Dziwna sytuacja

[Nvaaalia]

Postaram się krótko i na temat, od kilku miesięcy spotykam się z facetem, wszystko fajnie dogadywaliśmy się (nie jesteśmy oficjalnie w związku) spędzaliśmy czas raz tak często jak czas na to pozwolił. Nie brakowało między nami czułości czy zbliżeń chociaż nigdy nie rozmawialiśmy o tym konkretniej, ale z dwóch stron faktycznie padły słowa, ze zaczyna nam zależeć. No i nadeszła jedna rozmowa sama z siebie jakoś wyszła, przy której dowiedziałam się, ze nie miał łatwego poprzedniego związku, już spory czas temu i od tamtego czasu raczej chłodno podchodzi do relacji, pomyślałam sobie, ze okej. Ale jednak coś mi nie dawało spokoju i najzwyczajniej zapytałam na czym ja stoję, napisał, ze o takich rzeczach się rozmawia wiec uznałam okej, poczekam na spotkanie. Do spotkania nie doszło, pierwszy raz je odwołał i od momentu rozpoczęcia przeze mnie rozmowy na ten temat przestał sam chociaż by inicjować kontakt telefoniczny, nie osaczałam go, nie czepiałam się, najzwyczajniej zadzwoniłam zapytałam co słychać pogadaliśmy chwile i przez brak spotkania uznałam, ze jeszcze raz podejmę próbę rozmowy na ten temat, nie dowiedziałam się nic i ostatnim razem niestety emocje wzięły górę moje myśli wygrały i napisałam długa wiadomość tłumacząca ze czuje się trochę zdezorientowana sytuacja i czy jest w stanie powiedzieć mi co jest grane, cały dzień cisza, zadzwoniłam, po rozmowie wyczułam, ze on nie jest tak bardzo zaangażowany w to jak ja, ale w ciągu dalszym nie wiem na czym stoję. Nie potrzebnie 3 razy ruszyłam temat, wiadomo, jak by chciał i miał czas a mógł go nie mieć to byśmy się spotkali, czasu nie cofnę, ale kurczę nie wiem co robić. Totalnie nie wiem czego mam się spodziewać, z jego strony już 4 dzień cisza, po słowach „muszę to przemyśleć”. Wiem, ze muszę dać mu czas skoro go potrzebuje, bo to normalne, ale obawiam się, ze zaczynam świrować na ten temat i nie potrafię chłodno na to spojrzeć, podejrzewam, ze po ostatnim związku boi się zaangażować i nie wiem czy jest sens czekać na coś co może nie nadejść.

[karawanna]

Jak dla mnie to normalne że po kilku miesiącach spotykania się chciałaś się dowiedzieć w jaka stronę to zmierza. Dobrze ze o to zapytalas, przynajmniej już wiesz na czym stoisz i moim zdaniem nie ma co czekać aż on się okresli. Odpowiedź już dostałaś - jemu zależy na niezobowiązującym spotykaniu się a nie wchodzeniu w związek. Może rzeczywiście ma trudna relacje za sobą, może to ściema. To nieistotne. Jeśli Ty szukasz czegoś poważnego, to pora pana pożegnać. O ile on sam już tego nie zrobił zrywając z Tobą kontakt.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[CandyShopGirl]

Przykro mi autorko, z tej mąki chleba nie będzie, bo on szukał czegoś innego niż Ty. Natomiast warto podkreślić, że nie ma Twojej winy w rozpadzie tej relacji - jeśli chciałby związku z Tobą, to byłby szczęśliwy że Ty też tego chcesz. Jeśli postanowił się wycofać, to doszłoby do tego prędzej czy później i nie uciekł dlatego, że wystraszyłaś go swoim zachowaniem, a gdybyś milczała i czekała, to byłby z tego wspaniały związek. Nie zrobiłaś nic złego. Trzymam kciuki, by w Twoim życiu pojawiła się relacja, w której oboje szukacie tego samego.

[Damian3033]

Napisane przez Nvaaalia

Postaram się krótko i na temat, od kilku miesięcy spotykam się z facetem, wszystko fajnie dogadywaliśmy się (nie jesteśmy oficjalnie w związku) spędzaliśmy czas raz tak często jak czas na to pozwolił. Nie brakowało między nami czułości czy zbliżeń chociaż nigdy nie rozmawialiśmy o tym konkretniej, ale z dwóch stron faktycznie padły słowa, ze zaczyna nam zależeć. No i nadeszła jedna rozmowa sama z siebie jakoś wyszła, przy której dowiedziałam się, ze nie miał łatwego poprzedniego związku, już spory czas temu i od tamtego czasu raczej chłodno podchodzi do relacji, pomyślałam sobie, ze okej. Ale jednak coś mi nie dawało spokoju i najzwyczajniej zapytałam na czym ja stoję, napisał, ze o takich rzeczach się rozmawia wiec uznałam okej, poczekam na spotkanie. Do spotkania nie doszło, pierwszy raz je odwołał i od momentu rozpoczęcia przeze mnie rozmowy na ten temat przestał sam chociaż by inicjować kontakt telefoniczny, nie osaczałam go, nie czepiałam się, najzwyczajniej zadzwoniłam zapytałam co słychać pogadaliśmy chwile i przez brak spotkania uznałam, ze jeszcze raz podejmę próbę rozmowy na ten temat, nie dowiedziałam się nic i ostatnim razem niestety emocje wzięły górę moje myśli wygrały i napisałam długa wiadomość tłumacząca ze czuje się trochę zdezorientowana sytuacja i czy jest w stanie powiedzieć mi co jest grane, cały dzień cisza, zadzwoniłam, po rozmowie wyczułam, ze on nie jest tak bardzo zaangażowany w to jak ja, ale w ciągu dalszym nie wiem na czym stoję. Nie potrzebnie 3 razy ruszyłam temat, wiadomo, jak by chciał i miał czas a mógł go nie mieć to byśmy się spotkali, czasu nie cofnę, ale kurczę nie wiem co robić. Totalnie nie wiem czego mam się spodziewać, z jego strony już 4 dzień cisza, po słowach „muszę to przemyśleć”. Wiem, ze muszę dać mu czas skoro go potrzebuje, bo to normalne, ale obawiam się, ze zaczynam świrować na ten temat i nie potrafię chłodno na to spojrzeć, podejrzewam, ze po ostatnim związku boi się zaangażować i nie wiem czy jest sens czekać na coś co może nie nadejść.

Facet ewidentnie daje Ci do zrozumienia że jest wam nie po drodze. Odpuść temat i skup się na kimś bardziej dojrzałym emocjonalnie, kimś kto wie czego chce od życia. Unikniesz dzięki temu wielu rozczarowań i łez

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Nie ma sensu czekać, bo nic tu nie nadejdzie. Szkoda jedynie, że facet nie miał jaj powiedzieć ci prawdy, zamiast tego cię unika, nie chciałabym go nawet jeśli za tydzień łaskawie namyśliłby się, że jednak chce być ze mną

[Aelora]

Nie wiem, czy to taka dziwna sytuacja - kiedy zaczęłaś pytać, na czym stoicie i do czego zmierza Wasza znajomość, facet uciął kontakt i zaczął Cię unikać. Czy potrzeba więcej słów? Niestety, gadki o strasznym skrzywdzeniu przez byłą i kłopotach z zaangażowaniem często miewają drugie dno, po prostu facet potrzebuje wymówki, żeby powiedzieć Ci, że nie ma ochoty na związek. Niekoniecznie na każdy związek, ale na pewno nie na związek z Tobą.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Moim zdaniem wiesz na czym stoisz 4 razy zaczety temat bez odpowiedzi plus ochlodzenie kontaktu jest odpowiedzia bardzo dobitna
Teraz pileczka po twojej stronie akceptujesz to ze nic powaznego z tego nie będzie i dalej z nim siedzisz czekajac az on cie porzuci albo szukasz szczęścia gdzie indziej

[wlosomaniaczkaaa]

Nie pisz, że niepotrzebnie zaczynałaś temat i chciałabyś cofnac czas. Zachowałaś sie bardzo uczciwie wobec tej ralacji i przede wszystkim wobec siebie. Niestety nie jest Wam po drodze, ale koleś nie ma w sobie tyle odwagi, by Cie o tym poinformować. Satysfakcjonuje go niezobowiazujaca znajomość, bywa. Pilka jest po jego stronie, ale on ma to gdzies. Pora o nim zapomnieć i szukac szczescia gdzie indziej. Nie przejmuj sie tym, ze sie przed nim uzewnetrznilas i wszystko zepsulas. To swiadczy o Twojej odwadze i szacunku do siebie samej.

[Ellen_Ripley]

Dziewczyny wyżej napisały już wszystko. Chciałaś wiedzieć na czym stoisz, co jest absolutnie normalne, zrozumiałe i uczciwe. On zaczął wycofywać się rakiem. Albo nadal będziesz mu dawała ciepełko kosztem swoich uczuć i pragnień, albo postawisz na siebie i to zakończysz. On sam nie powie Ci wprost, że nie chce związku, ale seks, mizianki i zabijanie z Tobą czasu z doskoku to chętnie. Nie powie Ci tego, bo lepiej dla niego trzymać furteczkę uchyloną. Tylko od Ciebie zależy, czy chcesz za taką furteczkę robić, czy jednak będziesz trzymała się swoich priorytetów.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Aelora

Nie wiem, czy to taka dziwna sytuacja - kiedy zaczęłaś pytać, na czym stoicie i do czego zmierza Wasza znajomość, facet uciął kontakt i zaczął Cię unikać. Czy potrzeba więcej słów? Niestety, gadki o strasznym skrzywdzeniu przez byłą i kłopotach z zaangażowaniem często miewają drugie dno, po prostu facet potrzebuje wymówki, żeby powiedzieć Ci, że nie ma ochoty na związek. Niekoniecznie na każdy związek, ale na pewno nie na związek z Tobą.

Dokładnie.

[HerbatkaKawka]

Ja bym sobie dała spokój z takim facetem. Nie lubię, jak ktoś robi uniki, zamiast wprost powiedzieć, co myśli. Dla mnie to jest sygnał do wycofania się z takiej znajomości.
A poza tym, powiedział Ci już kiedyś: "raczej chłodno podchodzi do relacji" - dodaj sobie na koniec "z Tobą" - i masz informację, co on o tym wszystkim myśli.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[morning_coffee]

Chciałaś szczerze porozmawiać o tym, w którą stronę zmierza Wasza relacja. On unika tematu i ucina kontakt. Jak dla mnie, to jasny sygnał, że z tej mąki chleba nie będzie. Odpuść i poszukaj kogoś dojrzałego i szczerego, kto nie będzie unikał rozmów na ważne tematy.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Indecence]

sytuacja nie jest dziwna, tylko facet zlał Cię po całości. zamiast nad tym rozmyslac, zrób to samo

[magdalenaCat]

Daj spokój nie obwiniaj się o nic. On nie chce związku z tobą, chciał niezobowiązująco się spotykać a teraz ignoruje cię, pewnie ma nadzieje ze zaraz z desperacji żeby go nie stracić zgodzisz się na cokolwiek. Odpuść go sobie i nie kontaktuj się już z nim, dobrze ci radzę

[kennedy]

Wes przeczytaj swój post.
WYglada na to ze w momencie w którym zapytałaś pierwszy raz on się zdystansował.

Moja rada: temu panu już dziękujemy. Ja bym go zablokowała.

[DzieckoHagrida]

Nie byłaś z nim w związku a dopuściłaś do czułości i zbliżeń? I to jeszcze w sytuacji, kiedy nie chodziło ci po prostu o zostanie jego przeleciółką?
Pan poruchał i się znudził. Nie ma tutaj żadnej wielkiej filozofii tak naprawdę. Sytuacja jest bardzo jasna.
Szanuj się i olej go.

[Indecence]

Napisane przez DzieckoHagrida

Nie byłaś z nim w związku a dopuściłaś do czułości i zbliżeń? I to jeszcze w sytuacji, kiedy nie chodziło ci po prostu o zostanie jego przeleciółką?
Pan poruchał i się znudził. Nie ma tutaj żadnej wielkiej filozofii tak naprawdę. Sytuacja jest bardzo jasna.
Szanuj się i olej go.

bardzo chamski post, może prędzej popatrz kogo TY przeleciółką jesteś

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez DzieckoHagrida

Nie byłaś z nim w związku a dopuściłaś do czułości i zbliżeń? I to jeszcze w sytuacji, kiedy nie chodziło ci po prostu o zostanie jego przeleciółką?
Pan poruchał i się znudził. Nie ma tutaj żadnej wielkiej filozofii tak naprawdę. Sytuacja jest bardzo jasna.
Szanuj się i olej go.

Ohyda. Wylej ten kubeł pomyj na swoją głowę.

[Nadiaa33]

Post nie jest chamski tylko realistyczny, niektórzy faceci tak właśnie się zachowują, mówią o kobietach "dupa" i gadają o "ruchaniu" O wiele za późno poruszyłaś ten temat na czym stoisz, trzeba to było zrobić przed seksem. Masz jasną sytuację, on jest zainteresowany jakimiś niezobowiązującymi spotkaniami albo fwb, a nie związkiem

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Nadiaa33

Post nie jest chamski tylko realistyczny, niektórzy faceci tak właśnie się zachowują, mówią o kobietach "dupa" i gadają o "ruchaniu" O wiele za późno poruszyłaś ten temat na czym stoisz, trzeba to było zrobić przed seksem. Masz jasną sytuację, on jest zainteresowany jakimiś niezobowiązującymi spotkaniami albo fwb, a nie związkiem

Raczej obleśny.
To że czasami słysze obleśne teksty nie oznacza że właściwe jest ich używanie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89715634]Raczej obleśny.
To że czasami słysze obleśne teksty nie oznacza że właściwe jest ich używanie.[/QUOTE]

Przeraza szczegolnie ze post napisala klientka ktora przez lata jest w zwiazku z zonatym facetem ktory nie chce odejsc od zony bo jego mama bedzie smutna

Kto tu jest bardziej rucha..n y

[DzieckoHagrida]

Napisane przez Nvaaalia

nie miał łatwego poprzedniego związku, już spory czas temu i od tamtego czasu raczej chłodno podchodzi do relacji

Takie teksty praktycznie demaskują złych facetów. Jeśli zaczyna się od opowiadania jaki to on straumatyzowany po byłej, zdystansowany i bojący się zaangażować, to nie mamy do czynienia z nikim poważnym i godnym uwagi. Serio, to zawsze się sprawdza.

[aninudy]

Napisane przez Indecence

bardzo chamski post, może prędzej popatrz kogo TY przeleciółką jesteś

True. W końcu ktoś to napisał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez DzieckoHagrida

Takie teksty praktycznie demaskują złych facetów. Jeśli zaczyna się od opowiadania jaki to on straumatyzowany po byłej, zdystansowany i bojący się zaangażować, to nie mamy do czynienia z nikim poważnym i godnym uwagi. Serio, to zawsze się sprawdza.

A ten Twój żonaty jest straimatyzowany przez mamuśkę bo przecież smutna będzie jak małżeństwo synusia się skończy.
Aaaa i żonę tez bo przecież nie śpią w jednym pokoju nawet.
Czy Ty piszesz innym co sama sobie powinnaś powiedzieć?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Indecence]

Napisane przez DzieckoHagrida

Takie teksty praktycznie demaskują złych facetów. Jeśli zaczyna się od opowiadania jaki to on straumatyzowany po byłej, zdystansowany i bojący się zaangażować, to nie mamy do czynienia z nikim poważnym i godnym uwagi. Serio, to zawsze się sprawdza.

Rozumiem, że z autopsji to znasz i oczywiście akceptujesz u swojego misiaczka?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

DzieckoHagrida chyba sama sobie odpisuje

Sent from my FP4 using Tapatalk

[DzieckoHagrida]

Zejdźcie ze mnie. Wątek nie jest o mnie więc darujcie sobie głupie wycieczki personalne.

[aninudy]

Napisane przez DzieckoHagrida

Zejdźcie ze mnie. Wątek nie jest o mnie więc darujcie sobie głupie wycieczki personalne.

To może przestań idąc w tali chamsko sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Napisane przez aninudy

To może przestań idąc w tali chamsko sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miało być
To może przestań w pisać w taki chamski sposób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89715678]Przeraza szczegolnie ze post napisala klientka ktora przez lata jest w zwiazku z zonatym facetem ktory nie chce odejsc od zony bo jego mama bedzie smutna

Kto tu jest bardziej rucha..n y[/QUOTE]

Jest powiedzenie o źdźble i belce.
Idealnie pasuje do dziecka Hagrida.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez DzieckoHagrida

Zejdźcie ze mnie. Wątek nie jest o mnie więc darujcie sobie głupie wycieczki personalne.

Zastosuj swoje rady w swoim związku.

[kennedy]

Napisane przez DzieckoHagrida

Zejdźcie ze mnie. Wątek nie jest o mnie więc darujcie sobie głupie wycieczki personalne.

zastosujesz jakies rady do siebie?

Ja sie zgadzam, napisalas ostro ale takie sa fakty: koles chcial pukac bez zobowiazac, jak zaczely sie gadki o czyms wiecej to sie ulotnil. Dziewczyna zaczela naciskac, ograniczyl kontakt.
W takich sytuacjach NIGDY NIE MA NIEJASNOSCI. Dostala jasny sygnal NIE.

[v-x-n]

Bardzo jasna sytuacja - w momencie, w ktorym zapytalas o okreslenie relacji (absolutnie zasadne pytanie), facet sie ulotnil.

Taki hint: jak nastepnym razem jakis koles Ci powie, ze podchodzi chlodno/ostroznie do relacji, bo "ex go zdradzila" / "ex byla zla kobieta" / "ma traume" / (jakakolwiek inna wymowka, zeby uniknac oficjalnego zaangazowania), to znaczy to tylko tyle, ze niczego powaznego z TOBA nie chce ("z Toba" jest kluczowe, bo jak pojawi sie inna, ktora bardziej go zainteresuje, to wszystkie traumy znikna w dwie sekundy).