziecka jednak nie ma, i zzerajaca ciekawosc czemu.
Także tak .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mamę tez wszyscy pytają, czy mam dziecko i kiedy będę miała.
Mama moja wyszkolona mówi, że nie mam czasu na dzieci :p i się realizuje w inny sposób.

Ja to chyba wole być stara lambadziarą niż tkwić w tej małomiasteczkowości. Tzn. Nie mówię, że małe miasta są złe, ale moje to jest szczególnie zainteresowane wszystkimi dookoła.

Pamietam jak mi znajoma opowiadała, jedna z niewielu osób, z którymi utrzymuje kontakt, jak po latach spotkała się z moja znajoma z klasy. Nie mieszkałam tam już pewnie z 5 lat, jak nie dłużej, a mimo to ta z mojej klasy, wiedząc, ze z ta drugą utrzymuje kontakt, zaczęła jej mówić, jaka to ja jestem zła, niedobra i że ta koleżanka się na mnie porządnie zawiedzie.
To nic, że z tą z klasy nigdy blisko nie byłyśmy, jakieś rozmowy typowo szkolne- co było zadane i ze sprawdzian był głupi. Ale po 5 latach dalej wiedziała lepiej jaka jestem niż dziewczyna, z która się dobrze znałam i regularnie spotykałam przez lata. Ze tez tym ludziom się chce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 07:55   #2659
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Moja mamę tez wszyscy pytają, czy mam dziecko i kiedy będę miała.
Mama moja wyszkolona mówi, że nie mam czasu na dzieci i się realizuje w inny sposób.

Ja to chyba wole być stara lambadziarą niż tkwić w tej małomiasteczkowości. Tzn. Nie mówię, że małe miasta są złe, ale moje to jest szczególnie zainteresowane wszystkimi dookoła.

Pamietam jak mi znajoma opowiadała, jedna z niewielu osób, z którymi utrzymuje kontakt, jak po latach spotkała się z moja znajoma z klasy. Nie mieszkałam tam już pewnie z 5 lat, jak nie dłużej, a mimo to ta z mojej klasy, wiedząc, ze z ta drugą utrzymuje kontakt, zaczęła jej mówić, jaka to ja jestem zła, niedobra i że ta koleżanka się na mnie porządnie zawiedzie.
To nic, że z tą z klasy nigdy blisko nie byłyśmy, jakieś rozmowy typowo szkolne- co było zadane i ze sprawdzian był głupi. Ale po 5 latach dalej wiedziała lepiej jaka jestem niż dziewczyna, z która się dobrze znałam i regularnie spotykałam przez lata. Ze tez tym ludziom się chce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Haha
Też tego nie ogarniam. Co mnie życie innych obchodzi? Niech każdy będzie szczęśliwy po swojemu
Moja mama mówi, że mam psy i to mi wystarcza Panie co to by było jakbym koty miała . Stara panna (bo pomimo że z TZ już ponad 8 lat razem to bez ślubu, bo tak nam wygodnie) z kotami . Kiedyś usłyszałam, że jak nie wezmę z moim ślubu to mnie zostawi po latach stara i zuzyta na rzecz nowej i młodej. Myslalam że padne . Jakby rozwodów nie było . Jak ktoś będzie chciał odejść to i dzieci zostawi, więc ślub i rodzina to żadna gwarancja .
Żeby nie było, kocham swoje rodzinne miasto. Mam tam niewielkie ale zaufane grono znajomych z którymi znamy się kopę lat i tęsknię do domu rodzinnego. Te historie są o ludziach takich jak ta Twoja koleżanka ze szkoły, co to Cię dobrze nie zna, ale jednak zna
Chyba kompleksy z ludzi wychodzą, że tak się zachowują 🤷☠♀️ szczęśliwemu człowieki szkoda czasu na zajmowanie się życiem innych ludzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 08:50   #2660
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Haha
Też tego nie ogarniam. Co mnie życie innych obchodzi? Niech każdy będzie szczęśliwy po swojemu
Moja mama mówi, że mam psy i to mi wystarcza Panie co to by było jakbym koty miała . Stara panna (bo pomimo że z TZ już ponad 8 lat razem to bez ślubu, bo tak nam wygodnie) z kotami . Kiedyś usłyszałam, że jak nie wezmę z moim ślubu to mnie zostawi po latach stara i zuzyta na rzecz nowej i młodej. Myslalam że padne . Jakby rozwodów nie było . Jak ktoś będzie chciał odejść to i dzieci zostawi, więc ślub i rodzina to żadna gwarancja .
Żeby nie było, kocham swoje rodzinne miasto. Mam tam niewielkie ale zaufane grono znajomych z którymi znamy się kopę lat i tęsknię do domu rodzinnego. Te historie są o ludziach takich jak ta Twoja koleżanka ze szkoły, co to Cię dobrze nie zna, ale jednak zna
Chyba kompleksy z ludzi wychodzą, że tak się zachowują szczęśliwemu człowieki szkoda czasu na zajmowanie się życiem innych ludzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to tez słyszałam, że jak tyle lat bez ślubu, to zostawi mnie chłop na lodzie.
Mojej babci to było tak wstyd, że tyle lat mieszkamy ze sobą bez ślubu, że się nawet nie przyznawała, że jestem w związku.
Teraz już się może chwalić. No, ale ślub to była nasza decyzja, obydwoje chcieliśmy, chociaż to i tak było tylko podpisanie papierka, po 6 latach mieszkania dalej.
Ale to czy ktoś bierze ślub, czy zyje bez to tylko i wyłącznie jego sprawa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 09:24   #2661
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
A to tez słyszałam, że jak tyle lat bez ślubu, to zostawi mnie chłop na lodzie.
Mojej babci to było tak wstyd, że tyle lat mieszkamy ze sobą bez ślubu, że się nawet nie przyznawała, że jestem w związku.
Teraz już się może chwalić. No, ale ślub to była nasza decyzja, obydwoje chcieliśmy, chociaż to i tak było tylko podpisanie papierka, po 6 latach mieszkania dalej.
Ale to czy ktoś bierze ślub, czy zyje bez to tylko i wyłącznie jego sprawa.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Współczuję, że Babcia tak do tego podchodzila Jakbys kradła czy coś, że się wstydzić trzeba 🤦♀️.
Co do ślubu, to weźmiemy cywilny, żeby wiele rzeczy sobie ułatwić. Nawet z zarejestrowaniem dziecka martwo urodzonego w USC były problemy jak TZ chciał sam to załatwić jak tylko ze szpitala dostaliśmy kartę martwego urodzenia. Ale nie, bo ja musiałam być, stwierdzić że on jest ojcem, on musiał potwierdzić, babka sporządzić osobny dokument o uznaniu ojcostwa i dopiero potem mogła wystawić akt urodzenia z adnotacja o martwym urodzeniu... Także z uwagi na takie problemy ślub brać będziemy (chyba że zalegalizuje związki partnerskie). I mam nadzieję, że ten papierek niczego między nami nie zepsuje, bo i takie historie słyszałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 09:53   #2662
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Współczuję, że Babcia tak do tego podchodzila Jakbys kradła czy coś, że się wstydzić trzeba .
Co do ślubu, to weźmiemy cywilny, żeby wiele rzeczy sobie ułatwić. Nawet z zarejestrowaniem dziecka martwo urodzonego w USC były problemy jak TZ chciał sam to załatwić jak tylko ze szpitala dostaliśmy kartę martwego urodzenia. Ale nie, bo ja musiałam być, stwierdzić że on jest ojcem, on musiał potwierdzić, babka sporządzić osobny dokument o uznaniu ojcostwa i dopiero potem mogła wystawić akt urodzenia z adnotacja o martwym urodzeniu... Także z uwagi na takie problemy ślub brać będziemy (chyba że zalegalizuje związki partnerskie). I mam nadzieję, że ten papierek niczego między nami nie zepsuje, bo i takie historie słyszałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z Babcia mam mimo wszystko bardzo dobry kontakt i się cały czas z tego śmiałam. No cóż takie uroki starych ludzi

Wiadomo, kwestie uznania ojcostwa itp. Po ślubie są automatyczne.
Ja np. Chciałam zostać przy swoim nazwisku, ale stwierdziłam, ze jak kiedyś dziecko będzie to będzie mi łatwiej z dwuczłonowym udowodnić, ze to moje dziecko. Bo pewnie musiałabym się np. W szpitalu tlumaczyc, pokazywać akty urodzenia itp.
I tak dla większości osób, które mnie znają to mam nazwisko panieńskie, moja Babcia to nawet nie wie jak brzmi drugi człon mojego nazwiska (mam kolejny powód, żeby się z niej śmiać)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 09:53   #2663
rysienka
Wtajemniczenie
 
Avatar rysienka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: "duże" miasto na W.
Wiadomości: 2 809
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Też tak mowilam :/ i tak zresztą czułam, że może być problem. Może faktycznie coś w tym jest że tym negatywnym mysleniem i gadka wykrakalysmy sobie to co mamy 🤷☠♀️. Umysł może uleczyć to czemu by nie sprowadzić chorób/problemów. W końcu nie bez powodu się mówi, że w chorobie głowa robi 50% roboty. Trzeba nam zacząć zaklinać rzeczywistość, to może wtedy się coś odblokuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

you made my day

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zaczynam się zastanawiać czy właśnie tak nie jest, że człowiek się zafiksował na tym punkcie co miesiąc nie ma nadziei i się nie udaje. może trzeba zmienić myślenie? Muszę się nad tym zastanowić
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88129666]Czekam w kolejce do mojego urologa na nfz. Poza mną średnia wieku 60+. I czemu akurat mnie muszą się czepiać choroby starych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Może na starość za to nie będziesz musiała odwiedzać lekarzy wcale i tego Ci życzę
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88130110]Muszę zrobić 2 rezonansy. Umówiłam się na 28 i 29.09 jestem w szoku, że takie bliskie terminy są na nfz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dlaczego aż dwa rezonansy?
Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Bo w gimnazjum zaczęłam mieć chłopaka, a moje koleżanki nie miały. I się z nim o zgrozo! Całowałam!
(To, ze nie licząc przerw, to z gościem byłam dopóki nie poszłam na studia to inna kwestia).
I lubiłam wagarować, i piłam i paliłam (na to, że pomimo tego miałam dobre oceny i potem żadnego problemu dostać sie do liceum i na dobre studia już nikt nie patrzył). W sumie sex z tym gościem w liceum tez uprawiałam, ale wiedziałam co to antykoncepcja :p
A ze jeszcze moi rodzice ciężko pracowali, żebyśmy żyli na wyższym poziomie, to jeszcze dochodziła ta małomiasteczkowa zawiść, że jeszcze z „bogatego” domu jestem.
Ogólnie miałam „źle” skończyć. Oj, jak ja lubię miny ludzi z mojej rodzinnej miejscowości, którzy mi źle życzyli, a się dowiadują jak skończyłam

Dlatego jak wyjechałam na studia do dużego miasta, tak już do mojej mieściny wracam tylko rodziców odwiedzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No jakbym słyszała o sobie. Również wcześnie zaczęłam mieć chłopaków i byłam zawsze dość odważna, paliłam, przeklinałam, zdarzało się picie i wagary, a w liceum to już w ogóle! Zawsze byłam taką czarną owcą pod kątem zachowania, wszystkim nauczycielom przeszkadzało, że pyskuje, ale z drugiej strony dobrze się uczyłam, więc za wiele nie mogli mi zrobić tylko mamie non stop powtarzali, że jestem cwaniak i wygadana, że hej. oczywiście w małym mieście to wszyscy się znali i jak miałam chłopaka z jednej szkoły w liceum to już czuje jakie tam plotki odchodziły.
Moi rodzice również zawsze ciężko pracowali żeby stać nas zawsze było na lepsze rzeczy co budziło ogromną zazdrość (chociażby to w jakich ciuchach chodziłam). Jak wracam teraz do rodzinnego miasta to słyszę przeróżne komentarze, głównie teraz zazdrość zżerała niektórych, że tacy młodzi i mają auto z salonu, a oni pracują pracują i nic. Zauważyłam jakąś teraz dziwną akcje z "budowaniem się". Wszyscy którzy zostali w mojej miejscowości z rodziny i znajomych się "budują". Większość, żeby ich było na to stać musiałą wyjechać zagranicę i są oddzielnie od rodziny, ale się BUDUJĄ i DOM stawiają. A my? Mieszkanie tylko? 60 m? uuu. No, ale my na to mieszkanie z urządzeniem wydamy więcej niż oni za te domy. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja z dzieckiem / dziećmi siedziałabym w domu i była kurą domową, a mąż zapierniczał zagranicą po 12h i "zjeżdzał" za kilka tygodni. W Większości przypadków to się zaczyna tak, że mąż jedzie bo ma zarobić i wróci jak zarobi z tym, że wydatki się nigdy nie kończą i mąż zostaje tam na ileś lat i takim sposobem rodzina żyje oddzielnie. Nie zgodziłabym się na to i żaden wypasiony dom by mi nie wynagrodził samotności. No way.
rysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 09:56   #2664
rysienka
Wtajemniczenie
 
Avatar rysienka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: "duże" miasto na W.
Wiadomości: 2 809
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
Z Babcia mam mimo wszystko bardzo dobry kontakt i się cały czas z tego śmiałam. No cóż takie uroki starych ludzi

Wiadomo, kwestie uznania ojcostwa itp. Po ślubie są automatyczne.
Ja np. Chciałam zostać przy swoim nazwisku, ale stwierdziłam, ze jak kiedyś dziecko będzie to będzie mi łatwiej z dwuczłonowym udowodnić, ze to moje dziecko. Bo pewnie musiałabym się np. W szpitalu tlumaczyc, pokazywać akty urodzenia itp.
I tak dla większości osób, które mnie znają to mam nazwisko panieńskie, moja Babcia to nawet nie wie jak brzmi drugi człon mojego nazwiska (mam kolejny powód, żeby się z niej śmiać)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No ja również chcialam zostać przy swoim i z takich samych względów zdecydowałam się na dwuczłonowe. ale przedstawiam się wszędzie tylko panieńskim.
A co do pytań o dzieci to współczuje ludziom, którzy po prostu nie chcą mieć dzieci tych wiecznych pytań i oskarżeń. Jakby jedynym ambitnym celem w życiu człowieka były te dzieci i w żaden inny sposób nie mogli się realizować. Znam ludzi, którzy ich nie chcą bo otwarcie przyznają, że chcą się w życiu skupić na sobie i koniec, żadne dzieci ich nie interesują i wcale nie są przez to mniej szczęśliwi.
rysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 10:34   #2665
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
Zaczynam się zastanawiać czy właśnie tak nie jest, że człowiek się zafiksował na tym punkcie co miesiąc nie ma nadziei i się nie udaje. może trzeba zmienić myślenie? Muszę się nad tym zastanowić

Może na starość za to nie będziesz musiała odwiedzać lekarzy wcale i tego Ci życzę


Dlaczego aż dwa rezonansy?

No jakbym słyszała o sobie. Również wcześnie zaczęłam mieć chłopaków i byłam zawsze dość odważna, paliłam, przeklinałam, zdarzało się picie i wagary, a w liceum to już w ogóle! Zawsze byłam taką czarną owcą pod kątem zachowania, wszystkim nauczycielom przeszkadzało, że pyskuje, ale z drugiej strony dobrze się uczyłam, więc za wiele nie mogli mi zrobić tylko mamie non stop powtarzali, że jestem cwaniak i wygadana, że hej. oczywiście w małym mieście to wszyscy się znali i jak miałam chłopaka z jednej szkoły w liceum to już czuje jakie tam plotki odchodziły.
Moi rodzice również zawsze ciężko pracowali żeby stać nas zawsze było na lepsze rzeczy co budziło ogromną zazdrość (chociażby to w jakich ciuchach chodziłam). Jak wracam teraz do rodzinnego miasta to słyszę przeróżne komentarze, głównie teraz zazdrość zżerała niektórych, że tacy młodzi i mają auto z salonu, a oni pracują pracują i nic. Zauważyłam jakąś teraz dziwną akcje z "budowaniem się". Wszyscy którzy zostali w mojej miejscowości z rodziny i znajomych się "budują". Większość, żeby ich było na to stać musiałą wyjechać zagranicę i są oddzielnie od rodziny, ale się BUDUJĄ i DOM stawiają. A my? Mieszkanie tylko? 60 m? uuu. No, ale my na to mieszkanie z urządzeniem wydamy więcej niż oni za te domy. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja z dzieckiem / dziećmi siedziałabym w domu i była kurą domową, a mąż zapierniczał zagranicą po 12h i "zjeżdzał" za kilka tygodni. W Większości przypadków to się zaczyna tak, że mąż jedzie bo ma zarobić i wróci jak zarobi z tym, że wydatki się nigdy nie kończą i mąż zostaje tam na ileś lat i takim sposobem rodzina żyje oddzielnie. Nie zgodziłabym się na to i żaden wypasiony dom by mi nie wynagrodził samotności. No way.

Ja tez zupełnie nie rozumiem tego wysyłania mężów do pracy za granice. Jakby nas nie było stać na utrzymanie i życie na pewnym poziomie wyjechalibyśmy razem.
Potem ten chłop niewiadomo ile lat zyje w jakiś totalnie masakrycznych warunkach, ale w Polsce chata odwalona, bo trzeba się pokazać.
Wiadomo, ze my wzięliśmy kredyt na mieszkanie, ale wzięliśmy tez mniejsze mieszkanie, żeby nie mieć dużej raty kredytu, bo niewiadomo, co będzie za kilka lat. Mieszkanie zawsze można zmienić wg potrzeb. Póki jesteśmy we dwojke nasze 50m nam w zupełności wystarcza.

Ja do zeszłego roku tez mówiłam, ze nie chce mieć dzieci. Byłam szczęśliwa z życiem, które mam i spotkałam się z masą niezrozumienia. Bo jak to 30 letnia kobieta po ślubie i bez dzieci, przecież nie mam prawa być szczęśliwa.
Ale wiem tez, ze jak się nam nie uda to będę w stanie być szczęśliwa mimo wszystko. Bo lubię to nasze życie we dwójkę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 11:27   #2666
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
Zaczynam się zastanawiać czy właśnie tak nie jest, że człowiek się zafiksował na tym punkcie co miesiąc nie ma nadziei i się nie udaje. może trzeba zmienić myślenie? Muszę się nad tym zastanowić

Może na starość za to nie będziesz musiała odwiedzać lekarzy wcale i tego Ci życzę


Dlaczego aż dwa rezonansy?

No jakbym słyszała o sobie. Również wcześnie zaczęłam mieć chłopaków i byłam zawsze dość odważna, paliłam, przeklinałam, zdarzało się picie i wagary, a w liceum to już w ogóle! Zawsze byłam taką czarną owcą pod kątem zachowania, wszystkim nauczycielom przeszkadzało, że pyskuje, ale z drugiej strony dobrze się uczyłam, więc za wiele nie mogli mi zrobić tylko mamie non stop powtarzali, że jestem cwaniak i wygadana, że hej. oczywiście w małym mieście to wszyscy się znali i jak miałam chłopaka z jednej szkoły w liceum to już czuje jakie tam plotki odchodziły.
Moi rodzice również zawsze ciężko pracowali żeby stać nas zawsze było na lepsze rzeczy co budziło ogromną zazdrość (chociażby to w jakich ciuchach chodziłam). Jak wracam teraz do rodzinnego miasta to słyszę przeróżne komentarze, głównie teraz zazdrość zżerała niektórych, że tacy młodzi i mają auto z salonu, a oni pracują pracują i nic. Zauważyłam jakąś teraz dziwną akcje z "budowaniem się". Wszyscy którzy zostali w mojej miejscowości z rodziny i znajomych się "budują". Większość, żeby ich było na to stać musiałą wyjechać zagranicę i są oddzielnie od rodziny, ale się BUDUJĄ i DOM stawiają. A my? Mieszkanie tylko? 60 m? uuu. No, ale my na to mieszkanie z urządzeniem wydamy więcej niż oni za te domy. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja z dzieckiem / dziećmi siedziałabym w domu i była kurą domową, a mąż zapierniczał zagranicą po 12h i "zjeżdzał" za kilka tygodni. W Większości przypadków to się zaczyna tak, że mąż jedzie bo ma zarobić i wróci jak zarobi z tym, że wydatki się nigdy nie kończą i mąż zostaje tam na ileś lat i takim sposobem rodzina żyje oddzielnie. Nie zgodziłabym się na to i żaden wypasiony dom by mi nie wynagrodził samotności. No way.
Superujesz, że nie dożyję starości?

Jeden rezonans nie obejmie nerki i pęcherza, dlatego dwa.

Ja i mój tż też byliśmy czarnymi owcami. Ale w ogóle nie przejmuję, ani nie przejmowałam się komentarzami. Są poza mną. Teraz mieszkamy w mieście tżta i rozbawiło mnie nawet jak teściową zaczepiła sąsiadka z pytaniem co u D. Ona na to, że kupił mieszkanie właśnie. A tamta "a to stać go?!". Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 11:30   #2667
NotreDame
Zakorzenienie
 
Avatar NotreDame
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88130987]Superujesz, że nie dożyję starości?

Jeden rezonans nie obejmie nerki i pęcherza, dlatego dwa.

Ja i mój tż też byliśmy czarnymi owcami. Ale w ogóle nie przejmuję, ani nie przejmowałam się komentarzami. Są poza mną. Teraz mieszkamy w mieście tżta i rozbawiło mnie nawet jak teściową zaczepiła sąsiadka z pytaniem co u D. Ona na to, że kupił mieszkanie właśnie. A tamta "a to stać go?!". Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie dość, że zawistne jędze jesteśmy to i same czarne owce!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

28 września 2014
6 sierpnia 2016
NotreDame jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 11:46   #2668
rysienka
Wtajemniczenie
 
Avatar rysienka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: "duże" miasto na W.
Wiadomości: 2 809
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88130987]Superujesz, że nie dożyję starości?

Jeden rezonans nie obejmie nerki i pęcherza, dlatego dwa.

Ja i mój tż też byliśmy czarnymi owcami. Ale w ogóle nie przejmuję, ani nie przejmowałam się komentarzami. Są poza mną. Teraz mieszkamy w mieście tżta i rozbawiło mnie nawet jak teściową zaczepiła sąsiadka z pytaniem co u D. Ona na to, że kupił mieszkanie właśnie. A tamta "a to stać go?!". Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
nie, absolutnie nie to miałam na myśli! Wyczerpiesz już swój limit chorób teraz, na starość będziesz w dobrej formie i przebadana od a do zo
rysienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 11:53   #2669
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Ja to nie wiem czy się na czarna owce nadawalam mialam podobnie jak Wy, że wyszczekana i pyskowalam do nauczycieli, ale że na piatkach leciałam to przymrużali na to oko. W nastoletnim życiu ani papierosów, ani alko nie bylo, pierwsza miłość dopiero pod koniec liceum . Imprez tez nie, bo ja od zawsze molem książkowym bylam i moim ulubionym zajęciem poza szkołą i treningami siatkówki było czytanie .
Co do wyjazdow za granicę, moje miasto położone jest przy granicy z Niemcami, więc sporo ludzi pracuje w DE a mieszka w PL, więc chaty mają wszyscy, kredytów nikt Ale też znam przypadki, że mąż wyjeżdżał za granicę zarobić na budowę (dodam że u nas ceny za metr są wysokie z uwagi na bliskość granicy i bardziej opłaca się budować dom, bo w tej samej cenie wyjdzie mniejsze mieszkanie) i po 5 latach wracał pracować na miejscu bądź w DE. Znam też pary, które wyjechały wspólnie, zarobiły, wróciły i za gotówkę dom postawiły. I przyznam, że nie oceniam. TZ kiedyś dostał propozycje 3 letniego kontraktu w Kanadzie. I stanęło na tym, że propozycje odrzucił, bo osobno żyć nie chcielismy, mamy psy których w życiu bym nigdzie nie oddala, a przeprowadzka z nimi nie wchodzila w grę 🤷♀️. Jeden z moich braci za to pływa na statkach i oboje z żoną nie narzekają na taki styl życia, że go pół roku nie ma .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-11, 12:34   #2670
1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 1 351
Dot.: Staraczki 2019, cześć 6

Cytat:
Napisane przez rysienka Pokaż wiadomość
Zaczynam się zastanawiać czy właśnie tak nie jest, że człowiek się zafiksował na tym punkcie co miesiąc nie ma nadziei i się nie udaje. może trzeba zmienić myślenie? Muszę się nad tym zastanowić

Może na starość za to nie będziesz musiała odwiedzać lekarzy wcale i tego Ci życzę


Dlaczego aż dwa rezonansy?

No jakbym słyszała o sobie. Również wcześnie zaczęłam mieć chłopaków i byłam zawsze dość odważna, paliłam, przeklinałam, zdarzało się picie i wagary, a w liceum to już w ogóle! Zawsze byłam taką czarną owcą pod kątem zachowania, wszystkim nauczycielom przeszkadzało, że pyskuje, ale z drugiej strony dobrze się uczyłam, więc za wiele nie mogli mi zrobić tylko mamie non stop powtarzali, że jestem cwaniak i wygadana, że hej. oczywiście w małym mieście to wszyscy się znali i jak miałam chłopaka z jednej szkoły w liceum to już czuje jakie tam plotki odchodziły.
Moi rodzice również zawsze ciężko pracowali żeby stać nas zawsze było na lepsze rzeczy co budziło ogromną zazdrość (chociażby to w jakich ciuchach chodziłam). Jak wracam teraz do rodzinnego miasta to słyszę przeróżne komentarze, głównie teraz zazdrość zżerała niektórych, że tacy młodzi i mają auto z salonu, a oni pracują pracują i nic. Zauważyłam jakąś teraz dziwną akcje z "budowaniem się". Wszyscy którzy zostali w mojej miejscowości z rodziny i znajomych się "budują". Większość, żeby ich było na to stać musiałą wyjechać zagranicę i są oddzielnie od rodziny, ale się BUDUJĄ i DOM stawiają. A my? Mieszkanie tylko? 60 m? uuu. No, ale my na to mieszkanie z urządzeniem wydamy więcej niż oni za te domy. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ja z dzieckiem / dziećmi siedziałabym w domu i była kurą domową, a mąż zapierniczał zagranicą po 12h i "zjeżdzał" za kilka tygodni. W Większości przypadków to się zaczyna tak, że mąż jedzie bo ma zarobić i wróci jak zarobi z tym, że wydatki się nigdy nie kończą i mąż zostaje tam na ileś lat i takim sposobem rodzina żyje oddzielnie. Nie zgodziłabym się na to i żaden wypasiony dom by mi nie wynagrodził samotności. No way.
Dokładnie. Ja kazałam swojemu z zagranicy przyjeżdżać i dobrze zrobiłam. Takto by siedział do tej pory i co to za życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
1a9c51b4548d89d11e721d236c99b8ab04e98e50_62b39ef2e88cf jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-15 10:12:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.