O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[czarna_mala]

Napisane przez wpaula

hej dziewczynki ,
wyznaczylo mi owulke na wykresie ale najgorsze jest to ze się nie kochaliśmy w dzień owulki grrr i szans zostały pogrzebane

a dwa to miałam wizyte na 19go grudnia a wychodzi na to ze ten cykl się pzredluzy do 34 dni zawsze druga faze miałam 14 dni a ogolnie cykle miałam 29 dni i teraz nie wiem czy już się przepisywac na pozniejsza date na wizyte w klinice czy jeszcze poczekać

chciałam wam dziewczyny powiedzieć ze mam na ovufriend 15 przyjaciółek i wczoraj został otwarty worek z prezentami od Mikolaja jedna ovufriendek zaszla w ciaze w 15 cyklu staran i strasznie mnie to cieszy )) jednak grudzień będzie tym meisiacem po kolei ustawiamy się po prezencik***

Może Twój Mąż ma super-hiper-ekstra plemniczki i wystarczyły wcześniejsze przytulanki

O rany 15cs strasznie się cieszę

Napisane przez malinka1984

No mój mąż ostatnio stwierdził że Nasze dziecko będzie najdroższe,dosłownie i w przenośni...Jak tak policzyć to już poszło ok 2000tyś a to dopiero początek drogi.

Malinko, cokolwiek by się nie działo, ile by Was to nie wyniosło, myślę że warto, nawet dla tego słodkiego "a-gu"

[Lucy31]

Napisane przez wpaula

hej dziewczynki ,
wyznaczylo mi owulke na wykresie ale najgorsze jest to ze się nie kochaliśmy w dzień owulki grrr i szans zostały pogrzebane

a dwa to miałam wizyte na 19go grudnia a wychodzi na to ze ten cykl się pzredluzy do 34 dni zawsze druga faze miałam 14 dni a ogolnie cykle miałam 29 dni i teraz nie wiem czy już się przepisywac na pozniejsza date na wizyte w klinice czy jeszcze poczekać

chciałam wam dziewczyny powiedzieć ze mam na ovufriend 15 przyjaciółek i wczoraj został otwarty worek z prezentami od Mikolaja jedna ovufriendek zaszla w ciaze w 15 cyklu staran i strasznie mnie to cieszy )) jednak grudzień będzie tym meisiacem po kolei ustawiamy się po prezencik***

to nic, ale serduszkowałaś dzień przed (a nawet dwa) i dzień po. Ja trzymam kciuki

[czarna_mala]

wpaula a test dziś wyszedł negatyw?

[wpaula]

Napisane przez Lucy31

to nic, ale serduszkowałaś dzień przed (a nawet dwa) i dzień po. Ja trzymam kciuki

gdybym wiedziała to przed przyjściem znajomych cos by się tam udało hehe ale owulacja to jak widać niespodzianka już u mnie;p no nic czekamy na @ i tak wykres wykresem a owulki wcale nie musiało być roznie to bywa

[NaamaH6669]

A mi tempka dziś skoczyła wiec jest dobrze jeszcze mi na wykresie owu nie wyznaczyło, ale na 99% była przedwczoraj od jutro lutka, chyba będzie w porzadku?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[wpaula]

Napisane przez czarna_mala

wpaula a test dziś wyszedł negatyw?

jeszcze nie robiłam dziś testu , nie robie z rannego moczu bo to chyba mzoe wyjść zaburzony;p zrobie z ktoregos tam później moczu i wstawie po cichu licze ze może w końcu opadnie to lh , będę informować na bieżąco hehe:P

A co do meza to wyniki ma dobre , jedynie można się przyczepić do ruchliwości jeden wskaźnik idealnie dolna norma a drugi chyba 2-3 % poniżej wiec na nie nie można za bardzo liczyc ze sa takie sprytne szybkie i w ogole:PPP ale podkarmialam meza androvitem wiec mize to cos da;p

[Natuś-77]

Napisane przez wpaula

hej dziewczynki ,
wyznaczylo mi owulke na wykresie ale najgorsze jest to ze się nie kochaliśmy w dzień owulki grrr i szans zostały pogrzebane

a dwa to miałam wizyte na 19go grudnia a wychodzi na to ze ten cykl się pzredluzy do 34 dni zawsze druga faze miałam 14 dni a ogolnie cykle miałam 29 dni i teraz nie wiem czy już się przepisywac na pozniejsza date na wizyte w klinice czy jeszcze poczekać

chciałam wam dziewczyny powiedzieć ze mam na ovufriend 15 przyjaciółek i wczoraj został otwarty worek z prezentami od Mikolaja jedna ovufriendek zaszla w ciaze w 15 cyklu staran i strasznie mnie to cieszy )) jednak grudzień będzie tym meisiacem po kolei ustawiamy się po prezencik***

Która, która z dziewczyn?
Wczoraj MMA ( n8 cs), dziś spojrzałam na wykres

[czarna_mala]

U mnie dziś będzie ziąb w domu, bo teściowa coś tam pogmerała z piecem i teść jak wróci wieczorem to dopiero napali wiec ok. południa, będę już w mieście u mamuśki, ale sie zdziwi

Napisane przez wpaula

gdybym wiedziała to przed przyjściem znajomych cos by się tam udało hehe ale owulacja to jak widać niespodzianka już u mnie;p no nic czekamy na @ i tak wykres wykresem a owulki wcale nie musiało być roznie to bywa

No właśnie to mialam napisać, że to tylko ovufriend, a organizm swoją drogą ja liczę na to, że była wcześniej jak było "zalewanie foremki"

Napisane przez wpaula

jeszcze nie robiłam dziś testu , nie robie z rannego moczu bo to chyba mzoe wyjść zaburzony;p zrobie z ktoregos tam później moczu i wstawie po cichu licze ze może w końcu opadnie to lh , będę informować na bieżąco hehe:P

Heheh mogłaby być dziś, już jasniejsza kreseczka

[czarownica_tea]

Natka- dziś sobie pospałam od 1 do 6:30, miałam dobry duet pielęgniarski i nie dzwoniły z milionem pytań (a to różnie bywa) i jakoś SOR przyhamował ostatnio. Ale bywa, że nie śpię w ogóle .

Malinka - współczuję 14h w pracy i to rozumiem papierkowo-księgowej? aaaa dla mnie czarna magia, także podziwiam

NaamaH- super i jest skok i mam nadzieję, że zaraz wyznaczy owulkę i będzie....... zielony finał.

Mnie przestał boleć brzuch ale plamię... tak delikatnie i pierwszy raz 4 dni przed terminem @...... ehhh nie wiem, gdzieś z tyłu głowy trybiki pracują i mielą informację co to może być... ale czekamy do piątku

[wpaula]

Napisane przez Natuś-77

Która, która z dziewczyn?
Wczoraj MMA ( n8 cs), dziś spojrzałam na wykres

staraczka positive ))))))

[Lucy31]

Napisane przez NaamaH6669

A mi tempka dziś skoczyła wiec jest dobrze jeszcze mi na wykresie owu nie wyznaczyło, ale na 99% była przedwczoraj od jutro lutka, chyba będzie w porzadku?


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Nom, pewnie Ci wyznaczy jutro. I będzie można łykać

[malinka1984]

czarownica_tea księgowej ale komputerowej,pracuje w centrum finansowo księgowym więc wszystko w systemach ale ogólnie sajgon

[Natuś-77]

Napisane przez malinka1984

czarownica_tea księgowej ale komputerowej,pracuje w centrum finansowo księgowym więc wszystko w systemach ale ogólnie sajgon

To współczuje malinko, pewnie masz monitor jak mój tv w domu

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez wpaula

staraczka positive ))))))

O to zaraz zajrzę załapać wirusków

[malinka1984]

Mam dwa monitory ;D
Dostałam właśnie sms-a " Natalka jest już z nami waży 3900 i 57 długa" koleżanka ze studiów ur.drugie dziecko,mają już 3 letniego Arturka,super.

[czarownica_tea]

Malinka- papiery to papiery czy prawdziwe czy wirtualne to dla mnie masakra. Dlatego Cię podziwiam

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

O

Linka- ile się leży przy takim IUI? W TV pokazywali jako procedurę ambulatoryjną.

idzie się na 3 dni zazwyczaj zalezy czy robią na pęknietym czy na niepęknietym pecherzyku , bywa ze się dłuzej lezy aż pękną na usg

mam jakies przeczucia co do Ciebie..te samopoczucie i plamienia 4 dni przed..no brzmi jak impla

Napisane przez wpaula

hej dziewczynki ,
wyznaczylo mi owulke na wykresie ale najgorsze jest to ze się nie kochaliśmy w dzień owulki grrr i szans zostały pogrzebane

plemniki zyją długo bywa ze jeden sex 4 dni przed owu jest efektywny nie boj się o to , najkrócej ile mogą zyć plemniki to 24 h ale zazwyczaj zyją do 72h

Napisane przez malinka1984

No mój mąż ostatnio stwierdził że Nasze dziecko będzie najdroższe,dosłownie i w przenośni...Jak tak policzyć to już poszło ok 2000tyś a to dopiero początek drogi.

2 tys to pikuś..ja wydałam już ponad 4 tyś przez te 2 lata , a w perspektywie kolejne tysiące .. min 3 w najlepszej opcji...a w najgorszej 3x12 tyś...+ wizyty...

moja szwagierka ma dwójkę dzieci..na ich poczęcie poszło 70 tyś i 2 kredyty..się domyślasz..

[wpaula]

no zrobiłam test i chyba dalej jest pozytywny , no może jakby się tak bardzo uprzec to ta jedna kreska jest trochę jaśniejsze ale za to grubsza od tej pierwszej hmm ale raczej sa takie same niestety raczej na pewno , no nic trudno nie zabije się , musze zbadac hormony po okresie , ja to mam pecha , jeszcze na szyjce ten guzek jakiś taki duzy jest teraz jak się obnizyla , może to polip , linka ty mowilas ze miewasz takie kiedy one ci znikają w jakich fazach cyklu ?

[Linka1984]

któraś pytała o plamienia chyba isiak?? to są prawdopodobnie plamienia okołoowylacyjne , pęcherzyk rośnie i naciska na naczynia krwionośne stad plamienia , lub z samego pęknięcia ale wtedy plami się 1-3 dni po owulacji a nie przed. Nie moze byc to jak sugerowałą ktoras niedomoga lutealna - ponieważ niedomoga objawia się w fazie lutealnej jak sama nazywa wskazuje a faza okołoowulacyjna nie jest jeszcze lutealną

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

idzie się na 3 dni zazwyczaj zalezy czy robią na pęknietym czy na niepęknietym pecherzyku , bywa ze się dłuzej lezy aż pękną na usg

mam jakies przeczucia co do Ciebie..te samopoczucie i plamienia 4 dni przed..no brzmi jak impla



plemniki zyją długo bywa ze jeden sex 4 dni przed owu jest efektywny nie boj się o to , najkrócej ile mogą zyć plemniki to 24 h ale zazwyczaj zyją do 72h



2 tys to pikuś..ja wydałam już ponad 4 tyś przez te 2 lata , a w perspektywie kolejne tysiące .. min 3 w najlepszej opcji...a w najgorszej 3x12 tyś...+ wizyty...

moja szwagierka ma dwójkę dzieci..na ich poczęcie poszło 70 tyś i 2 kredyty..się domyślasz..

masakra ile to wszystko kosztuje do czego to dochodzi , ja mam takie myśli bo mamy pzredpokoj w opłakanym stanie chciałabym go wyremontować ale potzreba ok 5 tys i się zastanawiam remontować pzredpokoj czy trzymać na poczecie dziecka ... mi poszlo już więcej niż 2 tys tak mysle , leki oeparole kwasy , wizyty . badania ... a w grudniu mam woizyte za 250 zl plus hormony 150 co daje razem 400 zl , przy tym ze zarabiam 1200 to 1/3 pojdzie na ten cel a to nie koniec bo pzreciez musze monitorować cykl wiec kolejne 2-3 usg w tym mies , a jak mi dadza leki stymulacyjne to kolejne pieniądze


Linko a ty ze inseminacje musisz placic czy w szpitalu na nfz ci zrobia??

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

masakra ile to wszystko kosztuje do czego to dochodzi , ja mam takie myśli bo mamy pzredpokoj w opłakanym stanie chciałabym go wyremontować ale potzreba ok 5 tys i się zastanawiam remontować pzredpokoj czy trzymać na poczecie dziecka ... mi poszlo już więcej niż 2 tys tak mysle , leki oeparole kwasy , wizyty . badania ... a w grudniu mam woizyte za 250 zl plus hormony 150 co daje razem 400 zl , przy tym ze zarabiam 1200 to 1/3 pojdzie na ten cel a to nie koniec bo pzreciez musze monitorować cykl wiec kolejne 2-3 usg w tym mies , a jak mi dadza leki stymulacyjne to kolejne pieniądze

no niestety nie mamy lekko .. te co zaliczają wpadki nie wydają kasy , nawet na kwas foliowy nie wydają zero badań , zero wizyt do conajmniej 5 tc
ja lawiruje ciągle za moim lekarzem , raz w szpitalu , raz w Vitro , raz w agmedzie..wiec raz płace a raz nie , zalezy wszystko od dnia cyklu i tego gdzie on danego dnia przyjmuje. Jesli jest akurat na oddzialne w policach to nie kasuje za monitoring wpaula wiec mamy szczescie w naszym miescie jak trafimy na dobrego lekarza pracującego w 3 miejscach naraz to taka..instrukcja dla Ciebie aby troszke oszczędzić

[czarownica_tea]

Linka- hmmm niby prawda ale jakoś te plamienie to takie brązowawe było (nawet nie w spektrum czerwoności). A humory.... hmmm to długa bajka no cóż ja po prostu zołza jestem i już (no i do tego humorzasta) stąd nawet mój nick (niektórzy mówili na mnie wiedźma ). Mój TŻ trafi do nieba za to że się ze mną męczy...... od razu jako święty bez beatyfikacji

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

no niestety nie mamy lekko .. te co zaliczają wpadki nie wydają kasy , nawet na kwas foliowy nie wydają zero badań , zero wizyt do conajmniej 5 tc
ja lawiruje ciągle za moim lekarzem , raz w szpitalu , raz w Vitro , raz w agmedzie..wiec raz płace a raz nie , zalezy wszystko od dnia cyklu i tego gdzie on danego dnia przyjmuje. Jesli jest akurat na oddzialne w policach to nie kasuje za monitoring wpaula wiec mamy szczescie w naszym miescie jak trafimy na dobrego lekarza pracującego w 3 miejscach naraz to taka..instrukcja dla Ciebie aby troszke oszczędzić

to fakt ze można zaoszczedzic , to moja lekarka obecna tez w szpitalu i tez nie place za wiele rzeczy , raz nawet w gabinecie nie placilam za usg bo tak tylko sprawdzala czy jest dalej polip wiec tu nie jest zle , ale chce opinii innego lekarza specjalisty od nieplodnosci bo nie mam już sily się starac ot tak do wiosny kieyd mi wszystko szwankuje , moim zdaniem powinnam zostać wyslana na hsg i wtedy dopiero stymulacja kiedy to ma sens a nie odwrotnie ze na pocz wiosny hsg i iseminacja po tym jak będą drożne , a teraz może mi da stymulujące ale jaki sens np. się truc tym jak ma się np. jajaowody do kitu i i tak nic z tego nie będzie , jakos tak dziwnie chyba ze się nie znam dlatego niech specjalista to oceni

[Lucy31]

Napisane przez Linka1984

któraś pytała o plamienia chyba isiak?? to są prawdopodobnie plamienia okołoowylacyjne , pęcherzyk rośnie i naciska na naczynia krwionośne stad plamienia , lub z samego pęknięcia ale wtedy plami się 1-3 dni po owulacji a nie przed. Nie moze byc to jak sugerowałą ktoras niedomoga lutealna - ponieważ niedomoga objawia się w fazie lutealnej jak sama nazywa wskazuje a faza okołoowulacyjna nie jest jeszcze lutealną

Tak,ale zobacz kiedy ona miała te plamienia, trochę długo jak na okołoowulacyjne? Czy nie? Przyznam szczerze , że ja się nie znam
Ale mi na takie cuda na wykresie, nowa lekarka od razu dała Duphaston.Pomogło.

Napisane przez isiak88

W ogóle zrobiłam dziś te badania. Jutro odbiorę wynik i dowiem się jak tam te hormony stoją. Co mogą oznaczać plamienia 26,27,28 dc i 32 dc, gdy owulacja była w 23 dc

[Natuś-77]

Fajnie jest na ovu worek się rozsypał z fasolkami oprócz MMA, positive, jeszcze Nezumi i Layla.
Budujące, mhm....

[czarna_mala]

Napisane przez czarownica_tea

Linka- hmmm niby prawda ale jakoś te plamienie to takie brązowawe było (nawet nie w spektrum czerwoności). A humory.... hmmm to długa bajka no cóż ja po prostu zołza jestem i już (no i do tego humorzasta) stąd nawet mój nick (niektórzy mówili na mnie wiedźma ). Mój TŻ trafi do nieba za to że się ze mną męczy...... od razu jako święty bez beatyfikacji

dobra jesteś mój mąż też ma anielską cierpliwość do mnie

[Kiara_kier]

Gin-endo zaliczony! Miał jakąś pilną pacjentkę, więc nam wszystkim czekającym kazał przyjść do gabinetu na oddział endokrynologii gin. Obejrzał mi wszystkie wyniki i TŻta, pogadaliśmy, pokazałam mu wykres z ovu i tak (USG niestety nie robił, bo w tym gabinecie nie było ):
- jego zdaniem owulka była w pt/sb, więc tak jak mówi ovu
- testować mam pod koniec przyszłego tyg., mówi, że coś się może z tego 'urodzić'
- [o ile teraz nie zaciążyłam] czekamy na @, w dniu @ dzwonię pod specjalny nr na oddział i zaklepuję miejsce, bo w 10 dc położą mnie do szpitala na pełną diagnostykę (żebym nie traciła kasy na badania, bo trzeba ich całą masę zrobić z uwagi na moją historię choroby i wszystkie poprzednie złe wyniki), a dodatkowo z rację tego, że starania już trochę trwają i mam sytuację taką a nie inną, to od razu przebadają moją płodność. Dostałam już skierowanie na położenie na oddział.
- TŻta badanie nasienia skomentował tak: "faktycznie, jak na dzisiejszych mężczyzn Pani partner ma wyśmienite wyniki" Poparł branie przez TŻta kw. foliowego
Pan doktor (prof. dr hab. med. ) wydaje się być rozsądny, a na pewno taki, który chce załatwić sprawę szybko, co mnie b. cieszy
Także czekamy na pozytywny test ciążowy/@.

Tempki dziś nie mierzyłam, bo miałam ciężką noc, spałam niecałe 3h lezałam w tym cholernym łóżku i nie mogłam usnąć, cały czas się przewracałam z boku na bok. T. owu wyszedł dziś neg., ale LH nadal wysokie, bo 2 kreska prawie tak samo mocna. Śluzu mało jakos i póki co nie wiem jaki jest ani to wodniste, ani nie lepkie, a z pewnością nie kremowe. Dziś delikatnie pokłuwa mnie prawy jajnior.
Niestety znowu mam pieczenie i to wcale nie takie małe Mocz też jakiś dziwny... jakby bardziej bordowy? :/ Kurcze, mam nadzieję, że nie mam znowu krwiomoczu.

Napisane przez czarownica_tea

witam się z rana
Poczytałam sobie o Hashimoto i od dziś łykam selen---> sporo osób mówi że ma dobre działanie. Zobaczymy

też czytałam Chciałam brać, ale rodzinny powiedział, że i tak mam już za dużo leków, więc mam się nie faszerować dodatkowo.
Czarownico, a gdzie pracujesz?
3mam kciuki żeby te plamienie było czymś dobrym

Linka: masz całkowitą rację - to jest masakra, ile pieniędzy muszą przeznaczyć niektóre pary żeby móc cieszyć się potomstwem... :| Trzymam kciuki, żeby u Ciebie ta walka jak najszybciej zaowocowała fasolką!

malinka: uuu no tak... tak to jest z elektroniką. To samo miałam w byłej pracy. Jak nam program wysiadł, to później siedziałam pół nocy żeby nadrobić

czarna: no niestety w szpitalach tak zawsze jest :/ wszystko robią z opóźnieniem.

wpaula: nie skreślaj tak cyklu od razu! Co z tego, że w czasie owu nie było seksu, jak miałaś i przed i po z tego jak najbardziej może być brzdąc! To nie wiesz, że według badań właśnie dziewczynki (badania potwierdziły teorię badawczy w ponad 60%) biorą się z seksu przed owulką? Podobno jak się wstrzeli w owulkę, to zgodnie z wynikami badań jest aż 90% szans na chłopaka.
heh, ja tez zawsze sie cieszę jak jakaś zaciąży
a pokażesz dzisiejszy teścior?

malinka: in vitro to koszt ok. 8-12 tys. - to jest dopiero masakra. A na refundowane czekają tłuumy

Lucy: masakra. Powiem Ci, że ja też sceptycznie podchodzę to leków ziołowych czy homeopatycznych, ale jestem żywym przykładem tego, że i jedno i drugie mogą pomóc Homeopatyczne ratowały mnie już kilka razy, kiedy tradycyjna medycyna zawiodła, np. przez pewną ciężką chorobę, którą przeszłam (i to że miałam wówczas tylko 15% szans na przeżycie) od tamtej pory mam słabą osłabioną odporność, jakieś 2 lata temu dosłownie NON STOP chorowałam, do tego stopnia to wszystko było poprane i lekarze sobie nie radzili, że podejrzewano u mnie m.in. świńską grypę, a później HIV Nawet leżałam na oddziale immunologii na leczeniu - podawano mi dożylnie leki i to wszystko pomagało tylko na chwilę, dopiero jak ktoś wpadł na pomysł "a czemu by nie spróbować homeopatyków?" i brałam je przez miesiąc czasu w różnych dziwnych kombinacjach i ilościach - o dziwo, pomogło, naprawdę i teraz jest duużo lepiej; ziołowe i homeopatyki dostałam także mając 13 lat na kamienie nerkowe, których nie udało się pozbyć normalnymi lekami. Teraz Castagnus też ma u mnie dobre działanie. Ja mam kłopot z prolaktyna, PCO więc i zaburzenia cykl oraz owulki, jestem po gruczolaku przysadki mózgowej, a z uwagi na kłopoty neurologiczne miewałam silne migreny z jednoczesnym obrzękiem mózgu, dlatego on ma u mnie na co pomagac Na nerki od kilku miesięcy jestem leczona dodatkowo takimi wzmacniającymi lekami ziołowymi i przepisał mi je świetny specjalista, więc nie sądzę by uważał l. ziołowe itd. za głupotę.
Castagnus powinno się brać przez 90 dni, później przynajmniej miesiąc przerwy i wówczas skonsultować się z gin. czy znowu brac.
Też to kwestia tego, że ja biorę po 2 tabl., a nie ważę tylko kg więcej niż 60, więc właściwie mam 2 x większą dawkę niż Ty miałaś pewnie też dlatego na mnie on faktycznie działa.

[wpaula]

Napisane przez Natuś-77

Fajnie jest na ovu worek się rozsypał z fasolkami oprócz MMA, positive, jeszcze Nezumi i Layla.
Budujące, mhm....

ale super oby dolaczaly do niego kolejne staraczki zadam więcej fasollllllliiii )))

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Fajnie jest na ovu worek się rozsypał z fasolkami oprócz MMA, positive, jeszcze Nezumi i Layla.
Budujące, mhm....

Ale fajnie

[wpaula]

Napisane przez Kiara_kier

wpaula: nie skreślaj tak cyklu od razu! Co z tego, że w czasie owu nie było seksu, jak miałaś i przed i po z tego jak najbardziej może być brzdąc! To nie wiesz, że według badań właśnie dziewczynki (badania potwierdziły teorię badawczy w ponad 60%) biorą się z seksu przed owulką? Podobno jak się wstrzeli w owulkę, to zgodnie z wynikami badań jest aż 90% szans na chłopaka.
heh, ja tez zawsze sie cieszę jak jakaś zaciąży
a pokażesz dzisiejszy teścior?

wyrzuciłam już tescior bo mnie zirytowal bardzo;p jak zrobie jutro to może jutro pokaze ;p chyba ze już nie zrobie bo szkoda na to $ :P
super ze u ciebie takiego dobre wieści i ze zostaniesz jakby co przebada dogłębnie w przenosni i w rzeczywistości:PPP ale mam tez nadzieje ze badania jednak okaza się nie potrzebne)) i będzie maly dzieć z tego:P


Nawet nie wiesz jak marze akurat o córeczce)) a maz o synku ))

[czarna_mala]

A tak wogóle to zakuwa mnie jajnik ale mam jeszcze śluz zabarwiony na różowy i boję się serduszkowania póki co