Wpadki i inne przypadki (część II)

[srebrna_smuga]

Napisane przez kallina_2014

Merry, piesek śliczny!

Ja tez niestety mam dwie lewe ręce do prac manualnych ale potrafić szyć chciałabym bardzo..

Srebrna a czułaś juz jakies objawy ciąży?

Ja też mam dwie lewe ręce do robótek i niestety jestem przez to nastawiona na "po co robić jak można kupić"

Zazdroszczę wszystkim, którzy mają złote ręce do robienia różnośći

Kochana pierwsze co zauważyłam to piersi, ja jestem bladzioch i widziałam że sutki mi ściemniały i te grudki mi się powiększyły, jakby gęsia skórka Teraz czuje się dobrze tylko okropnie jestem głodna, kiedyś w ogóle nie jadłam śniadań, u mnie 1200kcal na dzień to był max..taki nie jadek był ze mnie a teraz? To uczucie ssania masz na zasadzie, nie że "o coś bym zjadła" tylko "muszę natychmiast coś zjeść bo oszaleje" Wypijam do południa butelkę 1,5l wody, siusiam często. I szybko się męczę...a myślałam, że kondycję mam w porządku :P


Wczoraj na wieczór tak mnie rwało po jajnikach, że było dobrze tylko jak leżałam na wprost. Dzisiaj już jest w porządku Nie chciałam iść już na drugą bete to powtórzyłam test z rana i jest bardzo czerwona kreska Czyli wszystko jest ok. Nie mogę się doczekać wizyty u lekarza

Muszę czekać pewnie jeszcze do końca lutego za nim wątek na listopad się rozkręci, mam nadzieję, że nie będę Wam tutaj przeszkadzała moim gadulstwem ?

[MilkaJestem]

Sreberko a czemu nie chciałaś isc na druga betke??

[velika]

to bardzo malutko jadłaś gadaj ja sobie chętnie poczytam
A u mnie chyba wczoraj była owu, bo mnie jajniki bolały jak zawsze na owulację, podziałaliśmy w tym miesiącu, więc teraz czekam ;]

[srebrna_smuga]

Napisane przez MilkaJestem

Sreberko a czemu nie chciałaś isc na druga betke??

Chyba już nie ma sensu We wtorek będę widziała czy jest w porządku. Nic to na chwilę obecną nie zmieni. Poczytałam trochę przypadków, że dziewczyny miały bete w tym samym tyg. co ja np. 130, a po 48h zmieniło się na 43...Do tego mocno plamiły i potem na teście wychodziła im już blada kreska, zresztą chyba parę stron wcześniej Jasiulek miała taką sytuację. Póki co u mnie wszystko jest dobrze. Zrobiłam dzisiaj test jeszcze rano i znów mocna ciemna krecha i myślę pozytywnie. Ciągle mówię do brzuszka, że będzie mu tu z nami dobrze i że za parę dni się zobaczymy

Napisane przez velika

to bardzo malutko jadłaś gadaj ja sobie chętnie poczytam
A u mnie chyba wczoraj była owu, bo mnie jajniki bolały jak zawsze na owulację, podziałaliśmy w tym miesiącu, więc teraz czekam ;]

Velika ja mam nadzieję, że spotkamy się w listopadówkach, trzymam mocno kciuki

Mam też coś takiego, że jak się zdenerwuje albo Tż mnie zdenerwuje to zaczyna mnie kłuć jajnik Jak jestem w super nastroju to nic się nie dzieje

[bianeczkaa]

Napisane przez srebrna_smuga

Chyba już nie ma sensu We wtorek będę widziała czy jest w porządku. Nic to na chwilę obecną nie zmieni. Poczytałam trochę przypadków, że dziewczyny miały bete w tym samym tyg. co ja np. 130, a po 48h zmieniło się na 43...Do tego mocno plamiły i potem na teście wychodziła im już blada kreska, zresztą chyba parę stron wcześniej Jasiulek miała taką sytuację. Póki co u mnie wszystko jest dobrze. Zrobiłam dzisiaj test jeszcze rano i znów mocna ciemna krecha i myślę pozytywnie. Ciągle mówię do brzuszka, że będzie mu tu z nami dobrze i że za parę dni się zobaczymy



Velika ja mam nadzieję, że spotkamy się w listopadówkach, trzymam mocno kciuki

Mam też coś takiego, że jak się zdenerwuje albo Tż mnie zdenerwuje to zaczyna mnie kłuć jajnik Jak jestem w super nastroju to nic się nie dzieje

Za mocno się nie napalaj na to oglądanie, bo o ile pamiętam to u ciebie jest 5 tydzień i może nawet nie być widoczny pęcherzyk To żebyś nie była rozczarowana, bo czasem jak się schowa to tylko widać mniej więcej gdzie ale nie widać co. U mnie np serduszko było dopiero w 7 a wcześniej w 6 tylko pęcherzyk żółtkowy. Dobrze jest powtórzyć betę bo masz jasność czy jest przyrost. Test w pewnym momencie przestaje być wiarygodny, bo jak już krecha jest tłusta, a beta zaczęłaby spadać, to nie spadnie z dnia na dzień więc test dalej bęędzie pokazywać to samo Ale zrobisz jak chcesz. Najważniejsze to pozytywne myślenie

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez velika

znalazł się jakimś cudem spadł ze stołu i się przeturlał za doniczkę z kwiatkiem
szycie, podziwiam. Ja mam dwie lewe ręce do robót manualnych, nie znoszę tego. Za to moja teściowa szyje i lubi ;] Dobrze, bo jak mi albo chłopu gdzieś szew puści, to nie trzeba lecieć do krawcowej.

Nie no proszę, na szwie to się szyje igła ręcznie Ja mam maszynę, szyc umiem, bo co to za filozofia. Maszyna sama nawleka sobie nitke. Masz wykrój i tylko zszyć do kupy Ale mi się nie chce :P

[srebrna_smuga]

Bianeczko może masz rację, pewnie nie jedna już by poleciała na drugą bete ale ja uważam, że to nic nie zmieni. Co z tego, że zobacze jak się podwoiła? Nie raz są przypadki, że beta jest wysoka a okazuje się że pęcherzyk jest pusty, serduszko nie bije... Chcę myśleć pozytywnie, we wtorek będę na dwa dni przed 6 tyg i wierze, że zobaczę fasolkę Jak się schowa to pani doktor powie czy na razie jest w porządku. Wiara czyni cuda i muszę myśleć pozytywnie.

Moja szwagierka zrobiła test dwa dni po spodziewanej @. Poszła do lekarza, nie robiła żadnej bety, to był już początek 6 tyg i serduszko już biło

Jeśli dziecko ma się urodzić to się urodzi i żadna beta tego nie zmieni

[velika]

bianeczka szycie ręczne to dla mnie w ogóle jakiś kosmos ja ze wszystkim latam do teściowej, serio, nie chciałabyś zobaczyć jak ja szyję
Ale ja jestem generalnie antytalentem manualnym, do wszystkiego. Jak siedziałam na ślubnym i dziewczyny robiły ręcznie jakieś zaproszenia, winietki itp. to byłam pełna podziwu, bo ja bym nie umiała prosto nic nawet wyciąć
Ale mam inne zalety

[bianeczkaa]

Napisane przez srebrna_smuga

Bianeczko może masz rację, pewnie nie jedna już by poleciała na drugą bete ale ja uważam, że to nic nie zmieni. Co z tego, że zobacze jak się podwoiła? Nie raz są przypadki, że beta jest wysoka a okazuje się że pęcherzyk jest pusty, serduszko nie bije... Chcę myśleć pozytywnie, we wtorek będę na dwa dni przed 6 tyg i wierze, że zobaczę fasolkę Jak się schowa to pani doktor powie czy na razie jest w porządku. Wiara czyni cuda i muszę myśleć pozytywnie.

Moja szwagierka zrobiła test dwa dni po spodziewanej @. Poszła do lekarza, nie robiła żadnej bety, to był już początek 6 tyg i serduszko już biło

Jeśli dziecko ma się urodzić to się urodzi i żadna beta tego nie zmieni

Pewnie, ze nie zmieni, może jedynie pozbawić złudzeń Przed 6 tygodniem to fasolencja jest raczej mało prawdopodobna, chociaż wszystko zależy od długości cyklu. A idziesz państwowo czy prywatnie? Bo jeśli masz płacić za usg to dobrze ci radzę wstrzymaj się, bo tylko sie będziesz denerwować, ze jeszcze nic nie ma. To czekanie później jest okropne a tak będziesz spokojniejsza, że jak już pójdziesz, to wóz albo przewóz Obyś nie trafiła na takiego gina co ja, ze mi powiedział, że on tu nic nie widzi i wcale się nie musi nic pojawiać

[srebrna_smuga]

Napisane przez bianeczkaa

Pewnie, ze nie zmieni, może jedynie pozbawić złudzeń Przed 6 tygodniem to fasolencja jest raczej mało prawdopodobna, chociaż wszystko zależy od długości cyklu. A idziesz państwowo czy prywatnie? Bo jeśli masz płacić za usg to dobrze ci radzę wstrzymaj się, bo tylko sie będziesz denerwować, ze jeszcze nic nie ma. To czekanie później jest okropne a tak będziesz spokojniejsza, że jak już pójdziesz, to wóz albo przewóz Obyś nie trafiła na takiego gina co ja, ze mi powiedział, że on tu nic nie widzi i wcale się nie musi nic pojawiać

Czuję, że to jest ten moment i ta chwila Nigdy nie chorowałam i nie miałam problemów. Jedyne co mnie może spotkać to naturalna selekcja ale na to wpływu już nie będę miała.

Idę na nfz i to co się będzie dało z nfz wyciągnąć to wyciągnę . Po to pracuję od kilku lat żeby korzystać tym bardziej, że wcześniej jedyny lekarz którego odwiedzałam to był właśnie ginekolog i to tylko po przepisanie tabletek i cytologia.
Resztę co się nie będzie dało zrobię prywatnie

Nawet jak nie będzie widać fasolinki to będę wiedziała, czy wszystko jest w środku dobrze na tym etapie no i przydałoby się badania po robić. Szczególnie tokso bo mam w domu królika...do którego mam absolutny zakaz zbliżania się aż do badań

Co Ty mówisz :O?! Za takie słowa to bym wyszła i jeszcze haje zrobiła :/ Straszny nerwus ze mnie i coś czuje, że dziecko jeszcze mi to wzmocni bo teraz mam taki implus, że musze jeszcze bardziej walczyć o to co mi się należy :P A niech tylko jakaś spróbuje skomentować mój wiek tak jak na porodówce mojej szwagierce to nie ręczę za siebie :[

[bianeczkaa]

Napisane przez srebrna_smuga

Czuję, że to jest ten moment i ta chwila Nigdy nie chorowałam i nie miałam problemów. Jedyne co mnie może spotkać to naturalna selekcja ale na to wpływu już nie będę miała.

Idę na nfz i to co się będzie dało z nfz wyciągnąć to wyciągnę . Po to pracuję od kilku lat żeby korzystać tym bardziej, że wcześniej jedyny lekarz którego odwiedzałam to był właśnie ginekolog i to tylko po przepisanie tabletek i cytologia.
Resztę co się nie będzie dało zrobię prywatnie

Nawet jak nie będzie widać fasolinki to będę wiedziała, czy wszystko jest w środku dobrze na tym etapie no i przydałoby się badania po robić. Szczególnie tokso bo mam w domu królika...do którego mam absolutny zakaz zbliżania się aż do badań

Co Ty mówisz :O?! Za takie słowa to bym wyszła i jeszcze haje zrobiła :/ Straszny nerwus ze mnie i coś czuje, że dziecko jeszcze mi to wzmocni bo teraz mam taki implus, że musze jeszcze bardziej walczyć o to co mi się należy :P A niech tylko jakaś spróbuje skomentować mój wiek tak jak na porodówce mojej szwagierce to nie ręczę za siebie :[

U nas dziewczyny chciały chodzic prywatnie a badania robić na nfz, ale niestety, dostały tylko na moci krew podstawowe, a z resztą to stwierdzili, ze nie są konieczne i jak chcą to niech im da skierowanie ten co je prowadzi ale jak są prowadzone na nfz to raczej nie robią dziewczynom z tym problemów trzymam kciuki i nie denerwuj się

[cienwiatru]

Napisane przez velika

bianeczka szycie ręczne to dla mnie w ogóle jakiś kosmos ja ze wszystkim latam do teściowej, serio, nie chciałabyś zobaczyć jak ja szyję
Ale ja jestem generalnie antytalentem manualnym, do wszystkiego. Jak siedziałam na ślubnym i dziewczyny robiły ręcznie jakieś zaproszenia, winietki itp. to byłam pełna podziwu, bo ja bym nie umiała prosto nic nawet wyciąć
Ale mam inne zalety

To dokładnie jak ja umiem rysować, pięknie wycinam, ale za cholerę niczego nie zszyję, nie wstawię gumy w gacie ani nic z takich rzeczy Natomiast jak szatan zasuwam na klawiaturze, świetnie gram w xboxa, umiem czesać włosy w różne dziwne rzeczy i bosko składam z młodym klocki Lego to tylko kilka z moich zalet, ha, taka skromna jestem

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez srebrna_smuga

Ja też mam dwie lewe ręce do robótek i niestety jestem przez to nastawiona na "po co robić jak można kupić"

Zazdroszczę wszystkim, którzy mają złote ręce do robienia różnośći

Kochana pierwsze co zauważyłam to piersi, ja jestem bladzioch i widziałam że sutki mi ściemniały i te grudki mi się powiększyły, jakby gęsia skórka Teraz czuje się dobrze tylko okropnie jestem głodna, kiedyś w ogóle nie jadłam śniadań, u mnie 1200kcal na dzień to był max..taki nie jadek był ze mnie a teraz? To uczucie ssania masz na zasadzie, nie że "o coś bym zjadła" tylko "muszę natychmiast coś zjeść bo oszaleje" Wypijam do południa butelkę 1,5l wody, siusiam często. I szybko się męczę...a myślałam, że kondycję mam w porządku :P


Wczoraj na wieczór tak mnie rwało po jajnikach, że było dobrze tylko jak leżałam na wprost. Dzisiaj już jest w porządku Nie chciałam iść już na drugą bete to powtórzyłam test z rana i jest bardzo czerwona kreska Czyli wszystko jest ok. Nie mogę się doczekać wizyty u lekarza

Muszę czekać pewnie jeszcze do końca lutego za nim wątek na listopad się rozkręci, mam nadzieję, że nie będę Wam tutaj przeszkadzała moim gadulstwem ?

pisz śmiało sreberko, chętnie poczytam jak piszesz, to sobie przypominam okres mojej ciąży

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Wyliczanka na dziś:

kallina_2014 - 27.02. - 8 dni

isabel89 - 01.03. - 10 dni

velika - 06.03. - 15 dni

jasiulek - 19.03. - 28 dni

[srebrna_smuga]

Napisane przez bianeczkaa

U nas dziewczyny chciały chodzic prywatnie a badania robić na nfz, ale niestety, dostały tylko na moci krew podstawowe, a z resztą to stwierdzili, ze nie są konieczne i jak chcą to niech im da skierowanie ten co je prowadzi ale jak są prowadzone na nfz to raczej nie robią dziewczynom z tym problemów trzymam kciuki i nie denerwuj się

Matko...Powiem wam, że my z Tżetem nie cierpimy ludzi tych którzy nadal myślą, że jest komuna. Jak tylko trafiamy na takiego lekarza, czy w ogóle obsługę w sklepie to od razu jesteśmy zirytowani i nie raz zdarzyło nam się napisać skargę czy złożyć reklamację co do obsługi :[ Zaraz sobie poszukam listę co mi się należy w ciąży na nfz i z nią wejdę do gabinetu

Napisane przez cienwiatru

To dokładnie jak ja umiem rysować, pięknie wycinam, ale za cholerę niczego nie zszyję, nie wstawię gumy w gacie ani nic z takich rzeczy Natomiast jak szatan zasuwam na klawiaturze, świetnie gram w xboxa, umiem czesać włosy w różne dziwne rzeczy i bosko składam z młodym klocki Lego to tylko kilka z moich zalet, ha, taka skromna jestem

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------


pisz śmiało sreberko, chętnie poczytam jak piszesz, to sobie przypominam okres mojej ciąży

Wow zazdroszczę talentu do robienia fryzur Ja nie potrafię...ale za to nieźle wychodzi mi makijaż, obsługa sprzętów, nie jeden facet się dziwi, że wiem co piszczy w samochodach , potrafię nawet z daleka rozpoznać markę samochodu no i takie tam

O widzisz cienwiatru wszyscy stawiają, że będzie chłopak i ja też, jeśli da się to czuć? czuje, że będzie chłopak...Odrzuciło mnie od mięsa, wczoraj zmusiłam się żeby zjeść kotleta i smakował jak karton A teraz tak siedze i mi coś dziwnie ślinianki pracują :X

[cienwiatru]

Napisane przez srebrna_smuga

Matko...Powiem wam, że my z Tżetem nie cierpimy ludzi tych którzy nadal myślą, że jest komuna. Jak tylko trafiamy na takiego lekarza, czy w ogóle obsługę w sklepie to od razu jesteśmy zirytowani i nie raz zdarzyło nam się napisać skargę czy złożyć reklamację co do obsługi :[ Zaraz sobie poszukam listę co mi się należy w ciąży na nfz i z nią wejdę do gabinetu



Wow zazdroszczę talentu do robienia fryzur Ja nie potrafię...ale za to nieźle wychodzi mi makijaż, obsługa sprzętów, nie jeden facet się dziwi, że wiem co piszczy w samochodach , potrafię nawet z daleka rozpoznać markę samochodu no i takie tam

O widzisz cienwiatru wszyscy stawiają, że będzie chłopak i ja też, jeśli da się to czuć? czuje, że będzie chłopak...Odrzuciło mnie od mięsa, wczoraj zmusiłam się żeby zjeść kotleta i smakował jak karton A teraz tak siedze i mi coś dziwnie ślinianki pracują :X

Mi mówili, że będzie chłopak, bo podobno bardzo ładnie wyglądałam w ciąży, no i niby się sprawdziło, bo faktycznie mam chłopaka. A ja sama też miałam przeczucia, co do płci, ale nie do końca wierzyłam, że się potwierdzi Moja babcia to po brzuchu niby stwierdziła, że chłopak, bo miałam wysoko brzuch, ale w to akurat zupełnie nie wierzyłam - byłam szczupła, mało przytyłam, to i brzuszek miałam wysoko, okrągły, jakbym piłkę połknęła

[meryy82]

Napisane przez velika

to bardzo malutko jadłaś gadaj ja sobie chętnie poczytam
A u mnie chyba wczoraj była owu, bo mnie jajniki bolały jak zawsze na owulację, podziałaliśmy w tym miesiącu, więc teraz czekam ;]

Trzymam kciuki!

Napisane przez srebrna_smuga

Chyba już nie ma sensu We wtorek będę widziała czy jest w porządku. Nic to na chwilę obecną nie zmieni. Poczytałam trochę przypadków, że dziewczyny miały bete w tym samym tyg. co ja np. 130, a po 48h zmieniło się na 43...Do tego mocno plamiły i potem na teście wychodziła im już blada kreska, zresztą chyba parę stron wcześniej Jasiulek miała taką sytuację. Póki co u mnie wszystko jest dobrze. Zrobiłam dzisiaj test jeszcze rano i znów mocna ciemna krecha i myślę pozytywnie. Ciągle mówię do brzuszka, że będzie mu tu z nami dobrze i że za parę dni się zobaczymy



Velika ja mam nadzieję, że spotkamy się w listopadówkach, trzymam mocno kciuki

Mam też coś takiego, że jak się zdenerwuje albo Tż mnie zdenerwuje to zaczyna mnie kłuć jajnik Jak jestem w super nastroju to nic się nie dzieje

Kobieto nie czytaj tego! Każdy przypadek jest inny. A tak poza tym ciesz się, II kreski, beta urosła, sutki ściemniały jak nic jesteś w ciąży.
Odpoczywaj ile wlezie, rozpieszczaj się, jedz to na co masz ochotę, bo zaraz mogą przyjść mdłości i wrażliwość na zapachy.

Ja poszłam do ginki dopiero w 8tc i wszystko było widać. Ale wcześniej pójdziesz, zrobisz badania i akurat, a nie tak jak ja robiłam teraz badania.

Napisane przez bianeczkaa

U nas dziewczyny chciały chodzic prywatnie a badania robić na nfz, ale niestety, dostały tylko na moci krew podstawowe, a z resztą to stwierdzili, ze nie są konieczne i jak chcą to niech im da skierowanie ten co je prowadzi ale jak są prowadzone na nfz to raczej nie robią dziewczynom z tym problemów trzymam kciuki i nie denerwuj się

Ej, moje posty chyba giną, przepadają.
Ja chodzę na NFZ, bo w Poznaniu koszt prywatnych wizyt u gina to 200 zł
I nie narzekam, badania wszystkie mam robione, zlecone.
Na sam gabinet też nie mogę narzekać. Fakt to jest prywatna klinika i tam lekarka ma podpisany kontrakt na NFZ

[MilkaJestem]

Sreberko wiara jest najwazniejsza i nie mam na mysli tu religii tylko wiare w sukces, w to ze sie powiedzie, jak sie nie wierzy to nic nie wyjdzie wiem po sobie, wiec dopinguje Ci bardzo mocno


co do manualnych rzeczy no to ja uwielbiam, z resztą tak pracuję, i mi z tym dobrze, i chyba kurde sobie kiedys sprawie ta maszyne, bo mam wrazenie ze co to za filozofia kupic troche materialu i zrobic jakas fajne spodnice na gumce, albo jakas bluzke zszyc ale pewnie sie przekonam ze to nie takie easy jak juz bede miala przed soba maszyne i nie bede wiedziala jak ja wlaczyc


co do przesadow to tez slyszalam ze niby jak chlopiec to kobieta pieknieje a jak dziewczynka to mamie urode zabiera...ale nie wierze w takie bzdety :P

[kallina_2014]

Ja tez nie wierzę, ze jak kobieta pięknieje to będzie chłopak, moja koleżanka wyglądała w ciąży przepięknie ( jakos nawet lepiej niż przed) i urodziła śliczną córeczkę.

Srebrna, rob jak Ci serce podpowiada i na pewno wszystko będzie ok, jestem tego pewna! Trzymam mocno kciuki!

[MilkaJestem]

Kalinka, moze to zle zabrzmi, ale moja bratowa urodzila dwoch chlopakow ale jakos specjalnie w ciazy nie wypiekniala

[kallina_2014]

Czyli teoria się nie sprawdza 😃

Velika, trzymam kciuki, zebys dołączyła do listopadowek!
W wyliczance jestem co prawda nastepna w kolejce ale... Jak zwykle nie wierzę, że mogło się udać:-(
Czuję się jak zawsze tylko temperatura trochę podniesiona cały czas ale jestem trochę przeziębiona i myślę, że to dlatego.

[srebrna_smuga]

Nie wierze też w te wróżby Teraz robiłam z dwóch różnych kalendarzy chińskich przepowiednie i w zależności od tego czy brał pod uwagę mój rocznik - to wychodził chłopak, a jak datę urodzenia to dziewczynka. Nie dość, że tp wychodzi mi pół na pół to teraz jeszcze szanse na płeć pół na pół

Merry już nie czytam

Kalinko dziękuję ja też mam ogromną nadzieję, że jednak "wpadniesz" na listopad

Dziękuję Wam, jesteście kochane

[Robusta]

Witam serdecznie chciałabym się do Was dołączyć jesteśmy z mężem po pierwszym nieudanym cyklu niestety. Zamówiłam testy owu jutro będą monitoruję temp i szyjkę no i śluz, ehh nawet nie zdawałam sobie sprawy że to tak trudne. Nie wiem jak ludzie mogą wpaść :P

Zakupiłam testy owulacyjne z all i tak testuję ale słabo to idzie ... dziś robiłam test, 10 dc a tu jeszcze słabsza druga kreska niż wczoraj ale podbrzusze i jajnik pobolewa więc pewnie coś będzie ... oby

Jutro jedziemy z TŻem w góry więc się będziemy odstresowywać testy oczywiście spakowane

[Gosiurek]

Witaj Robusta

Przyszła małpa. Jedyna korzyść - zabaluję jutro z kumpelami i mam szczerą nadzieję, że to będzie mój ostatni balet w tym roku

[MilkaJestem]

Napisane przez srebrna_smuga

Nie wierze też w te wróżby Teraz robiłam z dwóch różnych kalendarzy chińskich przepowiednie i w zależności od tego czy brał pod uwagę mój rocznik - to wychodził chłopak, a jak datę urodzenia to dziewczynka. Nie dość, że tp wychodzi mi pół na pół to teraz jeszcze szanse na płeć pół na pół

Merry już nie czytam

Kalinko dziękuję ja też mam ogromną nadzieję, że jednak "wpadniesz" na listopad

Dziękuję Wam, jesteście kochane

Hahah z tych chinskich wychodzi ze powinnam byc chlopcem a moj brat dziewcznka

Napisane przez Robusta

Witam serdecznie chciałabym się do Was dołączyć jesteśmy z mężem po pierwszym nieudanym cyklu niestety. Zamówiłam testy owu jutro będą monitoruję temp i szyjkę no i śluz, ehh nawet nie zdawałam sobie sprawy że to tak trudne. Nie wiem jak ludzie mogą wpaść :P

Zakupiłam testy owulacyjne z all i tak testuję ale słabo to idzie ... dziś robiłam test, 10 dc a tu jeszcze słabsza druga kreska niż wczoraj ale podbrzusze i jajnik pobolewa więc pewnie coś będzie ... oby

Jutro jedziemy z TŻem w góry więc się będziemy odstresowywać testy oczywiście spakowane

Witamy no to od razu milego wypoczynku zyczymy i na owocne starania

Napisane przez Gosiurek

Witaj Robusta

Przyszła małpa. Jedyna korzyść - zabaluję jutro z kumpelami i mam szczerą nadzieję, że to będzie mój ostatni balet w tym roku

Tule mocno wyszalej sie, ja tez czesto tak sie pocieszam ze moge bez oporów wypic winkooo albo sobie zapalic przy drinku, albo po prostu biegac z kolezanka na zakupy w bardzo dobrym samopoczuciu

[cienwiatru]

Napisane przez Robusta

Witam serdecznie chciałabym się do Was dołączyć jesteśmy z mężem po pierwszym nieudanym cyklu niestety. Zamówiłam testy owu jutro będą monitoruję temp i szyjkę no i śluz, ehh nawet nie zdawałam sobie sprawy że to tak trudne. Nie wiem jak ludzie mogą wpaść :P

Zakupiłam testy owulacyjne z all i tak testuję ale słabo to idzie ... dziś robiłam test, 10 dc a tu jeszcze słabsza druga kreska niż wczoraj ale podbrzusze i jajnik pobolewa więc pewnie coś będzie ... oby

Jutro jedziemy z TŻem w góry więc się będziemy odstresowywać testy oczywiście spakowane

Hej Witaj nasz wątek jest wyjątkowo plodny więc mam nadzieję że i Tobie udziela się pozytywne fluidy

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

A u nas byli znajomi i wypilam sobie co nie co mam nadzieję że jutro mnie nie będzie bolala glowa bo generalnie bez względu na ilość wypitego alkoholu kaca nie miewam znajoma mnie pytała jak to jest jak się rodzi ale trudno to wytłumaczyć heh więc chyba nie bardzo jej pomoglam

[MilkaJestem]

Napisane przez cienwiatru

Hej Witaj nasz wątek jest wyjątkowo plodny więc mam nadzieję że i Tobie udziela się pozytywne fluidy

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

A u nas byli znajomi i wypilam sobie co nie co mam nadzieję że jutro mnie nie będzie bolala glowa bo generalnie bez względu na ilość wypitego alkoholu kaca nie miewam znajoma mnie pytała jak to jest jak się rodzi ale trudno to wytłumaczyć heh więc chyba nie bardzo jej pomoglam

oo zaszalała panienka! ja tez nigdy kaca nie mam, moze mnie suszy ale glowa to mnie nigdy po piciu nie bolala

ja jak mialam ostatnia @ taka bolesna bo za pozno zazylam przeciwbolowe to jak sobie wyobrazilam ze tak maja bolec skurcze przez kilkanascie godzin to ja chyba podziekuje na razie

[kallina_2014]

Mnie tez przeraza poród, staram się o tym nie myśleć, nie pytam nikogo i nie oglądam żadnych filmików

Milej soboty wszystkim!

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Witaj Robusta 😊

[Nicole`_]

Napisane przez MilkaJestem

ja jak mialam ostatnia @ taka bolesna bo za pozno zazylam przeciwbolowe to jak sobie wyobrazilam ze tak maja bolec skurcze przez kilkanascie godzin to ja chyba podziekuje na razie

Ja się obawiam, że to boli jeszcze bardziej...

[MilkaJestem]

Napisane przez kallina_2014

Mnie tez przeraza poród, staram się o tym nie myśleć, nie pytam nikogo i nie oglądam żadnych filmików

Milej soboty wszystkim!

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Witaj Robusta 😊

Milej soboty Tobie rowniez

Napisane przez Nicole`_

Ja się obawiam, że to boli jeszcze bardziej...

Wiesz zalezy jakie kto ma bole @, bo ja mam straszne, jak nie zazyje tabletki albo za pozno to mdleje, rycze, odlatuje na prawde, tatuaze nawet na kregoslupie czy pod brzuchem to byl pikus przy tym, no i nie mam na mysli III fazy porodu bo tego to na pewno z niczym nie da sie porownac

[meryy82]

Napisane przez srebrna_smuga

Nie wierze też w te wróżby Teraz robiłam z dwóch różnych kalendarzy chińskich przepowiednie i w zależności od tego czy brał pod uwagę mój rocznik - to wychodził chłopak, a jak datę urodzenia to dziewczynka. Nie dość, że tp wychodzi mi pół na pół to teraz jeszcze szanse na płeć pół na pół

Merry już nie czytam

Kalinko dziękuję ja też mam ogromną nadzieję, że jednak "wpadniesz" na listopad

Dziękuję Wam, jesteście kochane rzytul:

A mi z tych chińskich wróżb wychodzi dziewczynka, no i zbrzydłam, cerę mam straszna, to ponoć też na babę.

A i jak robiłam pierwszy test, to na widok II kresek powiedziałam "O Matyldo" i tż myślał, że już znam płeć.
I mam dziwne przeczucie na dziewczynkę, jak mi w brzuszku burczy, to mówię, że Matylda pozdrawia
Ale juble będą jak się okaże, że to Robert tam siedzi

Napisane przez Robusta

Witam serdecznie chciałabym się do Was dołączyć jesteśmy z mężem po pierwszym nieudanym cyklu niestety. Zamówiłam testy owu jutro będą monitoruję temp i szyjkę no i śluz, ehh nawet nie zdawałam sobie sprawy że to tak trudne. Nie wiem jak ludzie mogą wpaść

Zakupiłam testy owulacyjne z all i tak testuję ale słabo to idzie ... dziś robiłam test, 10 dc a tu jeszcze słabsza druga kreska niż wczoraj ale podbrzusze i jajnik pobolewa więc pewnie coś będzie ... oby

Jutro jedziemy z TŻem w góry więc się będziemy odstresowywać testy oczywiście spakowane

Hej witaj.
Powodzenia, tylko ja bym na wyjazd testów nie brała. Skoro macie się od stresować.
Udanego i szalonego wyjazdu.
A jakie góry?

Napisane przez Gosiurek

Witaj Robusta

Przyszła małpa. Jedyna korzyść - zabaluję jutro z kumpelami i mam szczerą nadzieję, że to będzie mój ostatni balet w tym roku

Nu, ba ta będzie ostatnia, więc idź i szalej

Napisane przez MilkaJestem

oo zaszalała panienka! ja tez nigdy kaca nie mam, moze mnie suszy ale glowa to mnie nigdy po piciu nie bolala

ja jak mialam ostatnia @ taka bolesna bo za pozno zazylam przeciwbolowe to jak sobie wyobrazilam ze tak maja bolec skurcze przez kilkanascie godzin to ja chyba podziekuje na razie

Ja to mam tak słabą głowę, że nie miewam kaca bo szybko idę spać.

Te bolesne @ to jest nic w porównaniu do tego co w ciąży. Da się znieść, ale jak mi tam zacznie się napinać, bulgotać, to tylko czekam aż mi gdzieś jelita wyjdą bokiem.
Czytałam, że około 10tc jelita itp. Zaczynają zmieniać położenie, że czasem kobiety myślą, że to pierwsze ruchy.
Wczoraj jak mi tak wszystko jeździło w środku, to tż się zdziwił tak było słychać. To mu mowię, że bejbik zarządził przemeblowanie

[Fantasmagori]

Witaj Robusta

moja mama mi mówiła że tak jak ona rodziła to miewała boleśniejsze okresy niż porody i gorzej wspomina wizytę u takiego jednego dentysty niż urodzenie nas

[cienwiatru]

Napisane przez MilkaJestem

oo zaszalała panienka! ja tez nigdy kaca nie mam, moze mnie suszy ale glowa to mnie nigdy po piciu nie bolala

ja jak mialam ostatnia @ taka bolesna bo za pozno zazylam przeciwbolowe to jak sobie wyobrazilam ze tak maja bolec skurcze przez kilkanascie godzin to ja chyba podziekuje na razie

O widzisz Mileczka, to mogłbybyśmy razem pójść na balety A mnie właśnie poród mało bolał, więc tym bardziej trudno mi było tłumaczyć, jakie to uczucie heh.