Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[Ewik86]

Napisane przez ilkas

Wybrane Będzie księżniczka Emilka

Ładnie Moja koleżanka ma córcie Emilkę - ale z niej niedobrota jest

[maluchna30]

Napisane przez ilkas

Poszłam tylko zjeść zupę

No więc kochane moje, będę miała córcię
Jejku, jestem taka szczęśliwa !!!

Macie już imię dla córci??? Baby góra...

Napisane przez ilkas

Dzięki dziewczyny
Mama moja się dowiedziała, że będzie wnuczka godzinę temu i już mi pisze właśnie, że kupiła pierwszą sukieneczkę

A słuchajcie mam pytanie do tych dziewczyn co mają niezgodność grupy krwi z tż. Czy miała któraś z Was plamienia? Jeśli tak, to czy wiecie, czy może to mieć jakiś wpływ na wytwarzanie się w organizmie przeciwciał?
Bo gin mi kazał powtórzyć przeciwciała i dodał na koniec "no szczególnie te przeciwciała są teraz ważne jak były te plamienia" i się tak teraz trochę wystraszyłam

Ja mam niezgodność, miałam plamienia, robiłam we wtorek ponownie przeciwciała, ale gin nie wspomniał nigdy, że to ma jakiś związek.

Ilkas już doczytałam, że Emilka będzie. Gratuluję.

[e_vel]

jutro pobudkę mam o 6 rano, bo o 9.30 mają przyjechać zamontować nowe okno, ale najpierw trzeba usunąć stare... Aż mnie mrozi na samą myśl o sprzątaniu pokoju po wymianie. Dziś wyprałam sobie zasłony i firankę, jutro tylko poprasuję i będzie ok, prawie miesiąc czekamy na to okno, i niby się nie mogę doczekać, ale z drugiej strony to brrrr...

[ilkas]

Napisane przez Ewik86

Ładnie Moja koleżanka ma córcie Emilkę - ale z niej niedobrota jest

ojj nie kracz

Napisane przez maluchna30

Ja mam niezgodność, miałam plamienia, robiłam we wtorek ponownie przeciwciała, ale gin nie wspomniał nigdy, że to ma jakiś związek.

Ilkas już doczytałam, że Emilka będzie. Gratuluję.

Dzięki
A wyniki już masz z wtorku? Wszystko ok?

[maluchna30]

Napisane przez ilkas

ojj nie kracz

Dzięki
A wyniki już masz z wtorku? Wszystko ok?

Jutro albo w poniedziałek odbiorę.

[Ewik86]

Napisane przez ilkas

ojj nie kracz

Właśnie próbuję obejrzeć ten pierwszy odcinek Idealnej niani, ale nie chce mi się otworzyć

[ilkas]

Napisane przez Ewik86

Właśnie próbuję obejrzeć ten pierwszy odcinek Idealnej niani, ale nie chce mi się otworzyć

Oglądałam wczoraj kawałek. To jest w ogóle wyreżyserowane więc bez sensu Ja myślałam, że to będzie takie na serio

[hope01]

Napisane przez ilkas

Oglądałam wczoraj kawałek. To jest w ogóle wyreżyserowane więc bez sensu Ja myślałam, że to będzie takie na serio

ja wczoraj oglądałam na tvnplayer śmiać mi się tak chciało

[Ewik86]

Napisane przez ilkas

Oglądałam wczoraj kawałek. To jest w ogóle wyreżyserowane więc bez sensu Ja myślałam, że to będzie takie na serio

Naprawdę? To już mi się odechciało oglądać

[ilkas]

Napisane przez Ewik86

Naprawdę? To już mi się odechciało oglądać

Nooo właśnie mi też przez to. To trochę wygląda jak te programy w stylu "trudne sprawy" czy "dlaczego ja"

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez hope01

ja wczoraj oglądałam na tvnplayer śmiać mi się tak chciało

ja się załapałam jak leciało na tvn style i po prostu jak zobaczyłam jak ta niania gada zaraz po tym jak niby jej powiedzieli że była nagrywana to myślałam że padnę

[mala_19kw]

Napisane przez Ifwka

Ja mam i to i to. Najgorzej że z nosa przy takiej suszy to mi jeszcze krew czasem leci jak za mocno smarkam ... bleee

Ja praktycznie codziennie borykam się z krwią z nochala,wczoraj w nocy też mi poszła jak chciałam opróżnić nos. Z dziąseł z reszta też. MALUCHNA- te twoje kozy rozbawiły mnie do łez aż mąż się mnie pytam z czego się tak śmieje ale nie martw się,nie powiedziałam mu BLACK- Masz ty nosa kobieto do tych aukcji DZIEWCZYNOM KTÓRE DZIŚ POZNAŁY PŁEĆ- MOJE GRATULACJE!!!

[insolito]

Napisane przez ilkas

Poszłam tylko zjeść zupę

No więc kochane moje, będę miała córcię
Jejku, jestem taka szczęśliwa !!!

Gratuluje córeczki Emilki

[sylwietta1988]

a jeszcze pytanie odnosnie tych aukcji- bo ja zawsze kup teraz klikałam- gdzie sprawdzic jaka jest cena minimalna danej aukcji?

[Ewik86]

Napisane przez sylwietta1988

a jeszcze pytanie odnosnie tych aukcji- bo ja zawsze kup teraz klikałam- gdzie sprawdzic jaka jest cena minimalna danej aukcji?

No właśnie chyba nigdzie nie można tego sprawdzić. Dopiero jak zostanie osiągnięta to pod ceną znika ten napis, że "cena minimalna nie została osiągnięta".

Black a Ty jak np. wylicytowałaś ten płaszczyk za 1 zł to ten ktoś za tyle Ci go sprzeda? Cenę minimalną osiągnęłaś?

[bokeh]

Hej kochane, witam się tylko bo nie mam czasu na nic..... dziś byłam u kosmetczki i mam teraz piękne brwi i paznokcie z brwiami nic nie robiłam 2 msce bo je zapuszczałam do ładnej regulacji wiec sie domyślacie jak wyglądały

Ilkas, gratuluje córki, Tobie Hosenko synka, chociaż szczerze nie rozumiem takiego lamentu, przecież to Twoje dziecko ! rozumiem że chciałaś dziewczynke ale to co chłopca nie chcesz? ja też chciałam dziewczynke ale z syna też bym była zadowolona

Ide dalej sprzątać mieszkanie na przyjazd gości już mam dość

[Lubcia]

Hej dziewczyny

Ja właśnie wróciłam z pracy i tak jak pisałam wcześniej byłam dziś na usg połówkowym i znam już płeć
Kto zgadnie co w mym brzuszku siedzi

Ilkas gratuluje córuni

[pstryczek84]

Hej juz po poradni, po wynikach itd. zaraz napisze co i jak...

Napisane przez ilkas

Poszłam tylko zjeść zupę

No więc kochane moje, będę miała córcię
Jejku, jestem taka szczęśliwa !!!

Napisane przez aniazlublina

Dziewczyny, witam sie w nowym watku. Piszecie jak na wyscigi- wpadam co pare dni i ledwo ledwo nadrabiam Widze ze dizewczynki gora- u mnie tez bedzie coraczka. Tylko mamy problem z imieniem, bo oboje bylismy przekonani ze bedzie chlopak... No nic, trzymajcie sie, do uslyszenia!

Gratuluję!!!! Ale babiniec nam się zrobił!

[Hosenka*]

Bokeh: nie, to nie lament, czy foch i tupnięcie nogą "bo ja chcę córkę".
Sama się przestarzyłam swojej reakcji


Dzwoniła do południa mama, wypytała jak mąż zareagował, czy dumny itp. i coś wyczuła w moim głosie, bo urwała się z pracy i przyszła do mnie. Powiedziała, że przestraszyła się mojej reakcji.
Pogadałyśmy, powiedziałam o swoich obawach, lękach, że nie będę potrafiła się zająć, później porozumieć się z synem no i też o rozczarowaniu, bo zawsze marzyłam o córce.
Trochę mi się lepiej zrobiło.
Mąż przymilny strasznie, dwoi się i troi - kochany jest.


Byłam w Biedronce, kupiłam organizer na kosmetyki (były 3 czy 4 rodzaje) - prostokątny bez przegródki po środku. Pojemny jest i dosyć duży (tzn sądziłam, że to maleństwo będzie). Wzięłam z myślą o trzymaniu w jednym miejscu rzeczy dla dziecka - oliwka, chusteczki itp.

[Ewik86]

Napisane przez Lubcia

Hej dziewczyny

Ja właśnie wróciłam z pracy i tak jak pisałam wcześniej byłam dziś na usg połówkowym i znam już płeć
Kto zgadnie co w mym brzuszku siedzi

Ilkas gratuluje córuni

Chłopiec?

[bokeh]

Napisane przez Hosenka*

Bokeh: nie, to nie lament, czy foch i tupnięcie nogą "bo ja chcę córkę".
Sama się przestarzyłam swojej reakcji


Dzwoniła do południa mama, wypytała jak mąż zareagował, czy dumny itp. i coś wyczuła w moim głosie, bo urwała się z pracy i przyszła do mnie. Powiedziała, że przestraszyła się mojej reakcji.
Pogadałyśmy, powiedziałam o swoich obawach, lękach, że nie będę potrafiła się zająć, później porozumieć się z synem no i też o rozczarowaniu, bo zawsze marzyłam o córce.
Trochę mi się lepiej zrobiło.
Mąż przymilny strasznie, dwoi się i troi - kochany jest.


Byłam w Biedronce, kupiłam organizer na kosmetyki (były 3 czy 4 rodzaje) - prostokątny bez przegródki po środku. Pojemny jest i dosyć duży (tzn sądziłam, że to maleństwo będzie). Wzięłam z myślą o trzymaniu w jednym miejscu rzeczy dla dziecka - oliwka, chusteczki itp.

Ale wiesz, chłopaki serio są fajni.... moja koleżanka ma syna jest przekochany, moim zdaniem masz jeszcze więcej możliwości pojdziesz z nim na boisko pokopiecie piłke, lepić z plasteliny też może może kolorować może wszystko to co dziewczynka, z nia jedynie pobawisz sie lalkami.... a z chłopcem możesz pojeździć autkiem to jest dziecko i jemu wystarczy fajne zajęcie...zresztą jak podrośnie do zabaw będziesz go już na tyle znała i kochała że naprawde nie sądzę by było to takim problemem... głowa do góry

[Aga8484]

Hej
Ja już po wizycie Niunia zdrowa i waży ok. 762 g. I ma długie nogi
Z powodu kolejnego zapalenia i upławów, pobrała mi wymaz. W poniedziałek będą wyniki.
Jutro cały dzień na działce, a wieczorkiem znajomi wpadają więc padnę pewnie jak mucha.

[Ewik86]

Napisane przez Aga8484

Hej
Ja już po wizycie Niunia zdrowa i waży ok. 762 g. I ma długie nogi
Z powodu kolejnego zapalenia i upławów, pobrała mi wymaz. W poniedziałek będą wyniki.
Jutro cały dzień na działce, a wieczorkiem znajomi wpadają więc padnę pewnie jak mucha.

Super może będzie modelką

[BlackSanctum]

Napisane przez Ewik86

ilkas dziewczynka?


Black Ty widzę dużo rzeczy licytujesz i kupujesz na all, więc mam pytanie Jeśli coś wylicytuję tzn wygram licytację, ale nie zostanie osiągnięta cena minimalna to co wtedy się dzieje?

Napisane przez sylwietta1988

podłączam się do pytania, mam właśnie na oku mega ubranka dla syncia

A więc, jeśli nie osiągniecie ceny minimalnej to tak, jakby tej aukcji w ogóle nie było, nie wygrywacie jej i tyle.

Napisane przez Ewik86

Właśnie próbuję obejrzeć ten pierwszy odcinek Idealnej niani, ale nie chce mi się otworzyć

Beznadziejny jest, widać, że reżyserowany, bo u jednej niani można zobaczyć mikroport na plecach, a potem udaje, że nie wiedziała, że ją nagrywali.

Napisane przez Ewik86

Black a Ty jak np. wylicytowałaś ten płaszczyk za 1 zł to ten ktoś za tyle Ci go sprzeda? Cenę minimalną osiągnęłaś?

Nie wszyscy ustawiają cenę minimalną, bo to nie jest przecież obowiązkowe. Niektórzy puszczają przedmiotu od 1zł z nadzieją, że rzuci się na niego dużo osób, bo okazja. Ale nie zawsze tak jest, więc czasem zdarza mi się wygrać aukcję za 1zł. Sama też dużo sprzedawałam na allegro i jak puszczałam od 1zł, a cena pod koniec mi nie odpowiadała, to podbijałam ją z konta TŻ, wtedy tak jakby on wygrywał aukcję, a ja nie byłam stratna i mogłam wystawić aukcję ponownie. Ceny minimalnej nie ustawiałam nigdy, bo odstrasza ludzi.

[pstryczek84]

A więc tak.....
Rano odebrałam wyniki na toxo (pamiętacie, miałam IgM wątpliwe więc do powtórki... z piątku było wątpliwe ale bliżej do + niestety, a z wtorku czyli to odebrane dziś - nadal wątpliwe ale juz bardziej na - wiec jestem dobrej myśli... zobaczymy co powie ginka w poniedziałek na wizycie. pewnie będę musiała to monitorować)

W poradni natomiast panie wszystkie baaaaaardzo sympatyczne... najpierw wypełnianie karty, mierzenie, ważenie i pomiar hemoglobiny i glukozy. Po badaniach spotkanie z panią doktor - bardzo sympatyczna, wyjaśniała wszystko na spokojnie, bez żadnego straszenia, powiedziała ze tragedii nie ma ale wynik podwyższony a wszystko co poza norma w ciąży traktuje się baaaardzo poważnie wiec teraz będzie się mną dokładnie zajmować nie jedna a dwie panie doktor
powiedziała ze bede pod opieka poradni do końca ciąży ale wg niej to nic groźnego raczej nie jest i powinno zakończyć się na diecie. Będę musiała teraz kluć się 4 razy dziennie, dostałam taki zestaw dla "słodkiej mamy" i będę się codziennie badać...
Kolejna wizytę mam za 2 tyg. po tej rozmowie zostałam zapisana do dietetyczki a ze przyjmowała dopiero od 13tej wiec pojechaliśmy z mężem na miasto.
Byliśmy m.in. w lumpku dla dzidzi nie było nic sensownego, wszystko jakieś takie schodzone, brzydkie, to co ja mam z allegro to nówki przy tych z lumpka - widocznie najlepsze już zostało wykupione. ale udało mi się kupić jedne spodnie dżinsowe za 3 zeta
Kupiłam sobie tez sporo grubaśnych sweterków, niektóre przepiękne niektóre takie bardziej po domu. No i kupiłam sobie jesienny płaszczy z H&M za 20 zl, jest luz na brzuszek wiec pochodzę w nim na jesieni a potem przerzucę się na zimówkę i spodnie ciążowe, takie bojówkowe tez z H&M. Mężuś na początku kręcił nosem bo on generalnie nie znosi chodzić na ubraniowe zakupy ale jak zaczął przebierać z nudów miedzy wieszakami to podłapał temat i tez sobie znalazł co nie co
wróciliśmy do pani dietetyk, dala rozpiskę, co jeść czego nie i krzyż na drogę generalnie chodzi o to żeby jeść często, tzn 6 posiłków i żeby nie były obfite no i żeby nie łączyć ze sobą produktów które podwyższają cukier. Zaczynam od jutra ale jakoś tak jestem dobrej myśli...

Najśmieszniejsze jest to ze jak wróciliśmy do poradni to w miedzy czasie zjadłam kebaba takiego pysznego hmmmm, pomyślałam se - ostatni raz w tym roku no i potem miałam instrukcje obsługi tego glukometru, pasków itd no i wynik po kebabie wyszedł mi ok aż sama pielęgniarka się śmiała...

Po poradni ruszyliśmy na zakupy, żytni chleb, ciemny ryz itd stoimy już przy kasie w kolejce a nagle pan zza kasy na cale gardło - poproszę panią o przejście do kasy obok!!! A ze większość babeczek w kolejce to każda na siebie i o co kaman to tamten jeszcze raz - pani w ciąży, proszą przejść do kasy obok! A wszyscy na mnie ja w szoku, bo nawet nie zauważyłam ze obok była kasa dla uprzywilejowanych ale nie powiem - miło mi się zrobiło oczywiście, kolejka wstrzymana, zostałam zaproszona na sam początek miny tych co stali w tej kasie - bezcenne

Ale żem się rozpisała...

[Aga8484]

Napisane przez Ewik86

Super może będzie modelką

Nie wiem po kim to, ja mam 164, a Tż 168 :P
Aaa i stópki też duże

[neti1]

Napisane przez Hosenka*

Bokeh: nie, to nie lament, czy foch i tupnięcie nogą "bo ja chcę córkę".
Sama się przestarzyłam swojej reakcji


Dzwoniła do południa mama, wypytała jak mąż zareagował, czy dumny itp. i coś wyczuła w moim głosie, bo urwała się z pracy i przyszła do mnie. Powiedziała, że przestraszyła się mojej reakcji.
Pogadałyśmy, powiedziałam o swoich obawach, lękach, że nie będę potrafiła się zająć, później porozumieć się z synem no i też o rozczarowaniu, bo zawsze marzyłam o córce.
Trochę mi się lepiej zrobiło.
Mąż przymilny strasznie, dwoi się i troi - kochany jest.


Byłam w Biedronce, kupiłam organizer na kosmetyki (były 3 czy 4 rodzaje) - prostokątny bez przegródki po środku. Pojemny jest i dosyć duży (tzn sądziłam, że to maleństwo będzie). Wzięłam z myślą o trzymaniu w jednym miejscu rzeczy dla dziecka - oliwka, chusteczki itp.

cześć dziewczynki...po wczorajszych przebojach...dziś cały dzień w łóżku...muszę wygonić to zapalenie oskrzeli!!! Trochę odpoczęłam od internetu...
a co do tego co piszesz Hosenka...jak dowiedziałam się w poniedziałek że będzie chłopiec.... (wstydziłam się Wam tu pisać...bo pomyślałam że uznacie że jakaś durna jestem)..ja też marzyłam o dziewczynce..zawsze chciałam córcie nie syna...i wiem że w dzisiejszych czasach trzeba się modlić aby dziecię było zdrowe..bo to najważniejsze..ale do dziś cały czas czuje wewnątrz rozczarowanie....że to chłopiec..wstyd mi samej przed sobą..i udaję przed mężem..bo boje się co on o mnie pomyśli...ale myślę też że nie miałam na to wpływu ico teraz?? Nie mogę przecież się wk....łam że nie będzie córci...choć siedzi to we mnie....czy coś ze mną nie tak????:mu r:

[Hosenka*]

Napisane przez neti1

cześć dziewczynki...po wczorajszych przebojach...dziś cały dzień w łóżku...muszę wygonić to zapalenie oskrzeli!!! Trochę odpoczęłam od internetu...
a co do tego co piszesz Hosenka...jak dowiedziałam się w poniedziałek że będzie chłopiec.... (wstydziłam się Wam tu pisać...bo pomyślałam że uznacie że jakaś durna jestem)..ja też marzyłam o dziewczynce..zawsze chciałam córcie nie syna...i wiem że w dzisiejszych czasach trzeba się modlić aby dziecię było zdrowe..bo to najważniejsze..ale do dziś cały czas czuje wewnątrz rozczarowanie....że to chłopiec..wstyd mi samej przed sobą..i udaję przed mężem..bo boje się co on o mnie pomyśli...ale myślę też że nie miałam na to wpływu ico teraz?? Nie mogę przecież się wk....łam że nie będzie córci...choć siedzi to we mnie....czy coś ze mną nie tak????:mu r:

No to "piona"

Choć mój mąż wie, bo mnie przyłapał na płakaniu

Ale jego zachowanie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - nie wyśmiewał, nie gniewał się, nie obrażał, tylko przytulał, spokojnie tłumaczył, żartował, zebym się uśmiechała, dzisiaj to samo.

Dzisiaj powiedział, że Milenka będzie młodszą siostrą i będzie przyprowadzać starszemu bratu swoje koleżanki

[Ewik86]

Napisane przez BlackSanctum

A więc, jeśli nie osiągniecie ceny minimalnej to tak, jakby tej aukcji w ogóle nie było, nie wygrywacie jej i tyle.

Nie wszyscy ustawiają cenę minimalną, bo to nie jest przecież obowiązkowe. Niektórzy puszczają przedmiotu od 1zł z nadzieją, że rzuci się na niego dużo osób, bo okazja. Ale nie zawsze tak jest, więc czasem zdarza mi się wygrać aukcję za 1zł. Sama też dużo sprzedawałam na allegro i jak puszczałam od 1zł, a cena pod koniec mi nie odpowiadała, to podbijałam ją z konta TŻ, wtedy tak jakby on wygrywał aukcję, a ja nie byłam stratna i mogłam wystawić aukcję ponownie. Ceny minimalnej nie ustawiałam nigdy, bo odstrasza ludzi.

Dzięki za odpowiedź Już teraz wszystko rozumiem

Napisane przez pstryczek84

Ale żem się rozpisała...

To trzymam kciuki za twoją dietę Brrr nie lubię tego słowa

A w jakimś sklepie sieciowym panują takie miłe zasady?

Napisane przez Aga8484

Nie wiem po kim to, ja mam 164, a Tż 168 :P
Aaa i stópki też duże

ooo ja i mąż jesteśmy tego samego wzrostu co Wy
Może mała poszła w dziadków

[Aga8484]

Napisane przez neti1

cześć dziewczynki...po wczorajszych przebojach...dziś cały dzień w łóżku...muszę wygonić to zapalenie oskrzeli!!! Trochę odpoczęłam od internetu...
a co do tego co piszesz Hosenka...jak dowiedziałam się w poniedziałek że będzie chłopiec.... (wstydziłam się Wam tu pisać...bo pomyślałam że uznacie że jakaś durna jestem)..ja też marzyłam o dziewczynce..zawsze chciałam córcie nie syna...i wiem że w dzisiejszych czasach trzeba się modlić aby dziecię było zdrowe..bo to najważniejsze..ale do dziś cały czas czuje wewnątrz rozczarowanie....że to chłopiec..wstyd mi samej przed sobą..i udaję przed mężem..bo boje się co on o mnie pomyśli...ale myślę też że nie miałam na to wpływu ico teraz?? Nie mogę przecież się wk....łam że nie będzie córci...choć siedzi to we mnie....czy coś ze mną nie tak????:mu r:

Myślę, że to tak jest. Ja się nastawiłam na synka, a później okazało się że siusiak odpadł, to też czułam jakieś takie rozczarowanie. A myślałam, że to mój mąż będzie zawiedziony. Może i był ale nic po sobie nie pokazał. Zresztą pisałam Wam o tym, że czułam rozczarowanie, ale oczywiście bardzo się cieszę, że jest córa. I teraz jak minął miesiąc, to już o tym nie myślę nawet.

[neti1]

Napisane przez Hosenka*

No to "piona"

Choć mój mąż wie, bo mnie przyłapał na płakaniu

Ale jego zachowanie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło - nie wyśmiewał, nie gniewał się, nie obrażał, tylko przytulał, spokojnie tłumaczył, żartował, zebym się uśmiechała, dzisiaj to samo.

Dzisiaj powiedział, że Milenka będzie młodszą siostrą i będzie przyprowadzać starszemu bratu swoje koleżanki

no widzisz...a ja dziś wygrałam aukcję i już jak widzę te ciuszki to myślę ...jak mój Antoś (sądze że przekonam męża na to imię) będzie w nich super wyglądał..