|
|
#3151 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaro, widać z tego co piszesz, że Wiki robi duże postępy
. To świetnie, niedługo przyjdzie czas, że będziecie z TŻ mieć dość trajkotania Wiki, tak Was będzie zagadywać i pytać o wszystko .Agiko jaki w końcu wybrałaś wózek? Ja poluję na Allegro na Mutsy stelaż + fotelik, z którego można zrobić gondolkę. Spacerówkę mam, więc mi niepotrzebna.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#3152 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko kupiłam tej samej firmy jak dla Kamila, tylko nowszy model, implast bolder sd, kolor beżowy. Z wózka Kamila byłam bardzo zadowolona, a nie znalazłam niczego co by mnie zachwyciło więc jest Implast.
Tiaara cieszę się, że Wiki robi postępy, takie ćwiczenia zawsze działają, tylko regularność jest ważna. Wszysko dzięki Tobie Kupiłam dziś 3 nowe krzaczki Swierki Conica, mąż nakrzyczał bo umowa była, że w tym miesiącu żadnych drzewek nie kupujemy, ale już od dawna miałam je upatrzone i nie mogłam się oprzeć, bo byłam strasznie zmęczona Już je wsadza.
__________________
Papatki |
|
|
|
#3153 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko napatrzeć się na Was nie mogę
dziewczynki są śliczne i podobne do siebie bardzo .Kasiulko u mnie jest tak samo jak u Ciebie z Oliwką, Mati bawi się sam ale musimy być przy nim , wymuszać straszny "proszę mamusiu kochana"Tiaaro jak Twój tż zauważył to Wiki musiała zrobić ogromny postęp ![]() .U nas pada, jutro przyjezdża tż mama i umawia się już na zabieg, chciałam pomyć okna i zong, dobrze że wczoraj poprałam większość ciuchów, dzisiaj już bym nie wystawiła na balkon. Ja mam znowu rozpieprz w domu i mam dość .Agiko pokaż zdjęcia pokoju Adasia .
Edytowane przez płatek1 Czas edycji: 2009-06-16 o 08:48 |
|
|
|
#3154 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja dziś dostałam telefon ze żłobka, że Kamil uskarża się na ból ucha i że ma podwyższoną temperaturę. Małż go wcześniej odebrał. W sumie obudził się w nocy i mówił, że go uszko boli, ale myślałam, że mu się zagięło, zdrętwiało i zignorowałam. Bardzo mnie to dziwi, bo wczoraj popołudniu byliśmy u laryngologa kontrolnie i żadnej infekcji nie było, nie wiem, czy tak szybko się rozwinęła, czy mu jakimś narzędziem podrażnił
:confu sed:? Zakropiłam mu jakieś 3 godzinki temu i teraz widzę, że lepiej się czuje, sam mówi że już nie boli, jak wrócił ze żłobka to się uskarżał. Rano śmigamy do pediatry. Ja dziś dużo leżałam, bo po wczorajszym lataniu po sklepach byłam dziś nie do życia. Ciekawe jak idzie sesja naszym studentkom. Płatku pokój pokażę jak już kompletnie wykończony będzie ![]() Kostka odzyskałam książkę Tracy mam nadzieję, że uda się wdrożyć choć cześć zasad jak z Kamilem. Nie wiem tylko, czy zacząć zaraz po powrocie ze szpitala, czy odczekać
__________________
Papatki |
|
|
|
#3155 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko piękne zdjecie
Wozek Mutsy jest genialny ... gdybym miała jeszcze dziecko (cos ostatnio czesto to powtarzam ) to bym sie szarpnela chocby na używkę, znajoma miała - cudo. Płatku a tesciowa ma jakąs biopsje czy bedą jej cos wycinac? Współczuje naprawde bo to jest trauma i stres dla całej rodziny . Myslmy wczoraj mieli msze za teścia, mineły 4 miesiące od jego smierci a tesciowa nie może sie pozbierac, mnie tez go bardzo brakuje i czasem wrecz nie moge uwierzyc ze go nie ma. Agiko jak Kamilek? Kurcze ból uszka jest okropny, raz to przerabiałam z Oliwką i do tej pory włos mi sie jeży na głowie. My musimy sie tez wybrac z małą do laryngologa sprawdzic te jej przetoki... cos nie mozemy sie zdecydowac na tą operację, boimy sie po prostu. Sama nie wiem co z tym robic. A swierki Conica są piekne, nic dziwnego ze kupilas, i super rosną, ja mam chyba ze 4 i wszystkie sie przyjeły i sa sliczne Ucieka, boli mnie gardło, biorę leki i ide spac |
|
|
|
#3156 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko miała biopsję, teraz przyjedzie umówić się już na wycięcie, sami jeszcze nie wiemy czy to guz złosliwy czy nie
niedługo wszystko się okaże teraz nie ma co się zamartwiać na zapas.Biedny Kamilek, mój tż ma często infekcje ucha ciagle wraca oby szybko minęło Kamilkowi.Dzisiaj słoneczko .
|
|
|
|
#3157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Biedny Kamilek
Mój Adusio tej samej nocy zwijał się z bólu, ale ząbka. Całą noc mi płakał. Ok 2 dałam mu nurofen, ale nie wiele mu pomogło, bo jeden płacz i ciągłe wołanie Co mam zrobić z moim ząbkiem?! trwało prawie do godziny 6 rano. Wtedy dopiero padł, może lek dopiero zaczął działać, a może z przemęczenia, a może jedno i drugie. Poszliśmy prywatnie do dentystki, ale on zacisnął zeby i z jękiem uciekł z fotela. Wszyscy chyba z pół godziny prosiliśmy, aby dał pani zobaczyć żąbka. NIE i koniec! Wkońcu stwierdziliśmy, ze nie ma sensu, wracamy. Może mało wychowawczo, ale poszłam na przekupienie dziecka, wrócił, ale znowu nie chciał nic pokazać. Z wielkim truden otworzył w końcu buzię i... szok! Ząbek jest w takim stanie, że nadaje się tylko do leczenia kanałowego, a że takiem dzieciom ząbków kanałowo się nie leczy (nie pytajcie dlaczego, bo nie mam pojęcia ![]() Pewnie już nie pamiętacie jak przeżywałam, że Adrianowi długo ząbki nie wychodzą. Pierwsze dostał na swoje pierwsze urodziny. Wszyscy mnie wtedy pocieszali, że to dobrze, bo późne zabki to długo zdrowe ząbki. Ech... a ja znowu przyszłam się żalić...
__________________
My + A + K + ♥
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3158 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
koculku moj boze leczenie kanalowe dla takich dzieci
nie mam zielonego pojecia dlaczego tak sie stalo co nie zmienia faktu ze goraco wspolczuje. wyobrazam sobie co musisz przezywac. zal mi tylko Adriana - co pawda nie mialam nigdy leczonych zebow kanalowo ale wiem ze to bol. nie dziwie sie ze plakal. ale rozmawialam ostatnio z dentystka i powiedziala ze dzieci w dzisiejszych czasach czesto maja klopoty z zabkami. znajomej synek ma czarne zabki i chodzi na lakowanie. ma cztery latka. dlatego ja staram sie wiki ograniczac slodycze raczej dawac jej owoce no i obowiazkowo szoruje zabki pasta dla dzieci dwa razy dziennie. na szczescie robi to chetnie i sama raczej pilnuje. mam nadzieje ze jeszcze dlugo nie bedziemy mialy problemow z zabkami. Agiko ja mysle ze to przez ta szalona pogode. czasem jest tak ze wyjdziemy z wiki na spacer pochodzimy dwie godzinki i jest cieplo a kiedy wracamy to wieje wiatr. ja tylko przez ta pogode unikam dawania wiki lodow i chlodnych napojow. boje sie ze o infekcje bedzie latwiej wtedy. a ja po wczorajszym badaniu bylam wymordowana. wstalysmy o drugiej a o 8 przyuwazylam ze wiki sie poklada. wiec spakowalysmy sie do samochodu i jazda do szpitalika. dobrze ze niedaleko. troche nam zeszlo ze znalezieniem miejsca bo wszelkie w poblizu zajete a wiedzialam ze po badaniach bedzie rozespana i bede musiala ja niesc na rekach . poszlysmy na salke no i zaczely sie problemy. wiki jak zobaczyla ten czepek na glowe to najpierw nie dala sobie zalozyc a potem tak sie wiercila przy zakladaniu diodek ze jej sie obsuwaly. mordowalam sie z nia pol godziny. wszystko dlatego ze musiala miec to zalozone zanim zasnie bo trzeba miec zapis fazy gdy zasypia i spi. wkoncu uprosilam pania pielegniarke zeby dala mi ja uspic i tylko faze snu zrobic bo inaczej nie zasnie na tej lezance sama. dala mi ja uspic zalozyla ten czepek i diodki i zrobila zapis 45 minut snu. potem do samochodu i do domku. myslalam ze zasnie w domu to i ja sie przespie ale gdzie tam. wyspala sie na badaniu i potem padla dopiero o 22.30. wyobrazacie sobie to bo ja wymiekalam juz o 15 a co dopiero o 22.30. jak juz usnela to polozylam sie i sama nie wiem kiedy zasnelam. teraz czekamy okolo 3 ygodni na opis badania i do pani neurolozki dowiedziec sie czy cos sie zmienilo czy trzeba powtarzac badanie ( wtedy to chyba wcale nie pozwole jej zasnac) sama sie modle by okazalo sie ze wszytsko jest okej.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3159 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku, straszne co piszesz. Szkoda ząbków i cierpienia Adrianka. Ja z Kamilem chodzę teraz co pół roku na smarowanie ząbków (3x w tygodniowych odstępach) , wszystkie piątki ma dziurawe. To smarowanie to do czasu jak skończy 4 lata i będzie można mu borować. Dentystka tłumaczyła mi, że gdyby nie smarować (lakować, czy jak to się tam zwie) to by mu się zebrała ropa i ząb do usunięcia, więc chyba to samo co u Adriana. Dentystka tłumaczyła, że przyczyny to niekoniecznie slodycze, jeszcze ciąża mogla mieć wpływ, podawanie leków w pierwszym roku życia, wszysto to mogło mieć wpływ na odwapnienie
Ty Tiaara też przeszlaś, mam nadzieję, ze zapis się udał i że wszysko OK. Trzymam kciuki. A u nas dziwna sprawa, Miluś po zakropieniu uszków i Nurofenie, czuł się dobrze. Noc przespał. Dziś lekarz go przebadał i nie ma zapalenia ucha środkowego. Mówił, że tak łatwo by nie przeszło. Ma tylkko lekko zaczerwienienie w uchu zewnętrznym. Dał mu kropelki z antybiotykiem i Eurespal. Dziś Kamil śmiga więc mam nadzieję, że już za nami. Byłam też na zebraniu w przedszkolu, bardzo mi się podobało Kasiulek ja mam żółtą różę na pniu, pieknie mi kwitła, miała z 20 kwiatów (pfu, pfu, pfu), ostatni właśnie przekwita. Mam ją obsadzoną lawendą, która też już kwitnie i naprawdę super kontrast z tą żółtą różą. Uwielbiam żółte roże.
__________________
Papatki |
|
|
|
#3160 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Oj Kociulku mi też strasznie żal jest Adrianka
.Tiaaro ja też trzymam kciuki za powodzenie badania byscie nie musiały powtarzać . Buziaczki dla małej WikiAgiko to może już mu przejdzie na dobre, szybko doszedł do siebie, a to najważniejsze. My idziemy w czerwcu do przeczkola na dni otwarte, nie wiem co z tego będzie boję się strasznie![]() Ja przygotowałam kolację a Mati pojechał z tatą bo babcię, bynajmniej odetchnełam troszkę nie wiem czy pisałam, ale mój tż wyjeżdża jutrodo Szczecina i wraca dopiero w niedzielę zostaję z małym sama, zanudzę się .
|
|
|
|
#3161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
No właśnie wściekła jestem jak diabli na tą naszą dentystke, bo jak miała okazję cokolwiek zrobić, jak Aduś za pierwszym razem ładnie otworzył buzię i dał sobie wszystkie ząbki obejrzeć, to ona nie zrobiła zupełnie nic. A teraz to już zapij wodą. Jutro idziemy zapisać małego na usunięcie ząbka. Na razie chyba jednego. Później mamy pozabezpieczać piątki, aby i na nie się nie przeniosło. Mam potwornego stracha, bo widze jak się dziecko zachowuje na widok lekarzy. Jak miał zastrzyki zaciskał mocno mięśnie przez co kłuty był po kilka razy, tak samo u dentysty zaciska zęby, usta i nic nie da zrobić. Woli mój mały uparciuch cierpieć z bólu, niż sobie pomóc.
Tiaara, trzymam mocno kciuki za dobre wyniki badań Nie wyobrażam sobie Adrianka na takich badaniach Agika, szybko poszło i niech nie wraca Płatku, wiem co mówisz, bo jak mąż zabierze ze soba maluchy np. do sklepu to jestem w siódmym niebie, ze mam choć te 10 minut ciszy i spokoju
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#3162 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
dzieki dziewczyny za trzymanie kciukow. niestety do takiego badania nie da sie dziecka przygotowac oni chca by dziecko polozylo sie na lezance dalo sobie zalozyc czepek i nie ruszac sie zeby dobrze zalozyc diodki. i oczywiscie samo zasnelo. nie znam szczerze takiego dziecka. juz sam fakt przebywania w nowym dziwnym pokoju napawa dziecko strachem i malo prawdopodobne ze samo chetnie usnie. ale najwazniejsze ze chociaz tyle dalo sie zrobic. za trzy tygodnie bedziemy widziec czy sa amiany czy trzeba powtarzac czy mamy swiety spokoj raz na zawsze.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3163 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku na spotkaniu w przedszkolu pani powiedziała takie zdanie: "smutna mama przed salą to smutne dziecko w sali", coś w tym jest chyba. Dasz radę.
ja dziś byłam na KTG, wszystko ok. Uff. Dziś małż wyszorował łóżeczko i kołyskę, a ja poprałam ciuszki małego korzystając z pogody. Jutro ma być już deszcz. A Kamil ma w żłobku wycieczkę ciuchcią, już raz była przesunięta. Kamil strasznie na to czeka. Jak rano będzie ładnie to pójdzie do żłobka, jak pochmurno, to nie ryzykuję co by go jakieś choróbsko nie rozwaliło. Pewnie i tak nie pojadą jak będzie brzydko. Kostka, jak tam nadal Aniołeczek?
__________________
Papatki |
|
|
|
#3164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
O rany biedny Adrianek
, az mnie ciary przeszły... taki maluch i juz musi tak cierpiec. . Co do leczenia kanałowego to poprawcie mnie bo moze sie myle ale wydaje mi sie ze mleczaki nie mają kanalów, wiec nie ma co leczyc chyba....ja ostatnio tez sie wystraszyłam bo regularnie oglądam Oliwkową paszczę, zaglądam a tam cos czarnego na piątce... myslałam ze to dziura ale to były kawalek chrupki z otrębami . Oliwka poki co ząbki ma zdrowe, oby jak najdłużej i mam nadzieje ze nie ma zebow po mnie bo ja mam masakrycznie słabe. Kupilismy u dentysty taką specjalną szczoteczkę dla dzieci, ma strasznie malutką główkę, taka bardziej do rzeźbienia w zebach niż do szorowania, ponoc takie własnie są najlepsze - im mniejsza tym lepsza. Oprócz tego myjemy elektryczną, Oliwka czasem 4 razy dziennie myje bo ją postraszylismy zarazkami i sama sie domaga mycia.Ale na pocieszenie Kociulku- znajomej córka stracila wszystkie zęby jako 3-4 latka. Po prostu próchnica jej zeżarła, miała czarne takie ze szok. Teraz jest nastolatką i ma zeby stałe idealne - wiec nie jest wcale powiedziane ze stałe zeby tez sie beda psuły, po prostu mleczaki są chyba gorzej zmineralizowane, słabsze i czesciej atakuje je prochnica. Nie martw sie na zapas Tiaaro ja tez trzymam kciuki, straszne te badania, ale tyle juz przeszłyscie - dacie rade. Wierze ze bedzie wszystko dobrze u nas dzis upał był, ale juz sie chmurzy, chyba bedzie lało. jeszcze tylko jutro i weekend ... i moje schudnięcie wkrótce szlag trafi |
|
|
|
#3165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulka przyznam, że mnie pocieszyłaś
My już po wszystkim i sytuacja potoczyła się w inną stronę Wczoraj pół dnia jeździliśmy w poszukiwaniu dentysty który się tym zajmie. Wkurzałam się potwornie, bo wszyscy jak jeden mąż mówili, że mają już swoich pacjentów, nie mają czasu i wogóle się tego nie podejmują. Nie obchodziło ich, że dziecko z bólem Właśnie się przekonaliśmy jak laczą że usówa się tylko w wyjątkowych przypadkach, jak dziecko ma np. wadę serca, jak (nie daj Boże) ma nowotwór. To wiadomo likwiduje się wtedy potencjalne źródło zakażeń, ale nie u zdrowego dziecka. Ufff... nawet nie wiecie jaki kamień spadł mi z serca Teraz mały przylatuje do mnie ze szczoteczką po każdym jedzeniu Zpisałam go już na lapisowanie. Pierwszy raz idziemy 9 lipca.Agika i jak, Kamilek pojechał na wycieczkę? To frajda dla takich maluchów Tiaara, przygotować dziecko przed faktycznie trudno, ale sprawić by dziecko zasnęło w nowym, obcym, dziwnym miejscu dla mnie niewyobrażalne Kostka widzę, że zagląda, ale pewnie nie bardzo ma czas aby napisać
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#3166 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
dzieki dziewczyny. Kociulku wlasnie masz racje . uspienie dziecka jest niewyobrazalne. wiele osob tak mowi. przy starszych dziciach jest latwiej o tyle ze zasypiac nie musza, robi sie im w czuwaniu. ale grunt ze za nami to juz.
co do zabkow to ja tez mam troche stracha tym bardziej ze wiki nie za badzo chyba kuma co jej tlumacze i nawet teraz miala by problem z otwarciem paszczy u dentysty. odkad chetnie szczotkuje zabki to nie zabraniam jej. ma paste dla dzieci i mala szczoteczke i szuruje jak potrafi. pomalu przy wspolnym szczotkowaniu zalapala ze trzeba pluc pasta co i czesto jej sie zdarza. grunt to malymi kroczkami do przodu. Agiko widze ze wicie gniazdka idzie pelna para. grunt ze lozeczko gotowe i ciuszki a reszta to pomalu. a tak poza KTG jak sie czujesz. bardzo juz dokucza ciaza?? ja na koniec pomimo ze sie dobrze czulam to lekarz kazal sie oszczedzac ale duzo chodzic bo nogi mi nie puchly i ogolnie nie puchlam. ale za to jak zobaczylam zdjecia robione miesiac po ciazy to wygladalam jak potworek. spuchlam jak nie wiem. a mialas juz skurcze przepowiadajace ( czy to za wczesnie jeszcze ) kolezanka miala skurcze pojechala do szpitala a oni ja odeslali do domu. ona w placz ze pierwsze dziecko i pewnie nie bedzie umiala odroznic tych prawdziwych a ja jej na to ze za dwa tygodnie urodzi . no i tak. zapamietalam ze skurcze przepowiadajace pojawiaja sie na jakies dwa tygodnie przed porodem ( i u mnie tez byly) no i po dwoch tygodniach urodzila u nas dzisiaj do poludnia w miare cieplo. poszlam z wiki do mojej mamy do pracy. no i zaskoczylo to moje dziecko kolezanki mamy bo one zaraz ze wiki nie mowi i szkoda no i ze pewnie bedzie lepiej a wiki ni stad ni zowad dojrzala dziecko na wygaszaczu na ekranie monitora pokazala palcem i glosno dzidzi. po swojemu ale wszyscy wszem i wobec wreszcie zrozumieli moje dziecko. dla nie bomba i chwila konsternacji dla reszty. dobrze ze zrobilysy zakupy w drodze powrotnej bo potem sie rozpadalo. i ma tak lac caly weekend.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#3167 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cytat:
kostko, Patrycja slodka, Natalka tez sliczna. My natomiast mamy ogromny problem z Adamem (tak ma na imie, ma 3 i pol juz). otorz w domu caly czas gada, zartuje (jest podobny do Oliwki) i wogole, a w przedszkolu nie mowi ani slowa, bawi sie zawsze sam, nawet jak chce do ubikacji nie powie i nie raz zrobi w majtki jak jakas nauczycielka nie zauwazy ze sie trzyma czy cos. Na poczatku myslelismy, ze to wina tego ze on nie mowil i rozumial po angielsku (mieszkamy w anglii, ale mama polka a tata francuz) ale on ma jedna nauczycielke polke i tez nic do niej nie mowi, chodzi juz tam rok. Na poczatku do Anety (ta polska nauczycielka) czasami powiedzial tak lub nie albo krecil/kiwal glowa, teraz juz nic. Macie jakies pomysly? W nastepnym tyg jego mama idzie na wizyte do jakiegos psycholog, narazie sama, porozmawiac bo to przeciez normalne nie jest
__________________
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy. ![]() exAparatka góra: 30.06.2010 - 8.04.2013 dół: 4.08.2011 - 8.04.2013 |
|
|
|
|
#3168 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cytat:
Cytat:
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png Edytowane przez tiaara Czas edycji: 2009-06-20 o 14:17 |
||
|
|
|
#3169 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiu z tego co piszesz to mnie sie nasuwa ze mały jest chyba niesmiały, ma jakis opór przed obcymi. Skoro w domu w otoczeniu bliskich jest wszystko ok a tak się zamyka gdy nie ma wokoł siebie rodziny, moze nie czuje sie tam bezpiecznie.... Oliwka tez jest niesmiała, ale tylko w stosunku do dorosłych. Moje rozgadane wesołe dziecko jak tylko pojawi się jakas nieznana jej dorosla osoba robi buzie w ciup i nawet patrzec nei chce. Wstydzi sie masakrycznie. O dziwo nie ma kompletnie oporów wobec dzieci, sama do nich podchodzi, inicjuje zabawe, zagaduje....
ja mysle ze to dobry pomysł zeby małego obejrzal jakis psycholog bo dziecko najwyrazniej sie męczy, skoro nawet sie nie przyzna ze chce siku... fachowiec na pewno pomoże mu sie otworzyc. Trzymam kciuki i napisz jak bedzie po wizycie bo sama jestem ciekawa ja dzis upiekłam drożdżowke z truskawkami, jestem objedzona jak bąk, teraz mnie sumienie zzera, no zero silnej woli Pogoda u nas tragiczna wiec nic tylko siasc przed tv z kawałem ciasta w łapie w poniedziałek ide na pogrzeb, zmarła mama mojej koleżanki, kobieta 54 lata, nie chorowała, zmarła we śnie, nawet nie wiadomo na co. Straszne jak kruchymi jestesmy istotami, trzeba cieszyc sie zyciem bo ono jest takie krótkie. |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3170 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiu mi się wydaje, że chłopiec coś przeżył głebszego, może coś go zniecheciło do zabaw i komunikacji z obcymi, ufa tylko najbliższych, przy rodzicach i niani czuje się najbezpieczniej, skoro rodzic jest francuzem to chyba język aż tak wielkiego znaczenia tutaj nie ma, dobrze że mama podjęła jakieś kroki w tym kierunku, rozmowa z psychologiem to najlepszy pomysł
![]() Kasiulko tak nudno, że chętnie bym wpadła na tą drożdzówe i caffe .Przykro mi z powodu śmierci mamy Twojej koleżanki .Jak już tak smutno to Wam napisze, ze niestety ale matiego babcia ma guza złośliwego . Żal mi kobieciny i tż, mam tylko nadzieje że Mati jej nie będzie ogladał w złym stanie, bardzo to by przezyłJa ciagle zapewniam sobie i Matiemu rozrywkę w piatek całe popołudnie była u mnie koleżanka z synkiem 3 letnim i bawili się zrazem, a my poplotkowałyśmy i wypiłysmy piwko. Wczoraj byłyśmy w family parku, dzieci trochę poszalały, chociaż trzeba było ciagle im pomagać wdrapywac się wszędzie na te zabawki. No i my stare krowy musiałysmy z naszymi chłopcami jeżdżić cogardami(nie wiem jak to się pisze) normalnie co się naśmiałyśmy .Wcześniej odwiedziłam moja byłą sąsiadkę pania Jadzię, naprzytulała się Matiego, cieszyli się ze ich odwiedziliśmy i Mati też, zajrzeliśmy też do starego mieszkania bo oni się nim opiekują i Mati później chciał tam wracać, płakał trochę,bałam się ale dzisiaj zapomniał i nic nie wspomina. Dzisiaj już też obskoczyłam z Matim sklepy, place zabaw, a teraz siedzimy w domu i odpoczywamy, tż wróci wieczorem. Ogladałam wczoraj film Sex on the City- ale się naśmiałam polecam .
Edytowane przez płatek1 Czas edycji: 2009-06-21 o 14:58 |
|
|
|
#3171 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Witam po weekendzie, ja też właśnie wcinam drożdżówkę z truskawkami i jagodami i popijam kawką
Ech błogostan. Moje ulubione ciasto. KTG wyszło ok, mam wizytę ze ponad tydzień, pewnie już ostatnią. Ale jesteśmy już "prawie" gotowi. Weszliśmy już w 9 miesiąc. Kamilek nie pojechał na wycieczkę, pogoda była niepewna, a nie chciałam ryzykować. Choć nie uchroniło go to, bo w sobotę w nocy znowu miał temperaturę. Ponoć jakiś wirus dwudniowy atakuje, objawia się właśnie temperaturą u dzieci. W sobotę i niedzielę już było ok, więc dziś poszedł do żłobka. W środę mają ceremonię zakończenia żłobka i przedstawienie. Płatku przykro mi z powodu teściowej. Teraz bardzo będzie jej potrzebne wasze wsparcie. Jednak guz złośliwy nie oznacza najgorszego. Trzymam kciuki. Kasiulek, taka niespodziewana śmierć jest najgorsza. Dziś z kimś rozmawiasz, jutro go nie ma Kasiu wydaje mi się, że wybraliście najlepsze wyjście - poradę psychologa. Dzieci bardzo często różnie zachowują się w domu i przedszkolu, szkole. Czasem w domu spokojne dziecko, w przedszkolu szaleje nie do poznania. I na odwrót. Jednak nie wydaje mi się normalna sprawa z siusianiem i właściwie zerowy kontakt z grupą i paniami. Kasiulek miałam pytać jak się ekspres sprawdza? wszystko OK? Kawa jest gorąca?bo mi nie ze wszyskich ekspresów kawa smakuje wiec pytam znawcy?
__________________
Papatki Edytowane przez agika11 Czas edycji: 2009-06-22 o 14:01 Powód: dopisek |
|
|
|
#3172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, przykro mi, ze wyniki mamy Twojego tż sa tak złe
![]() Kasiu, i jak mama Adama była u psychologa? Wiesz co powiedział? A ona sam wogóle mówi co dzieje się w predszkolu? Może tak jak pisze Płatek, coś wydarzyło się takiego, co go zniechęciło. (Opisałam tutaj jedną sytuację która mi sie z tym skojarzyła, ale skasowałam ) Może to nie tylko niesmiałość, ale i strach?U nas w weekend było powitanie wakacji na lotnisku, ale nie było szans wyjść z domu przez tą pogodę a ja przeleżałam prawie cały dzień w łóżku gorączka... Agika, napisałaś, że ten dwudniowy wirus objawia się gorączką? wprawdzie piszesz,ze u dzieci, ale może i ja się podciągnę pod tą kategorię i do jutra mi przejdzie...
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#3173 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku przykro mi bardzo z powodu babci Matiego
, najwazniejsze zeby sie kobieta nie załamała tylko podjeła walke z chorobą, jeszcze młoda jest. Dużo ludzi choruje to fakt ale dużo tez wygrywa, tylko sie nie poddawac. Moj tesc sie poddał, stracił wole zycia i walki i wiecie jak sie skonczyło. Agiko moj ekspres sprawuje sie ge-nial-nie . Kawa jest pyszna, gorąca, z fajną cremą a pianka do capuccino to juz w ogole poezja .... kurcze tylko nam bardzo wzrosło zużycie kawy odkąd go mamy . ![]() Mnie tez nie ze wszystkich smakuje, jak czytałam to osławione Krupsy sa o d**** rozstrzasc, nie warto kupowac bo są słabe i awaryjne. dziewczyny szykujecie cos na dzien Ojca? Tzn. dla małżów.... ja miałam nauczyc Oliwke wierszyka ale cięzko, chyba za pozno sie zabrałam za to . Moze zaproszę małża w imieniu Oliwki na jakies lody czy cuś, tylko szkoda ze pogoda nie sprzyja - macie jakies pomysly?Agiko a torba do szpitala spakowana? Ja pamietam ze miałam straszny problem ze spakowaniem slynnej torby, za cholere sie nie mogłam do tego zabrac
|
|
|
|
#3174 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja padam na twarz ze zmęczenia
Mati już dzisiaj przechodzi siebie samegoJutro jedziemy do Prabut w środę i w czwartek mam te spotkania w urzedzie pracy- trochę odreaguję(tak myslę) jedynie ta podróż autobusem jeszcze mnie przeraża, ciagle jeździmy, ale tym razem jestem już u kresu wytrzymałości. To się wygadałam .U nas teraz znowu rottawirus panuje, wczoraj się przestraszyłam bo Mati mi wymiotował, ale naszczęscie na dwóch razach się skończyło/ Kociulku wracaj do zdrowia Agiko, chciałabym Cię zobaczyć z brzuszkiem pokażesz się nam ?Dziekuje za słowa otuchy Kasiu no własnie co lekarz powiedział? Edytowane przez płatek1 Czas edycji: 2009-06-22 o 19:49 |
|
|
|
#3175 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
ło matko Kasiulek kompletnie zapomniałam o Dniu Ojca w tym sensie. Poprzednie lata coś organizowałam, a teraz skleroza. Nie mam pojęcia co tu wymyślić w tak krótkim czasie
![]() Dopiszę potem bo chłopaki przyjechały.
__________________
Papatki |
|
|
|
#3176 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
A no właśnie Agika, albo mi coś umsknęło, albo z brzuszkiem Cię tu nie widziałam
Na Dzień Ojca nic szczególnego nie planuję Może i skromnie, ale chyba najważniejsza jest pamięć. O mnie nie pamiętali ![]() A w piątek męża urodziny ![]() Płatku Ech.. nie wiem co Ci napisać, myślę, że przedszkole dobrze zrobi Mateuszkowi Ja do Adriana czasem też już nie mam sił, ale zauważyłam, że jak ja jestem spokojna, to on w miarę też. On ciągle popycha Karolinę, a dziś mi mówi Wiesz mamusiu, szkoda mi Karolinki jak ona tak ciągle pada. Ale czasem potrafi naprawdę doprowadzić do szału. Ok miesiąc temu nawet "anielsko" cierpliwa do niego teściowa oznajmiła w końcu, że powinniśmy iść z nim do psychologa. Nie potrafię być obiektywna w tej sprawie Nie strasz tym rotawirusem, bo raptem wczoraj mówiłam mężowi, że chyba bym zwariowała jakbym musiała to przechodzić z dwójką małych dzieci...
__________________
My + A + K + ♥
Edytowane przez kociulek Czas edycji: 2009-06-22 o 20:33 |
|
|
|
#3177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
alez łobuziaki te nasze chłopaki
, płatku nie martw sie, Mati moze za mało ma kontaktu z dziecmi i dlatego tak sie zachowuje, jak pójdzie do przedszkola to sie bardziej uspołeczni i nauczy zyc w grupieOliwka przed chwilą ułożyła pierwszy w zyciu wierszyk . Małż ją kąpał i miała juz wychodzic (wychodzenie z wanny to u nas duży problem i mowi jej:" raz, dwa trzy, cztery, pięc i wychodzić już masz chęć" A Oliwka mu na to: "nie, nie, nie, nie-moge, bo mi mama zapoiła noge" tylko mnie nie pytajcie co to znaczy bo nie wiem ![]() a przed chwilą Oliwka mi zaproponowała "mamo bądź nosorożcem leśnym " . no nie moge z tym moim dzieckiem
|
|
|
|
#3178 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulka
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#3179 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
nieźlePłatku, też uważam, że przedszkole będzie wskazane. Zapytaj panie przedszkolanki. Teraz jak chodzisz z nim na te dni otwarte. Zapytaj co myślą o takim zachowaniu. Jak reagować. One potrafią czasem dać proste wskazówki, jak w takich sytuacjach postępować Moje zdjęcie w ciąży hmm nie nie wiem. Jeszcze o tym pomyślę. Aaa i torba nie jest spakowana ![]() Kociulku, nie bardzo załapałam dlaczego masz iść do psychologa. Bo chyba każde dziecko potrafi do szału doprowadzić. Ma jeszcze jakieś inne niepokojące objawy? Ja tam uważam , że rozmowa ze specjalistą nie zaszkodzi nigdy, ale nigdy nie wspominałaś o szczególnych problemach? Dziś miałam panie do sprzątania. Tak nam wypucowały górę, że naprawdę nigdy tak nie było, nawet kaloryfery rozkręcały by wyczyścić. Okna jak marzenie. Teraz czeka dół. Coś miałam jeszcze popisać i zapomniałam, do jutra w takim razie
__________________
Papatki Edytowane przez agika11 Czas edycji: 2009-06-22 o 21:37 |
|
|
|
#3180 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Mama Adama idzie na ta wizyte do psycholog jutro po pracy, wieczorem jak sie mniej wiecej cos dowiem to napisze.
nie wiem czy pisalam, ale on opowiada troche co robil w szkole itp. chodzi tam z usmiechem, ale jak tylko przekroczy drzwi szkoly to maska na twarzy i ani slowa nie powie, nawet mi nie odpowie 'papa' tylko patrzy sie jakbymsmy po japonsku mowili. Zaprosilismy raz do domu jedna kolezanke od niego o ktorej caly czas mowil, to jak przyszla pierwsze pol godz adam stal jak skamienialy i tylko patrzal i ani slowa z siebie nie wykrzusil nawet do mnie, mialam wrazenie ze w jakims szoku jest, pozniej zaczal lazic za mna a po jakiejs godzinie ignorowal ja calkowicie i bawil sie sam, wogole ignorowal karzede jej zaczepki czy starania bawienia sie z nim, ciezki przypadek :/ Mnie dzisiaj tez maly zdenerwowal. Nie wiem co ja mam juz zrobic ale on nie potrafi normalnie zjesc sam jednego posilku. Potrafi przez godzine siedziec i nie jesc albo beczec zeby go karmic. macie jakies pomysly? przeciez on juz powinien sam jesc, czyz nie? ![]() troche sie rozpisalam ale martwi mnie on
__________________
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy. ![]() exAparatka góra: 30.06.2010 - 8.04.2013 dół: 4.08.2011 - 8.04.2013 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.




. To świetnie, niedługo przyjdzie czas, że będziecie z TŻ mieć dość trajkotania Wiki, tak Was będzie zagadywać i pytać o wszystko
.
Już je wsadza.
, wymuszać straszny "proszę mamusiu kochana"
.
:confu sed:? Zakropiłam mu jakieś 3 godzinki temu i teraz widzę, że lepiej się czuje, sam mówi że już nie boli, jak wrócił ze żłobka to się uskarżał. Rano śmigamy do pediatry.
niedługo wszystko się okaże teraz nie ma co się zamartwiać na zapas.
.




nie mam zielonego pojecia dlaczego tak sie stalo co nie zmienia faktu ze goraco wspolczuje. wyobrazam sobie co musisz przezywac. zal mi tylko Adriana - co pawda nie mialam nigdy leczonych zebow kanalowo ale wiem ze to bol. nie dziwie sie ze plakal. ale rozmawialam ostatnio z dentystka i powiedziala ze dzieci w dzisiejszych czasach czesto maja klopoty z zabkami. znajomej synek ma czarne zabki i chodzi na lakowanie. ma cztery latka. dlatego ja staram sie wiki ograniczac slodycze raczej dawac jej owoce no i obowiazkowo szoruje zabki pasta dla dzieci dwa razy dziennie. na szczescie robi to chetnie i sama raczej pilnuje. mam nadzieje ze jeszcze dlugo nie bedziemy mialy problemow z zabkami.
.
byscie nie musiały powtarzać


że usówa się tylko w wyjątkowych przypadkach, jak dziecko ma np. wadę serca, jak (nie daj Boże) ma nowotwór. To wiadomo likwiduje się wtedy potencjalne źródło zakażeń, ale nie u zdrowego dziecka. Ufff... nawet nie wiecie jaki kamień spadł mi z serca 





Mati już dzisiaj przechodzi siebie samego
pokażesz się nam
?

