Randki przez Internet cz. 2

[Miss_Suze]

Napisane przez Monia284

Dokladnie. Jak nie przeszkadza ta roznica wieku az tak to ok. Ja tutaj mam troche inaczej zawsze nawet 10 lat starszy chlopak to bylo dla mnie za duzo. 5 lat to tak optymalnie.

Ja się zastanawiam właśnie, czy przedziału wiekowego nie dać do 30 lat (sama mam 22). Mam dobrego przyjaciela w tym wieku, więc możliwe, żebym się dogadała z kimś starszym.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Miss_Suze

Ja się zastanawiam właśnie, czy przedziału wiekowego nie dać do 30 lat (sama mam 22). Mam dobrego przyjaciela w tym wieku, więc możliwe, żebym się dogadała z kimś starszym.

spoko różnica jak dla mnie

[Monia284]

Napisane przez Miss_Suze

Ja się zastanawiam właśnie, czy przedziału wiekowego nie dać do 30 lat (sama mam 22). Mam dobrego przyjaciela w tym wieku, więc możliwe, żebym się dogadała z kimś starszym.

Rozumiem. Ja teraz mam faceta ale ogolnie zaraz skoncze 30 lat i nadal np gdybym randkowala to nie chcialabym byc z 40 latkiem. Lubie mala roznice wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Miss_Suze

Ja się zastanawiam właśnie, czy przedziału wiekowego nie dać do 30 lat (sama mam 22). Mam dobrego przyjaciela w tym wieku, więc możliwe, żebym się dogadała z kimś starszym.

Ja czujesz że dla Ciebie taki przedział jest okej to pewno że daj .


Ja mam 28 lat, ostatnio jak korzystałam miałam ustawione do 32 albo 33, ale w sumie pisałam z samymi 27/28 .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez NocnaWiedma

Ja czujesz że dla Ciebie taki przedział jest okej to pewno że daj .


Ja mam 28 lat, ostatnio jak korzystałam miałam ustawione do 32 albo 33, ale w sumie pisałam z samymi 27/28 .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam ustawione do 26/27, ale jak tak widzę profile swoich rówieśników to wołam o pomstę do nieba i chyba zwiększę zakres Mam cichą nadzieję, że starszy facet wie czego chce i nie ma profilu w głupotach, chociaż może to nie wiek gra tutaj rolę

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja na razie skasowałam apkę ale miałam ustawione do 38 (ja mam 27). Większej różnicy bym nie chciała, no i po tej granicy +/- 38 lat coraz ciężej znaleźć atrakcyjnych facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Miss_Suze

Ja miałam ustawione do 26/27, ale jak tak widzę profile swoich rówieśników to wołam o pomstę do nieba i chyba zwiększę zakres Mam cichą nadzieję, że starszy facet wie czego chce i nie ma profilu w głupotach, chociaż może to nie wiek gra tutaj rolę

Zdecydowanie wiek nie gra roli, pod tym względem to akurat radzę być ostrożną Pełno jest Piotrusiów Panów czy ogólnie facetów, którym nie zależy na związku - znajdziesz ich w każdej grupie wiekowej.

Także nie skupiałabym się na założeniach na temat wieku, tylko po prostu szukała kogoś, z kim będzie flow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Miss_Suze

Ja miałam ustawione do 26/27, ale jak tak widzę profile swoich rówieśników to wołam o pomstę do nieba i chyba zwiększę zakres Mam cichą nadzieję, że starszy facet wie czego chce i nie ma profilu w głupotach, chociaż może to nie wiek gra tutaj rolę

Niestety i z 30 i z 40 Latków wychodzą czasem takie dzieciuchy, że szok także myślę że czasem to nie ta kwestia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloodylev]

Jako 35letnia dama próbuje nie patrzeć na wiek ale niestety jak bardzo próbuje to z młodszymi mi nie idzie, męczą mnie, najlepiej dogaduje się z Panami dokładnie w moim wieku, ale reguły nie ma, dlatego zazwyczaj ustawiam 28-40 lat. Chociaż te 40 to tez dla mnie za dużo trochę, niby tylko 5lat ale w tym wieku to dużo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88893421]Ja na razie skasowałam apkę ale miałam ustawione do 38 (ja mam 27). Większej różnicy bym nie chciała, no i po tej granicy +/- 38 lat coraz ciężej znaleźć atrakcyjnych facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla mnie to nie kwestia wygladu tylko wlasnie tego ze z kims w podobnym wieku czuje sie swobodniej. Z kims starszym za to jak z bratem lub tata wiec to nie dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez Monia284

Dla mnie to nie kwestia wygladu tylko wlasnie tego ze z kims w podobnym wieku czuje sie swobodniej. Z kims starszym za to jak z bratem lub tata wiec to nie dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja za to często ze swoimi rówieśnikami czuję się jak z dziećmi. Nie generalizuję, bo oczywiście nie każdy taki jest, ale miałam takie poczucie często.

No, ale niby faceci później dojrzewają niż kobiety Jednak no w wieku 22 lat to już chyba wypada być w miarę ogarniętym.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ogarnięci faceci w wieku 22 lat? Nie na tym świecie to raczej wyjątki niż reguła niestety.

[Yellow_Cherry]

Dziewczyby, czyli z tych wszystkich cudownych portali co najbardziej polecacie?
Mysle nad tym fb ranki, ale chcialam sie upewnic czy to jest cos sensownego. Da sie z tego potem wypisac, usunac profil czy co to tam jest, tak jak np tindera sie usuwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

FB randki lub Tinder. Wszystko da się normalnie usunąć

[Agnek]

Ja w końcu dostałam propozycję spotkania. Ale.. dopiero wczoraj przyznał się, że pali, bo właśnie zauważył na moim profilu „zakaz”. Wcześniej odnosił się do opisu więc nie wiem jak mógł tego nie zauważyć, ale niech mu będzie Pisze sie spoko więc chyba dam mu szanse mimo fajek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[5bf57317973e1ec9b234fe526a30a88e7776b256_61f1e0a91bf13]

Wolę w realu, w którym też można się nabrać. Jednak znajomość przez neta częściej kończy się rozczarowaniem. Staliśmy się niewolnikami smartfonów i komputerów.

[RunRunRebel]

Właśnie wróciłam z drugiej randki. Na koniec facet zapytał czy widzimy się w przyszłym tygodniu więc chyba będzie też trzecie spotkanie

[kasia5266]

Też byłam na randce o ile tak to można nazwać. Facet przystojny, ale niestety bardzo zadufany w sobie. Ton głosu, unoszenie brwi, mimika. Od razu przypomniała mi się pewna rekruterka. Najlepsze było, gdy zaczął mówić, że pracuje przy dofinansowaniach w firmie x. Kojarzę ją i spytałam jak się tam dostał? Popatrzył na mnie z taką wyniosłością, uniósł brew i powiedział: Skończyłem bardzo prestiżowe studia.
Potem zaczął się chwalić swoimi wyprawami górskimi i tym, że bez żadnego doświadczenia wszedł na Rysy. Chyba myślał, że jest fajny, a tymczasem zbierał same minusy. Jestem uczulona na tego typu ludzi. Wróciłam do domu i...usunęłam parę.

[Miss_Suze]

Napisane przez Agnek

Ja w końcu dostałam propozycję spotkania. Ale.. dopiero wczoraj przyznał się, że pali, bo właśnie zauważył na moim profilu „zakaz”. Wcześniej odnosił się do opisu więc nie wiem jak mógł tego nie zauważyć, ale niech mu będzie Pisze sie spoko więc chyba dam mu szanse mimo fajek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja bym była w stanie przełknąć Glo albo e-fajki. Jakby palił normalne papierochy to nigdy

[1=5bf57317973e1ec9b234fe5 26a30a88e7776b256_61f1e0a 91bf13;88894214]Wolę w realu, w którym też można się nabrać. Jednak znajomość przez neta częściej kończy się rozczarowaniem. Staliśmy się niewolnikami smartfonów i komputerów.[/QUOTE]

Ja to traktuję jako kolejne narzędzie do poznawania ludzi. Jak się studiuje, pracuje to już nie ma się czasu na poznawanie milionów ziomków na żywo, a zagadywanie do kogoś obcego na ulicy uważam za creepy szczerze mówiąc.

[niki1122]

Ja zauważyłam, że niektórzy panowie mają problem z tym, że jestem abstynentką, rzuciłam alkohol pół roku temu, nie piję nawet zerówek i dużo zdziwionych gdy odmawiam drinka czy coś, jak już chciałabym poznać kogoś na poważnie to abstynenta albo chociaż kogoś kto pije od święta typu urodziny, sylwester itd, ale chyba ciężko będzie

[Agnek]

Napisane przez Miss_Suze

Ja bym była w stanie przełknąć Glo albo e-fajki. Jakby palił normalne papierochy to nigdy

Coś tam pisał, że chce rzucić.. jak sie nie zdecyduje to sie pożegnamy bo na dłuższą metę by mi to przeszkadzało. Ale nic, nie ma co wybiegać bo równie dobrze 1 spotkanie może sie okazać klapą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agnek

Coś tam pisał, że chce rzucić.. jak sie nie zdecyduje to sie pożegnamy bo na dłuższą metę by mi to przeszkadzało. Ale nic, nie ma co wybiegać bo równie dobrze 1 spotkanie może sie okazać klapą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Idź na randkę na luzie. Przyda ci się poćwiczyć. Nawet jakby nic z tego miało nie być to może miło spędzisz czas

[Agnek]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88894365]Idź na randkę na luzie. Przyda ci się poćwiczyć. Nawet jakby nic z tego miało nie być to może miło spędzisz czas [/QUOTE]


Ojj tak, zdecydowanie mi się przyda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miss_Suze]

Napisane przez niki1122

Ja zauważyłam, że niektórzy panowie mają problem z tym, że jestem abstynentką, rzuciłam alkohol pół roku temu, nie piję nawet zerówek i dużo zdziwionych gdy odmawiam drinka czy coś, jak już chciałabym poznać kogoś na poważnie to abstynenta albo chociaż kogoś kto pije od święta typu urodziny, sylwester itd, ale chyba ciężko będzie

No ja Ci szczerze powiem, że lubię sobie raz na tydzień wypić dla towarzystwa Ale jakby był abstynentem to bym go nie odrzuciła z tego powodu

[Hairlooser]

Napisane przez kasia5266

Chyba myślał, że jest fajny, a tymczasem zbierał same minusy. Jestem uczulona na tego typu ludzi. Wróciłam do domu i...usunęłam parę.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez niki1122

Ja zauważyłam, że niektórzy panowie mają problem z tym, że jestem abstynentką, rzuciłam alkohol pół roku temu, nie piję nawet zerówek i dużo zdziwionych gdy odmawiam drinka czy coś, jak już chciałabym poznać kogoś na poważnie to abstynenta albo chociaż kogoś kto pije od święta typu urodziny, sylwester itd, ale chyba ciężko będzie

Szczerze mówiąc też bym miała z tym problem, bo 90% abstynenów, których znam, nie pije, bo wprzeszłości piła za dużo, a ja akceptuję tylko ludzi, którzy piją z głową i nie trzeba ich pilnować.


Ale podejrzewam, że faceci się bardziej obawiają tego, że będzie ci przeszkadzało ich picie lub że jesteś "za nudna".

[Monia284]

Napisane przez Miss_Suze

Ja za to często ze swoimi rówieśnikami czuję się jak z dziećmi. Nie generalizuję, bo oczywiście nie każdy taki jest, ale miałam takie poczucie często.

No, ale niby faceci później dojrzewają niż kobiety Jednak no w wieku 22 lat to już chyba wypada być w miarę ogarniętym.

Rozumiem. Wiesz bywa roznie. Np taki 34 latek powinien byc juz ogarniety taki wiek a znam wielu w tym wieku gorszych od tych 20 paru latkow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ja od roku pije mega rzadko. Zamknięte knajpy, więc mi się odechciało. W domu nigdy nie piłam, a sama to już w ogóle. No i tak mi zostało, lepiej mi bez alkoholu. Ale niestety spotykam się z komentarzami, że jestem mało rozrywkowa, bo nie pije wódki. A ja właśnie jestem bardziej wygadana i żywa, gdy jestem trzeźwa. No alkohol to energii nie dodaje (chociaż pijanym tak się zawsze wydaje ).

Jednak stuprocentowy abstynent to właśnie może być znak, że ktoś kiedyś miał problemy. Generalnie nie chciałabym czuć, że przy partnerze nie mogę się napić, bo to na niego źle działa. Ale nie dlatego, że to dla mnie wielka strata, a dlatego, że bałbym się, że nie panuje nad tym nałogiem.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez Monia284

Rozumiem. Wiesz bywa roznie. Np taki 34 latek powinien byc juz ogarniety taki wiek a znam wielu w tym wieku gorszych od tych 20 paru latkow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej ja też. To są perełki

[Yellow_Cherry]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88894756]Ja od roku pije mega rzadko. Zamknięte knajpy, więc mi się odechciało. W domu nigdy nie piłam, a sama to już w ogóle. No i tak mi zostało, lepiej mi bez alkoholu. Ale niestety spotykam się z komentarzami, że jestem mało rozrywkowa, bo nie pije wódki. A ja właśnie jestem bardziej wygadana i żywa, gdy jestem trzeźwa. No alkohol to energii nie dodaje (chociaż pijanym tak się zawsze wydaje ).

Jednak stuprocentowy abstynent to właśnie może być znak, że ktoś kiedyś miał problemy. Generalnie nie chciałabym czuć, że przy partnerze nie mogę się napić, bo to na niego źle działa. Ale nie dlatego, że to dla mnie wielka strata, a dlatego, że bałbym się, że nie panuje nad tym nałogiem.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------



Ojej ja też. To są perełki [/QUOTE]Mam podobnie, pijam rzadko, a najczesciej jak juz to jakies piwo smakowe chociaz ostatnio sobie eksperymentuje z drinkami, ale tez okazjonalnie
Jakos w okolicach liceum/studiow wiecej pilam, teraz sie stalam wygodna, wole nie pic i gdzies pojechac i byc niezalezna od autobusow czy cos

Tez czesto spotykam sienz komentarzem jak to wodeczki sie nie napije, a nawet jakbym miala mozliwodc to po prostu wodki nie lubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88894756]Ja od roku pije mega rzadko. Zamknięte knajpy, więc mi się odechciało. W domu nigdy nie piłam, a sama to już w ogóle. No i tak mi zostało, lepiej mi bez alkoholu. Ale niestety spotykam się z komentarzami, że jestem mało rozrywkowa, bo nie pije wódki. A ja właśnie jestem bardziej wygadana i żywa, gdy jestem trzeźwa. No alkohol to energii nie dodaje (chociaż pijanym tak się zawsze wydaje ).

Jednak stuprocentowy abstynent to właśnie może być znak, że ktoś kiedyś miał problemy. Generalnie nie chciałabym czuć, że przy partnerze nie mogę się napić, bo to na niego źle działa. Ale nie dlatego, że to dla mnie wielka strata, a dlatego, że bałbym się, że nie panuje nad tym nałogiem.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------



Ojej ja też. To są perełki [/QUOTE]

Ja na studiach malo pilam. Jakos nie mialam tak towarzystwa. Z rok temu czesciej pilam na domowkach u znajomych no byly miesiace ze raz na tydzien. Tylko nie czulam ze musze pic. Jak byl tydzien lub wiecej bez alkoholu to nie myslalam o nim. Jak nie ma alkoholu a jestem w dobrym towarzystwie to tez bawie sie swietnie. Jestem dosc otwarta przy ludziach ktorych dobrze znam i bez alkoholu. Teraz pije rzadziej. Jeden miesiac cos wypije inny nie. Musze miec towarzystwo raczej. Tak byle wypic to rzadko. Jak juz pije to drinki lub wodke. Czasem wino. Nie lubie piwa za bardzo chyba ze Somersby.

Tak jeden drugi trzeci - kilku znam takich 34 latkow, wszyscy rocznik 87.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz