Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)

[201707171038]

Napisane przez ukojenie

No taki mam wlasnie plan
Pytanie czy moje temperamentne dziecko bedzie chcialo w nim uczestniczyc bo juz mi zaznaczyl ,ze brudnych pieluch nie rusza bo bedzie wymiotowal




ksiazeczke Franklin starszy brat juz zna na pamiec
Z maluszkiem mial co nieco do czynienia bo przyjaciolki maja male dzieci ale wiadomo co innego na chwile a co innego na codzien ale tak wlasnie robimy jak piszesz . Opowiadamy jak bedzie ,co bedzie , w czym bedzie mogl pomagac itp . Mam nadzieje ,ze bedzie w miare ok

ale oprócz waszego zachowania ważne jest co robią osoby które was będą odwiedzać i podziwiać malucha. Bo moja koleżanka opowiadała jak urodziła drugie dziecko to przychodziły koleżanki ciotki itp i każdy pochylał się nad łóżeczkiem i zdychał "ale ona jest piękna" i jej straszy synek do niej na osobności powiedział "mamo a ja jestem brzydki?"

Dlatego ja i moi znajomi teraz jak odwiedzany jakiegoś malucha staramy się zawsze miec coś dla starszego dziecka na zmianę się z nim bawić rozmawiać nawet chociaż chciałam zrobić zdjęcie samego małego a starszy mi wskakiwał w kadr w każde zdjęcie nic nie mówiliśmy.

[dotuniek]

Napisane przez jols

ale oprócz waszego zachowania ważne jest co robią osoby które was będą odwiedzać i podziwiać malucha. Bo moja koleżanka opowiadała jak urodziła drugie dziecko to przychodziły koleżanki ciotki itp i każdy pochylał się nad łóżeczkiem i zdychał "ale ona jest piękna" i jej straszy synek do niej na osobności powiedział "mamo a ja jestem brzydki?"

Dlatego ja i moi znajomi teraz jak odwiedzany jakiegoś malucha staramy się zawsze miec coś dla starszego dziecka na zmianę się z nim bawić rozmawiać nawet chociaż chciałam zrobić zdjęcie samego małego a starszy mi wskakiwał w kadr w każde zdjęcie nic nie mówiliśmy.

ale ta zasada wogóle powinna dotyczyć odwiedzania dzieci mój małżon się śmieje że ma chrześnicę +3, bo w domu oprócz niej jest jeszcze 3ka innych dzieci, więc zawsze trzeba zająć się cała 4ką, prezent dla całej 4ki i tak dalej

[wiosnawiosna]

Dot - super podejście z tymi dzieciakami

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

ale ta zasada wogóle powinna dotyczyć odwiedzania dzieci mój małżon się śmieje że ma chrześnicę +3, bo w domu oprócz niej jest jeszcze 3ka innych dzieci, więc zawsze trzeba zająć się cała 4ką, prezent dla całej 4ki i tak dalej

powinna
ale niektórzy tylko się jednym zachwycają a inne traktują jak powietrze czasami nawet nie zadając sobie z tego sprawy

[dotuniek]

Napisane przez wiosnawiosna

Dot - super podejście z tymi dzieciakami

no a jak inaczej?? w prawdzie jak jedziemy na urodziny to dla małej i jej bliźniaczki mamy większy urodzinowy prezent, a pozostała dwójka dostaje np. po jakiejś planszówce, czy słodyczach ale zawsze coś i dla nich jest, a jak to mikołaj czy inny dzień dziecka to dostają jeden wspólny prezent plus każdy jakiś drobiazg

[201707171038]

Napisane przez dotuniek

no a jak inaczej?? w prawdzie jak jedziemy na urodziny to dla małej i jej bliźniaczki mamy większy urodzinowy prezent, a pozostała dwójka dostaje np. po jakiejś planszówce, czy słodyczach ale zawsze coś i dla nich jest, a jak to mikołaj czy inny dzień dziecka to dostają jeden wspólny prezent plus każdy jakiś drobiazg

dobrze że tam gdzie mamy z mężem chrześników jest max 2 dzieci
ale też zawsze staramy się każdemu coś dać

[muffi24]

Wiosna wydawało mi się że bezpośrednio po porodzie mąż Cię fajnie wspierał, znudziło mu się już? :/ Co do ogarniania domu to wiele Ci nie poradzę, bo ja w tej kwestii jestem beznadziejna. Ale wiem że to kwestia wychowania, moja mama tak w domu ogarniała połowicznie, zaczynała i nie kończyła, a do tego zawsze narzekała na ogarnianie domu, a miała codziennie opiekunkę która gotowała też obiad i sprzątała, a raz w tygodniu panią do sprzątania i prasowania. Ja do 18 r ż nawet w domu ani jednego ziemniaka nie obrałam Dlatego jak weszłam w małżeństwo to trafiłam trochę na szok obowiązków Mąż dzieli obowiązki na męskie i damskie... Oczywiście damskie to te codzienne, a męskie w stylu skręcanie mebli się zdarzają raz na 10 lat ;p Jedyne co robiłam to opiekowałam się dużo małą siostrą. Opieka nad dzieckiem to też pewnie babska.... No ale ostatecznie mu wytłumaczyłam że mi jest ciężko odkurzać przez problemy z plecami, poza tym on się w 100% zajmuje psami i finansami. Myślę że Was uratuje konkret, codziennie wyznacz mu na początek np. 2 godziny z małym. Po karmieniu mu zostaw młodego a sama w tym czasie masz godzinę na nadrobienie w domu i godzinkę dla siebie. Albo powiedz mu że jeśli nie chce to trudno musi przejąć Twoje domowe obowiązki.

Ukojenie u nas jest różnica ze starszą siostrą 2.5 roku i rodzice wspominają jak mnie próbowała znokautować kapciem jak spałam w łóżeczku ;o Nie znosiła mnie i była bardzo zazdrosna... Ale chyba ten typ tak ma, bo jak miała ona 14 lat, ja 11 to urodziła się najmłodsza która stała się moją podopieczną, to też starsza była załamana...

[wiosnawiosna]

Ja nie pomyślałam o tym, ale faktycznie inne dzieci mogą poczuć się odrzucone. A jak to jest 2-4 latek to już w ogóle. Także super podejście
Tz weźmie młodego po pracy, to ogarnę dom. Dziewczyny ja się wcale nie dziwię ze jest depresja poporodowa u kobiet; serio. Dobre rady, ocenianie itd w ogóle nie pomagają :/ tz przyszedł przeprosił.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Muffi - jesteś wielka szczeka ni opadła jak napisałaś o tym jak miała twoja mama, tez bym tak chciała
Właśnie tz po porodzie do teraz wspierał mnie rąk, że aż go nie poznawałam. Tak tydzień przed szpitalem zaczął mniej bi de facto to id niego młody się zaraził. Narazie ustaliliśmy ze przejmuje krzysia chociaż na godzinę dwie płyty weekendy.
Ja z tych jestem co zawsze mieli bardzo dużo obowiązków. Do przesady aż. Bywało ze kładła się o 3 rano a wstawał am o 7. I to jeszcze jak w liceum byłam. Tz odwrotnie. Pierwszego ziemniaka obrał chyba w wieku 24 lat

U nas to tak wygląda bo z Krzysiem cały czas trzeba być, nie daje się nawet na moment odłożyć. I w takiej sytuacji naprawdę nie ma jak żeby jedna osoba jeszcze ogarnęła dom zakupy i psa. Tzn ja to chętnie zrobię ale z dzieckiem na ręku się nie da.:/

[ukojenie]

Napisane przez jols

ale oprócz waszego zachowania ważne jest co robią osoby które was będą odwiedzać i podziwiać malucha. Bo moja koleżanka opowiadała jak urodziła drugie dziecko to przychodziły koleżanki ciotki itp i każdy pochylał się nad łóżeczkiem i zdychał "ale ona jest piękna" i jej straszy synek do niej na osobności powiedział "mamo a ja jestem brzydki?"

Dlatego ja i moi znajomi teraz jak odwiedzany jakiegoś malucha staramy się zawsze miec coś dla starszego dziecka na zmianę się z nim bawić rozmawiać nawet chociaż chciałam zrobić zdjęcie samego małego a starszy mi wskakiwał w kadr w każde zdjęcie nic nie mówiliśmy.

Napisane przez dotuniek

ale ta zasada wogóle powinna dotyczyć odwiedzania dzieci mój małżon się śmieje że ma chrześnicę +3, bo w domu oprócz niej jest jeszcze 3ka innych dzieci, więc zawsze trzeba zająć się cała 4ką, prezent dla całej 4ki i tak dalej

Macie racje. To bardzo wazne. My juz teraz mamy namiastke bo moje dziecko juz teraz jak cos mowimy o Kubie albo nawet patrzymy na ruszajacy sie brzuch to sie niby smuci i obraza A jak pytamy o co to mowi ,ze wolimy braciszka. Nie da sie tego uniknac dlatego wszyscy probujemy go z tym oswajac.

[wiosnawiosna]

Tylko jakiej mądrości i cierpliwości wymaga to oswajanie!

[inezz6]

Dziewczyny, przepraszam, że tak tylko wpadłam z pytaniem, ale wiem, że wiele z Was zna się na tarczycy. Co może oznaczać wysoki poziom Anty - TPO, norma jest do 60 a ja mam wynik 1266... anty-tg 40.4 a norma do 40. Pozostałe wyniki tarczycy w normie (tsh 1,62, ft3-3,52, ft4-1,04). Nigdy tych przeciwciał nie badałam... wcześniej zdarzało mi się mieć tsh podwyższone, najwięcej miałam 4.5

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[dotuniek]

Napisane przez inezz6

Dziewczyny, przepraszam, że tak tylko wpadłam z pytaniem, ale wiem, że wiele z Was zna się na tarczycy. Co może oznaczać wysoki poziom Anty - TPO, norma jest do 60 a ja mam wynik 1266... anty-tg 40.4 a norma do 40. Pozostałe wyniki tarczycy w normie (tsh 1,62, ft3-3,52, ft4-1,04). Nigdy tych przeciwciał nie badałam... wcześniej zdarzało mi się mieć tsh podwyższone, najwięcej miałam 4.5

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

oznacza prawie na pewno Hasimoto, które jeszcze nie daje objawów w postaci niedoczynności - chociaż jak miewałaś tsh powyżej 4 to jednak daje wybrać się do endokrynologa, zrobić usg tarczycy

[muffi24]

No wiosna nie każda kobieta ma ochotę być superwoman Mama wolała chodzić do pracy, a my miałyśmy nianię/gosposię do 10 r.ż, a potem mała się urodziła i jak miała 4 mc to mama wróciła do pracy i na kolejne 7 lat zatrudniła kolejną opiekunkę/gosposię Teraz ma już pod dachem jedną dorosłą córkę które sobie chleba nie umie ukroić i 10latkę to już mniej roboty niż przy małych dzieciach ;D Cieszę się że miałam koleżankę z którą miałyśmy zajawkę na robienie eksperymentów kuchennych I babcia była dla mnie wzorem gospodyni, moja mama to bardziej kobieta pracująca była zawsze

[201707171038]

a tak z innej beczki to wydaje mi się że znowu nie będę mieć zabiegu w poniedziałek bo @ se jaja robi i nie zjawiła się jeszcze mimo tego że ją zaklinałam testem ciążowym

[muffi24]

Napisane przez jols

a tak z innej beczki to wydaje mi się że znowu nie będę mieć zabiegu w poniedziałek bo @ se jaja robi i nie zjawiła się jeszcze mimo tego że ją zaklinałam testem ciążowym

Który to dc?

[201707171038]

muff twoja mama zarabiała na to żeby miała za co komuś zapłacić za rzeczy których nie lubiła robić

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez muffi24

który to dc?

31

[muffi24]

Napisane przez jols

muff twoja mama zarabiała na to żeby miała za co komuś zapłacić za rzeczy których nie lubiła robić

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------


31

Dokładnie tak, po prostu nie każdy jest urodzonà gospodynią

Hm u mnie 31 to by był jeszcze luz, a jakie masz zwykle?

[wiosnawiosna]

Jols o to to !! Polać jej! jaj tak dalej pójdzie to u nas tez to będzie tak wyglądać :P rozważam zrobienie certyfikatu finansowego, jeśli zrobię to o czym cicho myślę to wtedy spokojnie będzie nas stać : D

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

I słowo daję ze wtedy palcem nie kiwne:O

[dotuniek]

Muff ja znam chłopaka, w sumie już mężczyznę, bo jest w moim wieku on jest z domu takiego o jakim Ty mówisz, że Twoja mama prowadziła - i on całe życie jak się znamy powtarzał, że jego żona też tak będzie: realizować się w dziedzinie jakiej będzie chciała i pachnieć super z niego facet, ale irytowało mnie strasznie, że on do swojej 30m kawalerki miał Panią do sprzątania 3 razy w tygodniu

[201707171038]

a ja bym chyba nie chciała żeby mi jakaś obca baba sprzatała moje mieszkanie
pewnie mówię tak bo mam małe mieszkanie

[wiosnawiosna]

Dot ale wg mnie to jest super. Robisz to co umiesz najlepiej i jak Ci stać to opłaca by inni robili to czego się nie lubi. Tez bym chciała taka pomoc na stałe np na 4h dziennie, ale muszę swoje zarobki zwiększyć żeby to zrobić. Jestem skłonna pracować dłużej byleby ktoś robił za mnie to czego szczerze nie znoszę :P

[muffi24]

Dot no to ma swoje wady i zalety, do tego doszło jeszcze wychowanie że do końca studiów to dzieci się mają uczyć ;p Więc naprawdę nie znam od mamy ani jednego przepisu, z instrukcji pralki się dowiadywałam jak się robi pranie itp ;D Z tym że ja się jakby musiałam w porę ogarnąć, a moja starsza siostra nie miała nigdy takiego przymusu i laska 24 lata np. mówi do mnie "Wow jak to poszłaś sama do dentysty? Ja to bym nie wiedziała nawet jak się umówić, od razu bym zadzwoniła do rodziców" Jak na święta babcia jej kazała obierać jabłka i zwróciła uwagę że po obraniu przez nią to sam ogryzek to się obraziła Także sobie nie wyobrażam jak ona sobie poradzi w życiu i się martwię czy w ogóle... Nadzieja że się dobrze wykształci i jak już po 30 zamieszka sama to będzie ją stać na pomoc.

Wiosna ja np. wspominam to bardzo dobrze, bo do południa się bawiłam z niania i siostrą, a jak mama wracała z pracy to robiła sobie drzemkę a potem codzennie specjalna godzina dla każdej z nas była wydzielona tylko z mamą ;D To też a propo traktowania rodzeństwa równo, nie mogłyśmy się przez pewien okres ze sobą zgodzić to nas mama rozdzielała i tyle, ale dla każdej miała osobny czas.

[dotuniek]

ja nie mówię, że to nie ma swoich plusów bo pewnie, że ma! Tylko mnie to strasznie śmieszyło, a chłopak był super do tego mega łeb biznesowy! Normalnie podziwiam go do dzisiaj... ale jak raz kolację zrobił to wiedziałam, że to nie on

[muffi24]

Napisane przez wiosnawiosna

Dot ale wg mnie to jest super. Robisz to co umiesz najlepiej i jak Ci stać to opłaca by inni robili to czego się nie lubi. Tez bym chciała taka pomoc na stałe np na 4h dziennie, ale muszę swoje zarobki zwiększyć żeby to zrobić. Jestem skłonna pracować dłużej byleby ktoś robił za mnie to czego szczerze nie znoszę :P

Ja bym wolała do pracy nie chodzić albo symbolicznie dla przyjemności :p Właśnie wewnętrznie jestem typem kury domowej ale brak mi umiejętności i wzorców.

[wiosnawiosna]

Muffi ja też wszystkiego uczyłam się sama. Długa historia. Teraz to do bratowa dzwonie jak coś zrobić bo ona to naprawdę taka superwomen )
A ja wolę tam w pracy siedzieć : P chociaż jak mi krzys zasypia w ramionach i się uśmiecha to wiem, że będę chciała wychowawczy. Mam na myśli ze finansowo dam sobie radę, a obecnie on jest całym moim światem. I mogę być skonana, głodna, niewyspana, ale nie ma rzeczy której bym dla niego nie zrobiła.
I myślę że jak będę wracać do pracy to już może gdzieś indziej, bliżej domu i za lepszą kasę bono trzech lat nie miałam podwyżki na naprawdę na nią zasłużyłam. Wiec oby się powiodło to o czym myślę

[inezz6]

Napisane przez dotuniek

oznacza prawie na pewno Hasimoto, które jeszcze nie daje objawów w postaci niedoczynności - chociaż jak miewałaś tsh powyżej 4 to jednak daje wybrać się do endokrynologa, zrobić usg tarczycy

Bardzo Ci dziękuję
Do endo na bank pójdę, ale tak na szybko chciałam się czegoś dowiedzieć omijajac wujka Google 😁

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Wiosenka wiem, że to trudne, ale musisz uczyć Krzysia zajęcia się sobą. Bp bez tego daleko nie zajedziecie...

[wiosnawiosna]

Gryzia ale jjjaaakk? Nakarmie przeboje ululam i w chwili gdy chce odłożyć oczy jak 5 zł i od nowa. Na okrągło.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

I czuje ze go zaniedbuje jak w końcu go dołożę i chwile jest cisza. Jedyne o czym myślę to uff, a z tyłu głowy mam ze przecież powinnam do niego mówić, dbać o rozwój itd. A ja chcę jedynie przetrwac

[ukojenie]

Napisane przez wiosnawiosna

Gryzia ale jjjaaakk? Nakarmie przeboje ululam i w chwili gdy chce odłożyć oczy jak 5 zł i od nowa. Na okrągło.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

I czuje ze go zaniedbuje jak w końcu go dołożę i chwile jest cisza. Jedyne o czym myślę to uff, a z tyłu głowy mam ze przecież powinnam do niego mówić, dbać o rozwój itd. A ja chcę jedynie przetrwac

Na pewno trzeba na to czasu ale najlepiej odlozyc i zostac przy lozeczku, poglaskac po policzku , po brzuszku no cokolwiek byleby bliskosc byla. Jesli wlacza sie placz to wziac na rece utulic i znow powtorzyc odkladanie . I tak az do skutku niestety.
Z czasem jak sie Krzys przyzwyczai to bedzie to trwalo chwile i bedziesz mogla odejsc od lozeczka. A mnie sie wydaje ,ze fajna opcja jezst jakis lezaczek gdzie mlody ma Cie w polu widzenia ale jednak cos robisz obok niego np w kuchni.
U nas sie to sprawdzalo i najczesciej dzieki temu moglam cos ugotowac czy umyc wlosy

[wiosnawiosna]

Ukojenie czyli też tak mialas? To przy łóżeczku czy wózku nie działa. Próbowałam ze sto razy. Jak mowie do niego o zagadkę to tez nie. Musi być na rękach i przy cycu. Inaczej taki ryk jakbym dziecko ze skóry obdzierala i chciała włożyć do piekarnika:P
Bujaczrk będę miała w środę a w pn. Konsultacje z doradcą chustowym. No bo tak się nie da funkcjonować jak ma się dziecko na rękach cały dzień i cala noc. Teraz zasnął i możemy się złożyć ze jak tylko spróbuję wstać to się obudzi i w placz.