Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Czy Ty ciągle wypisujesz do tego gościa? Proszę Cię nie rób juz tego, będziesz tego strasznie żałować za jakiś czas i pewnie on niebawem Cię zablokuje, chociaż pewnie jeszcze liczy na jakieś fotki.

Słabo mój wątek czytałaś xD

Widzę że drugi wątek zamienia się w mój więc dość zabawnie

Nieźle ci namieszał w głowie że aż tak zacisków mnie atakujesz bo śmiałam stwierdzić że może nie jest zainteresowany i aż odpowiadasz na zagadnienia z mojego wątku w swoim

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Słabo mój wątek czytałaś xD

Widzę że drugi wątek zamienia się w mój więc dość zabawnie

Nieźle ci namieszał w głowie że aż tak zacisków mnie atakujesz bo śmiałam stwierdzić że może nie jest zainteresowany i aż odpowiadasz na zagadnienia z mojego wątku w swoim

Mówisz, że ja Cię atakuje w tej wiadomości, przecież Ty ciągle ze mnie kpisz

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Mówisz, że ja Cię atakuje w tej wiadomości, przecież Ty ciągle ze mnie kpisz

To weź sobie wyobraź że ten facet czyta ten wątek…
Uciekłby w podskokach że się tak wkręciłaś a on sobie spokojnie żyje swoim życiem
Przecież nawet nic między wami nie zaszło

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

To weź sobie wyobraź że ten facet czyta ten wątek…
Uciekłby w podskokach że się tak wkręciłaś a on sobie spokojnie żyje swoim życiem
Przecież nawet nic między wami nie zaszło

Nie wiem po co Ty sobie to robisz, przecież doskonale wiesz, że mogę odbić tę piłeczkę.
Rozmowa nie ma sensu

[Mija62]

Napisane przez MisiekBydyniowy

To weź sobie wyobraź że ten facet czyta ten wątek…
Uciekłby w podskokach że się tak wkręciłaś a on sobie spokojnie żyje swoim życiem
Przecież nawet nic między wami nie zaszło

Eeeee, yyyy ten wątek ma wspolny mianownik
Zamiast zbić sobie piątki, wymuenić się spostrzeżeniami, to się sprzeczacie

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Mija62

Eeeee, yyyy ten wątek ma wspolny mianownik
Zamiast zbić sobie piątki, wymuenić się spostrzeżeniami, to się sprzeczacie

Próbowałam ale mi zarzucono że projektuje i źle życzę autorce xD
I że to totalnie różne sytuacje
Według mnie dość podobne ale ja jestem ta gorsza bo ja „dałam” i był seks i w ogóle lepiej żebym się nie odzywała XD
No ładnie ładnie xD

[yox21322344]

ciekawostka - feminizm zacznie mieć sens, gdy kobiety będą w czasie konfliktu zbrojnego przymusowo wcielane do wojska i będą wyć z bólu zdychając w okopach, jak mężczyźni. podoba wam się ta perspektywa, śmierdziele? czy może przestaniecie wreszcie, wy załgane hipokrytki, bawić się w tzw 'równość'? która z prawdziwą równością nie ma nic wspólnego, dla waszej wiadomości.

[schogetten_]

Odpisuje mi jednak na ta zdawkową wiadomość 😲 Napisał, że musi do środy wytrwac, a potem będzie luz i nie wie jak się odnajdzie mając tak mało roboty, opisał mi swój dzień i pyta o moje samopoczucie

[Aelora]

Wydaje się normalny, dlaczego miałby nie odpisywać? Nie ma co dopatrywać się wszędzie spisków i złych intencji, zobaczysz jak będzie. Patrz, dziś już piątek, przez weekend pewnie i tak będzie co robić bo przed nami grobbing.
Jedyne co, to możesz przemyśleć, gdyby jednak znajomość się rozwinęła, czy jesteś gotowa na takie okresy jego wytężonej pracy.

[MisiekBydyniowy]

Cały czas pisze ci to samo xD
Mnie by znudziło takie coś .. jakby jakaś apokalipsa miała być w tę środę xD

Dziwny typ ale co kto lubi XD

Tak wiem on się tak zachowuje bo jest aspołeczny i niedzisiejszy i Tobie się to podoba 👌

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Aelora

Wydaje się normalny, dlaczego miałby nie odpisywać? Nie ma co dopatrywać się wszędzie spisków i złych intencji, zobaczysz jak będzie. Patrz, dziś już piątek, przez weekend pewnie i tak będzie co robić bo przed nami grobbing.
Jedyne co, to możesz przemyśleć, gdyby jednak znajomość się rozwinęła, czy jesteś gotowa na takie okresy jego wytężonej pracy.

Dokładnie. Takie otwarte „odstawianie” ludzi na boczny tor z powodu pracy i trzymanie w terminach nie jest zbyt normalne i ja się z tym nie spotkałam i jest egoistyczne i zlecił wróży na przeszłość. Tak jakby człowieka traktował jak przedmiot i odstawał na półkę aż znów będzie mógł się nim pobawić..
Ciekawe czy zawsze tak robi

[schogetten_]

Napisane przez Aelora

Wydaje się normalny, dlaczego miałby nie odpisywać? Nie ma co dopatrywać się wszędzie spisków i złych intencji, zobaczysz jak będzie. Patrz, dziś już piątek, przez weekend pewnie i tak będzie co robić bo przed nami grobbing.
Jedyne co, to możesz przemyśleć, gdyby jednak znajomość się rozwinęła, czy jesteś gotowa na takie okresy jego wytężonej pracy.

Bo brałam poprawkę na to, że to jest jego wycofanie ze znajomości, ale jednak na to nie wygląda.
Szanuje to, nie robie wyrzutów, bo znajomość jest świeża, nie mamy wobec siebie zobowiązań, ale jeśli rzeczywiście bylibyśmy parą to coś takiego raczej jest nie do przyjęcia i mam tego świadomość

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Bo brałam poprawkę na to, że to jest jego wycofanie ze znajomości, ale jednak na to nie wygląda.
Szanuje to, nie robie wyrzutów, bo znajomość jest świeża, nie mamy wobec siebie zobowiązań, ale jeśli rzeczywiście bylibyśmy parą to coś takiego raczej jest nie do przyjęcia i mam tego świadomość

Skoro odstawia Cię na półkę i podaje termin w którym ponownie zacznie się z Tobą bawić - teraz w okresie kiedy się poznajecie o ludzie zazwyczaj wtedy starają się najbardziej to tak też i bedzie robił w przyszłości i odczujesz to jeszcze bardziej

Dla mnie to jest mega dziwne i się z tym nie spotkałam że ktoś tak sobie otwarcie ludzi odstawia od siebie „na tydzień pobaw się sama” a ktoś tak sobie grzecznie czeka

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Skoro odstawia Cię na półkę i podaje termin w którym ponownie zacznie się z Tobą bawić - teraz w okresie kiedy się poznajecie o ludzie zazwyczaj wtedy starają się najbardziej to tak też i bedzie robił w przyszłości i odczujesz to jeszcze bardziej

Dla mnie to jest mega dziwne i się z tym nie spotkałam że ktoś tak sobie otwarcie ludzi odstawia od siebie „na tydzień pobaw się sama” a ktoś tak sobie grzecznie czeka

Ja rozumiem Twoją perspektywę, naprawdę, ale to co? Mam mu zrobić scenę, że jak on śmie mi teraz raz dziennie odpisywać bo ma bardzo dużo pracy? Czy zakończyć znajomość na tak wczesnym etapie z tego powodu? Dla mnie nie jest wcale oczywiste, ze tak byłoby zawsze, myślę, że jak się naprawdę zaangażuje to zapewne inaczej sie zachowuje. Tak, to nie jest mega miłe uczucie że aktualnie nie jestem priorytetem, ale z drugiej strony, znamy się 3 tygodnie, a to nie jest typ który zakochuje się od pierwszego wejrzenia i na drugim spotkaniu mówi, ze będę jego żoną.

[Camillie32]

Napisane przez schogetten_

Odpisuje mi jednak na ta zdawkową wiadomość Napisał, że musi do środy wytrwac, a potem będzie luz i nie wie jak się odnajdzie mając tak mało roboty, opisał mi swój dzień i pyta o moje samopoczucie

ekstra, bardzo miła i otwarta komunikacja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez schogetten_

Ja rozumiem Twoją perspektywę, naprawdę, ale to co? Mam mu zrobić scenę, że jak on śmie mi teraz raz dziennie odpisywać bo ma bardzo dużo pracy? Czy zakończyć znajomość na tak wczesnym etapie z tego powodu? Dla mnie nie jest wcale oczywiste, ze tak byłoby zawsze, myślę, że jak się naprawdę zaangażuje to zapewne inaczej sie zachowuje. Tak, to nie jest mega miłe uczucie że aktualnie nie jestem priorytetem, ale z drugiej strony, znamy się 3 tygodnie, a to nie jest typ który zakochuje się od pierwszego wejrzenia i na drugim spotkaniu mówi, ze będę jego żoną.

No dokładnie. Dalej wypowiedzi Miśka są dla mnie absurdalne bo znacie się 3 tygodnie, nie jesteście w związku i dopiero randkujecie, a typ naprawdę szczerze komunikuje. I to jest absolutnie normalne że ludzie mają swoje życie poza randkowaniem.

Już sobie wyobrażam, jak któraś z nas siedząc na tinderze miałaby nagle młyn w pracy, nie wiedziałaby jak się nazywa, a gość z którym randkujemy od razu by wyleciał z oskarżeniami, pretensjami i zakończył znajomość. Z pewnością postukałybyśmy się w głowę i uznały to za red flag, czyż nie?

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

I zgadzam się, czym innym jest zaangażowanie w kilkutygodniowej znajomości, a czym innym w związku.

Dodatkowo ponownie z perspektywy branży: często ilość pracy to wybór i gdy zaczyna to źle na nas wpływać, dorobiliśmy się, potrzebujemy więcej przestrzeni na życie to zmieniamy firmę/ rodzaj klienta. Jesli był wcześniej sam i miał wolne to dlaczego miał nie pracować więcej, by zapełnić sobie pustkę? Wejdzie kiedyś w związek i dostosuje pracę do życia, jeśli oczywiście jest normalny. Przykład: mój mąż na początku pracował dużo, za dużo - gdy weszliśmy w związek rozmawialiśmy, przedstawiłam moje granice i dostosował ilość pracy tak, by równoważyła się z czasem dla nas. Dostosował swoje życie do tego, że się w nim pojawiłam i tyle - tylko na to również potrzeba po prostu czasu

[schogetten_]

Napisane przez Camillie32

ekstra, bardzo miła i otwarta komunikacja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------




No dokładnie. Dalej wypowiedzi Miśka są dla mnie absurdalne bo znacie się 3 tygodnie, nie jesteście w związku i dopiero randkujecie, a typ naprawdę szczerze komunikuje. I to jest absolutnie normalne że ludzie mają swoje życie poza randkowaniem.

Już sobie wyobrażam, jak któraś z nas siedząc na tinderze miałaby nagle młyn w pracy, nie wiedziałaby jak się nazywa, a gość z którym randkujemy od razu by wyleciał z oskarżeniami, pretensjami i zakończył znajomość. Z pewnością postukałybyśmy się w głowę i uznały to za red flag, czyż nie?

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

I zgadzam się, czym innym jest zaangażowanie w kilkutygodniowej znajomości, a czym innym w związku.

Dodatkowo ponownie z perspektywy branży: często ilość pracy to wybór i gdy zaczyna to źle na nas wpływać, dorobiliśmy się, potrzebujemy więcej przestrzeni na życie to zmieniamy firmę/ rodzaj klienta. Jesli był wcześniej sam i miał wolne to dlaczego miał nie pracować więcej, by zapełnić sobie pustkę? Wejdzie kiedyś w związek i dostosuje pracę do życia, jeśli oczywiście jest normalny. Przykład: mój mąż na początku pracował dużo, za dużo - gdy weszliśmy w związek rozmawialiśmy, przedstawiłam moje granice i dostosował ilość pracy tak, by równoważyła się z czasem dla nas. Dostosował swoje życie do tego, że się w nim pojawiłam i tyle - tylko na to również potrzeba po prostu czasu

Ogólnie to super zgrywać taką "księżniczkę", że facet dzień i noc non stop się interesuje, wszystko rzuca, po pierwszej randce - wysyła 50 róż itd. Oczywiście, ze bym wolała żeby to aktualnie inaczej wyglądało, ale mam wrzenie, że przez takie trochę bezmyślne może roszczeniowe oczekiwania jest aktualnie tyle samotnych osób i potem się zastanawiają co robią nie tak. Gdyby ta znajomość trwała kilka miesięcy i nagle coś takiego, to w ogóle inna para kaloszy, bo on wtedy powinien być już poważnie zaangażowany, ale nie moge mieć pretensji, ze nie traktuje mnie jeszcze jako miłości życia.

Mam naprawdę dobre przeczucia co do niego i może to się fatalnie zestarzeje, ale myślę, ze to typ człowieka, który jak już sie zaangażuje to na amen i tez bardzo odpowiedzialny, bez ogromnych szybkich porywów serca i wielkich fantazji. Ja widziałam jaki miał do mnie duży szacunek na spotkaniach, na drugim spotkaniu przyszedł z parasolką i mówi ze wziął ją z myślą o mnie, bo sam ma kaptur. To są takie trochę bajery, ale niezwykle urocze.

I żeby nie było co innego takie bycie roszczeniowym a co innego szacunek do siebie. Gdyby on teraz całkiem zamilkł i odezwał się w środe na zasadzie " tadaaam! oto jestem i moge zaszczycić Cię teraz uwagą" to w ogóle nie ma tematu, ale widze, że on ten kontakt stara się ciągle utrzymywać, chociaż znacznie okrojony.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Ja rozumiem Twoją perspektywę, naprawdę, ale to co? Mam mu zrobić scenę, że jak on śmie mi teraz raz dziennie odpisywać bo ma bardzo dużo pracy? Czy zakończyć znajomość na tak wczesnym etapie z tego powodu? Dla mnie nie jest wcale oczywiste, ze tak byłoby zawsze, myślę, że jak się naprawdę zaangażuje to zapewne inaczej sie zachowuje. Tak, to nie jest mega miłe uczucie że aktualnie nie jestem priorytetem, ale z drugiej strony, znamy się 3 tygodnie, a to nie jest typ który zakochuje się od pierwszego wejrzenia i na drugim spotkaniu mówi, ze będę jego żoną.

Nadal.. nie wiesz jaki to jest typ… i czy w kim innym nie zakochałby się szybciej

Ja uważam że na szacunek zasługujemy zawsze i nie ma na niego terminu czy poziomu zaangażowania od którego zasłużymy sobie czy wymodlimy sszacunek
Takie mam zdanie ale każdy jest inny i masz prawo do swojego

Nie uważam że to ksiezniczkowanie i nie lubię tego określenia bo zwykle używają go faceci żeby określić wszystko co im w kobietach nie odpowiada a zazwyczaj jest normalnym zachowaniem

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Nadal.. nie wiesz jaki to jest typ… i czy w kim innym nie zakochałby się szybciej

Z każdą poprzednią partnerką znał się mega długo, więc tak, cos mi to mówi pod względem tego jak się angażuje. No ale faktycznie, może do tej spory jeszcze nie spotkał tej, w której się zakocha po dwóch dniach, Wiesz co? tak mu napisze, że nie możemy rozwijać znajomości, bo na pewno czeka na niego ta, w której zabuja sie na amen po tygodniu i ja nie chce mu marnować czasu.
Powiedz mi, jak Ty wyszłaś na tych facetach, którzy od razu oszaleli na Twoim punkcie? Bo z tego co mówiłaś jesteś ciągle singielką.

[Camillie32]

Napisane przez schogetten_

Powiedz mi, jak Ty wyszłaś na tych facetach, którzy od razu oszaleli na Twoim punkcie? Bo z tego co mówiłaś jesteś ciągle singielką.

W punkt! Misiek jakoś super na swoim podejściu nie wyszedł, dlaczego? Bo brakuje w tym równowagi.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez schogetten_

Gdyby ta znajomość trwała kilka miesięcy i nagle coś takiego, to w ogóle inna para kaloszy, bo on wtedy powinien być już poważnie zaangażowany, ale nie moge mieć pretensji, ze nie traktuje mnie jeszcze jako miłości życia.

I żeby nie było co innego takie bycie roszczeniowym a co innego szacunek do siebie. Gdyby on teraz całkiem zamilkł i odezwał się w środe na zasadzie " tadaaam! oto jestem i moge zaszczycić Cię teraz uwagą" to w ogóle nie ma tematu, ale widze, że on ten kontakt stara się ciągle utrzymywać, chociaż znacznie okrojony.

Całkowicie się zgadzam - szacunek do siebie i kogoś a bycie chamskim i roszczeniowym oraz osaczającym to dwie inne rzeczy.

A gigantyczne zaangażowanie po 2 randkach, wielkie słowa i obietnice, miłość do grobowej deski, kontakt 24 h/dobe i co tam jeszcze Misiek by nie chciał - to jest zwyczajny love bombing. Bo dla mnie 2 randki to etap, na którym się poznajemy i jakby mi ktoś na nim wyleciał z wielkimi deklaracjami i pięknymi słowami to byłoby to co najmniej dziwne. Bo mógł się zakochać jedynie w wyobrażeniu o mnie a nie we mnie naprawdę po tak krótkim czasie.

No nic, ja tam się cieszę autorko, że tak sensownie się wypowiadasz i że chłopak utrzymuje kontakt i okazuję Ci zainteresowanie mimo natłoku pracy. To miłe i fajnie wróży na przyszłość

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Z każdą poprzednią partnerką znał się mega długo, więc tak, cos mi to mówi pod względem tego jak się angażuje. No ale faktycznie, może do tej spory jeszcze nie spotkał tej, w której się zakocha po dwóch dniach, Wiesz co? tak mu napisze, że nie możemy rozwijać znajomości, bo na pewno czeka na niego ta, w której zabuja sie na amen po tygodniu i ja nie chce mu marnować czasu.
Powiedz mi, jak Ty wyszłaś na tych facetach, którzy od razu oszaleli na Twoim punkcie? Bo z tego co mówiłaś jesteś ciągle singielką.

Ty też jesteś singielką przecież XD

Teraz rozmawiam z innym facetem od paru dni ; od razu przeszlismy ha WhatsApp właściwie dał mi swój fb ja go narazie nie chce dodawać..
nie uważam że to jakaś wielka sprawa i jakieś szybkie tempo poprostu ułatwia to komunikację i nic poza tym

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Ty też jesteś singielką przecież XD

No tak, ale poprzednio miałam takiego, który szalał za mną jak nie wiem, codziennie pisaliśmy od rana do 3 w nocy, atencji dostawałam co nie miara! I wiesz co? Teraz wiem, że to niczego nie definiuje i to wcale nie jest przepis na "zyli długi i szczęśliwie"

[ukladlimbiczny]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Cały czas pisze ci to samo xD

Mnie by znudziło takie coś .. jakby jakaś apokalipsa miała być w tę środę xD



Dziwny typ ale co kto lubi XD



Tak wiem on się tak zachowuje bo jest aspołeczny i niedzisiejszy i Tobie się to podoba

Jezu, ale ty jesteś toksyczna. Czytałam twój sławetny wątek i myślałam, że jesteś po prostu zaburzona, ale okazuje się, że również szkodliwa dla otoczenia. Weź naprawdę zainwestuj w tę terapię, może ludzie przestaną od ciebie uciekać.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez ukladlimbiczny

Jezu, ale ty jesteś toksyczna. Czytałam twój sławetny wątek i myślałam, że jesteś po prostu zaburzona, ale okazuje się, że również szkodliwa dla otoczenia. Weź naprawdę zainwestuj w tę terapię, może ludzie przestaną od ciebie uciekać.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

Facet autorki I jego zachowanie nie jest w moim typie no ale dla niej jest fajny … no ale to przecież jej ja się podobać a nie mi …
no i co w związku z tym?
Zwyczajna duskusja i wymiana poglądów omg

[schogetten_]

Przecież mi się też to zachowanie nie podoba, nigdzie nie pisze, że zaâ˜☠â˜☠â˜☠iście i mam totalny luz. Gdyby to nastąpiło po tygodniu pisania - ok, ale po tygodniach pisania i dwóch spotkaniach, no nie jest to fajnie i wygląda na wycofanie i zdystansowanie znajomości.
Z drugiej strony ja ktos chce zdystansować znajomość i sprowadzić mnie tylko do roli znajomej, to raczej nie podawał by terminu tylko pisał ogólnie o braku czasui nie podtrzymywałby kontaktu. Nieraz mnie kusiło, żeby napsiać, ze jestem zbita z tropu i nie tego się spodziewałam, ale co to da? Zobaczę za kilka dni jak będzie się zachowywał. Wydaje mi się, ze to wynika też z faktu, że on jest taką "wolnotą" . Co nie znaczy, że bedę się tak bujać do wiosny w czymś nieokreślonym.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Przecież mi się też to zachowanie nie podoba, nigdzie nie pisze, że zaâ˜â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜ â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜â˜☠iście i mam totalny luz. Gdyby to nastąpiło po tygodniu pisania - ok, ale po tygodniach pisania i dwóch spotkaniach, no nie jest to fajnie i wygląda na wycofanie i zdystansowanie znajomości.
Z drugiej strony ja ktos chce zdystansować znajomość i sprowadzić mnie tylko do roli znajomej, to raczej nie podawał by terminu tylko pisał ogólnie o braku czasui nie podtrzymywałby kontaktu. Nieraz mnie kusiło, żeby napsiać, ze jestem zbita z tropu i nie tego się spodziewałam, ale co to da? Zobaczę za kilka dni jak będzie się zachowywał. Wydaje mi się, ze to wynika też z faktu, że on jest taką "wolnotą" . Co nie znaczy, że bedę się tak bujać do wiosny w czymś nieokreślonym.

Są faceci którzy w ten sposób zrywają „odezwę się /zadzwonię jak będzie więcej czasu/ dam znać w weekend” i tym podobne.
Taka otwarta furteczka zawsze zostawiona jakby co
W dodatku unikają tym ewentualnej dramy bo ci mówią że się odezwia i czekasz a do tego czasu .. jak się nie odezwą to zdążysz ogarnąć emocje xD
Zobacz już się przyzwyczajasz do myśli że może on nie jest zainteresowany i gdy się nie odezwie lepiej to zniesiesz
Może zauważył że się wkręciłaś poprostu i tak miękko to robi ale chyba w sumie przy takim „stażu” takie akcje z jego strony to przerost formy nad treścią

A jak się odezwiesz to znowu dostaniesz kolejny termin

No ja się z czymś takim spotkałam bardzo częsta taktyka haha zauważyłam że tacy trochę bogatsi faceci z firmami czy dobra praca, tak dość często robią jakby o tym gdzieś przeczytali w jakiejś książce xd
Rzadko kiedy otwarcie zrywają kontakt czy palą za sobą mosty

Ja już wolę kompletny ghosting niż coś takiego. Ten mój Niemiec zamilkł całkowicie. Wysłałam mu tylko wiadomość głosową że mi przykro z powodu mojego zachowania i jest świetną osobą i rozumiem że mogłam go wystraszyć i pracuje nad soba. Od razu odebrał ale nic już nie odpisał. Ta głodówka pomogła mi to zamknąć z czystym sumieniem

[Camillie32]

Przeciez ghosting to brak szacunku, więc woleć być traktowaną bez szacunku i odcinaną jak niepotrzebna metka to dziwna preferencja - szczególnie przeciwstawiając to zachowanie do jasnej i otwartej komunikacji jaką prezentuje facet autorki. Trochę mam wrażenie, że Misiek próbuje tymi wiadomościami przekonać bardziej siebie niż nas

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Camillie32

Przeciez ghosting to brak szacunku, więc woleć być traktowaną bez szacunku i odcinaną jak niepotrzebna metka to dziwna preferencja - szczególnie przeciwstawiając to zachowanie do jasnej i otwartej komunikacji jaką prezentuje facet autorki. Trochę mam wrażenie, że Misiek próbuje tymi wiadomościami przekonać bardziej siebie niż nas

Ciekawe co zrobisz jeśli wyjdzie że miałam rację XD

[Camillie32]

Ale w czym? W ostrych reakcjach na sytuację zupełnie tego nie wymagających, w narzucaniu się i nie szanowaniu czyiś granic? No niestety do tego się nie przekonam.

Polecam uważne przeczytanie moich poprzednich postów, bo jasno już pisałam co sądzę o tej sytuacji: że wystarczy dać drugiej stronie przestrzeń skoro komunikuje i poczekać do tej daty, zobaczyć jak się sytuacja rozwinie. Bo na razie po prostu nic nie wiemy, a do tego nie widzimy żadnych red flagów by móc cos podejrzewać.

[schogetten_]

Autentycznie jakby ta sytuacja dotyczyła większości facetów, których znałam w przeszłości, to bym powiedziała, dobra gościu, co to ma być.... bo zwykle zadawałam sie z jego przeciwieństwami, o czym w sumie ostatnio wspomniałam, czyli tacy hmm intensywni w znajomości. Ale tutaj może naiwnie ja szczerze myślę, ze on jest po prostu aktualnie jeszcze na innym etapie, możliwe, że na innym niż ja i zupełnie tego nie traktuje jako brak szacunku ze swojej strony. Jego styl spokojne poznawanie, naturalne rozwijanie, bez żadnego ognia od pierwszej minuty i gromu z nieba, raczej ceni sobie bezpieczną i spokojną energie
Już czekam na repost, ze przecież go nie znam...akurat takie cechy dość łatwo wychwycić.

[schogetten_]

Dobra, chyba nie było tematu, napisał do mnie dzisiaj uwaga 3 razy. Po ostatnim pytaniu o samopoczucie odpisałam mu, że w sumie jest spoko i w tym sezonie właściwie jeszcze nie chorowałam, ale to pewnie za sprawą eliksirów od babci. On na to, że bla bla dzisiaj groby i jakis obiad rodzinny, że czuje się wypalony i zapytał czy te eliksiry to legalne Ja stwierdziłam, ze znowu nie będę się rozpisywać i tylko odniosłam się żartobliwie do tej legalności i że jemu po tym maratonie tez by się przydał. I odpisał, ze w takim razie chce podwójną dawkę i zapytał czy przy najbliższej okazji może przetestować

[Camillie32]

Napisane przez schogetten_

Dobra, chyba nie było tematu, napisał do mnie dzisiaj uwaga 3 razy. Po ostatnim pytaniu o samopoczucie odpisałam mu, że w sumie jest spoko i w tym sezonie właściwie jeszcze nie chorowałam, ale to pewnie za sprawą eliksirów od babci. On na to, że bla bla dzisiaj groby i jakis obiad rodzinny, że czuje się wypalony i zapytał czy te eliksiry to legalne Ja stwierdziłam, ze znowu nie będę się rozpisywać i tylko odniosłam się żartobliwie do tej legalności i że jemu po tym maratonie tez by się przydał. I odpisał, ze w takim razie chce podwójną dawkę i zapytał czy przy najbliższej okazji może przetestować

No i widzisz, to już chyba druga sugestia spotkania więc wygaszanie kontaktu tak nie wygląda fajnie czytać pozytywny update!