Dieta 3d chili

[Palolinka]

Napisane przez łubu_dubu

A na obiadek ryż brązowy z mieszanką chińską, mmm

Powiem wam, że na obiad to ja zawsze czekam z ustęsknieniem od samego rana. Bo to jedyny posiłek który jem gorący i najadam się nim na długo

mi się dziś zdarzyło nie zjeść drugiej przekąski. Zasnęłam po prostu i obudziłam się dość późno, więc nie było sensu jeść. Zresztą jakoś wcale nie byłam głodna. Potem tylko zjadłam kolację i tyle. Może nie za dobrze, ale to chyba lepsze niż przestawianie kolacji na 21:/

[łubu_dubu]

Ja to i tak 4 posiłki jem tylko, omijam kolacje, kończę na przekąsce. Wstaję dość późno, więc jedzenie kolacji, zwłaszcza węglowodany o 22-23 to nie było by dobre:/

Ale już niedługo czeka mnie wstawanie o 6 wiec te 5 posiłków będę jeść

Jutro będę musiała zmienić sobie trochę posiłki, bo wieczorem idę ze znajomymi do klubu i żeby nie kusiła na głodnego pizza, zjem coś przed wyjściem treściwszego


A wy dziewczyny jak kombinujecie jak macie wyjścia wieczorne ze znajomymi?

[Efti]

Napisane przez myssie

Ja sobie wytyczyłam godziny stałe mniej więcej: 8,11,14,17 i 20. Chodzę dość późno spać zawsze, więc ta 20:00 to dla mnei optymalna godzina i nie idę spać nasycona a te godziny dość idealnie wpasowują mi się w czas dnia, ponieważ do pracy wychodzę zazwyczaj 8:20 więc do tego czasu spokojnie zdążę już zjeść. Wczoraj np. miałam minimalny poślizg o 17, bo wpadłam do domu 17:15, ale od razu zjadłam jabłko z cynamonem [bo zamieniłam sobie posiłki] i było w porządku. Wtedy chwilę po 20:00 kolacja. Nie wiem jeszcze jak rozwiążę kwestię, jeśli o czasie nie zjem posiłku, będę improwizować, póki co praca jest najmniejszą przeszkodą [oprócz tego, że obiady jem zimne niestety]. Zabieraj ze sobą posiłki gdzie możesz Ja pakuję w plastikowe pojemniki i noszę w torebce w worku. Będę starała się je spożywać najbliżej tych godzin jak się da!

Generalnie pisałam do Was koło 14:00 ale mój post się chyba nie wysłał bo go nie widzę..
Kus kus z chili zdecydowanie nie przypadł mi do gustu :/ uwielbiam kus kus, ale to danie było dla mnie zdecdowanie za ostre! Dałam radę zjeść do połowy, a potem już wybierałam chili ... Będę sobie wymieniać wszystkie dania z tymi papryczkami, bo to jednak zbyt duża ostrość jak dla mnie...

Ja mam te problem, że obiad mogę zjeść dopiero ok 17 a wstaję o 5ej i nie wiem jak to sensownie zaplanować, żeby w pracy nie chodzić głodna . Bo chyba zimny obiad to słaby pomysł? A odgrzać w pracy niestety nie mam gdzie

[panciaania]

dobra ja jakby co zacznynam jednak od poniedzialku,także chetne wspoltowarzyszki zapraszam do działania

[Doreksik]

panciaania, bardzo podoba mi się Twój podpis "To ja tu sobie na niego poczekam"

Mam kolejny kilogram za sobą Statystycznie chudnę 1kg w ciągu 5 dni. Może być, byle podążać do celu.

Cieszę się, że Was znalazłam na tym forum, bo mi raźniej. Nie mogę powiedzieć, że jesteście moimi towarzyszkami w niedoli, bo nie czuję, że się czegokolwiek na tej diecie wyrzekam Mam parę typów tego, co chętnie bym zjadła, ale bez jakiegoś strasznego "ciśnienia".

Dzięki, że jesteście

[Efti]

Napisane przez panciaania

dobra ja jakby co zacznynam jednak od poniedzialku,także chetne wspoltowarzyszki zapraszam do działania

To dołączam się . Od poniedziałku zaczynamy!

[myssie]

Napisane przez Efti

Ja mam te problem, że obiad mogę zjeść dopiero ok 17 a wstaję o 5ej i nie wiem jak to sensownie zaplanować, żeby w pracy nie chodzić głodna . Bo chyba zimny obiad to słaby pomysł? A odgrzać w pracy niestety nie mam gdzie

Ja też nie mam gdzie odgrzać w pracy, jedyne co to napoje mogę pić ciepłe. Zamieniam sobie posiłki tak, żeby nie brać do pracy żadnych zup czy ryb i zanosze do pracy w plastikowych pojemnikach np ryż z kurczakiem, z tą mieszanką chińską. Kus kus też jadłam wczoraj na zimno. Nie jest źle, kus kus mi nie smakował, ale kurczak z mieszanką chińską na ostro był całkiem smaczny! Wiem, że na cieplo byłby lepszy, ale dla mnie wazniejsza regularność posiłków niż temperatura Spróbuj, myślę, że to też rozwiązanie.

Napisane przez Doreksik

Mam kolejny kilogram za sobą Statystycznie chudnę 1kg w ciągu 5 dni. Może być, byle podążać do celu.

Super, gratulacje!
Ja jeszcze się nie wazyłam, to dopiero 3 dzień. Dziś w ogóle wstałam później, około 11:00 bo mam wolne i miałam chęć porządnie się wyspać. Jako że śniadanie godzinowo pominęlam, to jem je teraz (właśnie skończyłam). Czyli dziś będę jeść średnio co 2 h, ale mniejsze jeszcze porcje. Śniadanie o 11, potem o 13 przekąsska, o 15 obiad, o 17 przekąska i o 20 już po staremu - kolacja.
Na śniadanie omlet z otrąb pszennych z cynamonem. Danie niewykonalne! Otręby w ogóle nie łączą się z mlekiem czy jogurtem, zwłaszcza jak już są na patelni. Omlet fajnie się podpieka od spodu, ale odwrócenie go na drugą stronę to niemożliwość jak dla mnie. Ale podzieliłam omlet łopatką na "placki" i odwracałam partiami, zjadłam w formie placków. Brakowało mi w nim czegoś słodkiego - chyba ten cynamon to potęgował :/ i był trochę suchy, ale zieloną herbatą dzielnie popijałam i zjadłam!

a jak tam dzisiaj u Was?

[mysunia85]

Hej dziewczyny
u mnie dziś 16 dzień i właśnie wcinam przekąskę (kanapka z serkiem i pomidorem ). Po 14 dniach jak pisałam zrzuciłam tylko 0,5 kg, więc to mnie trochę podłamało, ale jak się okazało zdecydowanie za mało piłam wody. Od wczoraj zaczęłam o wiele więcej pić właśnie dzięki Waszej radzie i dziś nie wytrzymałam i weszłam na wagę - 0,3 kg moja motywacja wróciła w pełni

[łubu_dubu]

Dzień dobry

Dzisiaj 9 dzień mojej przygody z dietką. Postanowiłam się zważyć i... 3 kg mniej!!! ))) Jestem z siebie taka dumna.. Jeszcze tylko jakieś 10 do wymarzonej wagi :P


Postawiłam sobie I cel, w ciągu 28 dni chcę pozbyć się 8 kg. Zostało mi właściwie 19 dni i -5 kg. Dam radę!

Ja też się cieszę, że tutaj jesteście, czuję z was wsparcie i to łączy, bo komu innemu mogę pochwalić się, że obiadek był pyszny, albo coś niedobrego?

[Doreksik]

Napisane przez myssie

Na śniadanie omlet z otrąb pszennych z cynamonem. Danie niewykonalne! Otręby w ogóle nie łączą się z mlekiem czy jogurtem, zwłaszcza jak już są na patelni.

Ja dodaję mniej mleka i smażę na małej patelni dwa omlety zamiast jednego dużego. Nie odwracam na drugą stronę, tylko smażę pod przykrywką. Omlet w ten sposób przynajmniej trochę się zetnie

[marzenamia]

Hej! Ja planowałam dietę od pierwszego lutego jak pisałam wcześniej ale to chyba niedobry pomysł, bo pierwszy wypada w piątek:-( wiec boję się , że może diabełek bedzie mnie kusił do złego!!!Coś nie mam motywacji żeby zacząć;-( Przy innych dietach zawsze chętnie czekałam aż zacznie się ten dzień a teraz klapa. Może dlatego, że to poraz kolejna dieta może 10-ta. Jestem już tym zmęczona ale nie mogę się poddać, bo jak będę wyglądać latem!!!!Jak się zdecyduję na poniedziałak to dam znać. Dzisiaj jeszcze wieczór z drinkiem

[myssie]

Napisane przez Doreksik

Ja dodaję mniej mleka i smażę na małej patelni dwa omlety zamiast jednego dużego. Nie odwracam na drugą stronę, tylko smażę pod przykrywką. Omlet w ten sposób przynajmniej trochę się zetnie

Ja już gdzieś w internecie wyczytałam, żeby dawać mniej mleka i dalam go naprawdę bardzo mało, ale przy próbie odwrócenia zupełnie się rozpadał... Ale placki też dały radę
Następnym razem spróbuję z przykrywką


Dzisiaj kończę 3 dzień. Została mi jeszcze kolacja. posiłki porozsuwały się z uwagi na to, iż wstałam późno, więc ostatecznie wyszło tak, ze : 11 śniadanie, 13:30 przekąska, 16:30 obiad, 18:30 przekąska i o 20:15 kolacja. Porozsuwałam sobie jak tylko mogłam, uznałam, że 2godzinne przerwy też nie są złe.
Posiłki niestety zamieniam dość intensywnie, ale w ramach wskazówek dietowych, czyli w obrębie sniadanie na śniadanie, obiad na obiad itp. Zamieniam tak, żeby gotować z tego co mam akurat w lodówce, bo popsuły by mi się produkty, leżąc i czekając na swoją kolej

Dzisiaj na śniadanie omlet, o którym już pisałam, potem pomarańcza z cynamonem - pyyyychota!, na obiad zupa krem z marchewki - CUDO! Najadłam się nią wręcz do syta, a zjadłam raptem połowę porcji która mi wyszła z proporcji podanych w przepisie. Drugie pół zabieram jutro do pracy. Jest tak dobra, że na zimno na pewno też się sprawdzi
Potem na przekąskę pomidory z bazylią, oregano i czosnkiem granulowanym [z dnia ostatniego podebrane] i też całkiem nieźle
Na kolację twarożek z zieloną papryką, trochę mi zbrzydła papryka po tym kus kusie, ale dam radę

Najchętniej już bym stanęła na wagę w poszukiwaniu efektów ale wiem, że 3 (nawet niepełne) dni, to stanowczo za wcześnie. Zważę się w czwartek, bo akurat minie tydzień Ochhh oby było dobrze!

[panciaania]

Napisane przez Doreksik

panciaania, bardzo podoba mi się Twój podpis "To ja tu sobie na niego poczekam"

\

hehe dzięki, tak mi się napisało

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Efti

To dołączam się . Od poniedziałku zaczynamy!

ok to do dzieła w poniedzialek

[Dominika2302]

U mnie dzisiaj dieta idzie w odstawkę, mam kulig z ogniskiem więc zapewne nawpierdzielam się kiełbachy..... Już mi ślinka cieknie!!!!

[Doreksik]

Wczoraj nie uległam pizzy, którą mąż jadł na moich oczach (sadysta !), ale nie oparłam się dwóm jajkom na miękko, których bardzo mi brakowało. Do tego kromka chleba chrupkiego z serkiem light. Chyba bardzo nie nagrzeszyłam?

Tak sobie myślę, że przez drugi miesiąc do diety będę podchodzić bardziej twórczo. Wiem już co można jeść, więc z grubsza będę się trzymać jadłospisu, ale włączę też inne rzeczy. Dietetyczne oczywiście

[myssie]

Hej Kochane!
Witam Was z dnia 4 mojej dietki )
Przede mną już tylko kolacja. Nie mogłam się już dzisiaj oprzeć i zważyłam się... z duszą na ramieniu bo nie cierpię wchodzić na wagę, wiedząc, że zobacze tam 7 z przodu... Ale chyba już niedługo!! Waga początkowa: 72,3 kg. Dzisiaj waga ukazała mym oczom 70,4 kg!! Wiem, że to tylko woda póki co, ale ubytki w tych cyferkach naprawde motywują do dalszej pracy )

Dzisiaj na śniadanko kefir zimowy z musli - całkiem smaczny. Potem mój już ulubiony jogurt z cynamonem sobie zapodałam i na obiadek po raz kolejny zupa krem z marchwii która została mi z wczoraj! Znowu najadłam się nią niemiłosiernie. Na zimno też była bardzo smaczna

Na przekąskę zjadłam dzisiaj czekoladę z chili, rozpuściłam nad parującą wodą, dodałam chili i poczekałam aż ostygnie. Porcja wielka nie była, więc trochę moje wątpliwości wzbudził fakt, że mam na tym wytrzymać 3 godziny.. Ale póki co nie jestem głodna. A w razie czego zapiję wodą. Na kolację pieczone jabłko z rodzynkami i otrębami. Ciekawa jestem jak będzie smakować.

A jak u Was dieta?
Doreksik, myślę, że nie nagrzeszyłaś za dużo podziwiam wstrzymanie w stosunku do pizzy, ja mam generalnie dość słabą wolę.. aczkolwiek moja rodzinka zajada przeróżnego rodzaju smakołyki i na razie się nie złamałam

[Palolinka]

Hej! No a ja nagrzeszyłam w weekend, ale już wracam na grzeczną stronę życia Postanowiłam zacząć po prostu tam, gdzie skończyłam dietetyczne jedzenie - czyli dziś mam 9 dzień. Właśnie dostałam @ więc nie będę się na razie ważyła, poczekam do końca tego tygodnia.
Ja też zamieniam produkty dość intensywnie, ale w obrębie grup. Najłatwiej jest mi rano zjeść musli z jogurtem albo jakąś kanapkę z serkiem light, więc takie rzeczy wybieram. Za to na obiad coś dziś pokombinuję dobrego Pozdrawiam was ciepło!

[panciaania]

no to ja zaczynam dzis dietkowanie, zaraz pierwsze sniadanko z 3D
miłego dnia!

[Efti]

Napisane przez panciaania

no to ja zaczynam dzis dietkowanie, zaraz pierwsze sniadanko z 3D
miłego dnia!

Ja również , zaraz śniadanko ale już nie mogę doczekać się obiadku bo zapowiada się smakowicie .

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Tak trochę odbiegając od 3d chili to mam pytanko , czy któraś z Was korzystała z body space? Bo myślę żeby w ramach diety zapisać się i pochodzić na BS. Myślicie, że warto?

[stalovka]

Hello
chwilkę mnie nie było a tu taki ruch ze hoho ja musiałam przerwać dietkę w 13 dniu (sesja + praca na zmiany na pełny etat co poskutkowało totalnym brakiem czasu) ale juz jestem PO sesji praktycznie, i mam cały tydzień wolnego więc juz dzisiaj ruszyłam ostro z dietą, wczoraj byłam na zakupach i jestem z tego mega zadowolona hyhyhy
a spadek wago u mnie było widać, jak dobrze pamietam to zjechałam coś ok 4kg więć efekt był

[Moniaczek_W]

Cześć dziewczyny .. Za mną 7 dni diety i dziś rani się ważyłam i -3kg to chyba ok? prawda.. Oby tak dalej.
Za mną również pierwszy weekend i nie dałam się skusić żadnemu grzeszkowi choć łatwo nie było. Obym wytrwała do końca
Zabieram się też ostrzej za ćwiczenia, tzn mam zamiar... Zaczynałam od jakieś półgodzinnej jeździe na rowerku stacjonarnym 3 razy w tyg a to nie wiele :P.. Więc trzeba sprężyć zamiary na siły hehe
A wy jak wspomagacie dietę ?

[Efti]

Napisane przez Moniaczek_W

Cześć dziewczyny .. Za mną 7 dni diety i dziś rani się ważyłam i -3kg to chyba ok? prawda.. Oby tak dalej.
Za mną również pierwszy weekend i nie dałam się skusić żadnemu grzeszkowi choć łatwo nie było. Obym wytrwała do końca
Zabieram się też ostrzej za ćwiczenia, tzn mam zamiar... Zaczynałam od jakieś półgodzinnej jeździe na rowerku stacjonarnym 3 razy w tyg a to nie wiele :P.. Więc trzeba sprężyć zamiary na siły hehe
A wy jak wspomagacie dietę ?

Świetny wynik , gratuluję! Ja dopiero zaczęłam od rana :P więc zazdroszczę. Również mam w planach rowerek stacjonarny i zastanawiam się nad tym Body Space.

[Patrysia007]

Dostałam dietę i ja, ale już trochę za późno więc od jutra

[Doreksik]

Napisane przez Patrysia007

Dostałam dietę i ja, ale już trochę za późno więc od jutra

Coś ty! Wcale nie jest za późno Ja też nie zaczynałam od rana. Zrobiłam sobie dzień "wstępny". Zjadłam normalne śniadanie, a później na obiad już zupę marchewkową

[Patrysia007]

Napisane przez Doreksik

Coś ty! Wcale nie jest za późno Ja też nie zaczynałam od rana. Zrobiłam sobie dzień "wstępny". Zjadłam normalne śniadanie, a później na obiad już zupę marchewkową

Kurcze nawet nie pomyślałam...
Chyba wolę od początku, bo tak to ten dzień będzie taki "luźny"
Zrobię dzisiaj zakupy i od jutra pełną parą (mam nadzieję)

Straszna szkoda, że nie mam wagi, ale z drugiej strony pewnie bym się za często ważyła, więc może jednak sobie daruję. Czy któraś z was kobiety miłe się mierzy?

[łubu_dubu]

Napisane przez Patrysia007

Dostałam dietę i ja, ale już trochę za późno więc od jutra

No w koncu! Super życze powodzenia

Ja strasznie zaniedbałam weekend, np. wczoraj zjadłam tylko dwa posiłki, ale nie miałam kiedy, eh

A tak poza tym to u mnie dobrze, dobrze Przyznam się szczerze, że rzadko patrze do jadłospisu, chyba ze chce zjeść coś innego. Mam juz swoje ulubione potrawy i po prostu sobie je wcinam

[stalovka]

Własnie odechciało mi się jedzenia... Marchewka z imbirem czy z cynamomen jak miałam dzisiaj nie trafia w moje kubki smakowe... :/

[panciaania]

dziewczyny jak robicie z kawą? traktujecie ja zawsze jako przekaske? czy pijecie wiecej niz jedna? ja zazwyczaj pilam dwie kawy i nie wiem jak tu wybrnac..

[mysunia85]

Napisane przez stalovka

Własnie odechciało mi się jedzenia... Marchewka z imbirem czy z cynamomen jak miałam dzisiaj nie trafia w moje kubki smakowe... :/

Ja mam podobnie mimo,że lubię cynamon to jakoś w połączeniu z marchewką nie bardzo pasuje i ledwo zjadłam.

Dziś 18 dzień (jak to szybko leci ) i właśnie wcinam obiadek czyli kasza z warzywami na patelnię i całkiem dobre to jest Jem to dopiero dziś bo muszę przyznać, że trochę się bałam, że nie będzie mi smakować... Na szczęście myliłam się

Fajnie, że dołącza do nas coraz więcej dziewczyn w końcu razem raźniej

[marteczka723]

Hej dziewczyny
Ja zaczynam od 1) nie mam ściśle określonego celu po prostu chce zrzucić kilka zbędnych kilogramów
Mam pytanie odnoście wody. Mogę pić Żywca Zdrój czy nie za bardzo??
Pisze, że ma być to woda mineralna a Żywiec to źródlana wiec jestem w kropce