|
|
#331 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Mallutka bardzo mi przykro
mi po czymś takim serce pękło by na pół Bardzo mi przykro... Ale przynajmniej dowiedziałaś się że nie warto planować sobie życia z osoba która nie planuje go z Tobą trzymaj się cieplutko
|
|
|
|
#332 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
dołączam do zazdrośnic
![]() jestem z TŻtem dwa lata, ja mam 22 a on 23. zaręczyny są odległe jak stąd na księżyc, on nawet nie chce na ten temat rozmawiac, zawsze zbywa mnie zdaniem- "nie wiem co będzie jutro". jestem oczywiscie cierpliwa ![]() ale wszystkie naokoło koleżanki wychodzą za mąż i są zaręczone. dzisiaj zaręczyła się moja przyjaciółka. no ićóż, czasem mi przykro. mój Miś nigdy sam z siebie nei zaczął rozmawiać o przyszłości. nie chcę naciskać, ale fajnie byłoby wiedzieć, na czym stoję. |
|
|
|
#333 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
|
|
|
|
|
#334 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
|
|
|
|
#335 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
wiesz, u mnie jest podobnie.. na odległość.. ja mam jeszcze studia a tak zazdroszczę dziewczynom, które mają swoje połowy przy sobie.. moja połowa nie chce mieszkać w stolicy.. ja na dłuższą mete tez nie ale najblizsze dwa lata jeszcze tu spędzę.. boję się tego co będzie potem.. bo jemu jest chyba dobrze tak jak jest.. a ja po moim kierunku, u nas w rodzinnym mieście, mam małe szanse na prace w zawodzie.. on lubi swoje miasteczko, swoja prace, swój dom.. tylko czy ja się w tym wszystkim licze? czy to nie jest nazbyt egoistyczne, ze chcialabym go miec przy sobie ? zadroszcze, gdy slysze o zareczynach, o wspolnym mieszkanu czy nawet slubach znajomych.. coś tam w serduchu kuje.. może ja na to wszysko nie zasluguje
|
|
|
|
|
#336 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Bardzo mocno wspolczuje czekajacym i wymuszajacym zareczyny.
dlaczego wspolczuje ? kto mnie zna ,wie dlaczego. |
|
|
|
#337 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ośmielę się stwierdzić, że nei wszystkie te zaręczyny wymuszają. większość czeka cierpiliwie i po cichu.
|
|
|
|
#338 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
zgadza się... "bardzo mocno wspolczuje czekajacym i wymuszajacym zareczyny." możesz coś więcej na ten temat napisać bo nie zauważyłam żeby któraś z nas wymuszała zaręczyny... |
|
|
|
|
#339 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Serdeczne gratulacje!
Cytat:
może mamy tego samego TŻ? Mój mówi identycznie... ![]() Niedawno dowiedziałam się, że dziewczyna, której podobał się mój TŻ zanim jeszcze był ze mną, wychodzi za mąż za rok...
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
|
|
|
#340 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Znajomi chyba nigdy nie dostawali ode mnie tylu sms'ów, a mój miejski basen potroił chyba zyski Cytat:
Też słysząc o tym, że ktoś się zaręcza cała się w sobie kurczyłam a wierz mi, że bycie panną młodą w najbliższym czasie nie było jakimś moim marzeniem nr 1. Ale nie martw się tym, że spotka cię to co mnie!!! Ja chyba czułam, że coś jest nie tak dlatego tak długo zwlekałam z pytaniami o konkrety |
||
|
|
|
#341 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Dołączam do Was dziewczyny
Też sie zastanawiam co to będzie, ale ja z moim Tż jesteśmy jak to wszyscy mówią "jak stare dobre małżeństwo" Bratnie dusze z nas, to była miłość od pierwszego wejrzenia (ah... gdyby to gdzieś kiedyś opisać ) razem jesteśmy 4 lata, studiujemy na równoległych rocznikach (ja geografia, on informatyka), teraz idziemy na 2-gi rok, tak sobie myślę, ze fajnie by było się zaręczyć w przyszłym roku, a potem rok później po obronie licencjatu, kto wie... ![]() ![]() Więc narazie czekam i czekam, wolę juz nic mu nie mówić, zająć sie tym co jest teraz ![]() Mallutka, tak trzymaj, powinnaś być silna!
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
|
#342 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
bo przecież w końcu go spotkam, zobaczę i boję sie, że rozsypię się na 1000 kawałków.Ponadto jakoś mi się wydaje, że powinnam sobie dać spokój z czekaniem na sms'a a ja na dźwięk komórki zachowuję się jak wariatka ![]() zastanawiam sie czy nie dostanę jakiejś kary za off topy ale jakoś nie chcę się przenieść do wątku o rozstaniach z facetami, bo wy tu jesteście takie pogodne i pełne nadziei |
|
|
|
|
#343 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Spróbuj poszukać jakieś fajne książki, rozwijaj swoje hobby, odwiedź "stare" koleżanki, wybierzcie się najlepiej gdzieś na parę dni - wszystko wtedy minie, a Ty... nie dość że wypoczniesz, może poznasz wreszcie tego jedynego ![]()
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
|
|
#344 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
mówię jako założycielka tematu przecież zazdrościć można i solo..ale to tylko taki przejsciowy etap, trzymaj się ![]() sailors witaj mam nadzieję, że krótko tu zabawisz
|
|
|
|
|
#345 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
No cóż, jeśli rok można nazwać "krótko" ![]() Ale to rok do oficjalnych zaręczyn, bo juz ze 2 razy mi się "oświadczał" ale tak nieoficjalnie, tylko na tyle że to było dla nas, więc w zasadzie wyznawał mi swoje uczucia), opowiem Wam swoją historyjkę z tym związaną: Raz jak się o coś pożarliśmy w liceum, to chcąc mnie przeprosić ukląkł przede mną, przeprosił, powiedział ze kocha i chce być ze mną i dał mi... srebrny krzyżyk ![]() Moja reakcja?... : Najpierw: , na końcu: A teraz na myśl o tym reaguję tak: ![]() ![]() ![]()
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
|
|
#346 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Muszę się do czegoś przyznać: ja nie usłyszałam od mojego TŻ żegnaj to koniec, nie chcę cię znać. On mi tylko (aż) powiedział, że najłatwiej byłoby się rozstać, że nie wie czy to miłość czy przyzwyczajenie i że nie czuje by chciał ze mna zamieszkać. Dlatego nie wiem czy to już czas na wyrzucanie pamiątek czy też jeszcze czekam aż mój TŻ przyjdzie i zaproponuje mi jakiś kompromis Nie wiem też czy jest sens czekać na kogoś takiego, bo jak czytam jego "argumenty" to myślę, że nie ale gdy myślę w jakich warunkach sobie to mówiliśmy to już nie wiem Tym bardziej, że jakoś wcześniej nie kłóciliśmy się o nic. No ale może go bronie sama przed sobą![]() No i nie wiem czy takie czekanie to nie zwyczajne rozdrapywanie ran ![]() Dziekuje wszystkim zareczonym i zareczającym się za wsparcie |
|
|
|
|
#347 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
jeśli Ty chciałabyś z nim spędzić życie to poczekaj.. może zrozumie co może stracić.. chyba musi sobie to wszystko przemyśleć i przewartościować.. pamiętaj o swoich potrzebach, wiem łatwo się piszę, a sama mam problem z jasnym mówieniem o swoich swojemu pratnerowi |
|
|
|
|
#348 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Mallutka - czyli co kochana, rozstanie? Przykro mi bardzo
Głowa do góry, trzymaj się dzielnie i w razie potrzeby rozmowy zapraszam na pw
__________________
|
|
|
|
#349 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
To dopiero kilka dni więc jeszcze średnio reaguję na dźwięk sms'a. Ale czytam książki, piszę do znajomych, przynudzam na Wizazu , chodzę na basen i jakoś nie umieram.A zawsze mi się wydawało, że jak mnie TŻ rzuci to umrę z odwodnienia w wyniku wielotygodniowego płaczu. No ale może jeszcze to do mnie nie dotarło i jeszcze będę się zabijać z rozpaczy ![]() sailors natchnęłaś mnie tą propozycją zmiany telefonu, chyba w coś nowego zainwestuje, bo generalnie gg i tel. wydają mi się czasami narzędziem szatana ![]() chilanes trzymam cię za słowo jak tylko dostaniesz wiadomość na pw o jakiejś absurdalnej 24 to możesz być pewna, że ja i mój dól do ciebie zawitaliśmy
|
|
|
|
|
#350 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
hmm, przyłaczam sie do zazdrosnic, szczegolnie gdy w sezonie zaliczam kilka wesel u znajomych i tancze w kołeczku z coraz to młodszymi dziewczynami
, szczerze to najchetniej wyszłabym na te chwile z imprezy, ale wole uniknac sytuacji, ze wszyscy pomysla ze wyszłam bo mnie to boli, jak narazie robie dobra mine do złej gry - co wy na to????chce miec ukochanego przy sobie, ale sama nie wiem czy o ten pierscionek mi w zyciu chodzi... byłam kiedys 6 lat w zwiazku to sie skonczyło, facet był starszy 6 lat, ale niedojrzały, myslałam ze to sie zmieni, ale niestety i cóz rozstalismy sie... błyskawicznie poznałam Tz - i jestesmy ze soba prawie 4 lata, ja 27, on 28, niedawno marzyłam o jakiejs deklaracji z jego strony - niekoniecznie pierscionku, były rozmowy i teraz jestem w takiej samej sytuacji jak Mallutka Mallutka - wierze ze cokolwiek zdecydujecie wyjdziesz z tej sytuacji obronna reka, sciskam mocno |
|
|
|
#351 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ja chyba pod wpływem historii Mallutkiej, plus tego co powiedziała mi mama >> byłyśmy w sklapie jubilerskim i mama mnie namawiała, żebym sobie kupiła pierścionek, a ja powiedziałam, że nie chce i że poczekam może jakiś dostanę.. a moja mama : nie dostaniesz, on cię zostawi tylko w lata cię zaciągnie.. >> rzekomo tego teraz nie robi żeby mnie nie załamywać bo jestem świeżo po wyjściu z depresji.. zabolało.. a do tego jeszcze koleżanka do mnie napisała czy nie mam namiaru na jakieś lokum bo chcą z narzeczonym razem zamieszkać.. i tak jakoś mi to wszystko dało do myślenia, wpadłam w dołek.. on to zauważył, pyta co jest ale ja nie umiem mu powiedzieć co mnie trapi.. bo wyjdzie na to, że coś chce wymusic.. i tak zrobiłam błąd bo powiedziałam o tym co mama mówi mi.. i bardzo się zdenerwował..
|
|
|
|
#352 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Cytat:
nestka nie naciskaj, nie dzwoń, nie pisz -> poczekaj i przekonaj się co się stanie bardzo was przepraszam, że wam taki mętlik w głowie robię |
||
|
|
|
#353 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#354 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Drzwi, ramiona i pw otwarte ![]() Cytat:
I czego tu współczuć "czekającym"? Raczej powinno się cieszyć, że jest kto o kim myślą poważnie i chcą stworzyć "podstawową komórę społeczną".
__________________
|
||
|
|
|
#355 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Witam Was bardzo serdecznie
![]() Fajnie czyta się Wasze wiadomości ))) Długo się zastanawiałam czy do Was dołączyć...Z chłopakiem jestem jakieś 2 lata..ogólmie nasz związek nadawałby się pewnie do serialu brazylijskiego wszystkiego akurat nie będę opisywać..tak z grubsza tylko ) Mieszkaliśmy już razm, sami...ale gdy wróciła moja mama z zagranicy wszystko przestało się układać..wiadomo-mama się wtrącała Rozstaliśmy się Ale i tak cały czas się do siebie odzywaliśmy..mówiąc , że nie ma sensu być razem..itp...ja sobie wmawiałam, że go nie kocham itp..tylko, że jak zadzwonił do końca dnia chodziłam w skowronkach )) pewnego dnia poszliśmy razem do kina na "Jak żyć''..film się skończył i wszystko już było jasne ))) Pogodziliśmy się i znowu jesteśmy razem Z tą różnicą , że mój TŻ chce teraz kupić mieszkanie .. marzymy o wspólnym mieszkaniu bez rodziców - jak za dawnych czasów .. czasami rozmawiamy o przyszłości i to wychodzi z jego inicjatywy ale nic poza tym .. kiedyś oglądaliśmy pierścionki, rozmawialiśmy o weselach...(akurat o tym często się mówi bo moja praca łączy się z weselami - tzn. śpiewam w zespole m.in. na weselach)...Ostatnio mam wrażenie , że on boi się kosztów związanych z weselem...ostatnio mówił o tym że to przecież strasznie drogie itp....ciekawe co on tak naprawę myśli....czy chce się oświadczyć itp... Tak jak większość z Was myśli...to jest taki krok do przodu...myślę, że czułabym się pewniej będąc narzeczoną.....a ślub..przecież może sobie poczekać ))
|
|
|
|
#356 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Mallutka - przesyłam ci wirtualne wsparcie
Tancerka - my tez juz mieszkalismy ze soba, tylko u nas zupełnie inaczekj to wygladało - po pol roku znajomosci wyjechalismy zagranice, dalismy sobie tam rade i bylo w porzadku, TZ musiał wrocic do pl, wiec ja tez zdecydowałam sie na powrot - tu jednak nie mieszkamy razem, bo realia polskie na poczatku na to nie pozwoliły, a jak sie unormowało to teraz on nawet o tym nie wspomina, tak samo jak i wesele, wczesniej rozmawialismy na te tematy a teraz cisza, albo on boi sie wydatkow , nie wie czy poradzi sobie jako głowa rodziny albo jest mu dobrze tak jak jest, czyli bez zobowiazan - jedziemy na zasluzony urlop, zobacze jak bedzie, po powrocie sie okaze...
|
|
|
|
#357 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
W dodatku faceci to taki dziwny gatunek, że oni odrazu jak zaręczyny to kojarzą z rychłym ślubem i na nic nasze tłumaczenia że to może poczekać, więc, tancerkaGd , trzymaj się, nie jesteś sama
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#358 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 48
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Ja przyznaje się, że trochę marudziłam jakiś czas, ze marzę już o stabilizacji, o rodzinie... mój TŻ przyznał się potem (już po zaręczynach), że zmobilizowałam Go do działania i przesunął planowane zaręczyny o prawie pół roku, bo plan był podobno na Boże Narodzenie.
Bałam się troszkę, że to z przymusu i dla świętego spokoju, ale gdy widzę teraz Jego błogą, uśmiechniętą twarz gdy mówi "Moja Narzeczona" wiem, że warto było dac do zrozumienia, że czekam... Wydaje mi się, że gdy się kocha to nie ma się czego obawiać i można, a nawet należy, rozmawiać o naszych potrzebach i marzeniach (oczywiście z wyczuciem i kobieca wrażliwością ![]() Kochane ja polecam rozmowę z Ukochanym
__________________
Szczęśliwa
|
|
|
|
#359 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Twój Tż widać że sam tego chciał tylko trochę przyspieszył, jeśli tak to gratulujemy takiego faceta
__________________
Aktualnie: - bierzemy ślub ( 14.02.2009r.) http://babystrology.com/tickers/baby...=8&babycount=1 KLIKAMY TEŻ!!! : http://www.akcje-charytatywne.org/. |
|
|
|
|
#360 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
To dopiero kilka dni więc jeszcze średnio reaguję na dźwięk sms'a. Ale czytam książki, piszę do znajomych, przynudzam na Wizazu
, chodzę na basen i jakoś nie umieram.A zawsze mi się wydawało, że jak mnie TŻ rzuci to umrę z odwodnienia w wyniku wielotygodniowego płaczu. No ale może jeszcze to do mnie nie dotarło i jeszcze będę się zabijać z rozpaczy [QUOTE]tak czytam i czytam i jestem w szoku.... moje zdanie jest takie troszke tu dziewczyki smecicie,dlaczego??? no coz 4 lata to jednak kawalek zycia,moze nie za duzo ale po takim czasie ludzie sie zareczja,pobieraja....a ja czytam tu historie mallutkiej ktora tak naprawde chyba sama nie wie czego chce???? bo tak po pierwsze : nie bylo szczerej powaznej rozmowy,ale nie jednej kilku kilkunastu!!!! facet to nie baba oni reaguja inaczej,on tam gdzies ma swoje ulozone zycie a ty przyjezdzasz pewnego dnia i chcesz mu to wszystko zburzyc??? potrzeba czasu,zastanowienia,rozmo wy rozmowy i jeszcze raz rozmowy - oczywiscie to wszytsko wchodzi w gre tylko wtedy gdy naprawde sie kochaciez tego co czytam to mam pewnie wapliwosci... dwie polowki jablka nie mowia do siebie "no to moze sie rozstaniemy? no.... rozstanmy sie..." dziwne az sobie was wyobrazam takich siedzacych,smutnych bez zadnych emocji checi walki o to wszytko. zwiazek to sztuka kompromisu i tylko tego...spotyka sie dwoje ludzi,kazde inne kazde ma jakies plany na zycie - swoje - ale jak sie nie dogadaja w penych kwestich zwiazku nie ma , nie ma ..... to moje i tylko moje zdanie,jestem juz z moim mezczyzna ponad 7 lat roznie bywalo,gdyby nie rozmowy,wspolne odkrywanie siebie,kompromisy to pewnie juz dawno nic z tego by nie bylo... a tak on nadal mowi do mnie kocham cie moj kwiatku... przytula,zaskakuje,dab i troszczy sie o mnie jak w ciagu pierwszych miesiecy naszego bycia razem..... czy nie powinno tak byc?nie nalezy przekreslac wszytskiego po jednej rozmowie,najgorsze sa niedopowiedziane niewyjasnone sytuacje bo wg mnie Mallutkatwoja wlasnie taka jest!!!!!!! a takie palenie rzeczy zmienianie telefonow wyrzucanie pamiatek jak dla mnie dziecinada.... jesli naprawde sie kochacie i nie mozece bez siebie zyc sprobujcie raz jescze.... pozdrawiam
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.



mi po czymś takim serce pękło by na pół








może mamy tego samego TŻ? 
Bratnie dusze z nas, to była miłość od pierwszego wejrzenia (ah... gdyby to gdzieś kiedyś opisać
bo przecież w końcu go spotkam, zobaczę i boję sie, że rozsypię się na 1000 kawałków.






