Mamusie październik 2021.

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Heja w piątek

Szefowa II trymestr, brawo!

U mnie też kiepska Noc, ale dzięki temu że spałam w dzień wczoraj to czuje się wyspana młody zasnął przed północą ostatecznie jak przyczłapał do nas do łóżka dopiero, a że chrapie jak stary dziad to ja nie mogę z nim spać

Bonnie ja też mam hiper mała książeczkę i też wypada ale w nerwach ten segregator to złoto, wszystko krowie na rowie wypisane i nawet mój mąż się odnalazł jak nie byłam w stanie wczoraj nic ogarnąć.

Zubi kciuki za wizytę!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No o tym nie pomyślałam. Ale to ma sens. Mój chłop pewnie by znalazł w teczce, ale tak będzie łatwiej. Plus myślę, że zrobi się bardziej przydatnym im więcej papierów w nim będzie. A który wzór wybrałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Ja mam B&W


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

Ja mam B&W


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Widzę, że każda z nas wybiera całkowicie coś innego a ten ma moja znajoma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Dzień dobry w słoneczny dzień 🥰
Ja mam trochę kłopotów z synem. Nie chce mi jeść, nie chce nic nowego próbować. No jest taki niejadek ostatnio. A wcześniej normalnie jadł, fakt zawsze miał opory przed próbowaniem nowości ale to co jadł to jadł. A teraz nic nie pasuje. Nie wiem chyba dzisiaj kupię jakiś syrop na apetyt, bo już nie mam siły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez I ona

Dzień dobry w słoneczny dzień 🥰
Ja mam trochę kłopotów z synem. Nie chce mi jeść, nie chce nic nowego próbować. No jest taki niejadek ostatnio. A wcześniej normalnie jadł, fakt zawsze miał opory przed próbowaniem nowości ale to co jadł to jadł. A teraz nic nie pasuje. Nie wiem chyba dzisiaj kupię jakiś syrop na apetyt, bo już nie mam siły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ile ma lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88632136]A ile ma lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]2 i pół roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez I ona

2 i pół roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to chyba akurat normalny etap dla tego wieku

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez I ona

2 i pół roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam, że to normalne. Mój też się popsuł z jedzeniem. A wcześniej jadł wzorowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez A_Lios92

No to chyba akurat normalny etap dla tego wieku

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88632226]Czytałam, że to normalne. Mój też się popsuł z jedzeniem. A wcześniej jadł wzorowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Domyślam się, ale po prostu przeraża mnie to że moje dziecko od kilku dni jadłoby tylko suche bułki, suchy makaron lub suche ziemniaki.. no przestaje być to dla mnie normalne i już zachodzie w głowę co jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez I ona

Dzień dobry w słoneczny dzień 🥰
Ja mam trochę kłopotów z synem. Nie chce mi jeść, nie chce nic nowego próbować. No jest taki niejadek ostatnio. A wcześniej normalnie jadł, fakt zawsze miał opory przed próbowaniem nowości ale to co jadł to jadł. A teraz nic nie pasuje. Nie wiem chyba dzisiaj kupię jakiś syrop na apetyt, bo już nie mam siły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój jak był mały to jadł wszystko wręcz było to dla mnie dziwne bo w młoda musieliśmy wciskać jedzenie.

Napisane przez I ona

Domyślam się, ale po prostu przeraża mnie to że moje dziecko od kilku dni jadłoby tylko suche bułki, suchy makaron lub suche ziemniaki.. no przestaje być to dla mnie normalne i już zachodzie w głowę co jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To mój 4 latek też tak je bułka i makaron.

Już po wizycie dalej nie wiem kto tam sobie mieszka...ale wszystko ok. Lekarz wyśmiał mój wynik poziomu cukru powiedział, że według niego wynik jest zakłamany no ale mam zrobić krzywą dla pewności. Kolejna wizyta 07.05

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez I ona

Domyślam się, ale po prostu przeraża mnie to że moje dziecko od kilku dni jadłoby tylko suche bułki, suchy makaron lub suche ziemniaki.. no przestaje być to dla mnie normalne i już zachodzie w głowę co jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak dobrze ze coś je Moja córka od urodzenia jest okropnym niejadkiem. Ile razy nad nią ryczałam to nie zliczę :P Zrobiłam jej wszystkie możliwe badania, aż w końcu lekarz mi powiedział ze problem mam ja, a nie dziecko :P Wtedy odpuściłam. Do tej pory je mało, jest drobna, ale zawsze uśmiechnięta i żywiołowa. Wydaje mi się ze dopóki po dziecku nie widać jakiejś apatii to nie ma sensu się przejmować. W końcu Twojemu synkowi też obrzydną suche rzeczy i poprosi o mięso z warzywami

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez zubi89

Mój jak był mały to jadł wszystko wręcz było to dla mnie dziwne bo w młoda musieliśmy wciskać jedzenie.To mój 4 latek też tak je bułka i makaron.

Już po wizycie dalej nie wiem kto tam sobie mieszka...ale wszystko ok. Lekarz wyśmiał mój wynik poziomu cukru powiedział, że według niego wynik jest zakłamany no ale mam zrobić krzywą dla pewności. Kolejna wizyta 07.05

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Ja pamiętam jak miałam takie fazy za dziecka, że np. przez pół roku jadłam codziennie jajecznicę, potem zaś następne pół roku tylko makaron.

Napisane przez A_Lios92

I tak dobrze ze coś je Moja córka od urodzenia jest okropnym niejadkiem. Ile razy nad nią ryczałam to nie zliczę Zrobiłam jej wszystkie możliwe badania, aż w końcu lekarz mi powiedział ze problem mam ja, a nie dziecko Wtedy odpuściłam. Do tej pory je mało, jest drobna, ale zawsze uśmiechnięta i żywiołowa. Wydaje mi się ze dopóki po dziecku nie widać jakiejś apatii to nie ma sensu się przejmować. W końcu Twojemu synkowi też obrzydną suche rzeczy i poprosi o mięso z warzywami

Moja matka też była ze mną u lekarza i też jej wtedy powiedzieli, że ja żadnego problemu nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

U mnie dzisiaj dzień wolny(na żądanie) na dodatek mojej mamy partner ma pozytywny wynik na covid a my z nimi święta spędzaliśmy i teraz pytanie czy nie złapaliśmy. Mnie te dwa dni bolała głowa no i od tygodnia mam stan taki przed przeziebieniowy. A mojego męża boli bark i też tak średnio się czuje 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

I ona chyba każde dziecko ma taki etap. U nas się ciągnęło chyba pół roku że mały na wszystko mówił "nie". Teściowa płakała nad nim nic nie pomagało i nagle z dnia na dzień zaczął jeść jak szalony. Także myślę że wszędzie po prostu potrzebny jest czas

Szefowa ja tak mam do tej pory
Jak byłam na diecie to przez pół roku codziennie jadłam te same potrawy, kolejne pół roku kolejny jadłospis, następne pół roku - kolejna zmiana

Bonnie a Ty jaka okładkę masz?
Mnie kusiła jeszcze ta różowa ale ostatecznie jednak bw
A ja to w ogóle wszędzie gdzie tylko mogę to się otaczam różem
Najśmieszniej było na początku na siłowni jak wchodziłam ja, typowa pink blondi na salę (od butów przez skarpetki telefon ręcznik piankę na sztangę ciuchy po gumkę do włosów rekawiczki wszystko na różowo) i pytałam chłopaków czy mogę puścić swoją muzę, załamywali ręce a ja wyskakiwałam z heavy metalem punk rockiem itd konsternacja i miny nie do podrobienia. Raczej się spodziewali chyba piosenek pokroju Barbie girl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonnie_j]

Napisane przez LadyWhisper

I ona chyba każde dziecko ma taki etap. U nas się ciągnęło chyba pół roku że mały na wszystko mówił "nie". Teściowa płakała nad nim nic nie pomagało i nagle z dnia na dzień zaczął jeść jak szalony. Także myślę że wszędzie po prostu potrzebny jest czas

Szefowa ja tak mam do tej pory
Jak byłam na diecie to przez pół roku codziennie jadłam te same potrawy, kolejne pół roku kolejny jadłospis, następne pół roku - kolejna zmiana

Bonnie a Ty jaka okładkę masz?
Mnie kusiła jeszcze ta różowa ale ostatecznie jednak bw
A ja to w ogóle wszędzie gdzie tylko mogę to się otaczam różem
Najśmieszniej było na początku na siłowni jak wchodziłam ja, typowa pink blondi na salę (od butów przez skarpetki telefon ręcznik piankę na sztangę ciuchy po gumkę do włosów rekawiczki wszystko na różowo) i pytałam chłopaków czy mogę puścić swoją muzę, załamywali ręce a ja wyskakiwałam z heavy metalem punk rockiem itd konsternacja i miny nie do podrobienia. Raczej się spodziewali chyba piosenek pokroju Barbie girl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam art ta kolorowa kobieta z brzuszkiem. Zauroczyla mnie. Tylko dlatego brałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

bonnie_j, zdrowia życzę. U nas też rodzina męża pozytywna, na szczęście zorientowali się przed samymi świętami i zostali w domu. Upiekło nam się. Ja to mam fobię, że przed samym terminem złapię to dziadostwo i odizolują mnie od dziecka (nie wiem w sumie jak wygląda to w praktyce). Chyba na miesiąc przed porodem totalnie się wyłącze od świata i nigdzie nie będę wychodzić, ani z nikim spotykać.

Napisane przez LadyWhisper

I ona chyba każde dziecko ma taki etap. U nas się ciągnęło chyba pół roku że mały na wszystko mówił "nie". Teściowa płakała nad nim nic nie pomagało i nagle z dnia na dzień zaczął jeść jak szalony. Także myślę że wszędzie po prostu potrzebny jest czas

Szefowa ja tak mam do tej pory
Jak byłam na diecie to przez pół roku codziennie jadłam te same potrawy, kolejne pół roku kolejny jadłospis, następne pół roku - kolejna zmiana

Bonnie a Ty jaka okładkę masz?
Mnie kusiła jeszcze ta różowa ale ostatecznie jednak bw
A ja to w ogóle wszędzie gdzie tylko mogę to się otaczam różem
Najśmieszniej było na początku na siłowni jak wchodziłam ja, typowa pink blondi na salę (od butów przez skarpetki telefon ręcznik piankę na sztangę ciuchy po gumkę do włosów rekawiczki wszystko na różowo) i pytałam chłopaków czy mogę puścić swoją muzę, załamywali ręce a ja wyskakiwałam z heavy metalem punk rockiem itd konsternacja i miny nie do podrobienia. Raczej się spodziewali chyba piosenek pokroju Barbie girl


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oj z tym różem to ewidentnie przyda Ci się teraz córa 😂

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez bonnie_j

U mnie dzisiaj dzień wolny(na żądanie) na dodatek mojej mamy partner ma pozytywny wynik na covid a my z nimi święta spędzaliśmy i teraz pytanie czy nie złapaliśmy. Mnie te dwa dni bolała głowa no i od tygodnia mam stan taki przed przeziebieniowy. A mojego męża boli bark i też tak średnio się czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj zdrowka oby się okazało ze was jednak nie złapało.

[Sylvvcia]

Napisane przez bonnie_j

U mnie dzisiaj dzień wolny(na żądanie) na dodatek mojej mamy partner ma pozytywny wynik na covid a my z nimi święta spędzaliśmy i teraz pytanie czy nie złapaliśmy. Mnie te dwa dni bolała głowa no i od tygodnia mam stan taki przed przeziebieniowy. A mojego męża boli bark i też tak średnio się czuje 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niewykluczone. Objawy podejrzane. Zdrówka!




A tak wgl to jestem w 16tym tygodniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carillon]

Napisane przez bonnie_j

U mnie dzisiaj dzień wolny(na żądanie) na dodatek mojej mamy partner ma pozytywny wynik na covid a my z nimi święta spędzaliśmy i teraz pytanie czy nie złapaliśmy. Mnie te dwa dni bolała głowa no i od tygodnia mam stan taki przed przeziebieniowy. A mojego męża boli bark i też tak średnio się czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka! Oby to były tylko objawy w głowie.

Ostatnio kilku znajomych choruje, co ciekawe nowym objawem jest teraz zapalenie zatok my jakiś czas temu walczyliśmy z zatokami ale jakoś nie polaczylam tego z covidem bo nigdy tego objawu nie podawali
Szybko nam przeszło wiec to chyba nie był covid

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[kawowa_lkj]

Tak, ta brytyjska mutacja może się objawiać bólem zatok i katarem..
Tymczasem ja wreszcie czuje się ciut lepiej, mdłości na tyle mniejsze, że nawet po kawę sięgnęłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez kawowa_lkj

Tak, ta brytyjska mutacja może się objawiać bólem zatok i katarem..
Tymczasem ja wreszcie czuje się ciut lepiej, mdłości na tyle mniejsze, że nawet po kawę sięgnęłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie też czytałam. Mnie przy przeziębieniu zawsze wchodzi w nos i zatoki więc teraz każda infekcja może być covidem. Teraz robimy sobie samoizolacje. I tak pracuje z domu a mąż zgłosił w pracy i ma siedzieć w domu do środy włącznie. Chyba będzie miał zlecony test na poniedziałek z firmy. A my się widzieliśmy w niedzielę ostatni raz więc zaraz minie tydzień. Zobaczymy co będzie się działo w weekend. Covid w ciąży mnie przeraża...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Nie martw się na zapas, może to tylko katar choc test zawsze warto zrobić dla pewności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez kawowa_lkj

Tak, ta brytyjska mutacja może się objawiać bólem zatok i katarem..
Tymczasem ja wreszcie czuje się ciut lepiej, mdłości na tyle mniejsze, że nawet po kawę sięgnęłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To możliwe, że przeszłam ja z dziećmi teraz. Zaczęło się u syna od kataru a u córki od wymiotów. Później córką dostała katar i najszybciej jej przeszło, syn na koniec po 2 tygodniach miał ostatniego dnia wymioty a mnie trzyma do dziś tzn jest już o wiele lepiej ale dalej kaszle.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja odliczam do weekendu godziny już

Ten będzie luźny i nie będę robić nic poza przesadzeniem kwiatków w ogrodzie i obiadem
za to za tydzień w planach już remont po weekendzie wiec weekend tez będzie pracowity.

[Sylvvcia]

Napisane przez Carillon

Zdrówka! Oby to były tylko objawy w głowie.

Ostatnio kilku znajomych choruje, co ciekawe nowym objawem jest teraz zapalenie zatok my jakiś czas temu walczyliśmy z zatokami ale jakoś nie polaczylam tego z covidem bo nigdy tego objawu nie podawali
Szybko nam przeszło wiec to chyba nie był covid

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Ja już dawno słyszałam o powiązaniu zatok z covidem. I u mnie sprawdzilo się, gdy chorowałam w listopadzie. Podejrzewam, że teraz też przechodzę, okropnie bolały mnie zatoki przez ponad tydzień i byłam ogólnie nie do życia. A moja córa ma gorączkę - wtedy było identycznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natiii09]

bonnie_j zdrówka

U mnie też COVID w rodzinie najbliższej niestety. Jakś ta wielkanoc chyba była pechowa pod tym względem, na szczęście wszyscy narazie łagodnie przechodzą.

A tak mi było smutno, że nie polecieliśmy na święta.. widocznie tak miało być, bo korona w ciąży faktycznie może się różnie skończyć.

[LadyWhisper]

Ja w październiku miałam zapalenie zatok i wtedy już powoli mówiło się o tym że to "nowy objaw" covida - i faktycznie test pozytywny. Leżałam plackiem miesiąc, ból przeokropny, powikłania i to jsk się to zapalenie zatok rozwinęło to jakiś koszmar, także łącze się z wami bo też schizuje okrutnie że znowu mnie dopadnie i jeżeli będzie ta sama intensywnośc to będzie bardzo kiepsko.

Bonnie zdrówka dla was.

My z młodym właśnie kupiliśmy popcorn zaraz wstawiamy i robimy wieczór filmowy mąż na planszowkach a my harcujemy

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja dzis zrobie sobie wieczór z serialem jak jakiś fajny znajdę i szydełkiem

[bonnie_j]

A jeśli idzie o jedzenie to moja prawie 3 latka nie jest problematyczna. Ale oczywiście bułki i makaron to podstawa To ZAWSZE zje lubi też warzywa, owoce, jajka, sery. Z mięsem jest gorzej. Ale jak jest odpowiednie mięsko to też lubi 🤷 jej dietą przejmowałam się jak zaczynaliśmy rozszerzanie, ale później to jadła co i ile chciała. Ma dni, że cały czas coś szamie a to taki mega szczuplak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Po Waszych opowieściach zapaliła się u mnie iskierka nadziei że mój syn w końcu zacznie jeść normalnie.

Jestem po wizycie, bobas skrzyżował nogi więc nici z informacji o płci. Nie mówiłam gince że na prenatalnych mi powiedziała doktor że na 80% dziewczynka. Chciałam zobaczyć co ona mi powie. No ale nie udało się
Poza tym wszystko ok, krwiak się wchłonął i mogę odstawić duphaston z czego naprawdę bardzo się cieszę. Muszę zrobić tylko tą krzywą cukrową z uwagi na ten cukier. No ale tego się spodziewałam więc nie jestem zaskoczona.

Z covidem u nas narazie obyło się lekko. Mąż mimo ciężkiego początku dość szybko się wyleczył. Reszta domowników póki co zdrowa. Podejrzewam jednak że też mieliśmy tego wirusa tylko przeszliśmy bezobjawowo lub skąpo objawowo - bo jakiś tam delikatny katarek czy ból głowy to każdy z nas miał w ostatnim czasie. No ale ogólnie też boje się tego wirusa zwłaszcza w kontekście ciąży i porodu. Co chwilę jakieś nowe mutacje, więc to wszystko nie napawa optymizmem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz