Śląsk zaprasza na pachnące spotkanie!

[czarnazuzia1]

Dziewczyny bawcie sie dobrze i moze jakies fotki bo dawno nie bylo

[kropka75]

Mam nadzieję, że spotkanie wypaliło (sądząc po nieobecności na forum chyba tak) i zabawa była przednia.

Mnie dopadły babskie sprawy i załapałam od TŻ przeziębienie. Mleko, czosnek i wyrko, tyle mi dziś zostało.

[ROZ-ter-KA]

Haha, dawno się tak nie usmiałam jak dzisiaj , troche popachniałam, troche pośmierdziałam
Nawiedziłyśmy L`Occitane i Douglasa.
Fotki będą , nie wiem czy dzisiaj czy jutro, zalezy od szybkości akceptacji

Dziewczyny dziękuję za urocze spotkanie. Zaraz powysyłam zdjęcia.

Sabbath masakra świetna, chociaż wypróbowywałam przy małej lampce i w pierwszej chwili usiłowałam sie pomalować odwrotna stroną ( tym szarym paseczkiem)

kurcze, nie masakra tylko maskara

Buuuuuuuuuu, zapomniałam,że nie mam adresów , spalił mi się dysk i mam inny PISZCIE !

Znalazłam do Madziczki i tam juz wysłałam
Do Agnyski tez

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Haha, dawno się tak nie usmiałam jak dzisiaj , troche popachniałam, troche pośmierdziałam
Nawiedziłyśmy L`Occitane i Douglasa.
Fotki będą , nie wiem czy dzisiaj czy jutro, zalezy od szybkości akceptacji

Dziewczyny dziękuję za urocze spotkanie. Zaraz powysyłam zdjęcia.

Sabbath masakra świetna, chociaż wypróbowywałam przy małej lampce i w pierwszej chwili usiłowałam sie pomalować odwrotna stroną ( tym szarym paseczkiem)

kurcze, nie masakra tylko maskara

Buuuuuuuuuu, zapomniałam,że nie mam adresów , spalił mi się dysk i mam inny PISZCIE !

Znalazłam do Madziczki i tam juz wysłałam
Do Agnyski tez

Cieszę się, że Ci się masakra spodobała.

Za wspaniałe spotkanie dziękuję i ja. Żałuj, że nie pojechałaś z nami, płakałysmy ze śmiechu. Szczególnie rzęsiście my z Sałatą, kiedy Madziczka zdradziła nam tajemnicę swego autorskiego miksu Demeterków.

Na akceptację zdjęć musisz chyba poczekać do wieczora, bo my dopiero skończyłyśmy spotkanie.

A! I widzę, że wkleiłaś to zdjęcie, na którym wyglądam jak Hobbit.

[Yola]

Miło Was zobaczyć, nawet tyłem
Czekam więcej fotek.
Napiszcie co to za tajemniczy śmierdziel?? I ten miks Madzi

[agnyska81]

Hihi, Yolu, ten śmierdziel to chyba coś co ja dostałam od Szarej Róży Tak mniemam po opisie

Rzeczywiście, śmiechowo było bardzo
Zazdroszczę dziewczynom, że mogły pobalować jeszcze potem razem. Ja za to spędziłam dużo czasu z Madziczką, chodziłyśmy po sklepach, perfumeriach i dobrze się bawiłyśmy.

Stary biały Zen okazał się na szczęście nie w moim stylu
Za to zakochałam się ostatecznie w Gucci PH, którym obficie skropiłam się w perfumerii, żeby zobaczyc jak się nosi psikany z atomizera. Bosko
Poza tym spodobała mi się Feu d'Orange L'occitane i masła z Body Shopu (hihi, pierwszy raz byłam w ich sklepie). Kupiłam też cudne cynamonowo-pomarańczowe kadzidełka L'occitane
No i trochę się powymieniałyśmy

Sabb - ja też już wypróbowałam i maskara na szczęście nie robi mi masakry Bardzo fajna jest.
No i potwierdzam, że na Sabb Black Tourmalin jest boski

Dziękuję Wam dziewczyny za kolejne bardzo udane spotkanie i świetną zabawę Do następnego razu

[madziczka]

Hello


Weszłam właśnie do domu - zlocik się przeciągnął. Postaram pospieszyć się z autoryzjacją zdjęć od Rozterki, powysyłam swoje zdjęcia dziewczynom do akceptacji. Jednak najpierw muszę wziąć gorącą kąpiel, bo po prostu zamarzłam i napić się mocnej kawy.



Ten mój autorski miks, to Cotton Candy i Hawaiian Vanilla Demeter zwany przeze mnie Różową Landryną - Sabbath i Szara Róża dosłownie tarzały się ze śmiechu


Sałato - wyślij mi proszę na priva swój adres mailowy


Dziewczyny - dziękuję za cudowne spotkanie, mnóstwo śmiechu aż do łez. Sabbath i Różyczce - za czadową imprezę (mimo, że na koniec usnęłam na kanapie Dziękuję także za wymianki i gratisy

Zawsze wracam poztywnie naładowana ze zlocików


Edit: pozwolę sobie wkleić zdjęcie mnie, robione mi, moim aparatem, na których jestem tylko ja Na resztę musicie poczekać. No i jeszcze zdjęcie stolika - było próbkowo-odlewkowo

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Edit: pozwolę sobie wkleić zdjęcie mnie, robione mi, moim aparatem, na których jestem tylko ja Na resztę musicie poczekać. No i jeszcze zdjęcie stolika - było próbkowo-odlewkowo

I że niby Kropla Beskidu, hę?

[madziczka]

Napisane przez gryx82

I że niby Kropla Beskidu, hę?

Się czepia, młodzieniec

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Sabbath

Cieszę się, że Ci się masakra spodobała.

Za wspaniałe spotkanie dziękuję i ja. Żałuj, że nie pojechałaś z nami, płakałysmy ze śmiechu. Szczególnie rzęsiście my z Sałatą, kiedy Madziczka zdradziła nam tajemnicę swego autorskiego miksu Demeterków.

przeciez mnie nikt nie zapraszał

Yolu , ja śmierdziałam najpiękniej , mniej więcej jak zawartość nieotwieranej przez tydzień męskiej torby po wyjściu z siłowni, ale nie pamietam , co to było takie urocze.

Za to dosyc ciekawei rozwijała się na mnie Czrna Orchidea Toma Forda, nie wiem jednak czy bym ją chciała, musiałabym powtórzyc testy idywidualnie, bez otoczki , innych zapachów.

Kenzo Amour jest piekne , tylko jakby nieco ulotne

Na zdjęciach Madziczka

[agnyska81]

Napisane przez ROZ-ter-KA

ja śmierdziałam najpiękniej , mniej więcej jak zawartość nieotwieranej przez tydzień męskiej torby po wyjściu z siłowni, ale nie pamietam , co to było takie urocze

Przecież Scent i Scent Intense (nie wiem, który gorszy)

A ja zapomniałam napisać, co mi się tak spodobało. Szkoda, że żeby to kupić musiałabym się wybierać na inny kontynent i szukać intensywnie, bo możliwe że to produkt lokalny: Oud z Egiptu

[madziczka]

Mnie zachwycił Irys z L'Occitane. Co do wymienionych próbek, odlewek, będę testować jutro, bo dziś jestem potowrnie niewyspana ( ale warto było), mam drgawki i mdłości.


Agnysko, Sabbth, Rozterko - macie już pewnie w skrzynkach moje zdjęcia. Czekam tylko na mail do Sałaty

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Hihi, Yolu, ten śmierdziel to chyba coś co ja dostałam od Szarej Róży Tak mniemam po opisie

A właśnie, że nie.

Napisane przez agnyska81

Stary biały Zen okazał się na szczęście nie w moim stylu

W moim też nie, ale ma w sobie COŚ ten zapach. Piękny jest. Jak spokojne światło.

Napisane przez agnyska81

Sabb - ja też już wypróbowałam i maskara na szczęście nie robi mi masakry Bardzo fajna jest.

Ciesze się, naprawdę.
Choć pamiętam moje pełne niedowierzania pytanie:
- Wy naprawdę kupujecie te tusze tylko dlatego, że powiedziałam, że są fajne?

Napisane przez agnyska81

No i potwierdzam, że na Sabb Black Tourmalin jest boski

Dziękuję raz jeszcze.

Moi znajomi natychmiast zrobili z niego najbardziej mój z moich zapachów. Muszę kupić więcej kiedy skończę flaszkę.

Napisane przez madziczka

Weszłam właśnie do domu - zlocik się przeciągnął. Postaram pospieszyć się z autoryzjacją zdjęć od Rozterki, powysyłam swoje zdjęcia dziewczynom do akceptacji. Jednak najpierw muszę wziąć gorącą kąpiel, bo po prostu zamarzłam i napić się mocnej kawy.

Ja już zaakceptowałam.

Napisane przez madziczka

Ten mój autorski miks, to Cotton Candy i Hawaiian Vanilla Demeter zwany przeze mnie Różową Landryną - Sabbath i Szara Róża dosłownie tarzały się ze śmiechu

Przyznaję się. Miałyśmy radości co nie miara przy wyobrażaniu sobie tego, jak Madzia "złagodziła" Różową Ohydę Waniliowym Paskudkiem.
A jeszcze kiedy Sałata podliczyła, że było tego łącznie 30 ml po prostu nam się dziewczyna popłakała z żalu.

Napisane przez madziczka

Dziewczyny - dziękuję za cudowne spotkanie, mnóstwo śmiechu aż do łez. Sabbath i Różyczce - za czadową imprezę (mimo, że na koniec usnęłam na kanapie Dziękuję także za wymianki i gratisy

I ja Ci dziękuję za odwiedziny i świetną zabawę. I w ogóle za całokształt. Czuj się zaproszona po następnym zlocie - tym razem dokooptujemy jeszcze Rozterkę.

Napisane przez gryx82

I że niby Kropla Beskidu, hę?

To nie ja!

Napisane przez ROZ-ter-KA

przeciez mnie nikt nie zapraszał

O raju! Pisałam już na PW - to nieporozumienie wielkie jak stodoła!
Oczywiście, że byłaś zaproszona!

Kurczę, najmocniej Cie przepraszam. Mam wrażenie, że proponowałam, ale na wszelki wypadek, gdybym miała znów okazać się ćwokiem oficjalnie i na piśmie oświadczam, że jesteś zaproszona nieustająco na KAŻDĄ pozlocikową posiadówę u mnie!

Napisane przez ROZ-ter-KA

Yolu , ja śmierdziałam najpiękniej , mniej więcej jak zawartość nieotwieranej przez tydzień męskiej torby po wyjściu z siłowni, ale nie pamietam , co to było takie urocze.

Scent Intense.
Powiem Wam szczerze - śmierdział. Śmierdział dokładnie tak, jak opisała to Rozterka.

Napisane przez agnyska81

A ja zapomniałam napisać, co mi się tak spodobało. Szkoda, że żeby to kupić musiałabym się wybierać na inny kontynent i szukać intensywnie, bo możliwe że to produkt lokalny: Oud z Egiptu

Z Tunezji.
Sama żałuję, że kupiłam tylko jedną malutką fioleczkę.


edit:
Madziu, nic nie dotarło.

[madziczka]

Sabbath - nic? Kufa soń Nic... może za dużo wpakowałam do jedengo maila - wyślę jeszcze raz tylko podzielę to na 2-3 maile Rozterko, Różyczko - a wy dostałyście zdjęcia?


Jeszcze raz dziękuję za gościnę


edit: Wklejam zdjęcia Agnyski i czekam na zgodę pozostałych

[Szara Róża]

Napisane przez kropka75

Mnie dopadły babskie sprawy i załapałam od TŻ przeziębienie. Mleko, czosnek i wyrko, tyle mi dziś zostało.

Biedna Kropcia... Zdrowiej szybko

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nawiedziłyśmy L`Occitane i Douglasa.

Zakochałam się w tym l'occitanowym kremie do rąk z masłem Shea - po prostu genialny jest!

Buuuuuuuuuu, zapomniałam,że nie mam adresów , spalił mi się dysk i mam inny PISZCIE !

Wysłałam PW ze swoim e-mailem

Napisane przez Sabbath

Za wspaniałe spotkanie dziękuję i ja. Żałuj, że nie pojechałaś z nami, płakałysmy ze śmiechu. Szczególnie rzęsiście my z Sałatą, kiedy Madziczka zdradziła nam tajemnicę swego autorskiego miksu Demeterków.

Spłakałam się jak gópia
U Sabb zawsze płaczę - albo ze śmiechu, albo ze wzruszenia

Na akceptację zdjęć musisz chyba poczekać do wieczora, bo my dopiero skończyłyśmy spotkanie.

Ale dałyśmu czadu, hyhy! Genialnie było - jak zwykle zresztą


Dziewczyny, ogromne dzięki za superowe spotkanie I szybko chcę jeszcze!

A! I widzę, że wkleiłaś to zdjęcie, na którym wyglądam jak Hobbit.

Ale jaki uroczy Hobbit!

Napisane przez agnyska81

Sabb - ja też już wypróbowałam i maskara na szczęście nie robi mi masakry Bardzo fajna jest.

Kórczę, ale kusicie tą masakrą...

Napisane przez madziczka

Ten mój autorski miks, to Cotton Candy i Hawaiian Vanilla Demeter zwany przeze mnie Różową Landryną - Sabbath i Szara Róża dosłownie tarzały się ze śmiechu

Napisane przez Sabbath

Przyznaję się. Miałyśmy radości co nie miara przy wyobrażaniu sobie tego, jak Madzia "złagodziła" Różową Ohydę Waniliowym Paskudkiem.
A jeszcze kiedy Sałata podliczyła, że było tego łącznie 30 ml po prostu nam się dziewczyna popłakała z żalu.

Twardzielka z Ciebie, Madzik Nie wiem, czy ja zdołałabym zużyć 30ml tej jakże intrygującej woni nawet pod przymusem.

Napisane przez Sabbath

Scent Intense.
Powiem Wam szczerze - śmierdział. Śmierdział dokładnie tak, jak opisała to Rozterka.

To było straszne! Dłoń Rozterki portaktowana Scentem Intense zalatywała tak, jakby Ewa macała jakiegoś spoconego rugbystę pod pachą po treningu....

Napisane przez madziczka

Rozterko, Różyczko - a wy dostałyście zdjęcia?

Madziu, nic nie dotarło...

[madziczka]

Róziku - już wysyłam - w kilku mailach

[ROZ-ter-KA]

Matko nie mam siły do tej Sabbath
Ma tyle ładnych zdjęć i prawie ic nie pozwala wkleić

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Sabbath - nic? Kufa soń Nic... może za dużo wpakowałam do jedengo maila - wyślę jeszcze raz tylko podzielę to na 2-3 maile Rozterko, Różyczko - a wy dostałyście zdjęcia?


Jeszcze raz dziękuję za gościnę

Już mam!
Aleś nastrzelała.

Zaraz coś wybiorę. Bez golizny, oczywiście.

Napisane przez Szara Róża

Spłakałam się jak gópia
U Sabb zawsze płaczę - albo ze śmiechu, albo ze wzruszenia

Albo z jednego i drugiego naprzemiennie.

Napisane przez Szara Róża

Ale dałyśmu czadu, hyhy! Genialnie było - jak zwykle zresztą

Genialnym zawsze genialnie, czyż nie?

Napisane przez Szara Róża

Ale jaki uroczy Hobbit!

Mhhhrrroczny, poczochrany Hobbit w obuwiu ortopedycznym. Yeah!

Napisane przez Szara Róża

Kórczę, ale kusicie tą masakrą...

Rózik, ale ona nie jest teksańska...

Napisane przez Szara Róża

Twardzielka z Ciebie, Madzik Nie wiem, czy ja zdołałabym zużyć 30ml tej jakże intrygującej woni nawet pod przymusem.

Ja pewnie bym zdołała, ale potem nic już nie byłoby takie samo...

[Sabbath]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Matko nie mam siły do tej Sabbath
Ma tyle ładnych zdjęć i prawie ic nie pozwala wkleić

E tam, są jeszcze dwa. Z gębą pokątnie.

[madziczka]

Sabbath - ale ja liczę na jedno zdjęcie z golizną Na kolanka chociaż

Załączam zdjęcia

[kriss_de_valnor]

widzę, że agnyska dorwała hinoki no i jak Ci się podobają? zazdraszczam zlotu - nie było mnie na trzech krakowskich z rzędu i mam wielką chcicę

[ROZ-ter-KA]

Wklejam dalej , teraz b ędzie różanie
No i trochę Sabbath się załapało

[madziczka]

Szara Róża, Sabbath , Rozterka i uroczy kawałeczek Agnyski

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Sabbath - ale ja liczę na jedno zdjęcie z golizną Na kolanka chociaż

Załączam zdjęcia

Madziu, na Twoje życzenie jedno przycięte z golizną i oczywiście, wycięta wedle rozkazów Najpiękniejsza Sałata Świata.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Madziu, na Twoje życzenie jedno przycięte z golizną i oczywiście, wycięta wedle rozkazów Najpiękniejsza Sałata Świata.

Dzięki

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

A właśnie, że nie.

Czyżby chodziło o Najbrzydszy Zegarek w Tej Galaktyce a Nawet Poza Nią...?

Napisane przez Sabbath

Albo z jednego i drugiego naprzemiennie.

Albo nawet jednocześnie

Genialnym zawsze genialnie, czyż nie?

No ba!

Mhhhrrroczny, poczochrany Hobbit w obuwiu ortopedycznym. Yeah!

I kolanem pachnącym thundryczną grzybnią, yeah!
Jak ja lubię obwąchiwać Twoje nogi!

Rózik, ale ona nie jest teksańska...

No mam nadzieję, że nie! O ile siebie znam na razie nie mam żadnych skłonności psychopatycznych względem swoich rzęs

Napisane przez Sabbath

Madziu, na Twoje życzenie jedno przycięte z golizną

i oczywiście, wycięta wedle rozkazów Najpiękniejsza Sałata Świata.

Taaa.... I jednocześnie Najbardziej Kolorowa Sałata Świata - z czerwoną twarzą i żółto-zielonymi ręcami No i z laserem w okach

[kriss_de_valnor]

nie wiem czemu ale jak zobaczyłam Sab wąchającą swoje ramię od razu stanął mi przed oczami facet z wątku "bulersującego" co psikał sobie do buzi albo i niżej

[ROZ-ter-KA]

Dziewczyny ja po tym spotkaniu , to do dzisiaj mam dobry humor

Napisane przez kriss_de_valnor

nie wiem czemu ale jak zobaczyłam Sab wąchającą swoje ramię od razu stanął mi przed oczami facet z wątku "bulersującego" co psikał sobie do buzi albo i niżej

niżej tez bywało psikane, ale to były kolana


Dobrej nocki wszystkim

[Szara Róża]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Dziewczyny ja po tym spotkaniu , to do dzisiaj mam dobry humor

Ja też, ja też!


To kiedy następne?

niżej tez bywało psikane, ale to były kolana

A nawet uda... Jakież my jesteśmy perwersyjne!

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Czyżby chodziło o Najbrzydszy Zegarek w Tej Galaktyce a Nawet Poza Nią...?

No wiesz... Zegarek nie był dla mnie żadną niespodzianką. A tym bardziej miłą.
Choć ubawiło mnie nasze wspólne zaskoczenie, kiedy okazało się że mam próbkę podpisana "Zegarek" z przegródce na literę "W".

Napisane przez Szara Róża

I kolanem pachnącym thundryczną grzybnią, yeah!
Jak ja lubię obwąchiwać Twoje nogi!

Hihihi. Kolejny nasz dialog, który mnie bawi brzmiał z grubsza tak:
- Oj, śmierdzi mi kolano.
- Ehe... Grzybem.

Napisane przez Szara Róża

No mam nadzieję, że nie! O ile siebie znam na razie nie mam żadnych skłonności psychopatycznych względem swoich rzęs

Ale względem innych rzeczy (i nie tylko rzeczy) owszem jak najbardziej.

Napisane przez Szara Róża

Taaa.... I jednocześnie Najbardziej Kolorowa Sałata Świata - z czerwoną twarzą i żółto-zielonymi ręcami No i z laserem w okach

I z jednym okiem wypadającym, powiewającym luźno nad oczodołem.
Świetnie się komponowałaś z brudną, śmierdzącą grzybem sąsiadką.

Napisane przez kriss_de_valnor

nie wiem czemu ale jak zobaczyłam Sab wąchającą swoje ramię od razu stanął mi przed oczami facet z wątku "bulersującego" co psikał sobie do buzi albo i niżej

Ja sobie psikałam gdzie się dało, bo brakowało mi miejsca na rękach, a jednak... zachowałam rozsądek dzięki uważnej obserwacji wysiłków Rozterki, która popsikała sobie łokieć i potem nie mogła dosięgnąć nosem, żeby go powąchać.
Tylko to powstrzymało mnie przed psikaniem w dekolt. Ogólnie: "tam psikaj, gdzie nos sięga"

Napisane przez Szara Róża

To kiedy następne?

A co? Przechodzimy płynnie do planowania?

Napisane przez Szara Róża

A nawet uda... Jakież my jesteśmy perwersyjne!

"Perwersja" to nasze drugie imię. Zaraz po "Słośliwość".