Dzieciaczki styczeń 06

[jastin83]

Napisane przez Alien

Aa jesszcze jedna kwestia, tak do Jastin
Masz fajne ciuszki w swoim wątku na Wizażu szkoda, że nie mam się za co zamienić z tej listy co poszukujesz obecnie.

dziękuje
no ja to kawał baby jestem nosze raczej M/L a z tego co widzialam to Ty drobniutka jesteś kobietka
Natura mi nie żałowała kobiecych kształtów,chociaz bardzo bym chciala wrócic do rozm.36 no a teraz jeszcze oponka na brzuchu

[humbak]

Napisane przez jastin83

No moj to by focha strzelił,zreszta obiecałam mu ze ja położe spać.
On to ma chyba ze mną za dobrze
Wróciłam o 24,a on sobie grał w najlepsze,dobrze ze Wika spała

Nie to mój to specjalnie przyjechał wcześniej do domu, żebym mogła wyjść. Musze powiedzieć szczerze że nie ma z tym żadnych problemów .

[Moni@]

Napisane przez jastin83

U nas tez sie zapowiada ładnie,więc dzis lecimy na długi spacer,bo wczoraj niestety zabrakło mi czasu na wszystko,więc nadrobimy dziś.
Tylko ja juz nie wiem przez ta pogode jak Wikusie ubierac,w zimowej kurtce i czapce grubej bedzie je za goraco,a gruba bluza i kamzelka ocieplana nie wiem czy wystarczy
Zreszta to nie lubie wychodzic z domu,tzn.ubierać małej sama sie ubrac znosic wózek,i cały majdan.Zawsze sie zgrzeje i Wikunia tylko sie nadenerwuje bo nie lubi miec tych zimowych ciuszków na sobie,chyba jej nie wygodnie

Jastin ja tez mam taki dylemat..co do ubierania..Ale ubieram Szymonka w kurtke na polarze, rajtuzki i spodenki +koc..On siedzi ciagle wiec jemu goraco nie jest..
A co ubierania to wiem co masz na mysli bo ja przezywam to samo..najpierw ubieram sie ja, potem ubieram Szymonka i spocona heja wszystko z 2 pietra na dol znosic...namecze sie tak, ze najchetniej wrocilabym do domu...

[humbak]

Moje dziecko wczoraj wysadziłoby dom w powietrze .Była w chodziku z babcią w kuchni. I na kuchence palił się jeden palnik. A ta mała mendeczka podjechała do kuchenki i zaczeła się bawić kurkami i odkręciła jeden i od tego co sie palił zajął się ten co się nie palił. Ale huknęło . Bylismy w lekkim szoku. Co to dziecko jeszcze wymyśli

[Alien]

Napisane przez Moni@

A co ubierania to wiem co masz na mysli bo ja przezywam to samo..najpierw ubieram sie ja, potem ubieram Szymonka i spocona heja wszystko z 2 pietra na dol znosic...namecze sie tak, ze najchetniej wrocilabym do domu...

To ja mam tak samo, zanim wyjde to mi się juz spaceru odechciewa. Tym bardziej, że Wika nie lubi się ubierać, zanim ją ubiore to się wydrze, wypłacze i i ucieka.

[Alien]

Dziewczyny moja Wika zaczeła dzisiaj w swoje jedenasto miesięczne urodziny chodzić nie sama, ale podpiera się czego tylko moze i nie może co jest w pobliżu łapie i przemieszcza się w mgnieniu oka

[humbak]

Gratulacje dla Wiktorki .

[Boz]

Napisane przez Alien

To ja mam tak samo, zanim wyjde to mi się juz spaceru odechciewa. Tym bardziej, że Wika nie lubi się ubierać, zanim ją ubiore to się wydrze, wypłacze i i ucieka.

Dopisze się bo na moim wątku cicho a mój syn 2 godz śpi i nie mam z kim gadać
Karol przy ubieraniu warczy i krzyczy na mnie, pomaga tylko Skaczący starszy synek wtedy KArol się zapomina i śmieje sie tak że i tak nie moge go ubrać

[jastin83]

Napisane przez Alien

To ja mam tak samo, zanim wyjde to mi się juz spaceru odechciewa. Tym bardziej, że Wika nie lubi się ubierać, zanim ją ubiore to się wydrze, wypłacze i i ucieka.

dokładnie,odechciewa sie jak nic

[Moni@]

Jastin przegladnelam twoj watek z ciuszkami (napisałam prv) i powiem szczerze handlara z Ciebie niezła Dobrze sobie radzisz...

Humbak boj sie Boga, nie gadaj nawet takich rzeczy, bo nie wyobrazam sobie co mogloby sie stac Nie chce Ci dawac jakich rad i nauk, ale DZIECKO PRECZ OD KUCHNI.. Nawet nie chce myslec co mogloby sie stac...Kochany Humbaczku pilnuj małej bo bede płakała

[Moni@]

Napisane przez Boz

Dopisze się bo na moim wątku cicho a mój syn 2 godz śpi i nie mam z kim gadać
Karol przy ubieraniu warczy i krzyczy na mnie, pomaga tylko Skaczący starszy synek wtedy KArol się zapomina i śmieje sie tak że i tak nie moge go ubrać

Oj co ja bym dała by moj Szymek spał 2 godziny.. aaa marzenia scietej głowy...

[jastin83]

Napisane przez Moni@

Jastin przegladnelam twoj watek z ciuszkami (napisałam prv) i powiem szczerze handlara z Ciebie niezła Dobrze sobie radzisz...

Dlaczego???
Co wybredna jestem?Czy jak?

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Dlaczego???
Co wybredna jestem?Czy jak?

Alez nie..wlasnie super Ci to idzie to miał byc pozytyw dla Ciebie Jastinku

[jastin83]

Napisane przez Moni@

Alez nie..wlasnie super Ci to idzie to miał byc pozytyw dla Ciebie Jastinku

i tak to odebrałam kochana
trzeba sobie radzić

[jastin83]

dobra babeczki uciekam bo jeszcze w piżamce po chacie pomykam,a tz ma przyjśc po cos i bedzie darł sie na mnie ze sie obijam

[*Niki*]

Wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka dla kochanej kruszynki Wikuni

[*Niki*]

Jastinku ja Nikolkę ubieram w taką przejściową wiosenno -jesienną kurteczkę, wczoraj jak byłyśmy na spacerku to tak było ciepło, że cała zgrzana wróciłam, dlatego nie ubieram ją jeszcze w zimową (no chyba ze jest zimno ).
Dziś jeszcze nie byłysmy na spacerku, bo moja córa śpi od 11 , zanim się obudzi to słonko zajdzie

[kkasiaaa]

dziewczyny u nas to samo z ubieraniem na spacer , nim ją ubiorę to mam dość. Oliwia strasznie nie lubi się ubierać wierci się , krzyczy , płacze i wtedy na trochę pomaga julia bo proszę ją by zagadała małą i to na chwilę skutkuje. Ubierania mam dość najpierw ubieram Oliwię bo to najdłużej trwa, potem szybko Julia no chyba że ma dobry dzień i sama się ubierze ale zazwyczaj chce żebym i ją ubrała, jak już obydwie sa ubrane to szybko zarzucam płaszcz buty i jazda na dwór. Oczywiście jeszcze do pokonania schody bo mieszkamy na 1 piętrze i wreszcie jesteśmy na dworze
Co do ubioru to ja też zakładam przejściową kurteczkę bo na zimową jest za ciepło.

Dziś rano się wkurzyłam mieliśmy jechać na pobranie krwi z małą i jak na złóść tramwaj nie przyjechał , czekaliśmy 15 minut na następny nie było sensu czekać bo byśmy nie zdążyli dojechać na czas. Więc wykorzystaliśmy fakt że już jesteśmy na dworzu i poszliśmy na dwugodzinny spacer przy okazji zapisaliśmy Julię do przedszkola na listę rezerwową i teraz czekamy aż miejsce się zwolni.
Po spacerku tata z Julią pojechali do teściów a ja z Oliwią siedzimy w domu , bez Julki tak dziwnie cicho jest No i zauważyłam że Julia dużo pomaga przy Oliwce bo jak jej nie ma to Oliwia łazi za mną i marudzi żeby się nią zająć więc muszę siedzieć z nią a jak są obydwie to Julia zawsze zajmie się Oliwią bawią się a ja wtedy mam trochę czasu dla siebie , a dziś nic Właśnie Oliwia zasnęła przy cycu więc zmykam robić obiad.

[*Niki*]

Kasiu u mnie jest podobnie, też zauważyłam ze jak jest w domu Patryk to Nikolka się z nim bawi, łazi za nim... a jak go nie ma to marudzi i tylko "mama", jak do niej mówię " gdzie jest Patryś???" to od razu robi się wesolutka, rozgląda się po pokoju i szuka brata

[humbak]

A gdzie zdjecia dzisiejszej solenizantki .

[jastin83]

No właśnie Alien gdzie???

[kkasiaaa]

BUZIACZKI DLA WIKTORII Z OKAZJI UKOŃCZENIA 11 MIESIĘCY I ZA CHODZENIE

Chciałam się pochwalić że dzisiaj przebił się Oliwce 4 ząbek , uffff może teraz będzie mniej marudna

a to kilka fotek małej

[kkasiaaa]

cd

[płatek1]

Alienku dużo zdrówka i szczęścia dla Wikuni .

[Moni@]

a ja wklejam tak dla informacji ulteczke

[Moni@]

Moj malec juz spi..zasnal o 22,00..Zaczal zasypiac sam..gasze swiatlo w pokoju i zasypia albo przy kaszce, albo ja klade sie na swoim lozku i gasze swiatlo i on kreci sie kreci w lozeczku, zaczepia mnie, glaska po wlosach i zasypia... Dzis zasnal ale pod warunkiem ze trzymałam go za stopke...Pieszczoch mały...

[Moni@]

Kaasiaaa Twoja corcia jest fantastyczna..wydaje mi sie jak na nia patrze ze musisz mic z niej duzo smiechu..wyglada na radosna dziewczynke

[iwonamysza]

Sto lat dla Wiktorki ode mnie i od Kasi.

Mnie właśnie Kasia przyprawiła przed chwilą prawie o zawał. Nie chciała zasnąć, bo byliśmy u znajomych i usnęła po drodze, a jak ją rozbierałam to się wybudziła i męczyła się tak 2 godziny. Co ją położyłam do łóżeczka to wstawała i płakała. A że byłam już potwornie zmęczona, to wzięłam ją do łóżka. Położyłam ją tak żeby nie spadła i widocznie przysnęłam, bo za chwilę słyszę huk i Kasia leży na podłodze. O rany! Jeszcze mnie telepie. Ten mały szkrab zobaczył pilota na szafce nocnej i postanowiła go zdobyć i spadła. Od razu odechciało mi się spać. Teraz położyłam ją do łóżeczka i wreszcie usnęła.
Ale się wystraszyłam, to szok.
Nie wiem czy teraz zasnę.
Kolorowych snów dziewczynki dla Was i Waszych pociech!

[*Niki*]

Moni@ dziękujemy za uloteczkę

Iwonko nie denerwuj się , moja Nikoka tak dwa razy spadła (rano jak ją karmiłam, przysnęłam sobie a on się wierciła i spadała ) będzie wszystko dobrze

[Alien]

Iwono moge sobie tylko wyobrazić co przeżyłaś jak Kasia spadła. To musi być stresujące.

Dziewczyny jeszcze raz dziekuje wam za wczorajsze życzenia dla Wiki.