Norwegia.Jest tu ktoś???

[Ingel]

Ja wczoraj pracowalam do polnocy, posadzono mnie na recepcji...a wczesniej mialam egzamin. Jak wrocilam do domu to moj mozg parowal.
Musze sie duuuuuzo uczyc o Sunnmøre

[nena_milka]

INGEL wdrozysz się w tryb pracy i będzie tylko lepiej. Odzyjesz!!!
Jak egzamin?

Mi przelozyli rozmowe z poniedziałku na środę, wiec prosze jutro o 15 kciuki trzymać! !!

[Ingel]

Dzieki Nena_milka, oby tak bylo, musze miec wiedze o regionie w malym paluszku a to latwe nie jest, zwlaszcza ze naokolo jest milion wysp na ktorych jeszcze mnie nie widziano

trzymam kciuki za rozmowe!

a egzamin chyba ok, niestety z nerwow nie uzywalam slow, ktore znam, tylko w kolko te same... ale odpowiadalam z sensem +tak mysle - wiec moze zdam na a2. Pozostaje mi najgorsze - dluuugie czekanie na wyniki

[magbeth]

Nena_milka, i jak tam?

Ingel - a czas do wynikow minie szybko, zobaczysz

[nena_milka]

Magbeth pracy nie dostałam. Ale pani powiedziała, że podzwoni tu I tam bo wydaję się interesująca czyli cos w stylu "oddzwonimy do pani". no ale i tak jestem zadowolona bo sytuacja stresowa wpłynęła baaardzo motywujaco na moj norweski i gadalam jak zdrów. Normalnie idę na bergensa bez spiny. Pani w nyheter na nrk to jąkała przy mnie
pracy nie mam ale nie jestem niezadowolona
I oczywiście pytali mnie o moje wady ale w sumie dobrze bo akurat mialam to przygotowane 65minut mnie wałkowali!!!!

[Kobieta24]

Chcę wyjechać do Norwegii do pracy, czy możecie mi podpowiedzieć jak najlepiej szukać ofert?

Czy agencje w Polsce są godne zaufania?

Zgłaszałam się przez internet gdzie się dało, na razie nie dostałam jeszcze odpowiedzi. Norwegia to jedno z moich marzeń, muszę tam pojechać. Poza tym w obecnej sytuacji zależy mi na pracy i to jak najszybciej.

[Ingel]

Napisane przez Kobieta24

Chcę wyjechać do Norwegii do pracy, czy możecie mi podpowiedzieć jak najlepiej szukać ofert?

Czy agencje w Polsce są godne zaufania?

O polskich agencjach nie wiem, ale ogolnie w Norwegii jest ciezko o prace. Mi w Polsce nie udalo sie nic znalezc (w NO bylam rok bez pracy), ale moze bedziesz miala wiecej szczescia.


ja padam na twarz. Na szczescie wsrod gosci byla tylko jedna Norwezka, tak to mielilam angielskim
kurcze nie wiem jak bedzie po okresie probnym, strasznie sie stresuje. Pierwszy raz w zyciu mam scisniety zoladek i nie jestem w stanie jesc.
Szef zasugerowal mi wyluzowanie sie, bo goscie widza ze jestem spieta i tez sie denerwuja, S. mu wtoruje oczywiscie. Nie wiem, moze jestem jakas dziwna

Nena gratuluje znajomosci norweskiego

[nena_milka]

A ile masz okresu próbnego? Myśl o pierwszej wypłacie

[szatanica1989]

Witajcie

Nie mieszkam w Norwegii, ale w najbliższym czasie przylatujemy na weekend do Bergen z Tżtem - ot, urodzinowy wyjazd. Chcieliśmy wynająć samochód żeby trochę pozwiedzać, ale szukamy informacji dotyczących parkingów - zakładam, że są płatne?

Jeśli możecie polecić jakieś miejsca, które warto zobaczyć w Bergen i okolicy, to będę wdzięczna za sugestie

[mukaa]

ingel na pewno poszło świetnie~!

nena no, no, mam nadzieję, że ja po moich poszukiwaniach pracy też poczuję się pewniejsza z norweskeigo ehhehehehe póki co cisza nikt się nie odezwał, cholera...
Coś czuję , że wyląduję znowu w adecco (ale nie ma tego złego... przynajmniej będę mieć więcej wolnego :P_)

Dzisiaj TZ odbiera klucze do naszego mieszkania! szkoda, że nie mogę przy tym być...

Chodzę jak nakręcona, to znowu mnie narkolepsja dopada. Wykończę się przed tą przeprowadzką.. Teraz zaczynam OSTATNI weekend tutaj. W następny już jedziemy z pierwszą częścią rzeczy, a potem ziummm i znikamy. Z tych całych emocji mam wielką chcicę teraz na czekoladę. A na mam byc na diecie. Zrobiłam sobie sorbet z ... buraka i owocow :P

Przygotowania do egzaminu> postęp zerowy.

Aha no i TZ wolne wysępił więc pójdzie ze mną na ślub kuzynki. super Szczególnie, że kolejne to już nasze

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

PS ojciec mój potwierdził, że dowód osobisty po wymeldowaniu czy zmianie adresu traci ważność (jakby któraś nie wiedziała)

[nena_milka]

Teoretycznie traci a w praktyce poslugiwalismy sie takimi z tż prawie rok az znaleźliśmy czas zeby zmienić (po zmianie adresu)

[mukaa]

ale nie musiałaś w tym czasie załatwiać spraw urzędowych
A ja formalności związanych ze ślubem bez ważnego dokumentu tożsamości niestety nie załatwię

[nena_milka]

Napisane przez mukaa

ale nie musiałaś w tym czasie załatwiać spraw urzędowych
A ja formalności związanych ze ślubem bez ważnego dokumentu tożsamości niestety nie załatwię

zalatwialismy. Wszystko na piekne oczy plus swistek o przemeldowaniu. Ale slub nie przejdzie na 100% :P

[Ingel]

Nena, moj okres probny to 2 tygodnie. Niedlugo sie konczy i wcale nie jestem pewna, czy przeszlam. Jutro ide znowu. Ale nawet jak mi podziekuja za wspolprace to trudno, przynajmniej zalatwie sprawy zdrowotne w PL

glupota z tym adresem. Jak dowod moze tracic waznosc po wymeldowaniu, przeciez to jest dokument tozsamosci. A jak ktos nie ma zameldowania to co, w dalszym ciagu jest Anna Iksinska i ma prawo miec dowod.
W ogole mozna miec 2 zameldowania? w sensie w PL i w Norwegii?

Mukaa a nie mozesz zalatwic tych formalnosci przez paszport?to rownorzedny dokument, np. w banku wszystko na paszport mozna zalatwic. Mi termin waznosci dowodu mija w lipcu jakos i szczerze mowiac nie chce mi sie latac i wyrabiac nowy, w Norwegii ani razu nie posluzylam sie dowodem.

[mukaa]

A co załatwialiście?

Ojcu mojemu powiedzieli, że musi być dowód nowy

Ale latać to na niego latałam, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nieważny

Kurde, czekolada wygrała.......
Już mnie sumienie gryzie!

TZ dzwonił z nowego mieszkania i nas oprowadził z laptopem. Malutkie się wydaje. Mam nadzieję, zę to tylko złudzenie optyczne :P

[nena_milka]

Napisane przez Ingel

Nena, moj okres probny to 2 tygodnie. Niedlugo sie konczy i wcale nie jestem pewna, czy przeszlam. Jutro ide znowu. Ale nawet jak mi podziekuja za wspolprace to trudno, przynajmniej zalatwie sprawy zdrowotne w PL

glupota z tym adresem. Jak dowod moze tracic waznosc po wymeldowaniu, przeciez to jest dokument tozsamosci. A jak ktos nie ma zameldowania to co, w dalszym ciagu jest Anna Iksinska i ma prawo miec dowod.
W ogole mozna miec 2 zameldowania? w sensie w PL i w Norwegii?

Mukaa a nie mozesz zalatwic tych formalnosci przez paszport?to rownorzedny dokument, np. w banku wszystko na paszport mozna zalatwic. Mi termin waznosci dowodu mija w lipcu jakos i szczerze mowiac nie chce mi sie latac i wyrabiac nowy, w Norwegii ani razu nie posluzylam sie dowodem.

Możesz mieć meldunek i w pl i w no. Jak nie masz meldunku polskiego to nie masz adresu w dowodzie i podlegasz chyba pod urząd miejski warszawa Śródmieście jak chcesz cos załatwić.

Na paszport też mozna wziac ślub.

W ogole z tym meldunkiem to kupa straszna. Niby maja zdjac obowiązek od przyszlego roku ale slysze juz o tym od paru lat

[mukaa]

ingel, mój paszport też nieważny :P

A chodzi pewnie o to, że jak tam jest adres zameldowania (w nowych jest bez adresu) i np ktoś mnie szczapi i wyślą np mandat na ten adres czy jakiekolwiek inne pismo
A mozże po prostu lubią życie ludziom utrudniać :P

Co do okresu próbnego to bądź dobrej myśli Głęboki oddech, uśmiech na buzię i będzie dobrze!

[Ingel]

Dziekuje dziewczyny

to teraz ja mam pytanie - pierwsza praca w Norwegii - co musze zalatwic? o ile dobrze rozumiem, to policja, skattekontor i bank? Gdzie musze zlozyc wniosek o nr personalny?
mam d-nummer z navu, z tym ze potrzebuje chyba stalego numeru, bo prace mam do kwietnia, o ile oczywiscie przejde prøvetid

[mukaa]

Juz nie pamiętam tak dobrze

Ale policja / tam starasz się o pozwolenie ja pobyt (ale czy ty tego już nie masz?), w skatte numer personalny/ Tylko, żeby dostać stały to musisz mieć umowę o pracę na ponad rok, ewentualnie kontrakt o wynajem mieszknaia na ponad rok.

Jak masz nr personalny (jakikolwiek) to możesz iść założyć konto w banku

[Ingel]

Nie mam, bo nie mam podstawy zeby takowe miec. Jestem osoba poszukujaca pracy, czyli jestem w nav ale zaswiadczenia z policji nie mam.

wyczytalam na jakims forum ze miec umowe dluzsza niz 6 miesiecy, coz, sama sie przekonam jak to jest, w kazdym razie zarejestruje sie na policji

dzieki za info

[mukaa]

nie wiem, ale mi w skatte problemy niestety robili, kilkukrotnie musiałam tam iść (a rejestrowałam siebie i syna). Trochę mnie to tam nerwów kosztowało. To że umowa nie taka, to że akt urodzenia zly (bo międzynarodowy), to znowu że mam się z synem stawić, to że muszę mieć umowę wynajmu itd.....

I to zawsze na tę samą babę trafiałam wr

Powodzenia z formalnościami

[nena_milka]

Napisane przez Ingel

Nie mam, bo nie mam podstawy zeby takowe miec. Jestem osoba poszukujaca pracy, czyli jestem w nav ale zaswiadczenia z policji nie mam.

wyczytalam na jakims forum ze miec umowe dluzsza niz 6 miesiecy, coz, sama sie przekonam jak to jest, w kazdym razie zarejestruje sie na policji

dzieki za info

Ooooo namieszalyscie
Nawazniejsze dla ciebie teraz to:
KARTA PODATKOWA idziesz do skatteetaten i skladasz wniosek, wpisujesz tam dnummer ktory juz masz. Jak tego nie zalatwisz to beda musieli odciagnac ci az 50%podatku. Wiec to prioryter.
Pierwsza ewentualnie drugą wyplate (w moim wypadku bylo ich az 5 ) moga przelac ci na konto np tż i nie będzie z tym problemu tylko zachowaj lønnslip.
2. Rejestrujesz sie na policji. Idziesz na spotkanie i musisz miec umowe na min 6 miesiecy, zeby dostac registreringsbevis. Choc jak to w norwegii, czasem zalezy od humoru urzednika, znam przypadki gdzie zalatwili to z krótszą umowa, albo czepiali się nawet gdy umowa byla dluzsza. ogolnie przyjmuje się ze umowa ma miec min 6 miesięcy. Teoretycznie NIE MA wymogu o kontrakt na mieszkanie ale lepiej je miec ze sobą, oraz ostatnie (albo wszystkie ) lønnslipy.
3. Jak dostaniesz registreringsbevis to idziesz z nim to folkeregisteret (najczęściej w skatteetaten ) i sklafasz wniosek o staly nr personalny.
4. Jak masz registreringsbevis i staly nr i umowe to zakładasz konto w banku.
Co do banku to niektorzy zakladali konto bez stalego numeru jeszcze, z samym registeringsbevis ale to juz chyba zalezy od tego kogo spotka się w okienku.

Ufff!

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

A i na policję rejestruj się juz po u nas np czeka się ladnych kilka tygodni. Najwyzej odwolasz i nie pójdziesz.
Ja o nr personalny nie malam problemow. Umowa pozwolenie i tyle

[Ingel]

Nena_milka - wielkie dzieki
sprobuje dostac sie do skatekontor najpierw, bo 50 proc.podatk to przesada troche

[mukaa]

Ok nena mistrzu
Ja t ojuż nie pamiętam gdzie co i jak

Swoją drogą teraz mnie też pewnie latanie czeka, po przeprowadzce i zmianie pracy?
Ale to musze znowu na policję iść?

I ciekawe czy tam też się ileś tam czeka?
Bo tutaj na moim zadupiu to wszystko praktycznie od razu

Kurczę no nie wierzę! słońce trochę wyszło i widzę na termometrze 16 stopni! ha ))

[magbeth]

Ale masz zwykly numer personalny, tak? No to nie musisz isc na policje, jedynie w folkeregisteret zglaszasz przeprowadzke do 8 dni od jej daty i na poczcie. Wszystko zalatwisz przez internet, potwierdzenie przychodzi na mail.

[mukaa]

Dobrze wiedzieć. Tak, ja już mam numer stały. A tę kartę podatkową? to mam teraz od szefa odebrać?

[magbeth]

Nie, nowy potencjalny pracodawca pobierze ja z altinn. Starej nie odbierasz

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Od tego roku wszystko jest elektronicznie, wiec biegania mniej

[mukaa]

to się słońcem nacieszyłam
już leje znowu

[nena_milka]

Dokładnie tak jak pisze magbeth

U nas super pogoda! Ze szczęścia ide myc okna

[jenta]

muka jak ja sie pakowalam do wyprowadzki to tak to przezywalam ze dostalam autentycznej goraczki Im bardziej sie dokopywalam do gratow sprzed lat tym gorzej sie czulam Koniec koncow nie dopakowalam wszystkich drobiazgow na 1 raz. Wyprowadzanie sie skads, wypisywanie z przeszkola itp, wogole wszelkie wy- to kurde ciezka sprawa, tak emocjonalnie, przynajmniej dla mnie! Dopiero jak juz jest "jedna noga bardziej" w nowym miejscu i sprawach to uff ulga i ciesze sie nowym etapem Ale wogole to wyglada u Ciebie na to, ze za duzo masz naraz. Chyba niezbyt dobry moment na meczenie sie dieta, co myslisz? Ja nie wytrzymuje pilnowania jedzenia jesli mam jakies inne stresy (a mam je raczej ciagle )

Ingel przejdziesz, w koncu juz sie wdrazasz, na pewno coraz lepiej i szybciej Ci idzie z kazdym dniem, wiesz juz co i jak; a jakby mieli brac nowa osobe, na kolejny okres probny, ktora nic jeszcze nie kuma to... Straca na tym i tyle, bo co jak ta nastepna osoba bedzie slaba?
W piatek sie zalapalam na sprzatanie domu u starszego malzenstwa, motalam sie co i jak i gdzie, nieraz niechcacy o cos stuknelam i balam sie, ze zaraz zwale cos cennego na podloge A okazalo sie, ze sa zadowoleni i kaza mi sie nie spieszyc. My chyba przywyklysmy do bata z polskich miejsc pracy, przynajmniej ja mam nieciekawe doswiadczenia Ile by sie nie staralo, to cisneli.