..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::.. - Strona 102 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-30, 11:46   #3031
28nana
Raczkowanie
 
Avatar 28nana
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 477
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

wygrzebane w necie

(ps dziadek był piekarzem - już wiem czemu mnie to tak zainteresowało - dobre geny ;-) )

Wyróżniamy mąki chlebowe (pszenna, żytnia) i niechlebowe (jęczmienna, owsiana, kukurydziana, ryżowa, sojowa, gryczana).

Sposobem określenia rodzaju mąki jest jej podział na typy. Typ mąki określany jest na podstawie zawartości w mące substancji mineralnych. Tak Np typ 450 określa zawartość 0,45%, typ 750 zawartość 0,75%, a typ 2000 zawartość 2,00% substancji mineralnych w mące. Popularnie zawartość substancji mineralnych w mące nazywana jest "zawartością popiołu" lub "popiołem". Wynika to z metody określania zawartości substancji mineralnych. Próbka badanej mąki po umieszczeniu w porcelanowym tygielku spopielana jest w specjalnym piecu w temperaturze 950 stopni w czasie godziny. Substancje organiczne zostaną spalone, a pozostałością po spaleniu będą substancje mineralne tworzące popiół.


Typ mąki - zawartość popiołu - związana jest bezpośrednio z barwą mąki. Im niższy typ mąki tym barwa mąki jest bielsza, im typ mąki jest wyższy, tym mąka będzie ciemniejsza. Tak więc najjaśniejszą będzie mąka typ 450 a najciemniejszą będzie mąka typ 2000.


Odcień / barwa mąki związana jest z zawartością w mące rozdrobnionej okrywy owocowo nasiennej ziarna. "Biała" mąka wyprodukowana jest z centralnej części ziarna to jest z bielma mącznego, które stanowi około 82% zawartości ziarna (ziarna pszenicy). Wokół bielma mącznego, zewnętrzną warstwę ziarna tworzy okrywa owocowo nasienna, która uległa również w pewnym stopniu rozdrobnieniu wraz z bielmem. Centralna część bielma zawiera 0,3% - 0,6% popiołu, natomiast okrywa owocowo nasienna zawiera 6% - 10% popiołu. Stąd im większy stopień rozdrobnienia okrywy i przejście jej do mąki, tym większa zawartość popiołu, większy typ mąki oraz ciemniejsza barwa mąki.


Typy mąki pszennej wg PN-A-74022:

* typ 450 (w skład wchodzą mąki Tortowa, Krupczatka oraz "pięćsetka")
* typ 550 Luksusowa
* typ 650
* typ 750 Chlebowa
* typ 1050
* typ 1400 Sitkowa
* typ 1850 Graham
* typ 2000 (w skład wchodzą mąka Razowa oraz Śruta chlebowa).

Podstawowe typy mąk pszennych:

* mąka poznańska, typ 500 - polecana do ciast kluskowych, pierogowych, na pizzę, a także do zasmażek i sosów
* mąka luksusowa, typ 550 - polecana do ciast drożdżowych i smażonych
* mąka tortowa, typ 450 - polecana do ciast biszkoptowych i biszkoptowo - tłuszczowych
* mąka krupczatka, typ 500 - polecana do ciast kruchych i półkruchych oraz parzonych i makaronowych
* mąka wrocławska, typ 500 - polecana do ciast drożdżowych, francuskich, półfrancuskich, naleśników oraz zup i sosów




Popularne typy mąki pszennej 500 oraz 850 są typami produkowanymi według Norm Zakładowych (Specyfikacji jakościowych).

Typy mąki żytniej wg PN-A-74032:

* typ 500
* typ 720
* typ 1150
* typ 1400
* typ 2000
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.

Edytowane przez 28nana
Czas edycji: 2009-11-30 o 11:47
28nana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 14:25   #3032
dittomg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 30
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Witam, wrzucam dzisiejsze jedzonko:
1. omlet z cebulą i pieczarkami
2. garść orzeszków ziemnych
3. pierś z kurczaka, fasola czerwona
4. zawijaski 2 szt.(sałata, papryka, szynka, ser żółty light,ogórek)
5. sałatka z ogłórka, cebuli i pomidora, wieśniak z rzodkiewką
i mnóstwo zielonej herbaty

Po tygodniu pierwszej fazy, czuję się rewelacyjnie, brzuszek mniejszy (a został duży i tłusty po dwójce dzieci) a i spodnie w pupie luźniejsze

Dziękuję za rady i pozdrawiam

aha, zabieram się za pilates, jest to jedyny wysiłek fizyczny, po którym nie bolą mnie plecy!!!
__________________
Przyjdź, zawsze możesz wyjść...
74,6 - 70,9 - 69,6 - 58
http://www.suwaczek.pl/cache/3020093016.png

Edytowane przez dittomg
Czas edycji: 2009-11-30 o 14:38
dittomg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 16:33   #3033
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Hej dziewczyny, jak po weekendzie? Ja pojechałam do domu, ale nie dałam się skusić tym wszystkim pysznościom, byłam grzeczna W niedzielę zamiast ziemniaków do obiadu- brokuł i brukselka, żadnego sosiku, rosół bez makaronu a na deser zrobiłam dietetyczne ptasie mleczko (nie tylko dla siebie- reszcie również b. smakowało)



Cytat:
Napisane przez dittomg Pokaż wiadomość
Po tygodniu pierwszej fazy, czuję się rewelacyjnie, brzuszek mniejszy (a został duży i tłusty po dwójce dzieci) a i spodnie w pupie luźniejsze
Ja też widzę efekty czuję się świetnie, brzuch nigdy nie jest wzdęty i ogólnie luźniej w gaciach

Dziś na obiad wyszło mi coś na tyle dobrego, że postanowiłam się tym podzielić ---> klik
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp




gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 18:13   #3034
Tusiaczek86
Raczkowanie
 
Avatar Tusiaczek86
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 58
GG do Tusiaczek86
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Ja popłynęłam... I jest mi źle z tego tytułu, nawet to że po prostu @ się zbliża nie usprawiedliwia mnie... Idę zaszyć się w ciemnym kącie....
:-(
__________________
'Zobaczyć Świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar
W godzinie- nieskończoność czasu.'


Znów na kocyku
175 cm
68,5 kg
Tusiaczek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 19:11   #3035
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez Tusiaczek86 Pokaż wiadomość
Ja popłynęłam... I jest mi źle z tego tytułu, nawet to że po prostu @ się zbliża nie usprawiedliwia mnie... Idę zaszyć się w ciemnym kącie....
:-(
Żadnych dołów! Od teraz wróć na dobre tory, a zaszyć to się możesz z dzbankiem zielonej herbaty przy dobrej książce/muzyce/filmie i się zrelaksować


moje dziś:
9.00 jajecznica z 2 jajek z cebulą, cukinią i papryką
12.15 jogurt zott 1% z cynamonem, słodzikiem, orzechami włoskimi i migdałami
po 16.00 fasolka szparagowa z piersią z kurczaka (przepis wcześniej) a do tego surówka z pomidora i cebuli
20.00 kilka grzybków marynowanych, zawijas z szynki z ogórkiem i plasterkiem camemberta, odrobina fasolki z piersią z obiadu (podjadłam z patelni ) i kawa z mlekiem 0,5%
jeszcze będzie: wieśniak

w ramach ćwiczeń: wracałam dziś z zajęć na nogach zamiast autobusem, później się jeszcze troszkę porozciągam.
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp




gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-30, 21:53   #3036
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

A u mnie wczoraj zle, przyjechala siostra i wypilam za duzo, oj za duzo czerwonego wina. W zwiazku z tym caly dzisiejszy dzien czulam sie jak kupa - a co za tym idzie dieta nie poszla za dobrze- wcale nie poszla.
Od jutra bede grzeczna.
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 00:37   #3037
szafirowa
Rozeznanie
 
Avatar szafirowa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 749
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez Tusiaczek86 Pokaż wiadomość
Ja popłynęłam... I jest mi źle z tego tytułu, nawet to że po prostu @ się zbliża nie usprawiedliwia mnie... Idę zaszyć się w ciemnym kącie....
:-(

u mnie podobnieee .. zly zly weekend !
ale nie ma co sie poddawac , wracam na dobrą sciezkę
szafirowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 06:36   #3038
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez dittomg Pokaż wiadomość
Witam, wrzucam dzisiejsze jedzonko:
1. omlet z cebulą i pieczarkami, trzeba było dodać jeszcze choćby pomidora- bo pieczarki to warzywo, a cebuli pewnie nie zjadłaś za dużo
2. garść orzeszków ziemnych
3. pierś z kurczaka, fasola czerwona +inne warzywa (chyba, że fasoli były 2 szklanki?)
4. zawijaski 2 szt.(sałata, papryka, szynka, ser żółty light,ogórek)
5. sałatka z ogłórka, cebuli i pomidora, wieśniak z rzodkiewką
i mnóstwo zielonej herbaty

Po tygodniu pierwszej fazy, czuję się rewelacyjnie, brzuszek mniejszy (a został duży i tłusty po dwójce dzieci) a i spodnie w pupie luźniejsze

Dziękuję za rady i pozdrawiam

aha, zabieram się za pilates, jest to jedyny wysiłek fizyczny, po którym nie bolą mnie plecy!!!
no ja niestety też mam z tym problem, pilates faktycznie pomaga (jak się umiejętnie ćwiczy), ale w sumie chodzę też na inne zajęcia, takie bardziej intensywne - ale na tyle znam swój organizm (i swoje plecy), że niektórych ćwiczeń nie wykonuję, albo np kończę po 1. serii itp.
Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Żadnych dołów! Od teraz wróć na dobre tory, a zaszyć to się możesz z dzbankiem zielonej herbaty przy dobrej książce/muzyce/filmie i się zrelaksować


moje dziś:
9.00 jajecznica z 2 jajek z cebulą, cukinią i papryką
12.15 jogurt zott 1% z cynamonem, słodzikiem, orzechami włoskimi i migdałami
po 16.00 fasolka szparagowa z piersią z kurczaka (przepis wcześniej) a do tego surówka z pomidora i cebuli
20.00 kilka grzybków marynowanych (a cukru w marynacie nie było?), zawijas z szynki z ogórkiem i plasterkiem camemberta, odrobina fasolki z piersią z obiadu (podjadłam z patelni ) i kawa z mlekiem 0,5%
jeszcze będzie: wieśniak za mało jak na kolację

w ramach ćwiczeń: wracałam dziś z zajęć na nogach zamiast autobusem, później się jeszcze troszkę porozciągam.
Miłego dnia wszystkim
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 10:19   #3039
Inesis
Rozeznanie
 
Avatar Inesis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: gdzies po drugiej stronie nieba
Wiadomości: 613
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Motywacja pelna para - nie jem slodyczy conajmniej miesiac od DZIŚ !!! i teraz mam 3 dni wolne wiec nie ma wymówki że nie mam czasu poćwiczyć
życze milutkiego dnia
__________________
"żyj tak jakby ten dzień byl ostatnim. Jutro nie pewne, wczoraj nie do Ciebie nalezy, dziś tylko jest twoim" św M Kolbe
Inesis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 10:29   #3040
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Dzień dobry
Inesis ja też mam wolne ale nie mam takich wyczerpujących postanowień...
Dzisiaj jadę na zakupy, jutro odwiedzam znajomych w Krakowie Tak wiecj cieszę się strasznie na te wolne dni

Na śniadanie urządziłam sobie prawdziwą ucztę... pełnoziarniste grzanki z pastą z avocado z czosnkową musztardą, do tego podpieczone plasterki szynki i świeża bazylia
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 11:32   #3041
28nana
Raczkowanie
 
Avatar 28nana
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 477
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

witajcie

mam pytanie: co z wątróbką na F2... bo jakoś mi ochota przyszła...

mój dzisiejszy jadłospis:

ś: omlet z resztkami twarogu i papryką, rzodkiewką i szpinakiem = smakował lepiej niż wyglądał :P ( herbata czerwona )
śII: owsianka na jogurcie naturalnym + orzechy i migdały ( herbata czerwona ) + 2 kostki gorzkiej czekolady z chilli ( )
l: coś na kształt warzywnego przeglądu lodówki ( co się tylko nawinęło zostało ugotowane na parze zroszoną oliwą poprzyprawiane i zapakowane do pracy )
deser: pomysłu póki co brak -> lodów mi się chce -> przed okresem jestem ....
kolacja: ryba na parze + mieszanka Iwony Pawlovic ( myślałam że umrę ze śmiechu jak tą mrożonkę wyczaiłam i sklepie - ale mrożoneczka ok )



mają rację Ci którzy twierdzą że F1 jest łatwiejsza: czysta, jasna, klarowna .... F2 uczy myślenia i świadomości żywieniowej ...
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
28nana jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 11:44   #3042
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez 28nana Pokaż wiadomość
witajcie

mam pytanie: co z wątróbką na F2... bo jakoś mi ochota przyszła...
nie można
mój dzisiejszy jadłospis:

ś: omlet z resztkami twarogu i papryką, rzodkiewką i szpinakiem = smakował lepiej niż wyglądał :P ( herbata czerwona )
śII: owsianka na jogurcie naturalnym + orzechy i migdały ( herbata czerwona ) + 2 kostki gorzkiej czekolady z chilli ( ) owsianka raczej na 1. śniadanie i raczej z jakimś "porządnym źródłem białka"; 2-gie śniadanie to raczej przekąska powinna być
l: coś na kształt warzywnego przeglądu lodówki ( co się tylko nawinęło zostało ugotowane na parze zroszoną oliwą poprzyprawiane i zapakowane do pracy ) a białko? Obiad/lunch powinien być porządny!
deser: pomysłu póki co brak -> lodów mi się chce -> przed okresem jestem ....to tutaj trzeba było ew. tę czekoladę zjeść
kolacja: ryba na parze + mieszanka Iwony Pawlovic ( myślałam że umrę ze śmiechu jak tą mrożonkę wyczaiłam i sklepie - ale mrożoneczka ok )



mają rację Ci którzy twierdzą że F1 jest łatwiejsza: czysta, jasna, klarowna .... F2 uczy myślenia i świadomości żywieniowej ...
.
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 14:08   #3043
dittomg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 30
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Witam!

-------------------------------------------------
Witam, wrzucam dzisiejsze jedzonko:
1. omlet z cebulą i pieczarkami, trzeba było dodać jeszcze choćby pomidora- bo pieczarki to warzywo, a cebuli pewnie nie zjadłaś za dużoPół dużej
2. garść orzeszków ziemnych
3. pierś z kurczaka, fasola czerwona +inne warzywa (chyba, że fasoli były 2 szklanki?)Całą puszkę wrzuciłam
4. zawijaski 2 szt.(sałata, papryka, szynka, ser żółty light,ogórek)
5. sałatka z ogłórka, cebuli i pomidora, wieśniak z rzodkiewką
i mnóstwo zielonej herbaty
------------------------------------------------

po waszych komentarzach staram się jeść więcej warzyw, czasem nawet nie potrafię dojeść całej porcji, ale jak mus to mus!

Miłego popołudnia


---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Tusiaczek86 Pokaż wiadomość
Ja popłynęłam... I jest mi źle z tego tytułu, nawet to że po prostu @ się zbliża nie usprawiedliwia mnie... Idę zaszyć się w ciemnym kącie....
:-(
O nie! Nigdzie się nie zaszywamy, jesteśmy silne i damy radę
Napij się zielonej herbatki!Poprawi Ci humor.
Powodzenia!
U mnie też @ się zbliża, ale walczę, walczę...
__________________
Przyjdź, zawsze możesz wyjść...
74,6 - 70,9 - 69,6 - 58
http://www.suwaczek.pl/cache/3020093016.png

Edytowane przez dittomg
Czas edycji: 2009-12-01 o 13:58
dittomg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 15:58   #3044
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Chyba muszę tu przestać pisać... wszyscy o diecie a ja o dupie marynie


Tylko gdzie indziej mogę się pochwalić, że kupiłam sobie przecudne foremki na mini tarty w sklepie Tchibo ? Jak wykombinuję jakąś fajną mini SB tartę to wkleję i przynajmniej będzie na temat
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 18:33   #3045
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Chyba muszę tu przestać pisać... wszyscy o diecie a ja o dupie marynie

eeee tam, przestań obie wiemy, że to forum bardzo szybko przestaje być tylko dietetycznym konfesjonałem

Tylko gdzie indziej mogę się pochwalić, że kupiłam sobie przecudne foremki na mini tarty w sklepie Tchibo ? Jak wykombinuję jakąś fajną mini SB tartę to wkleję i przynajmniej będzie na temat

uwielbiam Beo-kuchcika!!!
.
__________________
instagram: @uttterly
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 19:50   #3046
6sweetextreme9
Raczkowanie
 
Avatar 6sweetextreme9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 283
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Nieśmiało się witam i jednocześnie pytam, czy jest taka możliwość, abym się do Was przyłączyła?
Podjęłam świadomą decyzję, chęci zmiany nawyków żywieniowych (choć do tej pory nie były one skrajnie niezdrowe :P) i ta droga wydaje mi się najodpowiedniejsza.
Zasady SB mniej więcej znam, mam nadzieję, że moje ewentualne błędy, bądź niewiedzę będziecie korygować
I z powyższym wiąże się moje pierwsze pytanie, o mój jutrzejszy jadłospis.
Śniadanie: jajecznica z dwóch jajek z cebulką i papryką czerwoną.
II śniadanie: jogurt niskotłuszczowy, 15 migdałów.
Lunch: pierś z kurczaka z sałatką grecką (lodowa, pomidor, ogórek, cebula, feta light)
Podwieczorek: ? tu nie mam pomysłu...
Kolacja: serek wiejski light.

Czy w ten sposób będzie w porządku ? Czy coś mam zmienić? W ciągu dnia popijam wodę mineralną, zwykle około 2l oraz herbatę zieloną/czerowną.
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.

Problem jest wtedy, gdy okazuje się, że nie jesteś ideałem, dla swojego ideału...

57-56-55-54-53-52-51-50
6sweetextreme9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 21:37   #3047
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez 6sweetextreme9 Pokaż wiadomość
Nieśmiało się witam i jednocześnie pytam, czy jest taka możliwość, abym się do Was przyłączyła? Jasne!!!

Śniadanie: jajecznica z dwóch jajek z cebulką i papryką czerwoną. Do śniadania minimum pół szklanki warzyw. Czyli albo sporo papryki albo dodaj kawałki pomidora czy ogóra.

II śniadanie: jogurt niskotłuszczowy, 15 migdałów. Dziewczyny odradzają jogurty jako kiepskie źródło białka, ale osobiście uważam to za dobrą przekąskę przenośną Polecamy jogurt 0,1% Zott (zdjęcie w załączniku), jako jedyny ma więcej białka niż węgli.

Lunch: pierś z kurczaka z sałatką grecką (lodowa, pomidor, ogórek, cebula, feta light) Spora pierś + minumum 2 szklanki warzyw. Sałatka do dobry pomysł. Zrób sporą michę i smacznego

Podwieczorek: ? tu nie mam pomysłu... Fajną przekąską są np zawijaski. Zawijasz w liście sałaty np plaster pomidora, rzodkiewki i plaster chudej szynki (np polędwicy) czy na co masz ochotę

Kolacja: serek wiejski light. Dodałabym warzywka, może np sporo rzodkiewek?

1) Wiem, że już to pisałam. Że się powtarzam. Ale jak wiecie mam obecnie problem prawie ze wszystkim. Właśnie przymierzałam jeansy (mam teraz praktykę w biurze podróży czyli mogę założyć normalne ciuchy, na codzień łażę tak jak na uczelnię czyli pseudo elegancko). No i okazało się, że jeansy, które kupiłam w czasach największej "grubości" są teraz idealne o ile nie przyciasne.
Mam ochotę zwymiotować na samą siebie
Dzisiaj znowu siedziałam i drukowałam jadłospis Kopenhaskiej. Bo ja chciałabym tak już, od razu. Wiecie. Ale nie...

Od jutra postaram się znów. SB. Spróbuję, po prostu. Znowu i znowu...

2) Kolejna porcja złych wieści. Tym razem dotyczących mamy. W czwartek dowiemy się do jakiego stopnia są one złe. Nie będę pisać więcej bo póki co nie ma to większego sensu...

Inesis, wiesz, często się zastanawiam czy nie byłoby lepiej nigdy nie zacząć się odchudać. Może wróciłabym do PL i zeszczuplała normalnie? A tak co mam? Jestem grubsza niż kiedykolwiek i nadaję się do działu Odchudzanie w krzywym zwierciadle.
Imponujesz mi tym, że Ty w przeciwieństwie do mnie, nigdy nie schodzisz na tą całkowicie złą drogę, że nawet jeśli uciekasz w bok to zawsze wracasz do naszych warzywek.
Cmok
__________________
instagram: @uttterly
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 21:40   #3048
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

.
__________________
instagram: @uttterly
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 22:09   #3049
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Chyba muszę tu przestać pisać... wszyscy o diecie a ja o dupie marynie
Ja tam chętnie popiszę o dupie marynie niczym się nie przejmuj, świetnie mi to wychodzi

dzisiejszy jadłospis:

7.30 jajecznica(2 jajka) z pieczarkami, pomidor z cebulą
10.30 jogurt naturalny ze słodzikiem, cynamonem i niedużą garścią orzechów włoskich i migdałów
13.30 pierś z kurczaka z cebulą, brokułem, brukselką i kapustą pekińską; kawa z mlekiem 0,5%, cynamonem, kakao i odrobiną posiekanych orzechów włoskich (taki mały eksperyment- smaczne )
17.00 kilka orzeszków ziemnych, 2 plastry szynki, kawałek zielonego ogórka i plaster camembert 13%
22.00 puszka tuńczyka+pół wieśniaka+ kapusta pekińska


A na gębie wyskoczyła mi obrzydliwa opryszczka i mam ochotę schować się pod ziemię

Cytat:
Napisane przez karton
1) Wiem, że już to pisałam. Że się powtarzam. Ale jak wiecie mam obecnie problem prawie ze wszystkim. Właśnie przymierzałam jeansy (mam teraz praktykę w biurze podróży czyli mogę założyć normalne ciuchy, na codzień łażę tak jak na uczelnię czyli pseudo elegancko). No i okazało się, że jeansy, które kupiłam w czasach największej "grubości" są teraz idealne o ile nie przyciasne.
Mam ochotę zwymiotować na samą siebie
Dzisiaj znowu siedziałam i drukowałam jadłospis Kopenhaskiej. Bo ja chciałabym tak już, od razu. Wiecie. Ale nie...

Tylko nie kopenhaska!

Cytat:
Napisane przez karton
Od jutra postaram się znów. SB. Spróbuję, po prostu. Znowu i znowu...
do skutku bądź dzielna


Cytat:
Napisane przez karton
Inesis, wiesz, często się zastanawiam czy nie byłoby lepiej nigdy nie zacząć się odchudać. Może wróciłabym do PL i zeszczuplała normalnie? A tak co mam? Jestem grubsza niż kiedykolwiek i nadaję się do działu Odchudzanie w krzywym zwierciadle.
Ja też nie potrafię już jeść tak całkowicie "normalnie" jak każdy człowiek- to, na co mam ochotę, gdy jestem głodna i tyle by ten głód po prostu zaspokoić. Trzeba się chyba nauczyć nad tym panować.

Też kiedyś wpadłam w pułapkę kompulsów. Chyba jedyną radą jaką mogę udzielić jest pozbycie się wyrzutów sumienia. Trzeba przyznać się do błedów i wrócić do zdrowych nawyków, ale w żadnym przypadku się nie karać za niepowodzenia! (głodówkami czy w inny sposób)
Za to jak najbardziej nagradzać za sukcesy

Będzie dobrze
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp





Edytowane przez gabka9
Czas edycji: 2009-12-01 o 22:21
gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-01, 22:45   #3050
irsin
Zakorzenienie
 
Avatar irsin
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 7 119
GG do irsin
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

A ja mam angine
wrocilam z pracy i poszlam spac, wstalam na chwile i znowu ide spac.
I nie moge nic przelykac, a do tego musze chodzic do pracy bo kolezanka jest na zwolnieniu


co do kopenhaskiej, niczym i nigdy nie zrujnowałam sobie tak zdrowia jak tą dietą - ponad rok czasu dochodziłam do siebie- oczywiście, że byłam patykiem,ale patykiem, który bał się wychodzić z domu bo mógł zemdleć
irsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-01, 23:13   #3051
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Gabka, dzięki

Wiem, że wszystko zależy ode mnie. Powtarzam sobie jak mantrę "dam radę". Znowu chcę w to uwierzyć.
Co do kompulsów, wyrzutów sumienia i głodówek - dla mnie impulsem do Kopenhaskiej czy innej tego typu diety nie jest chęć odpokutowania obżerania się - pcha mnie do takiej diety chęć szybkiej utraty wagi.
Bo już nie mogę na siebie patrzeć...

Ale przez SB i związane z tym wczytanie się w zdrowe odżywianie, niestety (stety!) nie jestem w stanie wyłączyć tych wszystkich komunikatów i wszystkich "ale", które pojawiają się w głowie gdy mówię sobie "dieta skrajnie niezdrowa"...

Irsin, zdrowiej
__________________
instagram: @uttterly
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 07:09   #3052
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez dittomg Pokaż wiadomość

po waszych komentarzach staram się jeść więcej warzyw, czasem nawet nie potrafię dojeść całej porcji, ale jak mus to mus!


Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Chyba muszę tu przestać pisać... wszyscy o diecie a ja o dupie marynie


Tylko gdzie indziej mogę się pochwalić, że kupiłam sobie przecudne foremki na mini tarty w sklepie Tchibo ? Jak wykombinuję jakąś fajną mini SB tartę to wkleję i przynajmniej będzie na temat
jasne, że tutaj Ale te foremki to chyba z jakichś poprzednich gazetek- bo na ten, poprzedni ani następny tydzień nic takiego nie ma

Cytat:
Napisane przez 6sweetextreme9 Pokaż wiadomość
Nieśmiało się witam i jednocześnie pytam, czy jest taka możliwość, abym się do Was przyłączyła?
jasne. Co do jadłospisu to widzę, że już dziewczyny poprawiły
Cytat:
Napisane przez gabka9 Pokaż wiadomość
Ja tam chętnie popiszę o dupie marynie niczym się nie przejmuj, świetnie mi to wychodzi

dzisiejszy jadłospis:

7.30 jajecznica(2 jajka) z pieczarkami, pomidor z cebulą
10.30 jogurt naturalny ze słodzikiem, cynamonem i niedużą garścią orzechów włoskich i migdałów
13.30 pierś z kurczaka z cebulą, brokułem, brukselką i kapustą pekińską; kawa z mlekiem 0,5%, cynamonem, kakao i odrobiną posiekanych orzechów włoskich (taki mały eksperyment- smaczne )
17.00 kilka orzeszków ziemnych, 2 plastry szynki, kawałek zielonego ogórka i plaster camembert 13%
22.00 puszka tuńczyka+pół wieśniaka+ kapusta pekińska
nie za dużo tych orzechów trochę?
Kartoniku o kopehaskiej to nawet nie myśl- powyrzucaj to co wydrukowałaś. To jest naprawdę bardzo niezdrowa, bardzo głupia dieta. Oczywiście, utrata wagi może być znaczna, ale równie dobrze przecież można nic nie jeść i też schudnąć:brzyda l:. No bo kopenhaska niewiele różni się właśnie od głodówki. Spowolnienie metabolizmu i jojo praktycznie murowane. Nie mówiąc już o rozwaleniu sobie zdrowia czy np późniejszych kompulsach. Tak więc zapominamy o tej diecie na literę K
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 08:15   #3053
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Wiem Ninaad... Już wyrzuciłam, zawsze wyrzucam, w końcu zdrowy rozsądek wygrywa
Już po jajecznicy i sałatce i kawie z mlekiem 0,5% (już innego nie pijam, to śmiech na sali zwłaszcza przy kompulsach ).

Miłego dnia
__________________
instagram: @uttterly
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 08:36   #3054
Inesis
Rozeznanie
 
Avatar Inesis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: gdzies po drugiej stronie nieba
Wiadomości: 613
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Inesis ja też mam wolne ale nie mam takich wyczerpujących postanowień...
Dzisiaj jadę na zakupy, jutro odwiedzam znajomych w Krakowie Tak wiecj cieszę się strasznie na te wolne dni

Na śniadanie urządziłam sobie prawdziwą ucztę... pełnoziarniste grzanki z pastą z avocado z czosnkową musztardą, do tego podpieczone plasterki szynki i świeża bazylia
baw sie dobrze skarbie i pisz o tylu dupach amryny ilu chcesz
Cytat:
Napisane przez karton Pokaż wiadomość
1) Wiem, że już to pisałam. Że się powtarzam. Ale jak wiecie mam obecnie problem prawie ze wszystkim. Właśnie przymierzałam jeansy (mam teraz praktykę w biurze podróży czyli mogę założyć normalne ciuchy, na codzień łażę tak jak na uczelnię czyli pseudo elegancko). No i okazało się, że jeansy, które kupiłam w czasach największej "grubości" są teraz idealne o ile nie przyciasne.
Mam ochotę zwymiotować na samą siebie
Dzisiaj znowu siedziałam i drukowałam jadłospis Kopenhaskiej. Bo ja chciałabym tak już, od razu. Wiecie. Ale nie...

Od jutra postaram się znów. SB. Spróbuję, po prostu. Znowu i znowu...
jakbym siebie czytala tez chce juz odrazu tak szybciutko nawet wilkimi wyrzeczeniami ale którtko do celu . myslisz ze nie szuklalam ze nie studiowalam jadlospisu tej durnej diety? oczywiscie ze tak obiecuje szybkie zwyciestwo , szybkie ale nie warte swojej ceny. zaplacisz spora cene a kg najprawdopodobniej wróca szybciej niz 2 tyg z wielkimi kompulsami. ja tez mam problem z kompulsami tez czuje sie po nich okropnie , to jest jakby mechaniczne ...ide zjem jednego 7 deysa przeciez to tylko jeden i jz bede grzeczna ----> a tam jak juz jeden taki pyszny to moze jeszcze ta czekolade---> a i tak juz zawalilam to co tam jeszcze ten magnum od jutra poprawa----> no to jutro sobie zrobie glodówke a dzis jeszcze zjem ta packe degistiwów nie bedzie ich to mnie nie beda kusić ---> to jest moja rozmowa z sama soba w trakcie napadów nie nie jem dlatego ze jestem glodna ---> jem dlatego by jesc. po
ogromne wyrzuty sumienia , poczucie beznadziejnosci, uwazam ze jestem gruba , jest mi niedobrze, a w glowie przemykaja mi wszytskiepoznane do tad diety.. która najszybsza a moze jakas z inna pomieszać.
takie napady mam zazwyczaj przed samym spaniem i nie nie zalezy od tego ile zjadlam w ciagu dnia , czasem mam je 3 dni czasem kilka po kilku takich dniach wraca wszystko co udalo mi sie zrzucic po tych dobrych dniach zdrowej diet. tż sie ze mnie śmieje że to moje nogi i rece i ze nikt mi tego nie wpycha..ma racje tyle ze on nie rozumi jak ja sie wtedy czuje jak w jakims transie wstaje ide biore jem i tak dopuki juz mi jest mega niedobrze i ne ma nic w zasiegu reki. powiecie schowaj te rzeczy, nie kupuj...moze by to bylo wyjscie gdybym mieszkala sama . także takj asiu wiem przez co przechodziś i wiesz jak udaje mi sie wrócić na dobra droge któregoś dnia tych obiecanek zamykam oczy i stram sie sobie przypomnieć jak beznadziejnie czuje sie po zjedzeniu tego wsyztskiego jaka jestem na siebie zla a później staram sie sobie przypomnieć jakie wspaniale uczucie jest kiedy brzuszek plastrzy , jansy leża fajnie nie musze ubieać warstwowo ciuchó żeby czasem nikt nie zauwazylk sie mi sie przytylo. i jak psyhicznie czuje sie silna i atrakcyjna bo wygralam bo w tym dniu wygralam sama ze soba i walcze z każdym posilkiem, z kazda odmuwiona sobie rzecza czuje sie silniejsza bo czuje ze mam nad tym kontrole. dlatego udaje mi sie wrócic z wielkim przerazeniem ze nei dam sobie rady ale sobie tlumacze- najgorsze co moge dla siebie zrobic to zamknac sie wpokoju, powlchlaniac wsyztsko co widze i popaść w depresje. zycie jest na to za któtkie a żadne jedzenie nie bedzie mna rzadzić. mam ciezki okres ostatnio - psyhicznie jestem zmeczona i rozbita - ale wiem ze takie jedzenie tylko pogorszy ten stan jak wygrywasz w na jednej plaszczyźnie życia to odrazu masz wieksza sile by wygrać w innej. masz byc najwazniejsza dla siebie samej.
hm jak to bylo
"boże użycz mi pogody ducha,abym godzil sie z tym czego zmnienić nie moge, odwagi abym zmienial to co moge zmienić i szczecia aby mi sie jedno z drugim nie popieprzylo. "


2) Kolejna porcja złych wieści. Tym razem dotyczących mamy. W czwartek dowiemy się do jakiego stopnia są one złe. Nie będę pisać więcej bo póki co nie ma to większego sensu...

trzymam mocno kciuki aby nie byly

Inesis, wiesz, często się zastanawiam czy nie byłoby lepiej nigdy nie zacząć się odchudać. Może wróciłabym do PL i zeszczuplała normalnie? A tak co mam? Jestem grubsza niż kiedykolwiek i nadaję się do działu Odchudzanie w krzywym zwierciadle.
Imponujesz mi tym, że Ty w przeciwieństwie do mnie, nigdy nie schodzisz na tą całkowicie złą drogę, że nawet jeśli uciekasz w bok to zawsze wracasz do naszych warzywek.
Cmok
odpisalam ci wyrzej tez sie czasem zastanawiam po co zaczynalam ale jak juz zdecydowalam to nie moge sie cofnać ale wiem ze moge to zmienić tak aby bylo dobrze aktualnie jestem sobie na 2 fazie ale aby zmniejszyć ciagi wogóle nie jem slodkiego nawet tego dozwolonego na sb i narazie malutka ilosc owocó i wegli

DASZ RADE WIERZE W CIEBIE

ps. przepraszam ze sie tak rozpisalam ale chyba chcialam to z siebie wyrzucić
Cytat:
Napisane przez karton Pokaż wiadomość
Gabka, dzięki

Wiem, że wszystko zależy ode mnie. Powtarzam sobie jak mantrę "dam radę". Znowu chcę w to uwierzyć.
Co do kompulsów, wyrzutów sumienia i głodówek - dla mnie impulsem do Kopenhaskiej czy innej tego typu diety nie jest chęć odpokutowania obżerania się - pcha mnie do takiej diety chęć szybkiej utraty wagi.
Bo już nie mogę na siebie patrzeć...
tak jak pislam wyrzej
Ale przez SB i związane z tym wczytanie się w zdrowe odżywianie, niestety (stety!) nie jestem w stanie wyłączyć tych wszystkich komunikatów i wszystkich "ale", które pojawiają się w głowie gdy mówię sobie "dieta skrajnie niezdrowa"...

Irsin, zdrowiej
jeszcze raz powtórze WIERZE W CIEBIE TERAZ PORA NA CIEBIE UWIERZ W SIEBIE UWIERZ ASIU !!!

ps. ide na basen pozbierać mysli , albo zmeczyć sie tak abym nie mogla mysleć
__________________
"żyj tak jakby ten dzień byl ostatnim. Jutro nie pewne, wczoraj nie do Ciebie nalezy, dziś tylko jest twoim" św M Kolbe
Inesis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 08:46   #3055
28nana
Raczkowanie
 
Avatar 28nana
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 477
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Witajcie...

ja sporządziłam sobie wczoraj michę sałatki ( naprawdę polecam = potrafię ją wchłaniać bez znudzenia ) : gotowane na parze brokuły + pierś kurczaka na parze + czosnek + jogurt zamiast majonezu

Mimo że przeszłam na F2 - cały czas boję się wprowadzania węgli do jadłospisu ... tzn powoli owszem - ale cały czas wydaje mi się że mogą wrócić kg sprzed początku SB...
cóż - trzeba sobie to jakoś w głowie poukładać

dziś przy porannej prasówce znalazłam artykul http://lula.pl/lula/1,95647,7312711,...Hollywood.html
jakoś mam dziwne wrażenie że wszystkie te cudowności są wariacjami na temat SB... ale widać ludzie i na tym potrafią nieźle zarobić


@ karton - ja mam swój sposób na takie wahania- wiem jakiego można dostać doła jak zaczyna wracać to czego pozbycie się kosztowało tyle pracy ...
dlatego nie ważę się, tłumaczę sobie że ciaśniejsze jeansy to tylko woda przed okresem zapominam o grzechach i " jem swoje" robię kilka ćwiczeń więcej przy ulubionej muzyce, zrobię peeling pod prysznicem i nasmaruję się jakimś antycelulitowym mazidłem ;-) kilka dni później nie pamiętasz o grzechu... wraca optymizm, efekty diety zaczynają być powoli widoczne... i wychodzi słońce

trzymaj się ciepło
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
28nana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 10:28   #3056
Sigfa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Inesis napisała:
Cytat:
i jak psyhicznie czuje sie silna i atrakcyjna bo wygralam bo w tym dniu wygralam sama ze soba i walcze z każdym posilkiem, z kazda odmuwiona sobie rzecza czuje sie silniejsza bo czuje ze mam nad tym kontrole.
Wybacz, ze wyrywam Ci zdanie z całej wypowiedzi, być może źle Cię zrozumiałam, ale chciałam zwrócić na jedno uwagę - takie podejście może prowadzić prosto do ED. Miałam stosunkowo krótki epizod z zaburzeniami jedzenia bardzo dawno temu, właściwie to były dopiero początki i szybko ocknęłam się (a może bardziej moja rodzina) że coś jest nie tak. Anyway, próba walczenia z każdym posiłkiem i poczucia, że jest się silniejszym, bo ma się kontrolę i można nie jeść, to moim zdaniem prosta droga do zaburzeń odżywiania. To taka ogólna refleksja, nie bierz tego do siebie i nie obraź się na mnie. Po prostu poczucie sił podczas kontrolowania może prowadzić do coraz większego zacieśniania kontroli, a zdrowy organizm po prostu wysyła informacje o swoich potrzebach i człowiek na tej podstawie je albo nie. Z moich doświadczeń, każde myślenie typu "jedzenie to walka, walka z jedzeniem itd." naraża nas na popadanie w zaburzenia odżywiania. Jak daleko jest od "walczę z każdym posiłkiem" do q.m.n.m.d (quod me nutriy me destruit, czy jak to się pisze).
Żeby nie było - broń boże NICZEGO Ci nie sugeruje i nie zarzucam. Jedynie piszę co mi się rzuciło w oczy.

Karton, lepsze są trwałe efekty SB ale uzyskane powoli niż utrata wagi na diecie "cud" bo ta waga wróci z dodatkami w bardzo krótkim czasie. Powodzenia w SB i pamiętaj, że jeden grzeszek nie zawala całego dnia diety

U mnie wszystko gra. Od kilku dni jestem wzorowo grzeczna. Wczoraj wieczorem obejrzałam sobie babeczki z budyniem, które kupiła babcia. Popatrzyłam, popatrzyłam i stwierdziłam - duuuuuuuużo węgli - po czym zostawiłam babeczki z pewną dozą pogardy w kuchni i poszłam sobie poczytać wizaż tylko mama patrzyła na mnie dziwnie pewnie zastanawiając się czemu powiedziałam na babeczki "dużo węgli" (mama nie interesuje się węglowodanami i podobnymi sprawami) jej wyraz twarzy był dość priceless
__________________
SB od 30.06.09
Było : 57 kg
Jest: 51 kg (a było 47kg )
Będzie: 47 kg
(mam 158 cm wzrostu)
Sigfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 13:03   #3057
karton
Zakorzenienie
 
Avatar karton
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 028
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Inesis, Sigfa, Nana - kochane dziękuję, jak zwykle. Wiecie.


Zastanawiam się nad postem Inesis i nad uwagą Sigfy... Nie wiem, może kompulsy właśnie mają związek z tą kontrolą faktycznie? Przecież przed dietą też miewałam doły, depresje, smutne dni i tak dalej a jednak nigdy nie obżerałam się. U mnie to raczej nie ma z tym związku. Jak mam doła to chodzę ze zwieszoną głową, płaczę albo słucham smutnej muzyki. A napycham się do nieprzytomności ... bo tak... Heh, nie wiem czemu. I jest jak u Ciebie Inesis, jem chociaż nie jestem głodna, chociaż już mi niedobrze, głowa boli, zęby bolą od cukru i nadmiaru węgli... Jestem zmęczona tak jak jest się zmęczonym jak się te węgle odstawi. I widzę, że cukier mi szkodzi. Co rusz alergia na buźce, cera kiepska, zresztą skóra jako taka...
Może właśnie jak się tak kategorycznie mówi "to jest złoooo nie możesz tego zjeść, musisz się oprzeć" to za którymś razem nie wytrzymasz i wtedy jesz na zapas, bo to takie zakazane...

Może nie warto się zagłębiać w ten temat teraz bo to temat na magisterkę prawie uchhh.
__________________
instagram: @uttterly

Edytowane przez karton
Czas edycji: 2009-12-02 o 13:04
karton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 14:42   #3058
6sweetextreme9
Raczkowanie
 
Avatar 6sweetextreme9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 283
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Pozwolę sobie zabrać głos, mimo tego, że nie znam Waszych problemów z osobna, więc moja refleksja będzie miała charakter ogólny A za przykład posłuży moja osoba.
Przygodę ze zdrowym odżywianiem prowadzę od kiedy pamiętam.
Nigdy nie miałam skłonności do życia na fast food'ach, czy innych świństwach. Oczywiście tak jak większość, od czasu do czasu pozwalałam sobie na nie, ale to naprawdę sporadycznie.
Nie mniej jednak, jako dziecko miałam nieograniczony apetyt, z czasem z tego wyrosłam, lecz w psychice został mi zalążek ''pogoni za ideałem''. Miałam poczucie, że mogę być lepsza, co lepsza w tamtejszym przekonaniu znaczyło, szczuplejsza, chudszza, mimo, iż nie był to problem nadwagi. Jedynie chęci zgubienia 2-3kg dla zasady, dla lepszego samopoczucia.
Bezmała dwa-trzy lata temu, wzięlam się ostro za siebie, miałam bardzo ograniczony, ubogi jadłospis, mimo świadomości że postępuje słusznie, trwałam w tym dosyć długo. Codziennie katowałam się ćwiczeniami w domu (tak, dosłownie katowałam, byłam w stanie zrobić 700-800 brzuszków, różnym metodami, na ławeczce). Do tego dwa razy w tygodniu chodziłam na fitness. I co osiągnęłam? Owszem, 3kg mniej, ale przy tym odebrałam sobie radość życia. Każdy zjedzony kęs za dużo, coś nadprogramowego, kosta czekolady, cokolwiek, wzbudzało we mnie niesamowite poczucie winy, które odpracować musiałam dodatkowymi ćwiczeniami.
Nie byłam przesadnie chuda, byłam szczupła, ale prawie w ogóle niekobieca... Pozbyłam się w zasadzie w całości biustu. Ostatnią myślą przed snem, była koncepcja tego co zjem na śniadanie. Wpadłam w jakąś chorą obsesję. Na szczęscie wyszłam z tego, mając wyciągając odpowiednie wnioski na przyszłość. To upragnione trzy kilo wróciło, ale co z tego? Dopiero teraz czuję się szczęśliwa, mająca świadomość własnego ciała i chcąca po prostu zdrowo się odżywiać.
Napady jedzenia miewałam nie raz, najczęściej przy ''spędach rodzinnych'', np. w trakcie Wigilii. Co pozwoliło mi nauczyć się, jak opanować pokusy przy stole, jak zaplanować jadłospis, żeby móc przy takiej okazji pozwolić sobie na coś więcej. A co więcej, wiem, że wszystko jest dla ludzi, lecz z umiarem! Mając chęć na kawałek ciasta, czy czekolady, nie musimy sobie jej odmawiać, byleby ta jedna kosteczka nie skończyła się na trzech, czy czterech kolejnych.
Tak jak napisała któraś z Was powyżej, trzeba poznać swój organizm, swoje ciało, jego potrzeby. Wtedy można świadomie i bez poczucia winy pozwolić sobie na jakiś grzeszek
Także dziewczyny, głowa do góry, nie ma sytuacji bez wyjścia, grunt to żeby nie zwątpić w samego siebie...
__________________
Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć.

Problem jest wtedy, gdy okazuje się, że nie jesteś ideałem, dla swojego ideału...

57-56-55-54-53-52-51-50
6sweetextreme9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 15:28   #3059
liquefy
Wtajemniczenie
 
Avatar liquefy
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Dziewczyny, mam pytanie. Czy musztarde dijon niedosładzaną mozna jesc na 2 fazie bez ograniczen?
__________________
Tonight
We are young
So let’s set the world on fire
We can burn brighter than the sun
liquefy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-02, 18:08   #3060
gabka9
Zadomowienie
 
Avatar gabka9
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Żywiec / Warszawa
Wiadomości: 1 662
GG do gabka9
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

Cytat:
Napisane przez karton Pokaż wiadomość
pcha mnie do takiej diety chęć szybkiej utraty wagi.
ale przecież dobrze wiesz ze tutaj efekt jojo jest gwarantowany!


Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość

nie za dużo tych orzechów trochę?
Może często, ale niedużo, raczej nie przekroczyłam dozwolonej dawki.

Cytat:
Napisane przez 28nana Pokaż wiadomość
ja sporządziłam sobie wczoraj michę sałatki ( naprawdę polecam = potrafię ją wchłaniać bez znudzenia ) : gotowane na parze brokuły + pierś kurczaka na parze + czosnek + jogurt zamiast majonezu
muszę zrobić


Cytat:
Napisane przez 28nana Pokaż wiadomość
ja mam swój sposób na takie wahania- wiem jakiego można dostać doła jak zaczyna wracać to czego pozbycie się kosztowało tyle pracy ...
dlatego nie ważę się, tłumaczę sobie że ciaśniejsze jeansy to tylko woda przed okresem zapominam o grzechach i " jem swoje" robię kilka ćwiczeń więcej przy ulubionej muzyce, zrobię peeling pod prysznicem i nasmaruję się jakimś antycelulitowym mazidłem ;-) kilka dni później nie pamiętasz o grzechu... wraca optymizm, efekty diety zaczynają być powoli widoczne... i wychodzi słońce
dokładnie tak
Zgadzam się również z Sigfą oraz z 6sweetextreme9
Cieszę się że jesteście tak mądre i potraficie doradzać zgodnie ze zdrowym rozsądkiem
6sweetextreme9, mi również takie napady zdarzały się na imprezach- wszystko stoi przed nosem i kusi, a jeszcze jak się poleje alkohol to tracę wszystkie zahamowania i silną wolę... Po ostatnim takim razie obiecałam sobie ze nigdy więcej- bo nie chcę już nigdy czuć do siebie takiego obrzydzenia jak po takim obżarstwie. Bo inaczej tego nazwać nie można.
Ciągle pracuję nad sobą.

Kartonku, wierzymy, że w Twoim przypadku też wygra zdrowy rozsądek

Ja dziś prawie umarłam na zajęciach, tak mi się dłużyły, że nie mogłam już pod koniec tego znieść. Do tego cały dzień nudów na 2 przekąskach to jakaś masakra A było tak

8.30 jajecznica (2 jajka) z cukinią, pomidor z cebulą
11.30 wieśniak lekki
15.15 jogurt ze słodzikiem, cynamonem, malutką garścią orzechów (migdały+włoskie) -strasznie zasmakowała mi taka przekąska
18.15 pierś z kurczaka z pieczarkami, cebulą i soczewicą, wszytsko zalane rozbełtanym jajkiem z odrobiną mleka, do tego surówka z kapusty pekińskiej (pekin bardzo mi ostatnio podchodzi ) z odrobiną oliwy i ziołami
ok 21.00 zjem pewnie twaróg z ogórkiem zielonym i czosnkiem



Szczerze przyznam, że nie sądziłam iż bezwęglowe obiady mogą być takie pyszne Czuję, że coraz bardziej rozwijam się kulinarnie

Jestem wykończona. Idę zrobić sobie hektolitr herbaty, wdrożę w życie trochę ćwiczeń a potem słodki relaks.
__________________

Siedzę i zastanawiam się co robi pozostałe 6 cudów świata


Bloguję:

WrzosowiskoMakeUp




gabka9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:56.