2008-11-27, 06:52 | #1 |
Rozeznanie
|
Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
...
Edytowane przez Kaza86 Czas edycji: 2009-03-06 o 08:49 |
2008-11-27, 08:25 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
A czy ten kryzys nie pojawia się raz w miesiącu przed okresem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2008-11-27, 08:26 | #3 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
|
2008-11-27, 08:47 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 16:39 |
2008-11-27, 09:14 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
|
|
2008-11-27, 09:23 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Ahhh.. pamiętam że przeżywałam to samo na początkach swojego związku...
Też wypisywałam sobie i plusy i minusy.. i było tak że wszystkiego było po równo Teraz to wszystko przeszło.. może to się zmienia z biegiem czasu ? może wcześniej bałam się związku ? wiem jedno, zawsze trzeba widzieć to małe światełko w tunelu a zawsze może się polepszyć |
2008-11-27, 09:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Kiedyś też tak miałam. Nie zakochałam się "od pierwszego wejrzenia" ale chłopak był naprawdę interesujący i chciałam dać sobie i jemu szansę na zbudowanie czegoś fajnego. Mimo, że się z nim spotykałam miałam ciągle pewne wątpliwości. Niestety nic z tego nie wyszło. Nie czułam tej chemii, tych motylków, stanu totalnego zakochania. Dałam sobie spokój. Powiedziałam mu że minęły dwa miesiące a ja nadal nie czuję tego stanu zakochania więc raczej już nic się w tym temacie nie zmieni. Zrozumiał, mimo że było mu przykro. Teraz mamy sporadyczny kontakt. Ale wiem że on kogoś ma i jest szczęsliwy a ja od dwóch lat jestem z cudownym człowiekiem, do którego poczułam cos niesamowitego juz przy pierwszym spotkaniu Przemysl więc raz jeszcze na spokojnie co tak naprawdę do niego czujesz i podejmij decyzję. Kiedys ktos madrze powiedział że trzeba się tak mocno zakochac na poczatku żeby tego zakochania starczyło później na całe życie. I tego Ci życzę
|
2008-11-27, 09:37 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Ja bym do takiej rozrachunkowej tabelki plusów i minusów dodała jeszcze rubryczki chłopak i kolega/przyjaciel. Może super się z nim rozumiesz właśnie na takiej kumpelsko-przyjacielskiej stopie, a jako chłopak Cię drażni.
|
2008-11-27, 09:37 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Ja poznałam Tżta i nie podobał mi się, nie zakochałam się ale tak jakoś wyszło,że zaczeliśmy być parą...nie czułam motylków w brzuchu itp. ale ja jestem z takich co nie podchodzą emocjonalnie do tych spraw tylko rozsądnie...niestety;-)
nie wiem kiedy przyszło uczucie ale na pewno nie od razu, jak już to po paru miesiącach....jestem z Tżtem nada 3.5 roku...a jednak nie zaczeło się od zakochania i szybszego bicia serca. Natomiast moim zdaniem tak powinno i najczęściej jest na początku- zakochanie i wszystko co się z tym wiąże, wiec jeśli Ty masz już teraz takie wątpliwości to racja-warto przemyśleć czy ten związek ma sens. Może sama siebie oszukujesz i jesteś z nim dlatego,że chcesz z kimś być i nie chcesz być sama. Zastanów się czy chcesz marnować swoje życie przy kimś kogo być może nie kochasz... może warto rozstać się i wtedy zobaczyć czy bardzo tęsknisz i czego Ci brakuje, czego potrzebujesz... zawsze decyzja o rozstaniu jest trudna ale im wcześniej ją podejmiesz tym lepiej dla Ciebie i chłopaka... no chyba,że chcesz dać wam wiecej czasu i próbować...
__________________
31maj 2013 HANIA |
2008-11-27, 10:11 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
zakochanie i miłość to dwie różne sprawy. czasem zakochanie nie przeradza się w miłość, a czasem miłość przychodzi bez zakochania. czy przyjdzie w Twoim przypadku- tego nie wiem. |
|
2008-11-27, 10:19 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
Tez to przerabiałam Dla mnie to, że są wątpliwości tego typu Czy kochasz ? Oznacza, że nie kochasz go wcale a próbujesz sobie to wmówić, przekonać się że byłoby tak dobrze dla Ciebie. Ale gdbyś miała pokochac, tak naprawdę, stało by się to już dawno i nie miałabyś tego typu wątpliwości. To sie wie i już Co do innych wypowiedzi (Chii i Vilandre), autorka nie rozważa tu zakochania ale kochania samego w sobie, i od czego by się to miało nie zaczać (pomijając te osławione motylki) to po roku powinna wiedzieć, czy KOCHA CZY NIE. To chyba oczywiste, czy nie ? Edytowane przez dorinka30 Czas edycji: 2008-11-27 o 10:21 |
|
2008-11-27, 10:40 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
słuchaj, odpowiedz sobie na proste pytanie i to będzie jednoznaczne z odpowiedzią czy powinnaś z nim być. TAK albo NIE. Kochasz go...? (nie ma, że czasem... albo się kocha albo nie)!!!!
|
2008-11-27, 11:04 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
ale przeciez wieksza ilosc plusow moze zostac przytłoczona przez choc 1 minus ktory ja drazni (np. on pali, on malo czasu jej poswieca, on nie liczy sie z jej zdaniem) taki jeden minusik ma wg nmie wieksza ujemna wage niz plusiki jest milo jest delikatny dobrze caluje itp autorce watku powiem tak: sa 2 opcje czesto z takiego luznego niezaangazowanego zwiazku rodzi sie uczcucie i sa to zwiazki dluzsze bardziej stabilne niz te u ktorych szybko przyszlo zauroczenie szybko minelo i sie wypaliło z drugiej strony moze przyjsc nuda i zniechecenie a bedziecie ze soba tylko z przyzwyczajenia i obawy przed byciem samemu. wybor nalezy do was.
__________________
|
|
2008-11-27, 11:59 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
A mnie wyliczanka na PLUSY i MINUSY nic nie daje, i choćby była przewagA minusów to na końcu mi wychodzi, że mimo minusów KOCHAM GO , więc co z tego że są minusy
Kocha się za coś według Was, czy mimo czegoś ? |
2008-11-27, 12:06 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
|
|
2008-11-27, 12:08 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
|
2008-11-27, 12:13 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Przepraszam ale jak będzie Was ktoś poniżał, bił itp. to też będziecie mimo to kochać?
Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2008-11-27 o 12:14 |
2008-11-27, 12:13 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Też tak myślę Kochać za coś to jakby z litości, poczucia rozsądku,np. wypada mi go kochać bo jest dla mnie taki dobry Wrocłavianko nie mam na myśli przemocy oczywiście, ale taka wylicznka to dla mnie dziecinada, no bo co mam zapisać cechy charakteru i postawić na szali co lepsze ? Nie wiem ale nie potrafię tak myśleć o związku, miłości .... I jeszcze editnę sobie tak mi przyszło do głowy, czy jakiś mężczyzna wpadłby na taki pomysł, rozkładania swojej miłości na czynniki pierwsze, minusy- plusy, NIGDY ! Oni zawsze wiedzą czy kochają, jak nie to mówią żegnaj i tyle w temacie.....A że jesteś, miła, dobra, uczynna, oddana nie wpłynie na ich decyzję by z Tobą zostać, no może na chwilę........ Faceci kochają zołzy tak? A kobiety co ? Niby inaczej ? Edytowane przez dorinka30 Czas edycji: 2008-11-27 o 12:21 |
2008-11-27, 12:28 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
...
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2012-04-01 o 16:39 |
2008-11-27, 12:42 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
Dokładnie to miałam na myśli I tak w tym przypadku co pisałaś, że ma tyle zalet i zostajemy z nim z tego powodu (przewaga plusów) i hipotetycznie poznajemy takiego DRANIA który nam zawróci w głowie i co się dzieje ...........Zostawiamy tego DOBREGO, na rzecz DRANIA (dużo minusów typu- bałaganiarz, niesłowny, pali, rozrywkowy zbyt, zbyt przystojny....) I myslicie, że ma miejsce wtedy wyliczanka ? Idziemy za tym uczuciem, licząc że będzie dobrze, bo miłośc wiele tłuamczy (prócz przemocy i innych patologii), że ten DRAŃ tak oszaleje na naszym punkcie, że z czasem minusy przerodzą się w plusy, w sensie zmieni co nam przeszkadza, przecież ludzie dla siebie sa zdolni do pewnych zmian w związku |
|
2008-11-27, 13:22 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2008-11-27, 14:57 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
przerabiałam sama związek z wątpliwościami... kiedy się przprowadziłam do miasta gdzie studiuje nie znałam prawie nikogo, pierwsza impreza i poznałam pana X, potem kilka razy się spotkaliśmy, był miły inteligentny itp, jakoś tak słodko mnie bajerował że mimo okresu rekonwalescencji po wcześniejszym związku postanowilam być znim... tak chyba z braku laku, jako lekarstwo na nudę i smaotność w nowym miejscu. dla mnie to było bez zobowiazań - myślałam znajdę kogoś lepszego to od odpuszcze... dla mnie to był związek na imprezy, łóżko i leniwe niedzielne przedpołudnia. dostawałam kwiaty, duzo słodkich słów aż momentami mnie mdliło i w pewnym momencie zdałam sobie sprawe że kłamię mu mówiąc że też go kocham chociaż ledwie go lubiłam. zerwałam, po czym zgodziłam się na powrót bo nie chciałam być sama zupełnie a on tak ładnie prosił. nawet trochę zaczęłam się starać co on wziął za dobrą monetę... i po roku takiej dziwnej znajomości która dla mnie była bez zobowiązań - oświadczył się. oczywiście nie przyjęłam oświadczyn, on bardzo mocno się zaangażował, zakochał... po czym totalnie załamał. skończyła się znajomość, były nawet wyrzuty sumienia... związek bez sensu dla pana X skończył się terapią u psychologa. wtedy nie miałam skrupułów - myślałam, mnie skrzywdzono w życiu 2 razy bardzo mocno, nie będę się przejmować - odpłaciłam. teraz mam fantastycznego partnera i na samą myśl, że mógłby mieć podejście takie jak ja wtedy i tak samo dobrze tuszowane przechodzą mnie ciarki.
|
2008-11-27, 15:30 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
Może to troche żle ujełam i wyszło jak wyszło Moja wina Nie chodziło mi o to, że jak będzie więcej minusów to ma go zostawić...Raczej chodzilo mi o to, żeby sobie uporządkowała, ogarneła na kartce co się jej podoba a co nie, bo jak narazie ma jeden wielki bajzel w główce i podjęła jakąś decyzje - bo nie można w nieskoczoność kocham-nie kocham. Pozatym tu nie chodzi o rozbieranie miłości na czynniki pierwsze tylko proste wypisanie co mi się w Nim podoba a co nie czego np. nie mam zamiaru tolerować w jego zachowaniu. Przecież w związku chodzi o kompromis i żeby obydwu stronom było dobrze. Jeżeli Autorke coś drażni to niech sobie wypisze co tak naprawde jej przeszkadza i porozmawia o tym ze swoim TŻ, bo może te wszystkie niedogodności sprawiające jej wątpliwości da się usunać. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2008-11-27 o 15:40 |
|
2008-11-28, 08:13 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Cytat:
To co piszesz, jak najbardziej ale jeśli chcemy usprawnić związek, wyeliminowac te minusy, które nam wzajemnie przeszkadzają to tak, taka wyliczanka byłaby pomocna. Ja to nazywam rachunkiem sumienia, ja ze swoim obecnym już mężem, jak na początku zamieszkaliśmy razem po 4 miesiącach znajomości to mieliśmy takie podsumowywanie, co komu przeszkadza itp. Wiele nam to dało, staraliśmy się zmienić to co przeszkadza wzajemnie i poskutkowało. |
|
2008-11-28, 08:40 | #25 |
Przyczajenie
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Hey,
Pociesze Cie lub nie, mam taka sama sytuacje z tym ze jestesmy razem troche dluzej , ciagle mam nadzieje ze bedzie lepiej.. ehh Edytowane przez alleyezmine Czas edycji: 2008-11-28 o 08:44 |
2008-11-28, 09:01 | #26 |
Przyczajenie
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Moj zwiazek rowniez zaczal sie bez wiekszych zobowiazan i zaangazowania z mojej strony. Jednak po jakims czasie stwierdzilam ze jednak jest mi dobrze i ze to odpowiednia osoba.
Edytowane przez alleyezmine Czas edycji: 2008-12-02 o 13:54 |
2008-11-28, 16:46 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Ja byłam w takim związku... Tyle tylko ze u mnie to wglądało nieco inaczej bo ja nie szukałam rozrywki na nudne dni ale lekarstwa na serducho. Nie udało sie -efekt był taki ze w końcu nie wytrzymałam, zdradziłam i jeszcze sama mu o tym powiedziałam. Niby mi wybaczył... ale ja powiedziam ze potrzebuje to wszystko przemyslec... Chodz wina była moja i tylko moja, bo on przeciez nie kazał mi zdradzić. I wymysliłam ze jednak nie, ze lepiej zostać przyjaciółmi. On sie jakoś z tym uporał, chodź ztoczył sie przeze mnie, a ja miałam wyrzuty. Ale z tego co wiem- teraz jest już z nim dobrze.
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-11-28, 18:10 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
Zastanów się: po co Ci taki związek? Skoro nigdy nie czułaś miłości, to po co zabierasz facetowi czas i robisz nadzieję?
Jakby jakiś facet napisał tu, że nie kocha swojej dziewczyny i jest z nią, bo czasem ma jakieś tam pociągi wobec niej, pewnie zwyzywany byłby od łajdaków.
__________________
|
2008-11-28, 18:46 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
ja mialam tez podobnie, jestem z chlopakiem rok na poczate jak go poznalam w ogole nie moglam na niego paptrzec-teraz z nim mieszkam
tez mialam takie ojej nie chce z nim byc, nie kocham to nie to.. ale byly momenty w ktorrych sie malo nie rozstalismy czy tez mielismy wypadek ostanio.. to w takich wlasnie chwilach docenilam to,ze jest obok mnie.
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć |
2008-12-01, 12:04 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 41
|
Dot.: Czy ten zwiazek ma jeszcze sens?
...
__________________
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami. Patrick Süskind
Edytowane przez gohaah Czas edycji: 2009-09-25 o 20:58 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:49.