OSTATNIE CHWILE NA ODCHUDZANIE !/ razem raźniej :) - 5 kg i więcej ! zapraszam :*

[mircia14]

dietkę MŻ + bez słodyczy itp. jak w podpisie No i tam ogólne zasady, jak posiłki okołotreningowe i takie tam

[bruja_de_la_luna]

Cześć dziewczyny, mogę się do Was przyłączyć?

Forum Wizaz czytam już od dawna, wątki o wspólnym odchudzaniu również, ale dopiero teraz zebrałam się na odwagę, żeby się do któregoś przyłączyć, i chyba ten będzie dla mnie najlepszy Podziwiam dziewczyny, które tu piszą za ich determinajcę!!! Ja też jestem zmotywowana do tracenia zbędnego tłuszczyku, bo z nową wagą czuję sie po prostu WSPANIALE! Przyjmiecie mnie?

Ja nie stosuję żadnej konkretnej diety, tylko ograniczyłam jedzenie, zrezygnowałam z niezdrowych, tłustych potraw, słodycze sporadycznie, jak juz na prawdę zostanę przyparta do muru (np. ciocia częstuje i nie ma gdzie się zmyć ), dużo warzyw, nabiału i ryb. No i ćwiczenia, HH, brzuszki, przysiady, pajacyki, itp. taki mix, staram się chodzić wszędzie na piechotę + basen od czasu do czasu. Planuję też biegać, ale u mnie ciągle jest brzydka pogoda. Może jutro w końcu sie uda

Chciałabym stracić jeszcze 3 kg. Może troszkę więcej, ale to się okaże dopiero, gdy dojdę do 55 kg, zobaczę jak będę wyglądać. No i przede wszystkim utrzymać wagę.

[mircia14]

Napisane przez mircia14

Witajcie laski
Zostało mi jeszcze 2,5kg (jutro się zważę, może mniej - wtedy podam wagę) i tak sobie myślę, że do Was dołączę na te ostatki Przyjmiecie mnie ?
1. 66
2. 164
3. 8,4
4. 57,6
5. 2,6
6. 55

Jednak zważę się za tydzień, nie chcę nic zmieniać (ważę się co 2 tyg.) więc do uzupełnienia j.w.

[bruja_de_la_luna]

Ja już jestem po sniadanku - owsianka na mleku + kawa z mlekiem (słaba)

Dziś u mnie wielki sukces - sezon biegania oficjalnie otwarty 50 min biegu zaliczone nie powiem, było bardzo przyjemnie, mam nadzieje, że po jednym dniu zapał mi nie minie

Przeczytałam, że ważycie sie w sobote Jak często? Co tydzien czy co 2?

I znalazłam tabelkę Mogę dołączyć?

[komicznaa96]

co tak mało dziewczyn się wypowiada?
a co do :
bruja_de_la_luna
nie wiem czy wiesz, ale przysiady nie są odpowiednie dla dziewczyn, które chcę wyszczuplić uda. bo te ćwiczenia powiększają znacznie tkankę mięśniową. na nogi raczej polecałabym motylka albo wymachy.;p

[mircia14]

Napisane przez komicznaa96

co tak mało dziewczyn się wypowiada?
a co do :
bruja_de_la_luna
nie wiem czy wiesz, ale przysiady nie są odpowiednie dla dziewczyn, które chcę wyszczuplić uda. bo te ćwiczenia powiększają znacznie tkankę mięśniową. na nogi raczej polecałabym motylka albo wymachy.;p

Nieprawda Tkanka mięśniowa powiększa się przy dodatnim bilansie kalorycznym. Więc przysiady jedynie kształtują mięśnie ud (i pośladków) a jeśli dodatkowo mamy dietę i ćw. aerobowe to uda ładnie smukleją

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

witam wczoraj niestety nie bylo u mnie zbyt dobrze ja chyba bede sie wazyła co 2 tyg. zeby sie nie dołować.
dziewczyny przeczytajcie tem post, on dał mi do myslenia, miałam mylne pojęcie o ćwiczeniach, miesniach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401661

[SweetLittleM]

Napisane przez bruja_de_la_luna

Cześć dziewczyny, mogę się do Was przyłączyć?

Forum Wizaz czytam już od dawna, wątki o wspólnym odchudzaniu również, ale dopiero teraz zebrałam się na odwagę, żeby się do któregoś przyłączyć, i chyba ten będzie dla mnie najlepszy Podziwiam dziewczyny, które tu piszą za ich determinajcę!!! Ja też jestem zmotywowana do tracenia zbędnego tłuszczyku, bo z nową wagą czuję sie po prostu WSPANIALE! Przyjmiecie mnie?

Ja nie stosuję żadnej konkretnej diety, tylko ograniczyłam jedzenie, zrezygnowałam z niezdrowych, tłustych potraw, słodycze sporadycznie, jak juz na prawdę zostanę przyparta do muru (np. ciocia częstuje i nie ma gdzie się zmyć ), dużo warzyw, nabiału i ryb. No i ćwiczenia, HH, brzuszki, przysiady, pajacyki, itp. taki mix, staram się chodzić wszędzie na piechotę + basen od czasu do czasu. Planuję też biegać, ale u mnie ciągle jest brzydka pogoda. Może jutro w końcu sie uda

Chciałabym stracić jeszcze 3 kg. Może troszkę więcej, ale to się okaże dopiero, gdy dojdę do 55 kg, zobaczę jak będę wyglądać. No i przede wszystkim utrzymać wagę.

Kochana podaj wymiarki

Ja wczoraj trochę zgrzeszyłam niestety ale skusiłam się na alkohol, ale i tak jestem dumna, że obyło się bez żadnych przekąsek do tego ani zamawiania jedzenia, także jest mały sukces w porażce(tak sobie tłumacze hehe).

Obiecuje, że będę się bardziej pilnować, bynajmniej bardziej się postaram, bo jak nie to chyba sama siebie zlinczuje..

[mircia14]

A do mnie wczoraj przyjechał Wujek i przywiózł takie pyszne słodycze z Niemiec: czekolady, żelki, pastylki, batoniki, Nutelle I już myślałam jak zakończyć to odchudzanie, ale musiałam się z tym wszystkim przespać i ostatecznie wszystko oddałam rodzeństwu I nie tknę tego, zamiast tego zjadłam loda zrobionego z Danonka (był pyszny )

[SweetLittleM]

Napisane przez mircia14

A do mnie wczoraj przyjechał Wujek i przywiózł takie pyszne słodycze z Niemiec: czekolady, żelki, pastylki, batoniki, Nutelle I już myślałam jak zakończyć to odchudzanie, ale musiałam się z tym wszystkim przespać i ostatecznie wszystko oddałam rodzeństwu I nie tknę tego, zamiast tego zjadłam loda zrobionego z Danonka (był pyszny )

Brawo Też bym sobie życzyła takiej wytrwałości, ale ja to się zawsze już po fakcie budzę z wyrzutami sumienia

[komicznaa96]

naprawdę duuże brawo !
jesteś dzielna tak trzymać !

[mircia14]

Napisane przez SweetLittleM

Brawo Też bym sobie życzyła takiej wytrwałości, ale ja to się zawsze już po fakcie budzę z wyrzutami sumienia

Napisane przez komicznaa96

naprawdę duuże brawo !
jesteś dzielna tak trzymać !

Dzięki, dzięki, ale wczoraj to miałam załamkę

[Stysik]

czesc
witam nowe dziewczyny chyba jedna na innym watku widzialam

Mircia za wytrwałość

[komicznaa96]

[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;1951414 3]witam wczoraj niestety nie bylo u mnie zbyt dobrze ja chyba bede sie wazyła co 2 tyg. zeby sie nie dołować.
dziewczyny przeczytajcie tem post, on dał mi do myslenia, miałam mylne pojęcie o ćwiczeniach, miesniach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401661[/QUOTE]

fajny wątek
przeglądając go zauważyłam jeszcze jeden :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=387851
jakby ktoś przeoczył to proszę

i jak z moim pomysłem na to, żebyśmy pisały dokładnie co zjałymy a nie tylko grzechy ?

[mircia14]

To ja przekleję z innego wątku

Moje R
Śniadanie - owsianka na mleku 1,5% z jabłkiem, otr. pszennymi i cynamonem
II śniadanie - omlet z 1 jaja z serkiem homo waniliowym ; mały plaster mango
ćwiczenia
Obiad - pierś z kurczaka, 3 gotowane ziemniaki w sosie czosnkowym (jogo+czosnek)
tu chyba będą rolki
Podwieczorek - budyń dukana ; 30g orzeszków
Kolacja - omlet z 1 jaja na oliwie, brokułów dużoo

+ w ciągu dnia ze 2 zielone herbatki i dużo wody

[Cholitka92]

mircia14 i bruja_de_la_luna witajcie ;*

I_hate_you- fajny wątek, mnie zaintrygował punkt 4. Wychodzi na to, że jeśli ćwiczę codziennie (dość intensywnie) to może mi to zaszkodzić albo nie dać żadnego efektu?

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

mysle ze moze zaszkodzic ale nie wiem dlaczego,ja postanowiłam robić 1 lub 2 dni przerwy, moze tez tak zrób

[Stysik]

Napisane przez Cholitka92

mircia14 i bruja_de_la_luna witajcie ;*

I_hate_you- fajny wątek, mnie zaintrygował punkt 4. Wychodzi na to, że jeśli ćwiczę codziennie (dość intensywnie) to może mi to zaszkodzić albo nie dać żadnego efektu?

to jest jakoś tak że mięśnie się budują jak odpoczywają po wysiłku bodajże więc lepiej robić przerwę dzień na przykład

[bruja_de_la_luna]

Moje dane do tabelki:

1. Jaką wagę tu mam podac? Z początków odchudzania czyli 71 kg (01.01.2010) czy z wczoraj, jak się przyłączyłam do wątku?
2. 161 cm
3. ?
4. 58 kg
5. 5 kg
6. 53 kg

Ja ze słodyczami tez miałam problem. U mnie jedynym rozwiązaniem jest po prostu niczego słodkiego w domu nie mieć. Bo wtedy nawet jak mam ochotę, to nie chce mi się iść do sklepu. A jak wiem, że coś leży w szafce, to mi nie da i w końcu to pożeram Jesli chodzi o słodycze, to moja silna wola leży i kwiczy

Jak chce się wam coś słodkiego, to ja jeszcze polecam suszoną żurawinę. W smaku jest taka słodko-kwaśna, pycha No wydaje mi sie, że i w takich "awaryjnych" sytuacjach o wiele lepiej kilka tego przegryźć niz pochłąnąć jakieś słodycze

A co do tych przysiadów, to jak sobie ćwiczyłam w pokoju tak przez około godzinę, to wyszło ich około 20, bo połowę czasu zajmowało mi kręcenie HH, a inne ćwiczenia tak dla urozmiacenia

Ja własnie wróciłam ze spaceru. Słoneczko u mnie świeci, aż mi ramiona opaliło Może w końcu się pogoda zrobi

Moje posiłki na dziś:
Ś: owsianka na mleku 2% z cynamonem + kawa z mlekiem
II Ś: jabłko + gotowana marchew
O: 6 pierogów z truskawkami (wiem, że to nie byl dobry pomysł, ale były domowej roboty, pyszne, nie mogłam się oprzeć )
P: gotowane jajko + gotowana marchew
K: kefir 400 ml

W moich posiłkach będzie dużo gotowanej marchwi, uwielbiam ją i mogłabym ja jesć do wszystkiego, chyba się uzależniłam...

[komicznaa96]

co to jest budyń dukana ?

a co do pytania Cholitka92
to jest tak jak mówi stysik (tak wgl dawno cie nie było xd)
dlatego warto zrobić 20 brzuszków pauza i tak 5 razy niż na 1 raz 100.
a wgł najlepiej zacząć od 1o i stopniowo zwiększać i potem zmów coraz mniej . jest dużo efektywniejsze (wiem to od mojego kochanego pana wf-isty;p)
ja dziś :
ś serek nat 100g z sałatą, rzotkiewką, pomodirem
IIŚ : jabłko i kawałek maluśki ciasta murzynka ;p
obiad : zupa pom. bez makaronu mała porcja i małą porcja mięsa z ziemiakami
P: 50g. serka wiejskiego
K: chudy twraróg

[mircia14]

Napisane przez komicznaa96

co to jest budyń dukana ?

a co do pytania Cholitka92
to jest tak jak mówi stysik (tak wgl dawno cie nie było xd)
dlatego warto zrobić 20 brzuszków pauza i tak 5 razy niż na 1 raz 100.
a wgł najlepiej zacząć od 1o i stopniowo zwiększać i potem zmów coraz mniej . jest dużo efektywniejsze (wiem to od mojego kochanego pana wf-isty;p)
ja dziś :
ś serek nat 100g z sałatą, rzotkiewką, pomodirem
IIŚ : jabłko i kawałek maluśki ciasta murzynka ;p
obiad : zupa pom. bez makaronu mała porcja i małą porcja mięsa z ziemiakami
P: 50g. serka wiejskiego
K: chudy twraróg

http://redandpale.blox.pl/2010/04/Budyn-bez-skrobi.html

[komicznaa96]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=221587
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561
fajne stronki

[Stysik]

a w ogole to chcialam tylko powiedziec ze sie ciesze ze nas tu tyle jest

[Nuku]

Witam nowe dziewczyny widzę, że niektóre z Was ostro z ćwiczeniami idą, to Wam się chwali
U mnie weekend zakręcony, 2 dni grillowania więc przez 2 dni mój obiad to mięsko z grilla + sałatka. Chleba sobie odpuściłam. No i skusiłam się na kawałek czekoladki W sumie nie wiem czemu, rzeczywiście smaku 5 min a potem miałam wyrzuty sumienia. u mnie tak samo jak u bruja_de_la_luna w domu nie mogę mieć nic słodkiego.
U nas już 3 dzień upałów po 30 stopni, to jeszcze bardziej mobilizuje do odchudzania bo trzeba się rozbierać
Pozdrawiam

[bebemwls]

Od wczoraj ledwo żyje za to jedzenie znikneło z moich dni i jestem tylko na wodzie,ale nawet jej picie wywołuje u mnie odruchy wymiontne . Zastanawiam się czym mogłam się zatruć??? Może za tłuste potrawy trzy dni pod rząd wywołały taką reakcje organizmu??? Jak do jutra nie przejdzie to wybiore się do lekarza dziś na to nie mam czasu. Jutro podam wymiary do tabelki, bo jadę do domu i się w końcu zwarze

[Nuku]

Widzę, że piszecie co dziś zjecie. Mój plan na dziś:
śniadanie: mussli z jogurtem
obiad: sałatka z pora i kalafiora + pasztecik (zrobię go sobie w piekarniku bez tłuszczu)
kolacja: kanapka chleb razowy z serkiem
między tymi trzema posiłkami jakiegoś owoca zjem jak zgłodnieję.
Ze względu na ten upał nawet się jeść nie chce.
A jak dzisiaj wasze menu?

bebemwls jak będzie ci tak długo utrzymywało to idź do lekarza, trzymam kciuki oby szybko przeszło

[Izys]

Cześć! Ja też chciałabym się przyłączyć, jeśli można Leci już 10 tydzień mojego odchudzania, schudłam 6 kg, ale od miesiąca stoję w miejscu na 60 kg ehh. Mało ćwiczyłam, więc praktycznie schudłam z wody i mięśni. Teraz po maturach zabrałam się za siebie: trochę biegam, tańczę w domu. Jestem bardzo leniwa i mam słabą wolę, szczególnie ostatnio pozwalam sobie na grzeszki. Pierwszy miesiąc diety był ok, potem zaczęły się schody. To moja najdłuższa dieta, kiedyś wytrzymywałam ok miesiąca tylko. Teraz idzie coraz gorzej. Nawet zrobiłam sobie zeszycik, zapisuję co zdadłam i, że ćwiczyłam. Może z Wami pójdzie mi lepiej. Wspólne wspieranie się jest bardzo pomocne

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Fajnie, że powstają takie wątki, można się wiele dowiedzieć, pogadać itp A któraś pisała, że uwielbia marchewkę gotowaną. Podobno nie jest dobra przy odchudzaniu, bo ma wysoki indeks glikemiczny. Surowa ma niski.

[Cholitka92]

Dzięki dziewczyny, już rozumiem
komicznaa96- długo mnie nie było, to fakt, ale to przez sporadyczny dostęp do komputera
Nuku: "U nas już 3 dzień upałów po 30 stopni, to jeszcze bardziej mobilizuje do odchudzania bo trzeba się rozbierać"--> oj taaak, to motywuje

Witaj Izys masz rację, wspólne odchudzanie motywuje A ten pomysł z zeszyciekiem to bardzo dobry pomysł

[komicznaa96]

Napisane przez Nuku

Widzę, że piszecie co dziś zjecie. Mój plan na dziś:
śniadanie: mussli z jogurtem
obiad: sałatka z pora i kalafiora + pasztecik (zrobię go sobie w piekarniku bez tłuszczu)
kolacja: kanapka chleb razowy z serkiem
między tymi trzema posiłkami jakiegoś owoca zjem jak zgłodnieję.
Ze względu na ten upał nawet się jeść nie chce.
A jak dzisiaj wasze menu?

bebemwls jak będzie ci tak długo utrzymywało to idź do lekarza, trzymam kciuki oby szybko przeszło

ja bardziej zamieniłabym to co na kolacje na to co na śniadanie.
bo kolacje masz raczej bardziej węglowodanową (patrz chleb)
a ona powinna być bardziej białkowa.
ale nie wiem . zależy też jaki serek . i ile go w stosunku do chleba.
ale mimo to zamieniłabym. oczywiście mogę się mylić. :p

bebemwls
masz racje. może to tłuste potrawy .
przecieżjadłaś zdrowo a tu nagle tyle tłuszczu . organizm nie przygotował się na 'ciężkie żarcie' i nie umiał się obronić

[bruja_de_la_luna]

Cześć! Ja własnie wróciłam z pracy i jestem padnięta I jeszcze pogoda taka dziwna, zmienia się co chwile, na przemian pada deszcze i świeci słońce

Moje jedzonko:
Ś: owsianka na mleku 2% z cynamonem
(w pracy):
IIŚ: jabłko
IIIŚ: pół bułki razowej z pomidorem (nie wiem, jaka dokładnie to była bułka, ale była ciemna i miała dużo róznych ziaren w sobie )
IVŚ: drugie pół bułki z pomidorem
(po pracy):
O: mintaj (kostka) na parze + 1 ziemniak + 2 gotowane marchewki
K: kefir 400 ml

Do tego rano biegałam przez około 40 min. Wieczorem pewnie jeszcze troszke poćwicze (HH i brzuszki).

Izys, to ja pisałam, że lubię gotowaną marchew. Ale wczoraj sobie poczytałam troche o niej i też znalazłam, że ma wysoki indeks glikemiczny (wcześniej to nawet nie za bardzo wiedziałam, że coś takiego jest i o co z tym chodzi). Całkiem z gotowanej marchewki nie zrezyguję. Postaram się tylko ją ograniczyć. Dziś musi być tylko marchew, ale jutro dodam kalafiora albo brokuły. Dziś nie chce już mi się isć po nie do sklepu. Inne gotowane warzywa jakoś mi nie smakują. No a surowej marchwi całkiem unikam bo brzuch mnie po niej boli


[QUOTE=Izys;19536487]Nawet zrobiłam sobie zeszycik, zapisuję co zdadłam i, że ćwiczyłam. QUOTE]

Ja sobie ściągnęłam taki program "Niezbędnik odchudzania". Nie wiem, czy o nim słyszałaś? Poleciła go któraś z dziewczym na jednym z wątków na Dietetyce. Wg mnie bardzo fajna sprawa. Można tam liczyć zjedzone i spalone kalorie. Pokazuje, jak się zmieniała twoja waga. Liczy BMI i idealą wagę. Tylko trzeba uważać, bo czasami pokazuję błędną ilośc kalorii dla danej potrawy, ale zawsze można sprawdzić w necie ile co ma kalorii i poprawić w programie. Ogólnie polecam