Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[Kulkaaga]

chiquitkaaa - powodzenia jutro

[Amorcio]

Napisane przez Olivkaa200

Saba, Mya u mnie to jest tak, lubie swoje cycki ale nie kocham ich myslalam ze jak zobacze je pierwszy raz to kopare bede podnosila z podlogi a prawda byla inna czarniejsza...mialam lzy w oczach. Od pierwszego razu jak je zobaczylam wiedzialm ze je poprawie. Jezeli mam byc szczera poprawka miala nastąpić w to lato...o poprawce nie mialam nikogo informowac. Jadac na moja kontrole mialam omawiac szczegoly operacji...codziennie wstawalam i znowu to samo koszmar podczas kąpieli..koszmar podczas nakladania bluzek w ktorych mialo byc tak pieknie...a bylo dalej malo ja mialam chyba depresje bo ten kompleks siedzial gdzies tam w mojej glowie.... ochlonelam pomyslalam sobie ze jednak poprawki nie bedzie wole za ta kase kupic sobie samochod na poprawke przyjdzie czs a teraz skupiam sie na czyms innym ie mysle o nich w ten sposob. Idac ulica spogladam na inne dziewczyny i mysle sbie "kurcze mam cycki a one nie" i mi lepiej wiem wiem...moze próżne to brzmi ale mi pomaga wiem jedno nie ma co sobie w glowie ukladac wyobrażenia "idelnych piersi". Ja moge powiedziec cycki mam idealne ale male

Olivko takie myslenie nikomu nie szkodzi a Tobie pomaga i tego sie trzymaj

[kicia_nh]

Chiquitka powodzonka jutro Będę trzymać kciuki Jeśli chodzi o Twoje wahania przy rozmiarku naprawdę wielkiej różnicy nie będzie. O ile dobrze widziałam to tylko 1mm różnicy w szerokości i 2mm w projekcji. Różnica naprawdę znikoma. Co nie wybierzesz będzie pięknie

Myuś ja już z niecierpliwością czekam na opis tych zdjęć, bo to naprawdę okropne jak lekarze mogą tak spartolić robotę
Edit: to takie coś może się samo w cycuchach wytworzyć i je tak zdeformować

Amorcio co do tych prezentów czy imprez okolicznościowych masz rację. W tych czasach wiele dzieciaków wyobraża sobie, że mogą żadać co tylko chcą. W dużej mierze jest to wina rodziców, ale też otoczenie i inne dzieci mają wpływ na takie a nie inne podejście dzieciaków. To tylko dzieci i nie chcą czuć się gorsze od innych, wyśmiewane, bo jedne mają a one nie. Rodzice nie chcąc, żeby ich pocieszy odstawały od reszty często też popełniają błąd, nie mając świadomości, jak je krzywdzą.
A my z moim tż, tak jak Edzia, mamy również tylko ślub cywilny. Dużo osób nas pytało kiedy kościelny, wesele i mi to do szczęścia nie potrzebne. Byłam na kilku takich "imprezach" i większość ludzi ma gdzieś młodą parę (oczywiście nie wszyscy) a przychodzą tylko, żeby się pobawić, nażreć i pochlać (no niestety inaczej się tego nazwać nie da). Dlatego powiedziałam, że ślubu kościelnego nie chce, a nawet jakby był to będziemy tylko my i świadkowie, reszta si,ę dowie po fakcie

[Saba08]

Napisane przez Olivkaa200

Saba, Mya u mnie to jest tak, lubie swoje cycki ale nie kocham ich myslalam ze jak zobacze je pierwszy raz to kopare bede podnosila z podlogi a prawda byla inna czarniejsza...mialam lzy w oczach. Od pierwszego razu jak je zobaczylam wiedzialm ze je poprawie. Jezeli mam byc szczera poprawka miala nastąpić w to lato...o poprawce nie mialam nikogo informowac. Jadac na moja kontrole mialam omawiac szczegoly operacji...codziennie wstawalam i znowu to samo koszmar podczas kąpieli..koszmar podczas nakladania bluzek w ktorych mialo byc tak pieknie...a bylo dalej malo ja mialam chyba depresje bo ten kompleks siedzial gdzies tam w mojej glowie.... ochlonelam pomyslalam sobie ze jednak poprawki nie bedzie wole za ta kase kupic sobie samochod na poprawke przyjdzie czs a teraz skupiam sie na czyms innym ie mysle o nich w ten sposob. Idac ulica spogladam na inne dziewczyny i mysle sbie "kurcze mam cycki a one nie" i mi lepiej wiem wiem...moze próżne to brzmi ale mi pomaga wiem jedno nie ma co sobie w glowie ukladac wyobrażenia "idelnych piersi". Ja moge powiedziec cycki mam idealne ale male

Olivko powiem Ci, że jeszcze kilka tygodni temu żałowałam operacji... żałowalam pieniędzy, kredytu, który jeszcze długo będę spłacać, a który wydała na takie "coś". Wiesz, ile ja łez wylałam? Pierwsze tygodnie po operacji pokazały mi, że ja dopiero po operacji zaczęłam mieć kompleksy! Ale w końcu powiedziałam sobie dość. Trzeba cieszyć się tym, że są ładne, że nie było żadnych komplikacji i że tak dobrze się wszystko goi. A odpowiedni stanik działa cuda i po jego zdjęciu, nie trzeba się wstydzić.
Dobrze zdecydowałaś, kup samochód, a piersi wymienisz za kilka lat. Wtedy pewnie "wejdzie" więcej, niż teraz

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

chiquitkaa powodzenia jutro!!!

[MyaDiva]

I teraz poniżej.
Na ostatnim szkucu jest pokazany schemat problemu. W zdrowej piersi implant jest rozłożony, torebka miękka i prawidłowo stabilizuje implant. Torebka przerośnięta zaciska się na implancie, implant "zbija się", ma za mało miejsca , pierś ulega deformacji. I teraz czemu boli? Implant ma coraz mniej miejsca i pręży na tkankę. Tkanka się zaciska nadal- a implant coraz bardziej pręży. Można go ścicnąć- no ale są granice. Sama blizna (torebka) też pewnie może boleć- tak jak bliznowiec czy mocno przerośnięta blizna.
Na przedostatnim zdjęciu jest zdjęcie dziewczyny która ma w lewej piersi cc.
Na trzecim zdjęciu od końca jest to co lekarz jej wyciął z piersi podczas operacji. Jest to implant i na nim nieprawidłwow przerośnięta tkanka- czyli kapsuła.
Czwarte zdjęcie od końca-po rozcięciu kapsuły implant się rozłożył i widać o ile za mało miał miejsca w kapsulei jak go ta tkanka ściskała.
Na pierwszym zdjęciu jest wyjęty z kapsuły implant i obok leży kapsuła czyli nieprawidłowa przebudowana tkanka.

Wszystkie dzisiejsze zdjęcia pochodzą z pracy Pana dr. Revisa. Pan dr jest z Południowej Florydy więc dlatego pozwoliłam sobie zapodać te zdjęcia i podać nazwisko.

[edzia1985]

Napisane przez MyaDiva

Witam serdecznie. Widzę dziś temat ząbków, komuni i chrztów A ja poprzynudzam jak zawsze i będzie o piersiachZaraz zapodam te obiecane zdjęcia z cc których nie widać u mnie w profilu. Ale zacznę od czegoś innego. Otóż dość często dostaje tego typu wiadomości:

Hello
Czy ja moge Ciebie prosic o pomoc?
Czy jest mozliwe abyś wysłała mi adres i nr tel do dobrego lekarza implantologa??
Probuje sie zdecydowac na taki zabieg. Niestety pierw chce zaczerpnac nieco infa odnosnie dobrego specjalisty, tak by bez obaw zapisac sie na zabieg.
Pozdrawiam

Chcę jasno napisać, że nie mam żadnej listy lekarzy ani nr telefonów do nich nie polecam nikogo- to tak nie działa. Nikt nie wie czego oczekuje inna osoba, co chce, jakie ma wymagania. Co z tego że ktoś da komuś wizytówkę swojego chirurga i powie " TEN jest najlepszy ". Może i jest najlepszy- ale wg tej osoby. A każdy musi trafić do swojego lekarza. Znam osobiście przypadki, że ktoś ma piersi skopane na maxa - a poleca swojego lekarza jako najlepszego (bo ma małą wiedzę o tym jak powinny piersi wyglądać/jak by mogły wyglądać albo ma po prostu tak małe wymagania). To skrajny przykład. Ale ile nas tu jest- tyle jest różnych marzeń. A nie każdy lekarz jest w stanie spełnić dane wymagania - najczęściej lekarze mają swoje preferencje, i to trzeba brać pod uwage. Po inne piersi jedziemy do Czech, po inne do Krakowa a jeszcze po inne do Warszawy czy Poznania.
Więc na początek każdy musi określić swoje wymagania, to jakie chce mieć piersi i czego oczekuje. Musi też być świadomy jekie realne możliwości ma jego wyjściówka (nie każdy niestety może marzyć o wszystkim ). I w tym na pewno pomoże nasz wątek Po tym etapie można wybrać lekarza który spełni NASZE oczekiwania. Nie oczekiwania moje czy kogoś innego z forum. Kolejnym etapem są konsultacje- może wystarczy jedna a może potrzebne będzie kilka. To nie jest ważne ilu lekarzy odwiedzimy- ważne by mieć pewność że wiemy czemu wybieramy danego specjalistę.



Powiem tak - jeśli to są jedyne wątpliwości jakie masz to może lepiej ich nie rozwiewać Bo przy stresie najlepiej jest zająć czymś umysł myslisz o dwóch łyżeczkach wody i inne strachy masz poza zasięgiem.
Więc napisze tylko- czego nie wybierzesz sny będziesz mieć cudne





A czy ten okrag boli jak go dotykasz? czy pierś jest inaczej boląca? Zasinienia mogą wychodzić kilka dni po operacji- i nie ma się czym niepokoić jeśli nie dzieje się nic innego.



Super że zaopiekowałaś się naszą wylicznką jakbyś jeszcze dodała ile dni ma każda cycolinka do operacji to byśmy wiedziały jak zaplanować imprezki


Nie wkręcaj się bo będzie ciężko poważnie. Małymi kroczkami tym sposobem można dojść do miejsca gdzie operacja będzie powodem do rozgoryczenia i wyrzutów a nie radości. Myślisz o poprawce- oki, kiedyś ją zrobisz. Ale teraz włóż te myśli do szufladki razem z myślami "kiedyś to będzie". Szufladkę zamknij a kluczyk wrzuć do komina. Teraz wykuruj swoje panienki, lato przed nimi! a raczej Wami-zobaczysz jak jest fajnie razem! oj to będzie dopiero lato

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------


O właśnie- dokładnie!!! wiem bo przeszłam to sama. Jak zobaczyłam swoje pierwsze piersi też najpierw pomyślałam "co jest? to są duże cycki kuź...to są jakieś żarty"Potem zagląda się do nich po 15 razy dziennie za każdym razem z nadzieją że teraz może wydadzą się większe . Robi się zdjącia i wybiera te na których wyglądają na duże, biega się po sklepach w poszukiwaniu stanika E - mniejszych nawet się nie mierzy , staniki stopniowo będą coraz bardziej powiększjące i podnoszące a bluzki oczywiście za małe bluzki z mega dekoltami a potem ... oj potem to już albo psychiatra albo poprawka
Dlatego jak piszesz - dziś trzeba się cieszyć z tego co się ma

Z chęcią bym tak zrobiła ale nie ukrywam ze nie mam na to czasu wiem moze sie wydawać chwila zmiana ale czasami wpadam czytam co naskrobalyscie i szybko odpisuje. A zrobić coś co nie bedzie regularnie zmieniane tez mija sie z celem. To moje zdanie

Wróciłam od gin on nie chce tego usuwać i próbujemy leczyć, porozmawialam jeszcze o op,aż sie milo zaskoczylam jego reakcja.

[MyaDiva]

Napisane przez chiquitkaaa

Ania, mya, amorcio i inne dziewczynki dziekuje za wsparcie duzo to dla mnie znaczy!
Ilonka tz?niestety jak narazie jestem sama chodz moze i dobrze bo moj byly nie pozwalal sobie. Zrobic biustu wiec jakbylam z nim musialam sobie to wybic z glowy ale teraz juz nie bede nikogo slichac moje zycie bede robic z nom co chce i sama podejmowac decyzje! jakos jeszcze do mnie to nie dociera za jutro o tej porze bede miec. Cycuchu) ale super

trzymaj się dzielnie będzie dobrze i cudnie Powodzenia i czekamy tu wszystkie na Ciebie

[margo50100]

Chiquitka, powodzenia jutro!!!! Trzymaj się!!!

Dobry wieczór

[MyaDiva]

Napisane przez kicia_nh

Myuś ja już z niecierpliwością czekam na opis tych zdjęć, bo to naprawdę okropne jak lekarze mogą tak spartolić robotę
Edit: to takie coś może się samo w cycuchach wytworzyć i je tak zdeformować

Teraz włożymy kij w mrowisko
Osoby które mają tendencje do bliznowców mają większe szanse że taki przerost nastąpi. Więc w dużej mierze powodem są predyspozycje pacjentki. Do innych przyczyn należą: urazy i mikrourazy, gładkie implanty, implanty solne, implantacja pod gruczoł, wyniszczenie organizmu (np. ciężka choroba albo osoby z anoreksją), druga operacja ale i niewłaściwe postepowanie lekarza Oczywiście w praktyce ten ostatni powód nie istnieje no bo co lekarz powie, że zapaprał rane albo używa złych rękawiczek No jasne że nie powie, ten powód się nie zdaża bo pacjentka nie ma możliwości go udowodnić. Jednak jak wyjaśnić fakt, że u pacjentek od jakiegos lekarza ciągle występuje to powikłanie No pytam się o czym to może świadczyć? o tym że trafiają do niego wszystkie dziewczyny z tendencją do bliznowaceń jakie chcą sobie zrobić w PL operację ? tia

[margo50100]

Napisane przez MyaDiva

Teraz włożymy kij w mrowisko
Osoby które mają tendencje do bliznowców mają większe szanse że taki przerost nastąpi. Więc w dużej mierze powodem są predyspozycje pacjentki. Do innych przyczyn należą: urazy i mikrourazy, gładkie implanty, implanty solne, implantacja pod gruczoł, wyniszczenie organizmu (np. ciężka choroba albo osoby z anoreksją), druga operacja ale i niewłaściwe postepowanie lekarza Oczywiście w praktyce ten ostatni powód nie istnieje no bo co lekarz powie, że zapaprał rane albo używa złych rękawiczek No jasne że nie powie, ten powód się nie zdaża bo pacjentka nie ma możliwości go udowodnić. Jednak jak wyjaśnić fakt, że u pacjentek od jakiegos lekarza ciągle występuje to powikłanie No pytam się o czym to może świadczyć? o tym że trafiają do niego wszystkie dziewczyny z tendencją do bliznowaceń jakie chcą sobie zrobić w PL operację ? tia

u osób z tendencją do bliznowców (jak ja!) jest wieksze ryzyko przerostu torebki?!?!

[Elminio]

anneoo1,
masz cudowne piersi - tylko czemu piszesz "maluchy" jaki to jest "rozmiar", bo widzę, że jesteś szczupła, a biust jest na miarę- nie za mały i nie za duży

jusi84,
super cycuszki, efekt jest rewelacyjny, ja oczywiście ciągle się boję, że u mnie implanty będą źle wyglądały... zobaczymy

Mya,
dziękuję za zdjęcia i wyczerpującą odpowiedź, zobaczyłam, przeczytałam, pomyślałam i myślę pozytywnie - mi to się nie zdarzy.

na dniach planuję założyć jakiś album, znalazłam swoje "zagubione" w cz 8 cycki i chyba pora je gdzieś umiejscowić. dziwne uczucie oglądać je na zdjęciach, póki co muszę zadowolić się tym co mam.
dobrej nocy wszystkim

[MyaDiva]

Napisane przez margo50100

u osób z tendencją do bliznowców (jak ja!) jest wieksze ryzyko przerostu torebki?!?!

Proces jaki zachodzi przy tym powikłaniu jest taki sam jak w budowie nieprawidłowej blizny. Bliznowacenie i bliznowce są przeciwskazaniem do operacji- nie wiem czy są lekarze którzy podejmują się operacji w przypadku jeśli ktos cierpi na tą przypadłość Każde uszkodzenie skóry w taki przypadku jest ryzykowne, no a poziome cięcia w szególności- nie mówiąc już o samej torebce która jest ogromną blizną. A Ty może masz tylko tendencje do przerosłych blizn - mi chodzi o bliznowce. Jakie masz blizny po szczepionkach? albo jakieś inne stare blizny?

[Olivkaa200]

Napisane przez Saba08

Olivko powiem Ci, że jeszcze kilka tygodni temu żałowałam operacji... żałowalam pieniędzy, kredytu, który jeszcze długo będę spłacać, a który wydała na takie "coś". Wiesz, ile ja łez wylałam? Pierwsze tygodnie po operacji pokazały mi, że ja dopiero po operacji zaczęłam mieć kompleksy! Ale w końcu powiedziałam sobie dość. Trzeba cieszyć się tym, że są ładne, że nie było żadnych komplikacji i że tak dobrze się wszystko goi. A odpowiedni stanik działa cuda i po jego zdjęciu, nie trzeba się wstydzić.
Dobrze zdecydowałaś, kup samochód, a piersi wymienisz za kilka lat. Wtedy pewnie "wejdzie" więcej, niż teraz[COLOR="Silver"]

Saba a myslalam ze to tylko ja taka nerwice przechodzilam...masz racje trzeba spiac tylek a nie sie rozczulac nad soba, mamy rowne ladne piersi a ze nie duze? co z tego kiedys beda duzeteraz troche inaczej do nich podchodze. Staram sie tak jak Mya napisala moj pomysl zamknąc w szufladzie i kluczyc daleko rzucić za siebie, ale wiem ze nadchodzi lato i znowu bede miala zalamanie dobrze ze jest gdzie sie wygadac

[chiquitkaaa]

dziekuje kochane jestescie ;-*bede jutro pisac

[tonia87]

Napisane przez Olivkaa200

Saba, Mya u mnie to jest tak, lubie swoje cycki ale nie kocham ich myslalam ze jak zobacze je pierwszy raz to kopare bede podnosila z podlogi a prawda byla inna czarniejsza...mialam lzy w oczach. Od pierwszego razu jak je zobaczylam wiedzialm ze je poprawie. Jezeli mam byc szczera poprawka miala nastąpić w to lato...o poprawce nie mialam nikogo informowac. Jadac na moja kontrole mialam omawiac szczegoly operacji...codziennie wstawalam i znowu to samo koszmar podczas kąpieli..koszmar podczas nakladania bluzek w ktorych mialo byc tak pieknie...a bylo dalej malo ja mialam chyba depresje bo ten kompleks siedzial gdzies tam w mojej glowie.... ochlonelam pomyslalam sobie ze jednak poprawki nie bedzie wole za ta kase kupic sobie samochod na poprawke przyjdzie czs a teraz skupiam sie na czyms innym ie mysle o nich w ten sposob. Idac ulica spogladam na inne dziewczyny i mysle sbie "kurcze mam cycki a one nie" i mi lepiej wiem wiem...moze próżne to brzmi ale mi pomaga wiem jedno nie ma co sobie w glowie ukladac wyobrażenia "idelnych piersi". Ja moge powiedziec cycki mam idealne ale male

bo Cię znajdę
po 1. wcale nie masz małych
po 2. jak Cię nachodzą takie głupie myśli to pooglądaj sobie swoją wyjściówkę

---------- Dopisano o 02:25 ---------- Poprzedni post napisano o 02:18 ----------

i w ogóle to dziewczynki dziękuję za miłe komentarze wiem, że fabrycznie miałam te sutki nierówno i muszę się z tym pogodzić, że są takie jedno na Maroko a drugie na Kałkaz ale w rzeczywistości nie są aż tak krzywe
poza tym muszę zacząć na basen chodzić w końcu bo czuję w niektórych miejscach, że te mięśnie są jeszcze poprzykurczane ale jak na razie to żyję z dnia na dzień bo pracę mam taką, że wystarcza mi jedynie na najważniejsze wydatki (chwała Bogu, że mieszkam jeszcze z rodzicami ) więc o pływaniu raczej mowy nie będzie... a szkoda bo uwielbiam pływać...
i tak się zastanawiam czy mogę normalnie klatkę piersiową rozciągać (jak np. po fitnessie)? czy to coś pomoże?

[chiquitkaaa]

czesc dziewczynkiale jestem spiaca spalam chyba ze 2 h i to tak na jawie bo balam sie ze zaspie heheh ale stresik troszke jest....ale na sama mysl ze bede miala nowe cycuchy miska az sie sama cieszy!

[unsafe_girl]

Napisane przez chiquitkaaa

czesc dziewczynkiale jestem spiaca spalam chyba ze 2 h i to tak na jawie bo balam sie ze zaspie heheh ale stresik troszke jest....ale na sama mysl ze bede miala nowe cycuchy miska az sie sama cieszy!

Delikatny stresik nie jest zły
POWODZENIA

[edzia1985]

Napisane przez chiquitkaaa

czesc dziewczynkiale jestem spiaca spalam chyba ze 2 h i to tak na jawie bo balam sie ze zaspie heheh ale stresik troszke jest....ale na sama mysl ze bede miala nowe cycuchy miska az sie sama cieszy!

Powodzenia kochana, trzymamy kciuki

[gawisz]

No to Chiquitka odlicza minuty powodzenia!!!

Katarzynko piękne zdjęcia w albumach, widzę że spełniasz się wspaniale w roli Mamy powiedz, ile lat mają Twoje Dziewczynki bo chyba są w podobnym wieku do moich chłopaków (3,5 i 1,5 ). Pisałaś, że dopiero wybierasz się do pracy? Jak zorganizujesz sobie opiekę nad dziećmi? Dla mnie powrót do pracy z jednej strony był bardzo trudny, bo po 3 latach z maluchami w domu trudno było mi sobie wyobrazić, że przeżyją bezemnie 8h (a ja bez nich) (starszy do przedszkola, młodszy z nianią) a z drugiej jednak tęskniłam za życiem poza domem i kontaktem z ludźmi powyżej 3 roku życia .

Olivka - rozmiar kwestia względna. Dla mnie Twoje piersi są piękne (!), a rozmiar idealny - czy ktoś oprócz Ciebie nazywa je "maluchami"? Bo mam wrażenie, że maleją tylko w Twoich oczach

[ania2003]

Dzien dobry dziewczynki. Porozwozilam moje dzieciaki i teraz przy kawce moge Was spokojnie poczytac.

Przyznam szczerze ze teraz kazdy skurcz piersi kojarzy mi sie ze ta torebka zle sie ksztaltuje. Ze zbyt mocno sie nadwyrezam i sobie szkodze, ale przy 3 dzieci trudno tak dlugo sie oszczedzac. Mam nadzieje ze tylko to cc mnie ominie

A teraz biegne poogladac Wasze piekne galerie

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez chiquitkaaa

czesc dziewczynkiale jestem spiaca spalam chyba ze 2 h i to tak na jawie bo balam sie ze zaspie heheh ale stresik troszke jest....ale na sama mysl ze bede miala nowe cycuchy miska az sie sama cieszy!

Oj kochana powodzenia. Ty wlasnie na stol sie bedziesz kladla. Ale za 2 godz. Bedziesz miala piekne piersi.

[tomatti]

Napisane przez chiquitkaaa

czesc dziewczynkiale jestem spiaca spalam chyba ze 2 h i to tak na jawie bo balam sie ze zaspie heheh ale stresik troszke jest....ale na sama mysl ze bede miala nowe cycuchy miska az sie sama cieszy!

chiquitkaaa, powodzenia!!!!

Czesc dziewczynki drogie
Tyły mam ogromniaste, będę nadrabiać przez kolejne lata świetlne chyba...
nawet teraz nie dane mi na spokojnie kawki się z Wami napić, dzieciaki mi się chyba szaleju najadły
uciekam więc, do później

[ania2003]

Napisane przez Olivkaa200

Saba a myslalam ze to tylko ja taka nerwice przechodzilam...masz racje trzeba spiac tylek a nie sie rozczulac nad soba, mamy rowne ladne piersi a ze nie duze? co z tego kiedys beda duzeteraz troche inaczej do nich podchodze. Staram sie tak jak Mya napisala moj pomysl zamknąc w szufladzie i kluczyc daleko rzucić za siebie, ale wiem ze nadchodzi lato i znowu bede miala zalamanie dobrze ze jest gdzie sie wygadac

Ja tez co chwile jak patrze to chcialabym miec wieksze piersi. Ale jak wczoraj cwiczylam na bierzni moja mama nagle przyszla do mnie i patrzac powiedziala, "ale masz teraz super proporcje" i az mi milo sie zrobilo

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

mya ty nasza ekspertko mam pytanie kiedy mozemy isc na solarium lub natryskowe opalanie? Wiem ze ten temat byl juz poruszany, ale w tej ilosci wiadomosci nie moge tego odszukac

[jusi84]

Chiquitka powodzenia nic się nie martw będzie wszystko dobrze wracaj do nas z pięknymi cyusiami


---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

witam się z rana

[balbinka 020]

Chiquitka powodzenia!!!!!!Będą śliczne cycunie

[gawisz]

Dziewczyny powiedzcie mi czy znacie jakieś dobre sposoby na ból gardła...? Boli mnie dziś okropnie, narazie biorę strepsils ale trochę się boje lekarstw (do op zostało 13 dni). Ciekawe co mi w badaniu ob wyjdzie.. Do operacji trzeba być idealnie zdrowym podobno..?

[malina986]

Dzień dobry wszystkim
Chiquitka powodzonka , będzie pięknie !

MyDiva aż mnie biust rozbolał i sie spial od tych zdjęć .Tak jak dzisiaj przegladalam w formularzu to jest najwieksze prawdopodobienstwo wystąpienia tego powikłania ze wszystkich możliwych. Troche obawiam sie, ze u mnie moze byc zwieksozne ryzyko-bo blizny po szczepionkach mam takie grubsze, a do tego jestem czasem niezdarna to na cos wpadne to sie gdzies stukne wiec boje sie ze moje nabytki czekaja jeszcze takie niemile niespodzianki -to znaczy ze wieksze prawdopodobienstwo jak dobrze rozumiem tak ?- ale na razie wolę o tym nie myśleć .

W ogóle w Warszawie kolejny słoneczny dzień aż chce się żyć. Suszenia głowę i jade na ściąganie szwów. Miłego dnia dziewczynki ;*

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez gawisz

Dziewczyny powiedzcie mi czy znacie jakieś dobre sposoby na ból gardła...? Boli mnie dziś okropnie, narazie biorę strepsils ale trochę się boje lekarstw (do op zostało 13 dni). Ciekawe co mi w badaniu ob wyjdzie.. Do operacji trzeba być idealnie zdrowym podobno..?

Inhalacje, herbata z miodem i cytryna , rutinoskorbin i tran . Ja gdyby nie tran to na pewno byłabym chora w dniu operacji . A z tym zdrowiem to raczej tak , ją jak rano się stawiam do kliniki i miałam chrypke bo przecież nie można nic pić, a powietrze suche w pomieszczeniach ogrzewanych , to dr jak usłyszał mój głos to od razu : "a pani przypadkiem nie jest przeziebiona ?" . W każdym bądź razie dbaj o siebie

[dziunia777]

Napisane przez kicia_nh

Chiquitka powodzonka jutro Będę trzymać kciuki Jeśli chodzi o Twoje wahania przy rozmiarku naprawdę wielkiej różnicy nie będzie. O ile dobrze widziałam to tylko 1mm różnicy w szerokości i 2mm w projekcji. Różnica naprawdę znikoma. Co nie wybierzesz będzie pięknie

Myuś ja już z niecierpliwością czekam na opis tych zdjęć, bo to naprawdę okropne jak lekarze mogą tak spartolić robotę
Edit: to takie coś może się samo w cycuchach wytworzyć i je tak zdeformować

Amorcio co do tych prezentów czy imprez okolicznościowych masz rację. W tych czasach wiele dzieciaków wyobraża sobie, że mogą żadać co tylko chcą. W dużej mierze jest to wina rodziców, ale też otoczenie i inne dzieci mają wpływ na takie a nie inne podejście dzieciaków. To tylko dzieci i nie chcą czuć się gorsze od innych, wyśmiewane, bo jedne mają a one nie. Rodzice nie chcąc, żeby ich pocieszy odstawały od reszty często też popełniają błąd, nie mając świadomości, jak je krzywdzą.
A my z moim tż, tak jak Edzia, mamy również tylko ślub cywilny. Dużo osób nas pytało kiedy kościelny, wesele i mi to do szczęścia nie potrzebne. Byłam na kilku takich "imprezach" i większość ludzi ma gdzieś młodą parę (oczywiście nie wszyscy) a przychodzą tylko, żeby się pobawić, nażreć i pochlać (no niestety inaczej się tego nazwać nie da). Dlatego powiedziałam, że ślubu kościelnego nie chce, a nawet jakby był to będziemy tylko my i świadkowie, reszta si,ę dowie po fakcie

Ja mam takie samo zdanie na temat wesela, nie widze nawet najmniejszego sensu zeby organizowac sobie taka impreze. Kazdego interesuje w co kto bedzie ubrany i co bedzie do jedzenia i pewnie wiele innych rownie waznych aspektow. A kogo obchodzi co wtedy czuje pani mloda i pan mlody czy na prawde sie kochaja czy beda szczesliwi czy sa zestresowani itd itp MY z tż jestesmy razem 5 lat mamy dziecko i narazie jestesmy bez slubu ale kiedys cywilny na pewno wezmiemy, ale nie w polsce tylko na jakiejs tropikalnej wyspie, o takiej ceremonii marze, bo jest cos prawdziwego. W zasadzie to moze nawet czeka mnie w ciagu najblizszego czasu bo ostatnio jak wybieralismy hotel na wakacje i byly zdjecia slubnej pary na plazy to moj tż coś napomknął ze juz niedlugo mi tez sie przyda biala suknia plazowa zebym juz zaczela na taka zbierac O reke poprosil mnie po miesiacu znajomosci bylo klekanie i piekny pierscionek ale wtedy nie bylam na to gotowa i on tez nie, chcial mi tylko przekazac tym ze chce ze mna spedzic reszte zycia i miec ze mna dziecko ale kiedy ja powiedzialam ze nie chce brac slubu ale tez chce z toba byc do konca zycia on powiedzial ze on tez ale nie wiedzial jak ma mi to przekazac zeby bylo powaznie wiec po prostu sie oswiadczyl, widzialam tylko jak mu ulzylo ze nie rwalam sie do oltarza teraz czekam na drugie oswiadczyny bo tak mu powiedzialam ze kiedy to poczuje ze chce na prawde wziac slub i powiedziec oficjalnie tak to ma sie znow oswiadczyc, ja juz jestem gotowa ale nawet nic nie wspominam bo chce zeby to bylo szczere i z jego serca, choc nie ukrywam ze juz marze o tym i nie moge sie doczekac

[malina986]

Dziunia bardzo mi się podoba wasze podejście , nie jest wymuszone ... takie to prawdziwe i romantyczne .

[gawisz]

Widzę, że więcej osób ma podobne zdanie na temat ślubu i wesela. My wzięliśmy ślub cywilny, wszystko zaczęliśmy planować 2 miesiące przed. Uszyłam sobie deliaktną koronkową sukienkę do kolan ze stójką (żaden dekold czy brak ramiaczek nie wchodził w grę ) w kolorze ecri z pięknie odkrytymi plecami.. zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę i przyjaciół - w sumie 26 osób i mieliśmy małe przyjęcie w góralskiej karczmie. Siedziliśmy przy jednym duzym stole, jeden z gości - pasjonat muzyki zadbał o sprzęt więc trochę dobrej muzyki było i nawet potańczyliśmy sobie skupiłam się na tym żeby było nam wygodnie i swobodnie. Jedzenie pyszne, same regionalne specjały, dobry alkohol, goście zadowoleni wrócili do domów ok 1.00 W sumie impreza kosztowała nas jakieś 3500 zł. Do tego sukienka, garnitur, obrączki. I tak uważam, że to spory wydatek, a jak słyszę, że ludzie wydają na wesele 30 000 zł to mnie mrozi... oczywiście w większości przypadków liczą, że "wesel się im zwróci" - a to jest juz dla mnie żenujące.

Malinko dzięki za podpowiedź, tran pije mąż to zacznę mu podbierać.

[buziol04]

Witam z rana
Wczoraj byłam na konsultacji i tak jak mówiłyscie zapomniałam połowy pytan ale to chyba ze stresu
Ustaliłam , ze biore okragłe 375 ale teraz sie zastanawiam czy to nie za duze. Cały czas o tym mysle bo jestem dosc szczupła 170 - 52kg i nie chce wygladac komicznie z takimi piersiami