SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez mtc55

Nie zgodzę się z Tobą. Jest napisane w składzie Venita Chna (proszek): Lawsonia itermis, talc. Nic więcej. Sugerujesz, że skład jest przekłamany?

Inne odcienie zawierają więcej chemii niż henny - z tym się zgodzę A pasta to szamponetka z dodatkiem lawsonii. Tu już nie ma nawet porównania do henny...

Anastazja mówiła właśnie o balsamie w tubce. Co do Venity w proszku, to nie byłabym taka pewna składu. Kiedyś jedna z wizażanek użyła tego niby-naturalnego odcienia chna i przy rozjaśnianiu wyszły jej niebieskawe włosy, więc musiały tam być jakieś chemiczne dodatki.
A Khadi ma też czystą lawsonię w ofercie. Nie tylko same mieszanki.

[karmazynka99]

Napisane przez DontSaySorry

No dobra, przycięłam zdjęcie do granic możliwości, co by mi nie zarzucono rozpowszechniania treści zakazanych dla nieletnich


Oczywiście są podniszczone, schodziłam z czerni przez 2 kąpiele rozjaśniające... Całe szczęście, że szybko rosną- od końca wakacji były ścinane kilkukrotnie i to nie po 1 cm Nie wiem jaką obecnie mają długość, nie potrafię tak mierzyć jak wy. Za każdym razem wychodzi mi jakaś inna liczba

jakie piekne!


i sliczna skórzana kurteczja na dugim zdjęciu na niższym poscie!



a co do waów to wg mnie kamille rzadzi! ^^

[sylvi300]

Napisane przez mtc55

Po przeczytaniu wcześniejszych postów na pewno każdy uwierzy w tą "naturę"

A swoją drogą gdybym miała jasne włosy pewnie bym się bała :P Kiedyś zrobiłam sobie nawet Venitą w proszku pasemka Burgundowe i kasztanowe - burgund tylko było widać. Znajomi pytali czy są doczepione Heh - błędy młodości

no przecież Khadi to sama natura, henna, indygo, amla, zero chemii.
a o Venicie nawet nie mówię, bo wiadomo, że to nic nie ma wspólnego z henną i naturą

[anastazjaaa2]

Napisane przez mtc55

Nie zgodzę się z Tobą. Jest napisane w składzie Venita Chna (proszek): Lawsonia itermis, talc. Nic więcej. Sugerujesz, że skład jest przekłamany?

Inne odcienie zawierają więcej chemii niż henny - z tym się zgodzę A pasta to szamponetka z dodatkiem lawsonii. Tu już nie ma nawet porównania do henny...

Poprostu uważam, że nie należy wierzyć we wszystko co producent pisze.. Musi być tam coś jeszcze , a nazywanie tego henną wprowadza w błąd i to mocno. . A jeśli jakimś cudem nie ma żadnych barwników dodatkowych, to wyjątkowo kiepska jakość tej henny. Zresztą, sama napisaląś że ma w skladzie talk, czyli już naturalna henna to nie jest, zawiera tylko jakiśtam nieokreślony % henny. Henna, to henna bez zbędnych dodatków.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;33522890]Anastazja mówiła właśnie o balsamie w tubce. Co do Venity w proszku, to nie byłabym taka pewna składu. Kiedyś jedna z wizażanek użyła tego niby-naturalnego odcienia chna i przy rozjaśnianiu wyszły jej niebieskawe włosy, więc musiały tam być jakieś chemiczne dodatki.
A Khadi ma też czystą lawsonię w ofercie. Nie tylko same mieszanki.[/QUOTE]

Dokładnie

[Magdalene29]

Napisane przez izus_86

Ja też nie wiem jak, to jest z tymi Waxami Każdy chyba musi sam dobrać odpowiedni do siebie, tylko dziwi mnie, to że ten z gorszym składem spisywał się u mnie lepiej

Chciałam Ci jeszcze dać znać, że kupiłam ten żel Lilliputz https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...d-drachen.html
Dzisiaj będę testować, może w końcu znajdę godnego następce BD

Coś mi się przypomina, że chyba czytałam o tym u Anwen - że nie zawsze skład jest wykładnikiem dobroczynnego działania i po części to też racja.

Czytałam, bo cały czas śledzę szczególnie ten wątek, tylko pisać nie mam kiedy Testuj, testuj i daj znać jak się spisuje, bo mnie strasznie kusi ten Lilliputz. Ja nadal używam BD z aloesem i chyba to będzie moje KWC Na moje włosy działa jak nasz ukochany szampon

Napisane przez karmazynka99

jakie piekne!


i sliczna skórzana kurteczja na dugim zdjęciu na niższym poscie!



a co do waów to wg mnie kamille rzadzi! ^^

Czy chodzi o wax z Pilomaxu? Kurcze, oczywiście jak dobre to z rumiankiem (znowu coś dla nas Izuś ). A masz może doświadczenie z innymi waxami tej firmy?

[MadlenK]

Napisane przez Alex_07

Jestem po 2 użyciach maski organique anti age i jak dla mnie jest świetna. Włosy długo pachną po niej, są gładkie, sypkie i błyszczące. Kupię chyba jeszcze jedną na zapas.

Też jestem tego samego zdania. To najlepsza maska jaką miałam okazję używać. A zapach cudny
Mimo, że używałam jej 2 dni temu, a myję włosy codziennie i używałam innych odżywek, to jej zapach nadal czuję na włosach

[sylvi300]

tylko kusicie

[karmazynka99]

Napisane przez Magdalene29

Czy chodzi o wax z Pilomaxu? Kurcze, oczywiście jak dobre to z rumiankiem (znowu coś dla nas Izuś ). A masz może doświadczenie z innymi waxami tej firmy?

z pilomxu mam tylką ta maskę

ale u siebie(tutaj raczej na nieszczęście ) nie zauwazyłam rozjasnienia po niej


chpociaz na takowe bym sie nie obraziła

[mystification]

Napisane przez karmazynka99

i sliczna skórzana kurteczja na dugim zdjęciu na niższym poscie!

Dokładnie to samo zauważyłam

[DontSaySorry]

Kurtka za 59 zł z h&m. Ale już sprzedana na allegro , bo potrzebowałam na następną

[karmazynka99]

Napisane przez DontSaySorry

Kurtka za 59 zł z h&m. Ale już sprzedana na allegro , bo potrzebowałam na następną

czemu ja ja przeoczyłam ((

[DontSaySorry]

Jak się o nich wieczorem dowiedziałam to następnego dnia rano byłam już w sklepie i zostały tylko dwie sztuki (rozmiar 34 i 40), jeszcze jedna 34 gdzieś się zawieruszyła w przymierzalni Wzięłam 34 i modliłam się, żeby udało mi się w nią zmieścić
Swoją drogą śmieszna sprawa, że żeby kupić coś w h&m to trzeba polować jak w jakimś lumpeksie

[izus_86]

Napisane przez Magdalene29

Coś mi się przypomina, że chyba czytałam o tym u Anwen - że nie zawsze skład jest wykładnikiem dobroczynnego działania i po części to też racja.

Czytałam, bo cały czas śledzę szczególnie ten wątek, tylko pisać nie mam kiedy Testuj, testuj i daj znać jak się spisuje, bo mnie strasznie kusi ten Lilliputz. Ja nadal używam BD z aloesem i chyba to będzie moje KWC Na moje włosy działa jak nasz ukochany szampon

Już nim umyłam włoski, ale jeszcze są wilgotne, zobaczę jakie będą jutro

Czyli ten z aloesem jednak się sprawdza, naprawdę taki podobny do szamponu BD Jak Lilliputz się nie sprawdzi, to chyba w końcu kupię go


I chciałam Ci jeszcze napisać, bo pisałam na innych wątkach, ale tu nie, że kupiłam sobie ecliptę.
Wczoraj użyłam jej pierwszy raz, zmieszałam z olejkiem Alterry i trzymałam niecałe 5 godz., włoski były mięciutkie, bardzo błyszczące, ale najważniejsze (co Cię na pewno zainteresuje ) były baaardzo puszyste
Myłam wczoraj wieczorem, dzisiaj umyłam o 23 i do tej godziny były idealne, zero strąków, cały czas świeże, jakbym je dopiero co myła

Jutro przetestuję w masce po myciu. Liczę jeszcze na jakieś przyciemnienie

[mtc55]

Ostatnio odważyłam się w końcu umyć włosy odżywką :P Czaiłam się już jakiś czas. Użyłam BingoSpa maski drożdżowej. Pierwszy raz nałożyłam na całe włosy i wzięłam prysznic, po prysznicu spłukałam i drugą porcją odżywki umyłam kawałek po kawałeczku skalp. Włosy domyły się i były bardziej lśniące Zobaczymy jak długo będą świeże. Po umyciu nałożyłam kroplę Joanny z lnem na długość i wtarłam wodę brzozową. Będę stosować raz w tygodniu lub jak będę potrzebować codziennego mycia to co 2gi dzień będę myć odżywką

[AnulaPPP]

A ja wam napiszę że testuję dodatek gliceryny do maski i na razie mam bardzo mieszane uczucia w kierunku raczej złych niż dobrych. Szkoda, myślałam że bedzie jakieś "wow"

[Jigoku]

izus, a Ty masz tą mazidlaną ecliptę? Też o niej myślałam, ale na razie muszę trochę powykańczać to, co mam

[izus_86]

Napisane przez Jigoku

izus, a Ty masz tą mazidlaną ecliptę? Też o niej myślałam, ale na razie muszę trochę powykańczać to, co mam

Tak tą z mazideł

[DontSaySorry]

Muszę zapamiętać nazwę tego specyfiku, bo w końcu muszę się zebrać i zrobić zamówienie z mazideł. Ale tam tyle tego jest, że jak wchodzę na stronę to nawet nie wiem na co zwrócić uwagę :P

[astra85]

Napisane przez AnulaPPP

A ja wam napiszę że testuję dodatek gliceryny do maski i na razie mam bardzo mieszane uczucia w kierunku raczej złych niż dobrych. Szkoda, myślałam że bedzie jakieś "wow"

trzeba uwazac ,zeby nie przesadzic z iloscia gliceryny bo efekty sa odwrotne. Jak kiedys dodałam za duzo do maski to miałam "miotłe" na głowie przesuszone,matowe włosy

[invissible]

Czy któraś z Was jest może "ofiarą" CG? W sensie, że CG zamiast pomóc na skręt, wyprostowała włosy?

[AnulaPPP]

Napisane przez astra85

trzeba uwazac ,zeby nie przesadzic z iloscia gliceryny bo efekty sa odwrotne. Jak kiedys dodałam za duzo do maski to miałam "miotłe" na głowie przesuszone,matowe włosy

no ja wiem, ale dawałam 3-4 krople na porcję maski. Za dużo? dzisiaj dałam dosłownie jedną, zobaczymy.

Napisane przez invissible

Czy któraś z Was jest może "ofiarą" CG? W sensie, że CG zamiast pomóc na skręt, wyprostowała włosy?

Ja tak po części. Naturalnie mam druty, które z czasem się wywijały na skutek cieniowania i zniszczenia. Wiedziałam że pięgnacja, dobre ciecie i zapuszczenie dłuższych je wyprostuje i rzeczywiście - odkąd zaczęłam dbać o nie (w sumie CG, bo unikam silikonów raczej) są coraz bardziej proste
ale wątpie żeby CG wyprostowało włosy z tendencją do falowania...

[Jigoku]

Napisane przez AnulaPPP

no ja wiem, ale dawałam 3-4 krople na porcję maski. Za dużo? dzisiaj dałam dosłownie jedną, zobaczymy.

Ja kiedyś dałam 10, bo mi się buteleczki pomyliły

Wczoraj minimalistycznie - szampon i odżywka i włosy wyglądają tak średnio

[AnulaPPP]

Napisane przez Jigoku

Ja kiedyś dałam 10, bo mi się buteleczki pomyliły

Wczoraj minimalistycznie - szampon i odżywka i włosy wyglądają tak średnio

jakie były efekty?

[Jigoku]

Napisane przez AnulaPPP

jakie były efekty?

Nieciekawe Do tego zorientowałam się dopiero przy następnym używaniu i zwaliłam wszystko na algi

[AnulaPPP]

hehe biedne algi

[DontSaySorry]

Ale się zrobiło zimno i szaroburo


Macie jakieś pomysły na upięcie włosów na wesele? Tylko bez kręcenia, bo wiadomo- po godzinie będą proste

[blue_apple]

Wita kolejna prostowłosa

podczytuje Was dziś pół dnia

co robię dla swoich włosów - olejuję, nawilżam hialuronem.

nie polubiłam się z odżywką Alterry tą z granatem - miałam po niej wrażenie wysuszonych włosów. trochę tak, jakbym nic nie nałożyła na nie po myciu.
przeglądając kilka(naście) ostatnich stron widziałam, że pisałyście o strąkach na głowie - dokładnie ten sam problem ostatnio mnie męczył i odkryłam, że głównym (ale chyba nie jedynym) winowajcą tego była chyba właśnie ww odzywka. doczytałam się, że efekt strąków może powstać w wyniku zbyt dużego nawilżenia włosów i jednoczesnym zbyt niskim naproteinowaniu. wróciłam więc posłusznie do odżywki Isany z jedwabiem, poprzedzając to maską z żółtka + rycynowego + cytryny i problem jakby zmalał... włosy się plączą dalej radośnie (wysuszone + rozdwojone końcówki....), ale nie zwijają się już w aż takie strąki.
nie wiem tylko, czy wynikiem tych strąków była faktycznie zbyt mała ilość protein, czy może alkohol w składzie alterry?
albo coś jeszcze zupełnie innego...

chciałabym spróbować przejść na szampony bez sls. ale boję się - wysuszenia, większego splątania, zmatowienia do kwadratu (a i tak długo długo walczę o blask, ostatnio jakby coś ruszyło, po tym hialuronie trochę, a szczególnie po masce z żółtka) - mam takie przykre doświadczenia z szamponami tego typu.
nie zauważyłyście u siebie takiego efektu po bez slsowych szamponach? nie macie czasem wrażenia, że Wasza pielęgnacja włosów z przed uświadomienia dawała lepsze rezultaty? włosy się błyszczały, mniej rozdwajały, były gładsze i nie plątały się?
ja już nie pamiętam od kiedy ten problem się u mnie nasilił. chyba zaczęło się od rozdwajających końcówek i plątania włosów - nawet po podcięciu i tak się plątały, a rozdwojone końcówki pojawiały się w przeciągu tygodnia od obcięcia... ale błyszczały. potem zmieniłam pielęgnację i dodatkowo straciły blask.

czaję się też na płukankę/psikadło z półproduktów - aloesu, keratyny, jedwabiu, panthenolu, hialuronu... i od czasu do czasu l-cysteiny - brakuje mi objętości.


będę podczytywać dalej, może w końcu uda mi się mieć gładkie, błyszczące, gęstsze, niewysuszone i nierozdwojone włosy

[Magdalene29]

Napisane przez karmazynka99

z pilomxu mam tylką ta maskę

ale u siebie(tutaj raczej na nieszczęście ) nie zauwazyłam rozjasnienia po niej


chpociaz na takowe bym sie nie obraziła

Nie kuś!

Napisane przez izus_86

Już nim umyłam włoski, ale jeszcze są wilgotne, zobaczę jakie będą jutro

Czyli ten z aloesem jednak się sprawdza, naprawdę taki podobny do szamponu BD Jak Lilliputz się nie sprawdzi, to chyba w końcu kupię go


I chciałam Ci jeszcze napisać, bo pisałam na innych wątkach, ale tu nie, że kupiłam sobie ecliptę.
Wczoraj użyłam jej pierwszy raz, zmieszałam z olejkiem Alterry i trzymałam niecałe 5 godz., włoski były mięciutkie, bardzo błyszczące, ale najważniejsze (co Cię na pewno zainteresuje ) były baaardzo puszyste
Myłam wczoraj wieczorem, dzisiaj umyłam o 23 i do tej godziny były idealne, zero strąków, cały czas świeże, jakbym je dopiero co myła

Jutro przetestuję w masce po myciu. Liczę jeszcze na jakieś przyciemnienie

I jak dzisiaj po Lilli?
BD z aloesem sprawdza się, przynajmniej u mnie
Zaciekawiłaś mnie tą ecliptą, a jakby jeszcze przyciemniała włosy to już w ogóle byłby szał Bo te strąki to moja zmora.

Napisane przez blue_apple

przeglądając kilka(naście) ostatnich stron widziałam, że pisałyście o strąkach na głowie - dokładnie ten sam problem ostatnio mnie męczył i odkryłam, że głównym (ale chyba nie jedynym) winowajcą tego była chyba właśnie ww odzywka. doczytałam się, że efekt strąków może powstać w wyniku zbyt dużego nawilżenia włosów i jednoczesnym zbyt niskim naproteinowaniu. wróciłam więc posłusznie do odżywki Isany z jedwabiem, poprzedzając to maską z żółtka + rycynowego + cytryny i problem jakby zmalał... włosy się plączą dalej radośnie (wysuszone + rozdwojone końcówki....), ale nie zwijają się już w aż takie strąki.
nie wiem tylko, czy wynikiem tych strąków była faktycznie zbyt mała ilość protein, czy może alkohol w składzie alterry?
albo coś jeszcze zupełnie innego...

Witaj! W takim razie szczęściara z Ciebie, skoro udało Ci się pozbyć strąków w tak prosty sposób. Ja podejrzewam, że w moim przypadku winę ponosi budowa włosa, może ma zbyt chropowatą strukturę, nie wiem, ale to wygląda tak, że zbijają się w strąki wskutek zahaczania się o siebie. Próbuję je wygładzać na różne sposoby, ale po 5 miesiącach nie spodziewam się jeszcze cudów

[izus_86]

Napisane przez Magdalene29

I jak dzisiaj po Lilli?
BD z aloesem sprawdza się, przynajmniej u mnie
Zaciekawiłaś mnie tą ecliptą, a jakby jeszcze przyciemniała włosy to już w ogóle byłby szał Bo te strąki to moja zmora.

Wczoraj umyłam nim pierwszy raz, specjalnie nie olejowałam, a po myciu dałam tylko odżywkę d/s.
Myje się nim bardzo fajnie, dobrze się pieni, nie plącze włosków i są takie miękkie, a nie tępe po umyciu
No i co mi sie spodobało, były puszyste przez cały dzień i zero strąków

Nie wiem czego, to zasługa, ale od dwóch dni moje włoski są 24h świeże i bez kolonii

Wprowadziłam też jakiś czas temu lotion Seboradin, ale nie wydaję mi się, że to jego zasługa, bo dzień przed ecliptą miałam szybko przetłuszczone i do tego te okropne strąki, a od tych dwóch dni (najpierw po eclipcie, później test szamponu Lilli) są po prostu boskie

[blue_apple]

Napisane przez Magdalene29

Witaj! W takim razie szczęściara z Ciebie, skoro udało Ci się pozbyć strąków w tak prosty sposób. Ja podejrzewam, że w moim przypadku winę ponosi budowa włosa, może ma zbyt chropowatą strukturę, nie wiem, ale to wygląda tak, że zbijają się w strąki wskutek zahaczania się o siebie. Próbuję je wygładzać na różne sposoby, ale po 5 miesiącach nie spodziewam się jeszcze cudów

pozbyć to za duże słowo, ale na pewno zmniejszyć ten problem, bo zdaje się, że wyeliminowałam przyczynę.
jeśli mówisz, że u Ciebie to kwestia budowy włosa, to zdaje się być problemem nie do wyeliminowania, czego dotychczas próbowałas? pamietasz od kiedy tak masz?

w strąkach najokropniejsze jest to, że włosy wyglądają na nieświeże
i takie nieuczesane...
uczeszesz włosy i ta puszystość po uczesaniu utrzymuje się może z minutę