Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 9.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez kasiunia788742

W ogóle tak sobie myślę o szczepionkach i się zastanawiam. Skoro spotkanie z żywym wirusem daje przeciwciala na mniej więcej 3 miesiące to jakim cudem szczepionka gdzie wirus nie jest żywy ma dać na więcej, że tak wszystkie kraje czekają jak na zbawienie?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No właśnie tez tak myślałam nad tym kiedyś. I jeszcze żeby nie było jak z grypą - przecież co rok jest jakaś mutacja wirusa dlatego czasem szczepienie nie działa. A o tym koronawirusie tez się mówi, ze mutuje. Wiec nie wiem jak to ma wyglądać...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No ale szczepionka na grypę też działa tylko na jeden sezon i trzeba się doszczepiać. Może tu będzie podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88274048]No ale szczepionka na grypę też działa tylko na jeden sezon i trzeba się doszczepiać. Może tu będzie podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ale działa więcej niż na 3 miesiące. W sumie nawet nie wiadomo jeszcze na ile szczepionka spowoduje wytworzenie przeciwciał.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez staska_stasia

Nad tym samym się zastanawiam. Może zakładają, że trzeba będzie powtarzać przed każdym sezonem tylko że sam sezon jest dłuższy niż 3 miesiące pewnie...
Ogólnie chyba lepiej, jakby tak usilnie pracowali nad lekiem, nie szczepionką.

No dokładnie, coś czuje, że ta szczepionka to już jest jak jakiś symbol walki z pandemia i to jeszcze wytworzony w atmosferze mega medialnej presji, nigdy dotąd nie spotykanej na taka skale. A może okazać się fiaskiem, bo kto się będzie szczepił co kilka miesięcy? Czy nawet raz na rok? Zgadzam się z Tobą, ze mogliby wymyślić lepiej jakiś lek, ale chyba leki na wirusowe zapalenie płuc to nie jest takie hop siup. Na zapalenie płuc umiera rocznie w samej Polsce 12000 osób. https://www.google.pl/amp/s/twojezdr...ow,nId,3331047

Polecam ten mały artykuł. Wynika z niego, ze rok rocznie około 120-140 tysięcy osób jest hospitalizowanych z powodu zapalenia płuc z czego umiera średnio te 12k. Obecnie zajętych łóżek z covid jest 20k. Artykuł podkreśla, ze szczyt zachorowań na zapalenia płuc co roku przypada na sezon jesienno-zimowy. Można wiec założyć, ze te 120-140k hospitalizacji przypada głównie na ten właśnie sezon...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

W ogóle to mam dość. Robię za opiekunkę męża, opiekunkę syna, sprzątam, gotuje, obsługuje, wydaje leki, ogarniam zwierzyniec sama, dziecko mi zasnęło 22.30, chciałam posprzątać to se zamiast tego otworzyłam wino i żre precelki. Nie pójdę spać conajmniej do 1-2, bo chce się nacieszyć spokojem. Rodzinne chorowanie w domu rządzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88269905]Dokładnie o to chodziło w nowej metodzie kreatywnego liczenia. Teoretycznie mogłoby nawet wyjść, że jest więcej zakażonych niż zostało zrobionych testów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ministerstwo zdrowia twierdzi,ze oni nic DODATKOWO nie doliczają, ja im nie wierze.m bo wiem że "plusy" z prywatnych testów nie byly wysadzane w izolację ani kwatantanne.

"Ministerstwo Zdrowia
@MZ_GOV_PL
5 lis
W związku z różnego rodzaju tezami o rozpoczęciu raportowania pozytywnych wyników prywatnych testów. Tzw. ustawa zakaźna z 5.12.2008 nakazuje raportowanie wszystkich wyników pozytywnych
Od dziś zamiast do sanepidu prywatne laboratoria raportują wprost do systemu informatycznego.

Upraszczamy system, a nie rozpoczynamy podawanie wyników z prywatnych testów"

Napisane przez kasiunia788742

A ktoś czuje się w obowiazku iść na 80-te urodziny babci, a inny zrobić wesele na 200 osób, a jeszcze co innego i później mamy po 27 tysiecy zarażonych.

I to myślenie jest błędne bo masz unikać chodzenia aby nie wprowadzili pełnego lockdownu a nie paradować dopóki go nie wprowadzą.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

ano właśnie!

Napisane przez SzatAnka71

Mnie najbardziej dokuczył brak smaku.
W odruchu nieraz coś powachalam i gadałam sama do siebie: po kij to wąchasz jak nie czujesz ale odruch został.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

podobno na regenerację tych receptorów nerwowych, które odpowiadają za węch dobrze dzialają witaminy B complex

Napisane przez cava

Mnie naprawde przeraża spadek obrotów (klientów) u masowych przewoźników, głównie kolei.
W Polsce sięga chyba już 60%, wycofywane sa połączenia wcześniej bardzo oblegane i TLK i pendolino.
To oznacza wręcz wykluczenie komunikacyjne masy ludzi, którzy nie będą w stanie dojechać do pracy, czy gdziekolwiek.
To co budowaliśmy latami z takim mozołem, teraz już właściwie upadło.


W niektórych krajach Europy spadek pasażerów na liniach kolejowych sięga 94%- chyba w Dani. Czyli praktycznie juz nie istnieją.


Lotnictwo to samo.

I komu tak zależy na niszczeniu gospodarki... Ja nigdy nie byłam zwolenniczką teorii spiskowych, ale przytłaczająca są takie obserwacje

[Monia284]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88273977]Z tymi ''normami laboratoryjnymi'' to tez taka sprawa dosyc specyficzna.
TSH tez jest ''w normie'' do 4.2 chyba, a wiele mlodych kobiet, obarczonych chorobami autoimmunologicznymi, w ciazy itd, itd, nie potrafi przy takiej dawce funkcjonowac.[/QUOTE]Tak norma jest za wysoka chyba i nie ma co na nia patrzec. Mi kiedys wyszlo kolo 3 i juz sporo. Badali mi tez potem ale potem caly czas idealne okolo 1. To powiedzieli ze raczej problemu nie mam ale zeby kontrolowac. Podejrzewali tez Hashimoto ale mialam usg i nie mam. Mialam tylko torbiele - niegrozne na tarczycy i zeby nie usuwac. Po jakims czasie i badaniu torbieli juz nie bylo, wchlonely sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88274009]Moja teoria jest taka, że mózg mi się zagotował po tym co zobaczyłam na recepcji. [/QUOTE]Haha mozliwe Nie ma to jednak jak tradycyjne termometry.


Sluchajcie ja gadalam z kolezanka przez telefon i bylam w szoku. Gdyby ktos mi to opowiedzial to tez bym byla w szoku ale powaznie to prawda. Kolezanka w 99 % nosi maski. Dzisiaj poklocila sie z mama przed przyjazdem od chlopaka do domu. Byla taka zla (nie dziwie sie jak mi powiedziala o powodzie klotni) ze jak szli z chlopakiem i jej psem do samochodu zeby ja odwiozl do domu to wyjatkowo nie zalozyla maski (bylo pozno dzis chyba okolo 23). No i miala pecha ze szla policja. Kurcze sama nie spodziewalabym sie policji w nocy tam na osiedlu. Oni do niej :"Gdzie ma Pani maske"? A ona powiedziala ze w torebce i miala zaraz zalozyc. Oni niestety nie sluchali i dali mandat 500 zl. Ja bylam w szoku myslalam ze moze jak noc czy cos takie warunki to juz odpuszczs pouczenie lub maly mandat ale nie... Miala pecha bo tak to zawsze maska a raz jak nie zalozyla mandat... Ja mowie tez nie popieram noszenia masek na dworze. Dlatego to juz dla mnie przesada. W nocy tym bardziej szli sami. Jednak juz trudno nosze lub czasem opuszcze na dworze zwlaszcza gdy wiem ze raczej policji nie bedzie, ale jak widac pozory myla i trzeba uwazac. Mowilam jej ze ok nastepnym razem nie bedziesz ryzykowac i bedziesz miala maske ale lepiej 500 zl miec niz nie miec i skoro to nie weszlo chyba jeszcze jako ustawa to mozesz nie przyjac mandatu. Wtedy sad raczej to uchyli bo nie jest to jeszcze oficjalnie zgodne z prawem (chociaz kto wie roznie moze byc ale mialaby na to szanse). No ale z tego stresu juz przyjela a teraz ciezko byloby sie odwolac. Duzy mandat ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja miałam tsh chyba 2,5 i byłam u jakiegoś super duper polecanej endo i ona kazała zostawić to jak jest, bo jest ok i ze jakbym chciała zajść w ciąże to wtedy trzeba zbić do 1-1,5.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Szatanka pytałaś w którymś wątku jak zatoki- lepiej. Trochę jeszcze bolą, ale jest lepiej niż wczoraj. Głowa tez trochę odpuściła i ogólnie czuje się w sumie dobrze. Mój mąż za to kiepsko. Kaszle, meczy się, gorączkuje (powyżej 38). Jest generalnie nie do życia, bardzo osłabiony. A to jest chłop, który gotuje, robi mi co rano śniadanie do kawy (nawet jak on idzie do pracy a ja zostaje w domu z dzieckiem), jeździ na zakupy, kapie i usypia dziecko. A teraz jest tak słaby, ze nawet jakby chciał to i tak nie może. Chodzi spać o 20.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Limonka2738]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88273722]
W wieczornych wiadomościach słyszałam, że pierwsze szczepionki bada dostępne na początku grudnia, czyli mniej więcej za miesiąc.
[/QUOTE]

Super. To niech się Mateuszek zaszczepi i da gospodarce w końcu żyć.

---------- Dopisano o 02:35 ---------- Poprzedni post napisano o 02:27 ----------

Napisane przez Monia284

Tak norma jest za wysoka chyba i nie ma co na nia patrzec. Mi kiedys wyszlo kolo 3 i juz sporo. Badali mi tez potem ale potem caly czas idealne okolo 1. To powiedzieli ze raczej problemu nie mam ale zeby kontrolowac. Podejrzewali tez Hashimoto ale mialam usg i nie mam. Mialam tylko torbiele - niegrozne na tarczycy i zeby nie usuwac. Po jakims czasie i badaniu torbieli juz nie bylo, wchlonely sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Haha mozliwe Nie ma to jednak jak tradycyjne termometry.


Sluchajcie ja gadalam z kolezanka przez telefon i bylam w szoku. Gdyby ktos mi to opowiedzial to tez bym byla w szoku ale powaznie to prawda. Kolezanka w 99 % nosi maski. Dzisiaj poklocila sie z mama przed przyjazdem od chlopaka do domu. Byla taka zla (nie dziwie sie jak mi powiedziala o powodzie klotni) ze jak szli z chlopakiem i jej psem do samochodu zeby ja odwiozl do domu to wyjatkowo nie zalozyla maski (bylo pozno dzis chyba okolo 23). No i miala pecha ze szla policja. Kurcze sama nie spodziewalabym sie policji w nocy tam na osiedlu. Oni do niej :"Gdzie ma Pani maske"? A ona powiedziala ze w torebce i miala zaraz zalozyc. Oni niestety nie sluchali i dali mandat 500 zl. Ja bylam w szoku myslalam ze moze jak noc czy cos takie warunki to juz odpuszczs pouczenie lub maly mandat ale nie... Miala pecha bo tak to zawsze maska a raz jak nie zalozyla mandat... Ja mowie tez nie popieram noszenia masek na dworze. Dlatego to juz dla mnie przesada. W nocy tym bardziej szli sami. Jednak juz trudno nosze lub czasem opuszcze na dworze zwlaszcza gdy wiem ze raczej policji nie bedzie, ale jak widac pozory myla i trzeba uwazac. Mowilam jej ze ok nastepnym razem nie bedziesz ryzykowac i bedziesz miala maske ale lepiej 500 zl miec niz nie miec i skoro to nie weszlo chyba jeszcze jako ustawa to mozesz nie przyjac mandatu. Wtedy sad raczej to uchyli bo nie jest to jeszcze oficjalnie zgodne z prawem (chociaz kto wie roznie moze byc ale mialaby na to szanse). No ale z tego stresu juz przyjela a teraz ciezko byloby sie odwolac. Duzy mandat ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwne. Ja nie noszę maski w ogóle na dworze, policja mnie mija, żandarmeria wojskowa i mają gdzieś.

Zakładam jak wchodzę do pomieszczenia albo jak jest dużo ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Limonka2738

Super. To niech się Mateuszek zaszczepi i da gospodarce w końcu żyć.

---------- Dopisano o 02:35 ---------- Poprzedni post napisano o 02:27 ----------

Dziwne. Ja nie noszę maski w ogóle na dworze, policja mnie mija, żandarmeria wojskowa i mają gdzieś.

Zakładam jak wchodzę do pomieszczenia albo jak jest dużo ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem. No niestety miala pecha. Tez mnie zaskoczyla. Jednak ona nie ma sklonnosci do klamania i byla zalamana i mandatem i klotnia z mama, wiec wiem ze mowi prawde. Straszna noc miala wspolczuje jej. Dlatego ja jej powiedzialam ze sa ludzie ktorzy nie nosza masek i pewnie maja szczescie ze albo nie mijaja policji albo policja podchodzi do tego z wyrozumialoscia a ona raz jedyny tylko nie zalozyla i akurat pech i mandat i niewyrozumiali policjanci mimo ze noc i nie mialaby kogo zarazic :-D Sluzbisci moze, ze mandat zawsze musi byc. No a ze oni przyjeli to problem. Szkoda ze przyjmowali. To moze nie musieliby placic. No a tak chyba musza skoro mandat juz przyjety. To znaczy jej chlopak mial zakryte usta i nos wiec nie ale ona nie miala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasiunia788742

No ale działa więcej niż na 3 miesiące. W sumie nawet nie wiadomo jeszcze na ile szczepionka spowoduje wytworzenie przeciwciał.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Działa na 6 miesięcy.
Nie wiadomo, jaka będzie szczepionka na covid.
Tak w ogóle proces tworzenia szczepionki opisał Dawid Ciemięga. Podrzucam, tylko uprzedzam, pan doktor nie mówi zbyt ładnie o koronasceptykach, co nie będzie szoku.
https://www.facebook.com/lekarzDawid...19193712097029

"Przeciwciała zostają w naszym organizmie, dlatego mamy odporność po przechorowaniu ospy do końca życia, choć mogą z czasem zanikać. Ale wirus grypy to jest wariat, ciągle zmienia coś w swoim kodzie genetycznym i dlatego co roku ma troszkę inne wypustki. Stąd po przechorowaniu grypy w 2018, nasze przeciwciała nie pasują do wirusa grypy w 2019.
Szczepionka na grypę zawiera właśnie tę wypustkę, jeśli czytaliście kiedyś jej ulotkę, to tam w składzie obok rtęci, aluminium, grafitu z prętów reaktora w Czarnobylu i nanoczipów, jest Hemaglutinina - to właśnie białko wirusa grypy. Czasami ludzie mówią, że po szczepieniu zachorowali na grypę. Ale że jak ? W szczepionce na grypę nie ma wirusa grypy, nie można więc po tym szczepieniu zachorować na grypę. Jak byłem mały, to mówili mi, że pająki biorą się z kurzu, tak właśnie działa świat antyszczepionkowców, tylko tam ludzie chorują na grypę po szczepieniu, które nie zawiera wirusa grypy i inne jeszcze ciekawsze cuda, przy których pająki powstające w kurzu to nic nadzwyczajnego".

[Teery]

Napisane przez Monia284

Rozumiem. No niestety miala pecha. Tez mnie zaskoczyla. Jednak ona nie ma sklonnosci do klamania i byla zalamana i mandatem i klotnia z mama, wiec wiem ze mowi prawde. Straszna noc miala wspolczuje jej. Dlatego ja jej powiedzialam ze sa ludzie ktorzy nie nosza masek i pewnie maja szczescie ze albo nie mijaja policji albo policja podchodzi do tego z wyrozumialoscia a ona raz jedyny tylko nie zalozyla i akurat pech i mandat i niewyrozumiali policjanci mimo ze noc i nie mialaby kogo zarazic :-D Sluzbisci moze, ze mandat zawsze musi byc. No a ze oni przyjeli to problem. Szkoda ze przyjmowali. To moze nie musieliby placic. No a tak chyba musza skoro mandat juz przyjety. To znaczy jej chlopak mial zakryte usta i nos wiec nie ale ona nie miala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W zeszłym tygodniu byłam pobiegać i zapomniałam maseczki. Mijała mnie policja i nie zareagowali. To, o czym mówisz, to czysta złośliwość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Teery

W zeszłym tygodniu byłam pobiegać i zapomniałam maseczki. Mijała mnie policja i nie zareagowali. To, o czym mówisz, to czysta złośliwość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czysta zlosliwosc z ich strony? Nom a 500 zl to duzo :-/ Oni jeszcze podobno powiedzieli ze obserwowali ja i widzieli ze nie wyjmuje maski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja też na dworze chodzę bez maseczki. To znaczy ja dużo nie chodzę, bo w sumie z samochodu do sklepu to tak w połowie drogi zakładam na parkingu a na wsi to w ogóle (tylko do sklepu). Na cmentarzu w Lublinie miałam, ale dlatego, że zimno mi było w nosek i wtedy powiedziałam TŻ-owi, że chyba zostanę fanką maseczek w zimniejsze dni, bo w niej jest cieplej w nosek Najgorzej, że one się szybko robią mokre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Linka25]

Kolejny lockdown będzie skutkować obniżeniem poziomu życia.

Jak zaznaczył Jarosław Gowin, wiosenny twardy lockdown kosztował ok. 90 mld zł miesięcznie.– Teraz musielibyśmy liczyć się z co najmniej takimi samymi kosztami – powiedział. Dodał, że tych liczb nie można traktować abstrakcyjnie, bo te pieniądze nie biorą się znikąd. Przypomniał, że koszty potencjalnego lockdownu odbiłyby się finalnie na poziomie życia Polaków.– Nieuchronny byłby wzrost bezrobocia, osłabienie wielu branż, w konsekwencji spadek poziomu życia.


Goczek
dziękuję za info o węchu i witaminach B.

Moja siostra po 3 tygodniach nadal nie odzyskała w pełni wechu. Miała koronę i to był jej jedyny objaw. Jej mąż też korona - ból miesni i osłabienie. Dziecko się nie zarazilo.


[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88274052]No dokładnie, coś czuje, że ta szczepionka to już jest jak jakiś symbol walki z pandemia i to jeszcze wytworzony w atmosferze mega medialnej presji, nigdy dotąd nie spotykanej na taka skale. A może okazać się fiaskiem, bo kto się będzie szczepił co kilka miesięcy? Czy nawet raz na rok? Zgadzam się z Tobą, ze mogliby wymyślić lepiej jakiś lek, ale chyba leki na wirusowe zapalenie płuc to nie jest takie hop siup. Na zapalenie płuc umiera rocznie w samej Polsce 12000 osób. https://www.google.pl/amp/s/twojezdr...ow,nId,3331047

Polecam ten mały artykuł. Wynika z niego, ze rok rocznie około 120-140 tysięcy osób jest hospitalizowanych z powodu zapalenia płuc z czego umiera średnio te 12k. Obecnie zajętych łóżek z covid jest 20k. Artykuł podkreśla, ze szczyt zachorowań na zapalenia płuc co roku przypada na sezon jesienno-zimowy. Można wiec założyć, ze te 120-140k hospitalizacji przypada głównie na ten właśnie sezon...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

W ogóle to mam dość. Robię za opiekunkę męża, opiekunkę syna, sprzątam, gotuje, obsługuje, wydaje leki, ogarniam zwierzyniec sama, dziecko mi zasnęło 22.30, chciałam posprzątać to se zamiast tego otworzyłam wino i żre precelki. Nie pójdę spać conajmniej do 1-2, bo chce się nacieszyć spokojem. Rodzinne chorowanie w domu rządzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]A co jest synkowi, pewnie pisałaś A nie doczytałam.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tych prognoz było tyle... pamiętam te straszące szczytem w maju itd. O kant tyłka je rozbić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88274052]No dokładnie, coś czuje, że ta szczepionka to już jest jak jakiś symbol walki z pandemia i to jeszcze wytworzony w atmosferze mega medialnej presji, nigdy dotąd nie spotykanej na taka skale. A może okazać się fiaskiem, bo kto się będzie szczepił co kilka miesięcy? Czy nawet raz na rok? Zgadzam się z Tobą, ze mogliby wymyślić lepiej jakiś lek, ale chyba leki na wirusowe zapalenie płuc to nie jest takie hop siup. Na zapalenie płuc umiera rocznie w samej Polsce 12000 osób. https://www.google.pl/amp/s/twojezdr...ow,nId,3331047

Polecam ten mały artykuł. Wynika z niego, ze rok rocznie około 120-140 tysięcy osób jest hospitalizowanych z powodu zapalenia płuc z czego umiera średnio te 12k. Obecnie zajętych łóżek z covid jest 20k. Artykuł podkreśla, ze szczyt zachorowań na zapalenia płuc co roku przypada na sezon jesienno-zimowy. Można wiec założyć, ze te 120-140k hospitalizacji przypada głównie na ten właśnie sezon...
[/QUOTE]
Co do tych liczb, to pod jakimś wpisem ratownika medycznego z Lublina (koronasceptyka) wypowiedział się jego kolega po fachu. Wpisy pokazała mi koleżanka. Wynikało z niego, że zapalenie płuc w Polsce dotąd dotyczyło głównie osób starszych, leżących, którzy nie mogli odkrztuszać. Mówi się: przez skrętarz na cmentarz, bo u takich osób złamanie biodra = leżenie = bardzo często zapalenie płuc. Tymczasem, zgodnie z komentarzem tego drugiego, wożą do szpitala ludzi młodych, z obustronnym zapaleniem, co też nie było dotąd tak spotykane. Dlatego te przytoczone przez Ciebie liczby nijak mają się do tego, co jest obecnie, bo to owszem, zapalenie płuc, ale bardzo charakterystyczne i dotykające sporo więcej młodych ludzi, niż "sezonowe".

Nie pracuję w szpitalu, więc tego nie zweryfikuję. Ale choćby z tego powodu, że np. jakiś szpital wykorzystuje w ciągu dnia tyle tlenu, co wcześniej w ciągu tygodnia, a na dodatek nie może go nigdzie kupić, bo są braki, wnioskuję, że coś jest na rzeczy.

[khloe]

Napisane przez Linka25

Kolejny lockdown będzie skutkować obniżeniem poziomu życia.

Jak zaznaczył Jarosław Gowin, wiosenny twardy lockdown kosztował ok. 90 mld zł miesięcznie.– Teraz musielibyśmy liczyć się z co najmniej takimi samymi kosztami – powiedział. Dodał, że tych liczb nie można traktować abstrakcyjnie, bo te pieniądze nie biorą się znikąd. Przypomniał, że koszty potencjalnego lockdownu odbiłyby się finalnie na poziomie życia Polaków.– Nieuchronny byłby wzrost bezrobocia, osłabienie wielu branż, w konsekwencji spadek poziomu życia.


Goczek
dziękuję za info o węchu i witaminach B.

Moja siostra po 3 tygodniach nadal nie odzyskała w pełni wechu. Miała koronę i to był jej jedyny objaw. Jej mąż też korona - ból miesni i osłabienie. Dziecko się nie zarazilo.


A co jest synkowi, pewnie pisałaś A nie doczytałam.Tych prognoz było tyle... pamiętam te straszące szczytem w maju itd. O kant tyłka je rozbić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ciekawe, bo Mateuszek powiedział 2 tygodnie temu, że pieniądze "weźmiemy" z obligacji skarbowych ( chyba dobrze napisałam)



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88274236]Ja też na dworze chodzę bez maseczki. To znaczy ja dużo nie chodzę, bo w sumie z samochodu do sklepu to tak w połowie drogi zakładam na parkingu a na wsi to w ogóle (tylko do sklepu). Na cmentarzu w Lublinie miałam, ale dlatego, że zimno mi było w nosek i wtedy powiedziałam TŻ-owi, że chyba zostanę fanką maseczek w zimniejsze dni, bo w niej jest cieplej w nosek Najgorzej, że one się szybko robią mokre

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja też nie noszę u siebie koło domu, nawet jak idę na spacer, czy na rower.

Co więcej chodząc po mieście jeszcze ani razu nie spotkałam patrolu policji, chyba mają lepszą robotę niż wyłapywanie ludzi bez maseczek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olmici]

Napisane przez Teery

W zeszłym tygodniu byłam pobiegać i zapomniałam maseczki. Mijała mnie policja i nie zareagowali. To, o czym mówisz, to czysta złośliwość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak uprawiasz sport, w Twoim przypadku biegasz to nie musisz mieć maski założonej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez olmici

Jak uprawiasz sport, w Twoim przypadku biegasz to nie musisz mieć maski założonej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to nie sa jakies plotki? Ze jak uprawiasz sport to nie musisz miec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaylla]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No mi sie wlasnie wydaje ze przynajmniej dla takiego rekreacyjnego sportu nie ma wyjatkow. No bo wtedy zawsze mozna sie klocic ze sie sport uprawia, chociazby marszobieg:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olmici]

Znalazłam cos takiego
"Podczas aktywności sportowych w przestrzeniach miejskich jest zobowiązanie do noszenia maseczki, dotyczy to również jazdy na rowerze – mówił podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że nie ma natomiast takiego obowiązku na terenach zielonych, o ile można zachować dystans. ".

Także nie wiem jak się to ma w praktyce, ja mieszkam w mieście przy samym lesie na osiedlu domków jednorodzinnych, i każdy kto biega, jedzie na rowerze, nordic walking, nie ma maski. Przy samym lesie jest jednostka policyjna, kręcą się często i nigdy nie widziałam żeby mandat komuś wypisali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kaylla

No mi sie wlasnie wydaje ze przynajmniej dla takiego rekreacyjnego sportu nie ma wyjatkow. No bo wtedy zawsze mozna sie klocic ze sie sport uprawia, chociazby marszobieg:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo idąc z telefonem w ręce powiedzieć, że się gra w szachy a to też sport.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olmici]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88274290]Albo idąc z telefonem w ręce powiedzieć, że się gra w szachy a to też sport.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Hahaha.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Monia284

Haha mozliwe Nie ma to jednak jak tradycyjne termometry.


Sluchajcie ja gadalam z kolezanka przez telefon i bylam w szoku. Gdyby ktos mi to opowiedzial to tez bym byla w szoku ale powaznie to prawda. Kolezanka w 99 % nosi maski. Dzisiaj poklocila sie z mama przed przyjazdem od chlopaka do domu. Byla taka zla (nie dziwie sie jak mi powiedziala o powodzie klotni) ze jak szli z chlopakiem i jej psem do samochodu zeby ja odwiozl do domu to wyjatkowo nie zalozyla maski (bylo pozno dzis chyba okolo 23). No i miala pecha ze szla policja. Kurcze sama nie spodziewalabym sie policji w nocy tam na osiedlu. Oni do niej :"Gdzie ma Pani maske"? A ona powiedziala ze w torebce i miala zaraz zalozyc. Oni niestety nie sluchali i dali mandat 500 zl. Ja bylam w szoku myslalam ze moze jak noc czy cos takie warunki to juz odpuszczs pouczenie lub maly mandat ale nie... Miala pecha bo tak to zawsze maska a raz jak nie zalozyla mandat... Ja mowie tez nie popieram noszenia masek na dworze. Dlatego to juz dla mnie przesada. W nocy tym bardziej szli sami. Jednak juz trudno nosze lub czasem opuszcze na dworze zwlaszcza gdy wiem ze raczej policji nie bedzie, ale jak widac pozory myla i trzeba uwazac. Mowilam jej ze ok nastepnym razem nie bedziesz ryzykowac i bedziesz miala maske ale lepiej 500 zl miec niz nie miec i skoro to nie weszlo chyba jeszcze jako ustawa to mozesz nie przyjac mandatu. Wtedy sad raczej to uchyli bo nie jest to jeszcze oficjalnie zgodne z prawem (chociaz kto wie roznie moze byc ale mialaby na to szanse). No ale z tego stresu juz przyjela a teraz ciezko byloby sie odwolac. Duzy mandat ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia, mnie natomiast bardzo dziwi, że Ciebie wciąż dziwi,
że zasady są dla wszystkich i cały czas, a nie tylko dla innych a dla Ciebie i twoich znajomych/rodziny ewentualnie czasami i wyrywkowo.


Jest nakaz noszenia maseczek na twarzy a nie w torebce czy kieszeni, to on jest i w dzień i w nocy.
Szła bez maseczki, to dostała mandat w wysokości jaka jest powszechnie znana za to.

Żadem szok.

[Misia452]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88274030]Omg, wniosek o wydanie recepty do odebrania po kilku dniach??? To sa jakies zarty, prawda? Powiedz, ze to sa zarty.[/QUOTE]Nie,u mnie w przychodni tak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Moja mama jak zamawia recepty w przychodni w innym miescie (zamawia telefonicznie), to dostaje je poczta, bo przychodnia podobno nie ma komputera i nie jest w stanie wystawic e-recepty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Misia452

Nie,u mnie w przychodni tak jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra. U mnie, jak zadzwoni się rano, to e-recepta jest dostępna po południu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez Monia284

Tak norma jest za wysoka chyba i nie ma co na nia patrzec. Mi kiedys wyszlo kolo 3 i juz sporo. Badali mi tez potem ale potem caly czas idealne okolo 1. To powiedzieli ze raczej problemu nie mam ale zeby kontrolowac. Podejrzewali tez Hashimoto ale mialam usg i nie mam. Mialam tylko torbiele - niegrozne na tarczycy i zeby nie usuwac. Po jakims czasie i badaniu torbieli juz nie bylo, wchlonely sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Haha mozliwe Nie ma to jednak jak tradycyjne termometry.


Sluchajcie ja gadalam z kolezanka przez telefon i bylam w szoku. Gdyby ktos mi to opowiedzial to tez bym byla w szoku ale powaznie to prawda. Kolezanka w 99 % nosi maski. Dzisiaj poklocila sie z mama przed przyjazdem od chlopaka do domu. Byla taka zla (nie dziwie sie jak mi powiedziala o powodzie klotni) ze jak szli z chlopakiem i jej psem do samochodu zeby ja odwiozl do domu to wyjatkowo nie zalozyla maski (bylo pozno dzis chyba okolo 23). No i miala pecha ze szla policja. Kurcze sama nie spodziewalabym sie policji w nocy tam na osiedlu. Oni do niej :"Gdzie ma Pani maske"? A ona powiedziala ze w torebce i miala zaraz zalozyc. Oni niestety nie sluchali i dali mandat 500 zl. Ja bylam w szoku myslalam ze moze jak noc czy cos takie warunki to juz odpuszczs pouczenie lub maly mandat ale nie... Miala pecha bo tak to zawsze maska a raz jak nie zalozyla mandat... Ja mowie tez nie popieram noszenia masek na dworze. Dlatego to juz dla mnie przesada. W nocy tym bardziej szli sami. Jednak juz trudno nosze lub czasem opuszcze na dworze zwlaszcza gdy wiem ze raczej policji nie bedzie, ale jak widac pozory myla i trzeba uwazac. Mowilam jej ze ok nastepnym razem nie bedziesz ryzykowac i bedziesz miala maske ale lepiej 500 zl miec niz nie miec i skoro to nie weszlo chyba jeszcze jako ustawa to mozesz nie przyjac mandatu. Wtedy sad raczej to uchyli bo nie jest to jeszcze oficjalnie zgodne z prawem (chociaz kto wie roznie moze byc ale mialaby na to szanse). No ale z tego stresu juz przyjela a teraz ciezko byloby sie odwolac. Duzy mandat ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zasady sa jakie sa I nalezy je stosowac. Pominajac to czy sa sensowne czy nie. Zreszta u nas wiele zasad sensownych nie jest.

Jednak zasady sa dla wszystkich a nie tylko dla "innych"

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[razdwatrzyliczyszty]

Napisane przez cava

Monia, mnie natomiast bardzo dziwi, że Ciebie wciąż dziwi,
że zasady są dla wszystkich i cały czas, a nie tylko dla innych a dla Ciebie i twoich znajomych/rodziny ewentualnie czasami i wyrywkowo.


Jest nakaz noszenia maseczek na twarzy a nie w torebce czy kieszeni, to on jest i w dzień i w nocy.
Szła bez maseczki, to dostała mandat w wysokości jaka jest powszechnie znana za to.

Żadem szok.

Też nie rozumiem tego zdziwienia i szoku. Zasady są dla wszystkich takie same. Policjant nie ma w obowiązku dawac pouczenia. Nie miala maseczki to dostala mandat, ale pewnie miała ważną potrzebę życiową, ze jej nie nałożyła.