Lutówki 2017 ❤ cz. III

[justkonev]

Napisane przez ferimori

Powodzenia

Dzień dobry, po dłuższej debacie wczorajszego wieczoru uznaliśmy że wracamy do pierwotnego pomysłu odnośnie imienia - WIKTORIA. Jak Wam się podoba?

Zajade dziś na ciuchach popatrzeć czy są jakieś fajne sukienki mieszczące brzuch teraz każda zł jest wazna wiec 150 to trochę duzo jak dla mnie, wolalabym kupić cos małej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękne imie wybraliście

[laurka23]

Napisane przez MalgosiakMk

Hej dziewczyny. Ja już jestem po połówkowym. Z synkiem wszystko dobrze, 405 g szczęścia. Termin wg dzisiejszego usg 7.02, ale nie zmieniajmy na pierwszej stronie.
Okazało się, że łozysko mam na przedniej ścianie, tak więc ruchy pewnie dlatego od niedawna dopiero odczuwam.
Mamy płytkę z 3 D, choc przez to łozysko obraz nie jest idealny.

Super!

Napisane przez sQuaara

Małgosia gratuluję badania ja odebrałam paczkę ze smyka
Ale humor średni bo mąż mnie oczywiście zdenerwował... Jakiś czas temu na westwingu była kampania dywanów dziecięcych.. Miałam ją śledzona bo dywan 700zl a tam 319... Dyskusja w pracy jako kolor wzór super... Dziś pytam kiedy przyjdzie i co? On zapomniał zamówić.. Jak zawsze na ostatnim miejscu... Podyskutować o wzorze miał czas a już odłożyć pracę na 2 min i kupić no nie... Dramat. Teraz źle swojej podwyżki kupi dywan do pokoju dziecka.bedsie więcej wart niż reszta razem wzięta w tym pokoju... Niż fotelik!!

Chyba bym ubiła. Mój też czasem jakiś numer wykręci.

Napisane przez Escorpio

Fajnie... W sumie juz mogłaś byc w drodze...

Żebyś wiedziała, mam tam ze 30 minut drogi. Pierwsze pytanie kobiety, to czy już wyjechałam

Napisane przez MalgosiakMk

Mimo, że nie robię tego, do tego czasu jeden apap przez całą ciążę to jednak dzisiaj wzięłam. Może to emocje związane z badaniami. A jutro o 8:50 mam wizytę u mojego Pana ginekologa i biorę zwolnienie. Choć 2 tygodnie jeszcze. Dzieci w przedszkolu chorują, ospa ponoć grasuje, a ja jako wychowawca i nauczycieli angielskiego w starszych grupach przebywam tygodniowo z ponad 120 dziećmi. Nie ma co. Uciekam na L4.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Zamówiłam sobie dzisiaj cały zestaw do hybrydy, będę na wolnym uczyła się robić pazurki. �� A i hybryda, mam nadzieję, przy dziecku dłużej wytrzyma jak lakier. I rozpiescilam się kupując ładne botki jesienne, z fredzelkami z tyłu.

Nie ma co ryzykować chorób.

Napisane przez paulinka009

Tak mysle i mysle i troche przerazaja mnie te protesty, sama nie bylam. I nie bede sie rozwodzic na ten temat. Nie jestem za ale przeciw tez nie. Ale jedno mi nie daje spokoju jak mozna mowic ze to tylko zarodek ze to co mamy w brzuszkach to nie dziecko jak my wszystkie swiadome kobiety od drugiej kreski na tescie dmuchamy i chuchamy aby bylo wszystko dobrze,troszczymy sie martwimy wydaje mi sie ze to jest dla nas od poczatku kochane dziecko a nie tylko zarodek z ktorym mozna wszystko zrobic? Czy sie myle?

Ja mam zdanie takie, żyj i pozwól żyć innym, mają swój rozum, swoją wolę, swoje plany, swoje spojrzenie na świat. Nie chciała bym, żeby ktoś za mnie decydował, tak i ja nie czuję się kompetentna, żeby za kogoś ważne życiowe decyzje podejmować.
Poza tym, teraz wykonują operacje w łonie matki, dają szansę chorym dzieciaczkom na zdrowe życie, po wejściu tej ustawy, nie było by szansy bo nikt by nie ryzykował. Ba, nawet badań by nie robili. Zresztą nie będę się rozpisywać.


Spałam bez przerwy na siku 9 godzin, ale co się dziwić, jak wczoraj o 2 był koniec spania. Chce mi się pączka Nie wiem czy zaraz się nie wybiorę na zakupy jedzeniowe

[sQuaara]

i teraz ja chce pączka

[Krysilla]

Napisane przez Ana064

Chyba i ja musze przez weekend wypuścić sie gdzies dalej na zakupy. U nas blisko nie ma nigdzie z ciazowymi😔

Co do aborcji jestem za. Rząd każe rodzic chore dzieci ale nie mozesz liczyć na to ze w leczeniu ci pomoże. Po porodzie zostajesz sama z własnymi problemami i kazdy ma to gdzies. Moje życie moje wybory nigdy nikogo bym nie potępiła za to ze podjął taka a nie inna decyzje

Ja chyba już mówiłam, że jestem w fazie tzw. ziemniaka. Normalne ciuchy juz sie zawijają, opinają, a ciążowe ze mnie spadają, nie mówiąc, że części na brzuch jeszcze nie wypełnieniam.

A co do chorych dzieci. Zasiłki dla nich są tragicznie niskie, a pamiętajmy, że najczęściej któreś z rodziców musi zrezygnować z pracy, a trzeba z czegoś żyć. A w przyszłości nadchodzi czas na emeryturę. I tym powinni się zająć.

Napisane przez ferimori

Powodzenia

Dzień dobry, po dłuższej debacie wczorajszego wieczoru uznaliśmy że wracamy do pierwotnego pomysłu odnośnie imienia - WIKTORIA. Jak Wam się podoba?

Zajade dziś na ciuchach popatrzeć czy są jakieś fajne sukienki mieszczące brzuch teraz każda zł jest wazna wiec 150 to trochę duzo jak dla mnie, wolalabym kupić cos małej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękne imię!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaż na Samsung Galaxy S 7 Edge

[sunny_eyes]

Napisane przez ferimori

Powodzenia

Dzień dobry, po dłuższej debacie wczorajszego wieczoru uznaliśmy że wracamy do pierwotnego pomysłu odnośnie imienia - WIKTORIA. Jak Wam się podoba?

Zajade dziś na ciuchach popatrzeć czy są jakieś fajne sukienki mieszczące brzuch teraz każda zł jest wazna wiec 150 to trochę duzo jak dla mnie, wolalabym kupić cos małej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ladne.
Kilka lat temu był szał na Wiktorie pamietam, teraz juz się utarło

Napisane przez laurka23

Spałam bez przerwy na siku 9 godzin, ale co się dziwić, jak wczoraj o 2 był koniec spania. Chce mi się pączka Nie wiem czy zaraz się nie wybiorę na zakupy jedzeniowe

osz Ty ale bym zjadla paczka!

Ale zimny i przenikliwy wiatr... a Michał przy drzwiach stoi i da da.

[axn22]

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

[lolita25]

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

Ale czym? Może dzidziuś się odwrócił

[axn22]

Napisane przez lolita25

Ale czym? Może dzidziuś się odwrócił

No w sumie... może... Przywykłam, że wszystko zwykle dzieje się wyżej

[__malaMi__]

Cześć!

Mam dośc pracy ostatnio nie jest fajnie, staram sie nie stresowac ale to nie wychodzi
W domu też pod górke, a dzisiaj hyba byłazi mi 2 w ciazy opryszczka. Mam totalnego doła!

Napisane przez MalgosiakMk

Hej dziewczyny. Ja już jestem po połówkowym. Z synkiem wszystko dobrze, 405 g szczęścia. Termin wg dzisiejszego usg 7.02, ale nie zmieniajmy na pierwszej stronie.
Okazało się, że łozysko mam na przedniej ścianie, tak więc ruchy pewnie dlatego od niedawna dopiero odczuwam.
Mamy płytkę z 3 D, choc przez to łozysko obraz nie jest idealny.

gratuluje!

Napisane przez sonia_n

Ja kupiłam taka https://m.zalando.pl/dp-maternity-su...f00e-k11.html?

Zastanawiam sie teraz nad jakaś czarna. Ta z hm bardzo fajna.

Tez byłam na proteście




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

dostałaś już? bardzo fajna, chetnie bym wzięa, ale obawiam się, ze to nie na moją figurę

Napisane przez Lilotka

Hejka dziewczyny malo się odzywam, ale niebawem wroce . Kciuki za wizyty i badania. Ja mam dzis wizyte i stres jak zwykle.

16/40

kciuki za wizytę i płec!

Napisane przez sQuaara

Dwa tygodnie? Ja z 3miesiace Ale wysypiam się normalnie

ja od początku ciązy wstaje do wc, a i tak często budzę się z bólem pęcherza

Napisane przez sQuaara

i teraz ja chce pączka

z bita smietana? dorwałaś je wtedy?

[axn22]

Napisane przez __malaMi__

Cześć!

Mam dośc pracy ostatnio nie jest fajnie, staram sie nie stresowac ale to nie wychodzi

Ja jestem już w zasadzie na ponad 90% pewna, że po macierzyńskim nie będę miała do czego wracać więc latem pewnie zacznę szukanie nowej pracy od razu. To też mocno demotywuje ale postanowiłam się nie stresować na zapas Co ma być to będzie.

[Shiruvii]

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

U mnie caly czas tak samo nisko wyczuam ruchy, takze mysle, ze to normalne. W razie czego upewnie sie na kolejnej wizycie (chociaz mam dopiero za 2 tygodnie )

sQuaara, no wlasnie wczesniej zdarzalo mi sie sporadycznie wstac w nocy, ale teraz to juz codziennie...

[s i l v e r]

Napisane przez MalgosiakMk

Mimo, że nie robię tego, do tego czasu jeden apap przez całą ciążę to jednak dzisiaj wzięłam. Może to emocje związane z badaniami. A jutro o 8:50 mam wizytę u mojego Pana ginekologa i biorę zwolnienie. Choć 2 tygodnie jeszcze. Dzieci w przedszkolu chorują, ospa ponoć grasuje, a ja jako wychowawca i nauczycieli angielskiego w starszych grupach przebywam tygodniowo z ponad 120 dziećmi. Nie ma co. Uciekam na L4.

No i dobrze! Ja to bym wolała na Twoim miejscu już ciągnąć L4. W przedszkolu zawsze jakieś choroby, a teraz zima idzie...

Napisane przez Krysilla

Mnie w sumie akurat wszystko jedno, ale już sie do hani przyzwyczaiłam jakoś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaż na Samsung Galaxy S 7 Edge

Ja też już do brzuszka mówię Hania mam nadzieję,że jutro na połówkowym potwierdzi się dziewczynka

Napisane przez MalgosiakMk

Mamy płytkę z 3 D, choc przez to łozysko obraz nie jest idealny.

ja mam płytkę z pierwszej ciąży super pamiątka. Nawet ostatnio sobie włączyłam Ale teraz niestety nie idę na 3d bo kasy brak. Musiałaby, 350 zł wydać w sumie :/

Napisane przez lolita25

Ja chcę mieć prawo wyboru, świadomej ciąży, ale najbardziej przeraża mnie fakt, że ciąża która zagraża mojemu życiu, albo dziecko,które ma poważne wady genetyczne i urodzi się tylko po to, żeby umrzeć będzie musiało przetrwać w brzuchu do chwili narodzin. Co taka kobieta moze czuć, myślałaś o tym? Ja nie jestem za aborcją z wyboru, ale chce mieć prawo do decyzji, do badań prenatalnych, ustawa która do tej pory była, jest dobrą ustawą i nie należy jej zmieniać.

No właśnie! To musi być straszne wiedząc,że nosisz w brzuchu dziecko które jest poważnie chore i prawdopodobnie po porodzie umrze koszmar!

Napisane przez Lilotka

Hejka dziewczyny malo się odzywam, ale niebawem wroce . Kciuki za wizyty i badania. Ja mam dzis wizyte i stres jak zwykle.

16/40

kciuki!

Napisane przez sQuaara

Dwa tygodnie? Ja z 3miesiace Ale wysypiam się normalnie

ja od 7 tygodnia latam sikać i w nocy i w dzień

Napisane przez ferimori

Dzień dobry, po dłuższej debacie wczorajszego wieczoru uznaliśmy że wracamy do pierwotnego pomysłu odnośnie imienia - WIKTORIA. Jak Wam się podoba?

Bardzo ładne imię

Napisane przez sQuaara

i teraz ja chce pączka

I JA, I JA

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

Ja też jeszcze czasem czuję tak nisko

[justkonev]

Napisane przez s i l v e r

Ja też już do brzuszka mówię Hania mam nadzieję,że jutro na połówkowym potwierdzi się dziewczynka

Ja już też do brzuszka mówie Kaja i wogóle jak rozmawiamy z mężem o małej to zawsze mówimy 'Kaja', więc pewnie już tak zostanie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Ale sie dzisiaj czuje do d... najchętniej poszłabym spać

[s i l v e r]

Napisane przez justkonev

Ja już też do brzuszka mówie Kaja i wogóle jak rozmawiamy z mężem o małej to zawsze mówimy 'Kaja', więc pewnie już tak zostanie

ostatnio mój tż mówiąc coś o dzidzi powiedział 'On'. Ja mówię "Jaki On" ? A on " No dzidziuś". Ja mówię " TO JEST HANIA PRZECIEŻ"
Ale tż też już by nie chciał innego imienia

[Escorpio]

Napisane przez sunny_eyes

Dzień dobry,
u nas dziś ciężka noc, Malego o 3 wzielismy do siebie do łóżka, bo już mi się wstawać nie chcialo
Jak takie male dziecko sie potrafi rozpychać to mnie zawsze bawi... my po 20cm na skraju, a on rozlozony w poprzek i tylko spróbuj przesunąć

Ferimori gratuluję coreczki


Apap raz na jakiś czas nie zaszkodzi.


Na codzień ostatnio kupiłam tą
https://m.zalando.pl/zalando-essenti...1ca06-k11.html
Dałam za nią zawrotne 22zl


Chyba bym nie umiała odpuścić. I Hania i Zuzia ładne



Moim zdaniem tutaj nie chodzi o te osoby które chcą usunąć, bo nie chcą dziecka. Jeśli ktoś chce to i tak to zrobi.
Bardziej chodzi o problem chorej matki/dziecka.
Niedaleko mieszka dziewczyna, starali się o dziecko od dawna, są dwie kreski i na którymś usg usłyszeli, że dziecku nie wytworzyła/zamknęła się czaszka i nie ma szans na przeżycie bo wszystko z główki się rozleje. Raczej to nie była dla nich radość, że ciążę trzeba usunąć.
A zgodnie z tą ustawą ona musiałaby tą ciążę donosic - czuc ruchy, wiedzac ze nie ma po co szykowac wyprawki, bo nigdy nawet maluszka nie przytuli. Porod naturalny raczej by nie miał miejsca, więc cesarka i od razu śmierć dziecka...
Moim zdaniem tak jak jest teraz ustawa o aborcji jest dobrze i niech lepiej zajmą się czymś pożytecznym.

I najgorsze ze kobieta musi chodzic w ciazy przez 9 miesięcy, znosić pytania innych osob, a potem sie okazuje ze dziecka nie ma, bo miało nie byc... Straszne...

Napisane przez sQuaara

A to nie chcesz już l4do końca? Już powoli 6miesiac. ..? Kiedy planujesz iść? (nie mówię że trzeba bo juz szósty ale koleżanki pracujące z dziećmi z dnia na dzień prawie poszły i myślałam że to wymóg jakiś...)







Ale zakupy w H&m zrobione

Ja dzis w nocy bilam rekordy gapy.. Jak nie weszłam w drzwi to walizkę albo nie trafiłam w łóżko... Kilka miesięcy chodzenia na autopilocie a tu takie porażki... Ehs...

Zakupy ubraniowe najwazniejsze

Napisane przez Lilotka

Hejka dziewczyny malo się odzywam, ale niebawem wroce . Kciuki za wizyty i badania. Ja mam dzis wizyte i stres jak zwykle.

16/40

Napisane przez Opiumalfa

Escorpio widze ze twoje zakupy sa krótkim rękawem. Taka gorąca babka z ciebie?

Hehe, nie. Sukienkę kupilam jako koszulkę do spania, albo juz taka do szpitala. Te dwie na ramiączkach tez typowo do szpitala. Niby podtrzymuja biust, ale na co dzien nie mogłabym w nich chodzic. A bluzka bedzie pod cos, bo nie mam nic w miarę eleganckiego

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

Napisane przez Shiruvii

U mnie caly czas tak samo nisko wyczuam ruchy, takze mysle, ze to normalne. W razie czego upewnie sie na kolejnej wizycie (chociaz mam dopiero za 2 tygodnie )

sQuaara, no wlasnie wczesniej zdarzalo mi sie sporadycznie wstac w nocy, ale teraz to juz codziennie...

Ostatnio pisałyśmy z Zuza, ze tez wyczuwamy ruchy bardzo nisko, przy sierści mysle ze nie ma w tym nic niepokojącego

[MartaMagda]

Napisane przez paulinka009

Gratki szkoda ze plytka nie idealna bo to super pamiatka.




cos pieknego a ja sie ciagle zastanawiam czy to juz mala czy jeszcze jelita

Tak mysle i mysle i troche przerazaja mnie te protesty, sama nie bylam. I nie bede sie rozwodzic na ten temat. Nie jestem za ale przeciw tez nie. Ale jedno mi nie daje spokoju jak mozna mowic ze to tylko zarodek ze to co mamy w brzuszkach to nie dziecko jak my wszystkie swiadome kobiety od drugiej kreski na tescie dmuchamy i chuchamy aby bylo wszystko dobrze,troszczymy sie martwimy wydaje mi sie ze to jest dla nas od poczatku kochane dziecko a nie tylko zarodek z ktorym mozna wszystko zrobic? Czy sie myle?

Większość z nas starala się o ciążę i długo wyczekiwala dwóch kresek na teście. Nie zawsze tak jest, ciąże są tez wynikiem wpadek, gwałtów, dzieci okazują się być bardzo ciężko chore. Dlatego ważny jest wolny wybór, nie możemy za kogoś decydować czy ma urodzić czy nie. Przerażają mnie ci którzy najgłośniej krzyczą że człowiek zaczyna się od połączenia komórki żeńskiej i męskiej a przecież zaśniad groniasty to też połączenie tych komórek. A wiadomo że maluszek z tego nie powstanie. Ciąża pozamaciczna to też połączenie tych komórek a nie urodzi się dziecko Czasami zdarza się że czegoś nie rozumiemy że wybory innych są dla nas absurdalne, ale nie jesteśmy w skórze tych osób i nie wiemy co tak naprawdę przeżywają i czym się kierują. Na proteście w Poznaniu słuchałam różnych wypowiedzi kobiet które ciążę usunęły ale także tych które zdecydowały się urodzić niepełnosprawne dzieci i o to właśnie chodzi żeby to kobieta mogła zadecydować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

Shiruvii , Escorpio, no to jestem trochę spokojniejsza o te ruchy

[justkonev]

Napisane przez MartaMagda

Większość z nas starala się o ciążę i długo wyczekiwala dwóch kresek na teście. Nie zawsze tak jest, ciąże są tez wynikiem wpadek, gwałtów, dzieci okazują się być bardzo ciężko chore. Dlatego ważny jest wolny wybór, nie możemy za kogoś decydować czy ma urodzić czy nie. Przerażają mnie ci którzy najgłośniej krzyczą że człowiek zaczyna się od połączenia komórki żeńskiej i męskiej a przecież zaśniad groniasty to też połączenie tych komórek. A wiadomo że maluszek z tego nie powstanie. Ciąża pozamaciczna to też połączenie tych komórek a nie urodzi się dziecko Czasami zdarza się że czegoś nie rozumiemy że wybory innych są dla nas absurdalne, ale nie jesteśmy w skórze tych osób i nie wiemy co tak naprawdę przeżywają i czym się kierują. Na proteście w Poznaniu słuchałam różnych wypowiedzi kobiet które ciążę usunęły ale także tych które zdecydowały się urodzić niepełnosprawne dzieci i o to właśnie chodzi żeby to kobieta mogła zadecydować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo podoba mi się w jaki sposób to napisałaś

[Fantazja_]

Dzień dobry super pogoda dziś leje, wieje, parasol mi prawie porwało...byłam na badaniach krwi i moczu w labo, zrobiłam zakupy na obiad i teraz ciepełko w domku oooo tak

Napisane przez lolita25

Ja chcę mieć prawo wyboru, świadomej ciąży, ale najbardziej przeraża mnie fakt, że ciąża która zagraża mojemu życiu, albo dziecko,które ma poważne wady genetyczne i urodzi się tylko po to, żeby umrzeć będzie musiało przetrwać w brzuchu do chwili narodzin. Co taka kobieta moze czuć, myślałaś o tym? Ja nie jestem za aborcją z wyboru, ale chce mieć prawo do decyzji, do badań prenatalnych, ustawa która do tej pory była, jest dobrą ustawą i nie należy jej zmieniać.

jestem za wyborem. Nikt nie będzie mi dyktował, co mam robić. Rząd nie pomoże jeśli dziecko urodzi się z poważną wadą, jeśli będzie roślinką...wiem, ciężkie to, ale co zrobić. Poza tym jak ma żyć matka, która w ciąży będzie świadoma, że jej dziecko po urodzeniu umrze? kto jej pomoże? psycholog? Poza tym uważam, że zaostrzenie przepisów, nie spowoduje, że patologiczne usuwanie ciąży "nie bo nie, bo nie chcę, bo wpadka" i tak było, jest i będzie. Cała ta ustawa to jakiś absurd. Za chwilę antykoncepcji zabronią i będzie pełno młodych dziewczyn, które ciąży nie planowały

Napisane przez Lilotka

Hejka dziewczyny malo się odzywam, ale niebawem wroce . Kciuki za wizyty i badania. Ja mam dzis wizyte i stres jak zwykle.

16/40

kciuki

Napisane przez ferimori

Powodzenia

Dzień dobry, po dłuższej debacie wczorajszego wieczoru uznaliśmy że wracamy do pierwotnego pomysłu odnośnie imienia - WIKTORIA. Jak Wam się podoba?

Zajade dziś na ciuchach popatrzeć czy są jakieś fajne sukienki mieszczące brzuch teraz każda zł jest wazna wiec 150 to trochę duzo jak dla mnie, wolalabym kupić cos małej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mała wiki

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

ostatnio i nawet dziś tak czuję też także spokojnie

Napisane przez __malaMi__

Cześć!

Mam dośc pracy ostatnio nie jest fajnie, staram sie nie stresowac ale to nie wychodzi
W domu też pod górke, a dzisiaj hyba byłazi mi 2 w ciazy opryszczka. Mam totalnego doła!




gratuluje!



dostałaś już? bardzo fajna, chetnie bym wzięa, ale obawiam się, ze to nie na moją figurę



kciuki za wizytę i płec!



ja od początku ciązy wstaje do wc, a i tak często budzę się z bólem pęcherza




z bita smietana? dorwałaś je wtedy?

biedna, nie stresuj się a ciekawe czy na opryszczkę można w ciąży maść stosować. Teraz wzmocnij odporność

[MartaMagda]

Ja najczęściej czuję ruchy nisko z lewej strony dokładnie tam gdzie chyba kiedyś miałam jelita. Niestety mała najczęściej rusza się właśnie z tej lewej strony albo czuje ruchy nie na ścianie brzucha tylko wewnątrz i wtedy nie są one przyjemne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fantazja_]

Napisane przez MartaMagda

Ja najczęściej czuję ruchy nisko z lewej strony dokładnie tam gdzie chyba kiedyś miałam jelita. Niestety mała najczęściej rusza się właśnie z tej lewej strony albo czuje ruchy nie na ścianie brzucha tylko wewnątrz i wtedy nie są one przyjemne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale fajnie to brzmi

[sQuaara]

Napisane przez axn22

Dzisiaj cały czas czuję pukanie ale dziwnie nisko, tak już prawie na spojeniu łonowym, z 10cm pod pępkiem. Powinnam się martwić?

tam tez dziecko moze byc
w koncu do macicy ile masz? dlugosc palca moze wiec az tak nisko maly moze zawedrowac... moj w ciagu dnia tam kopie. uwazam ze sciaga go tam grawitacja

Napisane przez __malaMi__

z bita smietana? dorwałaś je wtedy?

nie...z bita smietana nie... kolejnego dnia przyszla kolezanka z paczkami z okazji urodzin wiec zjadłam 2 i sie tym musialam zadowolic

Napisane przez MartaMagda

Większość z nas starala się o ciążę i długo wyczekiwala dwóch kresek na teście. Nie zawsze tak jest, ciąże są tez wynikiem wpadek, gwałtów, dzieci okazują się być bardzo ciężko chore. Dlatego ważny jest wolny wybór, nie możemy za kogoś decydować czy ma urodzić czy nie. Przerażają mnie ci którzy najgłośniej krzyczą że człowiek zaczyna się od połączenia komórki żeńskiej i męskiej a przecież zaśniad groniasty to też połączenie tych komórek. A wiadomo że maluszek z tego nie powstanie. Ciąża pozamaciczna to też połączenie tych komórek a nie urodzi się dziecko Czasami zdarza się że czegoś nie rozumiemy że wybory innych są dla nas absurdalne, ale nie jesteśmy w skórze tych osób i nie wiemy co tak naprawdę przeżywają i czym się kierują. Na proteście w Poznaniu słuchałam różnych wypowiedzi kobiet które ciążę usunęły ale także tych które zdecydowały się urodzić niepełnosprawne dzieci i o to właśnie chodzi żeby to kobieta mogła zadecydować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w duzeeeej mierze sie zgadzam, ale:
1) jak komus sie wpadnie to wg mnie ine ma prawa zabijac tego dziecka (dla mnie od poczatku jest dziecko) jak uprawiasz sex masz byc odpowiedzialny i akceptowac konsekwencje.. bo inaczej to wyjdzie po co sie zabezpieczac, gumki zle, antykoncepcja to hormony a nigdy nie chce miec dzieci to co za roznica czy 2 czy 8 skrobanek?
2) nie do konca rozumiem "nie chce urodzic dziecka gwałciciela" to nie jest jakis dziwny twor ze gwałciciel daje Ci zarodek i bedziesz jedynie inkubatorem. tak samo gwałciciela jak i Twoje to dziecko. nie bylam w takiej sytuacji, ne wiem co te osoby czuja, nie do konca potrafie sobie odpowiedziec na pytanie czy jak ta osoba spedzi w szpitalu na usuwaniu dziecka pare dni zamiast to dziecko urodzic i oddac to jej jakkolwiek psychicznie pomoze (bo to najczesciej sa argumenty ze ona psychicznie tego nie zniesie a nie ze ciaza krzyzuje jej plany, nie chce miec brzucha czy cos...tylko ze nie chce na to dziecko patrzec). moze tez je oddac do adopcji..
wiadomo: mozna miec swoje zdanie. ja do swojego nikogo nie namawiam. uwazam ze aborcja (ujmijmy tu usuwanie ciazy z macicy, ze te pozamaciczna to nie aborcja) ok, ale jezeli dziecko bedzie mega chore.. typu genetyczne choroby ktore mowia:umrze w brzuchu albo 2-3dni po urodzeniu. ale np zespol downa to no niestety dla mnie zaden powod. ci ludzie normalnie zyja, funkcjonuja, pracują, uposledzenie moze mic rozny level. nie chcesz takiego dziecka. ok, oddaj. ale nie zabijaj.


a juz kompletnie inna sprawa - nie umiem sobie wyobrazic jak ta moja wystarana fasolka, jak dziecie do ktorego mowilam od pierwszego dnia, maz całował brzuch po 12 tygodniach kiedy wychodzi ze chore mysle a to nie chce. dziekuje nie trzeba. na prawde wspolczuje takim dziewczynom, ktore taka decyzje musza podjac (gdy dziecko wiadomo nie dozyje porodu czy umrze zaraz po)


a zdanie "nie moge mowic komus jak ma zyc" to tak troche bardzo otwiwerajace droge na wszystko. to tak samo jak zgodnie z prawem ojciec zgwałconej dziewczyny nie moze zabic ziomka ktory ją zgwałcił. i jemu mowimy co moze a czego nie moze. tak samo uwazam ze powinno sie ogarniczyc mozliwosci kazdego w mysl zasady ze aborcja to zabicie dziecka (to mowie jako ja, dla kogo aborcja to zabicie dziecka od pierwszych dni)


ale temat trudny. nie kazdy uwaza ze dziecko jest dzieckiem od pierwszego dnia. wiec tu nie bede sie kłócic i przekonywać. ale jak ktos mysli ze jego dziecko to dziecko od pierwszego dnia to nie wiem jak moze uznac ze to nie dziecko i ot tak mozna zabić skoro z gwałtu albo wpadki...

to się wypowiedziałam.

a pomijajc aborcje, bo to o nią najwiecej krzyku i przepychanek...mnie najbardziej przerazają wszystkie pozostałe zapisy tej ustawy. kazdy jeden z osobna i wszyzstkie razem

[lolita25]

Uważam, że kobieta ma prawo usunąć dziecko z gwałtu, to dziecko jest wynikiem przymusu, zła...ktoś zrobił jej krzywdę, to jest okropny ból, jak ma się teraz uśmiechać i razem z mężem wychowywać dziecko, które o wszystkim przypomina, bo jest wynikiem gwałtu, jest wynikiem zła, krzywdy ludzkiej, wielkiego cierpienia i bólu, niech ona sama zdecyduje czy jest w stanie z tym żyć, bo to jest dziecko gwałciciela, a nie jej a Kaczyńskiemu g...o do tego.

[MartaMagda]

Napisane przez sQuaara

tam tez dziecko moze byc
w koncu do macicy ile masz? dlugosc palca moze wiec az tak nisko maly moze zawedrowac... moj w ciagu dnia tam kopie. uwazam ze sciaga go tam grawitacja




nie...z bita smietana nie... kolejnego dnia przyszla kolezanka z paczkami z okazji urodzin wiec zjadłam 2 i sie tym musialam zadowolic



w duzeeeej mierze sie zgadzam, ale:
1) jak komus sie wpadnie to wg mnie ine ma prawa zabijac tego dziecka (dla mnie od poczatku jest dziecko) jak uprawiasz sex masz byc odpowiedzialny i akceptowac konsekwencje.. bo inaczej to wyjdzie po co sie zabezpieczac, gumki zle, antykoncepcja to hormony a nigdy nie chce miec dzieci to co za roznica czy 2 czy 8 skrobanek?
2) nie do konca rozumiem "nie chce urodzic dziecka gwałciciela" to nie jest jakis dziwny twor ze gwałciciel daje Ci zarodek i bedziesz jedynie inkubatorem. tak samo gwałciciela jak i Twoje to dziecko. nie bylam w takiej sytuacji, ne wiem co te osoby czuja, nie do konca potrafie sobie odpowiedziec na pytanie czy jak ta osoba spedzi w szpitalu na usuwaniu dziecka pare dni zamiast to dziecko urodzic i oddac to jej jakkolwiek psychicznie pomoze (bo to najczesciej sa argumenty ze ona psychicznie tego nie zniesie a nie ze ciaza krzyzuje jej plany, nie chce miec brzucha czy cos...tylko ze nie chce na to dziecko patrzec). moze tez je oddac do adopcji..
wiadomo: mozna miec swoje zdanie. ja do swojego nikogo nie namawiam. uwazam ze aborcja (ujmijmy tu usuwanie ciazy z macicy, ze te pozamaciczna to nie aborcja) ok, ale jezeli dziecko bedzie mega chore.. typu genetyczne choroby ktore mowia:umrze w brzuchu albo 2-3dni po urodzeniu. ale np zespol downa to no niestety dla mnie zaden powod. ci ludzie normalnie zyja, funkcjonuja, pracują, uposledzenie moze mic rozny level. nie chcesz takiego dziecka. ok, oddaj. ale nie zabijaj.


a juz kompletnie inna sprawa - nie umiem sobie wyobrazic jak ta moja wystarana fasolka, jak dziecie do ktorego mowilam od pierwszego dnia, maz całował brzuch po 12 tygodniach kiedy wychodzi ze chore mysle a to nie chce. dziekuje nie trzeba. na prawde wspolczuje takim dziewczynom, ktore taka decyzje musza podjac (gdy dziecko wiadomo nie dozyje porodu czy umrze zaraz po)


a zdanie "nie moge mowic komus jak ma zyc" to tak troche bardzo otwiwerajace droge na wszystko. to tak samo jak zgodnie z prawem ojciec zgwałconej dziewczyny nie moze zabic ziomka ktory ją zgwałcił. i jemu mowimy co moze a czego nie moze. tak samo uwazam ze powinno sie ogarniczyc mozliwosci kazdego w mysl zasady ze aborcja to zabicie dziecka (to mowie jako ja, dla kogo aborcja to zabicie dziecka od pierwszych dni)


ale temat trudny. nie kazdy uwaza ze dziecko jest dzieckiem od pierwszego dnia. wiec tu nie bede sie kłócic i przekonywać. ale jak ktos mysli ze jego dziecko to dziecko od pierwszego dnia to nie wiem jak moze uznac ze to nie dziecko i ot tak mozna zabić skoro z gwałtu albo wpadki...

to się wypowiedziałam.

a pomijajc aborcje, bo to o nią najwiecej krzyku i przepychanek...mnie najbardziej przerazają wszystkie pozostałe zapisy tej ustawy. kazdy jeden z osobna i wszyzstkie razem

Widzisz kochana, Ty tego nie rozumiesz, ale ja się spotkałam z kilkoma dziewczynami na swojej drodze, ktore takie decyzje podjęły z powodu wpadki, gwałtu i choroby dziecka. Widziałam, co przeżywały. Jaka to była trauma i osobiście nie miałabym w sobie cywilnej odwagi, aby powiedzieć takiej kobiecie czy młodej dziewczynie: teraz bierz odpowiedzialność za to, że się źle zabezpieczyłas, weszłaś pijana nie tam gdzie powinnaś oraz że sama powinnaś wziąć na barki odpowiedzialność wychowywania niepełnosprawnego dziecka. Sytuacje są różne a politycy chcą je wszystkie wrzucić do jednego worka.

Nic nie jest czarno białe i gdyby w naszym kraju zapewniono rzetelną edukację seksualną to sytuacji w których nastoletnie dziewczyny wpadają byłoby zdecydowanie mniej. Prawda też jest taka, że te kobiety, które są bardzo zdesperowane znajdą sposób, aby tej aborcji dokonać. Żaden zakaz im w tym nie przeszkodzi.

Z zespołem Downa w ogóle się z tobą nie zgadzam. To powinien być wybór kobiety czy teraz całe swoje życie emocjonalne, zawodowe, fizyczne jest w stanie poświęcić na opiekę nad niepełnosprawną osobą, bo taką osobą trzeba się opiekować aż do jej śmierci. O tym się przeważnie nie mówi ale co z niepełnosprawnymi dorosłymi? Nie ma wystarczającej liczby ośrodków, w których można umieścić takie osoby - jeśli już się to robi to jest się stygmatyzowany, bo to przecież w naszym kraju pójście na łatwiznę. Taka kobieta nie może podjąć pracy zawodowej, nie otrzymuje emerytury, dodatek za opiekę nad niepełnosprawną osobą wynosi poniżej 1000 zł brutto, renta osoby niepełnosprawnej z pierwszą grupą inwalidzką to poniżej 700 zł. Bardzo często mężowie nie radzą sobie emocjonalnie z niepełnosprawnością dziecka i odchodzą.

Wychowywałam się w takim środowisku, bo mam niepełnosprawnego brata i widziałam różne rzeczy włącznie z tym, że niektóre kobiety po 20 latach opieki nad swoim dzieckiem popełniły samobójstwo. Między innymi dlatego nie mam odwagi oceniać kogokolwiek, a tym bardziej mówić mu jak powinien kierować własnym życiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez MartaMagda

Większość z nas starala się o ciążę i długo wyczekiwala dwóch kresek na teście. Nie zawsze tak jest, ciąże są tez wynikiem wpadek, gwałtów, dzieci okazują się być bardzo ciężko chore. Dlatego ważny jest wolny wybór, nie możemy za kogoś decydować czy ma urodzić czy nie. Przerażają mnie ci którzy najgłośniej krzyczą że człowiek zaczyna się od połączenia komórki żeńskiej i męskiej a przecież zaśniad groniasty to też połączenie tych komórek. A wiadomo że maluszek z tego nie powstanie. Ciąża pozamaciczna to też połączenie tych komórek a nie urodzi się dziecko Czasami zdarza się że czegoś nie rozumiemy że wybory innych są dla nas absurdalne, ale nie jesteśmy w skórze tych osób i nie wiemy co tak naprawdę przeżywają i czym się kierują. Na proteście w Poznaniu słuchałam różnych wypowiedzi kobiet które ciążę usunęły ale także tych które zdecydowały się urodzić niepełnosprawne dzieci i o to właśnie chodzi żeby to kobieta mogła zadecydować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W punkt. Polać jej!

Ja miałam okropna noc. Po wstaniu na siku o 1 nie mogłam zasnąć. Potem bebeczek zaczął party które trwało z godzinę. Zasnęłam może na godzinę nad ranem. Wracam właśnie ze spotkania z klientem i marze o łożku!

[sQuaara]

generlanie ja uwazam ze jak mozna dziecko urodzic i oddac to moze warto rozważac taka opcje.
jak problemem ejst ze nie chce patrzec na to dziecko to ok oddaj. broni ktos oddac chore dziecko? no nie broni. ale maly chory czy nie (z zespolem downa to najszczesliwsze dzieci podobno) ma prawo do zycia.

troche mi sie z eutanazja kojarzy. "przepraszam, nie mam sil i nerwów opiekowac sie babcia, tak wiem ze lezy i ze ma max 6miesiecy to poprosze ją zabic za tydzien"

noo tak troche mi pod to podchodzi.

moze jakbym gwałtu mogla zrozumiec, znałabym takie osoby, moze faktycznie - łatwiej to zrozumiec.
jednak jak komus sie wpadło albo jedna z druga byly glupie zeby pic i dac d.py na boku na 1 roku studiow to sory. dorosła? dorosła to niech bierze konsekwencje za swoje czyny i nie powinna miec prawa usuwać tej ciaży. takie jest moje zdanie. a nie ze biedna bo sie napiła, bo sie bzyknęła, bo myslala ze on bedzie kochał a on tylk owykorzystał to ona dziecka nie chce... a moze sobie niechciec. niech urodzi i odda. Mało takich panienek było na studiach? co zima latały w sukienjach tak krotkich co ja latem nie nosze i sie chwalily komu to czego w toalecie nie zafundowały? i jak iten facet był mily i ze ida na kolacje i ze drinka? malo takich dziewczyn na studiach? co ona nie wie z moze zajsc w ciaze? powinna poniesc tego konsekwencje moze by jej sie w glowie poukladalo

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez Opiumalfa

W punkt. Polać jej!

Ja miałam okropna noc. Po wstaniu na siku o 1 nie mogłam zasnąć. Potem bebeczek zaczął party które trwało z godzinę. Zasnęłam może na godzinę nad ranem. Wracam właśnie ze spotkania z klientem i marze o łożku!

ja w tym momencie nie mam tak ze nie moge zasnac bo mi to przeszkadza tylko nie chce, glaszcze brzuch i chce czuc kazdy kopniaczek i maz mowi do brzucha "Maciupek idz spac bo matka sie nie wyspi"

[MartaMagda]

Napisane przez Opiumalfa

W punkt. Polać jej!

Ja miałam okropna noc. Po wstaniu na siku o 1 nie mogłam zasnąć. Potem bebeczek zaczął party które trwało z godzinę. Zasnęłam może na godzinę nad ranem. Wracam właśnie ze spotkania z klientem i marze o łożku!

U mnie też ciężka noc. Jeszcze po nocy przesuwalam po łóżku TZta, bo spał wtulony w ścianę i bałam się, że się przeziębi xD Zastanawiam sie tylko czy tak się rozwaliłam w nocy, że biedakowi została tylko ta ściana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justkonev]

Nie wyobrażam sobie nie móc usunąć ciąży pochodzącej z gwałtu, nie byłabym w stanie zapomnieć, normalnie funkcjonować, ŻYĆ nosząc owoc gwałtu pod sercem.
Niech każda kobieta ma prawo decydować o sobie.

Dla mnie tyle w tym temacie.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

ratuuuujcie, co za beznadziejny dzień..

[sQuaara]

wiadomo. kazdy ma inne zdanie. ja tez nikogo nie przekonuje. tak samo ja sobie tego nie wyobrazam. ale tez jes tmnostwo historii przeciez ze dziewczyna chciala usunąć, biła sie po brzuchu, a jak zaczynało malenstwo rosnac, jak przekonała sie zeby spojrzeć na usg to zaczynala tego malego czlowieka kochac... ah ciezki temat.
ciezki i no jak dla mnie duzo walsnie krzyku jest o to. ABORCJA ABORCJA a mnie przerazaja najbardziej pozostale zapisy, badania, ratowanie zycia dziecka w brzuchu mamy jak tego chce, ratowanie kobiety z cp.... ehs;/

[paulinka009]

Napisane przez sunny_eyes

Dzień dobry,
u nas dziś ciężka noc, Malego o 3 wzielismy do siebie do łóżka, bo już mi się wstawać nie chcialo
Jak takie male dziecko sie potrafi rozpychać to mnie zawsze bawi... my po 20cm na skraju, a on rozlozony w poprzek i tylko spróbuj przesunąć

Ferimori gratuluję coreczki


Apap raz na jakiś czas nie zaszkodzi.


Na codzień ostatnio kupiłam tą
https://m.zalando.pl/zalando-essenti...1ca06-k11.html
Dałam za nią zawrotne 22zl


Chyba bym nie umiała odpuścić. I Hania i Zuzia ładne



Moim zdaniem tutaj nie chodzi o te osoby które chcą usunąć, bo nie chcą dziecka. Jeśli ktoś chce to i tak to zrobi.
Bardziej chodzi o problem chorej matki/dziecka.
Niedaleko mieszka dziewczyna, starali się o dziecko od dawna, są dwie kreski i na którymś usg usłyszeli, że dziecku nie wytworzyła/zamknęła się czaszka i nie ma szans na przeżycie bo wszystko z główki się rozleje. Raczej to nie była dla nich radość, że ciążę trzeba usunąć.
A zgodnie z tą ustawą ona musiałaby tą ciążę donosic - czuc ruchy, wiedzac ze nie ma po co szykowac wyprawki, bo nigdy nawet maluszka nie przytuli. Porod naturalny raczej by nie miał miejsca, więc cesarka i od razu śmierć dziecka...
Moim zdaniem tak jak jest teraz ustawa o aborcji jest dobrze i niech lepiej zajmą się czymś pożytecznym.

Dokladwmie mysle tak samo. A co jesli dziecie zachoruje po narodzinach i matka bedzie wiedziala ze umrze? Tez powinna miec prawo je zabic odrazu? Czy kazda matka opiekuje sie takim dzieckiem do ostatniego dnia jego zycia? Szanuje je i kocha do konca. Bynajmniej ja bym tak nie potrafila 13 tygodniowego plodu wywalic na smietnik bo i tak umrze. Nosila bym je pod sercem do konca. Inna kwestia kiedy to zagraza zyciu matki wtedy powinno byc prawo do ingerencji.

Albo dziewczyna zgwalcona tak to ogromna trauma to co moze zabijmy ją aby nie musiala zyc z nia cale zycie? Bo o tym sie nigdy nie zapomina a urodzenie dziecka czy jego zabicie to taka sama dodatkowa trauma.

Sa ludzie ktorzy maja racje i ze kobieta ma prawo decydowac o swoim zyciu w przypadku zagrozenia jej zycia. Ale mam wrazenie ze multum ludzi nie wie tak naprawde o co chodzi w tym calym zyciu i macierzynstwie, a prawo do usuniecia dziecka chorego to poprostu wygoda. Tak w dzisiejszych czasach strasznie boimy sie cierpienia i biedy. Prawo o aborcji jest od lat jakie jest i przez ten czas matki nadal decyduja sie rodzic chore dzieci mimo biedy i nie wygody bo to wlasnie milosc od dnia poczecia decyduje o tym ze chca je kochac takie jakie są.