idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE cz.32.

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

ja jestem podjarana dniem dzisiejszym

OK, kończę z erotycznymi wyznaniami

reputację i tak już sobie u nas wyrobiłaś Więc się nie krępuj

[justyna_dt]

Napisane przez carmelova

reputację i tak już sobie u nas wyrobiłaś Więc się nie krępuj

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

reputację i tak już sobie u nas wyrobiłaś Więc się nie krępuj

to już rozumiecie, dlaczego gumki nas wykańczały finansowo? a i tak kochaliśmy się wtedy rzadziej, bo nie lubimy w prezerwatywie :P

Justyna, no nie narzeka
a żebyście wiedziały, jak wyglądały nasze dni, gdy się dopiero co przeprowadziliśmy


OK, żegnam się na dziś, odchodzę z pracy, by oddać się magisterkowaniu i ćwiczeniu ud!
pa

[carmelova]

Napisane przez justyna_dt

no co?

Frezi jest juz po szybkim numerku z Kawką Właśnie do nich dzwoniłam, ale Kawucha ma właśnie pociąg

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

najeczko ćwicz uda, ćwicz

Ja dzisiaj chyba upiekę nowe muffiny z bloga Dorotus. Przynajmniej sa zdrowe :P

[Stefannia]

Hej
Mam tyle roboty, że nie daje rady z Wami pisać nawet w pracy , miało się zmienić w tym tygodniu, ale okazało się że niestety nie. Właśnie nadrabiam nadgodziny. Oprócz tego TŻ ma grypę.
A w ogóle to wszystko poza tym jest super, w sumie nawet ta ilośc pracy mnie cieszy, chociaż potrzebuję momentów na wizaż
A ponieważ lecą już nadgodziny, to sobie pozwoliłam, a co

[Gwizdak]

uuuch, ja też mam huk pracy w pracy, muszę wszystko podopinać przed 3-tygodniowym urlopem

Dziękuję wszystkim, za wszystkie gratulacje Taaaak, jednak jestem dietetykiem

A teraz lecimy spotkać się z księdzem,który nam udzieli ślubu.

[Stefannia]

Napisane przez Gwizdak

uuuch, ja też mam huk pracy w pracy, muszę wszystko podopinać przed 3-tygodniowym urlopem

Dziękuję wszystkim, za wszystkie gratulacje Taaaak, jednak jestem dietetykiem

A teraz lecimy spotkać się z księdzem,który nam udzieli ślubu.

Nie dość, że ślub bierzesz, to jeszcze tyle urlopu. Żałośnie zazdroszczę

[carmelova]

Stefka szkoda, że nie możesz do nas częściej zaglądać, ale cieszę się, że poza tym super

[Stefannia]

Napisane przez carmelova

Stefka szkoda, że nie możesz do nas częściej zaglądać, ale cieszę się, że poza tym super

będę się starać

[arrakis]

nie nadrobie - przyjechalam po rzeczy i zaraz uciekam - rano do Opola wiec kciukajcie za mnie

[majasn]

Napisane przez arrakis

nie nadrobie - przyjechalam po rzeczy i zaraz uciekam - rano do Opola wiec kciukajcie za mnie

[Ilsa Lund]

Napisane przez Claris

Aaaa miałam przed chwilą tel. w sprawie pracy bo wysyłałam zgłoszenie do jakiejś agencji, która zajmuje się udzielaniem korepetycji i napisałam, że biologii of course i dzwoniła babka czy bym sobie poradziła z przygotowaniem do matury rozszerzonej (poradzę? nie wiem) i już mam stresa, że okaże, że nic nie umiem, ale jadę jutro na 13. na rozmowę, także kciukać mam nadzieję, że jeżeli wypali, to wcześniej powiedzą mi co konkretnie, żebym miała jak przygotować, bo wiedza ulotna jest

ja myślę że będzie dobrze; przygotuj trochę wiedzy licealnej bo pewnie dadzą Ci test i heja

[Antii89]

Ilsa po jakiej przerwie ty wróciłaś do jeżdżenia? I ile jazd sobie teraz przed egzaminem wykupiłaś? Ciężko było sobie przypomnieć wszystko?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Claris

to ta firma dziewczyny http://www.wroclaw-ruska.platu.pl/ aaaaaaaa

wygląda porządnie, profesjonalnie; myślę że to żadna lipa i Cię wezmą

Napisane przez Antii89

Ilsa po jakiej przerwie ty wróciłaś do jeżdżenia? I ile jazd sobie teraz przed egzaminem wykupiłaś? Ciężko było sobie przypomnieć wszystko?

kurs robiłam w 2007 w wakacje na pewno bo poznałam wtedy M. i raz zapomniałam się w rozmowach i nie poszłam na lekcję więc 3-4 lata. Teraz wykupiłam 6 lekcji po 2 godziny (ostatnia w czwartek o 11 a egzamin mam w piątek o 10) i jest w porządku chociaż jeszcze stresuję się gdy za późno dostanę komendę. A jak machnę dziwnie ręką i włączę wycieraczki to jest tragedia miałam tak 2 razy i starałam się równocześnie zmieniać bieg i wyłączyć wycieraczki

[Antii89]

Napisane przez Ilsa Lund

wygląda porządnie, profesjonalnie; myślę że to żadna lipa i Cię wezmą

kurs robiłam w 2007 w wakacje na pewno bo poznałam wtedy M. i raz zapomniałam się w rozmowach i nie poszłam na lekcję więc 3-4 lata. Teraz wykupiłam 6 lekcji po 2 godziny (ostatnia w czwartek o 11 a egzamin mam w piątek o 10) i jest w porządku chociaż jeszcze stresuję się gdy za późno dostanę komendę. A jak machnę dziwnie ręką i włączę wycieraczki to jest tragedia miałam tak 2 razy i starałam się równocześnie zmieniać bieg i wyłączyć wycieraczki

Ja nie jeździłam jakieś 2 miesiące, pewno za ok. miesiąc dostanę termin i zastanawiam się czy mi 5 godzin zegarowych starczy. Chyba musi.
A czemu wtedy nie dokończyłaś?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Antii89

Ja nie jeździłam jakieś 2 miesiące, pewno za ok. miesiąc dostanę termin i zastanawiam się czy mi 5 godzin zegarowych starczy. Chyba musi.
A czemu wtedy nie dokończyłaś?

miałam wypadek i nie chciałam patrzeć więcej na auta babka wtedy jechała prosto na nas zajmując bokiem całą jezdnię bo nie wyrobiła zakrętu, mama zjechała do rowu żeby ta babka w nas nie wleciała i ona przekoziołkowała, wpadła na linię wysokiego napięcia, zerwała linię ze słupu i ona tak się wiła jak wąż po ziemi i sypała iskrami i wleciała 3 metry w dół do rowu. Ale nic jej się nie stało

[Biska]

Napisane przez Claris

Aaaa miałam przed chwilą tel. w sprawie pracy bo wysyłałam zgłoszenie do jakiejś agencji, która zajmuje się udzielaniem korepetycji i napisałam, że biologii of course i dzwoniła babka czy bym sobie poradziła z przygotowaniem do matury rozszerzonej (poradzę? nie wiem) i już mam stresa, że okaże, że nic nie umiem, ale jadę jutro na 13. na rozmowę, także kciukać mam nadzieję, że jeżeli wypali, to wcześniej powiedzą mi co konkretnie, żebym miała jak przygotować, bo wiedza ulotna jest

Napisane przez arrakis

nie nadrobie - przyjechalam po rzeczy i zaraz uciekam - rano do Opola wiec kciukajcie za mnie

[Zwies]

[OlkaR]

Ilsa kurcze nie zazdroszczę. A teraz się nie boisz samochodów?

[Claris]

Napisane przez Ilsa Lund

ja myślę że będzie dobrze; przygotuj trochę wiedzy licealnej bo pewnie dadzą Ci test i heja

Kurde idę na żywioł, bo nie mam nawet tu żadnych materiałów, swoich książek i notatek... Wszystko w domu zostało, bo i po mi by to tu było

[Ilsa Lund]

Napisane przez OlkaR

Ilsa kurcze nie zazdroszczę. A teraz się nie boisz samochodów?

nadal uważam że samochody to puszki i że powierza się swoje życie zupełnie obcym osobom które mogą lubić szarżować ale jednak prawko przydaje się przy aplikowaniu o pracę i w ogóle w życiu - np. chciałabym do Katowic przyjechać autem mamy na ten festiwal

[Claris]

A jeszcze jutro mam odprawę przedspisową w gminie i w końcu się dowiem jaki dostanę teren i to na 14.30, a te korepetycje na 13, mam nadzieję, że się wyrobię, babka mówiła, że długo nie potrwa 15-20 min

[justyna_dt]

Claris, będzie w porządku, ja Ci to mówię

Właśnie wróciłam z 7-kilometrowego spaceru, podczas którego niemal cały czas napinałam brzuch który wygląda jak suwerenne żyjątko teraz wskakuję na twistera, 1000 machnięć i wanna. Potem do J., a jak wrócę, to czeka na mnie ukochane a6w jutro biegam!

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

nie nadrobie - przyjechalam po rzeczy i zaraz uciekam - rano do Opola wiec kciukajcie za mnie

będą kciuki

ja po obronie się wezmę za prawko dopiero.

a póki co zrobię coś, aby się obronić
pojadłam sobie, więc na ćwiczenia za wcześnie, toteż popiszę mgr

[OlkaR]

Claris a Ty będziesz chodziła po ludziach i robiła spis rolny czy coś takiego???

[Zwies]

Chcecie zdjęcie?

[medeline]

Pobrałam koleżance dzisiaj krew Jako jedna z 3 osób w grupie wkłułam się w żyłę, pobrałam krew i nie zostawiłam siniaka o dziwo Ależ ja mam talent!
Jestem zaskoczona, że tak głęboko trzeba wbijać igłę. Wbijam, wbijam, dochodzę do połowy igły prawie i dopiero doszłam "do źródła" Ogólnie sprawa nie jest taka prosta, jakby się wydawało...
1. Stres
2. Trafić w żyłę też sztuka
3. Jeszcze większa sztuka nie zejść na zawał, gdy igła się zagłębia, zagłębia i tylko ją widać pod skórą, a krwi ani ciut
Dziewczyny miały tyle stresu, że szok. Większość wbijała się obok żyły i ani krew nie leciała, ani nic. Koleżanka, której się wkłułam tak się rozochociła w oddawaniu swoich rąk, że dała innej koleżance, która oprócz przez skórę przebiła się jej przez powięź (i było chrup niemiłe), co spowodowalo, że zarówno pobierającej jak i pobieranej zeszły kolory z twarzy. A jak koleżanka pociągnęła za tłok, żeby sprawdzić, czy leci czy nie leci krew a potem wstrzyknęła "puste" ze strzykawki, to P. miała takie oczy, jakby zaraz miała umrzeć Ale to tylko ciśnienie, nie było tam powietrza nabranego, więc nam nie dedła Ale gwoli ścislości - nie trafiła raczej w żyłę.

[peach_passion]

Napisane przez Zwies

Chcecie zdjęcie?

jakie?

Napisane przez medeline

Pobrałam koleżance dzisiaj krew Jako jedna z 3 osób w grupie wkłułam się w żyłę, pobrałam krew i nie zostawiłam siniaka o dziwo Ależ ja mam talent!
Jestem zaskoczona, że tak głęboko trzeba wbijać igłę. Wbijam, wbijam, dochodzę do połowy igły prawie i dopiero doszłam "do źródła" Ogólnie sprawa nie jest taka prosta, jakby się wydawało...
1. Stres
2. Trafić w żyłę też sztuka
3. Jeszcze większa sztuka nie zejść na zawał, gdy igła się zagłębia, zagłębia i tylko ją widać pod skórą, a krwi ani ciut
Dziewczyny miały tyle stresu, że szok. Większość wbijała się obok żyły i ani krew nie leciała, ani nic. Koleżanka, której się wkłułam tak się rozochociła w oddawaniu swoich rąk, że dała innej koleżance, która oprócz przez skórę przebiła się jej przez powięź (i było chrup niemiłe), co spowodowalo, że zarówno pobierającej jak i pobieranej zeszły kolory z twarzy. A jak koleżanka pociągnęła za tłok, żeby sprawdzić, czy leci czy nie leci krew a potem wstrzyknęła "puste" ze strzykawki, to P. miała takie oczy, jakby zaraz miała umrzeć Ale to tylko ciśnienie, nie było tam powietrza nabranego, więc nam nie dedła

gratuluję chociaż czytanie tej relacji nie było miłe

[Zwies]

Napisane przez peach_passion

jakie?

Mojego Narzeta z czasów, kiedy nie był nawet moim Tżtem

[peach_passion]

Napisane przez Zwies

Mojego Narzeta z czasów, kiedy nie był nawet moim Tżtem

dajesz