CzarnaZuzia wymiata! - czyli miejsce na offtopy dla pachnących - cz. VI

[Margot45]

Napisane przez Katty_p13

Wróbelku - zapisałam i zerknę. Mam nadzieję, że w Duglasie dają próbki na życzenie - obniuchałabym nowe Feminite du Bois i tą najnowszą Dziewczynę Na Obcasach (a co!)

Katty, czyżbyś przedświątecznie zaczęła wierzyć w cuda?

[Fenris]

Widziałyście to marcepanowe cudo? Aoud Gourmet Micallef

Katty - nie robią w Douglasie próbek perfum.

[Dorota-Coco]

Ludzie trzymajta mnie, bo nie wytrzymam!

Ogloszenie oficjalne podaje - zadna z osob piszaca , chocby jednego posta w tym watku mnie nie wkerwila.
Wtedy com pisala o wkerwieniu i checi zadaniu takiej jednej osobie ciosu stylem pawiana za pisanie duperlotow nie jest z mojego swiata, a ludzie tutaj piszacy, chocbym sie z nimi znala malo, lubila mniej czy bardziej cos tam z mojego swiata maja.

Dlaczego ludzie pomyslelista, ze ja sie moge wkerwic na Was, to ja nie wiem?

Ja mam w zyciu sporo roznych stresikow i dosc szybkie tempo mimo, ze przesiaduje z Wami tutaj sporo czasu ( bo czym jest to miejsce dla mnie, to juz pisac nie bede sto razy) wiec malo jest w moim zyciu rzeczy, osob ktore mnie wkerwiaja, bom nabrala dystansu wzorem starego czlowieka, coby sobie zycie umilac.
Zeby mnie wkerwic trzeba byc bucem, egocenrtykiem gloszacym jedyne sluszne prawdy, zapyzialym i zamknietym na innych i krzywdzic slabszych.
Ma ktora choc jedne takie cus?
Nie zauwazylam.
No.

Prosze, dajcie juz spokoj spekulacjom. Zaluje, zem napisala, ze jestem w****iona. Ale co? toc nie zawsze jestem usmeichnieta, czasami sie wnerwiam, to napisalam.

Dobra. Napisalam co mi lezy.
Zdaje sobie sprawe, ze tez moge kogos wkerwiac na tyle aby zadac mi cios stylem pawiana.
Mam nadzieje, ze nikomu nie sprawialm przykrosci, bo juz sama nie wiem ...


Odmachuje Wszystkim, bym Wam co cieplego napisala co tera mam w sercu mym, ale nie bede pisac, jeno machne zras

Ago13, ja sie nie gniewam, toc poczulas co poczulas, kochana.
Wszystko gra i buczy miedzy nami, jeno zes mnie zadziwila tym uczuciem co go mialas i w tym zadziwieniu jeszcze pozostaje ...

[Nasturcja-Pospolita]

zdzieram kiece i lece



zreszta, co ja tu bede pisac
jak juz s(i)e Brunetta popisala

Brunetto
amaszTY

[Dorota-Coco]

Nasturcjo, machne i ja

i jeszcze napisze, ze sie coflam i widzialam zdjecie kiecy od Mikolaja z lubuskiego
kieca piekna fakt

ale szyja Twoja podkreslona golfem
mnie dech zaparla
szczuplla, dluga, ślachetna

[tymena]

Poka poka się Kasik

[Katty_p13]

Hmm nie robią próbek - dziady

[ragutka]

[magdulenka]

Siem też przywitam
a co!

Na spotkania miłe (Katty) i te mniej (Takuśna)
życzę Wam pogodnego nastroju

Agoo13, zdrówka dla Skarba!
Ta pogoda beznadziejna, tylko kłopoty sprawia

Joasiakowi - wystarczającej porcji energii
na długi, pracowy dzień

Nasturcjo, jak polowania?
Znalazłaś co fajnistego?

Dorota, Ty siem nie martw jusz...
Każdy ma takie wkerwiające dnie i ludzie
i wentyla potrzebuje

Dziewczyny też dojdą do tego


A powiedzcie mi Kochani, czym mam Dzieciowe ręce przywiązać??
Już nie daję rady w gonitwie

[Margot45]

Napisane przez magdulenka

A powiedzcie mi Kochani, czym mam Dzieciowe ręce przywiązać??
Już nie daję rady w gonitwie

Magdulenko, głupie to może, ale próbowałaś Dziecia przyobrać w rękawiczki? Wiem, ze przy swędzeniu na tle atopowo-alergicznym doradza się takie rozwiazanie - wtedy nawet jak się zadrapie to krzywda mniejsza, a i strupki tak łatwo nie odejdą...

[anastazjaaa2]

Miłego dnia

[Córka D'artagnana]

[magdulenka]

Napisane przez Margot45

Magdulenko, głupie to może, ale próbowałaś Dziecia przyobrać w rękawiczki? Wiem, ze przy swędzeniu na tle atopowo-alergicznym doradza się takie rozwiazanie - wtedy nawet jak się zadrapie to krzywda mniejsza, a i strupki tak łatwo nie odejdą...

Dzięki Margotku
o rękawiczkach słyszałam

Tylko ja mam dziwne dziecię
w domu nie nosi butów (papci) i rękawiczek też nie pozwala sobie założyć

jedynym zewnętrznym elementem garderoby
który akceptuje jest czapka

więc parę dni był w czapce w domu

ale najwięcej i chyba najgorszych strupków
ma na twarzy...

3 pudła z zabawkami wyciągnięte
garnki, flakony, książeczki...
pozwalam mu nawet na klawiaturze poklikać
bo już pomysła nie mam


dobrze, że dziś już piątek
bo chyba tatuś go wreszcie w "spadku" dostanie
a ja się zakupowo przelecę po mieście...

[Katty_p13]

Magdulenka - ja swojemu zakładałam takie łupki z kartonu usztywniające łokcie zawiązane bandażem - pomagało

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Margota - a coś Ty tak nagle avek zmieniła ?? whaaaasaaaap???

[tymena]

Morgoto, bojam sie Ciebie i o Ciebie.

[Margot45]

Napisane przez Katty_p13

Margota - a coś Ty tak nagle avek zmieniła ?? whaaaasaaaap???

Kasiu, avek w pełni odzwierciedla moje aktualne nastawienie do życia miałam wczoraj takie popołudnie, ze najgorszemu wrogowi nie zyczę - idę po pracy do manikiurzystki (na Grochów, jakbym blizej nie miała ) moze mnie to odrobinkę odstresuje.

[Kattarina]

Znowu nie na biezaco, bo zaniemoglam ostatnio i ciagle goraczkuje i spie.
a chcialam podziekowac wszystkim, ( ktorych niestety nie dam rady teraz wymienic imiennie, za co przepraszam), za pozytywne mysli i gratulacje z powodu dobrej diagnozy, (mam nadzieje, ze nie przedwczesne, bo juz mi delikatnie zapowiedziano, ze te rozszerzone naczynia krwionosne, co to je mam w lepetynie, beda jednak wymagaly jakiegos potraktowania leczniczego)

Wpadlam jak po ogien i przytulam Magnetice, ktora mi sie przed chwila snila, z ta biedna buzia- bylysmy razem w jakims SPA, gdzie wlasnymi recami wykonywalam Ci masaz twarzy (a umiem: a la decleorowy) i pozniej zasuwalysmu na rowerach (!) przez wieeelki las, (taki jak na ksiezycu Endor, w Powrocie Jedi).

i Trigonelle

i Margocie- oby ten zly nastroj minal i wspomnienia po przykrych zajsciach odplynely... jak wszystko, (gadam jak nawiedzona, ale od poniedzialku mam nowego terapeute, z ktorym chyba uda mi sie znalezc wspolny jezyk).

ogolnie usciskuje Was wszystkich

i gratuluje Winterce suuuper zakupow

i jeszcze sie pozale, ze wczoraj zdjeli mi paznokiec z duzego palca w prawej stopie i jest obrzydliwie - niestety, mialam pod nim krwiaka i lekarz nie chcial zostawic go samopas. No i tym sposobem mam kolejny element swej "urody", ktorego nie cierpie

i lepiej se wroce do norki, zeby Was nie zarazac defetyzmem

[rawita]

Haj!

Wątek nadrobiłam, ale tyle naprodukowaliście gdy mnie nie było, że mam mętlik w głowie. Mignęła mi fajowa fryzurka Vesenki i ponętny tył BigMamy. Cieszę się, że decyzja po myśli Kriss i podoba mi się bardzo płaszczyk Winter.

Margot, Agoo

Za mną strasznie pracowy tydzień. Konferencja na głowie i różne takie. Dzisiaj postanowiłam nie robić NIC. No, może pojeżdżę na szmacie. Pójdę też na jarmark koronki obadać i inne srebra (cicho licząc na to, że nie napadnie mnie zakupowe szaleństwo). A w ogóle to jestem przerażona, że trzeba zanabyć prezenty. Moja tegoroczna inwencja równa jest zeru.

[magdulenka]

Katty, dzięki


Margot, no co Ty
nie smutaj - dziś bedziesz miała "relax"
a od jutra świat się rozjaśni
żobaczysz...


Kattarino, nie leź do nory
pazury odrastają
dochtory dobre się Tobą zajmują
i nasze kciukasy masz zawsze...
będzie git


Jak tam nasze Rekonwalescentki?


Meldować się,
co kto dziś gotuje,
bo pomysła na obiad tyż ni mom

[Fenris]

Ja robię ser smażony

[rawita]

Ja też nie mam pomysłu na obiad. Myślałam przez chwilę o krupniku, ale ostatecznie stanęło na tym, że po prostu pójdę do baru i zobaczę na co mnie najdzie

[Margot45]

Ja natomiast wróce dziś do domu o takiej porze, ze obiad (a właściwie to i kolacja) nie wchodzi w grę. Jabłuszko se zjem, o

[Kattarina]

Magdulenko- , od razu mi lepiej

a co do obiadu- ide na totalna latwizne i zaserwuje odsmazany makaron z jajkiem, pomidorami i bazylia

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Margocie kochany, Ty to chiba musisz wrocic do normalnego avatara, bo Cie nie poznaje i sie mi wszystko na wewatku rozmiata...

[agaa13]

dzięki dziewczyny. no cóż, może do poniedziałku podleczymy sie i pojdziemy w przyszłym tygpdniu na wigilie przedszkolną.

ja tak w przelocie pomiędzy pracami macham lapką do wszystkich. dzisiaj mam maraton do prawie 21.00.

[Margot45]

Napisane przez Kattarina

Margocie kochany, Ty to chiba musisz wrocic do normalnego avatara, bo Cie nie poznaje i sie mi wszystko na wewatku rozmiata...

Kasiu kochana pewnie wróce, ale raczej nie dzisiaj. Musze psychicznie wrócić do siebie - wiem, ze nie warto się aż tak przejmować, ale ktos mi po prostu zrobił wczoraj dużą przykrosć i naprawdę nie nadaję się do niczego

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Rany, Agaa, przeczytałam "dzisiaj mam makaron do 21.00" głodna jestem czy jak?

[magdulenka]

Dzięki za typy,
ser smażony byłby mi najbliższy
ale ni mom sera

Chyba racuchy wyjdą....

[kriss_de_valnor]

Napisane przez agaa13

dzisiaj i tak jestem w****.... Skarb był tylko tydzień w przedszkolu i dzisiaj już nie pójdzie- zaczyna się okropne kaszlisko oraz jeszcze gorszy katar.

jakbym siebie widziała, dla Dziecia

Margot

[Kattarina]

Agoo- dla Ciebie i Skarba, niech zdrowieje biedaczek.

Margotko- rozumiem; musisz przetrawic w sobie cala gorycz. Dobrze, ze sama czujesz, ze to przejsciowe

[magnetica]

Napisane przez Margot45

Dobry wieczór
Uprzejmie donosze, ze cultbeauty wysyła na nasze zadupie i na mbankowego delfinka (ale czarnego) krzywym okiem nie patrzy. Na temat szcegółów proszę o PW

Margot, dziękuję . Delfina mam wprawdzie niebieskiego, ale mam nadzieję, że też da radę. W razie problemów pozwolę sobie odezwać się na PW.

Napisane przez Fenris

Widziałyście to marcepanowe cudo? Aoud Gourmet Micallef

Widziałyście i wąchałyście . Ale chyba Cię rozczaruję, bo ja tam nijak marcepana nie wyczuwam . Testowałam już jakiś czas temu i słabo pamiętam, ale dla mnie niewiele różniło się od Night Aoud.

Napisane przez Kattarina

Znowu nie na biezaco, bo zaniemoglam ostatnio i ciagle goraczkuje i spie.
a chcialam podziekowac wszystkim, ( ktorych niestety nie dam rady teraz wymienic imiennie, za co przepraszam), za pozytywne mysli i gratulacje z powodu dobrej diagnozy, (mam nadzieje, ze nie przedwczesne, bo juz mi delikatnie zapowiedziano, ze te rozszerzone naczynia krwionosne, co to je mam w lepetynie, beda jednak wymagaly jakiegos potraktowania leczniczego)

Wpadlam jak po ogien i przytulam Magnetice, ktora mi sie przed chwila snila, z ta biedna buzia- bylysmy razem w jakims SPA, gdzie wlasnymi recami wykonywalam Ci masaz twarzy (a umiem: a la decleorowy) i pozniej zasuwalysmu na rowerach (!) przez wieeelki las, (taki jak na ksiezycu Endor, w Powrocie Jedi).

i jeszcze sie pozale, ze wczoraj zdjeli mi paznokiec z duzego palca w prawej stopie i jest obrzydliwie - niestety, mialam pod nim krwiaka i lekarz nie chcial zostawic go samopas. No i tym sposobem mam kolejny element swej "urody", ktorego nie cierpie

i lepiej se wroce do norki, zeby Was nie zarazac defetyzmem

Kattarino, odprzytulam i zdrowia życzę. I zerwanego paznokieta współczuję.
A sen miałaś fajny - przydałoby się takie SPA w dobrym towarzystwie . Masaże też pewnie będą potrzebne. W poniedziałek idę do zakładu rehabilitacji, mają mi tam pokazać ćwiczenia i jak masować policzek, żeby nerw pobudzić do pracy.
A z biedną buzią trochę lepiej - boli jakby mniej, tylko jedzenie nadal sprawia mi trudność (i ból )

Napisane przez magdulenka

Meldować się,
co kto dziś gotuje,
bo pomysła na obiad tyż ni mom

U mnie dzisiaj smażony pstrąg z ziemniakami puree i kiszoną kapustką

[Fenris]

Magnetico - zamówiłam sobie próbkę
Do sera smażonego zrobię sos tatarski i ziemniaczki zapiekane