Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[anuhaaaaaaaaaa]

Iwa ty lepiej nic nie mów mężowi o tym co my tu piszemy, bo naprawdę ci w piórka obrośnie Pisałaś, ze karmiłaś Hanię przez nakładki, i jak? Chciała tak pić? Ja tak ciągle karmię Piotrka. Moje próby przestawienia go na cyca kończą się wrzaskiem Z nakładki mu się lepiej ciągnie i już! Normalnie się obraża na mnie jak mu cyca samego daje. No ale czasem jak tak je to wiem, że je o wiele mniej, bo jak już przestaje, a ja nakładam nakładkę to jeszcze ciągnie kilka minut.

[Dorotka@]

dziewczyny muszę pochwalić moją Natalkę- wczoraj zauważyła, że ma ręce i że może je kontrolować - no i wkłada je sobie do buzi i próbuje ssać przeslodko to wygląda! ach niedługo córa samowystarczalna mi się zrobi

a to moja elegantka w sukience zrobionej przez prababcie

[goga144]

Napisane przez Dorotka@

dziewczyny muszę pochwalić moją Natalkę- wczoraj zauważyła, że ma ręce i że może je kontrolować - no i wkłada je sobie do buzi i próbuje ssać przeslodko to wygląda! ach niedługo córa samowystarczalna mi się zrobi

Brawa dla Natalki

[Iwa_iw]

Anuhaaaaa Hania przez nakładki dłużej ciągnie cyca niż bez nich, ale i tak później bez butli się nie obchodzi
idziemy dzisiaj do przychodni, mam nadzieję, że przbiera na wadze tyle ile powinna i muszę zapytać lekarkę co robić żeby zostać tylko na cycu i żeby hania szybciej z niego ssała bo tak to końca nie widać dlatego lepiej mi odciągać pokarm laktatorem i podawać go z butelki...

Dorotko Natalka śliczniutka i fajną ma sukieneczkę,
Hania dostała od wujka i cioci fajny komplecik (sukienka + bluzeczka) tylko właśnie muszę jej rajtuzki kupić jakieś


przeżyłam dzisiaj mały kryzys. poryczałam się okropnie. otóż moja córcia je średnio co 3 godziny. dzisiaj zjadła o 8 rano, ale już o 10 zaczęła krzyczeć na jedzenie. dałam jej troszkę we flaszce i co? wszystko zwróciła, strasznie się zdenerwowałam, teraz znowu chce jeść (normalnie to by jadła o tej porze) i chyba jej dam tylko boję sie, że znowu wszystko zwróci

generalnie cały czas mamy jeden ogromny problem: jedzenie.
mała ma straszny odruch ssania i sama nie wie kiedy jest najedzona..

[Lija28]

Napisane przez Iwa_iw

Anuhaaaaa Hania przez nakładki dłużej ciągnie cyca niż bez nich, ale i tak później bez butli się nie obchodzi
idziemy dzisiaj do przychodni, mam nadzieję, że przbiera na wadze tyle ile powinna i muszę zapytać lekarkę co robić żeby zostać tylko na cycu i żeby hania szybciej z niego ssała bo tak to końca nie widać dlatego lepiej mi odciągać pokarm laktatorem i podawać go z butelki...

Dorotko Natalka śliczniutka i fajną ma sukieneczkę,
Hania dostała od wujka i cioci fajny komplecik (sukienka + bluzeczka) tylko właśnie muszę jej rajtuzki kupić jakieś


przeżyłam dzisiaj mały kryzys. poryczałam się okropnie. otóż moja córcia je średnio co 3 godziny. dzisiaj zjadła o 8 rano, ale już o 10 zaczęła krzyczeć na jedzenie. dałam jej troszkę we flaszce i co? wszystko zwróciła, strasznie się zdenerwowałam, teraz znowu chce jeść (normalnie to by jadła o tej porze) i chyba jej dam tylko boję sie, że znowu wszystko zwróci

generalnie cały czas mamy jeden ogromny problem: jedzenie.
mała ma straszny odruch ssania i sama nie wiem kiedy jest najedzona..

Iwa-iw niczym sie nie martw, u takich malenkich dzieci ulewanie czy wymioty sa normalne - z czasem samo minie jak dojrzeja mięśnie przewodu pokarmowego. Moja na poczatku takie pawiki puszczala, ze potrafila sobie cala glowke obrzygac - tez panikowalam wtedy strasznie ale pediatra powiedziala, ze to jak najbardziej normalne (pod warunkiem, ze zdarza sie to sporadycznie oczywiscie) i moze tak byc nawet do 3 miesiecy ale u mojej malej skonczylo sie to juz po miesiacu.
Pozdrawiam

[Iwa_iw]

Napisane przez Lija28

Iwa-iw niczym sie nie martw, u takich malenkich dzieci ulewanie czy wymioty sa normalne - z czasem samo minie jak dojrzeja mięśnie przewodu pokarmowego. Moja na poczatku takie pawiki puszczala, ze potrafila sobie cala glowke obrzygac - tez panikowalam wtedy strasznie ale pediatra powiedziala, ze to jak najbardziej normalne (pod warunkiem, ze zdarza sie to sporadycznie oczywiscie) i moze tak byc nawet do 3 miesiecy ale u mojej malej skonczylo sie to juz po miesiacu.
Pozdrawiam

dzięki, mam nadzieję, że u Hani też szybko to minie bo jak to dzisiaj zobaczyłam to się przeraziłam nie na żarty !!!

[Wiktorynka]

A my znów nie spimy od godz 4:00 ... co wiecej Ignaś życzy sobie cyca co 1 - 1,5 ... ja sie poddaję ....

[izuxyz]

Uffff, wreszcie przeczytałam wasze posty... ale mam zaległości!

Na wstępie hurtem chwalę wszystkie bobasy - ślicznosci! Szczególnie te z podwójnymi podbródkamimoja Kalinka też taki ma

gonia mocno trzymam kciuki za was

jaroszania jesteś śliczna młodą mamą która dobrze wie czego chce i ja wierze że Ci sie w zyciu ułoży

iwa super rodzinka z was

Co do karmienia piersią- nie uważam żeby jego zaprzestanie mogło być powodem do krytyki. Jesli mama czuje że juz nie chce karmic albo po prostu nie może to należy to uszanować. A swoją drogą to nie myślałam że jest to sprawa budząca tyle emocji i kontrowersji, zwłaszcza wśród cioć, babć, życzliych sasiadek itp...
Mnie też wkurzaja komentarze na ten temat, np. babcia twierdzi że mam za małe cycki zeby w nich było mleko- no ale moja córa zyje tylko o tych małych cycach już 6 tyg. i jak wspomniałam ma dorodny podbród i urocze obwarzanki na nóżkach no i w nocy przesypia nawet 5 godz. tak więc chyba jest ok I jeszcze moja mama- jak tylko mała zaczyna wiercic się przy cycku to ona twierdzi że na pewno mam mało pokarmu... a moje dziecko po prostu czasem tak robi i tyle...

Dziewczyny które piszecie że przytyłyście ok. 20 kg a teraz wazycie mniej niż przed ciąża- ja przytyłam "tylko" 13 kg, dziecko ważyło prawie 4 kg i nadal zostało mi 3 kg na +, a jestem juz 6 tyg po porodzie i karmię tylko piersią chyba już mi to zostanie na wieki hehe

[Dorotka@]

Napisane przez Wiktorynka

A my znów nie spimy od godz 4:00 ... co wiecej Ignaś życzy sobie cyca co 1 - 1,5 ... ja sie poddaję ....

współczuję...

[anuhaaaaaaaaaa]

wiecie co dziewczyny, chyba i na mnie trafiło, nie wiem czy to tylko kryzys laktacyjny, czy i u mnie zaczyna się coś dziać... tzn wykarmiam Piotrka normalnie i daję radę ściągnąć butlę na weekend studiowania, ale wydaje mi się, że mam mniej pokarmu. Wiem, że to nie tragedia, ale musiałam przy karmieniu dać drugiego cyca, a normalnie starczał nam jeden. No a już najbardzoiej to widać po wkładkach laktacyjnych, które po prostu wogóle mi nie przemakają, a wcześniej musiałam je co chwila zmieniać. Wyciągnęłam z szafki herbatkę laktacyjną, którą musiałam odstawić niedługo po porodzie ze względu na nawał pokarmu, który trwał praktycznie do niedawna. Normalnie nie wiedziałam, że zatęsknię za cycami jak skała. Boję się, że naprawdę cos się dzieje. Możecie mi podać jeszcze raz nazwę tych globulek, jak znajdę chwilkę to przeszukam wątek, ale może któraś ma pod ręką. Wolałabym je kupić na wszelki wypadek, bo troche się martwię.

Dorotka Nati śliczna w sukienusi od prababci no i gartulacje za odkrycie rączek, mój Piotr tez zaczyna powoli pchać rączki do buźki i uwielbia "gryźć" mój palec. Mam nadzieję, że to tylko ciekawość, a nie ząbki.

[Iwa_iw]

Anuhaaa te granulki to Boiron Ricinus communis 5 ch gran. 4g

[magflieg]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Magflieg czekamy na fotki oczywiście nie zapomnij o swoich dziewczynkach!

wstawię na pewno tylko chyba jutro bo mam dzisiaj samotny wieczór tż po dzisiejszym poranku trzy godziny noszenia ryczącej EMi - za cholere nie chciala mleka w butli - zwiał do pracy do wieczora

Napisane przez goga144

Podobno niemowlę w nocy powinno spać bez karmienia max. ok. 5 godzin ( w dzień 4) - to wszystko ok. Jeśli jednak przerwy nocne są dłuższe wtedy należy je wybudzać. Pokarm nocny jest najbardziej tłusty i to po nim tak nasze dzieci tyją. Zobacz czy Emi przybiera na wadze i jeśli te przerwy będą się nadal utrzymywać to skonsultuj się z pediatrą - niech się wypowie, bo my to sobie możemy "gdybać" . Mój synek budzi się w nocy co 2; 3 godziny ale niezły z niego "klocek". W dzień potrafi wytrzymać 4 w porywach do 5 godzin ale standardem są 3 godzinne przerwy.

No właśnie wiem to wszystko dlatego wcale za bardzo się nie ciesze z tego jej spania
ALe dzisiaj w nocy nastawie sobie budzik i po prostu ja wybudze

Napisane przez Wiktorynka

A my znów nie spimy od godz 4:00 ... co wiecej Ignaś życzy sobie cyca co 1 - 1,5 ... ja sie poddaję ....

oddam ci troche godzin snu mojej Emi moze sie jakos podzielimy

Dorotk@ wracam do Twojego pytania odnośnie prezentów gwiazdkowych - ja nie bede szaleć moze jakiś drobiazg śliniaczek albo coś naprawde symbolicznego bo mam zbyt wiele gratów po Angie a z doświadczenia wiem że i tak najlepsze zabawki to pilot, garnki i wyciąganie ciuchów z szafek....a oszczedzam na spacerówke...

[Ismenkusia]

Dorotk@ wracam do Twojego pytania odnośnie prezentów gwiazdkowych - ja nie bede szaleć moze jakiś drobiazg śliniaczek albo coś naprawde symbolicznego bo mam zbyt wiele gratów po Angie a z doświadczenia wiem że i tak najlepsze zabawki to pilot, garnki i wyciąganie ciuchów z szafek....a oszczedzam na spacerówke

[Wiktorynka]

Napisane przez magflieg

oddam ci troche godzin snu mojej Emi moze sie jakos podzielimy

O tak! Zdecydowanmie poproszę! A Ty nie będziesz musiała nastawiac budzika

Ale szczerze mówiąc zazdroszcze tym które juz wpadły w jakąs rutynę... u nas ciągle "jazda bez trzymanki" ... tydzien temu Ignaś jadł jak smok, parę dni poźniej jedzenie go mało interesowało, natomiast spał praktycznie od 13:00 do 4:00 z przebudzeniami co dwie godzinki na male co nie co i zmianę pieluchy ... do tego budził sie z usmiechem i zasypiał z jeszcze wiekszym ... to taka chwilowa sielanka, bo dzisiaj znów wrócił do krzyków płaczu i preżenia się, przed chwila udało nam sie opanowac półtoragodzinny wrzask ... i znów je jak smok, jak juz pisałam - rano wołał co 1,5godz....

[Lija28]

Napisane przez Wiktorynka

O tak! Zdecydowanmie poproszę! A Ty nie będziesz musiała nastawiac budzika

Ale szczerze mówiąc zazdroszcze tym które juz wpadły w jakąs rutynę... u nas ciągle "jazda bez trzymanki" ... tydzien temu Ignaś jadł jak smok, parę dni poźniej jedzenie go mało interesowało, natomiast spał praktycznie od 13:00 do 4:00 z przebudzeniami co dwie godzinki na male co nie co i zmianę pieluchy ... do tego budził sie z usmiechem i zasypiał z jeszcze wiekszym ... to taka chwilowa sielanka, bo dzisiaj znów wrócił do krzyków płaczu i preżenia się, przed chwila udało nam sie opanowac półtoragodzinny wrzask ... i znów je jak smok, jak juz pisałam - rano wołał co 1,5godz....

Wiktorynka a moze Twojego synka meczy kolka? Mojej kolezanki synek jak ma kolke to jest bardzo niespokojny i ciagle krzyczy a uspokaja sie tylko przy cycu. Ciagnie cyca chociaz nie jest glodny bo boli go brzuszek i przez to choplczyk półtoramiesięczny wazy juz szesc kilo...

[Iwa_iw]

właśnie wróciliśmy z przychodni
hania była bardzo grzeczna, spala jak susel
waży już 2960 !!! wiec od piatku 210 g jej przybylo, nie jest zle

[Wiktorynka]

Lija28 - męczy go, męczy i to od pierwszych dni zycia, tyle, że ani połozna ani lekarz nie traktują tego powzanie, twierdzac, że dziecko musi z tego wyrosnąc... i nikogo to nie obchodzi jak bardzo dziecko z tego powodu cierpi ... niestety pozostaje nam szukac jakiegos sposobu na własną rękę, poki co udaje nam sie to srednio

[Hepe]

Napisane przez Iwa_iw

przeżyłam dzisiaj mały kryzys. poryczałam się okropnie. otóż moja córcia je średnio co 3 godziny. dzisiaj zjadła o 8 rano, ale już o 10 zaczęła krzyczeć na jedzenie. dałam jej troszkę we flaszce i co? wszystko zwróciła, strasznie się zdenerwowałam, teraz znowu chce jeść (normalnie to by jadła o tej porze) i chyba jej dam tylko boję sie, że znowu wszystko zwróci

generalnie cały czas mamy jeden ogromny problem: jedzenie.
mała ma straszny odruch ssania i sama nie wie kiedy jest najedzona..

Iwa - a dajesz jej smoczka?

My dzis bylysmy u pediatry i podobno Amelka tak strasznie ulewa (chlusta), bo za duzo i za łapczywie je, moze Hania tez sie przejada...? A je tą dodatkowa butelkę, bo lubi ssac...?
Amelka to by jadła chyba w kolko jak bym z cyckiem z nia siedziala... no i mimo chlustania ładnie przybiera - wazymy juz 4 820

A sluz w kupie, podobno moze byc przez to, ze Amleka ma katar i ten katar spływa i dostaje sie do brzuszka, troche to dla mnie naciagane (zwlaszcza, ze ten katar to ona ma taki gesty, a nie ,,splywajacy"), ale to Pani doktor konczyła akademie medyczna a nie ja... puki nie ma goraczki ani krwi, to mam sie nie przejmowac...

Napisane przez Dorotka@

a to moja elegantka w sukience zrobionej przez prababcie

Slicznosci mojej corci babcia tez zapowiedziala takie wdzianko

Napisane przez Wiktorynka

A my znów nie spimy od godz 4:00 ... co wiecej Ignaś życzy sobie cyca co 1 - 1,5 ... ja sie poddaję ....

Witkorynka - bardzo Cie ten Twoj synek doswiadcza... sprawdza Twoja wytrzymałośc... mam nadzieję, ze juz niedlugo jak podrosnie, po stokroc Ci to wynagrodzi i zapomnisz te nieprzespane noce....

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Wiem, że to nie tragedia, ale musiałam przy karmieniu dać drugiego cyca, a normalnie starczał nam jeden.

anuhaaa - a moze Piotrusiowi zwieksza sie zapotrzebowanie na mleczko i troszkę musi minac, zanim cysie dostosuja sie do nowych, wyzszych norm...

Napisane przez Iwa_iw

waży już 2960 !!! wiec od piatku 210 g jej przybylo, nie jest zle

super

[magflieg]

Napisane przez Wiktorynka

Lija28 - męczy go, męczy i to od pierwszych dni zycia, tyle, że ani połozna ani lekarz nie traktują tego powzanie, twierdzac, że dziecko musi z tego wyrosnąc... i nikogo to nie obchodzi jak bardzo dziecko z tego powodu cierpi ... niestety pozostaje nam szukac jakiegos sposobu na własną rękę, poki co udaje nam sie to srednio

mi przy Angie jak była malutka pomogło szalone i dzikie śpiewanie kolęd i wogóle nie uspokajało jej spokojne śpiewanie tylko szaleństwo taneczne z nią na rekach np przy muzyce techno serio była taka zaskoczona że milkła

[ewka]

Napisane przez Wiktorynka

Lija28 - męczy go, męczy i to od pierwszych dni zycia, tyle, że ani połozna ani lekarz nie traktują tego powzanie, twierdzac, że dziecko musi z tego wyrosnąc... i nikogo to nie obchodzi jak bardzo dziecko z tego powodu cierpi ... niestety pozostaje nam szukac jakiegos sposobu na własną rękę, poki co udaje nam sie to srednio

znam to!! Biedne dzieci. Nam pomagala chwile herbatka z kminku, anyzku i kopru.
Wyprobuj tez espumisan. trzeba szukac i sposobu, ale nie mozna przesadzic bo moga sie kolki nasilic.

U nas kolki okazaly sie alergia pokarmowa.

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Iwa_iw

Anuhaaa te granulki to Boiron Ricinus communis 5 ch gran. 4g

dzięki

mam nadzieję, że to chwilowy kryzys, teraz Piter zjadł przed snem tylko jednego cyca i odpadł. Zauważyłam, że mały je teraz częściej, może właśnie dlatego, że mniej z jednej piersi wyciagnie, sama nie wiem.

Magflieg ja sobie nie wyobrażam co by było gdyby Piotrek nie chciał butli, jak ja bym wtedy studiowała, chyba z Piotrkiem przy cycu

[Lija28]

Kurcze, biedne te Wasze dzieciaczki... Dwudziestego mamy kontrolna wizyte u pediatry, zapytam, moze oni tutaj maja jakies skuteczniejsze sposoby na kolke...

[JagnaK]

Wiecie co ,az wstyd sie przyznac, ale nerwy mnie dzisiaj takie wziely na moje dziecko az mi glupio. Po kapieli wyduldala butle i w ryk. Nic jej nie pomagalo, smoczek, pieluszka, noszenie, kolysanie NIC!! Az podniesionym glosem powiedzialam zeby sie w koncu uspokoila bo nic sie jej nie dzieje, a ja staram sie zeby jej bylo dobrze a jej nic nie pasuje. I sie uspokoila... Jestem okropna.

Kolek nie ma to pewne, raz za czas uzadza wlasnie nam takie cyrki z niewiadomego powodu. Ja nie wiem czy to ze zmeczenia, ze nie moze sie utulic czy co? Tyle ze cyrk byl po godzinie od obudzenia sie.

[Iwa_iw]

JagnaK nie martw się, każdy może mieć gorszy dzień i to normalne, że czasami nerwowo nie wytrzymujemy....


Hepe u nas bez smoczka to sobie nie wyobrażam!!! Hania ma tak duży odruch ssania, że ciężko byłoby bez tego wspomagacza. możliwe, że ulewa z przejedzenia, ale skoro ona sama nie wie kiedy przestać jeść to jak jej nie dam to wydaje mi się, że będzie zaraz głodna (zresztą krzyczy wtedy przeokropnie).
łatwo byłoby żywić wg jakiś norm ile ml potrzebuje zjeść, ale moja Hania jest zbyt mała żeby jeść wg tabel dla dzieci urodzonych z normalną wagą...

[magflieg]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Magflieg ja sobie nie wyobrażam co by było gdyby Piotrek nie chciał butli, jak ja bym wtedy studiowała, chyba z Piotrkiem przy cycu

no właśnie ja miałam to z Angie wiecznie z nią bo za chiny do 6 mies nie chciała butli i znowu to samo tż powiedział ze już sie więcej w takie wyjście nie wrobi
ciekawe co ja zrobię w kościele na chrzcinach jak sie rozryczy...smoczka nie chce, butli nie...to chyba se cyca wywalę przed ołtarzem

[JagnaK]

Napisane przez magflieg

no właśnie ja miałam to z Angie wiecznie z nią bo za chiny do 6 mies nie chciała butli i znowu to samo tż powiedział ze już sie więcej w takie wyjście nie wrobi
ciekawe co ja zrobię w kościele na chrzcinach jak sie rozryczy...smoczka nie chce, butli nie...to chyba se cyca wywalę przed ołtarzem

Pojdziesz gdzies z boczku i nakarmisz...

[Wiktorynka]

Napisane przez Hepe

Witkorynka - bardzo Cie ten Twoj synek doswiadcza... sprawdza Twoja wytrzymałośc... mam nadzieję, ze juz niedlugo jak podrosnie, po stokroc Ci to wynagrodzi i zapomnisz te nieprzespane noce....

Jego cudowny usmiech rekompensuje wszystkie niedogodności

Napisane przez magflieg

mi przy Angie jak była malutka pomogło szalone i dzikie śpiewanie kolęd i wogóle nie uspokajało jej spokojne śpiewanie tylko szaleństwo taneczne z nią na rekach np przy muzyce techno serio była taka zaskoczona że milkła

hehehe, mój mąż śpiewa Ignaskowi szanty, i to ich obu bardzo uspokaja, ale ja nie mam takiego niskiego głosu , może spróbuję z kolędami

Napisane przez ewka

znam to!! Biedne dzieci. Nam pomagala chwile herbatka z kminku, anyzku i kopru.
Wyprobuj tez espumisan. trzeba szukac i sposobu, ale nie mozna przesadzic bo moga sie kolki nasilic.
U nas kolki okazaly sie alergia pokarmowa.

herbatki nie pomagają, espumisan na szczescie troszke tak ... tez obawiam ze że to alergia pokarmowa, ale póki co nie wiem na co... mleko wyeliminowane, surowe warzywa i owoce niestety tez... może to głupie ale zastanawiam sie czy to nie jest wina witaminy D3 która mamy mu podawac, bo przez tydzien o niej zapomnieliścmy, i to był własnie ten spokojny tydzien.

Napisane przez Lija28

Kurcze, biedne te Wasze dzieciaczki... Dwudziestego mamy kontrolna wizyte u pediatry, zapytam, moze oni tutaj maja jakies skuteczniejsze sposoby na kolke...

Będę Ci bardzo wdzięczna

Mam pytanie do dziewczyn z Wroclawia (albo okolic) macie jakiegos dobrego pediatrę?

[Wiktorynka]

Napisane przez magflieg

no właśnie ja miałam to z Angie wiecznie z nią bo za chiny do 6 mies nie chciała butli i znowu to samo tż powiedział ze już sie więcej w takie wyjście nie wrobi
ciekawe co ja zrobię w kościele na chrzcinach jak sie rozryczy...smoczka nie chce, butli nie...to chyba se cyca wywalę przed ołtarzem

taką sytuację mielismy na chrzcie moje siostrzenicy... za nic nie chciała butli ... siostra wyszła przed kościół, ale szybko wrociła do środka, tak było na zewnątrz zimno ... no i wyjścia nie miała, karmiła w kościele... myslę że Pan Bóg sie nie obrazi, w końcu to karmienie piersią to jego sprawka

[JagnaK]

To ja jeszcze sie pochwale zdjeciamy, tylko ciiiicho zeby tZ nie wiedzial ze wkleilam zdjecie z nim, ale chcialam wam pokazac jak nasz maly szkrab wyje u taty na raczkach.

[Anisia25]

Jagna bossskie 1 zdjecie

Macie jakies wiesci od Goni?