Galeria :)

[marioladabr]

ana maria, ale laska z Ciebie

[aggie3]

Napisane przez ana maria

mojefotki...
Mam 172cm wzrostu 1.fotka XII. 2010r. (73kg) 2.fotka VI 2011r.(67Kg) 3.fotka VII 2011r.(65kg)
Zaczęłam ćwiczyć od marca i do czerwca 2x w tyg aerobik i 1x siłownia. Od zeszłego m-ca 4-5x w tyg siłownia ( 1godz bieżnia i 1 godz lub 0,5 godz ćwiczeń),nie jestem na zadnej specjalnej diecie. na poczatku troche ograniczyłam fast foody,ale teraz pozwalam sobie od czasu do czasu na pizze. ze slodyczami nie mam problemu , bo nie przepadam. Coca-cola też mnie jakos nie kręci,wolę wodę niegazowaną. Najpierw chcę osiągnąć 60kg a ostatecznie 57kg i to wystarczy wiem,że jeśli zastosowałabym jakąś dietę to za 2 m-ce miałabym te 57kg,ale nie lubię sobie odmawiac niektorych potraw
Dlatego,mimo że jestem śpiochem ,codziennie rano o 7.30 wstaje,jem śniadanie i jadę na siłownię.

gratulacje i wytrwalosci w dalszych sukcesach

[niunia_ona]

Napisane przez ana maria

mojefotki...
Mam 172cm wzrostu 1.fotka XII. 2010r. (73kg) 2.fotka VI 2011r.(67Kg) 3.fotka VII 2011r.(65kg)
Zaczęłam ćwiczyć od marca i do czerwca 2x w tyg aerobik i 1x siłownia. Od zeszłego m-ca 4-5x w tyg siłownia ( 1godz bieżnia i 1 godz lub 0,5 godz ćwiczeń),nie jestem na zadnej specjalnej diecie. na poczatku troche ograniczyłam fast foody,ale teraz pozwalam sobie od czasu do czasu na pizze. ze slodyczami nie mam problemu , bo nie przepadam. Coca-cola też mnie jakos nie kręci,wolę wodę niegazowaną. Najpierw chcę osiągnąć 60kg a ostatecznie 57kg i to wystarczy wiem,że jeśli zastosowałabym jakąś dietę to za 2 m-ce miałabym te 57kg,ale nie lubię sobie odmawiac niektorych potraw
Dlatego,mimo że jestem śpiochem ,codziennie rano o 7.30 wstaje,jem śniadanie i jadę na siłownię.

pieknie a ja nie umiem sie zmotywowac

[Veris]

Dopisuję się do wątku co by dostęp do pokładów motywacji mieć regularnie.

A może w końcu i ja się tu pojawię.

[gosiuulka]

,,,

[$ylwu$]

Napisane przez gosiuulka

może i czas na mnie pierwsze zdjecie to waga po ciaży 78 kg drugie to 58 kg więc jakis maly sukces jest

20 kg to bardzo duży spadek wagi Masz bardzo ładną figurkę na drugiej fotce, szkoda tylko że na pierwszej mało co widać. Jakbyś mogła to wrzuć zdjęcie całej sylwetki z okresu 78 kg, bo tutaj nic nie widzimy tylko Twoją twarz
Nie mniej jednak gratuluję Jak tego dokonałaś i jak szybko pozbyłaś się tych 20 kg? I ile masz wzrostu?
Wiesz, bardzo podoba mi się Twoja sylwetka na drugim zdjęciu Fajnie by było jakbyś jeszcze coś wrzuciła

[gosiuulka]

,

[anniaa]

Napisane przez gosiuulka

a diety zadnej poprostu malo jadlam a nawet bardzo malo jeden posilek dziennie i tak sie waga trzyma mam 168 cm

oj to wybrałaś bardzo kiepsko sposób na odchudzanie . jedne z sposobów zrujnowania sobie zdrowia. nadal jadasz 1 posiłek dziennie ?

[gosiuulka]

.

[Renia90]

jeden posiłek na cały dzień??

[nikki999]

Napisane przez gosiuulka

niestety nie mam wiecej zdjec z tego okresu kazde odrazu bylo kasowane ale buzia straszne pychole rozmiar bluzek L spodni 40, i straszny dramat bo spodnie sprzed ciazy byly o jakies 15 cm w biodrach za male;/ ale to bylo w styczniu a od czerwca juz nosze normalne ubrania sprzed ciazy rozmiar 36 spodnie. Ze sportu to jedynie dwa razy w tygodniu basen, a diety zadnej poprostu malo jadlam a nawet bardzo malo jeden posilek dziennie i tak sie waga trzyma mam 168 cm

Napisane przez gosiuulka

tylko wtedy jak nie mam czasu zjesc jem wszystko oprocz slodyczy i kolacji. a jesli chodzi o płyny to tylko woda mineralna.

żal czytać takie posty

Napisane przez Renia90

jeden posiłek na cały dzień??

Reniu zapomniałaś:

[Eldo_rado]

Napisane przez nikki999

Reniu zapomniałaś:

chyba:

[gosiuulka]

zal czy zazdrosc? bo pewnie wam sie nie udalo;p

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

niektorzy potrafia sobie odmowic slodyczy a inni musza odliczac dni do konca postanowienia jak kolezanka wyzej

[hihi]

Jeśli dla Ciebie głodówki, jedzenie jednego posiłku dziennie i niszczenie sobie metabolizmu to powód do dumy i coś, czego inni mogą zazdrościć, to myślę, że jakiekolwiek dyskusje na temat dietetyki, fitnessu czy zdrowego odżywiania nie mają tu najmniejszego sensu.

I jak chcesz, to możesz dalej żyć w przekonaniu, że wszyscy Ci tu zazdroszczą czego tam Ci się wydaje i dalej jeść tak jak jesz, powodzenia.

[Eldo_rado]

Napisane przez gosiuulka

zal czy zazdrosc? bo pewnie wam sie nie udalo;p

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

niektorzy potrafia sobie odmowic slodyczy a inni musza odliczac dni do konca postanowienia jak kolezanka wyzej

czego tu zazdrościć? schudłam prawie 10 kg, padłam o 3 rozmiary w tym czasie- czuję się świetnie i nie mam czego zazdrościć. boże, naprawdę myslisz ze mówimy to z zazdrości?!


nic nie muszę, po prostu sobie doliczam, to moja prywatna sprawa. przynajmniej nie rozwalam sobie metabolizmu jedząc 1 posiłek.

[$ylwu$]

Napisane przez gosiuulka

niestety nie mam wiecej zdjec z tego okresu kazde odrazu bylo kasowane ale buzia straszne pychole rozmiar bluzek L spodni 40, i straszny dramat bo spodnie sprzed ciazy byly o jakies 15 cm w biodrach za male;/ ale to bylo w styczniu a od czerwca juz nosze normalne ubrania sprzed ciazy rozmiar 36 spodnie. Ze sportu to jedynie dwa razy w tygodniu basen, a diety zadnej poprostu malo jadlam a nawet bardzo malo jeden posilek dziennie i tak sie waga trzyma mam 168 cm

Chyba żartujesz nie mam pytań w takim razie........ ani tym bardziej nic do powiedzenia bo już dziewczyny przede mną się wypowiedziały, ale po prostu ręce mi opadły po przeczytaniu tego postu.

Czy nie rozwaliłaś sobie metabolizmu, przekonasz się po pewnym czasie. Wtedy porozmawiamy. A poza tym, wiesz co to efekt jojo?
Eh, brak słów po prostu.

[anniaa]

Dziewczyny dalsza dyskusja jest bezsensu, proszę o jej zakończenie bo i tak żadne słowa nie dotrą do gosiuulki .

[nikki999]

Napisane przez gosiuulka

zal czy zazdrosc? bo pewnie wam sie nie udalo;p

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

niektorzy potrafia sobie odmowic slodyczy a inni musza odliczac dni do konca postanowienia jak kolezanka wyzej

Zazdrościć mam Tobie czego? Że się zapuściłaś i w najbardziej debilny sposób jaki znam próbujesz się doprowadzić do stanu sprzed ciąży?

Jestem niecałe 3 miesiące po porodzie. Już w tydzień po nim ważyłam tyle ile przed ciążą (przytyłam 13kg)...bo zwyczajnie będąc w niej się nie opychałam, tylko dbałam o siebie i malucha...
Słodyczy nie jem od dobrych 3 lat i na prawdę śmieszy mnie jak czytam, co piszesz i tak- ŻAL mi

[niunia_ona]

Napisane przez gosiuulka

zal czy zazdrosc? bo pewnie wam sie nie udalo;p

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

niektorzy potrafia sobie odmowic slodyczy a inni musza odliczac dni do konca postanowienia jak kolezanka wyzej

dziwne podejscie do sprawy ;/

[Loriette]

No to teraz kolej na mnie.
Pierwsze zdjęcie z lutego, a drugie z czerwca ) Na dzień dzisiejszy mam troszkę mniej w udach, a tak to w sumie bez zmian.

Do koleżanki, która jadła jeden posiłek dziennie - nie warto, bo wcześniej czy później wszystko odbije się na Twoim zdrowiu i mówię to z własnego doświadczenia.

[gosiuulka]

rzucilyscie sie na mnie jak hieny napisalam jak schudlam bo taki jest watek i na tym powinien byl koniec nie jest to watek " zagubilam sie w odchudzaniu pomozcie" nie zawsze to byl moj wybor stres nerwy male dziecko w tym czasie konczylam szkole, egzaminy, praca,dzien i noc na nogach a wy juz krytykujecie jakbym wiedziala ze wy tu tak jestescie nastawione to bym nawet nie wchodzila w ten dzial. dieta dukana czy tabletki to tez ryzyko a jakos nikt na nikogo nie naskakuje tak ja wy tutaj.

[Rzabba]

nikt mądry tutaj dukana nie robi

to jest forum Finess a fitness to zdrowy tryb życia

[$ylwu$]

Napisane przez Loriette

No to teraz kolej na mnie.
Pierwsze zdjęcie z lutego, a drugie z czerwca ) Na dzień dzisiejszy mam troszkę mniej w udach, a tak to w sumie bez zmian.

Do koleżanki, która jadła jeden posiłek dziennie - nie warto, bo wcześniej czy później wszystko odbije się na Twoim zdrowiu i mówię to z własnego doświadczenia.

Po opisie widzę, że zgubiłaś 9 kg? Gratuluję, widać ogromną różnicę ile Ci to zajęło i co robiłaś żeby pozbyć się tych niechcianych kg? A tak wogóle, to przed schudnięciem nie byłaś wcale gruba

[Loriette]

Napisane przez $ylwu$

Po opisie widzę, że zgubiłaś 9 kg? Gratuluję, widać ogromną różnicę ile Ci to zajęło i co robiłaś żeby pozbyć się tych niechcianych kg? A tak wogóle, to przed schudnięciem nie byłaś wcale gruba

Straciłam to w dwa miesiące - początki nie były rozsądne i skończyły się źle.. ale później zaczęłam jeść 5 małych posiłków o stałych porach. Na śniadanie węgle, na kolacje białko - 3h przed snem, chociaż białkową kolację można i później. Biegałam codziennie po 8km ))
Oj było mnie duużo

[$ylwu$]

Napisane przez Loriette

Straciłam to w dwa miesiące - początki nie były rozsądne i skończyły się źle.. ale później zaczęłam jeść 5 małych posiłków o stałych porach. Na śniadanie węgle, na kolacje białko - 3h przed snem, chociaż białkową kolację można i później. Biegałam codziennie po 8km ))
Oj było mnie duużo

Oj nie przesadzaj, na prawdę nie wyglądałaś źle, chyba że na tym zdjęciu niewyraźnie widać. Ale mimo to bardzo podoba mi się Twoja figurka po straceniu tych 9 kg. I wydaje mi się nawet, że mam podobną budowę jak Ty na pierwszej fotce i nawet podobnie teraz wyglądam. A ile masz wzrostu?
Jestem ciekawa czy mi się uda. Narazie -3kg za mną.
A Ty dosyć szybko straciłaś te 9 kg, ale bieganie jest chyba najlepsze. Ja narazie nie mam jak, więc pozostaje mi tylko orbitrek.

[Loriette]

Napisane przez $ylwu$

Oj nie przesadzaj, na prawdę nie wyglądałaś źle, chyba że na tym zdjęciu niewyraźnie widać. Ale mimo to bardzo podoba mi się Twoja figurka po straceniu tych 9 kg. I wydaje mi się nawet, że mam podobną budowę jak Ty na pierwszej fotce i nawet podobnie teraz wyglądam. A ile masz wzrostu?
Jestem ciekawa czy mi się uda. Narazie -3kg za mną.
A Ty dosyć szybko straciłaś te 9 kg, ale bieganie jest chyba najlepsze. Ja narazie nie mam jak, więc pozostaje mi tylko orbitrek.

Mam 173cm wzrostu. Wiesz nie wyglądałam tragicznie, ale źle się ze sobą czułam i zdałam sobie sprawę, że mogę wyglądać o niebo lepiej tylko muszę włożyć w to troszkę pracy.. Z biegiem czasu uważam, że warto.. bo kupuję jeansy w rozmiarze 36, a moje piersi z rozmiaru 80D wskoczyły na 75C.
Co do biegania - fakt faktem, że jest dobre, ale musisz mieć do tego odpowiednie podłoże albo buty. Bo nie można na dłuższą metę biegać po asfalcie ze względu na to, że niszczysz sobie stawy!

Miłego dnia )

[gabka9]

Napisane przez Loriette

Co do biegania - fakt faktem, że jest dobre, ale musisz mieć do tego odpowiednie podłoże albo buty. Bo nie można na dłuższą metę biegać po asfalcie ze względu na to, że niszczysz sobie stawy!

Asfalt nie jest taki zły, gorszy jest beton (czyli płytki chodnikowe)

[$ylwu$]

Napisane przez Loriette

Mam 173cm wzrostu. Wiesz nie wyglądałam tragicznie, ale źle się ze sobą czułam i zdałam sobie sprawę, że mogę wyglądać o niebo lepiej tylko muszę włożyć w to troszkę pracy.. Z biegiem czasu uważam, że warto.. bo kupuję jeansy w rozmiarze 36, a moje piersi z rozmiaru 80D wskoczyły na 75C.
Co do biegania - fakt faktem, że jest dobre, ale musisz mieć do tego odpowiednie podłoże albo buty. Bo nie można na dłuższą metę biegać po asfalcie ze względu na to, że niszczysz sobie stawy!

Miłego dnia )

Wiesz co, ja również mam 173 cm wzrostu i obecnie 69 kg. Czyli niewiele się pomyliłam mówiąc że wyglądam bardzo podobnie. I teraz mogę powiedzieć tak jak Ty, nie jest źle ale jednak dążę do tego żeby było lepiej, bo niby dobrze czuję się w swoim ciele (tym bardziej że kiedyś i tak ważyłam 10 kg więcej), ale jednak chciałabym coś ulepszyć, i powiem szczerze że marzy mi się taka sylwetka jak Twoja po schudnięciu. O jaaa dżinsy size 36.... marzenie. Obecnie 40-42
Masz fajnie, bo masz duży biust, a ja się boję o mój bo mam malutki - duże B/małe C.
A do biegania zabieram się już od bardzo długiego czasu, ale jakoś nie wychodzi :/ fakt, mieszkam na wsi więc podłoże mam w sam raz ale.... gdzie ta silna wola. Może w kolejną wiosnę mi się uda

[niunia_ona]

Napisane przez Loriette

No to teraz kolej na mnie.
Pierwsze zdjęcie z lutego, a drugie z czerwca ) Na dzień dzisiejszy mam troszkę mniej w udach, a tak to w sumie bez zmian.

Do koleżanki, która jadła jeden posiłek dziennie - nie warto, bo wcześniej czy później wszystko odbije się na Twoim zdrowiu i mówię to z własnego doświadczenia.

male ale fajne zmiany widac

[aneczka828]

Napisane przez gosiuulka

rzucilyscie sie na mnie jak hieny napisalam jak schudlam bo taki jest watek i na tym powinien byl koniec nie jest to watek " zagubilam sie w odchudzaniu pomozcie" nie zawsze to byl moj wybor stres nerwy male dziecko w tym czasie konczylam szkole, egzaminy, praca,dzien i noc na nogach a wy juz krytykujecie jakbym wiedziala ze wy tu tak jestescie nastawione to bym nawet nie wchodzila w ten dzial. dieta dukana czy tabletki to tez ryzyko a jakos nikt na nikogo nie naskakuje tak ja wy tutaj.

Rzeczywiście nie robiłaś tego z głową... ;/ ale ważne, że nic Ci nie jest i że się udało
...i don't worry, wizazanki niestety sa wredne, przekonałam się o tym nie raz.
Przestańcie ją krytykować, bo to jej sprawa co robi ze swoim ciałem i organizmem, odbiegacie od tematu, nikt was u nie pytał czy coś robi dobrze, czy źle i nie kazał się oceniać.