Drugi trymestr już nam leci, jeszcze trochę będzie trzeci. Wrześniówki 2014 cz.III

[małaPaulina]

Napisane przez Paulina Darek

mam wrażenie,że wszystko co napisze mijacie bez czytania...
normalnie zaczynam się czuć niewidzialna i moje wpisy też...
chyba się na Was obrażę...

wydaje ci się,po prostu jest za dużo postów na godzinę

jeny,nigdy nie oglądalam zbuntowanego anioła

[martek]

Napisane przez aisa84

Martek- widze, ze bierzesz pod uwagę wózek Jane ja tez ale wybrałam model Rider bo wydaje mi sie, ze ma najfajniejsze spacerówkę moja koleżanka ma ten model i jej mała ma juz prawie półtora roku i ona jest mega zadowolona z wózeczka
W sumie to identyczny model jak ten o którym piszesz tylko ten ma bardziej kubełkowa spacerówkę właśnie podobna do stokke i quinny
Ja jestem w tym wózku zakochana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

muszę oblukać, jeśli faktycznie jest też taki fajny wagowo też podobnie? aha i masz na myśli micro czy transporter? Bo w zależności od rodzaju bardzo różnią się wizualnie

[Misstic]

Napisane przez martek

Martuś ja w tych terminach itd się orientuję, mam w rodzinie osobę wysoko postawioną w zusie i on mi wszytsko wyłożył jak krowie na rowie , tylko właśnie jestem przediebiorcą i mnie dotyczą inne zasady- 30 dni od momentu wpłaty składki za miesiąc w którym byłam na l4, czyli jesli 2 maja zapłaciłam za kwiecień, to mają 30 dni od tego 2 maja,żeby mi przelać kasę. No wiem też, że akurat u nas nie ma tego jednego dnia, w którym wypłacają tylko "każdy sobie" a raczej "każda sobie" pani w zusie zatwierdza wypłaty w innym terminie i byłam ciekawa, czy może też opłacasz sama zus i ile Cię przetrzymali

Rozumiem
No na swojej działalności to inaczej jest.. Ja się niestety nie orientuje, ale ty masz za to sporą wiedzę hehe I ładną wypłate, podziel się
Nie no żacik, ja dostaje 1100zł i jestem wdzięczna, że mi wypłacają
Jak to mówią lepszy rydz niż nic

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez małaPaulina

wydaje ci się,po prostu jest za dużo postów na godzinę

jeny,nigdy nie oglądalam zbuntowanego anioła

Ja próbowałam, ale nie wyszło Za to piosenkę lubię tą z openingu

[aa2]

Paulina Darek ja tam czytam wszytko i odpowiadam jak mam coś do powiedzenia twoje posty widze jak najbardziej i nie jestes nie widzialna
czasem po prostu tak jest ze jak tyle osób to mozna juznie nadązyc z odpowiadaniem każdemu

a posciele fajne, ja nie wyobrazam sobie łózeczka bez pościeli, przecie na materac tak czy siak trzeba choćby przescieradło wiec jak juz kupiłam jedno to i reszta, zresta u nas sie przydało

[Misstic]

a ja to się zastanawiam jak to jest z tą pościelą.. Bo tutaj dziewczyny wrzucają poszwy- czyli to co się ubiera na kołderkę i podusie. Ale własnie to wypełnienie to osobno się dokupuje czy jak?

A miałam pytać mamy które juz posiadają dzieciaczki. Jakiego proszku i płynu do płukania używałyście na początku? Jelp? Lovele?
I czy tylko sam proszek/płyn czy też potem jeszcze płyn do płukania tkanin?

[allckarola]

Jestem znow sie spisalyscie Ale nadrobilam.
Co chwile u mnie jakas burza przechodzi masakra. A ja chcialam isc z mezem dzisiaj do baru spacerkiem. A tu lipa z tego bedzie pewnie ehhh

Cos mialam pisac i nie wiem co heheh

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Misstic w opisie pisze ze jest posciel i wypelnienie i przewaznie jak wejdziesz na komlety poscieli to jest tez wypelnienie.
w zaleznosci z ilu czesci sie sklada

[201610121609]

Napisane przez martek

muszę oblukać, jeśli faktycznie jest też taki fajny wagowo też podobnie? aha i masz na myśli micro czy transporter? Bo w zależności od rodzaju bardzo różnią się wizualnie

A chyba micro z ta normalna gondola bez plastikowego dna chyba jest tak samo lekki bo sa identyczne z tym modelem o którym pisalas z tego co kojarzę tylko ta spacerówka jest lekko inna
Jest troszeczkę droższy niż tamten ale skoro w grę wchodzi tez stokke to ten to i tak połowa ceny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asia19x]

Tak, wypełnienie osobno do pościeli, ale w komplecie też można znaleźć U mnie w mieści kołderka+poduszka około 60zł. Ja samą poduszkę widziałam za 60zł, taką antyalergiczną na allegro i nie wiem co kupić. Ale chyba odłożę i zainwestuje w coś lepszego..

[Paulina Darek]

Napisane przez Misstic

a ja to się zastanawiam jak to jest z tą pościelą.. Bo tutaj dziewczyny wrzucają poszwy- czyli to co się ubiera na kołderkę i podusie. Ale własnie to wypełnienie to osobno się dokupuje czy jak?

A miałam pytać mamy które juz posiadają dzieciaczki. Jakiego proszku i płynu do płukania używałyście na początku? Jelp? Lovele?
I czy tylko sam proszek/płyn czy też potem jeszcze płyn do płukania tkanin?

czasem są komplety 4części, czyli poszewki i wypełnienie....
oczywiście mówię o allegro
też jestem ciekawa co do tych proszków...

[Misstic]

Napisane przez Paulina Darek

czasem są komplety 4części, czyli poszewki i wypełnienie....
oczywiście mówię o allegro
też jestem ciekawa co do tych proszków...

Czuję, że czasami tego nie ogarniam hehe
No nic, i tak będę nie długo chodzić znowu po sklepach to popatrze na te pościele i wypełnienia
Chociaż zastanawiam się czy nie wystarczy na początek sam kocyk, ciepło u mnie w mieszkanku jest więc zobaczymy

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Ooo zobaczcie znalazłam coś takiego
http://allegro.pl/komplet-posciel-dz...205356273.html

Chyba robie postępy. I nie drogo..

[aa2]

Napisane przez Misstic

a ja to się zastanawiam jak to jest z tą pościelą.. Bo tutaj dziewczyny wrzucają poszwy- czyli to co się ubiera na kołderkę i podusie. Ale własnie to wypełnienie to osobno się dokupuje czy jak?

A miałam pytać mamy które juz posiadają dzieciaczki. Jakiego proszku i płynu do płukania używałyście na początku? Jelp? Lovele?
I czy tylko sam proszek/płyn czy też potem jeszcze płyn do płukania tkanin?

na poczatku uzywałam Lovele a potem juz prałam naszym proszkiem/płynem do prania, uwazam ze nei ma co przesadzac z trzymaniem dziecka w jedym proszku bo i tak styka sie z naszymi rzeczami: ubrania, posciele itd itd wiec na pierwsze prania proszek dzieciowy a potem juz nasze
teraz przepiore tez wszytko w Loveli

co do kocyka to jasne ze starczy
pościel z wypełnieniem mozna upolowac razem, ja zakupiłam wszytko osobno

[Misstic]

Napisane przez aa2

na poczatku uzywałam Lovele a potem juz prałam naszym proszkiem/płynem do prania, uwazam ze nei ma co przesadzac z trzymaniem dziecka w jedym proszku bo i tak styka sie z naszymi rzeczami: ubrania, posciele itd itd wiec na pierwsze prania proszek dzieciowy a potem juz nasze
teraz przepiore tez wszytko w Loveli

co do kocyka to jasne ze starczy
pościel z wypełnieniem mozna upolowac razem, ja zakupiłam wszytko osobno

Asiu a jak prałaś na początku w tej loveli to dodawałaś też jakiegoś płynu do płukania tkanin dla dzieci? (wiesz tak jak my dorośli np. dolewamy płynu E albo jakiś silan)

[ZygaEffka]

A i jeszcze wyczytalam ze podusia to dopiero od 8 miesiąca chyba więc w sumie taki komplet to i tak z dupy a kołderka od początku jak ktoś chce

[Asia19x]

Misstic niezła cena i to za wszystko! Czemu tylko sów nie ma

[aa2]

Napisane przez Misstic

Asiu a jak prałaś na początku w tej loveli to dodawałaś też jakiegoś płynu do płukania tkanin dla dzieci? (wiesz tak jak my dorośli np. dolewamy płynu E albo jakiś silan)

nie wyprałam w samym proszku bez płynu, wolałam zeby było pranie wypłukane juz bez dodatkowych środków

[ZygaEffka]

A ja wczoraj znalazłam stronkę z chemią niemiecką i te wszystkie kremiki dla dzieci płyny i inne gadzety były tańsze niż nasze polskie . Tylko nie wiem gdzie to teraz widziałam... skoro wszystko niemieckie jest dobre to moze te dla dzieci produkty też ;-)

[Asia19x]

Ogólnie Babydream w Rossmannie ma świetne, tanie, o dobrym składzie produkty dla maluszków. Sama sobie nawet oliwkę kupuję prócz tej wersji dla mam

[Misstic]

Napisane przez ZygaEffka

A i jeszcze wyczytalam ze podusia to dopiero od 8 miesiąca chyba więc w sumie taki komplet to i tak z dupy a kołderka od początku jak ktoś chce

U mnie dzieci w rodzinie i u znajomych szybciej spały na podusi. Nie mówie, że odrazu po urodzeniu ale chyba od 3 czy 4 miesiąca
A skoro taki komplet 6 elementów kosztuje tyle samo praktycznie co ten 3 to wydaje mi się, że poduszeczka może poleżeć trochę w szafie

Napisane przez Asia19x

Misstic niezła cena i to za wszystko! Czemu tylko sów nie ma

Może jeszcze znajdziesz coś z sowami
Chociaż ja nie bardzo rozumiem tego zachwytu nimi hehe No owszem są ładniutkie, ale żeby aż tak

Napisane przez aa2

nie wyprałam w samym proszku bez płynu, wolałam zeby było pranie wypłukane juz bez dodatkowych środków

dziękuję kochana za odpowiedź

Bo ja też bym chciała tylko na początku prać ubranka w tych proszkach dla dzieci a potem jak już maluszek się przyzwyczai do naszej flory bakteryjnej to już normalnie chcę prać w tych samych proszkach co nasze. Oczywiście jak nie będzie miał żadnej alergii.

[Asia19x]

Ja uwielbiam te sowy
Jaram się nimi jak głupia

Mi mama mówiła, że przynajmniej do 6miesiąca powinnam prać w specjalnych proszkach, potem stopniowo prać w normalnych, oczywisie jeśli faktycznie (oby nie!!) dzidziuś nie będzie miał problemów ze skórą

[ZygaEffka]

Napisane przez Misstic

U mnie dzieci w rodzinie i u znajomych szybciej spały na podusi. Nie mówie, że odrazu po urodzeniu ale chyba od 3 czy 4 miesiąca
A skoro taki komplet 6 elementów kosztuje tyle samo praktycznie co ten 3 to wydaje mi się, że poduszeczka może poleżeć trochę w szafie



Może jeszcze znajdziesz coś z sowami
Chociaż ja nie bardzo rozumiem tego zachwytu nimi hehe No owszem są ładniutkie, ale żeby aż tak



dziękuję kochana za odpowiedź

Bo ja też bym chciała tylko na początku prać ubranka w tych proszkach dla dzieci a potem jak już maluszek się przyzwyczai do naszej flory bakteryjnej to już normalnie chcę prać w tych samych proszkach co nasze. Oczywiście jak nie będzie miał żadnej alergii.

Zapytam sie poloznej jak juz bedzie czas bo pisza że powinno sie nawet czekac do pierwszych urodzin z poduszką , a najwczesniej to 6 miesiecy . 3, 4 miesiące to szybko podkladali podusie , no ale najwyrazniej nie zaszkodzilo .

[humant]

Napisane przez Misstic

A miałam pytać mamy które juz posiadają dzieciaczki. Jakiego proszku i płynu do płukania używałyście na początku? Jelp? Lovele?
I czy tylko sam proszek/płyn czy też potem jeszcze płyn do płukania tkanin?

Ja prałam na początku w płynie Lovella. Bardzo dobrze się wypłukiwał, nie uczulił córci i fajnie wszystko dopierał. Nie stosowałam też żadnego odplamiacza, ani płynu do płukania. Wyprane ciuszki prasowałam dwustronnie (czyli strona wewnętrzna i zewnętrzna ubranka), ale to do około 3 miesiąca. Potem już tylko z jednej strony.

Napisane przez Misstic

Chociaż zastanawiam się czy nie wystarczy na początek sam kocyk, ciepło u mnie w mieszkanku jest więc zobaczymy

Myślę, że jak masz ciepłe mieszkanko to kocyk w zupełności wystarczy. Ja przykrywałam córcię kocykiem, potem zimą, gdy czasem chałupa się wychładzała to cienką kołderką, ale na początek wystarczył nam kocyk.

Napisane przez ZygaEffka

A i jeszcze wyczytalam ze podusia to dopiero od 8 miesiąca chyba więc w sumie taki komplet to i tak z dupy a kołderka od początku jak ktoś chce

Co do podusi to różnie się mówi. Ja nie dawałam nic pod główkę. Potem, chyba koło 6 miesiąca, jak córcia dostała pierwszego katarku dałam jej podusię, żeby łatwiej było jej oddychac i podłożyłam pod kółka z jednej strony łóżeczka (od strony główki) listewki, żeby tez trochę jej ulżyć, żeby nie leżała z katarem na płasko.

Poza tym co do pieluszek, to polecam i tetrowe i flanelowe. Są baaardzo przydatne, szybko się brudzą, więc warto kupi ich troszkę więcej (ja miałam ok. 20 tetrowych i 15 flanelowych i to mi wystarczyło).

[Misstic]

Napisane przez ZygaEffka

Zapytam sie poloznej jak juz bedzie czas bo pisza że powinno sie nawet czekac do pierwszych urodzin z poduszką , a najwczesniej to 6 miesiecy . 3, 4 miesiące to szybko podkladali podusie , no ale najwyrazniej nie zaszkodzilo .

Żyjemy w każdym razie hihihi

Ja myślę, Ewcia, że to jest też indywidualna sprawa każdej mamy i dziecka. To tak samo jak z jedzeniem. Jedni już w 3 miesiącu zaczynają wprowadzać delikatniutkie zupki czy jabłuszko a niby powinno się dopiero od 6 miesiąca.. No ile kobiet, dzieci i lekarzy tyle opinii, porad i zastosowań

[88Ekaterina88]

My już po wizycie

Ogólnie mam nie dosyt bo za krótko

Ponoć wszystko w porządku - ja tam aż tak tych nazw niemieckich nie kumam, ale w porządku zrozumiem Serduszko w normie, główka nieco mniejsza - po tatusiu kość udowa i nóżki - dłuższe po mamusi
Jednakże gin nie mógł potwierdzić czy to dalej jest chłopak, jakos tak kręcił głową i poczekamy do kolejnej wizyty, bo on cos dziewczynke podejrzewa teraz
Kolejna wizyta w piątek 13go czerwca z badaniem glukozy a myslałam że w de tego nie robią No nic, może po tej glukozie maly pofika bardziej i pokaże dokładnie co tam skrywa, choć nie ukrywam, mógłby chłopak pozostać
A co do wagi, to sie nie dowiedziałam, a jak spytałam to gin pokazał tabelkę, 22 tydzien i taka statystyczną wagę - wiec szkoda gadać - widac inne standardy
Fotke wkleję w klubie bo taką piekna twarzunie trzeba chronić


No i Niestabilna wszystkiego najlepszego

[małaPaulina]

Misstic mi się te sowy w ogole nie podobają ale ogolnie jest tyle pięknej pościeli,te misie,pieski,żyrafki,te kolorki przerozne ze nie umiem nic wybrac jest tego za duzo

88Ekaterina88 gratki za wizyte a co do plci musisz poczekac

[ZygaEffka]

Napisane przez 88Ekaterina88

My już po wizycie

Ogólnie mam nie dosyt bo za krótko

Ponoć wszystko w porządku - ja tam aż tak tych nazw niemieckich nie kumam, ale w porządku zrozumiem Serduszko w normie, główka nieco mniejsza - po tatusiu kość udowa i nóżki - dłuższe po mamusi
Jednakże gin nie mógł potwierdzić czy to dalej jest chłopak, jakos tak kręcił głową i poczekamy do kolejnej wizyty, bo on cos dziewczynke podejrzewa teraz
Kolejna wizyta w piątek 13go czerwca z badaniem glukozy a myslałam że w de tego nie robią No nic, może po tej glukozie maly pofika bardziej i pokaże dokładnie co tam skrywa, choć nie ukrywam, mógłby chłopak pozostać
A co do wagi, to sie nie dowiedziałam, a jak spytałam to gin pokazał tabelkę, 22 tydzien i taka statystyczną wagę - wiec szkoda gadać - widac inne standardy
Fotke wkleję w klubie bo taką piekna twarzunie trzeba chronić


No i Niestabilna wszystkiego najlepszego

Ja tez czuje niedosyt po mojej wizycie poniedzialkowej ale w czwartek polowkowe wiec sie pociesze troche bo to ju zdluższe badanie
Ale bedą jaja jak sie okaże że bedzie dziewczynka i co wtedy ??
Moja gin ostatnio na pytanie męża w gabinecie czy jest na 100 % dziewczynka to ona do niego "Panie Mikołaju na 100 % to po porodzie "

[Aliszcze]

Napisane przez Paulina Darek

mam wrażenie,że wszystko co napisze mijacie bez czytania...
normalnie zaczynam się czuć niewidzialna i moje wpisy też...
chyba się na Was obrażę...

jeśli omijam, to przypadkowo, trudno odnieść się do każdego postu, bo bym musiała epopeję pisać za to ten Twój post nie ominęłam nie fochaj się matka

Napisane przez martek

Odebrałam wyniki po tej krzywej cukrowej i lipa, jestem na granicy normy Moja dieta teraz będzie się opierała na takich badziewiach,że szkoda słów, a tu jeszcze czytam o tych wszystkich klopsikach, łazankach, plackach ehhhhhh Jedynym plusem, ok którym od razu pomyślałam i lekarz też mnie pocieszył, to to ,że zgubię nagromadzony z w ciąży tłuszczyk i większość wody, więc moje aktualne 6kg na plusie powinno się zmniejszyć do 3 no i prawdopodobnie moja wymarzona waga w dniu porodu czyli max +12kg jest bardzo realna

a musisz mieć glukometr? ja w poprzedniej ciaży miałam cukrzyce, na szczęście bez insuliny, wystarczyła dieta. Choć nie było tak źle z cukrem. Jedynie śniadania mogłam malutkie jeść, najwyzej jedną małą kanapkę, bo po śiadaniu często mialam ponad normę cukier. Za to po innych posiłkach było ok. 11 listopada w Poznaniu zawsze jemy pyszne rogale marcińskie, pełno kalorii, indeks glikemiczny niebotyczny ale zjadłam, bo to raz w roku no i miałam po tym rogalu cukier w normie a dieta nie jest zła, dla mnie to anwet za dużo jedzenia, bo nawet tuż przed snem powinno się coś zjeść, by nie było za długiej przerwy miedzy posiłkami.

Napisane przez Misstic

A miałam pytać mamy które juz posiadają dzieciaczki. Jakiego proszku i płynu do płukania używałyście na początku? Jelp? Lovele?
I czy tylko sam proszek/płyn czy też potem jeszcze płyn do płukania tkanin?

przez pierwsze miesiące prałam w proszku dla dzieci (tylko w proszku, bez płynów), najczęściej w Jelp, teraz też Jelp kupiłam. Ale potem już w zwykłych proszkach, ale nie pamiętam od którego miesiąca. To dużo zależy od dziecka, moja nie ma alergii na kosmetyki, czymkolwiek bym jej nie smarowała to było super (choć głównie kosmetyki Nivei stosowałam i stosuję dla niej) dlatego jakoś nie bałam się przejść na zwykły proszek z jej ubrankami. Natomiast jakby była alergikiem to bym prała dość długo w proszku dla dzieci.

Napisane przez Asia19x

Ja uwielbiam te sowy
Jaram się nimi jak głupia

mi też się sowy podobają, młodej (mojej 3-letniej Joasi) w sierpniu remontujemy pokój i chcę jej kupić pościel w sowy, naklejkę na ścianę drzewo z sowami i jakieś jeszcze drobiazgi z sowami. Ona też bardzo lubi sowy (żeby nie było, że matka se urządza pokój pod swój gust). Jestem ciekawa, jak młoda zareaguje na nowy pokój (będą też nowe meble, ale spoko, bez sów )


jesteśmy po obiedzie, młoda ogląda teraz Dorę podróżniczkę a ja się relaksuję z kawą przed kompem a potem idziemy na angielski dla maluchów, mam nadzieję, że wiatr nas nie porwie....znaczy się mnie pewnie by nie porwał, bo za cieżka

moja miała płaską poduchę,w sumie taką, jakby jej nie było ale potem trochę miała główkę wyżej (podkładałam pod prześcieradło coś, by miała wyżej), bo młoda ulewała sporo.

[Marcella_]

Napisane przez bezaczek7

nie. bolało mnie w prawym dolnym rogu ale przeszło, a pępkiem akurat tylko Dzieć mi się bawił jak pływał pod pępkiem i on mi się tak ruszał. czasem zabolało.

byłam dziś pierwszy raz, nic o wyborze położnej nie wspominała, tylko o imiona pytała i nr tel. ale pewnie mnie kojarzy od lekarza.

mnie w sumie ciekawi jak to będzie, bo do rodzinnego chodzę w miejsce A, byłam w tym samym budynku na 2-3 pierwszych wizytach u gina, po czym poszłam do budynku B tylko do gina-skąd będzie moja położna?

mam jakieś 80km-nie najgorzej ale mimo wszystko nie dotrę

ja wcześniej zjadłam malutki słoiczek winogron ciemnych od babci, w każdym malutkim owocku od 3 do 5 pestek i jakoś mi tak dziwnie jeździ po brzuchu. dolałam barszczykiem amino i albo pójdzie wszystko albo zostanie

pamiętam. chyba jeszcze gdzieś niedawno widziałam. choć może to były zozole? już nie wiem.

szczerze? nie dowiedziałam się nic czego już bym nie wiedziała ale o tym niżej

aha, rozumiem. chyba

aha. no w sumie w drugim trymestrze już miałam wizytę, ale wagi chyba nie mierzyła. sama nie wiem.



no to opis mojej szkoły rodzenia.
byliśmy pierwsi a byliśmy za dziesięć piąta jakoś, trochę mniej. było to w budynku lekarza, nie wiem czy ogólny czy się specjalizuje, no ma swój budynek, tam parę specjalistów, do końca nie wiem, nazwisko znane na dziedzinie. wchodzę, "kolega" z gimnazjum a syn lekarza za biurkiem, pytam czy to tu na szkołę rodzenia. on zaskoczony czy to dziś ma być ok ok, położnej nie ma jeszcze, usiądźcie. idziemy, a tam tablica ogłoszeń. czytamy, tż wynalazł ogłoszenie o szkole rodzenia we wtorki aż sama zgłupiałam, ale ogłoszenie tam wisiało od 2010 roku. czekamy. wchodzi para, nic nie mówią-chyba to jednak dziś. wchodzi druga para i położna za nimi-ok, jest dobrze. zaprosiła nas w takie małe pomieszczonko z leżanką, rowerkiem stacjonarnym, komputerem, szafką z medycznymi rzeczami, jakieś kartoteki leżały. plakaty na żółtych ścianach. mówi że jeszcze jedna para miała dotrzeć ale nie wiadomo czy przez pogodę dadzą radę. i tyle nas na tej całej szkole i już wiem czemu się śmiała jak pytałam czy jest jeszcze miejsce na szkole no i zaczyna opowiadać-oznaki porodu, kiedy jechać na IP, co trzeba ze sobą z badań, że przyniesie kartki ze spisem rzeczy do szpitala. generalnie nic co bym nie wiedziała z netu. dała próbkę kremiku nivea, jakąś płytkę do obejrzenia. omówiła ogółem jak będą zajęcia wyglądać. jedyne czego nie wiedziałam, to przybliżyła zasady działania "naszego" szpitala-tego co jest najbliżej czyli ok 15km, ode mnie z domu 20km. że ciuszki tylko na wypis, że mają plan porodu, jak wygląda przyjęcie, że trwa, żeby badania aktualne-ważne!, że nie trzeba podkładów na łóżko tylko podpaski dla siebie, że w salach 25-27 stopni, że sale porodowe 1 osobowe i niepłatne porody rodzinne, sale poporodowe 2osobowe, dla dziecka 1 paczka pampersów i chusteczki mokre, że spirytusu nie używają ani patyczków do pępka. że lepiej dzwonić po karetkę jak odejdą wody-prędzej przyjmą na IP, i że mają obowiązek przyjechać karetką.
sory że tak szczegółowo, ale niejako też sobie to wypisuję-jakbym chciała wrócić do tego kiedyś tam to będę posty przeszukiwać
na zajęcia ubierać się nieobciśle, bo będą ćwiczenia oddechu-żeby nie krępowało ruchów. w zasadzie to ona mówiła cały czas, a my słuchali w skupieniu. mi tylko coraz cieplej się ta robiło i czułam jak się czerwienię.
mówiła o magnezie, babeczka spytała, była w 28 tyg albo od 28 tyg-miała skurcze macicy i co to oznacza-że macica jest wrażliwa i tyle. czyli mam mega wrażliwą macicę, bo mi się kurczy już od dawna. troszkę omówiła cc ale nic szczegółowo-żeby nie jeść w trakcie porodu bo jakby co żeby mogli cc zrobić-i tyle.
siedzieliśmy troszkę ponad godzinę. z tego wszystkiego(ciepło, emocje itp) zapomniałam spytać o płatność i o tą wydzielinę. zresztą jedna para tam chyba została, ami się też siusiu chciało, więc jechaliśmy do domku.
pogoda:deszcz, pochmurno, deszcz. o 22:54 ogłosili w miescie stan alarmowy, zawyły syreny, na co teść się "zerwał" z łóżka (chodzi o kuli, 140 kg) i wrzeszczy do teściowej na piętro aż dzwoni do sąsiadów pytać co się dzieje-czy już nas topi czy jeszcze nie ten to ma pomysły. kolega tżta a nasz sąsiad jest strażakiem, to teść by zaraz chciał dzwonić do jego matki, bo ona na pewno wie co się dzieje. tyle że synek spał bo idzie na 1 zmianę dziś... mniejsza. nieciekawie jest chyba. jak jechaliśmy do domu, to Wisła była naprawdę wysoko.
a u nas jest tak: wał, Wisła, wał, kawałek trawy z drzewami lub bez, na "podwyższeniu" terenu dwupasmówka, barierki, dwupasmówka, kawałek trawy, spadek terenu, jakieś 30-50 m i nasz dom także jak się przeleje przez dwupasmówkę, to my są zalani do połowy parteru prawie że. ale jeszcze nie było tak źle, najgorzej było 4 lata temu, wody gruntowe się wlały do piwnicy, szły równo z poziomem Wisły i były tak kapkę powyżej pasa. nie powiem, było nerwowo, bo świeżo odremontowane pokoje i meble na wymiar-jedynie rozkręcić i wynieść na piętro.
a jak u was sytuacja z deszczami?
ha ha ale elaborat mi wyszedł idę spać, dobrej nocy

---------- Dopisano o 03:20 ---------- Poprzedni post napisano o 03:02 ----------

aha jeszcze mi się przypomniało, tż nie może spać w szpitalu i radzą przywieźć swój ręcznik z domu dla noworodka-po położeniu skóra do skóry z zewnątrz dziecko jest okrywane tym naszym ręcznikiem, żeby od zaraz miało kontakt z naszymi zarazkami z domu w sumie fajna sprawa chyba.
po sn się zostaje 48h, po cc 72. o ile nie ma komplikacji itp.

no to pa

Ty to chyba mieszkasz całkiem niedaleko mnie :P bo opis sytuacji pogodowej i okolicy przypomina mi moją

[88Ekaterina88]

Napisane przez ZygaEffka

Ja tez czuje niedosyt po mojej wizycie poniedzialkowej ale w czwartek polowkowe wiec sie pociesze troche bo to ju zdluższe badanie
Ale bedą jaja jak sie okaże że bedzie dziewczynka i co wtedy ??
Moja gin ostatnio na pytanie męża w gabinecie czy jest na 100 % dziewczynka to ona do niego "Panie Mikołaju na 100 % to po porodzie "

Ma być chłopak

Tylko teść chce dziewczynkę, a na taki prezent specjal for on musi sobie bardziej zasłużyć

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez małaPaulina

Misstic mi się te sowy w ogole nie podobają ale ogolnie jest tyle pięknej pościeli,te misie,pieski,żyrafki,te kolorki przerozne ze nie umiem nic wybrac jest tego za duzo

88Ekaterina88 gratki za wizyte a co do plci musisz poczekac

Czuje w kościach chłopaka na Koszykarza

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

A tego, nie chciecie wiedziec ile przytyłam ?

[ZygaEffka]

Napisane przez 88Ekaterina88

Ma być chłopak

Tylko teść chce dziewczynkę, a na taki prezent specjal for on musi sobie bardziej zasłużyć

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------


Czuje w kościach chłopaka na Koszykarza

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

A tego, nie chciecie wiedziec ile przytyłam ?

haha no jak przeciez chcial kupic dresik za 100 zl no mów ile przytylas chudy patyku

[ircha06]

Napisane przez Misstic

Wiesz Irenko my też tak już nie biegamy do tego domofonu, szczególnie jak wiem, że durna sąsiadka któryś raz z kolei zgubiła klucz albo poprostu jej się nie chce go wyciągać, ale odkąd miałam wizytę z Zusu to wolę iść i odebrać. Bo nigdy nie wiadomo kiedy przyjdą, a ja nie odbiore a potem mi wypłate wstrzymają. Boję się trochę przegapić ich wizyty. Dlatego teraz tak latam

A i własnie dostałam reszte pieniążków z zusu Jest więcej niż myślałam hehe Mam nadzieje, że przy następnym miesiącu mi nie odbiorą

O widzisz, miałam właśnie o tym napisać i wyleciało mi z głowy, bo leciałam obiadek robić Ja właśnie po wizycie z ZUS-u też wolę odebrać, w razie coś mogę nie otworzyć jak mi ktoś podpadnie Z tym, że u mnie lipa trochę, bo podejrzałabym sobie kto koło domofonu stoi, ale mamy w bloku akurat z tej strony wyyyysoko okna dachowe i musiałabym stanąć na stół chyba hehe. W poniedziałek nawet miałam taką sytuację, ale mnie tknęło chyba po 5 sygnale i się ruszyłam, a to był listonosz, który mi przyniósł właśnie list z ZUS-u i znów mi się ciśnienie podniosło bo musiałam pisać jakieś wyjaśnienia, no ale jak mus to mus, nie mam nic do ukrycia. Wiele osób w tych czasach ściemnia, ja pracowałam legalnie, miałam umowę, jak muszą to niech sprawdzają.

małaPaulina, oby był choć okruszek prawdy w tym posiadaniu krąglejszych bioder

PaulinaDarek, ja właśnie wczuwam się w nową sytuację, ale nie czuję się pominięta, bo dziewczynki tu ciekawsze rzeczy ode mnie skrobią Przy takich ilościach to często nie sposób odpowiedzieć na wszystko, a i czasem zacytowane odpowiedzi ucieknąW sumie każda z nas poszukuje odpowiedzi na wiele pytań, ale widziałam, że czasem któraś mi coś w międzyczasie kliknie, pomimo, że jakichś szalonych nowinek nie piszę

Misstic, wiem o co ci chodzi, bo ja też tak miewam z wypłatą z ZUS-u, że ratami płacone. Wysokość i termin wypłat mozna spawdzić na tym koncie internetowym , co ci mówiłam, jak sobie założysz. A wiesz, że tym wpisem właśnie mi przypomniałaś, że się tam jeszcze nie logowałam

88Ekaterina88 dobrze, że wszystko OK A dzidziusiowi jak coś wtedy urosło to chyba nie odpadnie