a z 1980?

[1listopad]

Napisane przez magdaka13

'Zwiazek otwarty' graja w teatrze miejskim [bilety niedrogie-28zl za normalny]-10min ode mnie z domu
http://kultura.trojmiasto.pl/spektakl.php?id=464

a o teatrze muzycznym slyszalam ze fajna sztuka sa 'Szalone nozyczki' - podobno maja kilka roznych zakonczen-wiec jak 2 razy pojdziesz na ta sztuke to masz szanse zobaczyc rozne zakonczenia
http://kultura.trojmiasto.pl/spektakl.php?id=646

Ja teatr muzyczny odwiedzam rzadko - tak ze 2-3 razy do roku...jakos tak ceny biletow mnie nie zachecaja.Wole kilka razy do kina pojsc...Z nowosci kinowych w koncu wyhaczylam sobie - kawalek mily,lekki i przyjemny 'Lekcje pana Kuki' na podstawie ksiazki ktora czytalam ze 2 lata temu. Ksiazka byla kapitalnie napisana - od pierwszej strony czlowiek smial sie w glos

A twoj maz dobrze sie sprzedal-wiadomo, ze u rodzicielki najlepiej. Moj tamze sprzedaje sie regularnie 2 razy w tyg. - ale jest rozgrzeszony - bo ma 15 min samochodem- a dwa, ze i tak by czekal na mnie wtedy sam w domu-wiec niech lepiej pojdzie 'poplotkowac'

Dzięki bardzo za podpowiedzi Może uda mi się wyskrobać trochę czasu... Fajnie by było
Zaintrygowałas mnie tymi "Lekcjami pana Kuki". Rozumiem, że książka o tym samym tytule (?)

A mój luby sprzedał się do malowania kuchni
A poza tym... żeby było jasne... NIE MA JAK U... ŻONY!!!

[magdaka13]

Napisane przez 1listopad

Dzięki bardzo za podpowiedzi Może uda mi się wyskrobać trochę czasu... Fajnie by było
Zaintrygowałas mnie tymi "Lekcjami pana Kuki". Rozumiem, że książka o tym samym tytule (?)

A mój luby sprzedał się do malowania kuchni
A poza tym... żeby było jasne... NIE MA JAK U... ŻONY!!!

Co do ksiazki zobacz sobie tutaj->
http://www.stereo.pl/products/Lekcje...%20Kuki/393587

ja ja zdobylam w jakims antykwariacie chyba w Gdansku..nie pamietam dokladnie za diabolicznie wysoka cene zlociszy pieciu

A co do rodzicielki-wiadomo, ze lepiej niz u zony-bo mozna palic w domu - i tu caly pies pogrzebany lezy...chociaz jak wiadomo zona zawsze dobrze ci zrobi np. obiadek;P

[magdaka13]

witam wszystkie
jakos tak cicho dzisiaj....nie wiem czy zapracowane,czy do slubu gnaja

ja tylko tak szybciutko dzisiaj zpoadaje temat, ze mam nowe fotki z podrozy-min. Praga,Sokolka,OffRoad..mo ze ktos sie skusi

a tak wogole na kawke zapraszam i pytam co dobrego slychac?

[mirika]

cześć, ja leżę i się kuruję i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to takie nudne, naprawdę , marzę jak będę mogła wygrzebać się z łóżka.

[magdaka13]

Napisane przez mirika

cześć, ja leżę i się kuruję i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to takie nudne, naprawdę , marzę jak będę mogła wygrzebać się z łóżka.

hmmm...znam ten bol..jak sie jest chorym czas wolno plynie i wogole jest be...szkoda ze mieszkasz tak daleko-bo dotrzymalabym ci towarzystwa..a tak tylko polecam:

http://www.pasjans.org/booble-shooter/

http://cos-fajnego.pl/index.php/karts/pokaz_kart/najn#

no i oczywiscie - cos do poczytania :

http://www.4shared.com/network/searc...lue=10&start=0

szybkiego zdrowienia zycze

[katarzinka]

witam Was
już jako "katarzina zamężna" fajnie to ujęłyście
ślub piękny (chcemy jeszcze raz) , a Praga przecudowna - wczoraj wróciliśmy a tu niestety juz dziś trzeba do pracy
buziaki dla Was wszystkich

[magdaka13]

Napisane przez katarzinka

witam Was
już jako "katarzina zamężna" fajnie to ujęłyście
ślub piękny (chcemy jeszcze raz) , a Praga przecudowna - wczoraj wróciliśmy a tu niestety juz dziś trzeba do pracy
buziaki dla Was wszystkich

a foteczki jakies masz? chetnie zobacze......mam slabosc do wszelakich zdjec..a do slubnych szczegolnie...wczoraj pomagalam kumplowi znalezc jakis fajny lokal na wesele,dj.ew. noclegi dla gosci ..itp...normalnie powoli czuje sie jak expert..a tak serio sama powiedz, ze jakbys miala to jeszcze raz organizowac to latwizna, nie;P?

mnie ostatnio cosik chandra jesienna dopada..mecze wszystkich wokol tylko..wiec tutaj tylko wszystkie sciskam i do zobaczenia gdy przejdzie na kogos innego...

[mirika]

Napisane przez magdaka13

hmmm...znam ten bol..jak sie jest chorym czas wolno plynie i wogole jest be...szkoda ze mieszkasz tak daleko-bo dotrzymalabym ci towarzystwa..a tak tylko polecam:

http://www.pasjans.org/booble-shooter/

http://cos-fajnego.pl/index.php/karts/pokaz_kart/najn#

no i oczywiscie - cos do poczytania :

http://www.4shared.com/network/searc...lue=10&start=0

szybkiego zdrowienia zycze

madziu dziękuję
jeszcze do piątku mam szlaban na wychodzenie z domu, powoli wariuję ...a w piątek zobaczymy

[katarzinka]

foteczek nie mam jeszcze , póki co odbieram od ludzików, bo zaraz po ślubie jechaliśmy na Pragę, a wróciliśmy w niedzielkę, ale jak będą to wrzucę jakieś

i przeganiam chandry i smutki

[magdaka13]

danke schon - dobra kobieto za te przepedzanie..chyba na Andrzejkach trenowalas odganianie czarnych mysli i zlych duchow , co?
Humorek lepszy wiec i teksty glupawe....;P
Ja akurat nie zaliczylam aNdrzejek w tym roku-musialam byc w pracy...ale to nic zawsze impre mozna zrobic w innym terminie...

a mnie dzisiaj znow czekaja porzadki..no nie wiem chaos chyba ma tendencje do rozszerzania sie jak czarne dziury... no a pozniej prawo jazdy czeka na swoja kolej...

[katarzinka]

Napisane przez magdaka13

danke schon - dobra kobieto za te przepedzanie..chyba na Andrzejkach trenowalas odganianie czarnych mysli i zlych duchow , co?
Humorek lepszy wiec i teksty glupawe....;P
Ja akurat nie zaliczylam aNdrzejek w tym roku-musialam byc w pracy...ale to nic zawsze impre mozna zrobic w innym terminie...

a mnie dzisiaj znow czekaja porzadki..no nie wiem chaos chyba ma tendencje do rozszerzania sie jak czarne dziury... no a pozniej prawo jazdy czeka na swoja kolej...

nie trenowałam co prawda, bo andr5zejki spędzaliśmy w pradze na naszej poślubej podróży, ale wiem że trzeba je przeganiać i już

[ava80]

Oj ja to mam zapłon...
Tyle czasu na wizażu i dopiero swój rocznik znalazłam

Witam panie, przejrzałam trochę pobieżnie i tak tu rodzinnie, że strach pisać :P
Ale katarzinkę i LilStar to rozpoznaję z wątku ślubnego
Hej Dziewczyny! Wy także 80?


eh..czas wyjść z foum i wziąć sie za szukanie zajęcia

[katarzinka]

Napisane przez ava80

Oj ja to mam zapłon...
Tyle czasu na wizażu i dopiero swój rocznik znalazłam

Witam panie, przejrzałam trochę pobieżnie i tak tu rodzinnie, że strach pisać :P
Ale katarzinkę i LilStar to rozpoznaję z wątku ślubnego
Hej Dziewczyny! Wy także 80?


eh..czas wyjść z foum i wziąć sie za szukanie zajęcia

hej hej Ava
tak tak my 80

buziaki dla wszsytikch

[magdaka13]

Witam wszystkie

Ava-witaj w szacownym gronie;P i opowiedz troche o sobie a najlepiej co slychac dobrego?


u mnie dzis pracowo...acz myslami przygotowuje sie do swiat..nie wiem czy wy tez tak macie-ze wszystkie ozdoby swiateczne juz kupione,prezenty polowicznie,ciasto na pierniczki zrobione no i tylko produkcja kartek swiatecznch w tle...

jeszcze na dobry humor zapodaje:

Hawajski znak...na szczęście



Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: "ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA".


Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak. Jak dobrze, że to zrobiłam!!!


Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później ! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa!


Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: "Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!" Jakimże oddanym czcicielem Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi. Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!


Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku.


Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.


Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!

[katarzinka]

porpawka humoru była Magda trzeba też równie coś fajnego nakleić na .... hmmm nie mam auta , na autobus

a myslami powoli swięta, ale szefo ma mysli nieświąteczne wiec charuje

buziaki

[1listopad]

Cześć Dziewczyny
Hello Ava

Katarzino Zamężna - witaj wśród białogłów
Magadaka - uśmiałam się po pachy

no i spadam, bo mam gościa...
papa

[katarzinka]

cześć
dziękuję za powitanie wśród białogłów
dla tych chciały fociaki to posyłam linka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post9991011

cmok

[magdaka13]

ello katarzinka
fantastyczne zdjecia, piekna panna mloda...a ten szpaler rycerskich wojownikow po prostu mnie rozwalil. musicie naprawde sie dobrze bawic na tych treningach....bo po mniach widze, ze dobry wycisk im dajesz a z drugiej strony masochistom sie podoba;P

[katarzinka]

Napisane przez magdaka13

ello katarzinka
fantastyczne zdjecia, piekna panna mloda...a ten szpaler rycerskich wojownikow po prostu mnie rozwalil. musicie naprawde sie dobrze bawic na tych treningach....bo po mniach widze, ze dobry wycisk im dajesz a z drugiej strony masochistom sie podoba;P

dziękuję
a treningi po porstu piękna sprawa zresztą jak się widzi te uśmiechnięte ryjki to nie może być inaczej

[mirika]

cześć Kochane
witaj ava i napisz coś o sobie

ja jeszcze wogóle nie czuję świątecznej atmosfery, jedyne co mi przypomina o świętach to właśnie ciasto na pierniczki, które zagniecione leżakuje już od kilku dni, no i nie długo - może dziś - powinnam kupić mięso i przygotować do wędzenia ... tak, zakręciłam się razem z moim tatą na punkcie wędzenia mięsa i od kilku miesięcy szalejemy w tym temacie

[1listopad]

Katarzinka - ślicznie wyglądałaś
A tak w ogóle - to drobna z Ciebie kobietka
To pierwsze zdjęcie - to polter? Tak? Płytki Wam na schodach nie popękały od tych talerzy??

pozdrawiam

[tigresska]

Napisane przez ava80

Oj ja to mam zapłon...
Tyle czasu na wizażu i dopiero swój rocznik znalazłam

Witam panie, przejrzałam trochę pobieżnie i tak tu rodzinnie, że strach pisać :P
Ale katarzinkę i LilStar to rozpoznaję z wątku ślubnego
Hej Dziewczyny! Wy także 80?


eh..czas wyjść z foum i wziąć sie za szukanie zajęcia

witaj serdecznie!

Napisane przez katarzinka

witam Was
już jako "katarzina zamężna" fajnie to ujęłyście
ślub piękny (chcemy jeszcze raz) , a Praga przecudowna - wczoraj wróciliśmy a tu niestety juz dziś trzeba do pracy
buziaki dla Was wszystkich

Pięknie wygladałas, piękne zdjecia. gratuluję serdecznie i życzę wiele szczęscia na tej nowej drodze życia!

dawno tu nie zaglądałąm, strasznie zabiegana jestem, praca, studia, nauka... teraz świeta. ale jakoś trwam w tym wszystkim...

pozdrawiam wszystkich

[katarzinka]

nie pękało na drewnianych schodach, ale się potem ludaski skumali, że na półpiętrze są kafle i tam tłukli

dziękuję, za komplemenciki ślubne

a co do atmosferki świątecznej też jakoś ją mało czuję, może zbyt wiele roboty

ale za to w sobotę byliśmy zanieść pluszaki do szpitala dla dzieciaków, które chcieliśmy zamiast kwiatków na ślubie - dzieciaki się cieszyły, zwłaszcza, że to były mikołajki

buziaki

[magdaka13]

Napisane przez katarzinka

ale za to w sobotę byliśmy zanieść pluszaki do szpitala dla dzieciaków, które chcieliśmy zamiast kwiatków na ślubie - dzieciaki się cieszyły, zwłaszcza, że to były mikołajki

buziaki

bardzo fajny pomysl z tymi pluszakami zamiast kwiatow...
ja osobiscie wolalam kwiaty-bo mam duza slabosc szczegolnie do roz..ale podziwiam wszystkie pary, ktore tak jak wy daliscie jeszcze cos od siebie

widze ze nasz wateczek jakby zakurzony...hmmm az miotelka musialam z 5 strony go odkopywac

wiec ja szybciutko sie melduje i pokrotce co u mnie: zyje,pracuje,dzisiaj karteczkowo znow - ale to juz beda ostatnie kartki w tym roku.pozniej moze cosik innego sie wymysli-plan juz jest jako ze troche tutoriali nowych znalazalm do malowania na szkle powoli tez juz mysle o swietach i potrawach swiatecznych. nie wiem czy wam mowilam ze u nas w tym roku wigilia skladkowa na 6-8 osob bedzie. bedzie to moja pierwsza wigilia przygotowywana przeze mnie w zyciu...
moze cosik doradzicie w tej materii?
poza tym czuje sie jak w babyboom - 2 tyg. temu moja kuznka urodzila syna, a niedawno okazalo sie ze kumpela jest w ciazy...fajne takie prezenciki przedswiateczne

no i oczywiscie nie bylabym soba jakbym nie zapytala: co u was slychac?

P.S. mirika - dzieki wogole za popodwpiedzi przy robieniu chleba - testowalam juz 2 razy przepis na drozdzach i musze przyznac 'niewierny Tomasz', czyli ja bardzo sie zdziwil zapachem, smakiem i efektem koncowym. przyznam ze nie moglam uwierzyc,ze faktycznie taki chelb jest o niebo lepszy od kupnego
A tak czytam ze za wedzenie sie wzielas-przypuszczam ze to dosc trudne i pracochlonne, co?

[mirika]

Napisane przez magdaka13

P.S. mirika - dzieki wogole za popodwpiedzi przy robieniu chleba - testowalam juz 2 razy przepis na drozdzach i musze przyznac 'niewierny Tomasz', czyli ja bardzo sie zdziwil zapachem, smakiem i efektem koncowym. przyznam ze nie moglam uwierzyc,ze faktycznie taki chelb jest o niebo lepszy od kupnego
A tak czytam ze za wedzenie sie wzielas-przypuszczam ze to dosc trudne i pracochlonne, co?

mój tata mnie zaraził tym wędzeniem i to on jest głównym specem w tej dziedzinie. ja tam tylko kupuję mięso i je odpowiednio wcześniej moczę w roztworze solnym, a reszta to już mojego taty zadanie. cieszy mnie to bo mamy wspólne zajęcie, kupujemy jakieś termometry, wysyłamy sobie na mejle jakieś najnowsze przepisy ...cieszy mnie to tym bardziej, że nie mieszkam ze swoimi rodzicami, a to jest dodatkowa okazja żeby się spotykać

ja tu was wędzeniem zagaduję, a chciałabym się czymś pochwalić. będę mamą ...czyli ten babyboom naprawdę szaleje . a poza mną jeszcze 4 moje bliskie koleżanki i wszystkie z naszego rocznika też są w ciąży. oj urodzajny będzie ten 2009

a tak poza tym to jeszcze przez najbliższe 4 tygodnie jestem na zwolnieniu ...niestety miałam małe komplikacje, ale wierzę, że już teraz wszystko będzie dobrze. póki co siedzę w domu i nudzę się strasznie, ale cóż zrobić. może się jakoś przyzwyczaję do tego ...choć wątpię, bo do tej pory prowadziłam dość aktywne życie, a tu nagle z dnia na dzień musiałam totalnie zwolnić.

atmosfery świątecznej nie czuje nadal, może jakbym mogła przejść sie po mieście i pooglądać świąteczne dekoracje albo wybrać się na jakieś zakupy prezentowe ...to może, a tak to cieszę sie, że jest allegro .

[magdaka13]

mirika - gratuluje!...jak sie czujesz/jakies dolegliwosci ciazowe? pierwszy potomek/potomkini?..cos czuje ze ten 2009 to bedzie jakis przelomowy..potem beda mowic:hmmm skad ten dziwny przyrost ludnosci)))
co do atmosfery swiatecznej zapraszam na moj watek -'Cuda wianki'..moze cosik cie ruszy

[mirika]

tak, to mój debiut
natomiast jeżeli chodzi o dolegliwości to towarzyszy mi ciągłe zmęczenie ...doświadczone mamy mówią, że to norma w pierwszym trymestrze. natomiast poranne nudności są porannymi tylko z nazwy, bo potrafią męczyć cały dzień , ale to też podobno mija.

[magdaka13]

Napisane przez mirika

tak, to mój debiut
natomiast jeżeli chodzi o dolegliwości to towarzyszy mi ciągłe zmęczenie ...doświadczone mamy mówią, że to norma w pierwszym trymestrze. natomiast poranne nudności są porannymi tylko z nazwy, bo potrafią męczyć cały dzień , ale to też podobno mija.

hmmm..widze nienajlepiej...nie zazdroszcze tych nudnosci, podobno mieta pomaga...pomysl jeszcze ze to mija po pewnym czasie na szczescie..w 2 trymestrze jest sie za to pikeniejsza i rozswietlona - czego ci jak najszybciej zycze!

[mirika]

Napisane przez magdaka13

hmmm..widze nienajlepiej...nie zazdroszcze tych nudnosci, podobno mieta pomaga...pomysl jeszcze ze to mija po pewnym czasie na szczescie..w 2 trymestrze jest sie za to pikeniejsza i rozswietlona - czego ci jak najszybciej zycze!

tej myśli trzymam się cały czas

[katarzinka]

Napisane przez mirika

mój tata mnie zaraził tym wędzeniem i to on jest głównym specem w tej dziedzinie. ja tam tylko kupuję mięso i je odpowiednio wcześniej moczę w roztworze solnym, a reszta to już mojego taty zadanie. cieszy mnie to bo mamy wspólne zajęcie, kupujemy jakieś termometry, wysyłamy sobie na mejle jakieś najnowsze przepisy ...cieszy mnie to tym bardziej, że nie mieszkam ze swoimi rodzicami, a to jest dodatkowa okazja żeby się spotykać

ja tu was wędzeniem zagaduję, a chciałabym się czymś pochwalić. będę mamą ...czyli ten babyboom naprawdę szaleje . a poza mną jeszcze 4 moje bliskie koleżanki i wszystkie z naszego rocznika też są w ciąży. oj urodzajny będzie ten 2009

a tak poza tym to jeszcze przez najbliższe 4 tygodnie jestem na zwolnieniu ...niestety miałam małe komplikacje, ale wierzę, że już teraz wszystko będzie dobrze. póki co siedzę w domu i nudzę się strasznie, ale cóż zrobić. może się jakoś przyzwyczaję do tego ...choć wątpię, bo do tej pory prowadziłam dość aktywne życie, a tu nagle z dnia na dzień musiałam totalnie zwolnić.

atmosfery świątecznej nie czuje nadal, może jakbym mogła przejść sie po mieście i pooglądać świąteczne dekoracje albo wybrać się na jakieś zakupy prezentowe ...to może, a tak to cieszę sie, że jest allegro .

gratulacje super cieszę się - a co do mam rzeczywiście się posypało

ja walczę na uczelni, w klubie i w domku z porządkami, ale jakoś atmosferki świątecznej dalej niet, to chyba nadmiar pracy czy coś takiego zresztą małż też na okrągło w pracy i praktycznie nawet nie mamy siły i ochoty na przygotowania świąteczne trochę kiepsko, ale obiecałam sobie w łykend się tym zająć, więc mam nadzieję, że się uda
buziaki