Minęły Święta, lato przed nami, czas się pokazać z sexi nogami :D cz. 5 :)

[Praan]

Napisane przez kasiarzynaa

Dzień Dobry

Impreza udana Dopiero wróciłam

Nooo ładnie! Niezła impreza brawo brawo! ;P

Napisane przez Limonka1987

Szczerze polecam. Swego czasu trenowałam boks i bardzo miło to wspominam. Najchętniej wróciłabym do treningów, ale w międzyczasie zmieniłam pracę i nie mogę się dogadać z moim trenerem godzinowo
Treningi były nie dość, że bardzo intensywne (jeszcze NIGDY nie chudłam w takim tempie!) to jednocześnie pozwalały mi wyładować wszystkie negatywne emocje.
A ilu przystojnych bokserów onegdaj poznałam

Super Może od jesieni czegoś spróbuję jak się przeprowadzę. W nowej okolicy powinnam mieć bliżej do jakiś klubów, gdzie są zajęcia
Chociaż wczoraj TŻ coś wspomniał o kursie tańca A że też mi się marzy to może póki co na to pójdą pieniążki.

Btw. Limonko, ile masz lat jeśli można zapytać? I kiedy trenowałaś?
I czy było dużo dziewczyn?

Napisane przez paollino

Dziewczyny chyba muszę zmienić tabletki Zobojętniałam na wszystko, jakoś nie ma we mnie radości, zobojętniałam na TŻa, a za to emocje ponoszą mnie w totalnych głupotach znam ten stan i wiem czym jest spowodowany - hormonami

Zmieniaj! Ja na swoich miałam podobnie plus tycie
Odstawiłam i jest milion lepiej. Z tym, że ja brałam dla spokoju, a nie żeby się leczyć to mogłam sobie całkiem odstawić.

Napisane przez paollino

Jak wystawię, to wkleję linki

Dajesz dajesz

A co do kobiety z cycami - kalectwo.

[201608251020]

No to wstawiam

http://allegro.pl/przesliczna-bluzec...614717347.html
http://allegro.pl/spodniczka-zara-ba...614718079.html
http://allegro.pl/cudowna-bluzeczka-...614717802.html
http://allegro.pl/szorty-echo-modny-...614718289.html
http://allegro.pl/elegancka-sukienka...614718669.html
http://allegro.pl/pistacjowa-spodnic...614718840.html
http://allegro.pl/gorsecik-amisu-new...614719000.html

[Praan]

paol,
naprawdę śliczne rzeczy!


http://www.youtube.com/watch?v=NuzAoWM72mc&NR=1
mam sentyment do muzyki lat 90tych!

[201608251020]

Napisane przez Praan

paol,
naprawdę śliczne rzeczy!

Dziękuję kochana Mam nadzieję że je sprzedam, bo żal mi ich Nie dopinam się w bluzeczkach, spodenki i sukieneczki też już zbyt obcisłe... Czas się pogodzić że 34 i 36 to już nie moje rozmiary

[Mordsith]

Paol badzo ładne ciuszki.

Praan lovciam ta piosenkę

kasiaa ale Ci fajnie z tą imprezką. A jak się czujesz dzisiaj? Zgrzeszyłaś bardzo?

[OkoPani]

Praan, kurs tańca (mojego Tżta w życiu by mi się nie udało namówić, nawet gdybyśmy mieszkali w sali ćwiczeń :P a mi się marzy tango argentyńskie ) plus varius manx jak miałam z 7 lat to tego słuchałam dniami i nocami

paoll, szorty i spódniczka jasnozielona - pikne

dziś mam premierę w najwyższych koturnach świata

[201608251020]

Napisane przez OkoPani

paoll, szorty i spódniczka jasnozielona - pikne

dziś mam premierę w najwyższych koturnach świata

szorty kupiłam zaraz po maturze z polaka A potem w jednej chwili utyłam i moje nogi zaczęły wyglądać jak baleroniki w nich
A spódniczka jest superowa ale jak mam grubsze uda to źle się w niej czuję, jakoś niepewnie


ehhh, marzę o koturnach

[Mysteriness]

Heejo

Paoll, śliczne ciuszki zwłaszcza te spodenki i spódniczka no i gorsecik też superowyy

Oko, pokażesz butkii ?

Praan - uwielbiam tę piosenkę! zwłaszc za refren

Kasia, to co zrobiłaś w rękę?

Honey też mam dziś imprezę urodzinową - osiemnastka przyjaciółki najwyżej będziemy (nie)grzeszyć razem

a tak w ogóle to jestem przed @ i wszystkiego mi się chce... to owsianki, to jogurta i tak mieszam mieszam , a brzuch bolii

[Limonka1987]

Napisane przez elcia0787

laski luknicje masakra

Porażka... Gorzej niż źle

Napisane przez paollino

Dziewczyny chyba muszę zmienić tabletki Zobojętniałam na wszystko, jakoś nie ma we mnie radości, zobojętniałam na TŻa, a za to emocje ponoszą mnie w totalnych głupotach znam ten stan i wiem czym jest spowodowany - hormonami

W takim razie koniecznie maszeruj do gina! Też przechodziłam przez etap źle dobranych tabletek i wiem jak to utrudnia życie.

Napisane przez kasiarzynaa

a wogóle jeszcze przed tą impreza musiałam jechać na zszycie ręki. Ja to nawet potrafie się mało nie zabić we własnej łazience. A cholerstwo do teraz boli...

No ładnie... Co sobie zrobiłaś w łapkę.

Napisane przez OkoPani

Limonka, Tż starszy 9lat, na początku nie było czuć tak tej różnicy, ale chyba stwierdził, że skoro już ma potencjalną kandydatkę na żonę to nie musi już ani uprawiać sportu, ani grać na gitarze, ani w ogóle nic robić i nigdzie wychodzić... dziś wychodzimy, ale właściwie głównie dlatego, że go zmusiłam prawie, ehh...

Kiedyś spotykałam się z facetem 11 lat starszym, a zaraz później 13 lat starszym, więc wiem o czym mówisz... Jednak przy takiej różnicy wiekowej trochę inaczej wyobrażasz sobie mile spędzony czas wolny
Tylko idąc na kompromisy można coś osiągnąć
My np. z eksiem mieliśmy układ, że jeden weekend planowałam ja, a jeden on.
Z resztą wydaje mi się, że związek z dużą różnicą wieku to wieczne kompromisy. Nie masz takiego wrażenia?

Ile masz w ogóle lat, jeżeli mogę zapytać?

Napisane przez OkoPani

jaa też chcę coś treeenowwwać ale gdzie ja w tej mojej wiosze i okolicach znajdę coś co trenować można ehhh. jak się przeprowadzę to przynajmniej rolki sobie kupię bo się napaliłam

A gdzie się teraz przeprowadzacie? Już mieszkacie z TŻ razem czy dopiero teraz będziecie mieli swój debiut?
Ale ja ciekawska jestem

Życzę powodzenia w szukaniu mieszkania
Oby udało Wam się znaleźć idealne

Napisane przez Praan

Super Może od jesieni czegoś spróbuję jak się przeprowadzę. W nowej okolicy powinnam mieć bliżej do jakiś klubów, gdzie są zajęcia
Chociaż wczoraj TŻ coś wspomniał o kursie tańca A że też mi się marzy to może póki co na to pójdą pieniążki.

Od razu przypomniała mi się rozmowa z moją znajomą. Wyszliśmy sobie kiedyś na podwójną randkę: ja, eks i jego kumpel z dziewczyną. Rozmawiamy, rozmawiamy, a ja wypalam:
-Eeeeeej! A może zapiszemy się wszyscy razem na kurs tańca?
Na co panna spojrzała się na mnie z przerażeniem i wypaliła:
-Żartujesz? Czy wiesz, że tam się tańczy również z innymi partnerami??? WIESZ ILE ZWIĄZKÓW ROZPADŁO SIĘ PRZEZ KURS TAŃCA???

Cóż... Co prawda nigdy nie słyszałam o tych statystykach, ale może na wszelki wypadek Cię ostrzegę, Praan Jak już Cię Twój TŻ rzuci dla dziewczyny, z którą przetańczy jakąś cza-czę pretensje będziesz mogła mieć tylko do siebie

Napisane przez Praan

Btw. Limonko, ile masz lat jeśli można zapytać? I kiedy trenowałaś?
I czy było dużo dziewczyn?

Jak wskazuje mój nick jestem z rocznika 1987, czyli mam prawie 24 lata (chociaż do urodzin pozostał mi jeszcze nie cały miesiąc, więc na razie mam wciąż 23 ).
A Wy, dziewczyny? Ile macie lat?

Skończyłam trenować równo dwa lata temu. Wcześniej niestety nie trenowałam długo, trochę ponad pół roku, więc nie zdążyłam się rozkręcić. Ale treningi jak już mówiłam wspominam na prawdę miło.
Dziewczyn w mojej grupie nie było wcale Ja i 5 przystojniaków
Oczywiście nie tłukłam się z nimi po mordach, żeby była jasność. Wyżywałam się na worku i gruszce, ćwiczyłam ciosy od strony technicznej z moim trenerem... Było o tyle fajnie, że Mirek wprowadzał mi oprócz boksu elementy samoobrony. Tak więc mogę się pochwalić tym, że umiem np. profesjonalnie kopnąć faceta w jaja z dowolnej odległości
Później jak Mirek opowiadał wszystkim, że ma w grupie dziewczynę trenującą boks, nawet się utworzyła damska grupa, ale jej treningi mi nie pasowały godzinowo, więc zostałam z chłopakami.

Napisane przez paollino

No to wstawiam

Fajne rzeczy, na prawdę!
Ja też staram się od czasu do czasu robić przegląd szafy i rzeczy, których nie noszę (bądź to za małe, bądź za duże bądź też po prostu nielubiane) puszczam na all.
Zawsze to trochę więcej kaski na nowe ciuchy

Napisane przez Praan

http://www.youtube.com/watch?v=NuzAoWM72mc&NR=1
mam sentyment do muzyki lat 90tych!

To moja ulubiona piosenka Various Manx! W ogóle lubię ich muzykę baaaardzo!

Napisane przez OkoPani

dziś mam premierę w najwyższych koturnach świata

Trzymam kciuki!
Ja w wysokich koturnach/obcasach chyba się urodziłam

Napisane przez Mysteriness

a tak w ogóle to jestem przed @ i wszystkiego mi się chce... to owsianki, to jogurta i tak mieszam mieszam , a brzuch bolii

Owsianka, jogurt... Widzę, że masz PMS w wersji light Ja przed okresem mogłabym żyć samą czekoladą

Jak Wam mija sobota?
Ja posprzątałam, zrobiłam pranie, później opiekowałam się moimi bratankami (siłownia przy bieganiu za chłopakami to mały pikuś). Teraz gotuję sobie obiad: makaron pełnoziarnisty z brokułami i serem. Pachnie wybornie, więc mam nadzieję, że czeka mnie niezła wyżerka.

[Praan]

Napisane przez Limonka1987

Od razu przypomniała mi się rozmowa z moją znajomą. Wyszliśmy sobie kiedyś na podwójną randkę: ja, eks i jego kumpel z dziewczyną. Rozmawiamy, rozmawiamy, a ja wypalam:
-Eeeeeej! A może zapiszemy się wszyscy razem na kurs tańca?
Na co panna spojrzała się na mnie z przerażeniem i wypaliła:
-Żartujesz? Czy wiesz, że tam się tańczy również z innymi partnerami??? WIESZ ILE ZWIĄZKÓW ROZPADŁO SIĘ PRZEZ KURS TAŃCA???

Cóż... Co prawda nigdy nie słyszałam o tych statystykach, ale może na wszelki wypadek Cię ostrzegę, Praan Jak już Cię Twój TŻ rzuci dla dziewczyny, z którą przetańczy jakąś cza-czę pretensje będziesz mogła mieć tylko do siebie

Jak wskazuje mój nick jestem z rocznika 1987, czyli mam prawie 24 lata (chociaż do urodzin pozostał mi jeszcze nie cały miesiąc, więc na razie mam wciąż 23 ).
A Wy, dziewczyny? Ile macie lat?

Skończyłam trenować równo dwa lata temu. Wcześniej niestety nie trenowałam długo, trochę ponad pół roku, więc nie zdążyłam się rozkręcić. Ale treningi jak już mówiłam wspominam na prawdę miło.
Dziewczyn w mojej grupie nie było wcale Ja i 5 przystojniaków
Oczywiście nie tłukłam się z nimi po mordach, żeby była jasność. Wyżywałam się na worku i gruszce, ćwiczyłam ciosy od strony technicznej z moim trenerem... Było o tyle fajnie, że Mirek wprowadzał mi oprócz boksu elementy samoobrony. Tak więc mogę się pochwalić tym, że umiem np. profesjonalnie kopnąć faceta w jaja z dowolnej odległości
Później jak Mirek opowiadał wszystkim, że ma w grupie dziewczynę trenującą boks, nawet się utworzyła damska grupa, ale jej treningi mi nie pasowały godzinowo, więc zostałam z chłopakami.

Jak Wam mija sobota?
Ja posprzątałam, zrobiłam pranie, później opiekowałam się moimi bratankami (siłownia przy bieganiu za chłopakami to mały pikuś). Teraz gotuję sobie obiad: makaron pełnoziarnisty z brokułami i serem. Pachnie wybornie, więc mam nadzieję, że czeka mnie niezła wyżerka.

Haha no mój TŻ już mi oświadczył wczoraj, że on się nie zgadza na zamianę partnerów bo się tam zaraz ktoś we mnie zakocha i będzie mnie podrywał :P Ale to żarty tylko Jakoś ja się tego nie obawiam
Z tym boksem to super miałaś, zazdroszczę. Mam nadzieję, że i ja przeżyję swoją przygodę z takimi treningami
A ja mam jeszcze lat 20, za kilka miesięcy będzie 21

Mi sobota mija dobrze, byłam z bratem na zakupach, właśnie zjadłam obiad i dobiera się do mnie popołudniowe lenistwo :P Ale zaraz je przegonie jakąś kawą bo muszę się uczyć.

[201608251020]

Ja dziś się muszę uczyć.

Wiecie, muszę się pożalić strasznie bym chciała żeby TŻ do mnie przyjeżdżał do rodzinnego miasteczka a on się wzbrania rękami i nogami ja wiem że zazwyczaj pracuje w soboty ale czasem ma wolne i wtedy już od razu sobie organizuje czas - a to basen, a to mecz, a to koledzy smutno mi, bo lubię swoją małą mieścinkę i strasznie pragnę by go zapoznać z tym leniwym życiem tutaj... Ja wiem, wiem że to są dwa autobusy i jakieś 2-2,5 h dojazdu tutaj, ale... kurczę no On się tłumaczy że przecież mówiłam że nie jestem z tą wsią związana, że bardziej z miastem w którym studiuję, ale... ja się zrobiłam sentymentalna ostatnio i mam marzenie by mu pokazać to wszystko w czym dorastałam Bo przecież miasto gdzie obecnie mieszkam to NIE jest moje miejsce, tylko takie tymczasowe ehhh... to się pożaliłam

[Praan]

Napisane przez paollino

Ja dziś się muszę uczyć.

Wiecie, muszę się pożalić strasznie bym chciała żeby TŻ do mnie przyjeżdżał do rodzinnego miasteczka a on się wzbrania rękami i nogami ja wiem że zazwyczaj pracuje w soboty ale czasem ma wolne i wtedy już od razu sobie organizuje czas - a to basen, a to mecz, a to koledzy smutno mi, bo lubię swoją małą mieścinkę i strasznie pragnę by go zapoznać z tym leniwym życiem tutaj... Ja wiem, wiem że to są dwa autobusy i jakieś 2-2,5 h dojazdu tutaj, ale... kurczę no On się tłumaczy że przecież mówiłam że nie jestem z tą wsią związana, że bardziej z miastem w którym studiuję, ale... ja się zrobiłam sentymentalna ostatnio i mam marzenie by mu pokazać to wszystko w czym dorastałam Bo przecież miasto gdzie obecnie mieszkam to NIE jest moje miejsce, tylko takie tymczasowe ehhh... to się pożaliłam

Rozumiem bardzo dobrze
Mam podobną sytuację tylko mi jest podwójnie przykro bo ani mojemu TŻ nie spieszy się do poznania mojej rodzinnej mieściny i mojej rodziny, ani mojej rodzinie do poznania jego. Zawsze jak chcę coś zorganizować żeby przyjechał to któraś strona znajdzie coś na nie...
A jesteśmy razem już półtora roku...

[201608251020]

Napisane przez Praan

Rozumiem bardzo dobrze
Mam podobną sytuację tylko mi jest podwójnie przykro bo ani mojemu TŻ nie spieszy się do poznania mojej rodzinnej mieściny i mojej rodziny, ani mojej rodzinie do poznania jego. Zawsze jak chcę coś zorganizować żeby przyjechał to któraś strona znajdzie coś na nie...
A jesteśmy razem już półtora roku...

To podobnie mamy bo moja rodzina, a konkretniej moja mama zawsze znajdzie jakiś powód by go skrytykować a TŻ wyczuwa że ona go tak średnio akceptuje i nie chce tu przyjeżdżać. Za cały rok był u mnie 3 razy

[Mordsith]

A ja uciekam do pracy niestety i wrócę późno, jutro komunia, ale może uda mi się zajrzeć w nocy lub rano

Dziewczyny ja jestem ze swoim TŻ 7 lat,jesteśmy zaręczeni, mieszkamy razem, a nasi rodzice się jeszcze ni epoznali

Limonka ja też dziś zabrałam się za sprzątanie i posprzątałam całe mieszkanie (dwa pokoje, łazienka, kuchnia, przedpokój) więc trochę kcal spaliłam, teraz resztę nadprogramowych spale w pracy i będzie dobrze A latek mam 22..

[honeyasik86]

Napisane przez Praan

Rozumiem bardzo dobrze
Mam podobną sytuację tylko mi jest podwójnie przykro bo ani mojemu TŻ nie spieszy się do poznania mojej rodzinnej mieściny i mojej rodziny, ani mojej rodzinie do poznania jego. Zawsze jak chcę coś zorganizować żeby przyjechał to któraś strona znajdzie coś na nie...
A jesteśmy razem już półtora roku...

O kurcze.... moi rodzice nie wytrzymali by nie widząc z kim się spotykam i nie poznając osoby....

[Praan]

Napisane przez Mordsith

A ja uciekam do pracy niestety i wrócę późno, jutro komunia, ale może uda mi się zajrzeć w nocy lub rano

Dziewczyny ja jestem ze swoim TŻ 7 lat,jesteśmy zaręczeni, mieszkamy razem, a nasi rodzice się jeszcze ni epoznali

No to też nieźle :P
Miłej pracy

Napisane przez paollino

To podobnie mamy bo moja rodzina, a konkretniej moja mama zawsze znajdzie jakiś powód by go skrytykować a TŻ wyczuwa że ona go tak średnio akceptuje i nie chce tu przyjeżdżać. Za cały rok był u mnie 3 razy

Moja mama też jest jakoś negatywnie nastawiona, a przecież w ogóle nie zna mojego chłopaka! Ale negatywnie jest nastawiona do wszystkich, z którymi byłam po pewnym M., z którym ona widziała mnie już na zawsze, a ja bardzo tego nie chciałam. Grrr! Aż mi się ciśnienie podniosło...

Napisane przez honeyasik86

O kurcze.... moi rodzice nie wytrzymali by nie widząc z kim się spotykam i nie poznając osoby....

Moi rodzice zdają się to mieć głęboko gdzieś... O ile ojcu się nie dziwie, bo generalnie słaby z niego rodzic, o tyle mamie strasznie. Ona chyba myśli, że to mało poważne i że jeszcze i tak niejednego będę mieć
Za to rodzeństwo co raz namawia żebym przyjechała z TŻ, jeden brat go nawet poznał (bo tez mieszka w Krk). W te wakacje już ich zmuszę do poznania siebie, bo nie umiem żyć w takich "dwóch światach".

[kasiarzynaa]

Napisane przez Mordsith

kasiaa ale Ci fajnie z tą imprezką. A jak się czujesz dzisiaj? Zgrzeszyłaś bardzo?

Dzisiaj gdyby nie fakt, że jestem niewyspana to Ok Zgrzeszyć trochę zgrzeszyłam - najpierw musiałam się odkazić kilkoma kolejkami przez palec, a póżniej sobie wmawiałam, że wino jest dobre na trawienie
A wgl też był tam kolega z Ikf który jest zawodowym masażystką...Jaki on mi zrobił masaż....! MAGIA

Napisane przez Praan

http://www.youtube.com/watch?v=NuzAoWM72mc&NR=1
mam sentyment do muzyki lat 90tych!

a my tą piosne śpiewaliśmy jakoś ok 4 nad ranem I wgl inne kawałki varius manx oraz hity jeszcze naszych rodziców

Napisane przez Mysteriness

Kasia, to co zrobiłaś w rękę?

Honey też mam dziś imprezę urodzinową - osiemnastka przyjaciółki najwyżej będziemy (nie)grzeszyć razem

W łazience się malowałam i mam szklane półki w szafie które są tak troche już wyszczerbione no i przejechałam sobie palcem po krawedzi ze generalnie ucieło mi prawie palec a ryja darłam niesamowicie.



Ja w lipcu skończe 21 lat
A jeśli chodzi o poznawanie TŻ'tów i mojej rodziny ze sobą, to jakoś żadne z nich nigdy specjalnie się do tego nie palili. Raz mój eks został przedstawiony mojemu ojcu. Jak wychodził powiedział tylko 'chyba nie przypadłem do gustu Twojemu ojcu' noo...i jakies 3 tygodnie póżniej nasz związek przestał istnieć....

[Mysteriness]

Napisane przez Limonka1987

Skończyłam trenować równo dwa lata temu. Wcześniej niestety nie trenowałam długo, trochę ponad pół roku, więc nie zdążyłam się rozkręcić. Ale treningi jak już mówiłam wspominam na prawdę miło.
Dziewczyn w mojej grupie nie było wcale Ja i 5 przystojniaków
Oczywiście nie tłukłam się z nimi po mordach, żeby była jasność. Wyżywałam się na worku i gruszce, ćwiczyłam ciosy od strony technicznej z moim trenerem... Było o tyle fajnie, że Mirek wprowadzał mi oprócz boksu elementy samoobrony. Tak więc mogę się pochwalić tym, że umiem np. profesjonalnie kopnąć faceta w jaja z dowolnej odległości
Później jak Mirek opowiadał wszystkim, że ma w grupie dziewczynę trenującą boks, nawet się utworzyła damska grupa, ale jej treningi mi nie pasowały godzinowo, więc zostałam z chłopakami.


Owsianka, jogurt... Widzę, że masz PMS w wersji light Ja przed okresem mogłabym żyć samą czekoladą

nie powiem , przydatnee
nibyu wersja light, ale zawsze to więcej kalorii i to poczucie pełności , bleee odzwyczaiłam się już chyba od tego

ja mam 17 znaczy rocznikowo 18, ale to dopiero w październiku

Napisane przez paollino

Ja dziś się muszę uczyć.

Wiecie, muszę się pożalić strasznie bym chciała żeby TŻ do mnie przyjeżdżał do rodzinnego miasteczka a on się wzbrania rękami i nogami ja wiem że zazwyczaj pracuje w soboty ale czasem ma wolne i wtedy już od razu sobie organizuje czas - a to basen, a to mecz, a to koledzy smutno mi, bo lubię swoją małą mieścinkę i strasznie pragnę by go zapoznać z tym leniwym życiem tutaj... Ja wiem, wiem że to są dwa autobusy i jakieś 2-2,5 h dojazdu tutaj, ale... kurczę no On się tłumaczy że przecież mówiłam że nie jestem z tą wsią związana, że bardziej z miastem w którym studiuję, ale... ja się zrobiłam sentymentalna ostatnio i mam marzenie by mu pokazać to wszystko w czym dorastałam Bo przecież miasto gdzie obecnie mieszkam to NIE jest moje miejsce, tylko takie tymczasowe ehhh... to się pożaliłam

Paoll niegrzeczny TŻ jak oni nic nie rozumieją czasami. Mam nadzieję że w końcu uda CI się go przekonać

Napisane przez kasiarzynaa

W łazience się malowałam i mam szklane półki w szafie które są tak troche już wyszczerbione no i przejechałam sobie palcem po krawedzi ze generalnie ucieło mi prawie palec a ryja darłam niesamowicie.

brrr, aż mi ciary przeszły
biednaaa ja bym chyba w takiej sytuacji szybciej na zawał zeszła niż bym się wykrwawiła serioo, jestem jakoś strasznie wrażliwa na tym punkcie

[OkoPani]

Myss, zdjęcie butków wrzucę może w poniedziałek, bo zaraz idę się szykować

Limonka, w tym roku kończę 23lata. co do kompromisów - w naszym przypadku było ich podwójnie więcej niż przeciętnie bo najpierw on przeprowadził się do Pl, później ja do niego do It czyli każde miało swój spory udział w rezygnowaniu z poprzedniego życia (ale dramatycznie zabrzmiało :P ). to jest chyba nasz największy problem (w sumie mój, bo on twierdzi, że jest szczęśliwy) - że jesteśmy na siebie "skazani". on wie, że nie możemy się pokłócić jakoś poważniej bo nie mam koleżanki u której mogłabym przenocować kilka dni. ja z kolei nie chcę podejmować aż tak drastycznych decyzji: dziś ze sobą mieszkamy a jutro wracam na zawsze do Pl...
a przeprowadzamy się do większej miejscowości (teraz mieszkamy w maleńkiej wiosce, w okół tylko starzy ludzie i jego rodzina...) więc mam nadzieję, że znajdę jakąś inną pracę = znajomych i nie będę musiała każdego wieczora spędzać z nim przed Tv albo samotnie przed kompem...

paoll, nie dziwię się, że Ci smutno. skoro mama go krytykuje może powinniście razem uknuć jakiś spisek, żeby ją do niego przekonać... a jeśli chodzi mu o czas jaki musi poświęcić, żeby do Ciebie dojechać - wierz mi 2,5 godziny to nie jest aż tak dużo jeśli w grę wchodzi spotkanie z ukochaną osobą. mój Tż jeździł do mnie z It, ja do niego z Pl, a znam pary trójmiasto-kraków, które spotykają się co tydzień albo dwa, a to przynajmniej 12godzin jak nie więcej :P

moi rodzice Tżta znają i chociaż nie umieją z nim się porozumieć są w nim zakochani, zresztą jak cała rodzina i moi znajomi - pomarudzić im nawet na niego nie mogę bo od razu na mnie krzywo patrzą. jest ich ulubionym dzieckiem jednym słowem :P

idę się pudrować kochane, miłej soboty, imprez, ćwiczeń

[201608251020]

Napisane przez OkoPani

paoll, nie dziwię się, że Ci smutno. skoro mama go krytykuje może powinniście razem uknuć jakiś spisek, żeby ją do niego przekonać... a jeśli chodzi mu o czas jaki musi poświęcić, żeby do Ciebie dojechać - wierz mi 2,5 godziny to nie jest aż tak dużo jeśli w grę wchodzi spotkanie z ukochaną osobą. mój Tż jeździł do mnie z It, ja do niego z Pl, a znam pary trójmiasto-kraków, które spotykają się co tydzień albo dwa, a to przynajmniej 12godzin jak nie więcej :P

Tylko że mojemu się odechciewa poznawania mojej mamy jak wie że ona na niego krzywo patrzy i od razu krytykuje a to że mało zarabia, a to że rodzice jego nie bardzo, a to że coś tam... i tak w kółko.

A to że 2,5 godz. to nie jest aż tak dużo, to niestety wiem... Ale każda rozmowa o tym z Nim kończy się awanturą.

[honeyasik86]

Napisane przez paollino

Tylko że mojemu się odechciewa poznawania mojej mamy jak wie że ona na niego krzywo patrzy i od razu krytykuje a to że mało zarabia, a to że rodzice jego nie bardzo, a to że coś tam... i tak w kółko.

A to że 2,5 godz. to nie jest aż tak dużo, to niestety wiem... Ale każda rozmowa o tym z Nim kończy się awanturą.

Kurcze... ja pamiętam jak ja sama jeździłam po 9 godzin, żeby się zobaczyć z eks... to było coś... no ale... miłość...

[Praan]

haha pochwalę się Wam. Właśnie zakupiłam sobie zestaw hantli

[201608251020]

A mi się marzy : http://www.mocha.uk.com/home-accesso.../dunk-mug.html

[Praan]

Napisane przez paollino

A mi się marzy : http://www.mocha.uk.com/home-accesso.../dunk-mug.html

Wspaniały! Nie widziałaś takich w Polsce? Kupiłabym TŻ, byłby zachwycony :P

Miałam biegać, ale chmurzy się i ściemnia, słowem - będzie padać. A moja bluzka w połączeniu z stanikiem do biegania absolutnie nie nadają się na deszcz o ile nie chcę świecić sutkami :P co robić, co robić?

[201608251020]

Napisane przez Praan

Wspaniały! Nie widziałaś takich w Polsce? Kupiłabym TŻ, byłby zachwycony :P

No właśnie nie, ale jak uzbieram 15 funtów to sobie taki sprezentuję, a co

[kasiarzynaa]

Napisane przez paollino

A mi się marzy : http://www.mocha.uk.com/home-accesso.../dunk-mug.html

świetny na kwejku chyba widziałam go przerobionego na ciasteczkowego potwora

[201608251020]

Napisane przez kasiarzynaa

świetny na kwejku chyba widziałam go przerobionego na ciasteczkowego potwora

no był tak pomalowany marzęęęęęęęe o nim!

[kasiarzynaa]

Ja tak samo! uwielbiam ciasteczkowego

[igunia18]

Napisane przez Praan

Igunia,
A jak boksujesz? W senie trenujesz w rekawicach z workiem? Czy jak?
Mi się marzy kick-boxing, ale póki co jakoś mi to nie wychodzi.

tak a nawet 2 tygodnie temu kupiliśmy sobie nowy, piękniusi worek

Napisane przez Limonka1987

A Wy, dziewczyny? Ile macie lat?

Skończyłam trenować równo dwa lata temu. Wcześniej niestety nie trenowałam długo, trochę ponad pół roku, więc nie zdążyłam się rozkręcić. Ale treningi jak już mówiłam wspominam na prawdę miło.
Dziewczyn w mojej grupie nie było wcale Ja i 5 przystojniaków
Oczywiście nie tłukłam się z nimi po mordach, żeby była jasność. Wyżywałam się na worku i gruszce, ćwiczyłam ciosy od strony technicznej z moim trenerem... Było o tyle fajnie, że Mirek wprowadzał mi oprócz boksu elementy samoobrony. Tak więc mogę się pochwalić tym, że umiem np. profesjonalnie kopnąć faceta w jaja z dowolnej odległości
Później jak Mirek opowiadał wszystkim, że ma w grupie dziewczynę trenującą boks, nawet się utworzyła damska grupa, ale jej treningi mi nie pasowały godzinowo, więc zostałam z chłopakami.



Jak Wam mija sobota?
Ja posprzątałam, zrobiłam pranie, później opiekowałam się moimi bratankami (siłownia przy bieganiu za chłopakami to mały pikuś). Teraz gotuję sobie obiad: makaron pełnoziarnisty z brokułami i serem. Pachnie wybornie, więc mam nadzieję, że czeka mnie niezła wyżerka.

Mam 24 latka
Mój TŻ też uczy mnie samoobrony ale póki co nie jestem w tym dobra
A sobota mija mi bardzo pracowicie od rana sprzątanie mieszkania, zakupy, ugotowanie obiadku, upieczenie ciasta (biszkopt przekładany kremem), później pielenie i zrobienie skalniaka

Napisane przez paollino

Ja dziś się muszę uczyć.

Wiecie, muszę się pożalić strasznie bym chciała żeby TŻ do mnie przyjeżdżał do rodzinnego miasteczka a on się wzbrania rękami i nogami ja wiem że zazwyczaj pracuje w soboty ale czasem ma wolne i wtedy już od razu sobie organizuje czas - a to basen, a to mecz, a to koledzy smutno mi, bo lubię swoją małą mieścinkę i strasznie pragnę by go zapoznać z tym leniwym życiem tutaj... Ja wiem, wiem że to są dwa autobusy i jakieś 2-2,5 h dojazdu tutaj, ale... kurczę no On się tłumaczy że przecież mówiłam że nie jestem z tą wsią związana, że bardziej z miastem w którym studiuję, ale... ja się zrobiłam sentymentalna ostatnio i mam marzenie by mu pokazać to wszystko w czym dorastałam Bo przecież miasto gdzie obecnie mieszkam to NIE jest moje miejsce, tylko takie tymczasowe ehhh... to się pożaliłam

biedna moja. A mówiłaś mu jak bardzo Ci zależy na tym żeby tu przyjechał? Ja na szczęście nie miałam takiego samego problemu Mieszkam z TŻ-em w tym samym mieście Dzieli Nas 10 minut drogi piechotą (a i tak jeździmy do siebie samochodami) A nasi rodzice znają się bardzo dobrze Jego mama często mi mówi, że jestem jej drugim dzieckiem - wyczekiwaną córunią


Czas na wyznania:................ ......................... ......................... ......................... ......................... ............. zgrzeszyłam _ zjadłam dziś batona Prince Polo i błagam o wybaczenie

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Idę spać Kolorowych snów

[aassiiaa1988]

heja

ja na uno momento..

witam wszystkie nowe Niewiasty

gratuluję wszelkich spadków oraz biegów/ćwiczeń

dla smutających

Paoll mi się bluzeczka nr 1 oraz gorsecik podobają.. chętnie bym je zakupiła od Ciebie tylko czy będą mi pasować? hmm.. :/

co do komunii to moim skromnym zdaniem 100 zł w zupełności wystarczy.. do tego kwiaty bombonierka i wsio..

nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać..

ja dopiero do domu wróciłam z pracy :/
dziś moje wkurzenie sięga zenitu ale opowiem wszystko jutro, gdyż teraz zasypiam już a nie chciałabym się obudzic rano z klawiaturą na twarzy..

aaa.. dziś doszłam do wnisku, ze w dni , w które pracuję na inną zmianę niż ranna to jem słodkie.. niewiele i tylko do południa.. bo inaczej nawet do 1000 kcal dobić nie mogę :/

zaraz zrobię a6w 13 dzień bo rano nie miałam kiedy..;/

jutro goście tort ciasta ehh.. ale zobaczę moze nic słodkiego nie zjem a moze zjem kawałek tortu.. nie wiem tragedii robić nie będe jeśli słodkie wpadnie.. ani nie będę się zachwycać jeśli nie zgrzeszę.. zmieniam swoje podejście bo zwariować można!!

hmm.. nie pamietam co jeszcze więc jutro sie odezwę ale ino od rana..

Dobranoc