TURBO FIRE - palarnia tłuszczu!

[Dobrenka]

anka
Moje maleństwo byłoby zawiedzione sernikiem za bardzo go rozpuściłam
myślałam bardziej o czymś takim

http://ninawkuchni.blogspot.com/2010...ensowanym.html

albo

http://ninawkuchni.blogspot.com/2008...-czekolad.html

http://ninawkuchni.blogspot.com/2009...i-bita_21.html - to jest świetne może spróbujesz zrobić..

albo.. chociaż to może na przyszły weekend to już na pewno
http://ninawkuchni.blogspot.com/2009...wa-z-bita.html

Nina to moje guru uwielbiam jej wyroby kulinarne może znajdziesz coś dla siebie

Ja w sumie lubie stac i gapić jak mi się robi.. nie lubię sprzątać ale lubię mieć posprzątane

Wychodzą Ci ciasta na zimno to spróbuj któreś w tych ja to z galaretka mogę pomóc Ci zrobić ale to już chyba na priv żeby dziewczyn nie denerwować.. Jak chcsz.. Tygrysek tez gotuje Lanessa i reszta dziewczyn też tylko pewnie mniej się opowiada.. pomożemy jakoś zrobić z Ciebie kucharkę

[Lanessa]

Napisane przez megi533

Musze wypróbowac takiego shake'a - a sałata musi byc konkretnego rodzaju czy kazda sie nada??

Megi, milo mi ze sie o mnie zmartwilas / u mnie wszystko w porzadku, za to nie moge sie pogodzic szczegolnie z zamachem na tej wyspie.

Napisane przez Dobrenka

Lanessa dajesz taką zwykła surową sałatę czy jakąś lodową? I ile listków i ile jabłek? Chce wiedzieć żebym sobie jakiejś trucizny nie zrobiła

Lodowa najlepsza

Trucizny wiecej zjesz podczas swojego standardowego obiadu, ten shake to same zdrowie
Ja uzylam dwa jablka, 1/4 glowki salaty nieduzej, szklanke wody mineralnej,
Jesli jestes slodkolubna, dodaj slodkie jablka i uwazaj, zeby salata byla dobrej jakosci, nie gorzka.

[megi533]

Lanesko zmartwiłam się bo jestes jedyna "znana" mi osoba ktora mieszka w Norwegii i nigdy nie wiadomo na kogo taki szaleniec trafi.... dobrze ze jestes cała

Słuchajcie dziewczyny!!!!!!!!
Byłam dzisiaj na zakupach i zmieściłam sie w spodnie rozmiar 36 w sklepie Zara!! A jak dla mnie to dobrze było jak w 38 sie miesciłam a i z tym czasami bywało różnie bo maja lekko zanirzona rozmiarówke...
Takze jestem mega mega szczęsliwa:ju pi: nic mi sie nie wylewało ani nic co najwyzej troszke w udzie mogłyby byc luzniejsze ale ujdzie
Z ciekawości zmierzyłam sobie udo i okazało sie ze mam 54 i kilka milimetrów cos miedzu 54 a 54,5w najszerszym punkcie uda czyli od poczatku TF czyli po pawie 6tyg spadło mi z udzca 1,5-2cm a od poczatku cwiczen czyli od 10tyg (4tyg BBL)spadło z 58cm do 54z groszem Takze ... Dobrenko da sie nie trac nadzieji skoro takiemu ciezkiemu przypadkowi jak ja sie udało to tobie tez sie uda...miałam zastuj ze 3tyg ze nic sie nei zmeiniało a tu nagle taka niespodzianka
Poogladałam sie w tej przebieralni i dosżłam do wniosku ze wcale nie jestem taka zła jak mi sie wydawało i zmieniam sie na lepsze

[Dobrenka]

megi jak masz teraz czerwone uszy to ja strasznie Ci zazdorszcze ale nie psiocze ciesze się że Ci się udało i bardzo Ci dziękuje za dodanie mi otuchy.. bardzo
Ja za 4 dni (chyba że połacze i zrobie w 2) będe miec ostateczne wyniki.. Nie widze zmian.. tzn. widze ale nie w centymetrach tam gdzie bym chciała.. zaczęłabym już to BBL ale obiecałam mężowi że 2 tygodnie odpuszczam.. znowu się odzwyczaję od ćwiczeń i po pierwszym dniu będe chodzić okrakiem

[izabelka_007]

Napisane przez megi533

Słuchajcie dziewczyny!!!!!!!!
Byłam dzisiaj na zakupach i zmieściłam sie w spodnie rozmiar 36 w sklepie Zara!! A jak dla mnie to dobrze było jak w 38 sie miesciłam a i z tym czasami bywało różnie bo maja lekko zanirzona rozmiarówke...
Takze jestem mega mega szczęsliwa:ju pi: nic mi sie nie wylewało ani nic co najwyzej troszke w udzie mogłyby byc luzniejsze ale ujdzie
Z ciekawości zmierzyłam sobie udo i okazało sie ze mam 54 i kilka milimetrów cos miedzu 54 a 54,5w najszerszym punkcie uda czyli od poczatku TF czyli po pawie 6tyg spadło mi z udzca 1,5-2cm a od poczatku cwiczen czyli od 10tyg (4tyg BBL)spadło z 58cm do 54z groszem Takze ... Dobrenko da sie nie trac nadzieji skoro takiemu ciezkiemu przypadkowi jak ja sie udało to tobie tez sie uda...miałam zastuj ze 3tyg ze nic sie nei zmeiniało a tu nagle taka niespodzianka
Poogladałam sie w tej przebieralni i dosżłam do wniosku ze wcale nie jestem taka zła jak mi sie wydawało i zmieniam sie na lepsze

Fajne jest uczucie, kiedy mierząc spodnie w sklepie nagle okazuje się że zazwyczaj noszony rozmiar jest duzo za duży i prosisz o rozmiar mniejszy
Ja dziś też mierzyłam spodnie w Orsay, kupiłam w rozmiarze 34 i są jeszcze za luźne Zmierzyłam się dziś to mam nastepujące wymiary:
(przed TF -> po TF)
biodra 92 -> 88,5
udo środek 48 ->45
udo góra 53 -> 50
talia 64 -> 61
brzuch 75 ->70
waga 56 kg -> 56 kg (między czasie, gdzieś po środku programu waga oscylowała ok 54kg)
Trochę mi spadło z tych wymiarów.
Wczoraj pojeździłam 1,5h (b.spokojnie) na rowerze. Ale fajnie było, czułam się bardzo dotleniona. No i spróbuję poćwiczyć callanetics.
Buziaki!

[anka1892]

Postanowiłam się zmierzyć tu i ówdzie, żeby mieć jakiś pogląd na sytuację za jakiś czas. 23 lipca 2011:
Talia: 70cm
Brzuch na wysokości pępka: 79cm(przed kolacją, można zaokrąglić do 80, a po kolacji jest więcej)
Biodra: ok. 90 cm(ciężko mi znaleźć najszersze miejsce, ale myślę, że właśnie tam zmierzyłam )
Udo góra: 51cm
Udo ok 10cm poniżej kroku: 45 cm
Łydka: 31 cm(o zgrozo!)
Waga(na starej wadze, która jest poprzestawiana chyba):49 kg, ale ważyłam się pod koniec maja na wadze nowszej na stancji i było 51 kg. Trochę ćwiczę już i trochę trzymam „dietę” ale nie sądzę, żebym 2 kg schudła, więc dla równowagi zakładam 50kg.

Wzrost: zapewne nadal 162cm, bo już od ok. 7 lat nie rosnę ;/
No i mój wiek: 21 lat (chociaż to się nie zmieni po ćwiczeniach ale podaje do Waszej wiadomości). (A wyglądam na maks. 17)

Macie pełny wgląd. Kolejne mierzenie pod koniec sierpnia, albo września Na pewno przed powrotem na studia.


megi, domyślam się jakie to wspaniałe uczucie zmieścić się w takie spodnie... ja już ostatnio zaczęłam brać 38, bo w 36 się nie mieszczę ale wiele zależy od kroju i materiału. Kiedyś w Housie widziałam fajne przecenione rurki, rozm. M, wzięłam do przymierzenia i weszły do połowy ud ;/;/;/;/ ale były z tych mega wąskich I tak nie powinnam takich spodni nosić, bo mam duży tyłek (boje się efektu a'la Kim Kardashian ) i krzywe nogi(mega chude łydki, co widać z rozmiarów )

[krtek_]

Hej No i stało się, skończyłam pracę i faktycznie, miałyście rację, bez sensu było wracać do TF w miejscu w którym skończyłam, bo kondycja się rozpłynęła jak sen złoty Ale na samą myśl o przechodzeniu przez tydzień pierwszy po raz trzeci, czy czwarty dostawałam dreszczy, szukałam więc czegoś innego. I od poniedziałku wezmę się za bary z Hip Hop Abs, też z Beachbody, zobaczymy, jak mi z tym pójdzie. Chcę ćwiczyć, ale musi to być dla mnie też przyjemność, a TF mi się na razie przejadło

[Dobrenka]

Napisane przez izabelka_007

No i spróbuję poćwiczyć callanetics.
Buziaki!

Jak Wy to robicie że wam tak wymiary lecą.. Kurde kobiety piszcie wzrost bo nie mam odnośnika a zapominam ile ktora ma
Ciesze się że zastanawiasz się nad callaneticsem

[tygryskowym_okiem]

Izabelka: kupiłam w rozmiarze 34 i są jeszcze za luźne

Też tak chcę

A ja mam dzisiaj dzień OFF i w ćwiczeniach i w pilnowaniu jedzonka. Dzisiaj wyszła mi taka zaj****ta szarlotka, dawno mi taka dobra nie wyszła, no i zjadła sporo sama
Ehh, coś czuję że to Insanity poza wyćwiczeniem mięśni, nic więcej mi nie da przy moim takim off'owaniu

[Lanessa]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Też tak chcę

A ja mam dzisiaj dzień OFF i w ćwiczeniach i w pilnowaniu jedzonka. Dzisiaj wyszła mi taka zaj****ta szarlotka, dawno mi taka dobra nie wyszła, no i zjadła sporo sama
Ehh, coś czuję że to Insanity poza wyćwiczeniem mięśni, nic więcej mi nie da przy moim takim off'owaniu

Pelnoziarnista? Jak tak ,to ja cem przepis

Ja ide zrobic pizze orkiszowa, pyychota

[tygryskowym_okiem]

Lanessa: Pelnoziarnista? Jak tak ,to ja cem przepis

Orkiszowa szarlotka
Przepis:
340 g mąki orkiszowej
220 g masła zimnego
60 g cukru
4 żółtka
2 łyżki śmietany
opcjonalnie: cukier waniliowy bądź inny aromat
Mąkę i cukier (ew. też cukier waniliowy) wsypać do miski, dodać masło i zsiekać wszystko razem. Potem dodać żółtka i śmietanę. Zagnieść szybko ciasto i wstawić do lodówki na przynajmniej pół godzinki. Przygotować jabłka, u mnie trochę ich było tak chyba ze 2 kg. Obrać i pokroić w małe kawałeczki. Zasypać cukrem i cynamonem, odstawić niech puszczą sok.
Wyciągnąć ciasto, przygotować tortownicę (dużą, o średnicy większej niż 24 cm, moja ma ok. 30) lub inną foremkę, wylepić ciastem spód i boki. Ponakłuwać widelcem ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiec 10-15 min (zależy od piekarnika, u mnie wystarczyło 12 min). W międzyczasie do jabłek dosypać grysiku (kasza manna) "na oko", chodzi o to żeby w nią wsiąkał później sok podczas pieczenia. Ja daję ok. 0,5-1 szklankę w zależności od tego jak bardzo soczyste są jabłka.
Gdy ciasto jest podpieczone, wyjąć foremkę, nastawić piekarnik na 190 stopni, wyłożyć jabłka na ciasto i wstawić ponownie do piekarnika. Ja dałam ciastu ok.1h piekąc góra-dół, a potem 10 min tak na wszelki wypadek jezcze tylko dół. Ale to już kwestia soczystości jabłek i piekarnika

[izabelka_007]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Orkiszowa szarlotka
Przepis:
340 g mąki orkiszowej
220 g masła zimnego
60 g cukru
4 żółtka
2 łyżki śmietany
opcjonalnie: cukier waniliowy bądź inny aromat
Mąkę i cukier (ew. też cukier waniliowy) wsypać do miski, dodać masło i zsiekać wszystko razem. Potem dodać żółtka i śmietanę. Zagnieść szybko ciasto i wstawić do lodówki na przynajmniej pół godzinki. Przygotować jabłka, u mnie trochę ich było tak chyba ze 2 kg. Obrać i pokroić w małe kawałeczki. Zasypać cukrem i cynamonem, odstawić niech puszczą sok.
Wyciągnąć ciasto, przygotować tortownicę (dużą, o średnicy większej niż 24 cm, moja ma ok. 30) lub inną foremkę, wylepić ciastem spód i boki. Ponakłuwać widelcem ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiec 10-15 min (zależy od piekarnika, u mnie wystarczyło 12 min). W międzyczasie do jabłek dosypać grysiku (kasza manna) "na oko", chodzi o to żeby w nią wsiąkał później sok podczas pieczenia. Ja daję ok. 0,5-1 szklankę w zależności od tego jak bardzo soczyste są jabłka.
Gdy ciasto jest podpieczone, wyjąć foremkę, nastawić piekarnik na 190 stopni, wyłożyć jabłka na ciasto i wstawić ponownie do piekarnika. Ja dałam ciastu ok.1h piekąc góra-dół, a potem 10 min tak na wszelki wypadek jezcze tylko dół. Ale to już kwestia soczystości jabłek i piekarnika

Pyszna musiała być. Zrobię ja na wyjazd, będziemy się zajadać w samochodzie

[Lanessa]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Orkiszowa szarlotka
Przepis:
340 g mąki orkiszowej
220 g masła zimnego
60 g cukru
4 żółtka
2 łyżki śmietany
opcjonalnie: cukier waniliowy bądź inny aromat
Mąkę i cukier (ew. też cukier waniliowy) wsypać do miski, dodać masło i zsiekać wszystko razem. Potem dodać żółtka i śmietanę. Zagnieść szybko ciasto i wstawić do lodówki na przynajmniej pół godzinki. Przygotować jabłka, u mnie trochę ich było tak chyba ze 2 kg. Obrać i pokroić w małe kawałeczki. Zasypać cukrem i cynamonem, odstawić niech puszczą sok.
Wyciągnąć ciasto, przygotować tortownicę (dużą, o średnicy większej niż 24 cm, moja ma ok. 30) lub inną foremkę, wylepić ciastem spód i boki. Ponakłuwać widelcem ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiec 10-15 min (zależy od piekarnika, u mnie wystarczyło 12 min). W międzyczasie do jabłek dosypać grysiku (kasza manna) "na oko", chodzi o to żeby w nią wsiąkał później sok podczas pieczenia. Ja daję ok. 0,5-1 szklankę w zależności od tego jak bardzo soczyste są jabłka.
Gdy ciasto jest podpieczone, wyjąć foremkę, nastawić piekarnik na 190 stopni, wyłożyć jabłka na ciasto i wstawić ponownie do piekarnika. Ja dałam ciastu ok.1h piekąc góra-dół, a potem 10 min tak na wszelki wypadek jezcze tylko dół. Ale to już kwestia soczystości jabłek i piekarnika

Tak sie zastanawiam, a gdyby polowe masla zastapic homogenizowanym serkiem (taki trik juz probowalam, dobrze smakuje!) to ile mniej kalorii mialoby to cudo?

[tygryskowym_okiem]

Lanessa: Tak sie zastanawiam, a gdyby polowe masla zastapic homogenizowanym serkiem (taki trik juz probowalam, dobrze smakuje!) to ile mniej kalorii mialoby to cudo?

Ja dzisiaj robiłam z margaryną bo nie miałam tyle masła. Ale sądzę, że można by zamienić część tego na serek homogenizowany. Podobnie zamiast śmietany dać serek. Ale generalnie nie przesadzałabym za bardzo z podmienianiem, bo to mimo wszystko ma być kruche ciasto Już chyba prędzej zminimalizowałabym ilość cukru w tym wszystkim żeby zmniejszyć kaloryczność.
Tak na koniec to szarlotka na mój off'owy dzień, więc nie gadać mi tu o kaloryczności

[b_belly]

Hej dziewczęta
Już jakiś czas zabierałam się, żeby tu napisać, ale nie chciałam się ujawniać, póki nie zaczęłam tf (jak to w skrócie określacie . Tak więc, robię dopiero pierwszy tydzień i ćwiczenia dają wycisk. Jak do tej pory udało mi się wyhodować niczego sobie brzuszek (poza tym, jak 2 lata temu ćwiczyłam przez miesiąc wszystkie 8 minutówki i dawały dobry efekt...). Piszę, bo chcę motywacji!! Jak patrzę na Wasze wymiary, to mi kopara opada i też tak chcę ...
A co do tf, to widzę, że guma potrzebna będzie. Może mi któraś doradzić jaka ta guma powinna być?? Nigdy nie stosowałam, a mam tylko hantle ... Będę wdzięczna niezmiernie i cieszę się że jesteście, bo serio motywujecie!!!!

[Dobrenka]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ehh, coś czuję że to Insanity poza wyćwiczeniem mięśni, nic więcej mi nie da przy moim takim off'owaniu

A co chcesz żeby Ci dało?

Napisane przez Lanessa

to ile mniej kalorii mialoby to cudo?

Jezu kobieto Ty jesteś na prawde bardzo szczupłą i drobniutką osóbką nie musisz się tak czepiac tych kalorii

Napisane przez b_belly

Może mi któraś doradzić jaka ta guma powinna być?? Nigdy nie stosowałam, a mam tylko hantle ...

http://allegro.pl/guma-fitness-do-cw...717471468.html -tu masz taką jedną przykładową..
http://allegro.pl/tubing-do-cwiczen-...729739688.html -a tu masz przykładowo taką

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

megi jak masz teraz czerwone uszy to ja strasznie Ci zazdorszcze ale nie psiocze ciesze się że Ci się udało i bardzo Ci dziękuje za dodanie mi otuchy.. bardzo
Ja za 4 dni (chyba że połacze i zrobie w 2) będe miec ostateczne wyniki.. Nie widze zmian.. tzn. widze ale nie w centymetrach tam gdzie bym chciała.. zaczęłabym już to BBL ale obiecałam mężowi że 2 tygodnie odpuszczam.. znowu się odzwyczaję od ćwiczeń i po pierwszym dniu będe chodzić okrakiem

Dziekuje Dobrenko w sumie to ja juz tez sie troche podłamywałam bo był długi czas gdzie nic mi nie schodziło z cm i juz powoli myślałam ze TF na mnie nei działa czy cos... a tu widać opłaca sie byc cierpliwym bo kiedys w koncu cm rusza, ważyłam sie dzisiaj i schudłam 0,5kg od poczatku tf ale to chyba dobry znak jak cm leca a waga stoi bo chyba wtedy tłuszcz zmienia sie w jakies miesnie dobrze myśle??czy lepiej jakby to i to spadało (oczywiscie ze lepiej hehe ale wszystkiego miec nie moge..) Wiesz myśle ze takie 2tyg przerwy moga ci przyniesc wiecej korzyści niż myślisz bo miesnie odpoczna i jak zaczniesz od nowa to moze poczują wiekszy wycisk i zaczna topic tłuszczyk szybciej ... a chodzenie okrakiem to swoja droga po pierwszym boom boom kazdy tak chodzi dnia nastepnego

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez izabelka_007

Fajne jest uczucie, kiedy mierząc spodnie w sklepie nagle okazuje się że zazwyczaj noszony rozmiar jest duzo za duży i prosisz o rozmiar mniejszy
Ja dziś też mierzyłam spodnie w Orsay, kupiłam w rozmiarze 34 i są jeszcze za luźne Zmierzyłam się dziś to mam nastepujące wymiary:
(przed TF -> po TF)
biodra 92 -> 88,5
udo środek 48 ->45
udo góra 53 -> 50
talia 64 -> 61
brzuch 75 ->70
waga 56 kg -> 56 kg (między czasie, gdzieś po środku programu waga oscylowała ok 54kg)
Trochę mi spadło z tych wymiarów.
Wczoraj pojeździłam 1,5h (b.spokojnie) na rowerze. Ale fajnie było, czułam się bardzo dotleniona. No i spróbuję poćwiczyć callanetics.
Buziaki!

O taaaaak to uczucie jest cudowne!! Gorzej jak prosi sie o rozmiar...ale wiekszy a mniejszy to czysta przyjemnosc 34 wow ja raczej nigdy takeigo nosic nie bede ale co tam nie wsyztsk jest dla kazdego w zupełnosci "wystarczy mi" 36 Tez własnie wiele zalezy od fasonu te co ja przymierzałam były lekko rozciagliwe takie lubie w takie sztywne pewnie bym sie jesczez nie wbiła ale od czegos trzeba zaczac A twoje wymiary rewelacja gratuluje dobra robota!! Ale teraz najwazniejszy jest dzidzius wiec uwazajcie na siebie

[tygryskowym_okiem]

Dobrenka: A co chcesz żeby Ci dało?

Mam jeszcze okładzinkę do zrzucenia tu i ówdzie, i generalnie wiem po co głównie jest Insanity ale mimo wszystko tak sobie myślałam, że przy takiej intensywności coś poleci. I z brzucha naprawdę ładnie schodzi. Ręce się robią ładnie "wymodelowane". Ale nogi ciężko ocenić, bo po samym treningu mi puchną i w sumie cały czas są takie troszkę podpuchnięte przy tak intensywnym programie (przynajmniej ja tak mam). Więc tu muszę poczekać do końca programu, żeby stwierdzić czy okładzinka poleciała, bo mięśnie na pewno coraz lepiej wyglądają. Na plus na pewno to, że pan C. maleje
Zasadniczo zaczynam myśleć już nad tym co po insanity

Megi: ale to chyba dobry znak jak cm leca a waga stoi bo chyba wtedy tłuszcz zmienia sie w jakies miesnie dobrze myśle??czy lepiej jakby to i to spadało (oczywiscie ze lepiej hehe ale wszystkiego miec nie moge..)

Jak cm spadają to superowo. A wagą nie należy się tak bardzo przejmować gdyż jest bardzo wrażliwa na różne czynniki.
Poza tym ważniejszy jest BF, o czym <tutaj>, warto przeczytać bo artykulik krótki acz treściwy.

edit:

b_belly: Hej dziewczęta

Hej, trzymamy kciuki za Ciebie i żebyś wytrwała z Szalinką do końca programu

[megi533]

Dzieki za artykuł faktycznie tresciwy i potwierdził moje dotychczasowe przemyślenia od dzisiaj nie bede sie juz wiecej sugerowac waga musze obliczyc poziom bf i tego sie trzymac

[Dobrenka]

Jeszcze dzisiaj i jutro i koniec TF nie mogę w to uwierzyć ten miesiąc tak strasznie zleciał.. gdyby nie to że wykreślałam dni to pomyślałabym że opuściłam z 2 tygodnie..

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

megi no po jutrze się okaże jak TF na mnie zadziałało.. Dziękuje Ci za słowa otuchy są mi potrzebne.. Ja z kilogramów straciłam prawie 3 i wydaję mi się że to z cycków.. chyba.. Ja uważam że lepiej więcej ważyć a mieć mniej w obwodach
Przez te dwa tygodnie mam zamiar ostro pedałować bezczynna nie będe
Mi tez w zupełności wystarczy rozmiar 36

[_Katriina_]

Napisane przez Dobrenka

Jeszcze dzisiaj i jutro i koniec TF nie mogę w to uwierzyć ten miesiąc tak strasznie zleciał.. gdyby nie to że wykreślałam dni to pomyślałabym że opuściłam z 2 tygodnie..

Gratulacje . Ja dziś zaczęłam 6 tydzień. I też szybko zleciało. Ale od sierpnia czeka mnie większa próba, bo wyjeżdżam do cioci nad morze na wakacje i zobaczymy czy uda mi się nie przerwać ćwiczeń.
No i wczoraj wypróbowałam sobie hula hop. Kręciłam 30min i przypłaciłam to wielkim siniakiem na boku.

[Anja1221]

Dobrenka, gratki Koniecznie podziel się efektami.
Ja dziś zaczęłam - fire 30 class i strech 10 class. szczerze powiem że bardzo to męczące :P lało się ze mnie normalnie, mimo że układ wychodził mi... cóż, dość pokracznie

[_Katriina_]

Napisane przez Anja1221

szczerze powiem że bardzo to męczące :P lało się ze mnie normalnie, mimo że układ wychodził mi... cóż, dość pokracznie

Musiałabyś widzieć mnie pierwszy raz ćwiczącą TF. Ćwiczyłam tak pokracznie, że jak mama weszła na chwile do pokoju to wybuchnęła śmiechem i się potem pytała co to za rytualne tańce robiłam przed komputerem.

[Dobrenka]

tygryskowym_okiem jako.ś trudno mi sobie wyobrazić Twoja "okładzinę" może tam coś masz ale pewnie musisz mocno przychylić głowę żeby to dojrzeć
Też licze na to że jak mi sie przydarzy kiedyś za to wziąść to coś poleci.. Tak sobie myślę czy Tobie ma co jeszcze lecieć Na rękach mi nie zależy.. rzadko je odsłaniam właściwie nigdy.. Nie lepiej zrobić sobie "off" z 2 dni żeby ta opuchlizna zeszła? Myślisz że sama podczas ćwiczeń zniknie? Ja czuję teraz opuchnięcie na łydkach.. ostaniom jak kucałam to aż mnie bolały i czułam jak są nabrzmiałe dziwne uczucie ale satysfakcjonujące Ile trwa ten program.. jeszcze o nim nie czytałam za wiele.. wiem tylko tyle co sama napiszesz?
Katriina dziękuję za gratulacje Nie masz tam rowera u tej cioci? Może w inny sposób będziesz aktywna? ALbo poprostu bieganie po piasku to genialna sprawa o zachdzie słońca albo o wschodzi.. Boże ja tez tak chce
Moje koleżanki były mega posiniaczone po hula hop po takim jakimś ciężkim z wypustkami
Anja lubimy się pocić co? Podzielę się efektami chociaż nie wiem czy będą jakieś centymetrowe.. jesteś tu nowa nie wiem czy czytałaś watek ale ja jestem strasznie toporna .. dziewczynom naprawdę ładniej spada mi prawie w cale.. ale ciało ładniejsze na pewno A układy będziesz niedługo z zamkniętymi oczami robiła

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Wiecie co.. z jednej strony ciesze się że już kończę z drugiej troche mi smutno.. Dziś ostatni dzień!!

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

tygryskowym_okiem jako.ś trudno mi sobie wyobrazić Twoja "okładzinę" może tam coś masz ale pewnie musisz mocno przychylić głowę żeby to dojrzeć
Też licze na to że jak mi sie przydarzy kiedyś za to wziąść to coś poleci.. Tak sobie myślę czy Tobie ma co jeszcze lecieć Na rękach mi nie zależy.. rzadko je odsłaniam właściwie nigdy.. Nie lepiej zrobić sobie "off" z 2 dni żeby ta opuchlizna zeszła? Myślisz że sama podczas ćwiczeń zniknie? Ja czuję teraz opuchnięcie na łydkach.. ostaniom jak kucałam to aż mnie bolały i czułam jak są nabrzmiałe dziwne uczucie ale satysfakcjonujące Ile trwa ten program.. jeszcze o nim nie czytałam za wiele.. wiem tylko tyle co sama napiszesz?
Katriina dziękuję za gratulacje Nie masz tam rowera u tej cioci? Może w inny sposób będziesz aktywna? ALbo poprostu bieganie po piasku to genialna sprawa o zachdzie słońca albo o wschodzi.. Boże ja tez tak chce
Moje koleżanki były mega posiniaczone po hula hop po takim jakimś ciężkim z wypustkami
Anja lubimy się pocić co? Podzielę się efektami chociaż nie wiem czy będą jakieś centymetrowe.. jesteś tu nowa nie wiem czy czytałaś watek ale ja jestem strasznie toporna .. dziewczynom naprawdę ładniej spada mi prawie w cale.. ale ciało ładniejsze na pewno A układy będziesz niedługo z zamkniętymi oczami robiła

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Wiecie co.. z jednej strony ciesze się że już kończę z drugiej troche mi smutno.. Dziś ostatni dzień!!

Dobrenko jestem z toba i trzymam kciuki za centymetry oby poszły sobie akysz
Nie smuc sie - badz z siebie dumna ze dotrwałaś do końca, ale to chyba nie oznacza ze nie bedziesz juz do nas zagladać? Zawsze dodajesz otuchy i natchnienia wiec licze ze nadal bedziesz aktywna na forum

Ja dzisiaj mam półmetek kończe 6 tydzień wiec to połowa podstawowego programu!!
Niestety bede musiała za 2tyg zrobic sobie tygodniowa przerwe bo wyjezdzam w góry...wiec po drugim miesiacu tydzien przerwy mam nadzieje ze to nie popsuje mojej dotychczasowej pracy... ale w górach tez bede aktywna, wspinaczka napewno nie zaszkodzi moim nózka a noz jeszcze pomorze

[Dobrenka]

megi dziękuje za kciuki trzymaj jutro rano.. prosze..
Będę zaglądać na pewno Dziękuję za kolejne miłe słowa.. nie wiem czym sobie na to zasłużyłam
Gdzie w góry wyjeżdzasz.. Też miałam ale chyba nici z tego będą Myślę że spokojnie jak pochodzisz po górach tak jak ja w tamtym roku to będziesz miała niezłe ćwiczonka
Kocham góry

[megi533]

Oj zasłużyłaś zasłuzyłaś, czasami nawet nie wiedząc można w kilku słowach wesprzeć inną osobę nie będąc temu świadomym, zawsze miło czytam twoje wypowiedzi i czesto pomagaja mi isc dalej w mojej walce za co wielkie dzieki

Jedziemy ze znajomymi w okolice Białki Tatrzańskiej, bylismy juz w tamtym roku tam i było świetnie W planach sa rózne atrakcje - rusinowa polana - gęsia szyja , spływ dunajcem czy wyprawa do tatralandii na słowacji wiec atrakcji i ruchu nie zabraknie

[Dobrenka]

megi - dziękuję bardzo mi miło ciesze się że mogłam komuś pomóc..
My mieliśmy jechać tez w Zakopane ale nie wiem jak to wyjdzie jeszcze.. tylko my raczej tylko i wyłącznie góry od 7-19

[megi533]

Napisane przez Dobrenka

megi - dziękuję bardzo mi miło ciesze się że mogłam komuś pomóc..
My mieliśmy jechać tez w Zakopane ale nie wiem jak to wyjdzie jeszcze.. tylko my raczej tylko i wyłącznie góry od 7-19

Hmm rozumie my jestesmy turystami w mniejszym wymiarze hihi poniewaz nasi znajomi zabieraja mała dzidzie to takie całodzienne wedrówki odpadaja ale i tak jest bardzo bardzo fajnie i te niesamowite widoki mmmm uważam ze polskie góry są o niebo ładniejsze niż polskie morze... jeśli morze to tylko w ciepleszym klimacie jak dla mnie... - polecam Egipt morze ciepłe jak zupa i te cudaczne kolorwe morskie potworki hihi

[Anja1221]

Dziś hiit 15 i stretch 10... ale stretch nie zrobiłam, tylko się poprostu porozciągałam parę minut, bo te ćwiczenia wydają mi się strasznie nudne ;p a najlepsze było to, że ja taka zziajana, a tu za pół godziny goście mają przyjść życzenia składać. i tak dobrze, że w ogóle zadzwonili