|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: problem
I tu pojawia się pytanie, co się rozumie pod pojęciem "własne wydatki". Ja na przykład za pieniądze zarobione na korepetycjach musiałam zatankować samochód, ubrać się, kupić sobie kosmetyki, pójść od czasu do czasu do fryzjera, zapłacić za materiały na studia (np. w postaci ksero), zapłacić za kurs językowy, antykoncepcję, nie wspominając już o wyjściach ze znajomymi i wyjazdach wakacyjnych. 250 zł na pewno by mi nie starczyło.
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: problem
Cytat:
Poza tym, nie powiedziałam, że każdy kto używa słowa "pieniążki" jest materialistą i egoistą. To są dwa różne zdania. W jednym piszę, że moim zdaniem jest to oznaką emocjonalnego podejścia do pieniędzy. A w drugim co myślę o autorce - a myśli te nasunęły mi się po przeczytaniu wszystkich postów autorki. Nie wiem czy czytałaś dokładnie ten wątek, ale nie tylko krytyka się tutaj pojawia. Niestety fakt, że autorka wątku chciałaby "zarobić, ale się nie narobić", nie chce się uczyć i żyje na koszt TŻta nie przysparza jej ochów i achów zachwytu. Czasem terapia szokowa jest najlepsza. A co do wydatków 20-latki, ja mając 20 lat utrzymywałam się sama za 600 zł i jakoś dałam radę, nie wydawałam na telefon 150 zł i nie kupowałam tony kosmetyków czy ciuchów, bo jak się nie ma to się nie wydaje. Zatem trzeba mieć pewną hierarchię wartości i da się wyżyć nawet za 600 zł ( że o 900 zł nie wspomnę.) Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że znamy tylko niepełną wersję autorki wątku a ona nie na wszystkie pytania chce odpowiedzieć. Edytowane przez Lemirka Czas edycji: 2008-11-24 o 00:16 |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: miejska patelnia
Wiadomości: 191
|
Dot.: problem
oj bo to jest tak jak "wyżej się sr... niż się tyłek ma"
![]() poza tym dziewczyny nie najeżdzajcie na koleżanke, może chciała się wyżalić, pewnie nie ma tam prócz TŻ ( a propo taki OT od czego to jest skrót ????? ) nikogo i też bym się źle czuła nie mając kontaktu z bliskimi, którzy jacy są tacy są ale to są najbliżsiDroga autorko wątku niestety nie rozumiem Cię, może dlatego, że ojciec wpajał mi, że powinnam sobie sama radzić. A nie być zależna od byle bubka. Nie chce być niemiła, ale nie pomyślałaś co to będzie jeśli skończy się wasz związek, on każe Ci się wyprowadzić i co Ci wtedy zostanie. Pożyczyć od niego upokorzona kase na samolot i upokorzona wrócić do rodziców z długiem na karku. Już nie mówiąc o tym, że może dzieciata zostaniesz. Niestety życie brutalne jest i nic nie ma za darmo i wcześniej się tego nauczysz tym będziesz mieć lepiej w zyciu. Twój kontakt z rodzicami jest czysto egoistyczny. Rodzic ma obowiązek utrzymywać Cię do 18 roku życia, ale w rzeczywistości róznie to bywa. Zazwyczaj utrzymują jeszcze młodzieć studiującą, bo daje lepsze perspetywy, inny światopogląd, nabiera się pokory, no i będzie kasa, kasa, kasa dla nich na przyszłość jak już zostaną im te bidne emeryturki.To takie dość racjonalne myślenie. Ale ty zdecydowałaś przerwać nauke iśc do pracy, zacząć dorosłe życie. Dorosłe = odpowiadasz sama za siebie. Ijeśli utrzymywali Cie 18 to co to za problem dołożyć się do czynszu. Poza tym troche dziwne, zarabiałaś 4 zł na godzine bo tyle mi wychodzi. To trza było znaleźć jakaś inną prace. Do biegania po sklepie odzieżowym nie trzeba mieć wykształcenia, chyba że jestem nie na czasie .A i proponuje film, jeśli masz dostęp. "W pogoni za szczęściem" Oparty na faktach. Daje potężnego kopa. Trzymam kciuki, żebyś znalazła robote jakąś, bo nie ma nic gorszego niż utrzymywanie darmozjada. A jeszcze coś uwierz mi wszytko można dobrze zorganizować jeśli się chce. Pracowałam 40 godz tyg po nocach w największy sajgon na uczelni i żyje, studiuje, miewam się dobrze. oj no musiałam edytować mam tyle do powiedzenia ... ktoś tu stwierdził, iż nie ma to jak rodzinka nie wspierająca ofiary w trudnych chwilach ... może w końcu oni chcą ją czegoś nauczyć ! bo jak innaczej ? ma być całe życie na ich garnuszku ? Edytowane przez Annmaa Czas edycji: 2008-11-24 o 02:28 Powód: dopiska |
|
|
|
|
#64 |
|
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: problem
Nieprawdą jest, że 4zł na godzinę, bo pewnie była to umowa zlecenie, a na taką umowę pracuje się nie 8h dziennie, a albo mniej, albo niecodziennie i kilka h, albo od zlecenia do zlecenia, albo 12h i niecodziennie (wiem, że nie ma przecinków przed albo, ale byłoby nieczytalne
). Też zarabiałam +/- 800zł na rękę, a miałam 7-8zł/h. A pozatym zgadzam się z Tobą Annmaa. Co będzie, jeśli facetowi nagle odechce się mieszkać z taką osobą? To trochę, bez urazy, taki darmozjadek. Mężczyźni lubią zaradne kobiety.A TŻ to skrót od Towarzysz Życia i niektórzy właśnie tego sformułowania używają. |
|
|
|
|
#65 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Avv
na studia nigdy nie pójde bo nie bedzie mnie na to stać,niby jak?nawet jeżeli kiedykolwiek zamieszkałabymz rodzicami to oni odemnie by wołali kase,i jeszcze za studia musiałabym płacić to nie jest realne ...nie wiem czy jetem na cos chora mama zawsze mi powtarza że w moim wieku się na nic nie choruje,ogólnie jestem strasznie osłabiona,mam okropne bóle brzucha,miesiączki spózniają mi bardzo często umbrisia rozmawiałam z nim na temat tego ,że nie mam pracy,i że nie chciałabym być na utrzymaniu mojego faceta,że może będe rozważać przyjazd do Polski,oni powiedzieli,że nie mam już gdzie wracać,że mnie z domu wymeldują a pozatym oni chcieli odemnie 400 zł jak z nimi mieszkałam,jestem w Holandi,podobno sezon na prace ma się tutaj zacząć od wiosny,myslałam o takiej szkole przez internet,ale musiałabym mieć najpierw prace,ja niestety wsparcia rodziców niegdy nie miałam i niegdy mieć nie będe Wyrak nie zdałam w 3 klasie technikum pitahaya tylko żywili,musiałam sama się ubierać,wydawać na lekarzy itd. u mnie nie ma porządnego lekarza w NFZ nutka85 on zarabia 1400 euro miesięcznie,za mieszkanie płacimy na 2 400 euro,to mało,i on zawsze sobie coś odłoży,no i mi nic nie brakuje,fakt nie pójde tutaj do lekarza bo strasznie tutaj drogo,na to nas niestety nie stać,on jest ubezpieczony to ma łatwiej wiesz ja się boje że jak przyjade na święta chodzby na te 2 tygodnie to oni będą wołali odemnie pieniądze za to że muszą mnie żywić ;/oni niestety tacy są,a jak chciałabym z nimi mieszkać to musiałabym zarabiać,no i zacząć szkołe,prace w Polsce bym raczej miałam,bo ludzie tam chcą żebym wróciła do pracy,tylko jak już tutaj pisałam jest to praca 3 zmianowa,a ciężko to pogodzić z nauką ssue ile kosztuje ta szkoła,tam pewnie co jakis czas trzeba przyjezdzać na egzaminu ustne?nie wiem co by było jak bym się z nim rozstała nie mysle o tym asiunia0078 hah ;] dobre absta moim rodzice mi ciagle wypominają,że na moje utzymanie już sporo wydali,wypomninają mi czasy kiedy chodziłam do przedszkola,że byłam ubrana jak księżniczka i teraz też bym tak chciała w życiu mieć,ale przecierz ja rozumiem,że jest ciężko,chce pracować,staram się coś zlaeść,ale mi to nie wychodzi,oni chcieli odemnie tyle pieniedzy jak z nimi mieszkałam,pozdrawiam ;* reijel mi niestey taka suma by nie starczyła,byłam kilka razy na imprezach,tak się sporo kasy wydaje,a ciuchy,kosmetyki?solarium ..?a tutaj miałabym im dawać wiecej niż pół mojej wypłaty jak dla mnie to lekka przesada ...apropo nie wspomne o tym,że ojciec powiedział,ż ejak bedzie trzeba to będe mu dawać całą wypłate,nie miałam pewności,że jak tam dłużej pomieszkam to by tak było vretka mi również by tyle nie starczyło,a miała taka prace,że czasmi ona była czasmi jej nie było,to zależało od miesiąca,pracowałam od stycznia do sierpnia,gdy ojciec pracował w niemczech powiedział mi że nie będe musisała nigdy dawać im na moje utrzymanie,ale gdy wrócił do Plski w marcu na stałe dużo się zmieniło,mial ciągłe pretensje do mamy że go do Polski sciągnęła,pracował tam 5 lat,ja tez się do tego przyczyniłam,bardzo chciałam żeby on wrócił,a nie było go nigdy gdy go bardzo potrzebowałam,no i teraz ma pretensje,że tutaj w Polsce mniej zarabia itd.a z praca to tak u mnie było,że w kwietniu,maju i czerwcu było mało pracy chodziłam max 2 tygodnie do pracy i zarabiałam po 500-600 zł to troche mało,dlatego popadałam w długi,bo rodzice wołali już wtedy odemnie po 300 zł + tel,internet, bilety,zostawały mi grosze |
|
|
|
|
#66 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Fenris
zarabiałam 7,50 za godzine,i odciągali od tego jakiś tam podatek nawet nie wiem ile ... |
|
|
|
|
#67 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: problem
Cytat:
ushia no niestety nie 550 zł razm z netem i tel.,im dawać to niestety dla mnie za dużo,pisałam tutaj że mam problemy ze zdrowiem,musze się często badać,a wizyty u lekarza prywatnie są bardzo drogie nie stać mnie na to a oni tego nie rozumieją /QUOTE] Za każdym razem wyszukujesz sama sobie następne problemy. Jak Ushia stwierdziła,że masz 800zł,400zł oddajesz rodzicom,to zostaje Ci wiele,to nagle wyskakujesz,że masz problemy zdrowotne,i musisz chodzić do prywatnego lekarza,co jest drogie..
__________________
''Wiele dróg, wiele myśli, daj Bóg, żebym był w tym, miejscu, gdzie mam być jak najbliżej prawdy. '' [POE-Wiele Dróg ]♥ ♥ ♥
|
|
|
|
|
|
#68 |
|
Czekam na Ragnarok
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
|
Dot.: problem
To bardzo mało, skoro odciągali podatek. Wygląda na to, że to 7,50 brutto - nie da się za to wyżyć.
|
|
|
|
|
#69 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: miejska patelnia
Wiadomości: 191
|
Dot.: problem
[quote/]
Za każdym razem wyszukujesz sama sobie następne problemy. Jak Ushia stwierdziła,że masz 800zł,400zł oddajesz rodzicom,to zostaje Ci wiele,to nagle wyskakujesz,że masz problemy zdrowotne,i musisz chodzić do prywatnego lekarza,co jest drogie.. [/quote] zapomniałaś wspomnieć jeszcze o solarium ![]() [guote/] Nieprawdą jest, że 4zł na godzinę, bo pewnie była to umowa zlecenie, a na taką umowę pracuje się nie 8h dziennie, a albo mniej, albo niecodziennie i kilka h, albo od zlecenia do zlecenia, albo 12h i niecodziennie (wiem, że nie ma przecinków przed albo, ale byłoby nieczytalne ). Też zarabiałam +/- 800zł na rękę, a miałam 7-8zł/h. A pozatym zgadzam się z Tobą Annmaa. Co będzie, jeśli facetowi nagle odechce się mieszkać z taką osobą? To trochę, bez urazy, taki darmozjadek. Mężczyźni lubią zaradne kobiety.A TŻ to skrót od Towarzysz Życia i niektórzy właśnie tego sformułowania używają. [/guote] masz racje troche pomieszałam, myślałam że anitka12345 pracowała 50 godz tygodniowo i za to dostawała 700-900 zł wiem już od czego jest Tż, wyszukiwarka , ale pomimo to dziękujeAnitka12345: w każdym bądź razie nie wydaje mi się, żeby 400 zł na wydatki to było mało, jeśli to rodzice Cie żywią, opierają i dają dach nad głową. Mało, który student ma tyle na własne zachcianki, już nie wspominając o pracujących, zmień wymagania i podejscie do życia, bo jak twój facet nie będzie spał na kasie to zginiesz. Rodzice: Nie obrzuca się błotem rodziców, każdego ale nie ich ![]() Na twoim miejscu nie pojechałabm na te święta do domu, ogarnij się pierwsze, żeby nie było niepotrzebych niesnasek, że nic w zyciu nie robisz. Praca : masz dużo wolnego czasu to pojawiaj się tam gdzie składałaś cv co jakiś czas i pytaj się czy zmieniły się warunki kadrowe, przypominaj się, zapamiętając Cię jako osobe, której zależy. Raczej nic nie stracisz, możesz tylko zyskać. Może podrukuj ogłoszenia, że posprzątasz dom, wyprowadzisz psy i porozwieszaj. Masz sąsiadów, nawiąż kontakty. Byłaś w agencjach pracy? no i pracuj nad językiem Zdrowie: i tu jest pies pogrzebany. Tutaj Ci niestety nic nie poradze. Edytowane przez Annmaa Czas edycji: 2008-11-24 o 10:00 |
|
|
|
|
#70 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: krainasnow
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: problem
hmm ja mam wrazenie ze autorka chciala by mieszkac z rodzicami ktorzy placili by za jej utrzymanie , podawali wszystko pod nos a ona by sobie wygodnie siedziala na d... nie skonczywszy zadnej szkoly
rozumiem ze z rodzicami sie nie moze dogadac bo roznie to w zyciu bywa i rozni sa ludzie wiadomo, ale wydaje mi sie ze autorka no nie zbyt dobrze sie uczyla i moze od tego sie zaczelo rodzicom moglo to przeszkadzac ze nie bierze sie za nauke na miejscu autorki przeprosila bym sie z rodzicami , wrocila do domu , poszla do szkoly dla doroslych i znalazla prace nawet jako opiekunka do dziecka a co do dokladania sie rodzicom ja nie widze w tym nic dziwnego , ale jezeli tak ci to przeszkadza ze AZ (tylko) tyle chca moze zaproponuj im ze bedziesz kupowac jedzenie np. |
|
|
|
|
#71 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Annmaa
to bym chyba się załamała ;/ sama w obcym kraju,sama w domu,patrzaca w ściany,bo mój Tż jedzie na święta do Polski i napewno nie bedzie spełniał moich zachcianek że mi się akurat odechciało jechać ... Dezzire a skad miałabym brać pieniądze na tą szkołe?bo juz teraz nie moge zapisać się do tej której chodziłam bezpłatnie,ostatnio boli mnie strasznie ząb,Tż powiedział że mam jechać do POlski,że da mi na leczenie tego zęba żebym nie musiała cierpieć,a ja wiem że jak tam pojade to odrazu będe musiała szukać pracy ... albo jeszcze lepiej powiedzą mi po co tu wróciłam,i że mam wyp** i to nie jest tak,że nie chciałabym płacic za swoje utrzymanie,chciałabym poprostu dawać troche mniej,a co zrobie jak będą wołać cała wypłate ? Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2008-11-24 o 11:09 |
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: problem
Anitka, a jak Ty sobie w ogóle wyobrażasz swoje dalsze życie? Zastanawiałaś się nad tym?
Do końca życia zamierzasz siedzieć na garnuszku u TŻ albo rodziców i ewentualnie zarabiać 800 zł miesiecznie? Wzięłaś pod uwagę to, że może zabraknąć zarównie chłopaka jak i rodziców? Co wtedy zrobisz?
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#73 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Cytat:
nie rozmyślam nad takimi rzeczami,i nie zamierzam żyć ciągle na utrzymaniu TŻ,ciagle mu to powtarzam że ma mi w jakiś sposób pomóc znaleśc prace,marudze,że mi tu zle,bo musze siedzieć do póznych godzin sama w domu,on mi raz powiedział,że nie jest łatwo znaleść tutaj prace zwłaszcza dla kobiet,i że jak mi zle to mam sobie do Polski jechać tam naewno będe miała lepiej z rodzicami haha ... i się smiał,nie dziwie mu się wie jaką miałam sytuacje w domu ...mój TŻ to tez niejest jakiś tam najwspanialszy,itd dużo z nim przeszłam i do teraz czasmi nie możemy się dogadać,no ale mam tylko go,i on daje mi miłość której nie uzyskałam od nikogo ... Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2008-11-24 o 11:49 |
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: problem
Cytat:
Piszesz, że nie myślisz teraz o przyszłości. Wykazujesz się tym samym całkowitym brakiem wyobraźni i niesamowitą naiwnością. Pisałaś, że jesteś osobą zaradną. W czym to się niby objawia? Jakich odpowiedzi się spodziewałaś? Jedyne co Ci można doradzić, to wzięcie się w garść i zrobienie wszystkiego co tylko się da, by się usamodzielnić i nie musieć żerować na innych. Ty natomiast krzywisz się niczym rozkapryszone dziecko, które samo nie wie czego chce, na wszelkiego rodzaju sugestie.
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
|
#75 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: problem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
zaraz pewnie usłyszymy, że nauczyciele sie na ciebie uwzięli? Cytat:
Cytat:
a to źle, bo facet moze w koncu miec dosć utzymywania cie. I zostaniesz na lodzie. Cytat:
Cytat:
podsumowując - na razie to tobie jest wygodnie, że siedzisz w domu i jeszcze sobie mozesz ponarzekać. Szkola- nie Praca - nie. Aaa jeszcze kwestia braku antykoncepcji z powodu braku fiansów. To akurat moze pokrywać TZ, bo jego to też dotyczy. Jesli wpadniecie, to oboje.
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|||||||
|
|
|
|
#76 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: miejska patelnia
Wiadomości: 191
|
Dot.: problem
Cytat:
![]() to w końcu chcesz do Polski, zostawisz faceta i wrócisz do tych swoich "beznadziejnych" rodziców, którzy są źli, okrutni i wogóle beeee a w dodatku największym problem jest, że bedziesz musiała szukać pracy a nie leżeć całymi dniami brzuchem do góry. Dziewucho czego ty chcesz? poza tym nie pomyślałaś, że ojciec chce Cie troche zmobilizować? wziął kase? nie! zaczniesz się martwić jak będzie chciał całej wypłaty! |
|
|
|
|
|
#77 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
ankasz
rodzice nie będa mnie utrzymywać jeżeli będe uczyć się zaocznie,do pracy będe musiał iść ale to wiadomo,a stupendia dostaja chyba tylko osoby bardzo dobrze się uczące?ciężko było załatwić mi żebym miała inn azmaine w pracy bo szef dziwnie na mnie wtedy patrzył,był mało wyrozumiały,no widzisz a mi się bardzio zle zyje bez solareium,ciuchów, itd .... pracować bym chciała,ale ni moge nic znaleść na chwile obecną,a szkołe nawet tą online musiałabym zacząć dopiero wtedy gdbybym miała prace bo nie chce wołać pieniędzy od TŻ ... on juz i tak duzo dla mnie robi .. a co będe miała inne wyjście?mam ciagle siedziec na utrzymaniu faceta?nie chc tego chce pracować,szukam cały czas pracy dzwonie,pisze emaile,cuduje .. itd.. ale wszędzie tylko słysze że już nie potrzebuja ludzi do pracy,mi było dobrze u rodziców do czasu,gdy wołali odemnie niebagatelną sume ... sama się zastanawiam czy moż ejedak było by lepiej jak bym miała chociarz te 100 zł al byłby by to moje własne pieniadze,niz teraz jak nie mam nic ;/ Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2008-11-24 o 12:29 |
|
|
|
|
#78 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: problem
Pewnie dostanę karniaka, ale trudno, bo aż się we mnie zagotowało.
Autorko - rodzicom jest zwyczajnie wstyd za Ciebie.
__________________
bzzz... bzzz...
|
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: problem
No wiesz, skoro życie bez solarium i markowych ubrań jest takie straszne i ciężkie..
Własciwie to zastanawiam sie skąd masz teraz kase na to? Mówisz do TŻta "Daj mi na solarium?" czy moze dostajesz od niego "kieszonkowe"?
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
#80 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Cytat:
kupuje mi czasmi to co bym chciała ... na solarium nie chodze bo nawet nie wiem gdzie tutaj jest Reijel mi za nich tez jest wstyd,że mnei tak traktują... może maja swoje powody,ale jestem ich dzieckiem pewnie nie jedna z was ma bogatych rodziców,ma wszystko studia,prace i nie musi sie o n ic martwić ... |
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 147
|
Dot.: problem
Cytat:
dziewczyno ogarnij się! mamy studia czy pracę bo na to zapracowałyśmy, nikt nam tego nie dał. Na miejscu Twoich rodziców też byłoby mi wstyd latać wokół córki która nic nie robi a tylko wymaga i dawać jej pieniądze na własne zachcianki, bo przecież jej się należy. za co niby? jesteś dorosła, weź odpowiedzialność za swoje życie, skończ szkołę, idź do pracy, przestań marudzić i zrób coś ze sobą. masakra!
|
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: problem
Cytat:
A martwić sie jest o co - oba stypendia to jest kwota rzędu 450 zł - tyle ile tobie zostawało by na "zachcianki" po "odpaleniu" rodzicom 400 zł. I ty w tym momencie mozesz tą kase wydać na co chcesz. A ja musze wziaść pod uwagę: bilet miesieczny, ksiazki, potrzebne kserówki, ubezpieczenie itp. A telefon uznaje za zachciankę, bo są ważniejsze opłaty. Karte doładowjącą kupuję wtedy, kiedy moge sobie na to pozwolić.
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: problem
Cytat:
Żałosne. Może skończ przynajmniej jakiś kurs zawodowy? Nie wierzę, że nikt nie potrzebuje au pair czy sprzątaczki, a Mc Donald jest zasypany wnioskami o pracę. Nie wszystkim dane jest skończyć studia, nie wszyscy sa wystarczająco inteligentni by mieć doskonałe i prestizowe stanowisko, ale świat zawsze bedzie potrzebował niewykwalifikowanych robotników do "brudnej" pracy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2008-11-24 o 13:24 |
|
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Ja też miałam 20 lat jak się wyprowadziłam od rodziców. Wyrzucono mnie ze studiów ponieważ się nie uczyłam, tata się na mnie obraził i stwierdził, że ktoś kto się nie uczy i nie pracuje to pasożyt. Postanowiłam się obrazić, wyprowadzić i iść na swoje. Od tamtego czasu minęły już lata, skończyłam inne, płatne studia - pracując 45h tygodniowo (nie wiem co dziwnego w tym widzisz, pełny etat to 40h pracy - jak chcesz więcej zarabiać, musisz więcej pracować), płacąc za naukę, za swoje mieszkanie, jedzenie i ubranie. Kiedy rodzice zobaczyli, że bardzo się staram, że mi to wychodzi i że jest mi ciężko to zaczęli mnie wspierać, po prostu chcieli mi dać nauczkę, żebym zrozumiała, że w życiu nie ma nic za darmo - i zrozumiałam, wtedy uznali, że mogą mi pomóc. Ty do tej pory wszystko dostawałaś niemal za darmo, może jeszcze za mało dostałaś w tyłek, żeby dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za siebie w swoje ręce, bo do tej pory obarczasz nią innych - rodziców, chłopaka... Nie zawsze mi było łatwo, ale ja chciałam w życiu być kimś. Ty jesteś na najlepszej drodze do tego, żeby być nikim. Nie masz żadnego wykształcenia, nie masz szans na dobrze płatną pracę, nie chcesz się uczyć by zwiększyć swoje szanse na lepsze życie. Solarium i ciuchy, to nie wszystko. A jak chłopak cię rzuci to co zrobisz w tej Holandii? Może zostaniesz prostytutką? Będziesz mieć gratis mieszkanie i solarium, i jeszcze na majtki, i na kosmetyki dorzucą... A potem przeczytamy kolejną łzawą historyjkę jak to ci się życie nie poukładało. I owszem, ale na twoje własne życzenie. Życie to nie jest bajka, żeby coś osiągnąć trzeba o to zawalczyć, trzeba się o to postarać. Po pierwsze zrób wszystko żeby znaleźć pracę - jakąkolwiek, taką, która pozwoli ci opłacić naukę. Po drugie zrób wszystko żeby skończyć szkołę średnią a potem jakiś kurs/studium które pozwoli ci znaleźć lepszą pracę i ułożyć sobie życie, bo na razie to jeden wielki bałagan bez szans na poskładanie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#85 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
rozumiem to co piszecie,staram się chodz mi to ne zawsze wychodzi ;/
a tak wogóle to chyba za duzo oczekuje od rodzicwó,chciałabym żeby kupili mi mieszkanie,samochód opłacali szkołe,żebym mogła pracować i dawać im mniej pieniedzy ... ale przecierz oni nie są bogaci,zawsze biore przykład z osób które tak mają nic nie muszą robić a mają wszystko na sam start,np ta dziewczyna ma wszysto i niczym nie musi sie martwić,to moich znajomych koleżanka .. |
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: problem
Kurcze, chyba kazdy w zyciu ma tak, że chciałby być w sytuacji innych.
Też chciałabym dostać na 18 urodziny samochód - jak koleżanka z klasy, chciałabym dostać mieszkanie w Warszawie z okazji dostania sie na studia - jak kolejna znajoma. Ale nie siedze na 4 literach i nie załamuje rąk "jak ja mam źle, nikt mnie nie rozumie" tylko sie zabrałam do pracy. Gdyby nie moje samozaparcie, pewnie nie poszłabym na studia, nie byłabym na 3 roku, ze średnią 4,55 tylko siedziała w kącie i płakała bo mi jest źle.
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: problem
Do nauki nie chcesz wrocic, pracy nie masz bo Ci chlopak nie znalazl, ale jak juz znajdziesz, to jest za ciezka, wiecznie masz jakies problemy. Wg mnie jestes osoba, ktora w ogole sie nie stara, nie wklada w nic wysilku (vide - porzucenie szkoly, nie uczenie sie jezyka, zrezygnowanie z pracy po kilku dniach), wiecznie wyszukuje sobie jakies problemy i oczekuje ze ktos ja bedzie utrzymywal, a Ty sama bedziesz miala leciutka dobrze platna prace ktora na Ciebie zstapi niczym manna z nieba.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
#88 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: problem
Cytat:
ale ja przecierz chce pracować,pisze to juz poraz kolejny,ale nie chce trafić znowu do obozu pracy tak jak było to ostatnio,śa tutaj oferty pracy na produkcji itd.i podobno nie jest wcale tak ciężko,tylko sezon zaczyna się dopiero wiosną ;/ w Polsce miałam prace ale wcale nie taka lekką,chodz ja sobei dawałam rade,a wiele dziewczyn rezygnowało po kilku dniach wiec widzisz ... nie kazdy sobie radzi ...nie wszystko jest na moje siły ... |
|
|
|
|
|
#89 | ||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: problem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wiele młodych osób, studentów, zdaje sobie sprawę, że nie można mieć wszystkiego, dlatego stawiają na naukę. Ale jak ktoś chce się i uczyć i solarium mieć i ciuchy z górnej półki i kosmetyków pełno, no to ja nie wiem. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
*** "Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie... Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..." ***
Edytowane przez Avv Czas edycji: 2008-11-24 o 15:25 |
||||||
|
|
|
|
#90 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: problem
jejku....wiecie co? Czasami naprawdę nie rozumiem innych ludzi....
Tu wszystko jest niejasna, a każda odpowiedź Autorki sprowadza się do tego, jaka to ona biedna, pokrzywdzona przez los, wszystko od niej czegoś chcą, nikt jej nic nie chce dać.... Ech.... Chcesz wrócić do Polski czy zostać w Holandii? (nie domyśliłam się tego z Twoich wypowiedzi - może mam jakieś ograniczone myślenie dziś - wybacz) Chcesz pracować? (z postów wynika, że tak niekoniecznie?) CO do tej pory zrobiłaś, żeby znaleźć jakąś pracę? Jaką pracę chciałabyś mieć? (lekką, przyjemną i bardzo dobrze płatną?) Chcesz żeby TŻ (Rodzice?) znaleźli Ci pracę? Dlaczego zawaliłaś szkołę? (niedobry nauczyciel?:/ to był 3 rok, przecież to już prawie koncówka? trzeba było od razu rezygnować? nie można było powtarzać klasy?) Chcesz w ogóle skończyć jakąkolwiek szkołę? Siedzisz całymi dniami sama w domu? To może warto w tym czasie poszukać pracy? Piszesz, że nie byłoby Cię stać na studia.... Skończ szkołę średnią i idź na studia dzienne... nie są płatne... a może dostaniesz stypendium socjalne (nie za wyniki w nauce, ale socjalne - pomoc materialna + dodatek na wyżywienie... troszkę tego będzie) A co na to wszystko Twój TŻ? Skoro teraz możesz życ bez solarium, to w Polsce też Ci się to uda! Jakie są Twoje priorytety? w tym momencie.... Bo jeśli jest to posiadanie dużej kasy na ciuchy, kosmetyki i solarium, to ja już chyba w tym temacie nie mam nic do dodania...
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.








bo tyle mi wychodzi. To trza było znaleźć jakaś inną prace. Do biegania po sklepie odzieżowym nie trzeba mieć wykształcenia, chyba że jestem nie na czasie
.
). Też zarabiałam +/- 800zł na rękę, a miałam 7-8zł/h. A pozatym zgadzam się z Tobą Annmaa. Co będzie, jeśli facetowi nagle odechce się mieszkać z taką osobą? To trochę, bez urazy, taki darmozjadek. Mężczyźni lubią zaradne kobiety.
]







dziewczyno ogarnij się! mamy studia czy pracę bo na to zapracowałyśmy, nikt nam tego nie dał. Na miejscu Twoich rodziców też byłoby mi wstyd latać wokół córki która nic nie robi a tylko wymaga i dawać jej pieniądze na własne zachcianki, bo przecież jej się należy. za co niby? jesteś dorosła, weź odpowiedzialność za swoje życie, skończ szkołę, idź do pracy, przestań marudzić i zrób coś ze sobą. masakra!


