Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część VI

[Ayuuu]

Czy po nałożeniu jakiegokolwiek oleju trzeba nakryć go czepkiem foliowym i ręcznikiem? Nigdy tak nie robiłam, ale przeczytałam na ulotce pewnego oleju, że trzeba tak zrobić.

[Mimi08]

Ja muszę się pochwalić Nie wiem czy mam za bardzo czym, ale jak na mnie to jest juz jakiś krok do przodu.
Moje włosy ogólnie są oporne na przyrost . Bez wspomagaczy rosną mi 0,5-0,7 cm na miesiąc.Moje koleżanki śmieją sie ze mnie że przez całe życie mam takie same włosy. Bo jak mi troche podrosną to ścinam końcówki,żeby nie były poniszczone i tak w kółko.
Jestem początkującą włosomaniaczką. Jak na razie używam mało preparatów,ale co jakiś czas mi wszystkiego przybywa
W tym miesiącu stosowałam CP 2x2, Waxa raz w tygodniu i mniej więcej 2 x w tygodniu wcierkę raz z pokrzywy a raz z kawy.
Przyrost w tym miesiącu to 1 cm! A grzywka 1,5cm
Nooo wiem, nie jest to jakiś zachwycający efekt, ale jak na początek i jak na mnie to jest.
Teraz mam zamiar stosować do tego jeszcze Kuracje z Joanny.
Czy to ta którą wy stosujecie? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ca.html&next=1
Jak ja mam ją stosować? Tak poprostu wtrzeć w skalp?

[ank1]

jak myślicie, mogę jednocześnie używać waxa i janatru, czy nie bardzo?

[Kileczka]

Napisane przez Ayuuu

Czy po nałożeniu jakiegokolwiek oleju trzeba nakryć go czepkiem foliowym i ręcznikiem? Nigdy tak nie robiłam, ale przeczytałam na ulotce pewnego oleju, że trzeba tak zrobić.

Ja tam nigdy nie nakładam. Po prostu nakładam olej i związuję w warkocza. Często nakładam olej na noc i niewygodnie byłoby mi spać z czepkiem i ręcznikiem. Myślę,że nie ma takiej potrzeby. A na jakim oleju tak wyczytałaś?

[Ayuuu]

Napisane przez Kileczka

A na jakim oleju tak wyczytałaś?

Amla Plus. Zastanawiam się nad kupnem, ale jestem ciekawa czy ma lepsze działanie od tradycyjnej Amli. Używała, któraś z Was Amli?

[milena798]

Napisane przez Kileczka

Ja tam nigdy nie nakładam. Po prostu nakładam olej i związuję w warkocza. Często nakładam olej na noc i niewygodnie byłoby mi spać z czepkiem i ręcznikiem. Myślę,że nie ma takiej potrzeby. A na jakim oleju tak wyczytałaś?

robię identycznie oleje, warkocz i spać

[OlilkaCQE]

Napisane przez milena798

robię identycznie oleje, warkocz i spać

i ja i ja

[Kileczka]

No i prawidłowo Dużo dziewczyn tak robi i wydaję mi się, że jest ok.

[Kicia131]

Napisane przez Ayuuu

Czy po nałożeniu jakiegokolwiek oleju trzeba nakryć go czepkiem foliowym i ręcznikiem? Nigdy tak nie robiłam, ale przeczytałam na ulotce pewnego oleju, że trzeba tak zrobić.

Jeżeli chcesz krótko trzymać olej to warto założyć czepek+ starą czapkę lub ręcznik, bo ciepło przyspiesza działanie oleju (jak i większości, jeśli nie wszystkich, masek do włosów i odżywek) Ja tak robię jak daję olej np. na godzinę tylko chociaż przyznam, że ostatnio zaniedbałam olejowanie i bardziej skupiam się na maskach Ostatnio zakochuję się w Kallosie arganowym. Włosy miękkie po nim jak nigdy jeszcze jak go potrzymam z 30min pod czapką to już wogóle

[xxxJuanaxxx]

Napisane przez Kileczka

Ja tam nigdy nie nakładam. Po prostu nakładam olej i związuję w warkocza. Często nakładam olej na noc i niewygodnie byłoby mi spać z czepkiem i ręcznikiem. Myślę,że nie ma takiej potrzeby. A na jakim oleju tak wyczytałaś?

też tak robię
a dziś pierwszy raz użyłam oleju z orzechów włoskich : re-we-la-cja
Mam teraz tak cudowne włosy, że ciągle je dotykam :P

[angelinmyheart]

Napisane przez dilula

Przed chwilą zrobiłam podsumowanie mojego ponad rocznego przyrosu.
Z wizażem walczę o porost od początku lutego do dnia obecnego. I efekty są imponujące!
Dla przykładu zdjęcie wyjściowe z 1 września 2010. Mocne cieniowanie, wysiepany tył, z którego zostały wręcz mysie ogonki:
Załącznik 4406807
Przez rok w sumie ścięłam ponad 10cm włosów z długości, a wierzchnie warstwy były podcinane z milion razy, żeby pozbyć się "chełmu" i zwiększyć odległość między cieniowanymi kosmykami.
Drugie foto z początku listopada 2011:
Załącznik 4406830
13 grudnia ścięłam jeszcze 3cm i w efekcie mam już bardzo gęste końce, ale zdjęcia niestety nie mam jak zrobić.
Podsumowując: włosy rosną o wiele więcej niż 1cm/miesięcznie Pozbyłam się ponad 13cm przez rok i 3 miesiące, a włosy obecnie sięgają za zapięcie od stanika (we wrześniu 2010 sięgały do łopatek). Jest szał

Cudnie Ci urosły.
Ja o swoje dbam też od września 2010, ale nie są tak piękne, jak Twoje, ale nie poddaje się.

[angeells]

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź czyli jednak Jantar działa
Mimi08 nie przejmuj się ja ściełam swoje włosy za łopatki na chłopaka w tamtym roku, do dziś przeklinam ten dzień w którym jakiś złośliwy chochlik podsunął mi ten pomysł do głowy niedługo mija rok od obcięcia a ja mam włosy jedynie do ramion... (co mnie podkusiło :/ ) i tak dziś mierzyłam odrost i spodziewałam się że moje włosy roną dosyć szybko a tu psikus ! Jedynie 0,5cm do tego w ostatnim czasie wypadały mi garściami... zmieniłam szampon na Rzepę z Joanny, włosy przestały wypadać...
Taki nasz żywot... ale miejmy nadzieje że przy maciupkiej pomocy uda się zyskać w końcu 2cm na miesiąc ^^

PS. Co jeszcze polecacie z takich pewnych specyfików na porost? Przepraszam że tak mące ale powolutku przerabiam Wasz wątek niestety brakuje czasu

[Kileczka]

Napisane przez angeells

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź czyli jednak Jantar działa
Mimi08 nie przejmuj się ja ściełam swoje włosy za łopatki na chłopaka w tamtym roku, do dziś przeklinam ten dzień w którym jakiś złośliwy chochlik podsunął mi ten pomysł do głowy niedługo mija rok od obcięcia a ja mam włosy jedynie do ramion... (co mnie podkusiło :/ ) i tak dziś mierzyłam odrost i spodziewałam się że moje włosy roną dosyć szybko a tu psikus ! Jedynie 0,5cm do tego w ostatnim czasie wypadały mi garściami... zmieniłam szampon na Rzepę z Joanny, włosy przestały wypadać...
Taki nasz żywot... ale miejmy nadzieje że przy maciupkiej pomocy uda się zyskać w końcu 2cm na miesiąc ^^

PS. Co jeszcze polecacie z takich pewnych specyfików na porost? Przepraszam że tak mące ale powolutku przerabiam Wasz wątek niestety brakuje czasu

Na pierwszej stronie jest ściąga co dziewczyny polecały w poprzednich częściach wątku, wiedza "w pigułce". Dużo dobrych, sprawdzonych sposobów. Wcierki, oleje, odżywki, picie ziół i drożdży itp, dużo tego, nie sposób wymienić. Jak nie chce Ci się czytać całego wątku to ta ściąga powinna Ci też dużo pomóc.

[Ayuuu]

Napisane przez angeells

PS. Co jeszcze polecacie z takich pewnych specyfików na porost? Przepraszam że tak mące ale powolutku przerabiam Wasz wątek niestety brakuje czasu

Musisz sama odkryć swój złoty środek, na każdego działa coś innego

[vouge13]

buu, nie mam jak zmierzyć przyrostu dokładnie, bo pofarbowany na jasno kosmyk ściemniał
ale myślę, że będzie +2 cm, czyli jak zwykle
muszę kupić znów rozjaśniacz i zrobić farbowanko jednego kosmyka

[Fubizka]

Cześć dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć?

Mam "wiecznie" włosy gdzieś tak za ramiona, w najlepszym przypadku sięgały lekko ponad zapięcie od stanika. Zawsze po wizycie u fryzjera ledwie kilka cm poniżej obojczyków. Obecnie są pocieniowane (w ściętych równo wyglądam źle), najdłuższa dolna część sięga właśnie kilka cm powyżej stanika. Normalnie już bym je podcięła, bo wkurza mnie, że ta dolna część jest taka postrzępiona, chociaż włosy nie są połamane, są po prostu suche na końcach. Ale postanowiłam, że tego nie zrobię i koniec, niech urosną to wtedy wyrównam Może źle robię?

Od około miesiąca stosuję olejek migdałowy raz - dwa razy w tygodniu. Dodatkowo serum z Radicala oraz (również z Radicala) odżywkę w mgiełce. Na końcówki nakładam jedwab.
Niestety włosy suszę i nie potrafię z tego zrezygnować. Ale nie prostuję, chyba że od wielkiego dzwonu jakiś kosmyk perfidnie się nie układający

Czytając Wasz wątek, znalazłam swój słaby punkt - używam niezbyt fajnych szamponów, tzw. pierwszych lepszych z drogerii i podobnych odżywek do spłukiwania. Odżywki te stosuję tylko po to, żeby łatwiej rozczesać włosy - obecnie mam Pantene. Czy to możliwe, że od niej tak przesuszają mi się końce?
Natomiast jeśli chodzi o szampony ziołowe, to ja nie umiem umyć sobie nimi włosów - za mało się pienią w efekcie czego zużywam na raz pół butelki Jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić?

Aha i kolejną rzeczą w mojej drodze do zapuszczania było odpuszczenie sobie gumek do włosów - mam dużo połamanych właśnie na linii gumki. Zamiast tego skręcam włosy i spinam drewnianą szpilką. No i szczotkuję włosiem dzika

[patti017]

hej a ja mam pytanie.. czy mogłabym wymieszać jantara z olejkiem sesa plus? i w jakich proporcjach najlepiej?

mam geste wlosy i ciezko mi dobrze rozprowadzic sese na skorze a moze macie na to jakas rade? przelewacie do jakichs innych opakowan?

[AnulaPPP]

Napisane przez Ania09121983

a ja za cholere nie moge znaleźć Jantara;(

wiem że już zamówiłaś, ale widzę że jestes z podkarpacia - nie masz w pobliżu gdzieś drogerii Wispol? sprawdz tam jest Jantar, Saponics

Napisane przez la figa

ja mam nozyczki z rossmanna i polecam. 15 zlotych a sluza mi od dawna. jesli czlowiek potrafi sie nimi posluzyc to krzywdy sobie nie zrobi. takze nie narzekam. osoby, ktore nie maja jakis specjalnych manualnych zdolnosci powinny lepiej zainwestowac w fryzjera lub poprosic przyjaciolke/mame/chlopka o podciecie

ja mam z Natury też coś w tej cenie, chyba donegal i mama mi podcina i nie narzekam w sumie też. Końce mam ok, a mama mówi że nożyczki ostre, włosy nie uciekają itp. Nawet tatę nimi ciacha

Napisane przez dilula

Przed chwilą zrobiłam podsumowanie mojego ponad rocznego przyrosu.
Jest szał

no, jest szał

[la figa]

Napisane przez Fubizka

Czytając Wasz wątek, znalazłam swój słaby punkt - używam niezbyt fajnych szamponów, tzw. pierwszych lepszych z drogerii i podobnych odżywek do spłukiwania. Odżywki te stosuję tylko po to, żeby łatwiej rozczesać włosy - obecnie mam Pantene. Czy to możliwe, że od niej tak przesuszają mi się końce?
Natomiast jeśli chodzi o szampony ziołowe, to ja nie umiem umyć sobie nimi włosów - za mało się pienią w efekcie czego zużywam na raz pół butelki Jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić?

Pantene to syf napakowany silikonami wiec sie nie dziwie, ze masz wlosy w takiej kondycji

[mimi0290]

Witam ponownie Na dniach wybiorę się po uzupełnienie zapasów specyfików do włosów i znów akcja - zapuszczanie

[201802141209]

Treść usunięta

[agulaaaa]

Mimi witaj tutaj Widzę mamy podobne cele na nowy rok zapuścić włosy i schudnąć

ja obecnie stosuję jantara wzbogaconego witaminami no i CP

[angeells]

czytałam ściągę ^^ masa tego jest to też popatrzę sobie pare stron wstecz i zobacze czego najczęściej używacie

Fubizka koniecznie zmień szampon ! Ja przerzuciłam się na ziołowe jakiś czas temu najpierw nakładam niewielką ilość na włosy a potem nabieram trochę wody na dłonie i rozprowadzamna włosach itak szampon szybciutko sie pieni do tego mam delikatną odżywkę na bazie wody która nie obciąża kosmyków

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

a cha i słyszałam jaki chyba na tym wątku w którejś części dziewczyny wspominały ze pocieniowane włosy bardziej się kruszą na końcach stąd może sie wydawać że nie rosną sama miałam cieniowane włosy i miałam podobny problem teraz zapuszczam z lekko pocieniowanymi i włosy jednak sie tak nie kruszą i nie rozdwajają

[Mimi08]

Napisane przez angeells

Dziękuje dziewczyny za odpowiedź czyli jednak Jantar działa
Mimi08 nie przejmuj się ja ściełam swoje włosy za łopatki na chłopaka w tamtym roku, do dziś przeklinam ten dzień w którym jakiś złośliwy chochlik podsunął mi ten pomysł do głowy niedługo mija rok od obcięcia a ja mam włosy jedynie do ramion... (co mnie podkusiło :/ ) i tak dziś mierzyłam odrost i spodziewałam się że moje włosy roną dosyć szybko a tu psikus ! Jedynie 0,5cm do tego w ostatnim czasie wypadały mi garściami... zmieniłam szampon na Rzepę z Joanny, włosy przestały wypadać...
Taki nasz żywot... ale miejmy nadzieje że przy maciupkiej pomocy uda się zyskać w końcu 2cm na miesiąc ^^

PS. Co jeszcze polecacie z takich pewnych specyfików na porost? Przepraszam że tak mące ale powolutku przerabiam Wasz wątek niestety brakuje czasu

Tak bardzo się nie przejmuje, ale już bym chciała żeby mi włosy urosły! Od Nowego Roku zabieram się ostro za nie i mam nadzije że uzyskam 2 cm na miesiąc

[angeells]

Mimi08 ja też mam takie postanowienie aczkolwiek wiesz jak jest ^^ człowiek bardzo chce tylko chęci brak ^^ jak kupiłam sobie ampułki z Radicala to wcierałam namiętnie przez tydzień a później to mi się nie chciało, to nie było czasu i zawsze coś ^^ planuje jeszcze kupić herbatke z pokrzywy i skrzypu to wiele czasu nie kosztuje a zawsze coś pomoże no i w miare chęci wcierki, płukanki i olejowanie 3mam za Ciebie mocno kciuki i oby nam sie udało wyciągnąć chociaż te 2 cm

[Ayuuu]

Napisane przez Mimi08

Od Nowego Roku zabieram się ostro za nie i mam nadzije że uzyskam 2 cm na miesiąc

Też mam takie postanowienie 2 cm to moje spełnienie

Napisane przez Fubizka

Czytając Wasz wątek, znalazłam swój słaby punkt - używam niezbyt fajnych szamponów, tzw. pierwszych lepszych z drogerii i podobnych odżywek do spłukiwania. Odżywki te stosuję tylko po to, żeby łatwiej rozczesać włosy - obecnie mam Pantene. Czy to możliwe, że od niej tak przesuszają mi się końce?


Aha i kolejną rzeczą w mojej drodze do zapuszczania było odpuszczenie sobie gumek do włosów - mam dużo połamanych właśnie na linii gumki. Zamiast tego skręcam włosy i spinam drewnianą szpilką. No i szczotkuję włosiem dzika

Tak, to wina Pantene, że przesuszają Ci się końce. Silikony złudnie natłuszczają włosy, a po dłuższym stosowaniu bardzo wysuszają. Nie wspomnę już o innych chemikaliach, które zawierają.

Co do szamponów ziołowych, to radzę umyć dwa razy Wtedy za drugim razem nie ma problemów z pienieniem. Sposob z rozcieńczaniem z wodą, nie sprawdził się w moim przypadku, gdyż mój szampon sam z siebie jest wodnisty.

Gumka nie niszczy włosów o ile jest obszyta materiałem, trzeba pamiętać, że nie można mocno związywać włosów (cebulki się osłabiają).

[greige]

Napisane przez Ayuuu

Też mam takie postanowienie 2 cm to moje spełnienie

A ja bym chciała 4 cm, jak Smutna Dziewczyna

[angeells]

greige 4cm było by moim spełnieniem marzeń ^^ na razie liczę na 2cm jak wiadomo w miare jedzenia apetyt rośnie

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

greige widzę że tez masz niewiele krótsze ode mnie ^^ zawsze takie miałaś czy ścięłaś za namową złych duszków ?

[greige]

Napisane przez angeells

greige 4cm było by moim spełnieniem marzeń ^^ na razie liczę na 2cm jak wiadomo w miare jedzenia apetyt rośnie

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

greige widzę że tez masz niewiele krótsze ode mnie ^^ zawsze takie miałaś czy ścięłaś za namową złych duszków ?

Ja niestety maniakalnie i bezsensownie ścinam włosy Potem zapuszczam, męczę się i jak przejdę przez wszystkie nieszczęścia długości przejściowych, grzywki niesięgającej za ucho i wpadającej w oczy itd., i obiecam sobie, że już więcej nie ścinam, że teraz będę miała długie... w przeciągu kilku dni idę pod nożyczki

Chciałabym sobie teraz obiecać, że już więcej nie... ale się boję Jak na razie zapuszczam głównie grzywkę, w planach miałam boba, ale chyba przemęczę się z taka dziwną odrastającą fryzurą...

[angeells]

greige doskonale wiem o czym mowa ^^ te długości przejściowe sa najgorsze człowiek nie wie co z nimi zrobić i biegnie do fryzjera żeby to ujarzmił ^^ na szczęście ja za fryzjerami nie przepadam i w swoim całym życiu byłam chyba z 10 razy tak więc jakoś przeżyłam te najgorsze długości i teraz czekam na kolejne zbawienne cm ^^ dobrze że jest wizaż i można się podzielić informacjami ^^ życzę Ci więc wytrwałości