|
|
#3331 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Dorinko,
myslimy tak samo, miłośc jest dla nas skarbem, my jestesmy skarbem dla naszego partnera, a on dla nas i wzajemnie pilnujemy, by wszystko grało. Taka Taka Kochana, mam wrażenie, ż enasza polemika wynika z naszego wzajemnego niezroumienia - ja nie optuje, za trzymaniem partnera na uwięzi i za ingerowaniem w jego osobiste sprawy - każdy z nas ma parwo do zaylu i sparw tylko swoich własnych, do własnych marzen , tajemnic - nawet tych intymnych. My z Dorinką chcemy tylko powiedzieć, że nalezy troszczyc sie o swoj związek i swojego partnera - to normalne, instynktowne zachowanie nawet w przyrodzie - w świecie zwierzęcym - czyż tego nie obserwujecie |
|
|
|
#3332 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak schudnąć?
Wiem Świtezianko o czym mówisz i ja to rozumiem, tylko chciałam spytać dziewczyn dlaczego tak bardzo ich dziwi nasze podejście?
Mnie się wydaje, że lepiej zapobiegać niż leczyć, i takze w związku, w miłości profilaktyka jest bardzo istotna |
|
|
|
#3333 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: jak schudnąć?
witajcie piękne i szczupłe, niestety nie mam czasu nawet przeczytać tego co napisałyście, ale nadrobię obiecuję....
Nadal jestem bez pracy normalnie szok... stres jak cholera... dziś byłam w urzędzie pracy i normalnie załamałam się ofertami... dla podniesienia kwalifikacji idę na prawko pozdrawiam Was bardzo ciepło moje kochane ,bardzo brakuje mi naszych rozmów... |
|
|
|
#3334 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak schudnąć?
Kochane,każda z Was ma racje
,ponieważ wszystkie mamy inne życie ,innych mężczyzn a przed wszystkim inne doswiadczenia i podejrzewam iż wlasnie na bazie tych doświadczeń wyrabiamy sobie nasze poglądy.Zgadzam sie z Dorinką i Switezianka,że zdrowa ZAZDROSC a nie ZABORCZOSC bo to ostatnie niszczy związek zamiast go pielęgnować. Zdrada jak już pisałam to koniec i nie ma co ratowac. Rozumiem i znam takie pary jak Taka taka pisze,że robią to co chcą ale .........ja też robie to co chce i nikt mnie do niczego nie zmusza.Kocham,czuje sie kochana,ufam i wiem ,ze mąz ufa mi ale.............nie wyobrazam sobie osobno wakacji bo ja lubie góry a on morze albo że On idzie sam na impreze bo ja kogos nie lubie.Po prostu nie idziemy i to jest Jego wybór. Zwykłe spotakanie z koleżankami czy Jego z kolegą na tzw. plotki jak najbardziej. Jestem raczej tradycjonalistką tak jak Switezianka i Dorinka. ![]() Wydaje mi sie ,ze jeśli nie ma choć odrobiny zazdrości czy choćby nie pewności w zwiazku to może miłośc nie jest tak silna ,po prostu nam nie zależy.Tak było w moim pierwszym małżeństwie.Nie obchodziło mnie co On robi,gdzie z kim i dlaczego. Trzeba być czujnym ,nie kontrolować
__________________
|
|
|
|
#3335 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Dorinko Kochana,
wydaje mi się, że Dziewczyny byc może nadaja na trochę innych falach jak my, a my cóż nie potrafimy precyzyjnie wytłumaczyc naszych poglądów |
|
|
|
#3336 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Nesko Kochana,
wracaj do nas szybko i nie poddawaj sie w poszukiwaniach - wiem, ż ejest cięzko sama pzrze to pzrechodziłąm i po powrocie z dalekich krajow - zaczynałam prawie od zera, powoli jednak pnę sie na powierzchnię. Jak tylko cos obije nam sie o uszy damy Ci zanc. Sercem i myślami jesteśmy z Toba i wspieramy Cię |
|
|
|
#3337 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: jak schudnąć?
Nesko, powodzenia w szukaniu pracy,rozumiem, że to stresujące, ale jest chyba coraz lepiej, trzymam kciuki
Dorinko, Switezianko, może ja patrzę na wszystko trochę z innej perspektywy niż Wy i dlatego tak trudno jest nam się w tej kwesti zgodzić wy jesteście romantyczkami a ja i Mara mamy ścisle umysły (mam na myśli Maro nasze politechniczne wykształcenie )ja jestem już bardzo długo w związku z jednym facetem, mam przez to pewnie trochę inną perspektywę patrzenia na związek chociaz zawsze dążylam do tego, żeby być pewną swoich odczuć i żebym sama że sobą czuła się bezpiecznie, a mniej myślałam o swoim bezpieczeństwie w związku i im dłużej żyję (czytaj: im jestem starsza ), tym bardziej sie utwierdzam w przekonaniu, że mam racjęale to moja racja, chyba jest uniwersalna, ale chyba.... każdy ma swoje pomysły na siebie i na związki |
|
|
|
#3338 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Nikus Kochana,
cieszę się, że nas zrozumiałaś. Tu nie chodzi o zaborczośc - jak to doskonale ujęłaś - tu chodzi o wzajemne relacje, o czasowe dostosowanie się do potrzeb partnera, choc może czasem nie mamy na to ochoty. Podałaś świetny pzrykład, Twoj mąż nie pojdzie na pzryjęcie bez Ciebie, woli zostac w domu i cieszyć się Twoją czułośćią, dotykiem, bliskością - nie jest mu potrzebna rozrywka bez Twojego udziału i własnie o tym aspekcie tu mowimy |
|
|
|
#3339 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak schudnąć?
Nesko
![]() Jak sie czujesz,jak Twój kręgosłup?
__________________
|
|
|
|
#3340 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Taka Taka Kochana,
absulutnie nie musisz miec obiekcji - możemy się nie zgadzac , ale moim zdaniem myslimy podobnie, jednak w zupelnie inny sposob wyrażamy swoje mysli - może własnie z powodu rożnicy charakterow. |
|
|
|
#3341 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Wlaśnie wytłumaczenie zaprezentowane pzrze Nike bardzo mi odpowiada, cytowałm je wyżej. I to, że Jej Mąż nie pójdzie na przyjęcie sam nie oznacza wcale, że Nika trzyma go na krótkiej smyczy i zabrania korzystania z uroków zycia. Tu chodzi o wypracowanie wzajemnej procedury , ktora uchroni nas pzred robieniem sobie niezamierzonych czasem pzrykrosci powstałych na bazie beznadziejnej ingerencji osob trzecich
|
|
|
|
#3342 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Fajnie, Lewek znów będzie miala, co czytać
|
|
|
|
#3343 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak schudnąć?
Dokładnie Switezianko,nie wyobrażam sobie ,ze mogłabym cos robić
bez mojego męża ![]() ![]() Zgodzę sie troche z Marą....... Cytat:
,dlatego trzeba być Marusia czujnym
__________________
|
|
|
|
|
#3344 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Dorinko Kochana, zaraz zapewne będę uciekała.
Chce Ci życzyć bajecznego Dnia Kobiet spędzonego u boku Twojego Ukochanego Mężczyzny i w Jego objęciach. Życzę Ci spokojnej podroży i miłego pobytu w Pradze. Wracaj do nas szybko i pomyśl o nas czasem. Wierzę, że będziesz sie świetnie bawiła Moja Kochana. Będzie Wam razem dobrze i romantycznie. fajnie, że ten czas spędzicie we dwoje. |
|
|
|
#3345 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Nikuś Kochana,
ale jesli jakaś Pani się zbliża do naszego TZ, to my jako czujne kobiety, roztaczamy wokół swoj urok i czar, dając swojemu mężczyźnie możliwośc porownania naszych walorow z wątpliwymi walorami jakieś pani. jeśteśmy w pobliżu, ale nie jako wściekłe i zajdłe psy pilnujące swojej własności, tylko jako urocze kobiety, ktore otaczają swoją opieką mężczyne ich życia. W ten sposob wszystkie stowrzenia w pzryrodzie dają zanć, że ten ktos już jest ich własnością. |
|
|
|
#3346 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: jak schudnąć?
ja często sama spotykam się z przyjaciółmi, z których większość to faceci, nie zrezygnowalabym z tego, bo są oni częścią mojego życia, znalam ich i przyjaźniłam się z nimi, zanim poznalam mojego męża
on nie ma nic przeciwko temu, ale jeśliby nawet mial, to nie zrezygnowalabym z tych spotkań są sytuacje, w których mówimy sobie; -idź sam/sama lub: idę sam/ sama i nie ma w naszym związku z tym problemu |
|
|
|
#3347 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak schudnąć?
Niko zgadzam się, że to także kwestia naszych doświadczeń, ja jeszcze jestem bystrym oberwatorem i widzę wszystko co dzieje się wokół mnie, także w związkach wśród znajomych.
Tak jak pisałaś Niko, zaczyna się od sobnych wyjść na imprezę a kończy na osobnych wakacjach, to już krok od rozwodu. Przynajmniej z obserwacji tak wynika - 98 % obserwowanych par z mojego otoczenia. Istotne jest także to, co napisała Nika- o miłości- nie każde uczucie jest tak silne. Ja jestem romantyczką i albo nie kocham albo KOCHAM NA MAXA. Innej opcji u mnie brak. Jak tu zajrzy Sabbath to mi da za tę zazdrość i terię |
|
|
|
#3348 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak schudnąć?
Pożegnam sie juz Moje Kochane.
Dorinko baw sie dobrze w Pradze Do jutro Kobietki,w dniu naszego świeta sie spotkamy jak zwykle na plotkach
__________________
|
|
|
|
#3349 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Nie martw się Dorinko Kochana, ja jestem taka sama i Sabbath w takim razie i mnie złoi skorę.
ja tez kocham, albo nie kocham wcale. |
|
|
|
#3350 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: jak schudnąć?
Cytat:
To tak jak ja Teraz spadam i milego po południa
__________________
|
|
|
|
|
#3351 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: jak schudnąć?
Cytat:
jak schowam się wtedy w kącie ? jak ucieknę do swoich zainteresowań, przyjaciół, obowiązków? jak nie jestem czujna? no nie mogę się z tym zgodzić Switezianko gdybym pracowala na etacie, to powinni mnie dziś za zaangażowanie w pracę, wyrzucić z hukiem z roboty miłego dnia i jeśli wejdę tu jeszcze dziś, to proszę mnie kopnąć w ... wiadomo w co całuję, miłego dnia |
|
|
|
|
#3352 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Taka Taka Kochana,
ja tez nie miałam nigdy nic pzreciwko , gdy moj TZ spotykała ze swoimi znajomymi, bowiem ja tez mialam swoje zamkniete grono towarzyskie, ktore go nie chciała. Tu nie chodzi Kochana o takie sytuacje, bowiem gdybysmy na takie aspekty zwracaly uwage, to teoretycznie facet może zdradzic wszędzie. Tu chodzi o wspólnote dusz, o eliminowanie ewentualnych zagrożeń dla związku, o pielęgnowanie miłości i pokazywaniu partnerowi, jak nam na nim zalezy. Nie umiem tego wyrazic w spoob logiczny i praktyczny. Wy Kochane - myslicie naszą zapobiegliwość z zaborczością - a to nie tak |
|
|
|
#3353 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: jak schudnąć?
Ja już dzisiaj moje Kochane Przyjaciółki życzę Wam abyście kwitły i roztaczały czar kobiecości wokół.
Kobiecość jest cudowna i dla Was Do usłyszenia w poniedziałek. Będę tęsknić za Waszym towarzystwem. |
|
|
|
#3354 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Taka Taka Kochana,
juz wiem, że mówimy o tym samym, ale nie jesteśmy w stanie dogadac się całkowicie. jesli jakaś kobieyta będize kręciła sie obok mojego faceta, to nie schowam sie w kącie, ale także nie udam , że niczego nie widze. Z czarem i wdziekiem znajde odpowieni moment i temat, by delikatnie zwrocic uwage na swoja obecnośc i role w związku. taka Taka Kochana, czy Ty nie widzisz analogii takiego postępowania w świecie zwierzęcym/ Tam zwięrzątka wyraxnie dają znać by nie zbliżać się do ich partnera i w dodatku potrafia o niego walczyc - do czego ja juz bym sie nie posunęła ze względu na mocno rozbudowane poczucie honoru własnego i ambicji |
|
|
|
#3355 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Dorinko Kochana,
wracaj do nas szybko i szczęśliwie i cieszcie się soba i tymi dniami. Rozkwitaj nam Kochana, choc piękniejsza już byc nie możesz |
|
|
|
#3356 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: jak schudnąć?
Żegnam Was do jutra Moje Kochane
|
|
|
|
#3357 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: jak schudnąć?
|
|
|
|
#3358 |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jak schudnąć?
Wybaczcie, ale tajemnicę korespondencji mam zagwaratnowaną przez prawo i złamanie tego prawa oznaczałoby absolutny kres zaufania do partnera. Zgodnie z moim systemem wartości szperanie w cudzej poczie jest poniżające zarówno dla szperającego, jak i dla tego, kogo się wten sposób z prywatności okrada.
Jest gorsze, niż zdrada. Zdrada, nie romans, bo dostrzegam tu różnicę. Chwilowy poryw, upojny seks to kwestia hormonów i jest, w moim mniemaniu wybaczalne, zaś grzebanie w prywatrności drugiego człowieka to planowane, celowe działanie pokazujące, że nie tylko nie szanujemy tej drugiej osoby, ale i negujemy jej prawnie zagwarantowaną wolność. Gościu twierdzi, że przypadkowo otworzył? Przypadkowo wszedł na konto, a potem równie przypadkowo otworzył wiadomość. Akurat. Co do samej treści listu - czyż nie jest bezzasadne awanturowanie się o cudze wyznania? Tak to już jest z mężczyznami, że sie zakochują i czasem mimo szczerych chęci trudno im wyperswadować tę milość. Jaka w tym niby Twoja wina? Nie wyobrażam sobie związku na takich zasadach. Co do zazdrości i czujności. Nie sprawdzam, nie kotroluję, nie ograniczam. Czasami dla sprawienia przyjemności mojemu Miłemu pozgrywam się i bąknę coś na temat sekretarek na kserokopiarkach, ale w gruncie rzeczy bawi mnie to bardziej, niż jego. Nie uważam, by zdrada musiała stanowić koniec związku. Seks to tylko seks, ciało, to przecież tylko ciało. Nie zniosłabym gdyby mój partner pokochał i pragnął kogoś innego, ale odbycie stosunku? Phi! Za to poniżenie mnie w ten sposób, że ktoś, komu ufam sprawdza moją prywatną pocztę i jeszcze do tego absolutnie bazczelnie i bez wstydu się do tego przyzna?! Koniec.
__________________
|
|
|
|
#3359 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 592
|
Dot.: jak schudnąć?
Ufff... przebiłam się w końcu troszkę dokładniej przez całe 2 strony
wiedziałam, że jak Switezianka wróci to znowy zacznę zaniedbywać pracę![]() Odrobina zazdrości a czujność to dwie zupełnie inne bajki moim zdaniem. Taka zazdrość, która tylko pokazuje, że mi zależy - ok. Chociaż właściwie to też tak średnio, bo mi się zawsze jednak kojarzyło że zazdrość=brak zaufania. A przecież zaufanie jak sama nazwa wskazuje to zaufanie (ale odkrywcza jestem ,A z kolei od czujności już tylko malutki kroczek do kontroli. Ja mam tak, że poczucie bycia kontrolowaną powoduje u mnie natychmiastowy odruch ucieczki, zrobienia czegokolwiek w tajemnicy, ot tak dla zasady i wiem jednocześnie, że tą cechę posiada niestety wielu mężczyzn...Ponadto co nam tak naprawdę da czujność? Ja widzę właściwie tylko jedną korzyść. Chociaż jak się teraz zastanawiam, to może aż mianowicie, że o ewentualnej niewierności dowiemy się od razu a nie np. po 10 latach... Ale niestety wad widzę dużo więcej ![]() Jeszcze jedno nie za bardzo rozumiem... Jak Waszym zdaniem należy reagować widząc ingerencję osoby trzeciej? Bo jeżeli ktoś chce mi zabrać zabawkę to mogę powiedzieć wprost "łapy precz" ale partner nie jest zabawką, ma swój rozum, to od niego zależy co z tym fantem zrobi. Ja mogę co najwyżej okazywać mu uczucie, rozumieć go, wspierać, ale... no właśnie - przecież to wszystko nie powinno się pojawiać wtedy, kiedy jest zagrożenie, powinno być stałym elementem związku. Mogę też, jak napisała Switezianka roztaczać dyskretny urok ale znowu - dlaczego tylko w sytuacji zagrożenia?A co do prywatności, poczty, komórki... ja mam odruch prawie że zamykania oczu, jak widzę np. czyjąś otwartą pocztę itp. i to niezależnie od tego kto to jest, tak mam wpojone i tego też oczekuję, nawet jeżeli to są niewinne ploteczki, czy niezobowiązująca wymiana poglądów służbowych. Chyba, że mi ktoś wyraźnie podstawi pod nos ![]() Dla mnie zostawienie marginesu prywatności nie ma nic wspólnego z obojętnością. Nie rozumiem np dlaczego mój partner miałby rezygnować z wyjścia na imprezę na której mu zależy tylko dlatego, że ja akurat nie mam ochoty, albo mam pilną pracę? albo dlaczego ja miałabym zrezygnować z wyjazdu ze znajomymi, dlatego, że on akurat nie dostał urlopu, a ja akurat bardzo potrzebuję odpoczynku? Ważne jest tylko, żeby oprócz tej prywatności było też miejsce na wspólne sprawy, no i żeby się dzielić z drugą osobą. Ale nie dlatego, że tak trzeba, albo że druga osoba tego wymaga - wtedy się odechciewa. Dzielić się dlatego, że czuję taką potrzebę Ale się rozpisałam ciekawe czy uda Wam się przetrawić moje wypociny
|
|
|
|
#3360 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jak schudnąć?
Cytat:
W życiu nie zajrzałabym w cudzą pocztę. Jestem na to za dumna i zbyt honorowa. Podobnie jak Ty Maro - nie zaglądam, staram się wychodzić, kiedy ktoś rozmawia przez telefon, zamykam (autentycznie) oczy, albo się odwracam, gdy wpisuje hasła. Jest mi obojętne, czy ktoś okradnie mnie z prywatności czytając skierowane do mnie wyznania miłosne, czy łańcuszek świętego Antoniego. Taki ktoś jest w moich oczach skończony.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.




,ponieważ wszystkie mamy inne życie ,innych mężczyzn a przed wszystkim inne doswiadczenia i podejrzewam iż wlasnie na bazie tych doświadczeń wyrabiamy sobie nasze poglądy.
,po prostu nam nie zależy.
)









