Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

[niusuance]

Napisane przez roux666

noo i ktora tu wspominala o awansie mojego tz po mojej wpadce przed szefem???

tz dostal propozycje pracy na stanowisku wlasnego szefa....ale w NY albo SF!!
kuuurnaaaa
a gdybysmy w jakis sposob zalegalizowali nasz zwiazek to i bez problemu ja moge z nim wyjechac.

wszystko cacy, jak mi o tym pisal z pracy to ....juz sobie wyobrazalam, jak sobie pakue walizki i sie cieszylam, ze z praca mi tam bedzie latwiej...ze wszystkim...a tu pupa zbita, bo Tz nie chce powiedzial, ze 1. nie ma tyle wiedzy, aby przejac to stanowisko, a po2. mieszkal juz kilka lat w stanach i w 6 krajach europejskich i...w Szwajcarii mu najlepiej i za nic nie chce sie przeniesc.
yhh...szkoda....w sumie to jego decyzja, jego praca, jego przyszlosc....
nawet juz nie wdawalam sie z nim w dyskusje, ale ...troche mi smutno teraz ...tak prawde mowiac lubie szwajcarie, ale pod wzgledem pracy, edukacji i opieki zdrowotnej jak dla mnie to jest b.ciezko...:/

Napisane przez roux666

po kilku dlugich miesiacach spedzonych na poszukiwaniach, wysylaniu cv itd. dalam sobie siana i zaczelam bawic sie w babysittingi- na to nie narzekam, mam doswiadczenie, wyksztalcenie, moge pracowac u rodzin anglo, polsko o francusko jezycznych, wiec mam szeroki wachlarz. to mi chyba tutaj najlepiej wychodzi...i poki co to robie, bo umiem, lubie i jest dobrze platne. Niemniej jednak gdybym to zarejestrowala w urzedzie to mnie podatki, ubezieczenie itd. zjedza i przestanie mi sie to oplacac. wiec...postanowilam ze zrobie przerwe od szukania na jakis czas, posiedziec z dziecmi, a w okolicy wakacji zaczac znowu szukac ..
Najgorsze jest to, ze tutaj moj dyplom sie nie liczy... nie rozpoznaja go, wiec dla szwajcarow to ja mam skonczone jedynie Liceum..arghhh....

Fajna propozycja, trochę szkoda ale co zrobić...

Kurcze Roux, czyli u Ciebie też kiepsko z pracą Ja też szukam i szukam i szukam i nic sensownego nie znalazłam

[Bling]

Napisane przez roux666

po kilku dlugich miesiacach spedzonych na poszukiwaniach, wysylaniu cv itd. dalam sobie siana i zaczelam bawic sie w babysittingi
Najgorsze jest to, ze tutaj moj dyplom sie nie liczy... nie rozpoznaja go, wiec dla szwajcarow to ja mam skonczone jedynie Liceum..arghhh....

Mi slabo idzie szukanie pracy. Zaczelam wierzyc w to, ze nigdzie mnie nie chca ,ze sie nadaje tylko do sprzatania,bawienia dzieci.
A ,ze z czegos trzeba zyc to chodze na domki. Mam kuuuupe lat doswiadczenia,ludzie sa zadowoleni ,kasa z tego nie jest zla ,ale czasami boje sie ,ze tak zostanie na wieki.
Moj dyplom sie takze nie liczy. A do szkoly nie moge isc,bo nie mam 6 lat angielskiego , bo mialam tylko 4 i to w podstawowce a dalej byl niemiecki i francuski.

Napisane przez roux666

lepiej, zeby zaden nie zapomnial...!

Nie wiem czy moj wie ,ze jest takie swieto. W zeszlym roku byl w Egipcie. Ale za to z kolezanka fryzjerka i siostra lekko wymusilysmy kwiatki od kolegi,ktory szedl do nas na sciecie. Dostalysmy i kwiatki i czekoladki.

[roux666]

wow Bling beznadziejnie to wyglada:/ nawet jak chcesz sie ksztalcic to i tak rzucaja klody pod nogi... musisz miec w dyplomie 6 lat nauki angielskiego? a nie ma testow sprawdzajacych...przeciez rozni ludzie roznie moga mowic po tych 6 latach...

[niusuance]

TZ z okazji dnia Kobiet chcial ze mna zjesc sniadanko. Wszystko przygotowal ale w momencie jak mielismy zaczac jesc jego telefon zadzwonil i TZ spedzil kolejne dwie godziny na kompie naprawiając jakieś linki między miastami kwiatkow albo czekoladek sie nie spodziewam, to nie w jego stylu. Ale stwierdzilam ze sama kupię sobie kwiatka w koncu samowystarczalne jestesmy, nie?

[irenkaaa]

ah bo u Ciebie to juz

[zuziazla]

U mnie też: 'już'! Wszystkiego najlepszego dziewuszki!

[m.arty]

zuziazla - no niezła niespodzianka

Mój nawet nie kojarzy. Chyba że mu dziewczyny Polski w pracy przypomną, ale zanim dojdzie do domu to pewnie zapomni.
Ja w sobotę mam szkołę a on pracuje, ale jego siostrzenica ma bierzmowanie w sobotę więc podjedziemy do nich wieczorem. Kazałam mu kupić kartkę. I kupił. Komunijną!!!! normalnie padłam jak to zobaczyłam. Pytałam się co to ma być, komunia czy bierzmowanie. A on na to że komunia. A ja się pytam a ile lat ma siostrzenica? A on na to że nie pamięta. To się pytam ile lat ma najmłodsza z córek jego siostry (to jego chrześnica, która miała komunię ze dwa lata temu). I wtedy dopiero się skapnął że to jednak bierzmowanie. Normalnie jest tak fatalnym wujkiem że masakra!!!!!!

[irenkaaa]

u mnie dopiero za godzine
najlepszego

[Bling]

M.arty hahaha rzeczywiscie niezly wujek z niego. Dobrze, ze to nic kosztownego tylko kartka.
Naprawde wiekszosc facetow jest zakreconych. To jest moj trzeci staly zwiazek, tzn mieszkanie razem,no i bycie dluzszy czas.
Tz nr 1 nie pamietal dat urodzin swoich rodzicow,brata itp zawsze musialam mu przypominac
Tz nr 2 mial podobnie ,tyle ze na kazde swieto zwiazane z moja osoba dostawalam piekne kwiatki , naprawial auta wlascicielowi kwiaciarni, bardzo sie przyjaznili ,wiec kwiatki byly naprawde piekne. Z prezentami bywalo roznie, a probowalam duzo wczesniej naprowadzac go co bym chciala, a gdy juz totalnie nie wiedzial co kupic dawal mi pieniadze.
Tz nr 3 obecny. O walentynkach zeszlorocznych pamietal, w tym roku zaskoczyl bedac w pracy. Zeszloroczne urodziny spedzilismy osobno i pomylil sie o jeden dzien. W tym roku zas duzo wczesniej pamietal date, a jak nadszedl ten dzien to zapomnial.
Za to co do muzulmanskich swiat,dni specjalnych chyba ma dobra pamiec, bo zawsze wysyla mase zyczen,spotyka sie w gronie kolegow i swietuja na swoj sposob.
Wczoraj po waszych wpisach grubo po polnocy pytam, Michu a czy u was jest swieto kobiet. No oczywiscie ,ze jest. No ale czy ktos zdazy go poinformowac ,ze to wlasnie dzis,to watpie.
Pracuje na magazynie sklepu meblowego wiec w zalodze zadnej kobeity nie ma, no chyba ,ze ktoras pracownica sklepu sie trafi w porze lunchu z informacja w co watpie takze.

Za to z mojej strony swieto ma przynajmniej 2 razy w tygodniu kiedy dostaje swoje ulubione "slodki" czekoladki, ciasta itp

[mukaa]

Zzapomniała mojemu powiedzieć!!

[m.arty]

Ja mojemu powiedzialam wczoraj. Powiedzialam ze jest big deal w Polsce. I tyle. Ciekawe czy go oswieci zeby mi czekoladki kupic.
Ja na przydkla nie swietuje walentynek a moj tak I znowu w tym roku dostalm chwasta. A zawsze mu powtarzam ze ja nie lubie cietych kwiatow. I co? I gucio, bo co roku jakiegos chwasta przynosi.

[cholerna romantyczka]

Ja już dostałam czekoladki na Walentynki to na Dzień Kobiet mogłabym kwiatka dostać ale i tak niczego się nie spodziewam

[roux666]

Pieknego dnia dziewuszki!!)

ja jak na razie otrzymalam zyczenia i pytanie " pisze wlasnie sms do twojej mamy. zapomnialem jak sie pisze, mam napisac - kochanie- czy - kochana-?" hehhh

[Bling]

Slodziak z tego twojego Tz ta.
Moj dzis dostaje wyplate, to moze ,moze ,jest nadzieja chociaz czekoladki bedzie musial sam zjesc bo sie odchudzam.

Zapowiedzial ,ze pojedziemy dzis na zakupy,ale ja i tak wole sama wyskoczyc, a potem najwyzej mozemy isc razem.

[irenkaaa]

Roux dobry jest

tzn u mnie to jest tak nie obchodze ale nie bede mojemu narzekac jak cos mu sie przypomni

tak samo z walentynkami
jakos mnie to nie ciagnie zeby celebrowac te swieta
wole jak mi zrobi sam bez okazji niespodzianke

[Bling]

Wlasnie neich nas milo zaskakuja kazdego dnia a nie tylko w te nasze swieta ,z obowiazku.

[mukaa]

Napisane przez zuziazla

Jestem przed okresem, więc PMS pełną gębą, skoki nastroju, bolący brzuch i plecy, jednym słowem porażka. Chodzę rozdrażniona, smutna i wściekła jednocześnie Wzięłam się dziś za prasowanie, żeby się trochę wyżyć. Koło 14, dzwonek do drzwi - kurier z paczką na moje nazwisko. Żadnej paczki się nie spodziewałam, więc byłam bardzo zaskoczona, ale przyjęłam. Otwieram a w środku mnóstwo pysznego, włoskiego żarcia (marmolada z pomarańczy, mówię wam, mistrzostwo świata!!!) + liścik od Tż: to dla ciebie, na osłodę życia. Taaaaaaaki kochany

słoodko w przenośni i dosłownie

mnie się na dzień kobiet dostał obiad

[zuziazla]

Napisane przez mukaa

słoodko w przenośni i dosłownie

mnie się na dzień kobiet dostał obiad

O północy powiedział, że napisał dla mnie wiersz. Oczywiście standardowo wybuchnęłam śmiechem, bo to zdecydowanie nie ten typ A on, no co, co się śmiejesz? Naprawdę! I oto dziewczyny przykład najwyższych lotów poezji mojego Tż:
"Zuzka, my honey
Youe are my pony.
I need a rest
Into Your breast."

Z zegarkiem w ręku - śmiałam się równe 3 minuty A po południu dostałam róże z liścikiem po włosku, że jestem jego jedyną i ciągle zastanawia się jak dać mi do zrozumienia jak wyjątkowa dla niego jestem Mam nadzieję, że jest taki zawsze, nie tylko na początku związku...

[mukaa]

ahhahahhahhahahahahaha CUDO!!! normalnie chyba jego fanką zostanę

na prawdę świetny typ Ci się trafił ) i oby taki pozostał!

mój tz niezbyt często ma takie zrywy, ale wtedy zawsze jestem zaskoczona tysiąckroć hehehe jak jeszcze w Pl mieszkałam, to przysłał mi... swoją poduszkę, żebym mogła się do niej przytulić w zastępstwie
a tu na spóźnione walentynki znalazłam bukiet róż za wycieraczką samochodu - jak wychodziłam z pracy

zresztą już nawet na pierwszym naszym spotkaniu pewną finezją się wykazał wyciągając różę z kieszeni - nie tak od razu, ale po jakimś czasie, jakby ją trzymał w pogotowiu
tak się potem śmiałam że może chciał się najpeirw upewnić czy oby na pewno na tę różę zasługuję

[irenkaaa]

zuzka jakiego masz poete

[zuziazla]

Prawda? ;D Drugi Mickiewicz

[roux666]

haha Zuzia...alez poeta!tylko czekac, az zacznie po polsku pisac wiersze))

A ja na dzien kobiet bylam taaaka zla...Nie dosc ze tylko zyczenia dostalam ( hehe a przypominalam juz tygodnie wczesniej o moich ulubionych kwiatach) to jeszcze musialam sobie sama obiad zrobic jak wrocilam z pracy...a na koniec jak liczylam na jakies romantyczne przytulanki to mi Tz oswiadczyl, ze....idzie do pubu. Myslalam, ze go rozniose, ale poker face. Tylko zamknal za soba drzwi to ja sobie polalam wisnioweczke polska i celebrowalam sama...
Na drogi dzien nie omieszkalam mu pokazac .."focha" i jak mu w koncu powiedzialam, ze olal moj wazny Dzien Kobiet to powiedzial ze ma prezent ma....ale...on nadjezdza.
I nadjezdza..doslownie. Ten wariat kupil...auto...Ofc nie dla mnie, bo ja nie prowadze, ale ulatwi nam to zycie duuzo. Taki prezent moge w sumie zaakceptowac heh..Nie powiedzial mi jeszcze jakie, ale moge sie domyslac bo wiem, jakie ogladal i jakie mu sie podobaly..

[zuziazla]

Łoooo, Roux, no to super!!!!

[roux666]

Mieszadelka, co u Was??


Zuzia, podgladam Twojego bloga czasem- bardzo mi sie podoba Twoj styl ))

[m.arty]

Roux - u mnie nic ciekawego> Czekam na dlugi weekend. Mam nadzieje ze pogoda dopisze bo to Patrykowy weekend i jak moj skoncyz prace w Patryka to poszlibysmy do pubu na the black stuff A w poniedzialek moze na jakas wycieczke jednodniowa.

Zusia - jak mozna dodac twojego bloga do obserwowanych, bo zagladam na niego tylko jak tutaj trafiam.

[roux666]

i jak tam Patrykowe swietowanie??
my bylismy w piatek i wczoraj swietowac.. trafilismy na swietne irlandzkie koncerty, bylo super. Wczoraj nawet moja ex hostka do nas dolaczyla

a dzis leniuuuchowanie....

[mukaa]

u nas teściowa na wizycie przez weekend była
teraz mój tz pojechał dzieci odwieźć.. oj dają one popalić...
ale jeszcze zostało mi pół niedzieli na zregenerowanie sił przed kolejnym tygodniem w pracy!

[m.arty]

U nas wysiadl prad na calej ulicy. Moj w pracy, ja mialam nastawic pranie i pouczyc sie troche ale przez brak pradu dostalam takiego wnerwa ze heja. Nie wiedza kiedy wlacza. Zero obiadu :@ wlasnie wrocilam ze sklepu, kupilam bulki i brykiet do kominka bo bez pradu pompa ciepla nie dziala. A telefon w aucie laduje bo mi bateria padla.

Sent from my SK17i using Tapatalk 2

[zuziazla]

Dzięki dziewczyny za takie miłe słowa o blogu! Nie wiem niestety jak go dodać do ulubionych. Też mam ten problem bo czytam parę blogspotowych blogów i nie wiem jak to ogarnąć ;p Tż przylatuje do mnie po Wielkanocy, więc już odliczam dni, bo straaaaaaaaaaaaaaasznie tęsknię

[niusuance]

My mieliśmy Patryka świętować u znajomych ale TŻ się rozchorował i od 2 dni podaję mu witaminki i herbatki Nawet dzisiaj do pracy nie poszedł

A tak poza tym to wreszcie pada u nas deszcz. Normalnie deszczu nie lubię ale od 7 tygodni nie spadla ani kropla i groziła nam dość poważna susza

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez zuziazla

Dzięki dziewczyny za takie miłe słowa o blogu! Nie wiem niestety jak go dodać do ulubionych. Też mam ten problem bo czytam parę blogspotowych blogów i nie wiem jak to ogarnąć ;p Tż przylatuje do mnie po Wielkanocy, więc już odliczam dni, bo straaaaaaaaaaaaaaasznie tęsknię

Wejdż na panel swojego bloga- layout- kliknij w add a gadget i tam z listy wybierz followers- powinno bez problemu się dodać. A jak nie to może zmień szablon- wtedy chyba automatycznie followers i inne takie gadzety są dorzucane